Marudnik i szczęściarz nie zawsze się sprawdzają. Czasami nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać. Wątpliwości? Wyżalociesz się w neutrarlinku! ;33 :morph:
TAK, łaź za mną po szkole i krzycz na mnie, że mam czytać książkę na konkurs, na który NIE CHCĘ iść, ale mnie zmuszasz, bo przecież mam rzucić wszystko i cały dzień czytać chorobliwie nudną książkę. : )))) POZDRAWIAM MOJĄ BABKĘ OD POLSKIEGO
Moja siostra w niedzielę wraca na tydzień <333 Od piątku koniec tych katorg z babką od polskiego <333 W poniedziałek znów próba moja ukochana <333
Huhuhu, jakie to fajne uczucie :face: Schizuję sobie, jak jakaś ciota, ale co tam Jak dobrze pójdzie, ojojojojojoj
Nie ma to jak uświadomić sobie, że jestem pieprzoną hipokrytką dając komuś świetne rady, do których ja powinnam się zastosować, a nie ciagle narzekać :lubie:
Poczekamy, zobaczymy. Ciekawe, co z tego będzie. Mam wrażenie, że muszę na COŚ poczekać jeszcze chwilę. Ale czy jestem gotowa? Nie mogę znowu się rozleźć, pomimo uświadomienia sobie niezbyt miłych rzeczy dotyczącej mnie samej.
moja siostra dziś wraca na tydzień jest fajnie, ale czegoś mi brakuje jutro szkoła ._. spadł śnieg słucham starych piosenek i wracają wspomnienia <3 mam wyrzuty sumienia, że weekend spędziłam w domu, ale co się dziwić, skoro pogoda tylko do tego się nadaje... pierwszy raz nigdzie nie wyszłam w weekend aby spotkać się ze znajomymi ;o
nijako. jeszcze tyyyyle trzeba czekać do kwietnia, ale w sumie dobrze. lepiej się przygotuję na te przesłuchania. już czas wybierać utwór, a ja jeszcze nie wiem który. ach no i jakąś piosenkę na czarną godzinę trzeba przygotować. egzaminy do zpsm są naprawdę taaakie ciężkie : (((((
dłuuuugi łikend i heloim z simsami. kocham być noł lajfem <333
tato, mógłbyś mi naprawdę nie grzebać w torbie i tak niczego tam nie znajdziesz, bo jestem za spostrzegawcza i wiem od dawna o twoich badaniach Jak dobrze mieć trochę kasy odłożonej <3
nie lubię tego święta, nie lubię chodzić po cmentarzu. za to Julka kocham i nagrywac go na aparat, by potem móc patrzeć na jego słodką buźkę. cały dzień tylko dla mnie, bycz. w końcu.
nigdy więcej nie daję się namówić n plac zabaw. szczególnie na karuzelę. niedobrze mi, głowa boli. ale była fazaaaaaaaaaa rozwalony komputer. DOBIŁAM SIĘ DO KOMPA SIOSTRY! :-D
wiszę posty, a weny brak. dobra, coś naskrobałabym. z czasem gorzej, nie? piękny dzień a mimo to jestem spakowana i czekam az zabiorą mnie z tego wariatkowa. hahahhahanka jebła w kartony.
jutro 3 najgorsze lekcje odwołane <3 w końcu postanawiam zrobić to, co powinnam zrobić już dawno <3 głupia ta scena no, nie umiem :c ale i tak podobno mi dobrze idzie! i brakuje mi tej atmosfery, która była rok temu... no ale podobno nie można mieć wszystkiego naraz.
Mmmm, ten stan...! Chcę szybko być w domu, dlaczego pociąg stoi? :< I kocham tę osobę, już od naszych rozmów mam katharsis, brakowało mi tego przez to pół roku, cholernie.
mam dosc troche, wszystkiego po kolei, jego mam dosc, szkoly tez, chce spac dlugo, miec wyjebane, nie wstawac w sobote rano, nie starac sie, bo nie widac efektow od jakiegos czasu
a jednoczesnie chce sie starac, i nie mam go dosc
moge sie cieszyc z butow wczoraj, moge sie wkurwiac na matme dzisiaj, moge jutro dobrze sie bawic
no ale i tak co z tego
dobrze ze jest muzyka, przynajmniej cokolwiek dobrego
AAA! nie ma wody, a jak nie ma wody to nie ma herbaty, a jak nie ma herbaty to jestem zdesperowana :c gdzie moja herbata?! podłączcie wodę no ludzie, to ma być cywilizowane społeczeństwo ? piiić :bwah:
miałam 74%, kolejny etap był od 75% - nie wiem czy śmiać się, czy płakać : |
we środę prezentacja <333 i więcej tekstów na pamięć, dwa przedstawienia, dwie próby w jednym dniu, ohohoho ostro, ale przynajmniej jedziemyjedziemyjedziemy :In:
kurwa nie mogę się powstrzymać ale ogólnie jest spoko, żyć nie umierać chociaż umierać, bo padam ale jednak dobrze, bo próba od dziś zaczęta tylko kogo ja przywlekę do drużyny ehehe no i łikend przede wszystkim ogólnie mieszanie
BOŻE JUTRO GEOGRAFIA Z TĄ STRASZNĄ BABKĄ CO JA TU JESZCZE ROBIĘ
+ kochane próby dziś były <3 ogarnęłam + dzięki za chyba zarażenie mnie, czuję się chora i jak nie pójdę na prezentację, to oświadczam z góry, że nie żyjesz :lubie:
Beueueueu, dwie szmaty i dwója, opierdol od AW, jebane biodro, szlusy-lamusy-jestem-jebanym-nalogowcem, durna karteczka, nie pokaze jej w zyciu!, jebl mi się iPod, powinnam teraz pisac wypracowanie, za ktorego brak dostalam dzisiaj szmate i pewnie dostane znow, jebane autobusy i cholerne warszawskie ulice, ktore wygladaja przeciez identycznie, i jak ja się mialam nie zgubic?, no i lacina... A ja nadal ciesze morde do Lecha Rocha i "przelecial mi nad glowa ptak, rozpierdolil mi gownem leb, kiedy mialem w reku chleb" NO WTF, powinnam plakac a nie smiac sie z takich glupich rzeczy
w cholerę roboty, mało chęci. fak jea. jutro wywiadówka i choć rodzice teoretycznie wiedzą o wszystkich ocenach to boje się, że jak zobaczą je tak wszystkie razem to nie będzie za ciekawie ;c poza tym, dostałam dziś 6 z matmy :O nadal nie wiem jak to możliwe. no i zaczyna mi się chcieć chodzić do szkoły... bynajmniej nie dla nauki