Wymyślamy trzy pytania, a następnie wybieramy osobę która ma na nie odpowiedzieć. Jeżeli gra będzie "stała" to rzecz jasna ktoś inny może odpowiedzieć na pytania.
A więc... klepię pierwsza osobę, która to przeczyta.
1. Czy twoim zdaniem forum pracuje lepiej niż na tamtym serwerze? 2. Jesteś zadowolony z tego jak prowadzisz swoją postać? Czy nie jest ona dla ciebie nudna, uciążliwa? 3. Wolisz brunetki czy blondynki? Uzasadnij. :D
WACŁAW ! JA ODPOWIEM! 1. Wyobraź sobie, że jesteś na jakimś mega koncercie, festiwalu, czymże tam sobie chcesz, są tam dwie sceny (jak na Ursynaliach) niemalże jednocześnie zaczynają grać tam twoje dwa ukochane zespoły, który wybierasz and why?
Ummm ła ta fak?! co za pytanie. Raczej nie zespoły, a raperzy... Oo No to Buka czy Łoooona... ŁONA! Stanowczo. Jego nawijka, głos, wgl.
2. Na świecie wybucha inwazja zombiaków, co robisz, albo kim się stajesz? Oczywiście staje się zombie, bo jestem ciekawa jak smakuje mózg. Zresztą oni się tak fajnie poruszają!
3. Twoje największe obecne marzenie? Jebło, ze powiem największe? Jedno z marzeń to wyjazd do Indii, zobaczenie na własne paczadła Taj Mahal. Zaraz po tym jest zorganizowanie imprezy z poniedziałku na sobotę podczas której nie brakło by głośnej muzyki i marysi. Te największe jest zbyt zwyczajne i najnormalniejsze z wszystkich.
Zapomniałam zadać pytań -.-
1. Co byś zrobił, gdyby za chwilę miałby byc koniec świata? 2. Czego najbardziej się boisz? Łaj? 3. Jak rozpoczynasz nowy dzień?
Klapiemyyy... Harriet Grant lub jak kto woli Wikę! <3
NARF, dziękuję Clara za upomnienie z klepanką :-D 1. E... Koniec świata następnego dnia? Pojechałabym do rodziny/zadzwoniłabym i pożegnała się z nimi. A resztę dnia spędziłabym z... Wiadomo, przyjaciele, znajomi... Ale gdyby koniec świata miałby być jutro.. Chciałabym zobaczyć mamę. 2. ...Trudno powiedzieć. Boję się wielu rzeczy, śmierci rodziców - bo wtedy trzeba będzie sobie radzić samemu. Odwrócenia się ode mnie przyjaciół, znajomych... BRON BOŻE, UPADNIĘCIA CZARODZIEI SIĘ BOJĘ! Ale najbardziej to chyba... Pijanego ojczulka. Może i rzadko kiedy, ale nie wiecie, co on mi wtedy robi. I wolelibyście nie wiedzieć. 3. Budzę się i patrzę na pogodę za oknem... A nie, najpierw to na godzinę patrzę w telefonie, a później na okno i pogodę - godzina wczesna = :-D
1. Masz do wyboru - iść na koncert ulubionego zespołu, lub cały dzień spędzić z utęsknioną osobą. Co wybierasz? 2. Impreza nie może obejść się bez... 3. Najgłupszy utwór jaki kiedykolwiek słyszałeś? Klepię... Gilbert, chodź tu ze swoimi postaciami, bo Cię lubię :gil:
1. Masz do wyboru - iść na koncert ulubionego zespołu, lub cały dzień spędzić z utęsknioną osobą. Co wybierasz? Zakładając, że to nie byłoby ostatnie spotkanie w moim życiu z tą osobą to z pewnością koncert. Ludziki ot tak nie znikają, zawsze można sie spotkać następnego dnia, pf. Albo wziąć ludzika na koncert. A jak życie pokazuje, takie sytuacje zdarzają sie tylko raz w życiu. No to po co to marnować, prawda?
2. Impreza nie może obejść się bez... Beze mnie. Reszta nie jest ważna.
3. Najgłupszy utwór jaki kiedykolwiek słyszałeś? Dyskografia The Rasmus, pozdrawiam Willow. A tak poważnie, sam nie wiem. jest mnóstwo idiotycznych piosenek lecących obecnie w radio, czy w gatunku disco-polo. W sumie hity z dyskotek lat '90 też są mocno kretyńskie. Ale prosta melodia i głupawe słowa sprawiają, że taki bit się łatwo wkręca i z łba nie wychodzi, wbrew pozorom się dosyć podoba. Soł, jednego nie wybiore.
Klepie sobie Potwora zwanego dalej Cass. 1. Gdybyś mogła oddać nerkę, nogę, oko, mózg (a nie, to niemożliwe), by ukochana osoba mogła żyć zrobiłabyś to? 2. Jesteś za legalizacją małżeństw homoseksualnych? I dlaczego? 3. Wierzysz w horoskopy, los, pierdoły takie?
To Ty jestes potworem! za klepane rozliczmy sie pozniej ;c 1. Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. Nie wiem, raczej tak. Są narządy, z którymi możemy żyć w "pojedynkę", więc nie powinno być problemów. Tylko sama nie wiem, czy nie ogarnęłoby mnie jakieś przerażenie w związku z całą procedura, jednak jak się kocha, to i MÓZG trzeba oddać. 2. A dlaczego mam w ogóle być przeciwko? Miłość, to miłość, czy tam też upodobania i nie rozumiem, dlaczego pary homo mają być demoralizowane za to jakimi są. Jednak wciąż wśród ludzi, nie wśród lekarzy, panuje myśl, że bycie homo to choroba i jak to wychowają swoje dzieci - przecież również na homo! Dla mnie jest to rodzaj głupoty i ograniczenia. Cóż, zróbmy, że blondynki z brunetami też nie mogą brać ślubu, bo to pewnie choroba. Ba! Chętnie poszłabym na taki ślub ;3 3. Nie, sama pisałam horoskopy i wiem, na czym to polegało xd Natomiast moja mama strasznie wierzy w takie duperele! Co jest tak denerwuujące. Drzwi do toalety muszą być zamknięte (tak samo jak klapa od ubikacji), bo szczęście ucieka z domu. A torebka nie może leżeć trzech sekund na podłodze, ponieważ uciekają (mają nóżki!) pieniądze. Najbardziej jednak rozwala mnie to, że nie mogę mieć kota, bo liżą one masło, wieszają się na firankach ( i skaczą podobnie do małp) oraz dlatego, że zostanę starą panną. Mam jednak takie swoje wierzenia, czy sposoby przed czymś stosunkowo ważnym. O na przykład, nie chodzę na skróty, gdy mam jakieś spotkanie. Mam manię wychodzenia za wcześnie, a potem pluje sobie w brodę, że znów stoję jak kołek i nie mam co robić. I nie potrafię zasnąć bez zasłoniętych zasłon (wejdzie mi ktoś na pewno przez okno jak w horrorach!), zamkniętej szafy i drzwi. Więc "takie sobie wierzenia", których jest więcej, ale nie będę się ośmieszać, są nieco takimi przesądami xd
TUTUTUTTUU ALEKS
1. Kontynuując tematyki trudne, to czy uważasz, że pary homo powinny wychowywać dzieci/adoptować je? Dlaczego tak/nie? 2. Wymarzone miejsce podróży, dlaczego akurat to 3. Opisz swój "idealny" dzień. :)
1. Sprawa jest złożona, nie mam nic przeciwko, parom homoseksualnym, ani innych orientacji seksualnych, wiec bym się temu nie sprzeciwiał, ale nie jestem ani znawcom psychiki dziecięcej, ani tym bardziej rodzicem. Legislacyjno-prawne rozwiązanie tej kwestii pozostawię specjalistom. 2. Szczerze nie mam takiego miejsca, zrobiłem się straszny domator. 3. Idealny to dzień w którym mam święty spokój i nic mnie nie zdenerwuje. nie za wiele wymagam co nie .
Wstaje i klepie uroczy kształtny zgrabny tyłeczek Kaede Kawchi. 1 Powtórzę pytanie Cass w sprawie adopcji i wychowywania dzieci przez pary homoseksualne. 2 Jaki jest twój stosunek do problemu związków partnerskich. 3 Skąd czerpałaś inspiracje do swej postacii.
1. Jeśli chodzi o pary homoseksualne. No cóż... mają tylko inną orientację seksualną a to nie oznacza że nie mogą dobrze opiekować się dziećmi prawda?? Wszystko jest możliwe... Myślę że pary homoseksualne mogą być przykładem dla niektórych par hetero w wychowywaniu dzieci.
2. Moim zdaniem związki partnerskie nie różnią się niczym od zwyczajnych związków... nie rozwinę CI tego bo moje zdanie na temat ludzi innych orientacji jest dość... skomplikowane.
3. Skąd czerpałam inspirację?? Z własnego doświadczenia... no nie dokładnie... miałam taką przyjaciółkę cóż... teraz nie ma jej wśród nas bo psychicznie nie wytrzymała ale chciałam jej tak jakby złożyć hołd i sprawdzić jak ludzie by na to zareagowali jakby to wiedzieli.
No to wstaje... (W końcu) i klepie piękne ramię Tamary Markowej :P
1. Jest zdarzenie. Widzisz jak pewien pijany facet bije pewną kobietę... Co robisz... Wtrącasz się czy stoisz z boku i udajesz ludzką znieczulicę??
2. Wyobraź sobie że wylądowałaś na bezludnej wyspie i złowiłaś złotą rybkę. Masz trzy życzenia... czego sobie życzysz??
3. Masz do wyboru... imprezę ze sławnymi ludźmi bądź kolację z chłopakiem. CO wybierzesz i dlaczego??
1. Jest zdarzenie. Widzisz jak pewien pijany facet bije pewną kobietę... Co robisz... Wtrącasz się czy stoisz z boku i udajesz ludzką znieczulicę??
Chyba bym się ukryła i z bezpiecznej odległości wezwała policję. Nie chciałabym, żeby i mnie pobił. Ale nie wiem, może poszłabym jak najdalej stamtąd. Nie wiem. Teraz mogę tylko gdybać, czy miałabym cywilną odwagę, czy nie.
2. Wyobraź sobie że wylądowałaś na bezludnej wyspie i złowiłaś złotą rybkę. Masz trzy życzenia... czego sobie życzysz??
wrócić do domu, pokoju na świecie i by wszyscy mieli takie warunki do życia, by godnie żyć
3. Masz do wyboru... imprezę ze sławnymi ludźmi bądź kolację z chłopakiem. CO wybierzesz i dlaczego??
impreza! znaczy zależy, jacy to by byli ludzie, ale jakby ci, których podziwiam, to impreza no nie będę tłumaczyć dlaczego, bo po co?
1. Jest zdarzenie. Widzisz jak pewien pijany facet bije pewną kobietę... Co robisz... Wtrącasz się czy stoisz z boku i udajesz ludzką znieczulicę??
No przecież nie biegłabym z moją niedowagą próbowac pobić czy odciągnąć tamtego faceta, ręce bym prędzej połamała niż cokolwiek zdziałała xd Więc pewnie po prostu rozejrzałabym się czy ktokolwiek wpadł na taki cudowny pomysł, żeby pomóc jej, a jak nie to bym może rzeczywiście wezwała tą policję i po tym szybko się stamtąd oddaliła. Bo jeszcze by mi się oberwało, że śmiałam ingerować oO Tak, że cokolwiek bym nie zrobiła, to tak by nikt nie wiedział, że to ja xd
2. Wyobraź sobie że wylądowałaś na bezludnej wyspie i złowiłaś złotą rybkę. Masz trzy życzenia... czego sobie życzysz?
To zażyczyłabym sobie super jacht za pomocą którego mogłabym wypłynąć stamtąd i popłynąć gdzie tam sobie zechcę. Potem dużo pieniędzy, żebym mogła zamieszkać jak chce i gdzie chcę. Czyli pewnie co pół roku w innym mieście A potem eee nie mam pojęcia, pewnie nic już dla mnie, więc może coś ogólnego, nie wiem, zależy co by mi do głowy przyszło.
3. Masz do wyboru... imprezę ze sławnymi ludźmi bądź kolację z chłopakiem. CO wybierzesz i dlaczego??
W ogóle nie rozumiem czemu miałabym wybrać kolacje, skoro takich kolacji mogę mieć jeszcze trylion, a imprezę ze sławami raczej nie często się odbywa. Poza tym, wolę imprezy od nudnych kolacji!
No to klepię Raine! 1. Dajmy na to, że ma nastąpić jakaś wielka katastrofa, w której ty i kilku ludzi, przeżyjesz. Do swojego schronu zamierzasz wziąć jedną książkę, jedną płytę muzyczną i jeden film. Reszta jakoś tam zostanie zniszczona. Biorąc pod uwagę, że przekażesz to tym, którzy przetrwali i ich potomnym, a i zapewne będziesz to słuchać/czytać/oglądać wieeele razy, wszakże nie będzie wyboru, jaka byłabym to muzyka, film i książka? 2. W wyniku jakichś tajemniczych działań możesz otrzymać super moc jak prawdziwy super bohater, czy też postać z misfits, czy innych takich. Jaką moc byś sobie zażyczyła? 3. W magiczny sposób przeniosłaś się do naszego czarodziejowego świata. Żyjesz w Hogwarcie, co więcej, do tej szkoły chodzą wszystkie postacie, które były zrobione na forum. Inaczej mówiąc, stałaś się zupełnie czarodziejem ;D I teraz, z kim się przyjaźnisz, kogo nie lubisz, kogo masz ochotę zamordować, kogo podziwiasz, komu kibicujesz, w kim się podkochujesz?
1. Dajmy na to, że ma nastąpić jakaś wielka katastrofa, w której ty i kilku ludzi, przeżyjesz. Do swojego schronu zamierzasz wziąć jedną książkę, jedną płytę muzyczną i jeden film. Reszta jakoś tam zostanie zniszczona. Biorąc pod uwagę, że przekażesz to tym, którzy przetrwali i ich potomnym, a i zapewne będziesz to słuchać/czytać/oglądać wieeele razy, wszakże nie będzie wyboru, jaka byłabym to muzyka, film i książka? Co do książki byłaby to pewnie pierwsza część Zwiadowców Johna Flanagana do której niejaki użytkownik z nickiem Hayden Graves (przy okazji pozdrawiamy!) zachęcił (a raczej zachęciła) mnie do przeczytania. Wszakże to pierwsza z kilkunastu tej serii książek, aczkolwiek gdybym wybierała to na pewno byłaby właśnie ta część. Poniekąd tenże użytkownik wypaplał parę szczegółów, lecz na tysiąc procent jestem pewna, że właśnie pierwsza część była, jest i będzie jedną z ulubionych książek. Co do filmu mam bardzo trudny wybór. Bardzo dużo oglądam filmów i naprawdę trudno mi wybrać ten odpowiedni. Ale jeśli już mam tylko jeden i mam go oglądać w kółko byłby to bardzo wzruszający film po którym spać nie mogę, a mowa tu o "Chłopcu w pasiastej piżamie". Także polecona przez jednego usera z czaro (tak pozdrawiam cię Simon Lewis!). Smutny film to fakt, ale pokazuje prawdziwą przyjaźń między dwojgiem młodych chłopców. Płakałabym na okrągło oglądając te sceny, ale jako, że ze mnie dziwne stworzenie ja zawsze uwielbiam płakać (oczywiście oglądając filmy). Muzyka, hmmm też nie wiem. Ale jak już mam wybierać to stanowczo Muse. Był wprowadzeniem odkąd zaczęłam słuchać muzyki rockowej i przy okazji to zasługa Meyer (hihi czyta się dedykacje). W sumie wyszło mi z tej odpowiedzi masło maślane, ale co tam! 2. W wyniku jakichś tajemniczych działań możesz otrzymać super moc jak prawdziwy super bohater, czy też postać z misfits, czy innych takich. Jaką moc byś sobie zażyczyła? Na wstępnie powiem, iż od dziś jestem wielką fanką tego pytania. Wprost uwielbiam przypisywać komuś dane moce, tym bardziej po charakterze osoby. Aż szkoda, że nie wspomniałam o X-menach w poprzednim pytaniu, no ale, zmieniać się nie chciało. Bardzo bym chciała mieć zdolność przenoszenia się w czasie oraz zatrzymywania go. Tyle życiowych pomyłek chciałoby się poprawić, ponownie nawiązać kontakty, wszystko zmienić bądź polepszyć. A może i nawet cofnąć się o kilka wieków wcześniej? Oczywiście! Wszakże każda moc w jakikolwiek sposób opisana jest wyjątkowa, ale jednak zmiana czasu to jedna z moich ulubionych. 3. W magiczny sposób przeniosłaś się do naszego czarodziejowego świata. Żyjesz w Hogwarcie, co więcej, do tej szkoły chodzą wszystkie postacie, które były zrobione na forum. Inaczej mówiąc, stałaś się zupełnie czarodziejem ;D I teraz, z kim się przyjaźnisz, kogo nie lubisz, kogo masz ochotę zamordować, kogo podziwiasz, komu kibicujesz, w kim się podkochujesz? eheheheh pamiętam, kiedy z Mańką vel. Haydenem wyobrażałyśmy sobie tak :face:. Trudno mi to określić, serio. Z chęcią każdego czarodzieja poznałabym. Na pewno chciałabym pogadać z moją Quenią. Jest przecież urocza i przy okazji TAKA OCZYTANA! Nie no serio nie wiem kogo tu poznać, WSZYSTKICH JEDNOCZEŚNIE <3
DANIEL SLONE cho no tu! sorewicz, ale powtarzam pytania :C
1. Dajmy na to, że ma nastąpić jakaś wielka katastrofa, w której ty i kilku ludzi, przeżyjesz. Do swojego schronu zamierzasz wziąć jedną książkę, jedną płytę muzyczną i jeden film. Reszta jakoś tam zostanie zniszczona. Biorąc pod uwagę, że przekażesz to tym, którzy przetrwali i ich potomnym, a i zapewne będziesz to słuchać/czytać/oglądać wieeele razy, wszakże nie będzie wyboru, jaka byłabym to muzyka, film i książka? muzyka? pewnie jakaś piracka płytka z ulubionymi kawałkami! hahaha! nie mogłabym się zdecydować na płytę jednego wykonawcy. nie zabrakłoby na niej rapu (Łona, Eminem, Buka, Słoń, Eminem, 2pac) no i trochę jakiegoś the police, the beatles. no co? gdzieś mam gust muzyczny potomnych. liczy się co ja lubię -.- książka. tylko jedna?! no bez jaj, to niemożliwe wybrać jedna książka z tylu ukochanych... no ale jeśli muszę to... chyba Mały Książę. starzeję sie, a nie potarfię o tym dziele zapomnieć. ma coś w sobie, ze chetnie do niej wracam. taka niby ksiązeczka dla dzieci, a zawiera tyle mądrości. film. z tym to większych problemów bym nie miała. jako ze nie jestem wielka fanką kina, wiec pewnie wybrałabym coś, co mi pierwsze na myśl by przyszło. musiałoby byc to coś nie głupiego, ale i śmiesznego, cobyśmy nie pomarli ze smutku. forest gump? może być. 2. W wyniku jakichś tajemniczych działań możesz otrzymać super moc jak prawdziwy super bohater, czy też postać z misfits, czy innych takich. Jaką moc byś sobie zażyczyła? moc czytania w myślach. na odległość i wgl. taką, ze jak o kims pomyślę, to wiem co mu teraz we łbie siedzi. przydałoby się. uniknęłabym dzięki temu kilku katastrof, usunęła z życia te podłe i fałszywe suki, nie doświadczyła dwulicowości i generalnie syfu jaki wypełnia ten piękny świat, co nie? 3. W magiczny sposób przeniosłaś się do naszego czarodziejowego świata. Żyjesz w Hogwarcie, co więcej, do tej szkoły chodzą wszystkie postacie, które były zrobione na forum. Inaczej mówiąc, stałaś się zupełnie czarodziejem ;D I teraz, z kim się przyjaźnisz, kogo nie lubisz, kogo masz ochotę zamordować, kogo podziwiasz, komu kibicujesz, w kim się podkochujesz? hahahahaha, boże święty, zazdroszczę wyobraźni autorowi pytania! lubię... na pewno polubiłabym Maxsia za jego zrytą banię. aaahahahaha! kocham takich niezrównoważonych ludzi, zawsze można się z nimi pośmiać. nie bardzo polubiłabym Bellci. czemu? a no bo wydawałaby mi sie być jedną z osób, które to wszystkich chcą przeciagnąć na swoja stronę. coś w stylu ,,szef" swojej grupy. a no za takim czymś to ja nie przepadam, nie wiedzieć czemu z takimi zazwyczaj się hejtuje -.-. zamordować mogłabym Gilbercika! HAHAHAHA! śmieszne, bo jako postać na forum też włącza mi się mord na myśl o tym panu. ale to nie dlatego, no. chodzi znów o jego cwaniaczkowatość, miałabym go za pozera, idiotę i co tylko najgorsze. przyjaźń? omfg. z cholera wie kim. tak samo z podkochiwaniem. pytanie z gatunku tych trudniejszych -.- podsumowując- dobre kontakty miałabym z tymi zjebami, co to ze szkoły się chętnie na piwo by wymknęli (o, np. Szarlotka muhaha) lub takimi ludzikami, z którymi wiem, ze bym sie nie nudziła. mordowałabym pozerów, wielkich monarchów, co to myślą, ze są pro. no i ze szwabami, o ile ktoś założył postać pochodzenia niemieckiego. wymiękłam przy tym pytaniu!
1. Ostatnie pytanie które miałam podobało mi się, wiec i Ty na nie odpowiedz. 2. Moja kreatywność szwankuje. Dobra, mam. Jeśli istnieje cudne zycie pozagrobowe, po śmierci albo smaży się w piekle, lub w niebie się ląduje to jak myślisz, gdzie trafisz? ŁAJ?! 3. dość banalne- jebnij tutaj jakimś swoim uroczym marzeniem.
1. W magiczny sposób przeniosłaś się do naszego czarodziejowego świata. Żyjesz w Hogwarcie, co więcej, do tej szkoły chodzą wszystkie postacie, które były zrobione na forum. Inaczej mówiąc, stałaś się zupełnie czarodziejem ;D I teraz, z kim się przyjaźnisz, kogo nie lubisz, kogo masz ochotę zamordować, kogo podziwiasz, komu kibicujesz, w kim się podkochujesz?
oesu, szczerze mówiąc, to wszystkie postacie chciałabym poznać i ze wszystkimi się zaziomalić, co oczywiście byłoby niemożliwe, tym bardziej że konfliktowy ze mnie człowiek, no ale :face: myślę, że mogłabym być dobrą ziomalką takiej Audki albo Rołzi. z Quenią albo Mijką pewnie też bym się dogadała : D z chłopaków to pewnie trzymałabym się z Freddiem, Maksiem albo takim Jankiem, hehehehe. natomiast myślę, że hejty poleciałyby w stronę Czarki, albo nawet takiej Maddie, bo to raczej typy dziewczyn za którymi średnio przepadam 8DD pewnie mieszane uczucia miałabym też co do Gilberta, a unikałabym Bartka i Elenki. śmiałabym się z Corin, a unikałabym chyba jeszcze takiej Effki xd NO, WŁAŚNIE TAK TO SOBIE WYOBRAŻAM. ale generalnie to z wszystkimi chciałabym się uwielbiać, heheheh. 2. Jeśli istnieje cudne zycie pozagrobowe, po śmierci albo smaży się w piekle, lub w niebie się ląduje to jak myślisz, gdzie trafisz? ŁAJ?!
następne pytanie kompletnie z dupy i na które nie wiem, co odpowiedzieć i muszę się poważniej zastanowić. kurwa. soł... myślę, że jednak bóg jest dobry i pozwoli mi iść do tego nieba, no bo przecież aż taki zły człowiek to ja nie jestem, żeby znowu od ranu smażyć się w piekle, no proszę was. znaczy wiesz, zawsze mam na siebie usprawiedliwienie, że nie tacy ludzie na tym świecie są i nie takie rzeczy jak ja wyprawiają... ja jestem grzeczniutka, ehe. dlatego pójdę do nieba, zobaczycie.
3. Jebnij tutaj jakimś swoim uroczym marzeniem.
urocze marzenie to ja nie wiem czy to to jest, ale zawsze chciałam pojechać w jakieś magiczne miejsce. i to nie autokarem, siedząc obok jakiegoś śmierdzącego piwem buca, ale jakimś ciekawym środkiem transportu. choćby odrzutowcem kurwa. albo czymś podobnym kurde do rakiety czy innego takiego. mogłabym zobaczyć te ogromne wodospady wypływające ze skał, albo obserwować białe tygrysy w swoim naturalnym środowisku. albo popłynąć gondolą po Wenecji, albo nurkować w rafie koralowej. lub spać na pustyni pod gołym niebem. a już w ogóle mega byłoby, gdybym miała dobrego partnera do takiej podróży, a kiedy zrobiłabym to wszystko, mogłabym pojechać do jakiegoś zajebistego luksusowego hotelu i tam czilować się ile bym tylko sobie zapragnęła
1.W magiczny sposób przeniosłaś się do naszego czarodziejowego świata. Żyjesz w Hogwarcie, co więcej, do tej szkoły chodzą wszystkie postacie, które były zrobione na forum. Inaczej mówiąc, stałaś się zupełnie czarodziejem ;D I teraz, z kim się przyjaźnisz, kogo nie lubisz, kogo masz ochotę zamordować, kogo podziwiasz, komu kibicujesz, w kim się podkochujesz?
No, a więc zaczynamy od pytania, które mnie zamordowało na wstępie. Trup. Największy problem jest taki, iż trochę krótko tu jestem i trudno mi oceniać czy tez wybierać, ale ok jedziemy: Z przyjaźni to na pewno Cassandra była, by jak taka siostra o którą trzeba wciąż się troszczyć i wpychać jej na siłę jedzenie. Hehe. Z całą pewnością także Sydney, Evka i może Lynn. Kogo bym nie lubił… No tu zdecydowanie Elenka jest numerem jeden. A buu :C No cóż pewnie, by się znalazło jeszcze kilka Ślizgonów, ale trudno mi wybierać. Może Gilbert no i na pewno ten narzeczony Elenki. (Nie żebym był uprzedzony) Co do mordowania to znowu wspomnę Elenkę i Elizabeth. One dwie są do siebie tak podobne, że aż to boli i włosy mnie szczypią. Z podziwu na pewno znalazł, by się Dexter z powodu jego śpiewu i jakoś tak ogólnie. Pewnie znalazł, by się też tutaj Alekander jako, iż dobrze naucza i ma w miarę „normalne” podejście do uczniów, chociaż co ja tam wiem… Co do kibicowania to z całą pewnością byłby to Dexter, jeśli chodzi o karierę muzyczną, Max od tak bez powodu, Cassandra, żeby zaczeła normalnie jeść, Evka, ale nie powiem dlaczego no i na pewno ktoś, by się znalazł. Myślę, że mógłbym się podkochiwać w takich postaciach jak Lynn lub Czarka. Na pewno także Clara no i oczywiście SMS. Więcej grzechów nie pamiętam :c
2. Jeśli istnieje cudne życie pozagrobowe, po śmierci albo smaży się w piekle, lub w niebie się ląduje to jak myślisz, gdzie trafisz? ŁAJ?!
Cóż jak każdemu i mi marzy się niebo, ale nie liczę na nie, a więc co? Piekło. Zakręcę tam szatana i zacznę rządzić. Mówią, że jestem dobrym człowiekiem, który myśli o innych, a nie o sobie z wartościami, które w obecnym świecie są na wyginięciu i wgl taki człek co istnieje tylko w filmach <3 Osobiście widzę siebie w zupełnie innym świetle i dlatego sądzę, że to nie niebo jest mi pisane. W życiu nie zawsze byłem grzeczny i posłuszny a i mam kilka grzeszków na sumieniu. Jest jednak coś, co przekreśla to wszystko, pewna niewyjaśniona sprawa, która przekreśla wszystko, co dobre. No to w sumie tyle w tym temacie…
3. Jebnij tutaj jakimś swoim uroczym marzeniem.
Czy jest urocze to wątpię, ale marzy mi się, by kiedyś świętować wraz z innymi mistrzów świata/Europy w piłce nożnej. A tak już bardziej serio to marzy mi się założyć rodzinę, zbudować dom, mieć syna i zasadzić drzewo. Od takie zwykłe i dosyć naciągane. Dla mnie jednak najcenniejsze może dla tego, że nigdy tego nie miałem a pragnę mieć. Chciałbym także zwiedzić wszystko cuda tego świata i zobaczyć to wszystko na własne oczy a najbardziej, to by mi się marzyło urodzić się w czasach renesansu <3 Nie wiem czemu, ale kocham te epokę bardziej nawet niż Antyk i chciałbym żyć w tamtych czasach. <3
A więc ja będę tym złym co zmieni te pytania na nowe. Nie żeby mi się nie podobały no ale ile można odpowiadać na to samo wciąż i wciąż? A więc tak:
1 Rodzisz się i dorastasz za czasów panowania czarnego pana. W pewnym dniu znajdujesz się w krzyżowym konflikcie i musisz dokonać wyboru. Dalsze losy historii zależą tylko od ciebie. Czarny pan gwarantuję ci władzę, bogactwo i wszystko czego tylko dusza zapragnie. Zakon feniks nie oferuję nic prócz obietnicy „wolnego” świata. Komu byś pomogła ? Czy wspierałabyś czarnego pana czy jego przeciwników? I dlaczego akurat tak, a nie inaczej?
2 Znajdujesz złotą rybkę która chce spełnić twoje jedno życzenie. Czego pragniesz najbardziej i dlaczego akurat to?
3 Wybierz z forum swoje dwie ulubione postacie (nie koniecznie swoje) A teraz pomyśl której podarujesz życie a której śmierć lecz pamiętaj że życie jednej to śmierć drugiej. Dlaczego dokonałaś właśnie takiego wyboru?
1. Rodzisz się i dorastasz za czasów panowania czarnego pana. W pewnym dniu znajdujesz się w krzyżowym konflikcie i musisz dokonać wyboru. Dalsze losy historii zależą tylko od ciebie. Czarny pan gwarantuję ci władzę, bogactwo i wszystko czego tylko dusza zapragnie. Zakon feniks nie oferuję nic prócz obietnicy „wolnego” świata. Komu byś pomogła ? Czy wspierałabyś czarnego pana czy jego przeciwników? I dlaczego akurat tak, a nie inaczej?
Hmhm, raczej stałabym po stronie Zakonu - hihihih podejrzewam, że Voldemort wydawałby mi się psycholem z przerośniętym ego i manią wyższości, więc to jasne, że nie za bardzo chciałabym się do niego przyłączyć. Jeśli dalsze losy świata faktycznie miałyby zależeć ode mnie, a za wstąpienie do śmierciożerców miałabym wszystko czego dusza zapragnie... nieee, dalej byłabym za Zakonem, są rzeczy ważne i ważniejsze, no!
2. Znajdujesz złotą rybkę która chce spełnić twoje jedno życzenie. Czego pragniesz najbardziej i dlaczego akurat to?
Szczerze mówiąc, trudno jest mi wybrać takie jedno jedyne marzenie, które miałaby spełnić złota rybka... no ale! Tak sobie myślałam, że fajnie byłoby poprosić o to, żeby wraz z całą moją rodzinką i przyjaciółmi przenieść się właśnie w realia HP - zamiast do normalnej szkoły, chodzilibyśmy do Hogwartu, a wszystko byłoby takie jakim stworzyła to Rowling : D Zamiast na matmie nudzilibyśmy się na eliksirach, wf zostałby zamieniony na quidditcha itd.
3. Wybierz z forum swoje dwie ulubione postacie (nie koniecznie swoje) A teraz pomyśl której podarujesz życie a której śmierć lecz pamiętaj że życie jednej to śmierć drugiej. Dlaczego dokonałaś właśnie takiego wyboru?
Wybieram ELENĘ MARION I ANNIE EVERDEEN! Dlaczego? Ach, Elenkę wybrałam, ponieważ zawsze ma na sobie coś mhrocznego, czy to deszcz, czy to śnieg, czy to egipskie słońce - Elenka zawsze ma na sobie suknie i klejnoty, no pozazdrościć. Poza tym, ostatnio się zaręczyła - to zasługuje na wyróżnienie, ACH. Annie wybrałam, ponieważ posiada takie umiejętności, o jakich zwykły, szary czarodziej może tylko pomarzyć. Niektórzy lubią Fasolki Bertiego Botta o smaku sardynkowym, inni gustują w szczurzych głowach - Annie należy do tej drugiej grupy. Hmhm, ale gdybym miała uratować jedną z nich... byłaby to Elenka! Przecież w końcu wstąpiła na nową drogę - co by powiedział jej narzeczony, gdybym pozbawiła ją życia?
To ja sobie klepnę... MELROSE LOPEZA! 1. Wyobraź sobie, że w nocy naszła Cie przeogromna chęć na omleta... wiesz oczywiście, że tą ryzykowną wyprawę do kuchni możesz przypłacić bliskim spotkaniem z potworami. Zaryzykujesz? 2. Czy ktoś Cie kiedyś pomylił z Twoją siostrą bliźniaczką? Jeśli tak, to opisz to :face: 3. Którą ze swoich postaci na czaro lubisz najbardziej i dlaczego?
Ostatnio zmieniony przez Clara Hepburn dnia Czw Sty 24 2013, 17:27, w całości zmieniany 1 raz
1. Wyobraź sobie, że w nocy naszła Cie przeogromna chęć na omleta... wiesz oczywiście, że tą ryzykowną wyprawę do kuchni możesz przypłacić bliskim spotkaniem z potworami. Zaryzykujesz?
OMGOMGOMG! Nie jestem takim hardcorem jak Bell, która siedzi nic nie robiąc sobie z potworów. Jednak strachliwa też nie, a to przypłaciłam przecież złośliwością potwora w korytarzu! Posłałabym księcia, który zrobiłby mi omlety... ale takiego odważnego to chyba nie ma! Czyli tu staję przed trudną decyzją. Zdrowy rozsądek w postaci małego skrzydlatego Alfonsika Klarci odsuwałby ode mnie ten szalony pomysł. Jednak może zaryzykowałabym, tym samym zdobywając większe uznanie na dzielni krk. W KOŃCU MAM DWIE NOGI, TO DWA OMLETY ZDĄŻĘ ZROBIĆ <3
ps: kocham z wami nołlajfować <3
2. Czy ktoś Cie kiedyś pomylił z Twoją siostrą bliźniaczką? Jeśli tak, to opisz to.
Hm, sprawa wygląda tak gdy ktoś nas zna wgl nas nie myli. Wcale nie jesteśmy do siebie podobne, no może wyglądamy tylko jak zwykłe siostry. Chociaż mogę pod to podciągnąć to, że w podstawówce nauczycielka mówiła zawsze do nas bliźniaczki? Zawsze mnie to irytowało, jakby naszych imion nie znała.
3. Którą ze swoich postaci na czaro lubisz najbardziej i dlaczego?
O matko genialne pytanie i w dodatku takie trudne. Każdą za coś kocham; Marvela za pogodę ducha, bo wcale nie ma udanego życia. Faith jest taka ułożona, tajemnicza i trochę wyniosła. Lubi się uczyć i ma w sobie to coś, co mi się zawsze w postaciach podoba. Nie ukrywam, że to jedna z moich ulubionych kart postaci, które kiedykolwiek napisałam. Melrose, moje ukochane dziecko. Mojej miłości do niej nie da się opisać, ma za dużo moich wad. <3 Nią mi się tak łatwo pisze, mam tyle pomysłów na Clarington. I staram się wybierać ślizgonką rzeczy, które ja bym wybrała. Wiadomo, nie zawsze to robię. Poza tym, ona ma w sobie coś takiego, co ja chciałabym mieć. TO OSTATECZNIE PADA NA MELROŁSKE, CHOĆ INNE KOCHAM RÓWNIE MOCNO. <3
KLEPIĘ MARTYNAŁKĘ, bo lubi.
1. Jeśli twoją szkołę zamieniliby w Hogwart, z kim byś się przyjaźniła? Jak myślisz gdzie byś trafia, a gdzie twoje koleżanki/koledzy? W ogóle chciałabyś mieć taki podział? 2. Jest noc, wracasz z koncertu z jakiegoś zadupia. Znajomy Cię wykiwał, a w dodatku ukradli Ci torebkę z najpotrzebniejszymi rzeczami. W ostateczności udaje Ci się wybłagać tamtego znajomego by jednak Cię zabrał. Jedziecie przez las, a szyby lekko parują od różnicy temperatur. Drogę spowija lekka mgła, przez co widoczność jest ograniczona. Nagle widzicie, jak coś przed wami upada na drogę. Może nawet wyskakuje przed koła, jakby chciało zatrzymać auto. Twój znajomy z przekleństwem na ustach hamuje, chcąc uniknąć zderzenia czołowego. Słyszycie tylko pisk, który przyprawia Cię o ciarki i dzwonienie w uszach. Znajomy wyskakuje z wozu, chcąc sprawdzić co to było. Jednak znajduje twoje zdjęcie z dzisiejszego koncertu. Wraca zdziwiony do samochodu i próbuje włączyć silnik. A on nic, zero współpracy. Po kilkunastu próbach zauważa, że nie ma paliwa. Wkurzony rzuca Ci kluczyki i każe poczekać. Zanim zdążyłaś co kolwiek zrobić, on udał się poszukać mijanej wcześniej stacji benzynowej. Gdy twój szok minął, znajomy zniknął już w mgle. Zostałaś sama, a dudnienie w uszach wróciło. Wczuj się i zdecyduj co byś zrobiła. 3. Pewnego dnia udałaś się do do znajomej. Wchodząc na klatkę schodową zauważasz podejrzanego typa. Szybko udajesz się do windy, jednak w ostatniej chwili wtacza się tam tamten typek. Okazuje się, że to ruski zboczeniec tranwestyta, który próbuje Cię zgwałcić. Gdy dzwi windy się otwierają, wylatujesz z niej bardzo szybko. Upadasz, a twój niedoszły (a może przyszły) gwałciciel jest za tobą. Na ziemi, obok siebie dostrzegasz paczkę krówek. Teraz decyzja należy do Ciebie. Czy zjadłabyś paczkę krówek z ziemi, gdyby nie była otwarta? Wyjaśnij.
1. Jeśli twoją szkołę zamieniliby w Hogwart, z kim byś się przyjaźniła? Jak myślisz gdzie byś trafia, a gdzie twoje koleżanki/koledzy? W ogóle chciałabyś mieć taki podział? Rozkminiałam nawet z Ogórem kiedyś przydział do domów naszej całej klasy z gimbazy :face: Myślę, że byłabym Puchoniątkiem, ew. Kukoniątkiem. Puchoni są tacy super :3 Przyjaźniłabym się pewnie z Quenią, Fredsem, Clarcią, Matyldą. Taka Vercia i Bruczka pewnie by mnie hejciły. Wzdychałabym do takiego Dexa czy innego sexa. A leciałby na mnie Marian
2. Jest noc, wracasz z koncertu z jakiegoś zadupia. Znajomy Cię wykiwał, a w dodatku ukradli Ci torebkę z najpotrzebniejszymi rzeczami. W ostateczności udaje Ci się wybłagać tamtego znajomego by jednak Cię zabrał. Jedziecie przez las, a szyby lekko parują od różnicy temperatur. Drogę spowija lekka mgła, przez co widoczność jest ograniczona. Nagle widzicie, jak coś przed wami upada na drogę. Może nawet wyskakuje przed koła, jakby chciało zatrzymać auto. Twój znajomy z przekleństwem na ustach hamuje, chcąc uniknąć zderzenia czołowego. Słyszycie tylko pisk, który przyprawia Cię o ciarki i dzwonienie w uszach. Znajomy wyskakuje z wozu, chcąc sprawdzić co to było. Jednak znajduje twoje zdjęcie z dzisiejszego koncertu. Wraca zdziwiony do samochodu i próbuje włączyć silnik. A on nic, zero współpracy. Po kilkunastu próbach zauważa, że nie ma paliwa. Wkurzony rzuca Ci kluczyki i każe poczekać. Zanim zdążyłaś co kolejek zrobić, on udał się poszukać mijanej wcześniej stacji benzynowej. Gdy twój szok minął, znajomy zniknął już w mgle. Zostałaś sama, a dudnienie w uszach wróciło. Wczuj się i zdecyduj co byś zrobiła.
Najpierw pewnie zaśmiałabym się z własnego szczęścia. Potem zaczęła przypominać wszystkie książki Zafona, wyobraźnia zaczęłaby działać, no po prostu bym świrowała. Zamknęłabym się w tym samochodzie i pewnie koczowała do rana pełna strachu i w ogóle roztrzęsiona słuchając radia aż do wyczerpania akumulatorów. Rano wyruszyłabym drogą którą przyjechaliśmy, w efekcie albo znaleźliby mnie roztrzęsioną na poboczu jakieś trasy, albo martwą w jakiś krzaczorach. Ewentualnie poszłabym wtedy w nocy za nim, błądząc po lesie padłabym z wyczerpania.
3. Pewnego dnia udałaś się do do znajomej. Wchodząc na klatkę schodową zauważasz podejrzanego typa. Szybko udajesz się do windy, jednak w ostatniej chwili wtacza się tam tamten typek. Okazuje się, że to ruski zboczeniec tranwestyta, który próbuje Cię zgwałcić. Gdy drzwi windy się otwierają, wylatujesz z niej bardzo szybko. Upadasz, a twój niedoszły (a może przyszły) gwałciciel jest za tobą. Na ziemi, obok siebie dostrzegasz paczkę krówek. Teraz decyzja należy do Ciebie. Czy zjadłabyś paczkę krówek z ziemi, gdyby nie była otwarta? Wyjaśnij.
Kolejne bardzo normalne pytanie. Rzuciłabym pewnie w niego tymi krówkami, mówiąc, że wpływają na potencję oO
1. To byłoby zabawne. Pewnie byłabym krukonką, albo ślizgonką, po poziom hejterstwa i cynizmu wziąłby górę. Przyjaźń to pewnie jakiś Bruczek, może Skayla , bo by była taką hipsterką ekipy, z Louisem trzymałbym się dla zasady, choć uważała za ćwoka. Kłębie, Raine i Charlie pewnie bym zlewała, bo ej. Pewnie bym jeszcze trzymała się z Marvkiem, Clarką, Ver, Bell i Marianem, bo dzielnia i na żywo też by jakoś szło <3 2 No jak to co-wstawiła zdjęcie na fb xD ale tak serio, to kurcze nie wiem. Jakbym już jakimś cudem dała zostawić się samą to pewnie zostałabym gdzie jestem , bo dudnienie w głowie pewnie po imprezie:3 3Złapałabym krówki a jemu powiedziała, że cierpię na chorobę weneryczną, więc z gwałtu nici :(
1. Jeśli twoją szkołę zamieniliby w Hogwart, z kim byś się przyjaźniła? Jak myślisz gdzie byś trafia, a gdzie twoje koleżanki/koledzy? W ogóle chciałabyś mieć taki podział?
Pewnie, że bym chciała! Sądzę, że trafiłabym do Gryffu, wszakże z moich postaci najwięcej mam chyba cech Clarci. Hmm, też kiedyś rozkminiałam z kim bym się tutaj trzymała . Sądzę, że kumplowałabym się z Bell, Mijką, Marvelem czy właśnie Jeydonem, może dogadałabym się też z takim Solvem czy Fabiano. Kochałabym się w takich fejmach jak Dex, czy Danielek, na pewno też chciałabym poznać Olliego i Skylę :face:. Hhmh hejtowałabym pewnie SMS (:c ) z Mattem też pewnie byłoby mi się ciężko dogadać. Ach, zapomniałabym - Jane Moriarty pewnie też nie należałaby do moich ulubieńców
2. Jest noc, wracasz z koncertu z jakiegoś zadupia. Znajomy Cię wykiwał, a w dodatku ukradli Ci torebkę z najpotrzebniejszymi rzeczami. W ostateczności udaje Ci się wybłagać tamtego znajomego by jednak Cię zabrał. Jedziecie przez las, a szyby lekko parują od różnicy temperatur. Drogę spowija lekka mgła, przez co widoczność jest ograniczona. Nagle widzicie, jak coś przed wami upada na drogę. Może nawet wyskakuje przed koła, jakby chciało zatrzymać auto. Twój znajomy z przekleństwem na ustach hamuje, chcąc uniknąć zderzenia czołowego. Słyszycie tylko pisk, który przyprawia Cię o ciarki i dzwonienie w uszach. Znajomy wyskakuje z wozu, chcąc sprawdzić co to było. Jednak znajduje twoje zdjęcie z dzisiejszego koncertu. Wraca zdziwiony do samochodu i próbuje włączyć silnik. A on nic, zero współpracy. Po kilkunastu próbach zauważa, że nie ma paliwa. Wkurzony rzuca Ci kluczyki i każe poczekać. Zanim zdążyłaś co kolejek zrobić, on udał się poszukać mijanej wcześniej stacji benzynowej. Gdy twój szok minął, znajomy zniknął już w mgle. Zostałaś sama, a dudnienie w uszach wróciło. Wczuj się i zdecyduj co byś zrobiła.
Rany XD Znając siebie, gdyby przyjaciel długo nie wracał, zaraz zaczęłabym sobie wyobrażać psychola z siekierą, który zaczaił się na niego w połowie drogi na stację. Zostawiłabym samochód i ruszyłabym śladami koleżki, na brawurową akcję ratunkową, z latarką z samochodu w roli broni wszelkiego użytku. Sądząc po tym, jak wspaniale orientuję się w terenie, zapewne od razu bym się zgubiła - co więcej, z moim szczęściem pewnie weszłabym przez otwarte drzwi do domu pana psychola, nawet nie wiedząc, że to on :lubie:. Także tego xd
3. Pewnego dnia udałaś się do do znajomej. Wchodząc na klatkę schodową zauważasz podejrzanego typa. Szybko udajesz się do windy, jednak w ostatniej chwili wtacza się tam tamten typek. Okazuje się, że to ruski zboczeniec tranwestyta, który próbuje Cię zgwałcić. Gdy drzwi windy się otwierają, wylatujesz z niej bardzo szybko. Upadasz, a twój niedoszły (a może przyszły) gwałciciel jest za tobą. Na ziemi, obok siebie dostrzegasz paczkę krówek. Teraz decyzja należy do Ciebie. Czy zjadłabyś paczkę krówek z ziemi, gdyby nie była otwarta? Wyjaśnij.
Na dzielni słyszałam, że ruscy zboczeńcy tranwestyci to namiętni fani krówek - rzuciłabym nimi za siebie, a wygłodniały zboczeniec skupiłby całą uwagę na nich, hihi cwaniara ze mnie :bauns:.
1. Jeśli twoją szkołę zamieniliby w Hogwart, z kim byś się przyjaźniła? Jak myślisz gdzie byś trafia, a gdzie twoje koleżanki/koledzy? W ogóle chciałabyś mieć taki podział? POWTARZAM, BO FAJNE 2. Jedna, jedyna postać z jakiejkolwiek książki, z którą mogłabyś się spokojnie zamienić miejscami to...? Wytłumacz też dlaczego on/a. 3. Masz film, który mogłabyś oglądać w kółko i w kółko?
1. Jeśli twoją szkołę zamieniliby w Hogwart, z kim byś się przyjaźniła? Jak myślisz gdzie byś trafia, a gdzie twoje koleżanki/koledzy? W ogóle chciałabyś mieć taki podział? Nie mam pojęcia gdzie bym trafiła, raczej nie do Huffu, chociaż kto wie, heheh, ale przypuszczam, ze raczej Rav albo Gryff :face: Przyjaźniłabym się z Clarcią, Marvelkiem, Analem, Angusem, Naomką pewnie i pewnie też Fabkiem, z Dahlią, Solvem, Bell, Jamie'm, Joan, Emrysem, kochalabym sie pewnie w takim Olliem albo Janku, lub znając siebie z którymś z chłopców, z którymi też bym się przyjaźniła, heheh :sasasasa: Nie lubiłabym pewnie takiej Queni mimo wszystko i wszystkich tych niedobrych, jak Luke :< Ej, chciałabym się tak przenieść tu na czaro <3
2. Jedna, jedyna postać z jakiejkolwiek książki, z którą mogłabyś się spokojnie zamienić miejscami to...? Wytłumacz też dlaczego on/a. Zamieniłabym się z Susannah Simon z serii "Pośredniczka", bo a) pewnie bym się obsrała, jakbym miała widzieć duchy, ale to i tak fajne!, b) ona ma Jesse'a, który jest taki cudowny c) ogólnie ją w ogóle lubię! Ale jednak główną rolę gra tu jej pośredniczenie NO I UMIEJĘTNOŚĆ COFNIĘCIA SIĘ W CZASIE, obejrzałabym nażywo koncert Queen na Wembley
3. Masz film, który mogłabyś oglądać w kółko i w kółko? NO OFC Po pierwsze: "Efekt motyla", miłość mojego życia, ryczę za każdym razem <3 mam za sobą już chyba z pięć oglądań i jeszcze wieeele przed sobą, aczkolwiek między poszczególnymi muszę dość długo ogarniać umysł, bo by się zupełnie posypał <3 Drugim takim filmem jest mój ukochany "Pan od muzyki", jest taki spokojny i piękny, i jeszcze ta muzyka, że ojojoj. Uwielbiam! W ogóle takich filmów jest trylion, ale nie będę wszystkich wymieniać
CHONO TU AGNICHA aka Anal i ponawiam pytania, hihi