Wymyślamy trzy pytania, a następnie wybieramy osobę która ma na nie odpowiedzieć. Jeżeli gra będzie "stała" to rzecz jasna ktoś inny może odpowiedzieć na pytania.
A więc... klepię pierwsza osobę, która to przeczyta.
1. Czy twoim zdaniem forum pracuje lepiej niż na tamtym serwerze? 2. Jesteś zadowolony z tego jak prowadzisz swoją postać? Czy nie jest ona dla ciebie nudna, uciążliwa? 3. Wolisz brunetki czy blondynki? Uzasadnij. :D
Autor
Wiadomość
Romeo O. A. Rosa
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : Urok wili all the time; bardzo jasne oczy; szeroki uśmiech; zwykle nosi ze sobą jakiś napój; niemiecki akcent
1. Czy chciałabyś posiadać, gdybyś mogła, skrzata domowego? Nie. Ogólnie to gardzę traktowaniem skrzatów jak przedmioty. Co najwyżej mogłabym takiemu płacić, jak zwykłemu ludzkiemu służącemu, jeśli sam by tego chciał, traktując go jak drugą osobę, a nie kogoś niżej - miałby pełnię wolności, swobodę wyboru, własne rzeczy, mieszkanie. A zakładając, że byłabym bogata to byłoby mnie stać na służbę.
2. Gdybyś mogła mieć którąś z magicznych genetyk - która by to była i dlaczego? Animagia. Od samego początku moja ulubiona genetyka, najlepsiejsza na świecie. Kocham zwierzęta i bardzo ucieszyłaby mnie możliwość zmieniania się w jedno z nich, chociażby po to, aby móc LATAĆ. Bo chciałabym być przede wszystkim którymś z ptaków. Najbardziej pasowałabym chyba do wróbla. O albo owad typu ćma.
3. Jakbyś mogła brać udział w jakimś evencie/wakacjach/wydarzeniu, które odbyło się na forum za Twojej kadencji - które by to było i dlaczego? Najgorsze pytanie ever dla mnie, bo mam szczątkową pamięć i pomimo że brałam udział w masie eventów to już wszystko mi się zamazało. Wakacje najbardziej podobały mi się te w Grecji, jakoś dużo miłych wątków było wtedy pisanych, no i fajny cel podróży tak ogólnie, chętnie bym się tam wybrała. A z eventów to prawie na nic bym nie chciała iść, a już na pewno nie na wyprawy różne, bo jestem tchórzem xD Pamiętam jakiś uroczy event ze zbieraniem pisanek, w którym chyba nawet nie brałam udziału, ale to jest coś miłego raczej.
Przeklepuję na @Romeo O. A. Rosa 1. Ulubiony ship na forum - jeden z Twoich i jeden z cudzych :3 2. Które cechy masz wspólne ze swoimi postaciami? Albo jakieś zachowania, zainteresowania itd. Możesz tylko o Romeo się wypowiedzieć albo o Mefku czy Leo. 2. Jak wyglądałyby relacje Twoich postaci pomiędzy nimi samymi?
Romeo O. A. Rosa
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : Urok wili all the time; bardzo jasne oczy; szeroki uśmiech; zwykle nosi ze sobą jakiś napój; niemiecki akcent
1. Ulubiony ship na forum - jeden z Twoich i jeden z cudzych O to jest bardzo trudne pytanie, odpowiedź różni się w zależności od eee ułożenia gwiazd na niebie, mojego nastroju i w ogóle masy czynników jeszcze XD Jakim całkowicie musiała wybrać, to pewnie postawiłabym na Soxa, czyli @Mefistofeles E. A. Nox i @Skyler Schuester - to taki ship, który jest dla mnie maksymalnie komfortowy, Mefik pozostał też chyba najbliższą mi postacią i nawet tatuaż mam na jego cześć... XD Ten ship przyniósł mi też znajomość ze Skajową (@Wilkie Marrok, a otaguję nawet), zapoczątkował też wszystkie kolejne nasze wspólne shipy - przyznaję, że w czołówce mam też shipy takie jak Rush (@Raffaello Swansea i @Ashley S. A. Phoenix), którzy mają dla mnie naprawdę niesamowitą dynamikę, czy Been (@Bee May Valentine i @Vincent I. Beaulieu-Émeri), którzy mają dla mnie w sobie coś zwyczajnie ludzkiego i uroczego, a przy tym Been to taka moja "nieskończona historia", bo nie pisałyśmy nimi szczególnie długo. Wiem wiem, kontrowersyjne przykłady, ale takie też się ciekawie pisze i skoro mam wyrażać swoją opinię... Muszę tu też koniecznie zaznaczyć, że specjalne miejsce w moim serduszku ma Leonezra (@Leonardo O. Vin-Eurico i @Ezra T. Clarke), chociaż to z kolei historia zamknięta - ten ship był dla mnie bardzo burzliwy, ale każdy upadek rekompensował jakiś wcześniejszy czy późniejszy wzlot. Ten ship to też dla mnie takie pewniejsze kroki na forum i chyba trochę właśnie poznawanie co i jak właściwie chcę pisać i w ogóle. DODATKOWO same początki Caithin (@Blaithin 'Fire' A. Dear i @Casper Angel Tease) były niesamowite do pisania i ta relacja wydaje mi się dość trudna do powtórzenia; szkoda mi też, że ship @Heaven O. O. Dear i @Cherry A. R. Eastwood nie był trochę dłuższy, bo miał dla mnie duży potencjał. I jeśli kogoś nie wymieniłam, to zapewniam, że nie oznacza to, że ten ship był mi obojętny - było ich po prostu dużo i długo bym tak mogła wymieniać, który i za co cenię najbardziej XD Uwielbiam pisanie wątków romantycznych i/lub erotycznych, więc zawsze to ma dla mnie jakąś wartość.
Wybranie shipa, który mnie nie dotyczy, też jest trudne - zazwyczaj po prostu nie jestem z nimi aż tak zżyta, jak ze swoimi XD Na pewno @Emily Rowle i @Nathaniel Bloodworth byli dla mnie takim mocnym shipem, który w jakimś sensie w mojej głowie stanowi kanon, nie wiem czy to sprawia, że jest ulubiony I chyba nie chcę wybierać żadnego takiego czyjegoś ulubionego shipa, najważniejsze żeby innym się to dobrze pisało i poza tym naprawdę nic mi do tego!
2. Które cechy masz wspólne ze swoimi postaciami? Albo jakieś zachowania, zainteresowania itd. Możesz tylko o Romeo się wypowiedzieć albo o Mefku czy Leo. Miałam tak dużo postaci, że serio się muszę ograniczyć do kilku konkretnych xDDD Ogólnie wydaje mi się czasami, że robię strasznie podobne postacie właśnie przez to, żeee często daję im coś takiego... "mojego", bo chyba po prostu wygodnie mi to pisać i tyle. Mam wrażenie, że z Romeo za dużo wspólnego nie znajdę, to jest jednak dziko pewny siebie narcyz, a moja samoocena to jest work in progress XD ALE o ile lubi piękno natury, to nie przepada za takim wiecie... brudem i owadami, ja z brudem nie mam problemu, ale już robaczki to dla mnie big nope i całe to ładne spędzanie czasu na łonie natury bardzo utrudnia fakt, że po prostu owady fujka i nie lubię tego Mefu na pewno dostał ode mnie dużo, chociaż początkowo plan był inny i to miała być bardzo edgy postać, cóż - wyszła kluska i nie zmieniłabym tego za żadne skarby xD Ma na pewno trochę mojego overthinkingowania, ale radzi sobie z tym inaczej niż ja. Ma zamiłowanie do tatuaży, które jest ode mnie i sobie nim je wypracowywałam Jest dużo silniejszy, ale jego czarne myśli w jakimś stopniu wychodziły z moich, czasem zaostrzone, a czasem nie. Bardzo dużo wspólnego na pewno miałam z @Bee May Valentine, bo jego panikowanie... cóż, on robi to zewnętrznie, a ja wewnętrznie - tzn. ja panikuję też głośno, ale nie w KAŻDYM otoczeniu, a u niego po prostu zabrakło tego filtra. W każdym razie overthinking na moim poziomie... NO I KOCHAM ŚWIECZKI XD
3. Jak wyglądałyby relacje Twoich postaci pomiędzy nimi samymi? I tu znowu muszę oczywiście powybierać XD Mi zawsze szkoda, że nie mogę mieć relacji sama ze sobą, bo właśnie wydaje mi się, że niektóre byłyby prześmieszne. Poodnoszę chyba większość do Mefa... Mef i Leo pewnie by się polubili, mogliby sobie razem ćwiczyć i obaj chcieliby sobie udowodnić kto jest silniejszy, szybszy, blah blah XD Mef i @Raffaello Swansea mieliby jakieś fajne connection ze sobą chyba w mojej głowie, działaliby na siebie uspokajająco, kojąco. Mef byłby totalnym mentorem Teddy'ego! No i ofc Teddy by go crushował ze wszystkich sił jakby miał taką możliwość XD Mef i Romeo byliby ryzykownym połączeniem - Mef miał straszną słabość do wil, także na widok Romka by tam pewnie padł kompletnie i @Skyler Schuester musiałby zeskrobywać jego szczękę z podłogi...
To ja taguję @Hyung Jin-woo Odbijam jedno pytanie, bo uważam, że jest super do rozkminiania, a poza tym proszę o odpowiedzi:
1. Które cechy masz wspólne ze swoimi postaciami? Albo jakieś zachowania, zainteresowania itd. Możesz wypowiedzieć się o kilku albo o wszystkich! 2. Jakiego przedmiotu w Hogwarcie najbardziej chciałabyś się uczyć? Możesz podać w jakim uważasz, że byłabyś najlepsza, a w jakim najgorsza - możesz też po prostu wybrać co najbardziej by cię interesowało, niezależnie od swoich predyspozycji! 3. Jakie postacie z forum najbardziej chciałabyś spotkać i poznać w prawdziwym życiu, ty jako ty? Możesz wybrać jedną, a możesz podać kilka - to mogą być twoje postacie, a może czyjeś? Czemu taki wybór?
1. Które cechy masz wspólne ze swoimi postaciami? Albo jakieś zachowania, zainteresowania itd. Możesz wypowiedzieć się o kilku albo o wszystkich!
Większość moich postaci na czaro została napisana jak miałam 19-21 lat, a obecnie mam 27, także zuuuupełnie inny etap. Bez wątpienia te 7 lat temu @Lotta Hudson była postacią bardzo podobną do mnie i pod względem ambicji, i pod względem bycia kochliwą trzpiotką. Później poszłyśmy w dwie różne strony. Miałam na Czaro bardzo dużo postaci i w każdą starałam się tchnąć trochę siebie, ale przez te kilka lat i ja się bardzo zmieniłam i moje postacie, wiec trudno odnieść mi te starsze do obecnej siebie, szczególnie że musiałabym odgrzebać sporo wspomnień.
A co do @Adela Honeycott, bo tak naprawdę tylko w jej przypadku jestem powiedzieć coś sensownego i aktualnego - na pewno obie jesteśmy trzpiotami z dużym nieogarem, skłonnością do wpadania w kłopoty i problemów zdrowotno-urazowych. Niemniej, ja (w obecnym wydaniu :P) jestem dużo mniej spontaniczna i optymistyczna niż Honeycott.
2. Jakiego przedmiotu w Hogwarcie najbardziej chciałabyś się uczyć? Możesz podać w jakim uważasz, że byłabyś najlepsza, a w jakim najgorsza - możesz też po prostu wybrać co najbardziej by cię interesowało, niezależnie od swoich predyspozycji!
Chyba każdego poza historią magii i runami, totalnie nie moje klimaty. Myślę, że najbardziej ONMS, OPCM i transmutacja, bo to takie najciekawsze i najbardziej złożone dziedziny.
3. Jakie postacie z forum najbardziej chciałabyś spotkać i poznać w prawdziwym życiu, ty jako ty? Możesz wybrać jedną, a możesz podać kilka - to mogą być twoje postacie, a może czyjeś? Czemu taki wybór?
Tu pewnie dużo szarych będzie :D
Co do cudzych: @Kate Milburn, @Bridget Hudson i @Gwen Honeycott na pewno, bo to totalnie mój typ człowieka i ktoś z kim chciałabym się przyjaźnić, podobnie @Ruth Wittenberg. Myślę, że super bawiłabym się także w towarzystwie @Bastian K. Lenz (choć on w moim pewnie mniej XD) albo @Padme A. Zakrzewski, która byłaby dla mnie tą psiapsi, co zawsze mnie wkurwia, a i tak do niej wracam. Myślę, że chciałabym też poznać @Calum O. L. Dear, ale mam 99% pewności, że nie złapalibyśmy fal w realnym życiu.
Jeszcze nie znam super wielu aktywnych postaci, więc trudno mi ocenić, ale na pewno ta lista byłaby duuużo dłużssza.
Ze swoich: myślę, że Adelkę i Lotkę. Chciałabym też spotkać na mojej drodze tak dobrego i życzliwego nauczyciela jak @David T. Fairwyn. Reszta moich postaci była albo zbyt depresyjna albo zbyt różna ode mnie, żeby to było miłe spotkanie. Choć bez wątpienia były to ciekawie zbudowane postacie, które mogłyby, by mnie zafascynować, to relacje z nimi niekoniecznie miałyby szansę być dobre. Na pewno rozczarowałby mnie @Lysander S. Zakrzewski, chociaż to moja ulubiona postać XD
1. Czaro znika, wraz ze wszystkimi napisanymi wątkami. Możesz odzyskać tylko 3 wybrane i mieć ich zapis na pamiątkę. Jakie byłyby to wątki?
2. Których nauczycieli (półfabularnych i normalne postacie) uważasz za najciekawszych? Chodzi mi zarówno o obecne, jak i stare postacie?
3. Bierzesz ślub, ale mają Ci go zorganizować postacie z Czarodziejów! Wybierz, kto byłby a) Mistrzem Ceremonii/księdzem b) Druhnami c) Wedding plannerem d) Wodzirejem e) Pijanym wujkiem g) Parką łapiącą bukiet i muszkę. Mogą być nieaktywne postacie.
Kate Milburn
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Pytania zajebibi, ale niestety bardzo trudne... Nie dość, że zbierałam się na odpowiedź prawie dwa miesiące, to chyba z 4h wybierałam wątki, a i tak nie jestem pewna, czy to ostateczne podsumowanie.
1. Czaro znika, wraz ze wszystkimi napisanymi wątkami. Możesz odzyskać tylko 3 wybrane i mieć ich zapis na pamiątkę. Jakie byłyby to wątki?
Nie dam rady trzech, sorry, próbowałam nawet rozdzielić wątki sprzed lat, a wątki teraźniejsze, ale godziny lecą, a ja wciąż nie podjęłam decyzji xDD Ten post przeszedł 50 edycji. WYMIENIAM, ALE KOLEJNOŚĆ NIE JEST OSTATECZNYM RANKIGNIEM:
1) Będzie to na pewno "Ta-Noc-O-Której-Nie-Wolno-Mówić i chyba akurat Tobie nie muszę tłumaczyć, dlaczego jest to faworyt XD Sama koncepcja, by Calum wylądował w mieszkaniu Lysandra z jego przyjaciółką (w celach wiadomych) i został nakryty przez niego samego, po ich wcześniejszych perturbacjach, jest wspaniała. Wspominamy go i śmiejemy się od lat. " - Dzięki za tę noc. Było świetnie… ja… czy ty… mogłabym Ci wysłać sowę? (...) No wiesz, żebyśmy mogli… utrzymać kontakt? - A bo wiesz co... Sowa mi niedawno zdechła."
2) Bridget i Ezra w garderobie teatralnej to też wątek, do którego lubię wracać myślami. Po latach pisania na zmianę zaognionych kłótni i prób godzenia, po bardzo burzliwych przejściach i wzajemnym psuciu sobie swoich relacji, garderoba była kolejnym etapem, w którym dawni kochankowie mogli się pojednać. Szukający pocieszenia Ezra mógł na moment zatopić się w ustach słodkiej Bridget i zapomnieć o własnych problemach. Cóż tu dużo mówić, naiwną dziewczynką była.
3) Kasia z Lockiem mają dwa fajne wątki, do których lubię wracać myślami, jeden na małym boisku, gdzie uderzają się tłuczkami, a drugi przy maszynie z zabawkami, gdzie rzucają się o ściany XD Ogólnie fajna chemia, szczeniackie zauroczenie, które zawsze uwielbiałam grać, zmiksowane nie do końca dopasowanymi charakterami, co by nie było za prosto.
4) I choć nie jest skończony, to na razie plasuje się w moich topkach bezapelacyjnie - Noreen i Ryan, zawiedzeni celtycką magią do jego mieszkania, upojeni sobą nawzajem, uświadamiający sobie swoje czyny i podjęte decyzje wraz z ich konsekwencjami.
Nie da się wybrać wyłącznie trzech! Zagrałam masę śmiesznych wątków (od tracenia zębów, gaci na pustyni, udzielania lekcji lotu na latającym dywanie, aż po walkę o papier w kiblu), ogrom wątków smutnych (połowa historii Bridget z Ezrą, DeeDee z Cedem, wszystkie złamane serca), jeszcze więcej fabularnych wątków zacieśniania znajomości i przyjaźni (Bridget z Marceliną, Bridget z Halem, Kasia z Adelą, Calum z całą masą ludzi xD), romanse (Bridget i jakichś pięciu chłopa, Calum z Ruth, Claude z Beatrice), trochę niebezpiecznych sesji (jak Tilda z Rileyem albo mistrzowski wątek Claudem, podczas którego nieumyślnie zabił człowieka). wszystkie odcisnęły się w jakiś sposób w mojej pamięci, wszystkie były ważne dla moich postaci. Wielu z tych wymienionych przeze mnie graczy nie ma już na forum, ale wciąż pozostają w moim serduszku
2. Których nauczycieli (półfabularnych i normalne postacie) uważasz za najciekawszych? Chodzi mi zarówno o obecne, jak i stare postacie?
Z półfabularnych mam słabość do Marcy Fran (jej opis jest złotem, a powstała w czasach, gdy uprzednio grałam na forum i była jednym z nauczycieli zgłoszonych w konkursie; od wtedy była moją faworytką). Lubię koncept Flynna Ellery'ego jako nauczyciela ducha. Nie może tu też zabraknąć Patola, który odcisnął się swoim piętnem na Czaro na wieki. Z fabularnych postaci najbardziej kocham Księcia z Bajki Atlasa AHA no i edit, bo już goniona czasem skupiłam się na obecnej kadrze nauczycielskiej wyłącznie. Warto dodać moich niekwestionowanych faworytów sprzed lat: @Edgar T. Fairwyn i @Hal Cromwell
3. Bierzesz ślub, ale mają Ci go zorganizować postacie z Czarodziejów! Wybierz, kto byłby a) Mistrzem Ceremonii/księdzem b) Druhnami c) Wedding plannerem d) Wodzirejem e) Pijanym wujkiem g) Parką łapiącą bukiet i muszkę. Mogą być nieaktywne postacie. a) Atlas b) Adela i Saskia c) Marlena d) Ryszard e) Lockie XD f) Bridget i Wally, bo jestem obsessed i chcę ich na ślubnym kobiercu następnych XDDDDD + g) żywieniowiec Gwen, bo nie mogłabym odmówić przysmaków Honeycottów! + oprawa muzyczna Vivien Dear, gdyby wciąż była z nami :')
Uf, dobrnęłam, nie było łatwo! Ja do swoich pytań klepnę @Veronica H. Seaver
1. Które z magicznych stworzeń chciałabyś spotkać w realnym życiu? Wybierz przynajmniej 3, fajnie, jakbyś uzasadniła wybór. 2. Gdybyś miała stworzyć postać, która byłaby fuzją wszystkich twoich multikont jak miałaby na imię i nazwisko, co robiłaby w życiu, w jakim domu w Hogwarcie by się znalazła i jaka by była z charakteru? Opisz swoją franken-postać! :D 3. A z racji tego, że męczyłam się z tym pytaniem i głowiłam nad nim od tak długiego czasu, bezczelnie je porywam i przekazuję Tobie z lekką modyfikacją: Czaro ma zniknąć, możesz zachować pięć wątków na pamiątkę - które to wątki?
Dziękuję za poklepanie i melduję, że bawiłam się doskonale!
1. Które z magicznych stworzeń chciałabyś spotkać w realnym życiu? Wybierz przynajmniej 3, fajnie, jakbyś uzasadniła wybór.
Dobra, to będzie śmieszne bo ja się na magicznych stworzeniach nie znam WCALE ale… I – mimik. Dziwny wybór ze względu na to, że te stworzonka głównie pożerają ludzi, ale jako już wieloletnia graczka DND chciałabym dać się złapać w tę pułapkę i wyjść ze starcia obronną ręką (albo zginąć śmiercią straszną). Absolutny klasyk (w obu przypadkach). II – nimfa. Po części ze względu na jeden wątek (KMWTW ) ale również dlatego, że kocham naturę i szanuję wszystkie reprezentacje jej strażniczek w folklorze. Inteligentne, nieobliczalne, żywiołowe i niebezpieczne. Jeśli to nie brzmi jak ciekawe spotkanie, to nie wiem co by nim było! III – feniks. Choć jest coś smutnego w nieśmiertelności, w tym nieustannym kręgu cierpienia, narodzin i śmierci, uważam, że to piękne. To istoty dobre, waleczne i szlachetne. Potrafią pomóc w potrzebie na wiele sposobów, ale nie są łatwowierne. Pozazdrościć takiego kompana.
2. Gdybyś miała stworzyć postać, która byłaby fuzją wszystkich twoich multikont jak miałaby na imię i nazwisko, co robiłaby w życiu, w jakim domu w Hogwarcie by się znalazła i jaka by była z charakteru? Opisz swoją franken-postać! :D
Posłużę się aliasem jednej z pierwszych ważniejszych dla mnie postaci, jeszcze z Marud - Murphy Hathaway. Patrząc na jej charakter, myślę, że jak tam byłaby Gryfonką. Nieufna jak Vera i Ben, nieodpowiedzialna jak Ben, Antonio i Vera, perfekcyjna jak Persephone, Valerie i Vera, kłamczucha jak Tony i Ben, charyzmatyczna (jeśli tak nie jest, nie wyprowadzajcie mnie z błędu XD) jak Ben, Tony i Vera, emocjonalna jak wszyscy z wyjątkiem Persephone i pragmatyczna jak ona właśnie. No i nie zapominajmy o ambicji, tożsamej dla Very, Persephone i Bena. Dorzucę do równania lojalną i oddaną dla bliskich jak wszystkie moje postacie bez wyjątku. Z zawodu byłaby aurorem lub poszukiwaniem przygód (pozdrawiam Diaza z tego miejsca). A najśmieszniejsze jest to, że opisałam moje piąte mulit, które mam w planach. Przy okazji ciekawostka! Tworząc Percy miałam idea fix, żeby była skrajnie różna od wszystkich moich postaci. Val to ja z czasów szkolnych, Ben to po części ja (wiem, przykre) z czasów studenckich a Vera jest do mnie bardzo podobna w ogóle. Díaz to abominacja, zimny drań i potencjalny zbrodniarz wojenny, proszę o tym zawsze pamiętać.
3. A z racji tego, że męczyłam się z tym pytaniem i głowiłam nad nim od tak długiego czasu, bezczelnie je porywam i przekazuję Tobie z lekką modyfikacją: Czaro ma zniknąć, możesz zachować pięć wątków na pamiątkę - które to wątki?
OJA! No dobra!!! Kolejność absolutnie losowa i potwornie trudno było mi wybrać tylko PIĘĆ. Ale faktycznie jest kilka takich sesji przełomowych, możnaby rzecz, które wspominam często i rzewnie. Jak komuś się bardzo nudzi to polecam lekturę, szczególnie, jeśli chce lepiej poznać moje potworki. I – Mieszkanie nr 10 - Veronica z @Ricky McGill. Świeżynka, ale za to jaka! Wszystko zaczęło się na Celtyckiej Nocy, gdzie long story short kostki z n o w u były dla mnie… łaskawe. Flirty flircikami, ale jak Vera z miejsca zakochała się w Ryszardzie podczas Rytuału Wody, tak jak z miejsca pokochałam ich. Jest tu wszystko, czego można sobie zamarzyć – szczeniackie zauroczenie, smooth i te nieco mniej wprawne zaloty i wyznania, Manaam, czułość, niepewność, półprawdy i wynurzenia. Rzadko kiedy zdarza się, że moje postacie są aż tak szczęśliwe. Niesamowita chemia, a najlepsze jest to, że to dopiero (mam nadzieję!) początek. II – Klif - Benjamin z @Laena Aasveig. Sesja pisana w samochodzie, sesja pisana w nieludzkich godzinach, sesja napisana jednym tchem. Samobójcza próba Bena, która pokazuje, że noc jest najciemniejsza tuż przed świtem, a światło można spotkać w najbardziej niespodziewanych miejscach. Absolutny przełom w życiu Benjamina i klucz do zrozumienia jego splątanej psychiki. III – Borgin i Burkes - Antonio z @Blaithin 'Fire' A. Dear. Jest wiele sesji z Fire, o których mogłabym wspomnieć, ale ta wydaje się najbardziej odpowiednia, bo relatywnie mało intymna w wielu aspektach. To też przełom w ich relacji, coś, co wydawało mi się absolutnie niemożliwe. Co najśmieszniejsze, w założeniu jest to sesja pracownicza. XD IV – Ukryty basen - Antonio z @Nicholas Seaver. Ważna z tylu powodów! Po pierwsze i najważniejsze jeśli się nie mylę to moja pierwsza sesja z Luną. Po drugie to całkiem zabawne, że z niezobowiązującego flirtu powstała tak istotna dla nich obu relacja. Zresztą ta sesja to cały ciąg, który przechodzi przez promenadę i zatokę delfinów perłowych. I choć przygoda ta ostatecznie zakończyła się ingerką, niczego nie żałuję, bo absolutnie było warto. V – Restauracja „Amica” - Benjamin z @Isolde Bloodworth. Długo wahałam się czy wybrać to czy myślo „Wróg publiczny nr 1”, ale wybór padł na kolejny kamień milowy w historii Bena. Wcale-nie-randka, która wydaje się, że stała się zalążkiem czegoś więcej. Najbardziej podoba mi się w niej to, co między słowami, co niedopowiedziane, imponderabilia. Mam przeczucie, że ta relacja zaprowadzi ich oboje w bardzo ciekawe miejsca.
Chciałam również wyróżnić ikoniczne (dla mnie) ratowanie z fontanny, fotlenę na spotkaniu KRT oraz bardzo nieodpowiedzialną bójkę w Trzech Miotłach. Kocham was wszystkich i życzę nam równie owocnych, zabawnych, dramatycznych i romantycznych spotkań!
UFF, dobra. To ja klepię @Jamie Norwood! 1) Pytanie muzyczne. Masz tylko i wyłącznie jedną piosenkę, aby opisać absolutną esencję każdej twojej postaci. Wybór uzasadnij. 2) Jaki tekst lub sytuacja na fabule, nie musi być sesja z Twoim udziałem (choć może!), szczególnie zapadł Ci w pamięć? 3) Jak wyobrażasz sobie głos wybranych 5 postaci z forum. Dla utrudnienia, nie może być to głos ich wizerunku.
Pytanie muzyczne. Masz tylko i wyłącznie jedną piosenkę, aby opisać absolutną esencję każdej twojej postaci. Wybór uzasadnij. - i tu zaznaczam, że odnoszę się tylko do aktualnej - jednej, bo te stare przedpotopowe zasługują wyłącznie na oldschoolowego rocka
Breathe me
Bardzo trudno było wybrać jedną piosenkę, bo samą postać pisałam do kilkunastu, które są dla mnie w pewien sposób urokliwe, pełne sentymentu bądź inspirowały mnie do powrotu. Trudnego powrotu po kilku latach, ale skoro już doszło do przełamania to niech zostanie Sia - Breathe Me, która idealnie wpasowuje się w całą strukturę Klementyny, tak bardzo pragnącej znalezienia przyjaźni, emocji związanych z relacjami z innymi, bo w ferworze wielkiego świata, który wykreował dla niej ojciec, zagubiła samą siebie i równomierny oddech. Moja Francuzka jest też artystyczną duszą, która otacza się pięknem i nieokreśloną sztuką w każdej formie, a subtelne nuty melodii powyższej piosenki pozwoliły się nieco "odłączyć". Tutaj mogę też polecić Toma Odella - Heal, które jest ponadczasowe i wspaniałe w prostocie. Natomiast w przypadku postaci powstającej, powyższe kompletnie nie pasują, bo Tristan i Klementyna są z dwóch różnych światów o całkowicie innych wymiarach.
Jaki tekst lub sytuacja na fabule, nie musi być sesja z Twoim udziałem (choć może!), szczególnie zapadł Ci w pamięć?
OCH! Żeby to jedna... Nie umiem wybrać jednej, więc polecę kompletnymi wspomnieniami, które sięgają bodajże 2012 roku 1. Spontaniczna impreza w Skrzydle Szpitalnym rozegrana w ciągu jednego - zimowego wieczoru. Padło hasło na chb, gdzie było mnóstwo osób i wszyscy podjęli decyzję, że #yolo i lecimy. Jako głupi szczeniak tamtych lat - było to niewątpliwie urocze. 2. Tu pełne uznanie dla @Benjamin O. Bazory, która zaraz po przyjściu na forum przytuliła mnie do swego serca; nasze postaci mają już dziecko i żyją w alternatywnej rzeczywistości, a tak na serio... Każdy wątek pomiędzy naszymi rockowymi, nieco odklejonymi postaciami sprzed dekady pozwalają na powrót do pewnych wspomnień związanych ze spontanicznością. Tak, wylądowanie w pierdlu za sprawą MG, żeby urozmaicić wątek był - no cóż, intrygujący. 3. I oczywiście cała fabuła ukochanej Marceliny H., która była rudowłosą krukonką z nauczycielskim romansem na koncie.
Jak wyobrażasz sobie głos wybranych 5 postaci z forum. Dla utrudnienia, nie może być to głos ich wizerunku.
Hahaha, it will be funny... Nie znam niestety głosów, bo przyznaję nie obczajam reelsów/tik toków z realnymi aktorami/modelami, by sobie tego nie zaburzać, dlatego z góry przepraszam, ale moje postrzeganie niektórych może wydać się dziwne;
@Benjamin O. Bazory - Matt Hitt, który jest moim ogromnym crushem muzycznym i tak w sumie trochę słyszę głos Bena, gdy mówi do Klementyny. Powoli, nieco z brudnym akcentem, pełnym angielskiej naleciałości w tonie i taką manierą, w której wybrzmiewa sporo przekory.
@Kate Milburn - Kimbra, która śpiewała viralowy kawałek z Gotye. Silny i ciepły głos, a jednocześnie delikatny. Sama Kaśka ma w całokształcie to samo; jest niezwykle ciepła, wrażliwa, ale jak trzeba to (z tego co zaobserwowałam) potrafi przekroczyć granice i pokazać pazur, którego pod żadnym pozorem jej nie brakuje.
@Benjamin Auster - Dan Reynolds, no skoro nie mogę połączyć go z głosem Sama, to chociaż dam mojego ukochanego wokalistę ID, bo jeśli już trzeba to zreplacementować to ta zamiana wydaje mi się najprzyjemniejsza do zaakceptowania.
@Adela Honeycott - daje mi kompletny vibe i chill względem głosu Emilii Clarke; może i jest to niekoniecznie dopasowane, ale słysząc ten kawałek w wykonaniu EC, to wyobrażam sobie bujającą się do tego bitu Adelkę, która po raz kolejny wpadła w kłopoty i mówi: and what now?
@Lockie I. Swansea - myślę że tutaj nie będę się rozpisywać, bo może wydać się to kompletnie irracjonalne, ale jak czytam czasem pościki, to kompletnie mam odbiór głosu Lockiego w perspektywie Chucka Bassa - dont know why.
1. Ulubieniec wszystkich: które z postaci na forum (max 3.) chciałabyś spotkać w rzeczywistości i dlaczego? 2. Załóżmy, że żyjemy w świecie, w którym gramy. Mamy czary, eliksiry, magiczne stworzenia i wiele innych - gdybyś miała wybrać jedną dziedzinę, w której chciałabyś się rozwijać, to która okazałaby się dla Ciebie tą najciekawszą? 3. Przez jeden dzień możesz zostać dowolną postacią z forum - kogo wybierasz i z jakiego powodu?
Trevor Collins
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178
C. szczególne : czuć od niego zapach akonitu i mięty;
1. Ulubieniec wszystkich: które z postaci na forum (max 3.) chciałabyś spotkać w rzeczywistości i dlaczego? @Elijah J. Swansea - ten nick mówi sam za siebie @Gael Camilton bo kocham całym sercem od pierwszego posta!
2. Załóżmy, że żyjemy w świecie, w którym gramy. Mamy czary, eliksiry, magiczne stworzenia i wiele innych - gdybyś miała wybrać jedną dziedzinę, w której chciałabyś się rozwijać, to która okazałaby się dla Ciebie tą najciekawszą?
Och, jak nic odnalazłabym się w tym, co ma 70% moich postaci - Zaklęcia i OPCM!
3. Przez jeden dzień możesz zostać dowolną postacią z forum - kogo wybierasz i z jakiego powodu?
tylko własną postacią, nie potrafię powiedzieć którą najbardziej bo wszystkie kocham jednakowo
1. Gdybyś mogła, jaki czar opanowałabyś do perfekcji? 2. Którą genetykę wybrałabyś do opanowania? Wybierz tylko jedną i powiedz dlaczego :3 3. Opisz w kilku zdaniach najzabawniejszy wątek na czaro, jaki Ci się przytrafił i który do tej pory pamiętasz z bananem na twarzy
1. Gdybyś mogła, jaki czar opanowałabyś do perfekcji? Korci przemienianie wody w wino Ale tak na serio, to jest wiele niesamowitych zaklęć, które chciałabym umieć i móc stosować na co dzień. Na pewno wszelkie zaklęcia czyszczące byłyby dla mnie wybawieniem, zaklęcie accio również, ponieważ jestem dość leniwa i zapominalska. Na pewno przydałoby się kilka zaklęć defensywnych też umieć. Ale dobra, postawmy na zamienianie wody w wino, bo kocham dobre, białe wino
2. Którą genetykę wybrałabyś do opanowania? Wybierz tylko jedną i powiedz dlaczego :3 Wszystkie genetyki mają w sobie "to coś", co mnie intryguje i fascynuje. Jednak na pewno odrzuciłabym wilkołactwo, urok wili, te zawsze jakoś najmniej mnie intrygowały. Ponadto, przy moim charakterze, mam wrażenie, że mogłaby to być mieszanka wybuchowa. Chciałabym nauczyć się animagii, choć boję się, że znając moje szczęście to zmieniałabym się żuka gnojownika... Ale myślę, że ostatecznie wybrałabym albo metamorfomagię, albo magię bezróżdżkową. Metamorfomagia dlatego, że uwielbiam tę genetykę i wydaje mi się niesamowicie atrakcyjne możliwość dowolnej modyfikacji swojego ciała. Magię bezróżdżkową, bo rzucanie zaklęć bez konieczności używania różdżki jest super sprawą i chyba każdemu taka opcja by się podobała.
3. Opisz w kilku zdaniach najzabawniejszy wątek na czaro, jaki Ci się przytrafił i który do tej pory pamiętasz z bananem na twarzy TAK SIĘ NIE DA! Zdecydowanie za dużo było wątków, gdzie płaczę ze śmiechu, kiedy tylko je wspominam!
Kocham motyw kiedy Lara z Boydem kłócili się o gumę do rzucia i zabierali ją sobie z ust, taką przeżutą i kompletnie bleee.
Zawsze mam banana na ryku na wspomnienie "godziny wychowawczej" w wykonaniu Beci i tego, jaka ona była tam wkurzona. Normalnie aż para szła z uszu.
Wątki z @Trevor Collins w postaci Eskil-Robin; tutaj nigdy nie było nudno, a śmiechu było tyle, co nie miara. Ile razy było "ej, odpiszę Ci trochę później, bo mam pracę do zrobienia", przy czym później oznaczało post w 15 a nie 10 minut, taki na 3k znaków minimum. Ale coś, co szczególnie mocno utkwiło mi w pamięci to "cudowny pomysł" naćpania Eskila Glicynią błyskawiczną, żeby zobaczyć, jak harpia na nią zareaguje To zakrawało o skrajną głupotę i debilizm, ale bawiliśmy się przy tym świetnie!
No i mój top of the top: Naćpana czymś Nessa M. Lanceley postanowiła za wszelką cenę chronić Beatrice przed zagrożeniem, które tylko ona widziała. W tym celu transmutowała kamień w ogrodzie Beatrice w smoka, powiększyła go do rozmiarów tradycyjnych smoków, nazwała Boyd i kazała mu strzec Beatrice. Tyle że potem jej się w głowie ubzdurało, że to chyba jednak nie jest prawdziwa Becia, tylko zagrożenie, więc powinna ją zlikwidować tym smokiem Dla niewtajemniczonych: Nessa była BFF mojej postaci, cholernie wykokszona jeśli chodzi o zaklęcia i transmutację. Beatrice była kompletną amebą w tej dziedzinie. I jakimś cudem musiała sobie z nią poradzić
To ja wzywam do tablicy @Maximilian Felix Solberg: 1) Możesz spędzić miesiąc w Hogwarcie. Jaki okres wybierasz i dlaczego? 2) Gdybyś miała wybrać jedno zdarzenie z historii Twojej postaci, które wywarło na Tobie największe wrażenie, jakie ono było i dlaczego akurat to zapadło Ci tak szczególnie w pamięci? 3) Kiss, Marry, Kill: postacie męskie na forum. Kto i dlaczego?
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
1) Możesz spędzić miesiąc w Hogwarcie. Jaki okres wybierasz i dlaczego?
Rok mi obojętnie, ale na pewno byłby to grudzień. Chciałabym przeżyć Święta Bożego Narodzenia w Hogwarcie. To zawsze wydawało mi się najbardziej magiczne doświadczenie, jakie można mieć.
2) Gdybyś miała wybrać jedno zdarzenie z historii Twojej postaci, które wywarło na Tobie największe wrażenie, jakie ono było i dlaczego akurat to zapadło Ci tak szczególnie w pamięci?
Wybranie jednego takiego zdarzenia jest chyba niemożliwe Jedno z pierwszych, które mi przychodzi na myśl to na pewno jest pierwsza taka sytuacja, gdzie Max okazał swoją wrażliwość sam i z własnej woli. To była na pewno scena, która zapadła mi w pamięć i zrobiła na mnie wrażenie, bo ja nie potrafię przewidzieć, co mi ten łapserdak zrobi nigdy Nie powiem, byłam z niego dumna i chyba właśnie przez to, że był to taki ważny krok jego historii, tak mocno zapadło mi to w pamięć.
3) Kiss, Marry, Kill: postacie męskie na forum. Kto i dlaczego? O matulu.... Kiss: Díaz, bo nie ma opcji, że odmówiłabym Pedro Pascalowi Marry: Myślę, że Josh. Wydaje mi się, że po prostu ma charakter, który irl by jakoś był kompatybilny z moim. No i lubi siedzieć w kuchni, więc ja bym nie musiała Kill: A tu bez wątpienia Morales Nie wytrzymałabym z tym człowiekiem nawet pół minuty
1) Dostajesz jedną bezużyteczną moc magiczną. Jaka by to była i jak byś ją wykorzystała na swoją korzyść? 2) Jakbyś mogła posiadać jedno magiczne zwierzę, które być wybrała i dlaczego? 3) Na jeden dzień zamieniasz się charakterem z dowolną postacią z forum. Z kim byś chciała się zamienić i dlaczego (nie może to być Twoja postać)
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Fern A. Young
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : długie kręcone włosy, pieprzyki po lewej stronie twarzy
1) Dostajesz jedną bezużyteczną moc magiczną. Jaka by to była i jak byś ją wykorzystała na swoją korzyść?
Hmm... Zamienianie przedmiotów w piasek. Beznadziejna supermoc, chyba że chce się coś zniszczyć. Wykorzystałabym ją na swoją korzyść w taki sposób, że zatrudniłabym się w firmie do wyburzeń, niszczyłabym budynki, a piach sprzedawała, otworzyłabym swoją firmę i zarabiała kokosy na zamienianiu przedmiotów w piasek. A jednak każda moc może być użyteczna... XD
2) Jakbyś mogła posiadać jedno magiczne zwierzę, które byś wybrała i dlaczego?
Ciężki wybór. Pierwsze zwierzę, o jakim pomyślałam to feniks. Bo przenosiłby mi graty i mnie do sklepu, a jego łzy uzdrawiają, mogłabym je sprzedawać w fiolkach. Koksiarsko wygląda, a najlepsze jest to, że się spala, jak umiera i jednocześnie się na nowo rodzi. Nigdy by mi nie umarł i co jakiś czas jest malutkim słodziakiem, z drugiej strony zawsze mi się marzył jakiś zwierzak, na którym mogłabym polatać, ale jak feniks mnie podniesie za fraki to też będę mogła latać ;)
3) Na jeden dzień zamieniasz się charakterem z dowolną postacią z forum. Z kim byś chciała się zamienić i dlaczego (nie może to być Twoja postać)
Chciałabym się zamienić na charakter z @Casey O'Malley, wiem brzmi trochę eeee hardcore'owo, ale to dlatego, że w jakimś stopniu chciałabym być taka pewnym siebie, próżnym dupkiem . Kochać siebie, korzystać ze swoich talentów (jeśli bym wiedziała, jakie mam), mieć w gdzieś co inni o mnie myślą, wprawiać wszystkich dookoła w zmieszanie. Zawsze mówić to co myślę. Być cynikiem. Wielu ludzi nie lubi takich charakterów, ale ja je uwielbiam. Może dlatego, że jestem totalnym przeciwieństwem w realu i z pewnością w towarzystwie takiej osoby za długo bym nie wytrzymała ;D
No dobra skoro już wspomniałam profesora to do tablicy @Casey O'Malley
1) Z którą postacią na forum byś mogła się zaprzyjaźnić, w której zakochać, a z którą pozabijać? 2) Czy pamiętasz swoją pierwszą postać, jaką stworzyłaś na pbfy, jeśli nie to postać, która zapadła Ci w pamięć? Nie musisz podawać jej danych, wystarczy że opiszesz jaka była. 3) Jaki dom w Hogwarcie Cię pociąga, a do jakiego na pewno byś trafiła? Uzasadnij.
Casey O'Malley
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183
C. szczególne : gardłowy głos, zbielałe prawe oko, blizna po oparzeniu na prawej części twarzy, tatuaże na przedramionach, mniej widoczne - uwydatnione żyły i papierowa skóra - wszystko mniej rzucające się w oczy przez wili urok
1)Z którą postacią na forum byś mogła się zaprzyjaźnić, w której zakochać, a z którą pozabijać?
Przyjaźń: @Terry Anderson – wydaje się idealnym materiałem na przyjaciela, szczery, nikogo nie udaje. Ma odpowiednią dawkę energii, która nie przydusza, a jednocześnie budzi wrażenie osoby, z którą można podejmować się spontanicznych planów. Lojalny wobec przyjaciół, empatyczny. Bywa również normalny, ludzki, niezręczny i jeszcze uczy się o życiu, jak my wszyscy.
Zakochać: obecnie chyba nie ma takiego charakteru na forum. Jest wiele postaci, które autorsko ubóstwiam i kocham, jako kreacje, ale irl nie określiłabym ich moim typem. Może @Elijah J. Swansea, bo mam słabość do osób niedostępnych emocjonalnie, a Elio wydaje się być jedną z takich, która nie szuka związku, skoncentrowany na sobie i karierze.
Pozabijać: @Danny Baxter, przez swój introwertyzm naturalnie wolę nie przebywać w towarzystwie bardzo wyraźnych ekstrawertyków. Nie byłaby to chyba jednak raczej czysta nienawiść, co po prostu bardziej neutralne mijanie się.
2) Czy pamiętasz swoją pierwszą postać, jaką stworzyłaś na pbfy, jeśli nie to postać, która zapadła Ci w pamięć? Nie musisz podawać jej danych, wystarczy że opiszesz jaka była.
Wróżek, stworzony w kanonie Nocnych Łowców. Gbur, małomówny, cyniczny i bardzo uszczypliwy. Niezdolny do kłamstwa, ale urodzony do poruszania się wokół prawdy tak biegle, aby uniknąć każdej możliwej odpowiedzi. Niezależny, outsider.
3)Jaki dom w Hogwarcie Cię pociąga, a do jakiego na pewno byś trafiła?
Ravenclaw. Słabość do ptaków, jako zwierząt, a więc też herbu Ravenclawu. Pociąg do Ravu wynika raczej z drogą wykluczenia pozostałych domów, które do mnie nie przemawiają. Lubię też chłód i opanowanie, z jakim kojarzy mi się Rav. W testach potterowskich też zwykle wypada mi Rav i jakoś tak się utarło, że ten dom jest mi najbliższy sercem.
1. Jaką postać/postaci z forum zabrałabyś ze sobą na napad na bank i dlaczego? 2. Jaki jest Twój pierwszy rozegrany wątek na czaro, który pamiętasz, z kim, i dlaczego akurat ten zaszedł ci w pamięć? 3. Jak myślisz, co będzie robić Gael za dziesięć lat?
1. Jaką postać/postaci z forum zabrałabyś ze sobą na napad na bank i dlaczego? Zdecydowanie @Lockie I. Swansea i mój @Orion P. O. Shercliffe. Po pierwsze, to ta dwójka nie dałaby mi szansy się wymigać, moja asertywność by przy nich wyparowała. Po drugie, to Lockie by ogarnął plan, a Orion, gdyby plan A zawiódł, jakoś by się wyłgał (mam nadzieję, że za całą naszą trójkę).
2. Jaki jest Twój pierwszy rozegrany wątek na czaro, który pamiętasz, z kim, i dlaczego akurat ten zaszedł ci w pamięć? Oh boy... Jak próbuję sięgnąć pamięcią na same swoje pierwsze kroki na Czaro, gdy Czaro dopiero przeszło na nową domenę po roku działalności... mam jakieś mgliste wspomnienie maksymalnie żenującej postaci męskiej, która próbowała w jakiejś jaskini na wakacjach poderwać jakąś laskę. Nie próbuję tego szukać, bo wiem, że mnie poziom zażenowania skręci na śmierć. Pamiętam też jakiś wątek (chyba zimowy?) z Bell, który mnie bardzo rozczula do teraz, bo pisałam wtedy tragicznie, miałam jakąś nową postać i nie znałam nikogo na forum, więc taki wątek z Adminką naprawdę dodał mi wtedy otuchy. Jeśli chodzi o mój pierwszy wątek z takiego mojego najważniejszego powrotu na Czaro, to byłby to pierwszy wątek Skaja. Co prawda ciągnął się miesiącami, ale dobrze go pamiętam, bo był to wątek, w którym @Neirin Vaughn wykopał Skajowi zęby w parku w Londynie. Za co? Za niewinność oczywiście. Wtedy nie miałam jeszcze pojęcia, że to @Skyler Schuester będzie postacią, do której będę miała największy sentyment ze wszystkich swoich postaci.
3. Jak myślisz, co będzie robić Gael za dziesięć lat? Myślę, że Gael zdąży mnie jeszcze wiele razy zaskoczyć, więc kompletne nie potrafię przewidzieć, w którą stronę pójdzie. Gdyby on sam miał na to pytanie odpowiedzieć, to zapewne stwierdziłby, że będzie podróżował. Wciśnie do plecaka magiczny namiot, harmonijkę i wędkę (może nawet aparat i wizbook?), by w ten sposób błądzić z miejsca w miejsce, bo jednocześnie nic nie posiada i posiada cały świat. Tego też mu życzę, z tym wyjątkiem, że nie chciałabym, żeby robił to przez całe życie. Chciałabym, żeby miał do kogo wracać - jeśli nie do rodziny, to chociaż do przyjaciół. Bardzo chcę wierzyć, że za dziesięć lat będzie rozumiał, że nawet jeśli lubi i chce być sam, to nie musi być wcale samotny, a dom może być bezpieczną przestrzenią, do której zawsze można powrócić, a nie czymś, co uwięzi go w danym miejscu.
Taguję @Daniil Egorov, bo coś dawno nie widziałam tutaj.
1. Co odziedziczyły po Tobie Twoje postacie? Cechy charakteru, preferencje, doświadczenia, a może jakieś słabości? 2. Jakie nieaktywne postacie (cudze i własne) chciałabyś zobaczyć znów w kolorze na forum i dlaczego? (Im dalej sięgniesz pamięcią tym lepiej!) 3. Gdybyś mogła wybrać dla siebie jedną z forumowych genetyk, to jaką byś wybrała i dlaczego?
1. Co odziedziczyły po Tobie Twoje postacie? Cechy charakteru, preferencje, doświadczenia, a może jakieś słabości? Elijah – bycie społecznie awkward, perfekcjonizm i strach przed ptactwem Daniil – znów perfekcjonizm, do tego trochę trudności na etapie szkolnym. Poza tym uwielbiam język rosyjski i zawsze chciałam się go nauczyć, więc Daniil to taka moja mała forma prywatnej rekompensaty, że nigdy tego nie zrobiłam. Holly – feminizm, zdecydowanie feminizm, ale też taka ogólna waleczność Hope – nieogar życiowy i trochę pecha XD Viní – szacunek do natury, emocjonalność i to, że można z niego czytać jak z otwartej księgi. Nate – podobno po prostu mam w sobie coś z niego, nie wiem na ile jest to prawda. To nie moje spostrzeżenie, a rzecz, którą usłyszałam już od 2 osób i nie jestem pewna, czy się z nią zgadzam
To takie główne, był jeszcze Lazar, tutaj znowu Rosja wchodzi w grę i Leighton. Leighton to jedna z trzech moich postaci-artystów i ta liczba chyba też dobrze pokazuje to, że mam dużą słabość do sztuki i artystów, mimo że sama jej nie tworzę.
2. Jakie nieaktywne postacie (cudze i własne) chciałabyś zobaczyć znów w kolorze na forum i dlaczego? (Im dalej sięgniesz pamięcią tym lepiej!) Jeśli własne to są momenty, kiedy bardzo tęsknię za Leighton. Z otwartymi ramionami powitałabym @Darren Shaw, którego nie mogę namówić na powrót i @Éléonore E. Swansea, która też się nie daje namówić. Chętnie zobaczyłabym, jak po latach wygląda relacja Elio z @Cassius Swansea. Co ciekawe, czasem znienacka myślę o @Asphodel Larch, nie mam pojęcia czemu XD ale chciałabym zobaczyć, na kogo wyrósł, mam jakąś niejasną słabość do tej postaci.
3. Gdybyś mogła wybrać dla siebie jedną z forumowych genetyk, to jaką byś wybrała i dlaczego? Myślę sobie, że może hipnozę, ale obawiam się, że nie miałabym jaj, żeby kogoś nią potraktować i tak, więc może jasnowidzenie? Oczywiście na myśl nasuwa się animagia i tak, zdecydowanie super byłoby móc się zmienić w zwierzę, ale jasnowidzenie brzmi bardzo cool, chciałabym móc zajrzeć w przyszłość, wywróżyć komuś wysokiego bruneta z błękitnymi oczami i uratować kogoś przed niebezpieczeństwem.
Zapraszam do tablicy @Aiyana Mitchelson! 1. Możesz mieć 3 przedmioty ze spisu przedmiotów w realnym życiu, co wybierasz? 2. Gdybyś miała tworzyć swoją prywatną kartę postaci, jak wyglądałby twój kuferek? Jak uzupełniłabyś forumową rozpiskę? Chodzi oczywiście o to, co umiesz, ale też o to, co myślisz, że umiałabyś, gdybyś wychowała się w magicznym świecie. Proszę sobie dobrać punktację startową do wieku
kuferek:
★ Zaklęcia i OPCM - 0pkt ★ ONMS - 0pkt ★ Zielarstwo - 0pkt ★ Eliksiry - 0pkt ★ Działalność artystyczna - 0 pkt ★ Magiczne gotowanie - 0pkt ★ Gry miotlarskie - 0pkt ★ Historia magii i runy - 0pkt ★ Astronomia i wróżbiarstwo - 0pkt ★ Transmutacja - 0pkt ★ Uzdrawianie - 0pkt ★ Czarna Magia - 0pkt
3. Wyobraź sobie, że musisz wynająć magiczne mieszkanie. Gdzie by ono było i kto by z Tobą mieszkał? Wybierz 2 współlokatorów/współlokatorki!
1. Wbrew pozorom, bardzo trudne pytanie! Ostatecznie jednak wybrałabym Zmieniacz Czasu, Kielich Dagdy oraz Woreczek ze Skóry Wsiąkiewki ^^ 2. Lubię próbować wszystkiego, więc w kuferku panowałby mały chaos
Kuferek:
★ Zaklęcia i OPCM - 15pkt ★ ONMS - 6pkt ★ Zielarstwo - 3pkt ★ Eliksiry - 2pkt ★ Działalność artystyczna - 7 pkt ★ Magiczne gotowanie - 2pkt ★ Gry miotlarskie - 1pkt ★ Historia magii i runy - 2pkt ★ Astronomia i wróżbiarstwo - 10pkt ★ Transmutacja - 3pkt ★ Uzdrawianie - 3pkt ★ Czarna Magia - 1pkt
3. Stary, leśny dworek, ulokowany w pobliżu angielskiego jeziora. Nieruchomość wynajęta praktycznie za grosze, z powodu sezonowej plagi komarów i równie upierdliwych duchów, które nawiedzają to miejsce. A na współlokatorki wybrałabym Fern oraz Aoife, bo z takim zestawieniem nie można byłoby się nudzić
No to teraz moja kolej na zadanie pytań :D 1. Do jakiego domu przydzieliłaby cię Tiara Przydziału, gdybyś trafiła do Hogwartu? 2. Którą z forumowych postaci najchętniej byś się zaprzyjaźniła i dlaczego? 3. Jakie magiczne zwierzę byś wybrała, gdybyś mogła je mieć w prawdziwym życiu? A do odpowiedzi wybiorę @Ike Skylight :D
1.Do jakiego domu przydzieliłaby cię Tiara Przydziału, gdybyś trafiła do Hogwartu?
Jak robiłam testy na przestrzeni wielu lat to najcześciej wychodził mi Ravenclaw. Raz chyba za dzieciaka jeszcze Gryffindor, raz Slytherin. Więc... I guess... Ravenclaw? Chcę w to wierzyć, bo to dom, który lubię najbardziej. xD
2.Którą z forumowych postaci najchętniej byś się zaprzyjaźniła i dlaczego?
A to już odpowiadałam, że Terry, ale jakbym miała wybrać kogoś jeszcze to może @Maurice Howells lub @DeeDee Carlton, wiem, że to picki na bardzo różnych biegunach, ale lubię outsiderów, albo osoby ciche, wycofane i takie wokół, których nie obraca się dużo ludzi, bo zwykle takie mają najwięcej czegoś ciekawego do powiedzenia. I chociaż trudno przebić się przez skorupę i zbudować relacje, to już zbudowana okazuje się bardzo wartościowa. ;)
3.Jakie magiczne zwierzę byś wybrała, gdybyś mogła je mieć w prawdziwym życiu?
Chyba już Fern udzielała podobnej odpowiedzi, ale zdecydowanie feniksa. Po pierwsze, mam ogromną słabość do pięknych ptaków i całą tablicę pinów na pintereście na dowód. Po drugie od zawsze lubiłam feniksy, już za dzieciaka. Pasjonowała mnie ich dwojaka natura. Porywistość, ogień, który może wszystko pochłonąć, ale który może też leczyć. Ogień, który może być potęgą i który może trawić też samego feniksa, aż do spalenia. I ponownego odrodzenia. Zawsze budziły we mnie wrażenie drugich szans, albo ogólnie skojarzenie życia – bardzo nieprzewidywalnego, ale które zatacza koło. W kanonie pottera są też szlachetne, lojalne i uczciwe, a w sumie te cechy najbardziej cenię sobie w drugim człowieku, i inteligencję emocjonalną. Zawsze jak się przewijają feniksy, są przedstawiane jako bardzo niezależne, ale samowystarczalne byty, a w sumie do tego dążę w życiu. Feniksy są dla mnie dużą inspiracją. Jakbym kiedyś myślała o tatuażu (jakbym nie uważała, ze znudzi mi się po roku xDD) to pewnie bylby to feniks.
1. Jaką ze swoich lub cudzych fabuł chciałabyś przeżyć w swoim życiu gdybyś mogła (epicka bójka – pojedynek magiczny, romantyczny spacer w walentynki pod okiem słodkiem swatki etc.)? 2. Do jakiej ze swoich zdjętych postaci tęsknisz najbardziej i dlaczego? 3. Masz na koncie 5552 galeonów – co za nie kupujesz irl w swoim życiu z forumowego spisu? :)
Isolde Bloodworth
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177 cm
C. szczególne : zjawiskowo długie nogi, blizna na prawym boku, arystokratyczny akcent, tytanowy pierścień (pierścień działania)
1. Jaką ze swoich lub cudzych fabuł chciałabyś przeżyć w swoim życiu gdybyś mogła (epicka bójka – pojedynek magiczny, romantyczny spacer w walentynki pod okiem słodkiem swatki etc.)?
Trochę wstyd przyznać, ale w tym momencie chyba najbardziej chciałabym przeżyć poszukiwanie magicznych stworzeń w jeziorze z moim Wallym Nie jest to szczególnie wyrafinowane, ale uwielbiam wodę, uwielbiam zwierzęta i zawsze chciałam być zoologiem (a potem trochę zmądrzałam - ale tylko trochę), no i nie muszę chyba mówić, że mam słabość do wysokich, przystojnych pasjonatów? Raczej nic z tego, co przeżywa Isolde, bo ona zbiera cięgi od losu. A ja ze swej natury dram nie lubię. Choć może na jakiś cool pojedynek magiczny bym się skusiła.
2. Do jakiej ze swoich zdjętych postaci tęsknisz najbardziej i dlaczego?
Och, bez dwóch zdań do Raphaela de Nevers! Kochałam nim pisać, wchodziłam wtedy w zupełnie inny stan ducha i umysłu. Jego niezwykle artystyczne spojrzenie na świat i łagodne usposobienie szalenie mi pasowały. Poetyzował, czarował, a przy tym nie był dupkiem ani zimnym draniem. Żył sobie w swoim puchońskim świecie, przesiąknięty słowami i na wskrość francuski. Bardzo łatwo mi się nim grało, a mimo to nigdy się nie nudziłam. Kochany Raphael
3. Masz na koncie 5552 galeonów – co za nie kupujesz irl w swoim życiu z forumowego spisu? :)
O rany, trudne pytanie - szczególnie dla kogoś, kto jest piekielnie niezdecydowany Chyba wybrałabym jakąś magiczną łódź. Pewnie to wpływ fabuły Bridget i Wally'ego, ale co tam. Strasznie dawno nie żeglowałam, a szalenie to lubię. Woda mnie uspakaja, koi, pozwala zebrać myśli, no a posiadanie magicznej łodzi daje wolność. Ewentualnie, bardziej praktycznie, latający samochód (nie pytajcie, jaki model, grunt, żeby był czerwony) - dojazdy do pracy w korkach doprowadzają mnie do szału i gdybym mogła sobie śmignąć górą, nie paląc tyle benzyny i nie wstając o wiele za wcześnie, żeby zdążyć, byłabym cholernie zadowolona z życia.
Merlinie, ależ banalne te moje odpowiedzi. No nic, lecimy dalej! Klepię @Bridget Hudson
1) Gdybyś wpadła w poważne tarapaty i mogłabyś poprosić o pomoc dwie postaci z forum (swoje lub cudze), kto by to był? 2) Jakiej magicznej potrawy chciałabyś spróbować? 3) Który z hogwarckich nauczycieli byłby Twoim ulubionym, gdyby miał Cię uczyć? Dlaczego?