Spore pomieszczenie, które wygląda trochę bardziej jak salon - nic bardziej mylnego! Codziennie Smoczy Ludzie rozstawiają na stolikach swoje małe stragany, na których można kupić najprzeróżniejsze futra, skórzane kurtki, rękawiczki, czapki, szaliki i co tylko można sobie wymarzyć. Pamiątek jest mnóstwo, a niektóre robione są w czasie rzeczywistym. Jeśli masz ochotę, możesz usiąść na stołku przy jednym ze stolików i obserwować jak jakiś skupiony staruszek zaplata kryształkowe bransoletki, albo jak entuzjastyczna tubylczyni czaruje lodowe kieliszki.
Dostępny asortyment:
❆ Zestaw lodowych kieliszków - wyglądają jak kostki lodu, niezwykle naturalnie. W dotyku są jak zwykłe szkło, ale doskonale i bardzo szybko chłodzą wlewany do nich alkohol! Koszt: 15 galeonów
❆ Rękawiczki z futra fomisia - mięciutkie rękawiczki dostosowują się do dłoni tak, że można w ogóle zapomnieć o tym, że ma się je na sobie. Dobrze ogrzewają, a poza tym znacznie zwiększają przyczepność dłoni do wszelkich powierzchni, co jest nieocenione, kiedy trzeba wspiąć się np. po lodowej skale Koszt: 30 galeonów
❆ Ligawce - buty, które w zależności od powierzchni mogą być standardowym obuwiem zimowym, albo łyżwami! Płozy same wysuwają się z podeszwy przy kontakcie z lodem, nie trzeba nic robić – wystarczy zacząć sunąć do przodu Koszt: 40 galeonów
❆ Czapka z futra fomisia - duża, bardzo puchata czapka wiązana pod brodą, perfekcyjna na tutejsze mrozy. Ma ciekawą właściwość - nie tylko nie tłumi dźwięków otoczenia, ale jeszcze dodatkowo wyostrza słuch noszącego. Ponadto zdaje się odpychać płatki śniegu od oczu, dzięki czemu ułatwia widoczność w czasie śnieżycy Koszt: 50 galeonów
❆ Lodowe kajdany - Wyglądają jak wykonane z lodu bransoletki w formie prostych obręczy. Są w nich zaklęte potężne czary - sekretne, znane tylko magicznym mieszkańcom Antarktydy. Lodowe kajdany nosi się zarówno na nadgarstkach, jak i kostkach, dzięki czemu oddziałują na całe ciało i pomagają mu funkcjonować w bardzo niskich temperaturach. Nie zdziałają cudu i dalej konieczne jest używanie odzieży ochronnej, ale łagodzą efekty mroźnego klimatu. Noszone nieustannie przez Smoczych Ludzi i wypożyczane każdemu, kto odwiedzi Antarktydę. Koszt: 50 galeonów
❆ Model smoka Lodowego Okrutnego - Zaczarowana figurka przedstawiająca miniaturę prawdziwego smoka Lodowego Okrutnego. Ruchoma i niesamowicie realistyczna, gratka dla każdego kto pragnie zdobyć komplet smoków z całego świata. (+1pkt ONMS). Koszt: 50 galeonów
❆ Okulary snoweczne - Niesamowicie praktyczny dodatek, a przy tym i stylowy - może dowolnie zmieniać swój wygląd i przypominać narciarskie gogle, ciemne okulary bądź zwykłe bryle. Ich podstawową funkcją jest zacienianie i chronienie przed słońcem, w związku z czym są bardzo popularne podczas dni polarnych. Najnowsze modele przydają się jednak również w ciemności - może nie zapewniają całkowitego widzenia w mroku, ale mimo wszystko polepszają wizję bez emitowania żadnego dodatkowego światła, dzięki czemu lepiej można dostrzec w ciemności np. kontury obiektów Koszt: 60 galeonów
Grasują tu lodowe wszy! Jeśli wchodzisz do tego tematu - rzuć literką. Jeśli wylosujesz samogłoskę - dostajesz wszawicy! Na chwilkę swędzi Cię głowa, a od następnego wątku masz białe włosy. Wszawicy możesz dostać kilka razy, ale biały kolor włosów utrzymuje się tylko miesiąc. Rzut literką na wszy jest obowiązkowy tylko za pierwszym razem.
Zainspirowany rozmową z lokalnymi specjalistami, w tym z szamanko-uzdrowicielką w sprawie swojej nadwrażliwości na wszechobecne, nieokiełznane światło, udał się na targowisko, by zakupić okulary snoweczne, które to miały rozwiązać całkowicie jego problem. Długo krążył wokół stanowisk, oglądając z ciekawością rękodzielnicze wytwory smoczych ludzi, ale także inne produkty i półprodukty, które teraz może i zdawały się być zwykłym cash-grabem, ale w domu mogły stanowić piękną pamiątkę z wyjazdu. Ciężko było mu się jednak skupiać na pamiątkach, jako, że wciąż bolała go głowa od przewrażliwionych oczu, reagujących łzawieniem i natychmiastową izolacją za powiekami za każdym razem, kiedy próbował wyściubić nos poza lodowiec. Niewiele się zastanawiając, kiedy odnalazł stanowisko z okularami, wybrał jeden z modeli pasujących do jego twarzy - choć oczywiście wszystkie pasowały, miał doskonałą twarz - i zakupił je, by w końcu ulżyć swemu cierpieniu. Przy wyjściu dostrzegł jeszcze sklepik z modelami smoków i z uśmiechem poprosił o jeden egzemplarz lodowego okrutnego, bo miał słabość do tych malutkich figurynek.
zt
Julia Brooks
Wiek : 22
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pierścień działania na palcu,pachnie lawendą
Sakiewka Julki była ciężka jak życie na Antarktydzie, tak więc bez zbędnego rozmyślania, postanowiła spożytkować zgromadzone galeony i kupić pamiątki – dla siebie, dla ziomków, dla rodziny. No dobrze, tylko gdzie można było cokolwiek kupić? Słusznie zakładała, że smoczy ludzie nie mają sklepu z pamiątkami i magnesami na magiczną lodówkę, bo stanowili zamkniętą i schowaną przed światem społeczność. Z pomoca przyszedł jej nowy ziomek, czyli Anaruk, Diler z Grenlandii, jak lubiła go nazywać. Ten od razu powiedział, że ją zaprowadzi, ale oczywiście, wcześniej musiała wyskoczyć z kilku fajek. Choć sama nie wypaliła podczas pobytu żadnego papierosa, zdążyła się już rozstać z pięcioma paczkami. Gdyby to było więzienie, to Naruk byłby jej kurtyzaną, ale na szczęście nie było to więzienie, choć wszyscy, jak na ironię, nosili kajdany. Julka przeszła wzdłuż niewielkich straganów, dokładnie oglądając cały asortyment. A kiedy już się zdecydowała, spakowała fanty do lodowego koszyczka i poszła do kasy. W koszyku znalazły się: okulary snoweczne, model smoka okrutnego lodowego, lodowe kajdany, ligawce i dwa zestawy lodowych kieliszków. Wydała łacznie 230 galeonów, ale kto bogatemu zabroni! /zt