"bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w Zakazanym Lesie"
Terry i Harmony poznali się, kiedy Puchon był na pierwszym roku w Hogwarcie; jedenastolatek padł ofiarą żartu kilku starszych uczniów, którzy namówili go na samotną wyprawę do Zakazanego Lasu (ponoć to szkolna tradycja, obowiązkowa dla każdego). To właśnie Harmony okazała się jego rycerzem na białym koniu, odnajdując lekko spanikowanego i zagubionego chłopaka. Co prawda w ten sposób oboje utknęli na noc poza zamkiem (co nie obyło się bez kilku ujemnych punktów i szlabanu), ale nic tak nie łączy jak przymusowy camping w zaczarowym lesie pełnym niebezpiecznych istot. Od tamtej pory tę dwójkę łączy wspólne zamiłowanie do przygód i spędzania czasu aktywnie, na świeżym powietrzu. Terry zdecydowanie zalicza Gryfonkę do wąskiego grona bliskich znajomych w Hogwarcie.
"bez faceta można żyć, a bez przeyjaciółki już nie bardzo"
Val jest jedną z najbliższych mu w Hogwarcie osób - dzielą dom, zajęcia, treningi i ploteczki. Terry traktuje ją trochę jak straszą siostrę, z którą może porozmawiać o wszystkim - problemach z chłopakami, żmudnych pracach domowych, najnowszej psocie czy nowinkach kosmetycznych. Fakt, że oboje pochodzą z niemagicznych rodzin sprawia, że darzy Puchonkę niezachwianym zaufaniem - cokolwiek by się w jego życiu nie działo, wiedział że Val zawsze zrozumie i poratuje jak nie radą, to chociaż czekoladową żabą.