Marudnik i szczęściarz nie zawsze się sprawdzają. Czasami nie wiadomo czy się cieszyć czy płakać. Wątpliwości? Wyżalociesz się w neutrarlinku! ;33 :morph:
A ja sobie powiedziałam, że nie będę sprawdzała dalej odpowiedzi, by sobie nie psuć nerwów. Chyba, że to złamię któregoś pięknego dnia, ale wątpię. Wolę się dowiedzieć za kilka tygodni xd
5 błędów z historii, no ja pierdzielę, nie ogarniam tego związku zawdodowego bankierów, co mi się stało? :<<<<<< a z polskiego teeeż mam maksa, hehe :DD
Ja odwrotnie. Zjebałam matmę, a nie przyrodnicze. Ostatnie mi nie wyszło, a z tymi przeklętymi doniczkami chyba mam źle. Nie jestem matematyczką do cholery! >.< Co bym nie robiła, to i tak nie będzie dobrze! Pocieszam się, że angielskim pójdzie mi już bardzo dobrze.
Uwielbiam to uczucie, gdy osoba na pozór bardzo w porządku wycina ci takie chamstwo. :lubie: Nie ma to jak ogarnięcie tego, że człowiek, którego lubiłaś jest pieprzonym hipokrytą. Pierdolę szkolnego poloneza. Za takie coś to ja podziękuje. Bez łaski.
Mam dużo wkuwania, niby źle, ale tu chodzi o naukę z historii, którą tak kocham, czyli nie jest najgorzej! Złe jest to, że siedzę na tym forum zamiast przed książkami, LOL!
Anastazja Hopkins napisał:Mam dużo wkuwania, niby źle, ale tu chodzi o naukę z historii, którą tak kocham, czyli nie jest najgorzej! Złe jest to, że siedzę na tym forum zamiast przed książkami, LOL!
Niech Nasza Kochana Wychowawczyni się - lekko mówiąc - buja. Najpierw takie mi tu pierdzieli, potem jaka skruszona przed mamą na wywiadówce. Swoją droga ta moja matka ma jakieś talenty dyplomatyczne. No, nie ważne. I tak się na Ruszkę obraziłam śmiertelnie i nieodwołanie. Mało mnie obchodzą jej hormony ciążowe i to, ze zachwyca się tymi samymi autorami, co ja. NIE WAŻNE.
Jeszcze moja pokręcona matka, jak się dowiedziała, co odpierdzieliła Ruszka, ruszyła wszystkich znajomych i mam 120 baterii I umiem biologię, i jak się postaram, ładna średnia będę miała :3 Może się dostane TAM. TAM, są wspaniali ludzi, dobry poziom i jest tak faaaajnie Ha, no jeszcze odkryłam, że mam zawód przyszłości. Będę zawodowo zawodzić się na ludziach. :lubie:
Są ludzie, którzy potrafią cię doprowadzić do płaczu samą obecnością na gg. Ale są też tacy, którzy bez wysiłku sprawiają, że nawet w najgorszy dzień spada się ze śmiechu z krzesła. Kocham ;*
Charlotte de La Brun napisał:sobota taka ładna pogoda tak dużo wolnego czasu taki miły dzień rolki czekają przed domem znajomi dzwonią piszą wszyscy idą na jarcoś robić
a ja mam takiego strasznego lenia i nic nie robie :lubie:
Parę poprawek wprowadziłam, ale ogólnie mam to samo :lubie:
Morgane Charpentier
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
zjaw się, zjaw się, zjaw się, zjaw się.. nie zjawia się, nie zjawia się.. Po za czekaniem na kogoś, autorka tego posta ma ciekawy dzisiaj dzień.. Pomijając zupełnie opis godzinnej walki z laptopem. To w zasadzie, czeka na nią jeszcze spotkanie z przyjaciółką, która jeszcze nie wypiła kawy, która nie rozumie co się do niej mówi, która bez kofeiny jest bezmózgiem. Powinnam wyjść z psem, tymczasem siedzę nadal w łóżku i marudzę. Od miesiąca bez internetu, dzisiaj przełom. Padło mi na mózg, to na pewno z dzisiejszego dnia wiem. Miała też być różowowłosa koleżanka, której nogi z dupy powyrywam, bo zapomniała przez prawie rok o mojej osobie.. Ale ponoć sprząta. Co kuźwa? Ma tam tyle trupów, że sprząta caluśki dzień? Nie rozumiem ludzi, po prostu nie rozumiem ludzi.. Sprzed kilku sekund. Kawoszka pyta mnie czwarty raz, czy aby na pewno o 14 pod basenem się widzimy, o jejku. ~taki szary dzień według mła. *zaciesz na twarzy* mój 666 post ;>
Znasz to uczucie? Gdy twoja najlepsza przyjaciółka, nie zaglądając nawet do książki którą od ciebie dostała,i oddaje ją, mimo że ten egzemplarz dedykowałeś specjalnie dla niej? Nie? to nie życzę ci żebyś to uczucie poznał
KOCHAM ICH A ONI MNIE I MIMO ŻE POWINNAM SIĘ ZAŁAMAĆ PRZEZ TO CO JEST NA GÓRZE, ALE BĘDĘ MIAŁA CUDOWNIE WYJEBANE, BO MAM ICH :In:
Futrzak, Pan i Władca, Lidka, Dorota, Gangsta, Wspólnik, Kamil x3, Stara, Ania, Żania, Ala, Piotrek, Paweł i cała reszta której teraz nie pamiętam
Wbrew pozorom nie było tak strasznie. Pan I Władca jest rozbrajający. Już ich tam wszystkich lubię, a przynajmniej tych, których do tej pory poznałam.
Hahha, i ochlapałam Ogona wodą, debila który rzucił we mnie plecakiem. W głowę. Bolało. Za to on miał ślicznie oblany tył koszulki. Chuj, że potem on mnie oblał. Wyschłam.
NO ALE JESTEM ŚMIERDZĄCYM LENIEM. Czuje się okropnie, matka się czepia, Olka ironizuje i się drze. Jestem leniwa, zła, bałaganiarska, niemyśląca, gruba i brzydka. Dziękuje otoczeniu!
TROLOLOLOLOLOLOLOLOLO ROZNOSI MNIE KURFA, LUBIĘ TO. WYPIŁAM 1,5 LITRA ENERGETYKA I JEST MI OŻESZJAPIERDOLE. CHYBA NIE PÓJDĘ DZIŚ SPAĆ. I BYŁO FAJNIE. KOCHAM PATOLOGIE PCK. KOCHAM MOICH ZIOMKÓW. KOCHAM ENERGETYKI.
TYLKO DO CHOLERY, DLACZEGO ON CIĄGLE DO MNIE PISZE. CHCE SIĘ Z NIM ONLY KUMPLOWAĆ, NO. BOJĘ SIĘ ZWIĄZKÓW KURFA. A TEN DRUGI ZNOWU, KTÓRY MÓGŁBY DO MNIE PISAĆ, UWAŻA MNIE ZA LESBĘ. MOJE ŻYCIE JEST POJEBANE JAK TWAROŻEK Z NUTELLĄ.