Wymyślamy trzy pytania, a następnie wybieramy osobę która ma na nie odpowiedzieć. Jeżeli gra będzie "stała" to rzecz jasna ktoś inny może odpowiedzieć na pytania.
A więc... klepię pierwsza osobę, która to przeczyta.
1. Czy twoim zdaniem forum pracuje lepiej niż na tamtym serwerze? 2. Jesteś zadowolony z tego jak prowadzisz swoją postać? Czy nie jest ona dla ciebie nudna, uciążliwa? 3. Wolisz brunetki czy blondynki? Uzasadnij. :D
1. Stworzyłaś sporo postaci, chociażby na samych czarodziejach. Która jest Twoją ulubioną i dlaczego? : > O rety, to pytanie to jest cienszki orzech do zgryzienia :< wyznam ci w sekrecie, że moją ulubioną postacią forever jest osoba stworzona nie tutaj, na innym rpg, na którym już w sumie nie gram, ale i jest to niejaki Wolfgang Harrison z twarzą Andreja Pejica! do dziś żałuję, że go tu nie mogę stworzyć hm, ale o nim się nie będę rozwodzić, bo i tak nikt go nie zna, a na czaro moim ulubieńcem jest bezapelacyjnie NICHOLAS P. FIZGERALD w sumie nie wiem czemu, bo jest debilem, ale naprawdę mega go lubię i tak łatwo się nim pisze, no a o jego zajebistości najlepiej świadczy fakt, ze jest jedyną postacią w historii mojej kariery tutaj, której nie porzuciłam poza tym jego się nie da nie kochać i kropka.
2. To... O, możesz być sobie kimś magicznym, jakąś magiczną istotą, stworzeniem, you know. Wampajerem, wilkołakiem, nimfą, syreną, czarodziejem? Wolałabyś hasać sobie wesoło z Edziem w poszukiwaniu sarenek, czy może ciskać zaklęciami w bitwie o Hogwart razem z ziomkami Pottera? Kim chciałabyś być i ze względu na jakie umiejętności właśnie tym kimś? Ojejjjjjjjjjjj, czarodziejem to ja już jestem ale GDYBYM NIE BYŁA, to chciałabym być! właśnie mam podwójną fazę na Pottera, hehe. Totalnie bym chciała być czarodziejem, ta MOC w kawałku kija, świadomość że masz power i w ogóle, życie byłoby wtedy takie ciekawe, nie marnowałabym czasu z komputerem tylko cisnęłabym na mecze kłidicza albo łapała gnomy w ogródku czy coś mogłabym się teleportować, latać, a jakby mnie ktoś wkurwił to oberwałby Upiorogackiem i byłby spokój a bitwa o Hogwart to dopiero coś, choć znając mnie, kucałabym w jakimś kącie i udawała, że mnie nie ma, żeby mnie nikt nie trzasnął zaklęciem :< albo w ogóle bym zemdlała, ale to inna sprawa. CHCIAŁABYM. Do 11 roku życia nawet czekałam na list, ale nie przyszedł czuję ze ktoś go przechwycił!
3. Z którą z książkowych postaci chciałabyś się umówić i dlaczego właśnie z nią? : D Myślałam nad tym z dziesięć minut hehehehehhe. Chciałabym się umówić z Fredem i Georgem Wesleyami, bo byli tacy zajebiści, zabawni, popieprzeni, w ogóle kozaki niezłe a nie umiem wybrać jednego, więc WYBIERAM OBU hehe.
klepię Gab :> 1. Gdybyś mogła dołączyć do obsady jednego filmu/serialu, jaki i dlaczego byś wybrała? 2. Z którym bohaterem HP się utożsamiasz i dlaczego? 3. Gdybyś mogła sama wymyślić zakończenie Harry'ego Pottera, jak potoczyłyby się losy bohaterów?
1. Gdybyś mogła dołączyć do obsady jednego filmu/serialu, jaki i dlaczego byś wybrała? Hm, hm, nie wiem. Trudno wybrać. Ale po głębokim zastanowieniu myślę, że wybrałabym Glee. I nie, nie z powodu Kevina wyłącznie, nie, wcale. Po prostu mogłaby pośpiewać sobie, potańczyć, co uwielbiam robić, a obecnie mam rzadko do tego okazję no i myślę, że mogłabym jakoś rozwinąć swoje umiejętności :D 2. Z którym bohaterem HP się utożsamiasz i dlaczego? Z Luną Luniastą Nie wiem, dlaczego dokładnie, po prostu lubię tę postać i mamy sporo cech wspólnych (obie chłonące wiedzę i trochę odrealnione), myślę, że ona jest, przynajmniej z charakteru, osobą, którą mogłabym być, gdyby była magia XD. 3. Gdybyś mogła sama wymyślić zakończenie Harry'ego Pottera, jak potoczyłyby się losy bohaterów? Na pewno nie połączyłabym bohaterów tak, jak Rowling to zrobiła, nie. Myślę, że zmieniłabym sam epilog. Może Rona bym zostawiła z Hermioną, ale Harry i Ginny to zUo. Potter powinien być z Draco. Albo z Luną. O i zostawiłabym Snape'a przy życiu. A więcej to nie wiem, nigdy nad tym nie myślałam.
klepię Quenia
1. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską? Tak czy nie i dlaczego? 2. Jest coś, co chciałabyś zmienić w swoim wyglądzie? Co i dlaczego? 3. Chciałabyś być wiecznie dzieckiem, tęsknisz za dzieciństwem czy może usilnie dążysz do dorosłości? Z czego wynika twoja postawa?
1. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską? Tak czy nie i dlaczego? No wierzę. Dlatego, że sama mam przyjaciela, który jest mężczyzną. Tyle, że on jest gejem, a ja zupełnie na niego nie lecę. Może faktycznie nie istnieje tak w pełni? W zasadzie często się nad tym zastanawiałam. Byłam nawet raz całkiem przekonana, że faktycznie ona funkcjonuje, kolejnego dnia stwierdzałam, że jednak nie. Dobra trochę zagmatwałam, mimo wszystko mówię, że tak, wierzę. 2. Jest coś, co chciałabyś zmienić w swoim wyglądzie? Co i dlaczego? Nos. Nie lubię swojego nosa. Czasem mam wrażenie, że kiedy patrzę w dół wciąż widzę go w całej swojej okazałości. I jeszcze zmniejszyłabym odrobinę łydki, żeby były bardziej proporcjonalne do ud. 3. Chciałabyś być wiecznie dzieckiem, tęsknisz za dzieciństwem czy może usilnie dążysz do dorosłości? Z czego wynika twoja postawa? Wiecznie dzieckiem to już bardziej, chociaż kiedy pomyślę jak naiwne i proste są dzieci, to mi się odechciewa. Ale dorosłość? Jestem trochę nieodpowiedzialna, nie myślę o przyszłości tak jak w sumie powinnam. Ja mogłabym być wiecznie nastolatkiem. To jest w rubryce dzieciństwo? Imprezy, przyjaciele, wieczna zabawa <33 Jedyne kiedy mam ochotę być dorosła to jak pomyślę, że mogłabym robić u siebie szalone domówki i zapraszać sobie kogo tylko chcę, wracać też kiedy mam ochotę. To chyba nie jest zbyt dorosłe podejście xd. Cała reszta mnie przeraża. Wynika z tego, że CHCĘ WIECZNEJ ZABAWY.
Klepię emmm… Peony! 1. Masz możliwość wyruszenia w kosmos na jakiś czas. Masa pieniędzy, niepowtarzalne przeżycia. Robisz to, czy nie? I dlaczego? 2. Na ile utożsamiasz się z szaleństwem Twojej postaci? 3. Forum jest całkowicie odrębną częścią Twojego życia, czy ściśle powiązane ze wszystkim? Żaden ze znajomych nie wie, że jesteś czarodziejem na pół etatu, czy wręcz przeciwnie, fora to Twoje główne życie, a znajomi na drugim planie?
1. Masz możliwość wyruszenia w kosmos na jakiś czas. Masa pieniędzy, niepowtarzalne przeżycia. Robisz to, czy nie? I dlaczego? Raczej nie. Nigdy mnie kosmos nie interesował. Tzn. lubię, uwielbiam patrzeć w gwiazdy i księżyc i tak dalej, sratatata, ale jeżeli mam to przekładać na stronę naukową, chce mi się rzygać - jestem dzieckiem prozy, mogę poczytać o tym, jak powstaje gwiazda, jeżeli jest to opis metaforyczny, w wersji szkolnej nudzi mnie to niesamowicie. Owszem, wycieczka w kosmos byłaby interesująca, ale skorzystałabym z okazji, gdybym ją bodaj wygrała w konkursie. Mam dużo innych pomysłów na wydanie dużej kwoty pieniędzy Ewentualnie mogłabym przejść trening poruszania się w stanie nieważkości :D
2. Na ile utożsamiasz się z szaleństwem Twojej postaci? Hm. To bardzo trudne pytanie. Napisałam już, ze około siedemdziesięciu, ale teraz stwierdzam, że mniej. W sumie zależy, w czym to szaleństwo ma się objawiać, bo myślę w podobny sposób, tak jak ona przeinaczam, ale na resztę jestem za leniwa :d Napiszę, że to około pięćdziesięciu procent, ale wahania są bardzo duże, zależy, od której strony się patrzy. Bo jestem prawie tak szalona jak ona, ale... hm, nie widać tego po mnie na co dzień.
3. Forum jest całkowicie odrębną częścią Twojego życia, czy ściśle powiązane ze wszystkim? Żaden ze znajomych nie wie, że jesteś czarodziejem na pół etatu, czy wręcz przeciwnie, fora to Twoje główne życie, a znajomi na drugim planie? Pół na pół tak właściwie. Jakoś szczególnie się nie chwalę siedzeniem na forach, ale też tego skrzętnie nie ukrywam i nie wstydzę. Jeżeli ktoś mnie zna na trochę wyższym poziomie, niż znajomego, to o nich wie. I moje życie towarzyskie nie umiera z ich powodu, ma się dobrze.
Klepięęę... Herę!
1. Czy jest jakiś bohater z HP, którego chętnie poddałabyś torturom? Który i dlaczego właśnie on? 2. Jak wyglądały twoje początki na forach pbf? O jakiej tematyce było pierwsze forum, jaka była pierwsza postać? 3. Jeżeli miałabyś przenieść się w realia jakiejś książki, co by to było? Dlaczego? (kompletnie nie umiem wymyślać pytań)
1. Czy jest jakiś bohater z HP, którego chętnie poddałabyś torturom? Który i dlaczego właśnie on? Żaden ._. BO JA JESTEM MIŁA! Proszę to sobie zapisać i nie zapominać, o! Chociaż... Trochę mnie ten facet-szczur denerwował, jak mu tam... Peter?
2. Jak wyglądały twoje początki na forach pbf? O jakiej tematyce było pierwsze forum, jaka była pierwsza postać? Ha! TO, właśnie TO, forum było moim pierwszym i szło mi koszmarnie, to było jakiś rok temu .______. Moja postać była straszliwie nudna (nie żeby teraz było lepiej), posty ledwo miały trzy linijki, nie wspominając o tym, że robiłam dużo błędów ortograficznych....
3. Jeżeli miałabyś przenieść się w realia jakiejś książki, co by to było? Dlaczego? (kompletnie nie umiem wymyślać pytań) Oj umiesz, umiesz <3 No więc byłby to albo HP, albo Dary Anioła... Ale bardziej HP, zwłaszcza jakbym była pełno[prawną czarodziejką!
Klepię Simonka, o!
1. Ratujesz życie wszechmogącemu czarnoksiężnikowi (nie mam pojęcia jak, ale ciii....) ten w zamian spełni twoje JEDNE życzenia, a na zastanowienie daje ci pół minuty. Jakie pierwsze życzenie wpadło ci do głowy? 2. Gdybyś miała wybrać jedną osobę, by zamienić się z nią wyglądem, to kogo byś wybrała? 3. Więcej czasu spędzasz przed komputerem/ telewizorem (itp.) czy ze znajomymi w realu?
1. Ratujesz życie wszechmogącemu czarnoksiężnikowi (nie mam pojęcia jak, ale ciii....) ten w zamian spełni twoje JEDNE życzenia, a na zastanowienie daje ci pół minuty. Jakie pierwsze życzenie wpadło ci do głowy? Yyyyy to jest trudne pytanie. Chyba nie potrafię na nie odpowiedzieć. Teraz jak próbuje się nad tym zastanowić, to wychodzi mi strasznie długo. Myślę że poprosiłabym o jakąś głupotę. Jeszcze zależy jakie były by moje marzenia w obecnym czasie, czy ktoś mi bliski by zachorował, albo miał problemy. Naprawdę nie wiem o co bym poprosiła...
2. Gdybyś miała wybrać jedną osobę, by zamienić się z nią wyglądem, to kogo byś wybrała? Hmmmm rozważam między Megan Fox a Angeliną Jolie Nie żartuje. Nie zamieniałbym się na wygląd. Mimo ze nie lubię w sobie wielu rzeczy, zamienienie się z kimś było by próżnością i głupotą. W końcu nikt nie jest doskonały.
3. Więcej czasu spędzasz przed komputerem/ telewizorem (itp.) czy ze znajomymi w realu?
Chyba więcej z internetowymi, i wymyślonymi. Przez długi czas cierpiałam na brak przyjaciół, wtedy nawet posunęłam się do udawania faceta. Choć ostatnio muszę się pochwalić że spędzam całkiem sporo czasu z REALNYMI znajomymi i przyjaciółmi. (ale mi krótko wyszło )
Klepię Szarlotkę!
1. Wyobraź sobie że po śmierci stajesz między ziemią a niebem w tak zwanym czyśćcu. Nie wiesz czy pójdziesz na gore czy na dół. Jesteś tam z pięcioletnią dziewczynką, z biednego domu i milonerem. Bóg daje Ci możliwość powrotu do Twojego dawnego życia, dodatkową opcją Możesz "oddać" swój prezent któremuś z towarzyszy. Co robisz? Wracasz do swojego życia czy oddajesz tą możliwość komuś? Jak oddajesz to napisz komu. 2. Masz możliwość przez tydzień być facetem. Godzisz się na to? 3. Co uważasz za priorytetowe w życiu?
1. Wyobraź sobie że po śmierci stajesz między ziemią a niebem w tak zwanym czyśćcu. Nie wiesz czy pójdziesz na gore czy na dół. Jesteś tam z pięcioletnią dziewczynką, z biednego domu i milionerem. Bóg daje Ci możliwość powrotu do Twojego dawnego życia, dodatkową opcją Możesz "oddać" swój prezent któremuś z towarzyszy. Co robisz? Wracasz do swojego życia czy oddajesz tą możliwość komuś? Jak oddajesz to napisz komu.
Z natury jestem okropnym samolubem, więc pewnie bez zastanowienia wybrałabym swój powrót na ziemię i dokończenie tego, co w ogóle tam robiłam itepe. Z drugiej strony jakbym już wróciła stamtąd, miałabym pewnie ogromne wyrzuty sumienia, że zostawiłam na pastwę losu to biedne dziecko. Milionerem bym sobie głowy nie zawracała :face: No ale cusz, trudno, żyje sie dalej. Po tygodniu zapomniałabym w ogóle że coś takiego przeżyłam 8DD
2. Masz możliwość przez tydzień być facetem. Godzisz się na to?
Nie, nie i jeszcze raz NIE. A dlaczego? Ponieważ gdybym się nim stała, a potem byłoby mi tak fajnie, och i ach i w ogóle, że nie chciałabym wrócić z powrotem do swojej postaci to co bym zrobiła? Później przez całe życie płakała, dlaczego los jest okrutny i nie mogłam być facetem. Dlatego lepiej nie kusić losu, siedzieć na dupie i być tym, kim jestem.
3. Co uważasz za priorytetowe w życiu?
Nie jestem osobą która ma jakieś ważne rzeczy w życiu, które zawsze stawia na pierwszym miejscu. Raczej właśnie wszystko ze sobą miesza. No bo, w sumie jasne, nauka jest dla mnie ważna, ale znowu kiedy tam dostane kilka razy z rzędu pałę np. z chemii albo matematyki (z czego leżę i kwiczę, że można by tak powiedzieć) to nie płacze i nie załamuje sie, tylko grzecznie na następny dzień poprawiam. A jeśli z poprawki też pała, to trudno, co się będę. W końcu z żadnym z tych przedmiotów nie wiążę zbytnio przyszłości. W każdym razie... u mnie nie ma czegoś takiego że coś jest ważne, a coś nie. BO WSZYSTKO JEST (NIE)WAŻNE
Klepię Kortni Anderson sorki, mój musk nie był w stanie nic innego wykombinować :c 1. Jakie cechy charakteru lub wyglądu z góry odpychają cię od nowo poznanych osób? I dlaczego akurat te? 2. Jesteś czarodziejem. Jak każdy posiadasz własnego patronusa. Jak myślisz, jakie zwierze by nim było? Odpowiedź uzasadnij, oczywiście. 3. Co jest w stanie cię dogłębnie wzruszyć? Podaj klika przykładów.
1. Jakie cechy charakteru lub wyglądu z góry odpychają cię od nowo poznanych osób? I dlaczego akurat te? Strasznie odrzuca mnie egoizm i pycha. No bo cholera, nienawidzę słuchać, jak ktoś prowadzi trzydziestominutowy monolog o tym, jaki to on jest cudowny, bogaty i w ogóle naj No i pesymizm. Pewnie dlatego, że kojarzy mi się z moją byłą przyjaciółką, a może po prostu dlatego, że sama jestem optymistką. Rozumiem oczywiście, że ktoś ma problemy i nie umie sobie z nimi poradzić, to okej! Ale nie musi tego powtarzać co pięć minut i cały czas psuć mi humoru tym swoim podejściem, a nie da się tej osobie przemówić do rozsądku, że życie jest cholera jasna piękne albo chociaż nie da sobie pomóc. Co do wyglądu… no cóż… tu właściwie nie mam jakiś konkretnych cech, które mnie odrzucają. Chociaż nie… strasznie nie lubię brodawek i kurzajek. Nie, żebym od razu skreślała ludzi z takimi defektami, ale no… 2. Jesteś czarodziejem. Jak każdy posiadasz własnego patronusa. Jak myślisz, jakie zwierze by nim było? Odpowiedź uzasadnij, oczywiście. O kurde… Chciałabym, żeby to był lemur. Uwielbiam te zwierzęta, nie tylko z powodu Króla Juliana, choć i on odgrywa tu dużą rolę. Ale… ale nie jestem godna tak wspaniałego zwierzęcia, poza tym lemury kojarzą mi się z głupotą (to akurat mam!) i wyniosłością, której nie mam. Bardziej chyba przypominam owcę. Nie dość, że z wyglądu, to jeszcze jestem typowo stadnym osobnikiem. W tłumie zgrywa twardziela, a w samotności, w obawie przed wilkami, trzęsie się jak galaretka, o. Poza tym, to takie pocieszne stworzonka <3
3. Co jest w stanie cię dogłębnie wzruszyć? Podaj klika przykładów. Uuu… tu będzie trochę ciężko. Chciałabym powiedzieć, że wzrusza mnie pan Dariusz od Karolinki, ale hmm… to nie będzie dobry przykład do tak poważnego pytania! Okej, ryczę na filmach, kiedy umierają moi ulubieni bohaterowie, choć na tę chwilę przypominam sobie tylko dwa filmy, na których ryczałam jak bóbr – Moulin Rouge i Troja. Inne też mnie jakoś tam wzruszają, ale nie w takim stopniu. No i pełno razy ryczałam ze wzruszenia nad jakąś książką, hyhy. W życiu codziennym… hmm… chyba jeszcze nie było takiej sytuacji, kiedy naprawdę bym się wzruszyła…
Klepnę sobie… Lily vel Spencer 1. Utożsamiasz się ze swoimi postaciami? Nadajesz im jakieś swoje cechy, zainteresowania? 2. Jaki kolor najlepiej cię określa? Dlaczego akurat ten? 3. I teraz walnę jakieś filozoficzne czy cóś… Nie, dobra. Nie wymyślę nic ambitnego, Soł… W jakiej kreskówce chciałabyś się pojawić? Dlaczego akurat w tej i co byś zrobiła?
Lilyanne Wayland
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : fachowe robienie zdjęć lucjanowi pod prysznicem ♥
1. Utożsamiasz się ze swoimi postaciami? Nadajesz im jakieś swoje cechy, zainteresowania?
Ahaha, jak bym napisała 'tak, jestem bardzo podobna do Spencera!', większość ludzi uznałaby mnie za nienormalną, no ale nic. Możliwe, że coś tam mam z moich postaci. W przypadku Lil jest to chyba wrażliwość i oddanie oraz pomoc przyjaciołom. Towarzyskość... chyba raczej nie, bo nie obracam się wśród wielu ludzi i ciężko mi jest złapać z kimś kontakt, więc zazwyczaj sama tego nie robię. Mam dwie najwspanialsze przyjaciółki we wszechświecie, które absolutnie kocham i nie wymieniłabym na nic innego, i to mi w zupełności wystarcza. Jak tak teraz czytam KP mej postaci (tak, tak, zupełnie zapomniałam, co też tam ponawypisywałam!) to dochodzę do wniosku... że opisałam osobę, którą mogłabym być i dodałam jej kilka moich cech. No, z wyjątkiem tego całego porządku, co muszę, z bólem serca, przyznać. Owszem, przeszkadza mi bałagan i czasem już coś ogarnę, ale to tak na szybko i cześć! Jestem leniem, co mi z lubością wytykają rodzice, choć naprawdę się staram jak mogę, ale to różnie bywa. Natomiast Spencer... cóż, nie jestem taką ofiarą losową, nie rzucam się i nie wyznaję też miłości wszystkiemu, co się rusza. Spencer jest wynikiem mej głupoty i wariactwa oraz pustej bani, że tak powiem. Po prostu przypomniałam sobie moje wiejskie rozmowy z Madzią i jazdę czerwonym traktorkiem dziadka . Tak, w tej chwili robię z siebie idiotkę, ale pamiętam, jak chodziłyśmy razem po wsi, piszcząc na widok kombajnów i ciągników. Jeden miły pan zaproponował nam nawet przejażdżkę, a ryzyka wielkiego nie było, bo na tej wiosce się wszyscy znają. . Którąś noc z kolei nie mogłam zasnąć, a że pomiędzy 3:00 - 4:30 mi całkowicie odwala... pisałam to, co pisałam. Stworzyłam ofiarę, która lubuje się w wiejskim życiu i która jest wielkim kujonem, oraz jest gnębiona przez większość społeczeństwa, w tym przez własną siostrę. Kasia mi pomogła tylko z nazwiskiem i napisałam jej, że koniecznie musi się zaczynać od Mc. Rzzuciła mi McGovney, na co ja od razu zareagowałam krótkim "JAK MAK GÓWNO". No idealnie wiejsko, czyż nie? Wtedy powstało też łajno i widły, które zostały jego znakiem rozpoznawczym. Chciałam zrobić durną postać, a że Lil nikt nie kojarzył, to za namową Kasi wysłałam KP, bo żadnego ryzyka nie było. Ach, no i byłam pewna, że on się zupełnie tu nie przyjmie, zostanie wyśmiany i porządnie zjechany przez tutejszych użytkowników, więc się trochę... zdziwiłam. Cholera, strasznie odbiegłam od tematu i się trochę rozpisałam, więc wybacz człeku, który chciał to w ogóle czytać. No, i szczerze mówiąc, byłoby tak, że gdyby nie Kasia, Spencer leżałby na dnie mej szuflady, a i Lil by po jakimś czasie zniknęła. Do tego mam wrażenie, że kompletnie nie umiem prowadzić mych postaci i często się wkurzam, że je niszczę. Cały czas myślę, że robię to źle, bądź mogłabym to zrobić lepiej.
2. Jaki kolor najlepiej cię określa? Dlaczego akurat ten?
Kolor mnie określa? A może w ogóle? Jejku, jestem zbyt durna na takie głębokie pytania! Może jakiś turkus, błękit morski? Spokojny i ufny, ale w razie czego burzliwy i potrafiący się obronić. Ewentualnie wrzos, bo jest taki delikatny, wiadomo od razu, że jeżeli byłby istotą żyjącą, to wrażliwość byłaby jego drugim mieniem! Albo zieleń! KURCZAKI, NIE MAM POJĘCIA. I tak moim ulubionym kolorem jest sinokoperkowyróż .
3. I teraz walnę jakieś filozoficzne czy cóś… Nie, dobra. Nie wymyślę nic ambitnego, Soł… W jakiej kreskówce chciałabyś się pojawić? Dlaczego akurat w tej i co byś zrobiła?
OMATKONIEWIEM. Ale chciałabym być kimś niedobrym, aby było ciekawie i inaczej! Najchętniej to w Rodzince Addamsów! Tylko, że to jest film i serial... Ale kreskówka też została wyprodukowana, która mi absolutnie nie przypadła do gustu, bo była zbyt kolorowa i za mało było tego mroku, dlatego całym sercem jestem przy serialu, który swego czasu puszczany był z Gęsią Skórką na FoxKids i Jetix, czy jakoś tak. Tam wcieliłabym się w kogoś całkowicie innego, niż jestem. Na przykład byłabym jakąś jedyną przyjaciółką Wednesday, i razem męczyłybyśmy ludzi i siebie nawzajem wymyślnymi torturami . Ewentualnie mogłabym zostać Atomówką! Ratowałabym świat przed potworami, a jakieś lasery, czy też gwiezdny pył, ciągnąłby mi się z tyłka, czy tam nóg przy lataniu. Na koniec jednak zakochałabym się w Mojo Jojo i bym za niego wyszła, oraz toczyłabym walki po stronie zła i mroku przeciwko trzem siostrzyczkom. Ale ja jestem niedoobra! :<
Klepnę sobie Katarzynę, Katarzyna pod pierzynę... To znaczy, Melonku, choodź!
pytanie pierwsze: pijesz? palisz? ćpasz?
...
TO MOŻE HARRY POTTER?
pytanie drugie: Wyobraź sobie sytuację następującą: Jesteś samotna, mieszkasz w jakimś Pierdziszewie Dolnym czy innym zadupiu, prowadzisz nudne życie polegające na dojeniu krów i zarzynaniu świń, sprzątaniu obory oraz od czasu do czasu chodzisz pasac barany. I nagle nadarza się okazja by wyjechac ze wsi do miasta i zostac pomocnikiem na cmentarzu (twoje zadania są następujące - otwieranie trumien i przesypywanie kości z jednej do drugiej, tak aby w grobowcach było więcej miejsca - czyż to nie jest oszczędne rozwiązanie!). Moje pytanie brzmi następująco, czy porzuciłabyś te pola malowane zbożem rozmaitem, wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem na rzecz ergonomicznego zagospodarowania cmentarzy?
pytanko trzecie: Wszyscy wiemy, że Twoim niedoścignionym wzorem jest Jola ER. To znaczy, Rutowicz. DLACZEGO?
Luke Gringott
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Tak, piję. Wodę mineralną. Dwie butelki dziennie. I hektolitry herbaty. Przeróżne smaki, wiesz, owoce leśne, cytrusy, malinowa, truskawkowa, mięta.. No wszystkie jakie są. Lipton, of kors! A palę! U babci w piecu. Zawsze zakładam czerwone gumiaki. To znaczy, zakładałam, bo ostatnio mi je Helga.. NO ZAZNACZYŁA NA NICH SWÓJ TEREN. I teraz mam nowe, niebieskie! Ale do rzeczy. Zakładam te niebieskie gumiaki. One mają takie śliczne kwiatuszki! A dokładniej jednego. NO OKEJ. No to wkładam je na swoje patyki, gwizdam na psa, Reksia. Czy to nie cudowne imię dla psa? ... No i idę z Reksiem przez podwórko, ostatnio dołączała nawet Helga. Tzn. robiła to, bo teraz jest chora :( Więc ja i Reksio idziemy do szopy. I potem, jako rasowy drwal rąbię drzewo, dopóki nie przyleci babcia OMATKOBOSKADZIECKOTYSIĘCHCESZZABIĆ! i nie zrobi tego za mnie, bo zawsze kończy się krwawiącymi palcami i Reksiem, który wyje, bo czuje krew. Coś jest z nim nie halo, bo zawsze mdleje, jak ją widzi. Krew, nie babcię. No i jak babcia Cela już to drewno urąbie to idzie gotować dalej rosół, a ja ładuję je do koszyka. I razem z psem targam to wszystko do domu, bo wiadomo, czasami cięższe ode mnie, ale nie dam sobie nikomu pomóc, a pfff. Jak już wejdę do domu to zawsze jest wrzask, że podłogę zabrudziłam buciorami i muszę ją myć, chociaż ja potrzeby nie widzę, bo na wieczór i tak znowu cisnę do szopy. Ściągam moje gumiaki i uwaga - ładuję drewno do pieca. Takiego ładnego, starego! Moja prababka go kupiła! Wiesz, Rozalka. No i mam nadzieję, że ta odpowiedź Cię usatysfakcjonowała. :3 Oczywiście, że ćpam. Jeszcze nie wiem co dokładnie, bo diler nie chce mi zdradzić, ale cóż. Nie ma innego wyjścia. Muszę coś brać, no bo po czym mam takie chore sny z Ekierką i NNN w roli głównej? Albo ksiądz śpiewający piosenkę o bananach na pogrzebie moich rodziców? No, soł widzisz, coś w tym jest. Możliwe, że to Ty tak na mnie działasz, ale mniejsza o to. W każdym bądź razie - heroina to to nie jest. Zdecydowanie za słaba na takie odloty, jakie miewam ja. HARRY POTTER POWIADASZ? Nie, nie, nie. O wiele bardziej wolę Voldemorta. Chociaż do Pottera pasuję pod względem wzrostu. Oboje jesteśmy takimi kurduplami. Ale chyba wszyscy wiedzą, iż najbardziej kocham Dracona. I jesteśmy w szczęśliwym związku małżeńskim już kilka ładnych lat. Razem chodzimy na spotkania Śmierciożerców, gdzie spotykamy się z Dżejsem, Tobą i Stefkiem O, lubię też sobie pogawędzić z Severusem o szamponach! On podobno używa Dove, a ja nadal uważam, że Timotei jest najlepszy. Cóż, oby mnie posłuchał - na dobre mu to wyjdzie. A z Bellatrix uwielbiam znęcać się nad pająkami. Wyrywamy im nóżki, walimy Cruciatusa i hej ho! To moja bff Dodatkowo potajemnie wyję sobie z Remusem do księżyca, a Tonks na moje życzenie zmienia kolor włosów. Bo to takie fascynujące! No i oczywiście SYRIUSZ. Razem parę razy zwialiśmy już z Azkabanu, ach. Cudowne jest życie czarodzieja. A małego Bogdana zabieram na spacery do Hogsmeade. On też najbardziej lubi Wrzeszczącą Chatę! I tak tylko uprzejmie wspomnę - SKĄD WIEDZIAŁAŚ, ŻE FLIRTUJĘ Z KSIĘDZEM NATANKIEM?!
2. Wyobraź sobie sytuację następującą: blablabla. Nie musiałam się namyślać ani sekundy. Pewnie, że bym się stamtąd wyrwała. Nie nadaję się na to, aby wieść wiejskie życie. Owszem, z Tobą dałabym radę, ale sama? Noł, noł, noł. Zwariowałabym tam. Po pierwsze - nie umiem doić krów. Więc umarłabym z pragnienia. A owieczki pewnie też by mi serka nie robiły, soł, bieda z nędzą i tyle. Jestem typowym mieszczuchem, choć na wieś lubię jeździć. Nie przeszkadzałaby mi praca na cmentarzu. Być może dlatego, że widok kości mam na co dzień, na własnym ciele! Ale nie no, to nie takie straszne. Przecież to tylko kości, nie? :face: Zapewne moje wykonywanie obowiązków wyglądałoby następująco: NO TO TERAZ Z TEGO GROBU DO TAMTEGO, KASIU! OKEJ. AAAAAAAAAAAAA! PAJĄK! I już mnie nie ma. I dopóki bym go nie zabiła bądź by mi nie uciekł nie byłabym w stanie dotknąć jakiejkolwiek rzeczy w pobliżu której go zauważyłam. Tak więc - porzuciłabym tą wieś Pierdziszewo Dolne, chociaż ona brzmi tak mraśnie.. Nawet sam Mickiewicz nie przekonałby mnie to powrotu na to zadupie, ot co.
3. Wszyscy wiemy, że Twoim niedoścignionym wzorem jest Jola ER. To znaczy, Rutowicz. DLACZEGO? O kurza twarz Skąd wiedziałaś i jak mogłaś zdradzić taką tajemnicę?! Idę zrobić dfaiścia przysiaduf, aby się uspokoić :< No dobra, jestem. Och, Jolę kocham za wszystko. Zdecydowanie chciałabym wyglądać tak, jak ona, ale wiadomo, takiej piękności się nie da nawet skopiować! :( Tak więc jestem jej żałosną imitacją. Oczywiście główną rolę gra tutaj.. KONIK. Nie kociak - KONIK TYM RAZEM. No kto by nie chciał takiego pluszowego różowego kochanego skarbusia?! NO KTO?! A właśnie, nie ma takich osób, ale sorry, byłam pierwsza. No nie mogę wybrać jednej rzeczy dlaczego. To się po prostu czuje! Wiesz, idziesz, widzisz ją nagle na ekranie i BACH! Magia normalnie! Lucian miał tak samo z Johnnym Bravo. Mówię ci. Fascynujące zjawisko! ALE I TAK JOLKA MA ŚLICZNE PAZNOKCIE. I JEST MISZCZEM OD MAKIJAŻU
:face:
Klepię Audrey 1. Czego się najbardziej boisz? Jakich miejsc unikasz? Dlaczego? 2. Możesz nauczać dowolnego przedmiotu w Hogwarcie. Który by to był? 3. Dajmy na to.. Przed jeden dzień jesteś.. BANANEM. Ale uwaga. Byłby to owoc niezwykły, bo mógłby chodzić, myśleć, mówić... Co byś zrobiła w ciągu tych 24h?
1. Najbardziej boję się utraty przyjaciół tak doszczętnie i do końca, bo już po jednym razie jest mocno źle. Czyli ogólnie chyba samotności, nie znoszę tego, chociaż czasem wiadomo, trzeba. A z takich rzeczy bardziej materialnych, to zdecydowanie noży i ostrzy. Unikam i strasznie uważam jak coś kroję, to musi śmiesznie wyglądać xd Miejsc unikam... chyba nie unikam. Zimnych, śmierdzących... Nie wiem no XD
2. Omg, zaklęcia, to takie najbardziej magiczne, klasyczne i w ogóle <3 Fajnie byłoby sobie tak machać różdżką i znać tysiące formułek, które by wychodziły xd prawie wszystko na twoje zawołanie, lubię to :lubie:
3. Zmieniłabym swój zapach i kolor, to po pierwsze, bo bananów nie lubię :C to akurat owoc, którego kompletnie nie trawię, już szybciej zjem jabłko, którego nie cierpię. Co innego taka truskawa <33 W każdym razie na pewno podensiłabym sobie i poreklamowała CZ jako banan :3
klepię... auhhudbuddbdufb... Borisa/Ksiu/Śliwkę/Jerzego/Dżejka 1. Wyobraź sobie że po śmierci stajesz między ziemią a niebem w tak zwanym czyśćcu. Nie wiesz czy pójdziesz na gore czy na dół. Jesteś tam z pięcioletnią dziewczynką, z biednego domu i milionerem. Bóg daje Ci możliwość powrotu do Twojego dawnego życia, dodatkową opcją Możesz "oddać" swój prezent któremuś z towarzyszy. Co robisz? Wracasz do swojego życia czy oddajesz tą możliwość komuś? Jak oddajesz to napisz komu. (pytanie Gilberta, ponawiam, bo mi się bardzo podoba <3)
2. Gdzie chciałabyś najbardziej pojechać i dlaczego? Co robiłabyś w tym miejscu? (oryginalność, fak je)
3. Udowodnij mi, że... nie wiem, udowodnij mi coś ciekawego XD
1. Wyobraź sobie że po śmierci stajesz między ziemią a niebem w tak zwanym czyśćcu. Nie wiesz czy pójdziesz na gore czy na dół. Jesteś tam z pięcioletnią dziewczynką, z biednego domu i milionerem. Bóg daje Ci możliwość powrotu do Twojego dawnego życia, dodatkową opcją Możesz "oddać" swój prezent któremuś z towarzyszy. Co robisz? Wracasz do swojego życia czy oddajesz tą możliwość komuś? Jak oddajesz to napisz komu.
Hm, zapewne mogłabym napisać, że wspaniałomyślnie komuś bym oddała taką możliwość, ale nie wiem czy tak by się stało. Podejrzewam, że ostatecznie egoizm wziąłby górę nad samarytańskimi odczuciami, niestety. Jeżeli jednak naprawdę zdecydowałabym się to komuś oddać, to chyba wybrałabym milionera. Nie wiem, wydaje mi się, że biedna dziewczynka miałaby więcej szczęścia w niebie, aniżeli na marnym, ziemskim padole. Milioner mógłby jeszcze coś zmienić, nie wiem, oddać kasę na cele charytatywne, cokolwiek. Choć pewnie szybko po powrocie na ziemię by o tym zapomniał. Dlatego wybór jest ciężki, a ja nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
2. Gdzie chciałabyś najbardziej pojechać i dlaczego? Co robiłabyś w tym miejscu?
Do Grecji, oczywiście! Co prawda nigdy nie byłam, ale z tego, co inni mi o niej opowiadali i ile albumów oraz przewodników pochłonęłam, to stwierdziłam, że tam będzie mi najlepiej. Klimat, ludzie... poza tym jedzenie, kultura, historia... wszystko jest absolutnie cudowne. Co bym robiła? Zwiedzała wszystko, co możliwe. I kosztowała różnych dań. Na plażę raczej bym się nie zapuszczała, może ewentualnie raz, żeby porównać z naszym Bałtykiem, HEHE.
3. Udowodnij mi, że... nie wiem, udowodnij mi coś ciekawego XD
erm... no dobra, nie jest to nic ciekawego i wszyscy pewnie o tym wiedzą, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy:
nieścisłość 1/3
no i wychodzi na to, że to nie jest pełne 1
oczywiście nie ja na to wpadłam, ale mniejsza. Tzn. to się chyba tyczy różnic w skończoności i nieskończoności, ale i tak moim zdaniem ciekawe odkrycie.
klepię Simona 1. Czy zjadłabyś człowieka, gdyby oferowali Ci za to mnóstwo pieniędzy? Nie wiem, miliardy funtów np. 2. Najfajniejsza gra, w jaką kiedykolwiek grałaś? Nie musi być komputerowa, jakakolwiek, nawet z dzieciństwa. 3. Jak myślisz, co będzie po śmierci? O ile w ogóle coś będzie?
sorka, że takie durne pytania ale nie mam pomysłu.
1.Czy zjadłabyś człowieka, gdyby oferowali Ci za to mnóstwo pieniędzy? Nie wiem, miliardy funtów np.
Nie chyba nie. To dziwne. Może jakby by było ładnie podany i nie wiedziałabym co jem. Może okazało by się smaczne. NIE. Po dłuższym zastanowieniu bym tego nie zrobiła. Miałabym do końca życia wyrzuty sumienia.
2.Najfajniejsza gra, w jaką kiedykolwiek grałaś? Nie musi być komputerowa, jakakolwiek, nawet z dzieciństwa
Raczej nie grywam w gry. CHOCIAŻ WIEM! „Szalone Emerytki”! Generlanie polegało to na tym że na szynach od kolejki stawiało się wózki z starymi babciami (plastikowe) i robiło się wyścigi. Dostałam ją kiedyś od ojca, chyba na pierwsze święta gdy z nami nie mieszkał. Dopóki się nie zepsuło, robiło furorę <3
3.Jak myślisz, co będzie po śmierci? O ile w ogóle coś będzie?
Czasem. Jak mam doła. I jak zasypiam. I jak wracam ze szkoły. Ale myślę w takim pozytywny sensie. Jako ateistka, uważam że śmierć to nic złego. Wręcz przeciwnie. Dla mnie śmierć to rodzaj oczyszczenia się z starego życia. No i wierze w życie po życiu. Chciałabym być w przyszłym życiu żółwiem oO
Klepię….. Namide <3 1.Gdybyś mogła się wcielić w swoją formową postać, zrobiłabyś wszystko tak jak ona? Czy może starałabyś się zamienić Namidę w moralną osóbkę?
2.Jaki był twój najdziwniejszy sen?
3.Czy gdybyś mogła się cofnąć w czasie, jak daleko byś się cofnęła i co zmieniłą?
1.Gdybyś mogła się wcielić w swoją formową postać, zrobiłabyś wszystko tak jak ona? Czy może starałabyś się zamienić Namidę w moralną osóbkę?
Namida ogólnie jest taką... wymarzoną mną w wersji męskiej i japońskiej. Pewny siebie przystojniak, świetny muzyk i w ogóle. Ale w większości kwestii jest podobny do mnie. Robi rzeczy, których ja w rzeczywistości bym nie zrobiła, jak na przykład zdrady czy coś w tym guście. Ale pewnie raczej nie. Namiś to Namiś, on musi być niemoralny
2.Jaki był twój najdziwniejszy sen?
Najdziwniejszy... ja miewam dużo różnych dziwnych snów... Ale najgłupsze są chyba moje sny erotyczne. Nie będę ich przybliżała dokładnie, no bo BEZ PRZESADY, ale tak. A tak z takich "normalnych" snów, to najdziwniejszy był taki jeden... że miałam dziecko, syna dokładniej... I nie wiem, z kim je miałam i w ogóle... ale jak od zawsze marzę o córce, to teraz to nie pogardziłabym synkiem, bo w tym śnie tak uroczo z nim wyglądałam xD No i w sumie to na tyle... Dziwny też miałam sen, jak śniło mi się, że kładę się spać i po ułamku sekundy dosłownie w rzeczywistości się obudziłam (zadzwonił głupi budzik) i czułam się, jakbym faktycznie spała tylko chwileczkę i caaały dzień chodziłam nieprzytomna...
3.Czy gdybyś mogła się cofnąć w czasie, jak daleko byś się cofnęła i co zmieniła?
Ja ogólnie jestem zdania... Że niczego w życiu nie można żałować. Że jeśli w życiu kiedyś stało się coś złego, ale w teraźniejszości jest już dobrze, to przeszłości nie powinno się żałować. Tak, jak to, że byłam kiedyś w mega toksycznym związku... skończył się, ale dzięki temu, że był, to poznałam moją aktualną życiową miłość, i teraz jestem szczęśliwa. Więc gdyby nie to złe, to nie było by teraz dobrze. No, ale jeśli już faktycznie cofnęłabym się w czasie... To pewnie lepiej rozegrałabym pewne rzeczy. Najpewniej wzięłabym się zmusiła, żeby lepiej się uczyć, a nie, przesrałam całe gimnazjum i liceum i teraz na studiach dostaje po dupie... No, więc w sumie pewnie tyle... No, i może lepsze towarzystwo bym sobie zapewniła. Bo też się w takim gronie obracałam, że szkoda gadać i cud, że w wieku 15 lat w ciąże nie zaszłam, no ale... No, to tak ogólnie. I może bardziej o rodzinę bym zadbała...? Tak, wydaje mi się, że tak bym właśnie zrobiła.
Kleeeepię...? Haru, niech będzie, o! 1. Jaki jest Twój ulubiony cytat, nie ważne, czy z książki filmu czy czegoś innego, i dlaczego akurat taki a nie inny? 2. Czy uważasz, że Twój znak zodiaku (jaki by on nie był xD) dobrze Cię opisuje? Bo wiadomo, że każdy znak ma jakąś tam swoją charakterystykę. 3. Gdybyś mogła zmienić imię - to na jakie byś je zmieniła?
No jestem jestem 1. Jaki jest Twój ulubiony cytat, nie ważne, czy z książki filmu czy czegoś innego, i dlaczego akurat taki a nie inny?
W sumie nie mam żadnego ulubionego cytatu z książki. Owszem, czytam dużo, lecz dotychczas nie mam jakiegoś ulubionego. Jeżeli bym miała to pewnie wzięłabym go sobie głęboko do serca. W sumie jak sucharki dosłownie biorę do serca, to tak samo jak i z cytatami będzie . A w której książce bym jakiś znalazła? Od jakiegoś czasu mam fazę na ,,Zwiadowców" i ogólnie to tam bym jakiś ładny znalazła. W filmach to od groma mam hue hue :face: Szczególnie w komediach i z mojego nieśmiertelnego filmu ,,Madagaskaru" <333. O każdej porze dnia cytowałabym każdy tekst Melman czy Alexa - tytułowych postaci tego filmu. 2. Czy uważasz, że Twój znak zodiaku (jaki by on nie był xD) dobrze Cię opisuje? Bo wiadomo, że każdy znak ma jakąś tam swoją charakterystykę.
W stu procentach mnie opisuje! Co tydzień, kiedy mama kupuje gazetę (teletydzień, kropka tv czy inna tak gazeta, aczkowliek te dwie pierwsze najczęściej :face:) czytam po czym myślę sobie czy to na pewno się spełni. Rzadko, ale w sumie fajnie się takie horoskopy czyta. A co do mojego znaku. W moim przypadku mój znak zodiaku to wodnik. Nie wiem czemu, ale bardzo lubię mój znak. ,,Cicha woda, brzegi rwie" - to określenie najczęściej dają do tego znaku i zgadzam się z tym.
3. Gdybyś mogła zmienić imię - to na jakie byś je zmieniła?
Rodzicie pokrzywdzili mnie imieniem Paulina(z góry przepraszam wszystkie Pauliny :c) Sama nie wiem na jakie bym zmieniła. Ale w tej chwili moją faworytką jest dość nietypowe imię, a mianowicie Kunegunda :face:. Mam słabość do tego imienia. Często mi się kojarzy z czarownicą, z kimś roztrzepanym, niezależnym. Uwielbiam je i nawet biorę je sobie do bierzmowania XDD.
Klepięęęęę Sam-Wiesz-Kto :face: (Tak, Ciebie Jo!)
1. Jak byś zareagowała na wiadomość, gdyby Justin Bieber był twoim zaginionym bratem? xd
2. Wyobraź sobie, że mieszkasz na pustyni ze swoją najlepszą przyjaciółką. Staracie się jakoś razem stąd wydostać. Nagle przed waszymi oczyma ląduje ekskluzywny helikopter i proponuje powrót do domu. Tyle, że jest tylko jedno miejsce. Co byś zrobiła? Zachowała się jak totalna egoistka i sama poleciała czy ustąpiła swej najlepszej przyjaciółce?
3. Czy wzięłabyś udział w reklamie jakiegoś supermarketu?
1. Jak byś zareagowała na wiadomość, gdyby Justin Bieber był twoim zaginionym bratem? xd yyyyyyyyyyyyy O_O a to on jeszcze żyje? nie mam pojecia to chyba jest niemożliwe
2. Wyobraź sobie, że mieszkasz na pustyni ze swoją najlepszą przyjaciółką. Staracie się jakoś razem stąd wydostać. Nagle przed waszymi oczyma ląduje ekskluzywny helikopter i proponuje powrót do domu. Tyle, że jest tylko jedno miejsce. Co byś zrobiła? Zachowała się jak totalna egoistka i sama poleciała czy ustąpiła swej najlepszej przyjaciółce? e tam jedno miejsce, ścisnęłybyśmy się na nie we dwie a jak serio byśmy się nie zmieściły, to poprosiłabym o jakieś coś do picia, etc i dalej byśmy razem wędrowały, bo samemu to tak smutno
3. Czy wzięłabyś udział w reklamie jakiegoś supermarketu? no pewnie
klepię Villemoooo 1. Co cię popchnęło do tworzenia postaci dziewczyny? Tak masz czy to twoja pierwsza? A jak tak masz to czemu! 2. YYYM co planujesz na sylwestra? 3. kiedy przestałeś wierzyć w istnienie świętego mikołaja? dlaczego?
1. Co cię popchnęło do tworzenia postaci dziewczyny? Tak masz czy to twoja pierwsza? A jak tak masz to czemu! 2. YYYM co planujesz na sylwestra? 3. kiedy przestałeś wierzyć w istnienie świętego mikołaja? dlaczego?
1.) Często tak robię. Czemu? No nie wiem, staram się nie ograniczać, tylko dobrze się bawić :D Zresztą dziewczyną mi się lepiej pisze niż facetami Oo
2.) Sylwester spędzę na sali treningowej w Londynie. Być może będzie symboliczny kieliszek szampana. Mam sporo do nadrobienia przez chorobę.
3.) Nie pamiętam bym wgl. W niego wierzył Oo No ale jak każdy dzieciak, pewnie w niego wierzyłem. :) Hmm pewnie jakoś w gimnazjum, tak sądzę. Co mnie skłoniło? Sądzę że to mógł być ciągły brak prezentów o których się tak słyszało :D
Klepię...Hmmm... DES!
1. Co cie skłania do robienia nowych postaci? 2. Kogo najbardziej lubisz w HP (Uzasadni) 3. Co byś zrobiła, gdyby okazało się że Święty mikołaj istnieje naprawdę?
1. Co mnie skłania do robienia nowych postaci? E...no nie wiem xD Mam dwie na razie a Vic to kompletny niewypał, więc trzeba ją nadrobić A tak w ogóle to robienie postaci uzależnia xDD Mam tyle pomysłów na nowe że to jest po prostu szok :D Ale jak już do samego tworzenia przychodzi to pustka w głowie^^ Teraz mam problem ze znalezieniem fajnego modela
2. Hem...mam wiele ulubionych postaci. Głównie czarne charakterki bo inni są za słodcy xD A więc uwielbiam Draco jest taki zły i tajemniczy...ale fajnie by było gdyby grał go inny aktor. Nie cierpię facetów z jasnymi włosami^^ A, i kocham Dramione ale to inna historia :face: Potem chyba będzie Snape :D Od prawie samego początku wiedziałam że on nie jest zły A jego historia opisana w Insygniach śmierci..."-After all this time? -Always." Ryczałam jak bóbr. Kocham Voldka :D Nie wiem czemu, jest śmieszny XD Ma fajny łysy łeb i nozdrza :P A dalej to będzie Syriusz (ot tak, po prostu go lubię). Zgredek, był taki faaaaajny [*] Szkoda że JKR go uśmierciła :C Lubię też Lunę, jest tak głupia i dziwna że aż fajna (jak nasza Quenia albo Spencer :3 ) I trochę się z nią utożsamiam^^ Moją ulubioną smierciożerczynią jest Bellatrix. Ma fajny śmiech i teksty: "ecie pecie mały Potter" I to chyba wszyscy :P 3. Wyrwałabym mu brodę :devil: A tak na serio to nie wiem XD Pewnie bym sobie coś zażyczyla, no i chciałabym go poznać C:
A teraz klepię...Aud xd Nie umiem wymyślać pytań ;<
1. Twój ideał mężczyzny. Możesz podać też nazwisko aktora, modela któy Ci się najbardziej podoba :3 2. Jak i kiedy zaczęła się twoja przygoda z HP, jak trafiłaś na to forum, czy grasz na wielu o tej tematyce? 3. Kim z HP chciałabyś najbardziej być? I dlaczego akurat tą osobą?
1. Ojeeej, ideał, hm. Zewnętrznie to na pewno długie włosy. Jasne, ciemne, bez różnicy, długie po prostu, tylko żeby wyglądał porządnie, a nie jakiś wymoczek, któremu nie pasują. Bandanka na łbie - nie pogardzę. Na ręce też może być, ewentualnie. Trampki albo glany, błagam tylko nie kolorowe spodnie. Kolor oczu mi zwisa, niech pasują do ogółu. Ładny uśmiech. Nie wygląda jak pedał ani pedofil : > Jest całkiem przystojny i bardziej przystojny niż ładny. Pewnie jakaś koszulka z zespołem, na przykład Led Zeppelin. Może być hipisem, metalem, tylko niech się myje. No. A z charakteru, w sumie ciężko mi wymienić cechy, bo po prostu nie mam takiego ideału. Raczej zdolny i ambitny, nie pali nałogowo, zafajczy od czasu do czasu. Nie szpaner, nie skejt, nie skin i tak dalej. No wiadomo, że miły i w ogóle, ale NIE NUDNY. Zawsze znajdzie się z nim jakieś zajęcie i jest fajnie. Pozytywnie.
2. Zaczęła się w II klasie podstawówki, tj. 8 lat temu, kiedy byłam u przyjaciółki i oglądałyśmy film. Pożyczyła mi pierwszą część i tak oto jestem tu, po tylu latach. Z czasem przeszła mi mania na HP, bo w sumie najbardziej ze wszystkiego urzeka nie historia, a świat. Na forum trafiłam, uwaga, dzięki spamowi na blogu grupowym, na którym wtedy pisałam, ale umierał bardzo szybko. Przeczytałam regulamin (serio) i zarejestrowałam się, bo się spodobało. Do tego stopnia, że zaangażowałam się nie tylko w pisanie postów. No i jestem tu już pewnie ponad półtora roku. A CZARODZIEJE to pierwsze i jedyne forum RPG na jakim piszę <3
3. W zasadzie to nikim xD Ale jeśli już miałabym wybierać, to padłoby chyba na Tonks. Z prostych powodów - odgrywa sporą rolę w książce, ale nie należy do tych najgłówniejszych bohaterów. I jest metamorfomagiem.
ponawiam pytania, bo jest wcześnie i zimno oraz klepię pierwszą osobę, która raczy odpisać :3
1. O ludzie :D To już chyba wszyscy wiedzą. Po prostu Dracon Nicholas Uchiha - Wysyłam do KP :D
2. Moja przygoda z HP zaczęła się w wieku 14 lat. Do tego czasu ja się uwaga, bałam filmów z HP :D Ale wtedy jakoś przestałam, zaczęłam to nadrabiać. No i przez rok zajęłam się książkami, filmami i potem poczęłam szukać jakiś for w tej tematyce. Tutaj trafiłam z forum o HP, które miało po prostu tragiczną atmosferę, potworzone elitki które miały prawo do wszystkiego, a reszta to sobie była tam ot tak, żeby być, a nie po to, żeby się dobrze bawić. Gram na jednym, drugie na którym będę jest w fazie tworzenia :)
3. Nie wiem kim chciałabym być z Pottera. O tak! WIEM! DZIEWCZYNĄ MALFOYA! *-* Dlaczego? Bo jest taki waaa
Nikt się nie odzywa to ja przejmuję :morph: 1. Twój ideał mężczyzny. Możesz podać też nazwisko aktora, modela któy Ci się najbardziej podoba :3 Hm, najbardziej podoba mi się Ben Barnes, najlepiej przed ścięciem włosów, ale w sumie mój ideał mężczyzny to go nie przypomina, po prostu Ben ma w sobie CZAR. A dla mnie menszczysna powinien mieć długie włosy, ogólnie przypominać Jezusa, być inteligentny, mówić poprawnie po polsku i słuchać dobrej muzyki :3
2. Jak i kiedy zaczęła się twoja przygoda z HP, jak trafiłaś na to forum, czy grasz na wielu o tej tematyce? Przygoda z HP? Wtedy, kiedy mój brat dostał pierwszy tom, a to było chyba tuż po tym, jak został wydany w Polsce, czyli w ch czasu temu. Ale przyznaję, że najpier pomyślałam coś w stylu "wtf, on jest za stary, ej", bo miałam... pięć lat? No i był taki przerażająco gruby. I tak dalej. No i przeczytałam go dopiero w ptrzeciej klasie podstawówki chyba. A na cz trafiłam przez forum dyskusyjne o hp, na którym była też Bell, przez kociołka znaczy. I jestem tylko na cz :3
3. Kim z HP chciałabyś najbardziej być? I dlaczego akurat tą osobą? Y. Dziewczyną Syriusza. Bo Syriusz jest zajebisty. Ewentualnie Fredem albo Georgem xddd
A ja klepię... klepię cieł, Simon Lewis! I ponawiam pytania :d
1. Chad Michaell Murray, szczególnie za czasów One Tree Hill <3.
2. Moja przygoda z HP zaczęła się przed pójściem do szkoły. Pierwsza gierka z Potterem, pierwsza książka i filmik. Później zaczęło się kupowanie czegokolwiek z nim związanego. Gdy dostałam neta szukanie stron zn im związanych. Czytanie Mirriel, pisanie na pierwszym forum opowieściowym. Pisanie blogów z historiami opartymi na Potterze... ach początek manii był świetny ;D. Piszę na trzech forach, ale w tej chwili tylko tu, a niedawno pisałam tylko na swoim pierwszym.
3. Najchętniej wprowadziłabym do serii siebie, jako Ślizgonkę z ekipy Dracona (nie obraziłabym się będąc jego laską ;d), albo siostrzenicę Syriusza, jeżeli już kimś musiałabym być to pewnie Pansy, albo Hermioną, bo o niej jest dużo xD.
1. Twój ulubiony aktor i najlepszy film (serial itd.) z jego udziałem? 2. Ulubiona część Pottera i dlaczego? 3. Jaki wątek z tego forum najbardziej utkwił ci w głowie?