Marudnik i szczęściarz nie zawsze się sprawdzają. Czasami nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać. Wątpliwości? Wyżalociesz się w neutrarlinku! ;33 :morph:
-Pani chyba oszalała, by nam tyle sprawdzianów robi! Co my jakieś biol-zemy psychiczne?! Przegina pani z tymi swoimi wymaganiami takze tego... po tych słowach dowaliła jeszcze kartkówkę. jebaniutka. zapieprz na maksa, no joł. aaaaa, pomalutku się żegnam, co nie?
I czego się ciszysz, głupia? Przecież to nic takiego. No ojeju, ale mi miło. I Glee w odtwarzaczu. I chuj, co tam, posiedzę do trzeciej, a potem będę marudzić, że się nie wyspałam. W uj roboty, ale jutro mało lekcji, na pojutrze mało uczenia.
za parę godzin wyjeżdżam do szwablandii -.- kolejny minus tego dnia- podczas podróży nie bd podziwiać widoczków tyko wos wkuwać. w zasadzie to już zaraz bd sie uczyć, JUPI. plusy? olewając sprawdziany z przedmiotów nie maturalnych dostaje 4, Maciek już od 14 godzin milczy, będę pić piwo! lubię się tu żalić i w ogóle. <3
Morgane Charpentier
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Takie tam study hard biologii. Ma być piątka, bo jak nie, to się wśśściieeeeknęęęę, JOŁ. I wtedy pojawia się w głowie National Anthe, śpiewa Lana, a mózg nie umie skupić się błonie postsynaptycznej, presynaptycznej . A i tak to gucio w porównaniu co mnie czekaaa w daaleszej naauce. ALE BĘDZIE SUKCES, TAAAK. a tak po za szkołą, to dziwnie mi, rzekłabym bardzo dziwnie o.o' Ogółem to 7 ocen musze poprawić :smutak: Chemio, fizyko, matematyko.. To wooojna. Taki chuj, mam czas do 19~
dziewięć godzin, kurfa! rosyjskiego kompletnie nie ogarniam, uzupełnić zeszyt też mi się nie chciało, głupia kara pracy na polski. luzik znów będę zarywać nocki, a potem marudzić, że się nie wyspałam, gdyż nie chciało mi si ruszyć tłustego dupska do roboty. A raczej mojej głowy.
o kurfa chcą mnie w zespole, co ja mam im odpisać ;OOOOOOO
gjfgfkgjlflhghg Znalazłam kumpla z dzieciństwa, którego nie widziałam 10 lat. Hahaha, okazało się, że chodzimy do jednej szkoły oO na długiej przy ksero. Omgomgomg. Wyjdę na idiotkę. Ciekawe ile sie zmienił i w ogóle jak mnie pamięta <3
aaaaaaaaa po tylu tygodniach zobaczyć osobę, do której się ma sentyment i z którą łączyły cię kiedyś takie relacje :lubie: bezcenne tęsknię za tym co było mam mieszane uczucia
tak mi się nic nie chce, że aż nie poszłam do szkoły. znowu ten szkolny psychiatra, kolejna dawka dołowania się przez angielski, kolejne wywiady, obszerne artykuły na zaliczenie, zajęcia z dobrego prezentowania się, masa rozprawek. kurfa pięć godzin anglika. ach, a w drugiej aż siedem! co ja robię w klasie medialnej
eheheh chociaż za dwa tygodnie praktyki w radiu, a potem następne w studiu :face: no i jutro piąteczek oczywiście!
- wypisze mi ktoś akt zgonu, bo nie przeżyję konkursu o polskim papieżu, na który nie wiadomo jak do jasnej cholery trafiłam? + hurra, nie piszę jutro sprawdzianu z matmy dzięki konkursowi!... - nie chcę wyjść na katoliczkę, którą nie jestem. + przygotowuję moją ukochaną piosenkę na konkurs!... - ja pierdolę, jadę z katoliczkami i nauczycielką, której nienawidzę. + nie mam jutro lekcji najprawdopodobniej! - nienawidzę stroi galowych. miejmy nadzieję, że wynajdę spodnie. + niewiele brakuje, a wyproszę rodziców na naukę jazdy konnej *-* - rodzicielka chce zrobić ze mnie katoliczkę. + nie ma to jak znaleźć płytę, której szukało się tak długo <3 - wymuszają wyłączenie komputera i pójście spać o 21, czy ja jestem małym dzieckiem? + plac zabaw obok domu, strzał w dziesiątkę! - nie pozwalają jechać na zlot, tłumacząc "jesteś jeszcze za mała!" + odnowienie starych, dobrych znajomości <3 uczucia mieszane
NIE OBLAŁAM MATMY! ale za to prawdopodobnie fizykę. Pozwolili mi jechać na warsztaty! ale nie pojade bo mam w tym czasie konkurs na którym musze być. Wreszcie wolne! ale ja muszę się uczyć na: chemię, historię, polski, angielski, religie i WOS..
bolą mnie nogi, mam pierdolnik w pokoju, w chuj dużo lekcji. i jeszcze te zajęcia teatralne. trololo po dziewiętnastej w domu. eoeoeoeoeoo kolejna depresja się zbliża
nie ma faceta od historii do końca miesiąca, krótsze lekcje :face:
powoli życie ogarniam, jest dobrze, ale jednak trzeba tyyyyle czekać. i ten nieszczęsny ruski. jak dobrze, że przepisałam się do tej innej grupy z anglika <3