Owiany legendą zagajnik o dużym potencjale magicznym, w którym podobno czasem słychać jeszcze szepty i śpiew dusz zmarłych druidów. Sprzyja rozmyślaniom i uspokojeniu myśli. Miejsce, do którego raczej rzadko zaprasza się gości w domu O'Malleyów. Duchy zmarłych druidów zdają się chronić prawowitych właścicieli tej ziemi przed wrogimi im osobami, wyczuwając ich złe zamiary. Niektórzy O'Malleyowie o nieczystej bądź zbrukanej reputacji też unikają wizyt w zagajniku, w obawie przed gniewem celtów. Te same piękne pnącza, sprzyjające harmonii, w jednym momencie wobec nieodpowiednich osób mogą stać się śmiertelną pułapką.

Położone w bliskości do zagajnika pozostałości po celtyckiej świątyni i mieszkających na tych terenach druidów. Krąg składa się z kamieni runicznych, z wyrytymi na nich starożytnymi, magicznymi runami, o nieznanej interpretacji. O ile w pobliskim zagajniku da się wyczuć obecność druidów, o tyle tutaj naprawdę można spotkać ich duchy, jeśli wie się, kiedy ich szukać.