Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sypialnia numer 5

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32729
  Liczba postów : 108462
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Sypialnia numer 5 QzgSDG8




Specjalny




Sypialnia numer 5 Empty


PisanieSypialnia numer 5 Empty Sypialnia numer 5  Sypialnia numer 5 EmptySro Cze 22 2011, 15:45;


Sypialnia numer 5


Oczekujecie znaleźć się w luksusowej willi z pojedynczymi sypialniami, gdzie łóżko zajmuje większą część pomieszczenia? Uważaj, byście się nie przeliczyli!
Pokoje w domku są małe, aczkolwiek, jak to zwykle bywa, przytulne. W każdych czterech ścianach mieszczą się dwa, całkiem wygodne łóżka, które stoją obok siebie, dwie szafki przy posłaniach, minibarek po prawej stronie drzwi, dwie szafy i regalik, aby można było w jakiś sposób urozmaicić wnętrze. Na gości czeka na środku pomieszczenia kwadratowy stół z drewnianymi krzesłami. Wnętrze rozjaśniają promienie słońca wpadające przez jedno okno.
Zasłonki są ciemniejsze od białych ścian – beżowe. Na łóżkach można znaleźć jasne narzuty, a na stole – biały obrus.
Powrót do góry Go down


Haerowen Trowsent
Haerowen Trowsent

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 144
  Liczba postów : 347
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2286-haerowen-trowsent
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5210-poczta-hery-powraca
http://czarodzieje.forumpolish.com/t2795-nieco-pokrcony-wizbook-
Sypialnia numer 5 QzgSDG8




Gracz




Sypialnia numer 5 Empty


PisanieSypialnia numer 5 Empty Re: Sypialnia numer 5  Sypialnia numer 5 EmptySro Cze 22 2011, 18:26;

Hera, jak to Hera, wzięła ze sobą ogromną torbę podróżną. Na początku chciała użyć tego całego zaklęcia zmniejszającego, ale oczywiście zupełnie jej nie wyszło, więc musiała liczyć jedynie na swoje umiejętności ciasnego upychania rzeczy.
Z braku miejsca wzięła ze sobą tylko niezbędne przedmioty i ubrania. Między innymi cały zestaw farb i dwie sztalugi. Przecież bez tego by zginęła!
Jako, że do siłaczek nie należała, zaczynało już ją męczyć taszczenie ciężkiej torby, a nadal nie doszła do swojego pokoju. Znaczy, na początku myślała, że to nr. 9, jednak gdy kluczyk nie pasował do zamka, zdała sobie sprawę, że te 9, to jednak 6 i musiała się zawracać.
Dziwicie się pewnie, dlaczego nie użyje jakiegoś zaklęcia, by nie musieć nieść torby, otóż nawet gdyby znała odpowiednie zaklęcie, to i tak nie potrafiłaby go rzucić. Zaklęcia to jej pięta Achillesa, czy jakoś tak.
Gdy w końcu doszła do odpowiedniego pokoju i dopasowała ten nieszczęsny klucz, marzyła tylko o zimnym prysznicu. Na szczęście drzwi nie protestowały i wpuściły ją do środka.
Wchodząc rozejrzała się przelotnie po pokoju, wystrój zbytnio jej teraz nie interesował. Położyła swoje rzeczy na pobliskie łóżko, wyjęła to co trzeba i poleciała do łazienki, by ochłodzić się w lodowatej wodzie. Jak ona tu uwielbia... [<3]

* * *
Wyszła z łazienki po dłuuugim, orzeźwiającym prysznicu, osuszając długie włosy ręcznikiem, po czym rozejrzała się po pokoju. Pusto, jej współlokator jeszcze nie przyszedł. A może dowiedział się, że będzie z Herą i uznał, że nie wytrzyma tego psychicznie?
No nieważne, coby było, ona rozpaczać nie będzie, i tak postara spędzić tu jak najmniej czasu. Nie po to są wakacje, by ciągle siedzieć w pokoju.
Bądź co bądź, teraz jest padnięta, więc musi odpocząć. Rozłożyła się na łóżku, ówcześnie wyjmując z torby szkicownik wraz ze swoim cudnym ołówkiem i zaczęła rysować widoki, które zdążyła już po drodze popodziwiać. Z czasem zaczęło ją to nudzić, a nawet usypiać, nic więc dziwnego, że... po prostu zasnęła.


* * *
Przetarła oczy i rozciągnęła się, powoli zdając sobie sprawę, że spała. Musiała być naprawdę zaspana, że zasnęła w trakcie rysowania, nigdy wcześniej jej się to nie zdarzyło. Spojrzała na szkic, który malowała. Prawie go skończyła, ale teraz do niczego się nie nadawał, bo pięknie naszkicowany zachód słońca, wraz z promieniami odbijającymi się na wodzie został oszpecony grubą, długą i ciemną kreską, którą musiała zrobić niechcący gdy zasnęła.
Skrzywiła się niezadowolona spoglądając na jej 'dzieło'. Szkoda, miała nadzieję, że użyje tego szkicu, by potem namalować na jego wzór duży obraz, a raczej nie będzie jej się chciało rysować go drugi raz. Zostawiła szkicownik na łóżku, sama poszła szybko umyć zęby [bo kto nie wie, ma na ich punkcie lekkiego bzika], po czym szybko przebrała się w coś wygodnego i wyszła z pokoju. Potem pośpiesznie wróciła, bo zapomniała torby oraz klucza. A gdy już wzięła to co miała wziąć, to zamknęła pokój i poszła zwiedzać okolice.
Powrót do góry Go down


Clary Saoirse Blanchett
Clary Saoirse Blanchett

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -5
  Liczba postów : 134
Sypialnia numer 5 QzgSDG8




Gracz




Sypialnia numer 5 Empty


PisanieSypialnia numer 5 Empty Re: Sypialnia numer 5  Sypialnia numer 5 EmptyCzw Cze 23 2011, 13:07;

Clary cieszył fakt, że spędzi dwa miesiące poza murami Hogwartu. Chyba nigdy wcześniej nie radowało i jarało ją tak to, że są wakacje.
Lot... cóż, przebiegł całkiem spokojnie. Darcie się przez godzinę z Luksem Gringott'em (ich rekord to pięć i pół, więc trzeba im podziękować za dobre serce!) podczas jednej z ich codziennych sprzeczek wcale nie zmęczył tak bardzo tych wszystkich biednych ludzi, i całe szczęście, bo jakby się poskarżyli, to jeszcze by ich przez to paskudne zachowanie wywalono z samolotu na jakąś bezludną wyspę, a wtedy panienka Blanchett jak nic nie pozwoliłaby wtargnąć Luke'owi do szałasu z palm, który by sama zbudowała, hy hy!
Po wylądowaniu i rozejrzeniu się po okolicy (po co od razu lecieć do pokoju?!) wparowała do recepcji i odebrała kluczyk z numerkiem sześć. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, że w pokoju przecież nie będzie mieszkała sama, a będzie miała towarzysza! Tak, tak, gratulujemy orientacji, panno Blanchett! Raźnym krokiem ruszyła wzdłuż holu i otworzyła drzwiczki, zamykając je ładnie za sobą. Cóż, widocznie jej współlokatorka (tak wywnioskowała po tych wszystkich przedmiotach, które zostawiła w pokoju) już tutaj zawitała, a teraz gdzieś ją wywiało. Szczerze mówiąc, w duchu ucieszyło to Sao, więc po odłożeniu ładnie swoich toreb i wyciągnięciu z jednej z nich kosmetyczki, powędrowała do łazienki, aby wziąć orzeźwiający prysznic po podróży.
Gdy już doprowadziła się do ładu, stwierdziła, że jak teraz wszystko ładnie porozkłada, to będzie miała spokój, a co za tym idzie - więcej wolnego czasu. Pochowała wszystko do swojej szafki, po czym walnęła się plackiem na łóżko. Wyciągnęła z szafeczki nocnej książkę, i zagłębiła się w lekturze, nie zastanawiając się w ogóle nad tym, z kim ma dzielić pokój. Wcale a wcale.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sypialnia numer 5 QzgSDG8








Sypialnia numer 5 Empty


PisanieSypialnia numer 5 Empty Re: Sypialnia numer 5  Sypialnia numer 5 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sypialnia numer 5

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sypialnia numer 5 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Nowa Zelandia
 :: 
Domek nad jeziorem
 :: 
Sypialnie na poddaszu
-