Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 25 Kwi 2024 - 16:48;


Biblioteka





______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 13:15;

Miło było spotkać się na pogaduszki, ale czasem trzeba było też zabrać się za coś mniej przyjemnego. Irvette uwielbiała pracować i się rozwijać, ale kwestia czarnej magii była czymś, do czego trzeba było podejść wyjątkowo ostrożnie. Na szczęście miała kilka zaufanych osób, które mogły jej z tym pomóc, a ostatnia wizyta w Muzeum Czarodziejskiej Historii zainspirowała ją do pracy z artefaktami, na które nałożono klątwy. Poza tym, wiedziała już też, jaki skarb w postaci przeklętego grosza posiada. Może nie była to najlepsza taktyka na pozbycie się ojca i obronę przed nim, ale było to coś, co zdecydowanie mogło kobiecie pomóc.
Zaprosiła swojego gościa do biblioteki, gdzie już czekał na nich przyszykowany poczęstunek i kilka ksiąg, które Irv uznała za prawdopodobnie przydatne w takich okolicznościach.
-Powinnam pytać skąd to masz? - Zapytała lekko żartobliwie, gdy Atlas położył przed nimi przedmiot, na którym mieli dzisiaj pracować.

@Atlas Rosa

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3792
  Liczba postów : 1568
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 18:55;

@Irvette de Guise

Perspektywa wspólnej nauki z kimś, kto jeszcze nie tak dawno był jego studentem, mogłaby w jakimś innym przypadku wydawać się nie na miejscu. Rosa jednak postrzegał swoją obecną relację z de Guise przez trochę inny pryzmat, jako że znajomymi byli na chwilę obecną dłużej, niż byli w korelacji uczennica-nauczyciel. Kiedy dowiedział się, jaki zakres wiedzy ją interesuje, nie miał z tym najmniejszego problemu - jego jedynym niepokojem było to, że o praktykach zaklęć czarnomagicznych w angielskim świecie czarodziejów tak bardzo należało mówić szeptem. W pełni rozumiał, skąd wyrastała jej potrzeba i równie w pełni popierał, że w pewnych aspektach życia i poczucia bezpieczeństwa należało stosować wszystkie środki.
Jako klątwołamacz miał styczność z różnymi artefaktami, przy których pomagał Ministerstwu, choć nie zawsze. Jego urok działał cuda także wśród marudnych biznesmenów Nokturnu, a Atlas, z naturalną sobie charyzmą odnajdywał się zarówno na wypolerowanych posadzkach Biura Bezpieczeństwa jak i w obskurnych ławach Pod Czarnym Kotem.
Przybył do Irvetty z puzderkiem, niewiele większym od szkatułki na biżuterię i z grzecznością podziękował za zaproszenie, kierując się do biblioteki, gdzie przygotowane było już ich stanowisko dzisiejszej pracy.
- Wiesz, że wszystko chętnie Ci opowiem. - powiedział z łagodnym uśmiechem - Ale ta historia jest nieszczególnie ciekawa. - gdyby chciała, mógłby jej nakreślić, skąd ma akurat ten drobiazg, tylko czy chciała?
Odstawił szkatułkę na stolik i usiadł, od razu interesując się książkami, jakie miała w swojej kolekcji. Jego spojrzenie prześlizgnęło się po tytułach, spośród których rozpoznawał tylko niektóre.
- Pomyślałem, że na rozgrzewkę mogłabyś spróbować rozpracować tę klątwę, którą sam zamknąłem szkatułę. - zaproponował, uśmiechając się zachęcająco. Wiedział, że De Guise nie jest całkowicie zielona w materii czarnej magii, ale uważał też, że ćwiczenia nigdy nikomu nie zaszkodziły. Sam sięgnął po jeden z nieznanych mu podręczników.

Mechanika 1 - może być w jednym poście, może być rozbita na dwa:
k6 na rozpoznanie klątwy
1 - Zupełnie nic nie przychodzi Ci do głowy, musisz rzucić na rozpoznanie jeszcze raz w następnym poście,
2 - Czujesz, że jakaś klątwa na szkatułce ciąży, ale to z pewnością nie jest Twoja para kaloszy.
3,4 - Twoja intuicja podpowiada Ci, że to klątwa uruchamiana przez dotyk.
5 - Rozpoznajesz, w którym miejscu nałożona jest klątwa, na mechanizmie otwierającym, nie wiesz jednak jaki jest jej efekt
6 - Od razu rozpoznajesz co to za klątwa, być może kiedyś o niej czytałaś, sprawia, że po dotknięciu szkatuły gołą ręką, zarówno przedmiot jak i ręka zajmują się magicznym, trudnym do ugaszenia ogniem.

k6 na rozbrojenie klątwy
1, 2 - Pomimo ostrożności, uruchamiasz klątwę, a szkatułka staje w ogniu.
3, 4 - Ogarnia Cię jakaś frustracja, wiesz, jak się za to zabrać, ale jednocześnie nie umiesz zacząć. A może jakieś rozwiązanie siłowe?
5, 6 - Rozbrajasz szkatułkę bez najmniejszego problemu.

Wypadek losowy
Rzuć kość litery, A i J to wypadek losowy. Wymyśl jaki.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 19:19;

Kostki: 4,2,F

Nie było co ukrywać przed Atlasem, że zakazane sztuki są jej obce. Co prawda nie powiedziała mu o swoim talencie do hipnozy, ale rąbek tajemnicy uchylić musiała. Szczególnie teraz, gdy nastały tak niepewne dla kobiety czasy. Cieszyła się natomiast, że miał jej pomóc w doszkalaniu się z klątw i artefaktów. Była to wiedza, którą może byłaby w stanie jakoś ciekawie wykorzystać na swoją korzyść, gdy nadejdzie najczarniejsza godzina.
-Chętnie posłucham. Może znajdę w niej coś, co mnie zainteresuje. - Tajemniczy błysk pojawił się w jej oku. Półświatek Nokturnu nie był jej obcy, choć nie przepadała za bezpośrednim robieniem nielegalnych interesów. Jakby nie patrzeć, dbała o swoją reputację i jeśli osobiście zapuszczała się w tamte rejony to musiała mieć naprawdę ważny powód.
-Bardzo chętnie. Obawiam się, że pobyt w Wielkiej Brytanii trochę mnie zmiękczył i jestem nieco zastała w moich talentach, ale spróbujmy. - Przyznała, by zaraz zaczął analizować szkatułkę i klątwę na nią nałożoną. Posługiwała się popularnymi i mniej znanymi na Wyspach zaklęciami, których nauczył ją ojciec. Oczy dziewczyny mimowolnie przybrały czarną barwę, ale rezultaty wcale nie były zadowalające.
-Aktywuje ją dotyk? - Zapytała niepewnie. Bardziej była to kwestia jej intuicji niż czarów, choć one pomogły jej poniekąd dojść do tego wniosku. Chciała już rzucić kolejne zaklęcie, gdy przypadkiem musnęła szkatułkę opuszkiem palca a ta od razu stanęła w płomieniach. -Aquamenti. - Wypowiedziała spokojnie, nie będąc wcale pewną, czy zwykłe zaklęcie ugasi ten pożar. -Wybacz, to było kompletnie amatorskie z mojej strony. - Przyznała z dumą w głosie, a jej twarz spięła się widocznie na widok tego niepowodzenia.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3792
  Liczba postów : 1568
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 21:56;

@Irvette de Guise

Otworzył książkę, kiedy dziewczyna przyglądała się szkatułce i przejrzał spis treści, w poszukiwaniu haseł, które mogłyby mu zapalić jakąś lampkę w głowie. Zaraz jednak wrócił uwagą do De Guise:
- Przyniosłem Ci akurat ten przedmiot, bo klątwa, która się na nim znajduje, jest jedną z tych, które zainspirowały mnie do szukania rozwiązań zabezpieczania ranczo. - powiedział, słowem wyjaśnienia- Podobnej użyłem, by zamknąć tę szkatułę. Nie są to zaklęcia, które może rzucić każdy i jak sama wiesz, pracując z klątwami, tak samo jak czarną magią, trzeba mieć czystą intencję chęci zrobienia komuś rzeczywistej krzywdy, bądź uśmiercenia go. - magia, którą Anglicy nazywali zakazaną, dla niego była po prostu bronią o większym kalibrze. Nie było zaklęcia, którego by nie użył w obronie kogoś bliskiego, a był człowiekiem, który świadom był swoich intencji i ręka mu nie drżała, kiedy po takie inkantacje sięgał.
- Gotowa? - zapytał, nim nie skupił się na tym, jak podchodzi do pracy ze szkatułką.
- Tak. - odpowiedział, kiwając głową - Jedna z prostszych metod uruchamiania, przez co nierzadko ignorowana, szczególnie przez ludzi, spodziewających się najgorszego kalibru klątwy. - dodał, słowem własnego doświadczenia. Jak ktoś korzystał z najpaskudniejszych inkantacji, rzadko kiedy zwracał uwagę na małe pułapki, a te małe pułapki pozwalały operować precyzyjnymi i jadowitymi rozwiązaniami.
- Nie ma w tym nic złego, to w końcu był podstęp z mojej strony, to i tak dobre osiągnięcie, że udało Ci się rozszyfrować, co ją uruchamia. - zatoczył różdżką koło wokół szkatuły, powoli gasząc skrzące się na niej iskry ciemnego, bordowego ognia - W pracy z przedmiotami obłożonymi klątwą, szczególnie czarnomagiczną, zrozumienie jej aktywacji często jest niezbędne do jakiegokolwiek dalszego sukcesu. - kolejnym zaklęciem lewitował puzderko, odsłaniając niewielki znak, znajdujący się na dolnej krawędzi metalowego haczyka, którym szkatułka była zamknięta.- Niektóre są bardziej oczywiste, inne skrupulatniej ukryte. Revelio nie zawsze się sprawdza, ale widzę, że znasz metody rozpoznawania intencji w przedmiocie. - opuścił szkatułkę na blat - Wystarczy złamać glif i słaba klątwa zostanie również złamana, silniejsze znacząco stracą na sile. - poinformował, jednocześnie wskazując na sposób rozwiązania zagadki otwarcia szkatuły.

Rzuć jeszcze raz na rozbrojenie szkatułki, przy czym teraz 1 to porażka, a 2-6 to sukces.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 22:29;

K6: 3

Słuchała uważnie Atlasa, próbując wyciągnąć z tego cokolwiek, ale półwil bardzo dobrze dobierał słowa tak, by nie ułatwić jej pracy. Szanowała to mocno, mając zamiar dać z siebie trzysta procent w próbie rozgryzienia tajemniczej szkatułki.
-Artefakty zawsze budziły we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony to bardzo dobre narzędzie, z drugiej niektórzy wpadają w paranoję i nie dotykają już niczego, czego nie znają. - Zauważyła, bo sama znała podobny przypadek. Zainteresowała się jednak, czy może dzisiejsza lekcja nie pomoże jej dodać kolejnych zabezpieczeń do swojej posiadłości. W końcu w jej wypadku, ostrożności nigdy nie było zbyt wiele. Nie przejmowała się jednak kwestią czystości intencji. Sama wiedziała, jak łatwo jest rzucić klątwę, jak już wiedziało się, jak nakierować własne emocje. To akurat martwiło ją w tym wszystkim najmniej.
Skinęła głową, potwierdzając gotowość i wzięła się do pracy. Nie pozwalała sobie na pobieżne potraktowanie tematu, a jednak rezultaty były niezadowalające. Przynajmniej na standardy dziewczyny, której przypomniały się lekcje z ojcem i od razu powróciła do dawnej postawy, ułożonej i chłodnej, a przede wszystkim posłusznej dziewczynki.
-Ignorując podstawy ludzie sami się proszą o konsekwencje. - Skomentowała sucho, jakby od tego zależało jej życie, ale przecież taka była poprawna odpowiedź, a tylko takie mogła teraz udzielać. Inaczej się zdenerwuje a i ona nie będzie w pełni zadowolona z tego spotkania.
-To nie wystarczy. Miałam ją zneutralizować, nie uruchamiać. - Nie zamierzała się bronić. Jej postawa była coraz bardziej sztywna, a głos obojętny. Oczy dziewczyny całkowicie straciły swój szmaragdowy kolor na rzecz czerni i nie odrywały się od szkatułki, usilnie ją analizując w swojej głowie. -Revelio to narzędzie amatorów. Glify są używane najczęściej, ale jednak nie łamią najmocniejszych klątw. Niektóre mogą być złamane tylko poprzez ich uruchomienie. - Wyrecytowała dzielnie, gdy próbowała przypomnieć sobie wszystko, co na ten temat wiedziała. Zaraz też zerknęła do jednej z ksiąg napisanych po francusku i sprawdziła kilka akapitów, by następnie unieść różdżkę i w końcu złamać nałożoną przez Atlasa klątwę.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3792
  Liczba postów : 1568
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 22:41;

Artefakty, a raczej łatwość dostępu do nich, zainteresowały Atlasa kiedy tylko przyjechał do Anglii. Czerpał z nich wiele inspiracji, bo to, jak klątwy osiadały na przedmiotach, pozwalało mu dywagować, jak nałożyć odpowiednią inkantacje na obrzeża swojego rancza, eksplorować jakiego rodzaju glify można było wyryć w ogrodzeniach. Okrutnym pomysłem, który niestety wciąż żył w jego głowie, były myśli o tym, czy można było uczynić czarnomagicznym artefaktem dzikie zwierze. Na przykład stróżującego psa, który intruza zauważyłby i dogonił szybciej, niż on sam mógłby zareagować.
Obserwował ją w jej skupieniu, samemu wracając spojrzeniem do trzymanej w rękach książki. Poruszała aspekt stosowania krwi w zamykaniu intencji krzywdy w zaklęciach defensywnych. Nigdy nie przyszłoby mu do głowy, by zastanowić się nad magią krwi, a przecież była ona niezwykle potężna.
- Szanuję, że wymagasz od siebie wiele, Irvette, ale jesteśmy tu dzisiaj jak dwoje równych sobie przyjaciół. - powiedział, widząc, jak jej postawa zmienia się w dziwnie sztywną, a odpowiedzi stają się niemal mechaniczne. Przeszło mu przez myśl, że to musiał być wyuczony przez lata odruch- Dokładnie tak, jak mówisz. - zgodził się z nią, kiedy zauważyła, że istniały klątwy, które zneutralizować można było jedynie po ich uruchomieniu.
Po otwarciu szkatułki, co udało się po neutralizacji tej prostej klątwy, w środku leżał mały, drewniany samochodzik - dziecięca zabawka z minionej epoki, w średnim stanie. Przedmiot, który łatwo można było przeoczyć, jeśli się go nie wypatrywało. Można było powiedzieć - śmieć po prostu.
- Jest to przedmiot, związany ze śmiercią, Irvette. - powiedział spokojnie, by mieć pewność, że są na tej samej stronie. Zdobycie samochodziku nie było jego najchlubniejszym czynem, niemniej, należał on do jego prywatnej, ukrywanej przed światem kolekcji.
- Czy znasz zaklęcie ivokaris? - zapytał, nim kontynuowali pracę z artefaktem. Była to czarnomagiczna inkantacja o wyjątkowo paskudnej naturze, pozwalająca dokonywać okrutnych zniszczeń na organizmach żywych.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 23:08;

Ona z kolei była stworzona do bezpośredniej konfrontacji i choć artefakty mogły dodać smaku i zabawy, tak jednak ostatecznie wolała być tą, która sama, swoją różdżką, kontroluję krzywdę, bądź łaskę innych. Przedmioty, nawet najlepsze, mogły zawieść, ale ona nie pozwalała sobie na błędy i ufała bardziej własnym zdolnościom niż pieczęciom, czy artefaktom.
Książka, którą przeglądał nie była przypadkowa. Magia krwi była bardzo ważna w rodzinie Irvette i stanowiła podstawę ich zabezpieczeń. Nie było opcji, by ktoś przełamał bariery wokół rezydencji kogokolwiek z de Guise, nie mając przy sobie, lub w sobie, cząstki ich krwi. Nie było to idealne rozwiązanie, gdy zagrożeniem byli właśni krewni, ale dało się i to jakoś obejść, co rudowłosa odkryła między innymi dzięki temu tomowi.
-Bardzo przydatna lektura, jeśli nie lubisz nieproszonych gości. - Uśmiechnęła się, komentując tylko lekko ten fakt, by zaraz zmienić podejście do życia diametralnie. Potrzeba perfekcji przejęła nad nią kontrolę. Zniknęły wszystkie oznaki dystansu, jakiego zdążyła się nauczyć w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Nie była już u siebie, a w rodzinnym chateau, w gabinecie ojca, zdobionym złotem i mahoniem, a od tego, jak poradzi sobie ze szkatułką, zależało czy będzie jej dane kontynuować lekcje.
-Klątwy nie wybaczają tak łatwo jak przyjaciele, ale ranią równie dotkliwie. - Miała przez chwilę wrażenie, że ojciec ją opętał, gdy recytowała jego słowa, które jak wiele innych, mocno wryły się w jej umysł. Od kiedy zaczęli pracować, nie liczyły się relacje międzyludzkie, a efekty, a te do tej pory były dla niej najwyżej mierne.
W końcu jednak coś dziewczynie wyszło i szkatułka się otworzyła. Mimo, że samochodzik wyglądał niepozornie, Irv nie traciła skupienia. Czuła bijącą od niego magię, która aż krzyczała, by zostać uwolnioną, a gdy czarownica usłyszała, że przedmiot ma związek ze śmiercią drgnęła lekko. Nie był to jednak odruch strachu, czy innego niepokoju, a oznaka tego, że powstrzymywała się przed dotknięciem zabawki. Teraz autko fascynowało ją jeszcze bardziej i chciała dowiedzieć się o nim więcej.
-Jak bardzo związane jest ze śmiercią? Czy to ona była nośnikiem klątwy, czy klątwa przyczyniła się do odebrania życia? - Zapytała, bo był to ważny aspekt, który mógł zmienić metodologię ich pracy. Nie obchodziło ją, jak Atlas zdobył ten przedmiot, nie zadawało się niektórych pytań i dobrze to wiedziała.
-Oczywiście, to podstawa. - Odpowiedziała, nie  wyjaśniając jednak, do czego podstawą jest tak paskudna i jakby nie patrzeć skomplikowana klątwa. Zaczęła jednak opowiadać nie tylko historię tego zaklęcia, ale i wszystkie technikalia, które się z nią wiązały, a które skupiały się przede wszystkim na wyobrażeniu nieopisanych tortur, jakie inkantacja mogła powodować.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3792
  Liczba postów : 1568
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 23:24;

@Irvette de Guise

Rzeczywiście tom go zaintrygował. Być może miał już naturalny talent do interesowania się tymi aspektami magii powszechnie uważanej za zakazaną, albo zwyczajnym przypadkiem trafił akurat na taką książkę, która od razu chwyciła jego uwagę. Pokiwał głową, słysząc jej słowa i śledząc wzrokiem repetytorium na ostatniej stronie, rozpoznając w źródłach kilka z naukowych prac, które miał okazję czytać jeszcze podczas swojego pobytu we Francji.
- Będę musiał ją od Ciebie kiedyś pożyczyć. - uśmiechnął się lekko.
Widział zmianę w dziewczynie i budziło w nim to jakiegoś rodzaju smutek. Była silną, mądrą i niezależną kobietą i życzył jej tej siły, mądrości i niezależności. Rozmawiali niejednokrotnie o tym, jak głęboko pętają ją więzy rodzinnych zobowiązań, łudził się jednak, że po tylu latach udało się jej z nich sukcesywnie, powoli wyplątać, ale rozumiał teraz, jak dalekie to było od prawdy.
Wziął głębszy wdech, kiedy zapytała o technikalia związane z artefaktem i kiwając powoli głową, wysłuchał tego, co mówiła. Choć posiadał wiedzę na temat tego zaklęcia, którego w życiu udało mu się użyć niestety więcej niż jeden raz, w tym przynajmniej raz w minione wakacje, to jednak zaskoczyła go ilość detali, które miała w pamięci De Guise. Słuchał jej z uwagą i szczerą ciekawością, by na koniec uśmiechnąć się pięknie.
- Ten przedmiot jest takim... permanentnym ivokaris. Nie da się zdjąć z niego tej klątwy, dlatego, że do jej zamknięcia, poświęcono życie ...dziecka. - nakreślił ostrożnie. Dzieci same w sobie nie stanowiły dla Atlasa szczególnie ciekawego tematu, szczególnie małe, niemniej w aspektach magicznych to, kim były dzieci, było wciąż bardzo niezbadanym terytorium. Od nieokiełznanej magii, którą przejawiały czarodziejskie dzieci, po niebywałą moc, jaka kryła się za ich czystością i niewinnością.
- Przyniosłem go nie tylko po to, by pokazać Ci taką ciekawostkę, ale też jako... obiekt do ćwiczeń. Wielokrotnie wielu specjalistów, odkrywając, że tej klątwy nie da się zdjąć, próbowało ten przedmiot zniszczyć. Spalić, zdezintegrować, przetransmutować w inny przedmiot. Jest to ewenement, który poza tym, że jest ciekawostką, jest też świetnym odbiorcą wszystkiego, czym zechcesz w nie rzucić.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 5 Wrz 2024 - 23:37;

Zgodziła się na podzielenie tomem o magii krwi, choć zazwyczaj robiła to niechętnie. Cenniejsze księgi trzymała jednak w ukrytym pomieszczeniu tego domu i były to egzemplarze, których nigdy nie pozwoliłaby wynieść poza tę posiadłość. Prawdopodobnie od razu zainteresowałaby tym władze, a na to nigdy nie mogła sobie pozwolić.
Popchnięta w ramiona dawnych przyzwyczajeń, skupiła się na klątwie, której działanie nie tylko znała z własnej praktyki, ale i wielokrotnie czuła na własnej skórze tak jak i reszta jej rodzeństwa. Niemiłe doświadczenia pozwalały jednak w pełni zrozumieć esencję tej brutalnej inkantacji. Słysząc o poświęceniu życia dziecka, poczuła wewnątrz coś, czego nie czuła przynajmniej od siedmiu lat. Atlas nie miał prawa o tym wiedzieć, ale ojciec bardzo często przynosił jej podobne przedmioty, z pełną premedytacją grając na wrażliwości córki i jej pragnieniach dotyczących posiadania rodziny. Próbował uniewrażliwić ją na podobne rzeczy i w pewien sposób mu się to udało, choć wciąż istniała część czarownicy, która twardo uważała, że nie byłaby w stanie tak potraktować własnego potomka. Na zewnątrz zachowała jednak perfekcyjny spokój i nawet nie drgnęła tym razem wiedząc, jak kończy się podobne okazanie słabości.
-Życie dziecka tworzy najsilniejsze z możliwych połączeń. Ich niewinność i brutalność czynu żywi klątwę, jak nic innego. Klasyczny przekaźnik w swojej najpotężniejszej formie. - Podsumowała, czując coraz większą chęć dotknięcia zabawki, co mogłoby skończyć się dla niej tragicznie, więc poprzestawała jedynie na obserwacji. -Ile klątw rzucono już na ten przedmiot? Jak mocno wzmacnia on odbite zaklęcia? - Dopytała, nie mając zamiaru podejmować próby niszczenia samochodziku. Obawiała się, że jedyną jakkolwiek możliwą opcją dokonania tego, był podobny gwałt na niewinnym życiu i nie chciała tego sprawdzać.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3792
  Liczba postów : 1568
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 6 Wrz 2024 - 0:06;

@Irvette de Guise

Domyślał się, że miała książki, których nie byłaby gotowa pożyczyć nikomu i gdyby odmówiła, przyjąłby to z szacunkiem do jej decyzji. Sam, bez kłamu, posiadał rzeczy w swoim domu o podobnej wartości, chociaż były raczej nieoczywiste i nikt raczej nie spodziewał się po nim posiadania takowych, to i nigdy nie musiał podejmować decyzji o tym, czy ufa drugiej osobie na tyle, by wypuścić posiadaną rzecz z rąk. Częścią z nich były właśnie artefakty. Skrupulatnie kolekcjonowane, składowane i zupełnie niewystępujące w jego codziennym życiu.
Skinął głową, bo prawdą było, że przelanie niewinnej krwi było strasznym czynem, a niewątpliwie czarna magia karmiła się czynami strasznymi najbardziej, amplifikując złe intencje rzucającego.
- Zanim udało mi się go... - zwęził usta, szukając dobrego słowa - ...zdobyć, wiem, że pracowało nad nim trzech klątwołamaczy, w tym dwóch obierając taktykę destrukcji ponad próby złamania samej klątwy. - nakreślił - Ja jestem trochę bardziej dociekliwy. Udało mi się dotrzeć może nie do źródła, ale... członka rodziny twórcy tego artefaktu. Stąd wiem, że próby rozwiązywania tego zaklęcia są marnowaniem czasu i energii, dopóki ktoś nie zdecyduje się kontrować klątwy inną, równie ...hmm... cenną ofiarą. - nie wiedział, na jak otwarte słowa może sobie pozwolić, ale nawiązywał dokładnie do tego, o czym myślała De Guise. Wszystko wskazywało na to, że jedynym sposobem złamania tej klątwy, byłoby wykorzystanie życia równie niewinnego, co to, którym zapłacono za jej powstanie.
- Ta książka jednak... - wrócił spojrzeniem do trzymanego wciąż w rękach tomu - Domyślam się, że znasz ją już na wylot. Rozdział o wartościach krwi magicznej i niemagicznej, mówią właśnie o cenie, jaką należałoby zapłacić w zależności od intencji - widzę, że autor tu powołuje się na badania Verkleden'a. Pierwsze o nim słyszę, czy coś wiesz więcej o tym nazwisku? - spojrzał na nią. Pozwalał sobie na otwarte zainteresowanie, bo byli już daleko za progiem uprzejmego milczenia na temat klątw, zaklęć czarnomagicznych, czy rozumienia magii zakazanej.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 6 Wrz 2024 - 0:33;

Każdy skrywał swoje sekrety, a tak się złożyło, że kilka z nich mogli przed sobą odkryć. Okazało się, że kryją podobne umiłowanie do sztuk zakazanych, choć podejście mieli do nich dość różne. Nie to jednak dzisiaj się liczyło, a stojący przed nimi artefakt, który równie ciekawił, co przerażał dziewczynę w pewnych aspektach swojego istnienia. Odkrywała kolejne aspekty historii samochodziku i coraz bardziej czuła, że ją do niego ciągnie. Wiedziała, że to zapewne magia przedmiotu, ale ból w nim zaklęty był czymś, czego nie dało się opisać. Trzeba było poczuć, by móc go zrozumieć i przekazać dalej, a przecież taki był cel tej lekcji, prawda?
Z tego rozumowania obudził ją na chwilę fakt delikatnego doboru słów przez Atlasa. Nie, nie byli tu w tym celu. Dzisiejsze spotkanie nie wyglądało tak jak te, do których była przyzwyczajona, a jednak nosiło wiele podobieństw, których nie mogła tak po prostu wyprzeć. Czuła się poniekąd zagubiona, ale nie pozwalała sobie na stratę skupienia.
-Porywczy kłątwołamacze. Wszyscy martwi? - Dopytała dla jasności. Dla niej oczywistym było, że klątwa nie tylko miała ranić, ale i chronić swoje naczynie. Niszczenie więc takiego przedmiotu nie powinno być absolutnie pierwszym podejście w unicestwieniu zaklętej w nim klątwy, a jednak wciąż znajdowali się na świecie tacy głupcy. Może działało to przy naprawdę podstawowych klątwach, ale do takich nie sprowadzało się ekspertów. -Masowy mord na niemożliwą skalę, albo jedno życie. Jedno.... dziecko. - Przełknęła ślinę, nim skończyła ostatnie zdanie. Powstrzymała się od wtrącenia słowa niewinne, bo przecież taka narracja wskazywała na słabość, a w temacie klątw nie było na to miejsca. Chodziło o fakty, działanie i efekty i na tym należało się skupić. -Więc samochodzik pozostanie cichym zabójcą, dopóki nie przyjdzie ktoś równie bezwzględny. Powiedz mi Atlasie... - Po raz pierwszy od otwarcia szkatułki, przeniosła na niego spojrzenie swoich niepokojąco czarnych i pustych oczu. -Czym różni się morderca dzieci, który tworzy klątwę, od mordercy dzieci, który tę klątwę niszczy? - Jej głos był suchy i beznamiętny, ale coś w jej wyrazie twarzy mówiło, że naprawdę chciałaby poznać tę różnicę. Wiedziała, że w tym drugim przypadku czarodziej zostałby okrzyknięty bohaterem, ale dla niej obydwa czyny były takie same. Obydwa odbierały niewinne życie, poświęcały je by osiągnąć własny cel.
Lekki uśmiech wrócił na twarz Irv, gdy Atlas wspomniał o Verklandzie. Spojrzała mu przez ramię, na pięknie ozdobiony nagłówek jednego z rozdziałów księgi, przypominając sobie niektóre z jej akapitów. -Luuk Jahnnes III Verklend. Niesamowity niderlandzki badacz i czarodziej. Poświęcił całe życie na badanie magii krwi. Stworzył kalkulator wartości klątwy w zależności od tego, czyje życie zostało poświęcone. Oczywiście jest to tylko pewien wyznacznik, ale wiele może powiedzieć o sile klątwy. Odmienił cały nurt i wprowadził pojęcie krwawej monety - mieszanki krwi o różnych wartościach, która może całkowicie zmienić działanie, siłę i trwałość klątwy w zależności od różnorakich czynników. Nie zajmował się wcale jednak łamaniem tych klątw. Dopiero jego wnuk, Daan Jahnnes V Verklend, zaczął zgłębiać ten temat. Uroczy człowiek, ale jeszcze długa droga przed nim, by dorównać swojemu dziadkowi. - Choć temat był nadal mroczny, w głosie Irvette można było wyczuć swoiste ciepło, a to dlatego, że rodzina Verklendów była bliskimi sojusznikami jej własnej. Nie raz spotykała Daana i jego ojca na obiadach, czy towarzyskich wydarzeniach, o których jednak na próżno było szukać prasowych wzmianek.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3792
  Liczba postów : 1568
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 6 Wrz 2024 - 0:56;

@Irvette de Guise

Gdyby nie był to przedmiot w jakimś stopniu specjalny, Atlas zapewne nie wybrałby go, jako czegoś, co mógł pokazać De Guise w ramach poszerzania jej horyzontu rozumienia czarnomagicznych rozwiązań w przeklętych przedmiotach i klątwach. Drewniane autko miało w sobie wiele emocji, niesprawiedliwości, poczucie żalu. Niektórzy z ludzi, z którymi rozmawiał o tym artefakcie, zanim wziął się za... zdobywanie go, wspominali o tym, że był uwiązany przy nim poltergeist, który został na przestrzeni lat zniszczony próbami zdjęcia z samochodziku klątwy. Dla Rosy było w tym przedmiocie coś więcej, niż samo wyzwanie dla klątwołamacza. Kiedy zdobył to autko, czuł, że może mu teraz dać szacunek i zrozumienie, upragniony święty spokój, zamiast ciągłych prób likwidacji. Wychodził z założenia, że nawet najmroczniejszy przedmiot, jeśli odpowiednio przechowywany i zabezpieczony, wcale nie wymagał interwencji. Po co było więc tracić życie na zdejmowaniu klątwy z przedmiotu, który zostawiony w odpowiednich warunkach nie mógł zrobić nikomu krzywdy?
Teraz jednak autko nie było w odpowiednich warunkach, leżało w szkatule i emanowało całą krzywdą, z jakiej została ukręcona jego magiczna jaźń.
- Wszyscy. - przyznał, kiwając głową- W tragicznych okolicznościach i to wcale nie podczas pracy z przedmiotem. - dodał, bo pewne klątwy osiadają na ludziach i dojrzewają, ładują się, by zadziałać w najmniej oczekiwanych momentach. Skinął głową raz jeszcze, bo wszystkie jego badania i poszukiwania, sprowadzały się właśnie do takiego wniosku. Krew krwi nierówna. Lub jedno dziecko.
Skupił na niej spojrzenie, kiedy zwróciła się do niego tak bezpośrednim zwrotem. Miał tę samą łagodność na twarzy, choć oczy znacznie bardziej uważne, skupione, zdradzające, że tak naprawdę w głowie jego jako człowieka było wiele cech nieszczególnie związanych z subtelnością i spokojem, jaki prezentował na co dzień.
- Niczym. - odpowiedział spokojnie- Nie każdy rezultat jest wart swojej ceny. Teraz, kiedy jest on u mnie, zabezpieczony w opieczętowanej skrzyni, nie robi nikomu krzywdy. Czy warto więc zapłacić cenę za likwidację tego przedmiotu? Skoro wystarczy zaakceptować to, że złe rzeczy istnieją. Złe czyny, złe zaklęcia, zła magia. - podjął myśl, która zawsze towarzyszyła mu w temacie rozwijania swoich umiejętności i poszerzania horyzontów związanych z czarną magią. Nie ze wszystkim trzeba od razu walczyć, czarna magia była tak samo integralną częścią ekosystemu magicznego, jak każda inna jej dziedzina. Ważna była edukacja w tym temacie, rozumienie jej mechanizmów, umiejętność znajdywania rozwiązań, które nie są idealnym dopełnieniem yin-yang. Poruszanie się po sferze szarości.
Słuchał z ciekawością jej słów, unosząc lekko brwi przy kalkulacji wartości klątwy jak i wzmiance o krwawej monecie. Jego spojrzenie uciekło na powrót w stronę książki, otwierając przed nim samym ciekawość na zupełnie nowy, nieeksplorowany przez siebie temat.
- Bardzo kompleksowe badania. Muszę się zapoznać z jego pracami szerzej... - przyznał.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 6 Wrz 2024 - 16:25;

Irvette spodziewała się, że Atlas nie marnowałby jej czasy byle klątewką. Przedmiot, który przyniósł był równie straszny, co fascynujący. Dawno nie miała okazji pracować przy czymś takim, choć fakt, że nie mogła praktycznie nic zrobić, bez narażania siebie na straty, był dla niej nieco frustrujący. Dawne nawyki przejęły nad nią kontrolę, a co za tym szło, zmienił się nieco też jej tok rozumowania.
-Czy można wykorzystać go jako broń? Przekierować klątwę na kogoś innego? Rzucić zaklęcie, ale podarować jego konsekwencje trzeciej osobie? - Zapytała, widząc w tym niemały potencjał. Oczywiście miała nawet na myśli kilka osób, które mogłaby potraktować tą zabaweczką, ale nie miała zamiaru na ślepo ryzykować. Poza tym wątpiła, by Atlas jej na to pozwolił tak czy siak i podzielił się na chwilę artefaktem.
-Tylko oni? Czy klątwa jest na swój sposób zaraźliwa? - Zapytała, bo istniały i takie zaklęcia, których efekty mogły przechodzić na innego czarodzieja, gdy osoba cierpiąca weszła z tą osobą w kontakt w odpowiedni sposób. Nie była pewna, jak dokładnie sprawa miała się w tym wypadku, ale chciała dojść najbliżej sedna, jak tylko się dało, poznać wszystkie niuanse i technikalia, by ostateczni wydobyć z nich dla siebie najbardziej wartościową i praktyczną lekcję.
Kąciki jej ust praktycznie niewidocznie podniosły się ku górze, gdy przyznał jej rację. Tak, nie uważała, by robiło to jakąkolwiek różnicę w tym wypadku. Efekt pozostawał wszak zawsze ten sam, a było nim kolejne martwe dziecko. -Naturalny balans. Choć niektórzy uznaliby, że trzymanie czegoś tak niebezpiecznego bez neutralizacji artefaktu jest czystą głupotą. Zawsze przecież znajdzie się ktoś, kto będzie mógł chcieć przejąć go na właśność. - W jej głosie pojawiło się nieco odrazy, choć ciężko było powiedzieć, z jakiego konkretnie powodu. To, co działo się teraz w głowie Irvette, wiedziała tylko ona i ewidentnie nie zamierzała się wszystkim dzielić.
-Mogę skontaktować Cię z Daanem, jeśli masz ochotę. Nie wszystkie badania jego dziadka znajdziesz w księgach, a uwierz mi, są naprawdę fascynujące. - Zaproponowała, samej mając ochotę na spotkanie z niderlandzkim magiem, którego nie widziała od dłuższego już czasu. Miała do niego kilka pytań, które w obecnej sytuacji mogły bardzo jej pomóc.

+

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3792
  Liczba postów : 1568
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 6 Wrz 2024 - 19:13;

@Irvette de Guise

Pokiwał głową w zamyśleniu na jej pytania, zastanawiając się nad odpowiedzią. Z pewnością każdy czarnomagiczny artefakt dało się w odpowiedni sposób wykorzystać, by posłużył za broń - nawet w najbardziej błahy sposób. Podrzucenie takiej zabawki komuś do miejsca pracy czy mieszkania mogło być wystarczającym nieszczęściem - pomijając sam fakt potencjalnego omyłkowego dotknięcia autka, szczególnie przez dziecko, a przez co uruchomienia trudnego do powstrzymania procesu gnilnego.
- Według mnie każdy przedmiot magiczny stanowi potencjalne zagrożenie. W osiemnastym wieku regularnie badano wytrzymałość materiałów na przeciążenia magiczne, a czarna magia nosi za sobą niemalże podwójny bagaż. - w wielu aspektach magicznych, ale szczególnie w magii zakazanej, głównym prowodyrem efektów i oddziaływania były intencje. Bazą pracy z czarną magią były intencje, więc nie miał wątpliwości, że taki artefakt mógłby chętniej współpracować z planem zrobienia komuś krzywdy, niż w drugą stronę.
Uśmiechnął się lekko, bo jej pytania trafiały w sam środek tajemnicy tego przedmiotu. Zdawała się również, tak jak niegdyś on, na pierwszy rzut oka dostrzegać jak szeroki zakres wpływu ma coś tak drobnego:
- Nie tylko. - przyznał - Nawet stąd czuje, zapewne Ty też, jak mnie przyciąga. Klątwa gnicia, rozkładu, jaka się w nim kumuluje, jest tak, jak i proces gnilny, niepowstrzymana, niezaspokojona. Ktoś, kto go stworzył, musiał mieć bardzo silne pragnienie, nawet nie zabicia, a całkowitej likwidacji odbiorcy i wszystkiego, co z odbiorcą jest związane. - było mu żal, że tak niewiele udało mu się znaleźć informacji na temat pochodzenia tego przedmiotu. Jedynie skrawki wspomnień, wyrwanych na siłę pod wpływem uroku od kogoś, kto nie powinien był znaleźć się w tamtym pubie, w tamtym czasie.
Uśmiechnął się jednak z większym zainteresowaniem w oczach, kiedy zasugerowała skontaktowanie go ze specjalistą od tych uwarunkowań magicznych krwi i jej potencjału.
- Byłbym zobowiązany. - przyznał, kiwając głową - Zawsze doceniam szansę doedukowywania się od ludzi biegłych w dziedzinach, które mnie ciekawią. - dodał szczerze. Nie uważał się w żadnej dziedzinie za źródło wiedzy, nawet tej, którą uważał za swoją domenę. Każda nauka niosła potencjalnie więcej i więcej nieznanego, a głód wiedzy był bardzo trudny do nasycenia.

2 x zt
+
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Biblioteka QzgSDG8








Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka Empty;

Powrót do góry Go down
 

Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Biblioteka JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Świstokliki
 :: 
Mieszkania
 :: 
Dom de Guise
-