Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Magii Leczniczej

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 12 z 12 Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
AutorWiadomość


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyWto Paź 19 2021, 11:51;

First topic message reminder :

Lowell bacznie doglądał kolejnych starań uczniów i studentów, by mieć pewność, że wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Lawirowanie między dwiema grupkami było nieco problematyczne, niemniej jednak z czasem się w tym wszystkim odnalazł, spoglądając bardziej przychylnie w kierunku tego, że wcale nie szło mu to wszystko aż tak źle. Jedni wykonywali notatki, inni zajmowali się tworzeniem odpowiednich zaleceń lekarskich, bawiąc się w uzdrowicieli (oczywiście tylko pierwszoklasiści), on natomiast miał zadbać o bezpieczeństwo. Snuł się zatem po sali może nie niczym cień - w wolnej chwili, oczywiście - który przesuwa się po ścianie dość dyskretnie, a prędzej niczym osoba, którą można z łatwością zawołać i poprosić o pewne porady. W międzyczasie też dawał kolejne szanse dla innych uczestników, którym jednak ten etap nie poszedł jak najlepiej, jak również zajmował się tymi, co przystąpili do tego małego sprawdzianu umiejętności nieco później.
Nie wątpił w to, że Rylan potrzebuje nieco więcej praktyki, w sumie jak każdy z tutaj obecnych - z czasem umiejętności radzenia sobie ze stresem, gdy człowiek znajdzie się poza czynnikami wymagającymi tej umiejętności, zanikają, stając się jedynie subtelnym, znaczącym tyle co nic wspomnieniem. Chcąc prowadzić luźniejsze zajęcia, gdzie umiejętności znajdowały się zależnie z poziomem chęci, nieco trudniej było wystawiać oceny bądź cokolwiek innego. Dodatkowo, jakby nie było, dochodził jeszcze czynnik wcześniejszego zwolnienia, podczas którego może i odpoczął, ale nadal pewne problemy nieco się utrzymywały.
- Na spokojne, bez pośpiechu. Może i czas cię dogania, ale to jest tylko praktyka. - uśmiechnął się nieco, zauważając błędy, które wpływały koniec końców na działanie uroku. Po czasie udało mu się jednak doprowadzić zaklęcie do używalnego poziomu, w związku z czym nic dziwnego, że podniesienie kącików ust do góry się powiększyło, a próba została zakończona sukcesem. Lowell przeszedł tym samym do sprawdzenia biednego brata Ziutka, zauważając pewne niedociągnięcia, niemniej jednak wynikające przede wszystkim z konieczności praktyki. - Pod koniec poszło ci dobrze, masz dryg. - pochwalił go, by przejść do diagnozy pacjenta. - Nadal są widoczne lekkie pęknięcia, o tutaj. - wskazał poprzez Surexposition, chcąc zwrócić uwagę na istotę problemu. - Jak chcesz, to możesz jeszcze poćwiczyć na tym manekinie. Co ty na to? - dał mu tym samym wybór, nie chcąc napierać na jakiekolwiek niepotrzebne próby, jeżeli ten nie czuł się na siłach.

Mechanika:

Po tym - jak żeby inaczej - ponownie stawiał kroki, pozwalając na to, by ich stukot przechodził nieco dalej, a samemu stał się z powrotem dostępny dla kolejnych śmiałków chcących poćwiczyć własne umiejętności. W sumie nie narzekał - może i było nieco patrzenia dookoła na wszystkich, aczkolwiek wykonywał swoje zadanie w pełni.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Thomas Seaver
Thomas Seaver

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187
Galeony : 939
  Liczba postów : 432
https://www.czarodzieje.org/t22403-thomas-tim-seaver
https://www.czarodzieje.org/t22418-poczta-tima-seavera
https://www.czarodzieje.org/t22404-thomas-tim-seaver
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyPon Maj 06 2024, 21:27;

Zaklęcie:  AN DUCA TUAS
Kostki literowe:  A, B ;(
Czy nauczyłeś się zaklęcia: tak, dzięki pomocy @Maximilian Felix Solberg

W przeciwieństwie do Verki on zwracał na nią uwagę, więc zauważył zmianę na jej twarzy, kiedy McGill do nich podszedł. Wzbudziło to braterską czujność, ale Irlandczyk był w porządku, no i był gryfonem, a to już dawało mu spore fory u Tima, co nie zmieniało jednak faktu, że zamierzał zachować ową braterską czujność. Nie należał do zaborczych braci, którzy pilnowali swoich młodszych sióstr jak skarbu rodowego, tym niemniej jeśli zobaczy jedną łzę w oku sis przez Rickiego, to pogada z nim po gryfońsku. Z drugiej strony, może to nie było nic takiego, a uśmiech był li i wyłącznie wyrazem sympatii? Na to pytanie odpowie przyszłość, albo Verka, jeśli jej brat wpadnie na to, żeby zwyczajnie zapytać.
Rada Rickiego była niezła, ale różdżka wycelowana w oko skutecznie go zdekoncentrowała. Irlandczyk stracił tą metodą trochę punktów w braterskiej skali. Tim zmrużył na ułamek sekundy oczy ostrzegawczo, ale szybko wróciły do swojego labradorowego wyrazu.
Skuteczna pomoc przyszła jednak z najmniej oczekiwanej strony, bo nagle podszedł do nich Max, Tim się zastanawiał czy chłopak czuje jednak urazę za tę akcję z kulkami na kółku, ale jak się okazało, jego obawy były bezpodstawne. Pokazał ruch tak dobitnie, że Tim nie miał żadnego problemu, żeby zrozumieć, o co chodziło.
- No jasne! Że też sam na to nie wpadłem, dzięki Max, wiszę ci browara.
Kiedy mu się w końcu udało, odwrócił się uradowany do Verki.
- Spróbuj jeszcze raz sis, jestem starszy, ktoś musi mnie reanimować, jak dostanę zawału. - mrugnął do niej zachęcająco.

// @Veronica H. Seaver @Maximilian Felix Solberg @Ricky McGill
Powrót do góry Go down


Veronica H. Seaver
Veronica H. Seaver

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160 cm
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 379
  Liczba postów : 823
https://www.czarodzieje.org/t22481-veronica-h-seaver#746026
https://www.czarodzieje.org/t22491-poczta-verki#746343
https://www.czarodzieje.org/t22482-veronica-h-seaver#746035
https://www.czarodzieje.org/t22781-veronica-h-seaver-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyWto Maj 07 2024, 10:42;

Zaklęcie:  An duca tuas
Kostki literowe: D, J latif
Czy nauczyłeś się zaklęcia: jeszcze pytasz grumpy

Czy jej się to tylko wydawało, czy Tim coś zauważył? Nie, to niemożliwe. Przecież to facet, a oni są ślepi. Poza tym oficjalna wersja była taka, że wcale nie ma czego zauważać, bo nic się nie dzieje, a na pewno nic się nie stało. To znaczy – to kłamstwo, ale jej braciszek nie musi póki co znać prawdy.
Pewnie poprzestałaby na tych dwóch próbach, ale nie dość, że do trzech razy sztuka, to jeszcze zachęcał ją do tego Tim. Spojrzała na niego, potem na Solbiego, na Ricky’ego… Machnęła różdżką i nic się oczywiście nie stało. Zaklęcie po raz trzeci spaliło na panewce.
- Tim, od dzisiaj nie jesz czerwonego mięsa. Może wtedy pożyjesz, bo w innym wypadku jesteś stracony - dźgnęła braciszka w żebro, próbując całą tę sytuację obrócić w żart.
Magia lecznicza zdecydowanie nie była jej konikiem, co pokazała zarówno ta, jak i poprzednia lekcja. No cóż, przynajmniej w tej najgorszej chwili uratowała komuś życie. Ograniczało się to prawda do udzielenia pierwszej pomocy i wezwania magimedyków, ale skoro to wystarczyło to chyba nie jest tak źle?

Zt
oczywiście fabularnie nie wychodzę wcześniej z zajęć, ale więcej już nie będę próbować
Powrót do góry Go down


Terry Anderson
Terry Anderson

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 173 cm
C. szczególne : mocny szkocki akcent, piegi na całym ciele, kilka pryszczy na twarzy, niedawno przeszedł mutacje
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 1379
  Liczba postów : 972
https://www.czarodzieje.org/t22400-terrance-anderson#739510
https://www.czarodzieje.org/t22405-poczta-terry-ego#739699
https://www.czarodzieje.org/t22401-terrance-anderson#739613
https://www.czarodzieje.org/t22440-terry-anderson-dziennik#74317
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyWto Maj 07 2024, 14:17;

Zaklęcie: HAEMORRHAGIA ITURUS
Kostki literowe: E, I
Czy nauczyłeś się zaklęcia: tak (ale farcior xd)

Po takim początku zajęć, chłopak stracił resztki nadziei, że dzisiejsza lekcja uzdrawiania przebiegnie bez większych problemów. Do tej pory liczył, że uda mu się przesiedzieć te dwie godziny niezauważonym, bo myślami puchon był zupełnie gdzie indziej. Gdyby nie ryzyko szlabanu i utraty ciężko zdobywanych cały rok punktów, Terry prawdopodobnie olałby zajęcia u profesor Blanc, zamiast tego powtarzając materiał do egzaminów. Co prawda lubił uzdrawianie, uważał je za jedną z najbardziej przydatnych dziedzin zaklęć i choć nie był orłem, szczerze chciał poszerzać swoją wiedzę w tym temacie… Tylko niekoniecznie dzisiaj.
- Jasne pani profesor. – odparł bez przekonania, ale posłał nauczycielce przepraszający uśmiech, próbując choć raz wykorzystać na swoją korzyść fakt, że wszyscy uważali go za ciamajdowatego dzieciaka. Zanotował nawet na marginesie informacje o pracy domowej, jednak znając jego absolutny brak organizacji, zgubi pergamin zanim przypomni sobie, żeby do niego zajrzeć.
Kiedy przeszli do części praktycznej, Terry ze wszystkich sił spróbował skupić się na tym, co Blanc próbowała wpoić im do głów. W końcu skoro już tu był i nie mógł po prostu przebimbać całej lekcji, to równie dobrze mógł się czegoś nauczyć. Wysłuchawszy instrukcji, chłopak podszedł do przydzielonego im manekina, w myślach przyznając, że umiejętność tamowania krwotoków byłaby w jego przypadku b a r d z o przydatna.
- Hej! – odwzajemnił uśmiech @Lily Blackwood, czując, jak wstępuje w niego jakaś nowa siła do działania. Cieszył się, że przyszło mu pracować właśnie z koleżanką z domu, bo choć nie mieli dotychczas szczególnie dużo okazji do interakcji, to jednak coś mu mówiło, że świetnie się z nią dogada. – Jasne, droga wolna.
Przesunął się nieco w bok, by zrobić więcej miejsca dziewczynie, przez co znalazł się idealnie na drodze krwi, która nagle trysnęła z ich pseudo-pacjenta. Wzdrygnął się, nie tyle ze wstrętu, co z zaskoczenia – w końcu jeszcze przed chwilą manekin cierpiał jedynie na lekki krwotok z nosa, a teraz przypominał szkarłatną fontannę.
- Nie, nic się stało, nie przejmuj się. – machnął lekceważąco dłonią, bo i na co miałby się gniewać? Nie postrzegał krwi jako czegoś obrzydliwego, w końcu jego mama była pielęgniarką, a on sam całe dzieciństwo latał z poobdzieranymi – Dzięki. – uśmiechnął się, kiedy Lily oczyściła jego szatę, czując jednocześnie jak po jego ciele rozlewa się dziwnie przyjemne ciepło. Rany, niezłe to jej zaklęcie.
Nie protestował, kiedy dziewczyna podjęła się drugiej próby zatamowania krwotoku, tym razem osiągając prawidłowy rezultat. Pogratulował jej, a następnie sam zajął miejsce przed manekinem. Mając w pamięci zarówno instrukcje nauczycielki, jak i udaną prezentację koleżanki, Terry wycelował różdżkę w nos manekina i rzucił zaklęcie.
- O rany! Udało mi się! – aż pisnął z zaskoczenia, bo nie spodziewał się sukcesu od razu przy pierwszym podejściu. Piegowatą twarz rozświetlił szeroki uśmiech. W końcu coś mi dzisiaj wyszło.
Powrót do góry Go down


Adela Honeycott
Adela Honeycott

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 175
C. szczególne : Piegi, blizny na rękach
Galeony : 351
  Liczba postów : 1157
https://www.czarodzieje.org/t22851-adela-honeycott-w-budowie#769055
https://www.czarodzieje.org/t22858-karmelek#769490
https://www.czarodzieje.org/t22857-adela-honeycoot
https://www.czarodzieje.org/t22859-adela-honeycott-dziennik#7694
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyWto Maj 07 2024, 23:01;

Zaklęcie: An Duca Tuas
Kostki literowe: F,I
Czy nauczyłeś się zaklęcia: nie

Adela była zaskoczona wynikiem testu - mimo odrobionej pracy domowej, absolutnie nie była orłem w dziedzinie uzdrawiania, więc tenże wynik był więcej niż szokujący. Niemniej, warto było się cieszyć z małych sukcesów, szczególnie, że na jej drodze nie było ich wcale aż tak wiele, przynajmniej jeśli chodzi o dziedziny szkolne.
Dobrze zdany test nie był jednak zwiastunem dalszych sukcesów. Adela podjęła wprawdzie próbę rzucenia zaklęcia zadanego przez nauczycielkę, jednak w finalnym rozrachunku poległa z kretesem. Nie była jednak szczególnie zawiedziona.
Powrót do góry Go down


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Galeony : 3961
  Liczba postów : 2021
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Moderator




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyCzw Maj 09 2024, 22:43;

Zaklęcie:  FLUMINE SANGUINI
Kostki literowe: c, f
Czy nauczyłeś się zaklęcia: nie king

Otworzyła szeroko oczy, gdy dostrzegła rozczarowanie w spojrzeniu Nory i publiczne wypunktowanie, że zapomniała o pracy domowej. Nie spodziewała się jawnego upomnienia, ale nie pozostało jej nic innego jak spuszczenie wzroku. Westchnęła ciężko, pochyliła głowę w geście skruchy i bez słowa obiecała sobie, że dośle pracę domową jeszcze tego samego dnia. Potwierdzeniem tego była deklaracja Ryszarda, z którego była niesamowicie dumna, nawet jeśli brat w istocie miał o wymaganym eseju zwyczajnie zapomnieć za niecałe dziesięć sekund. LICZYŁY SIĘ CHĘCI.
Pożegnała się z rozrzewnieniem z Ryszardem i pomknęła uczyć się nowego zaklęcia z radością i zapałem.
Czy była zaskoczona, że szło jej t r a g i c z n i e? Wiele czynników wpłynęło na to, że zadanie ją przerosło, a gdy tylko próbowała wyodrębnić konkretną przyczynę, zapadała się w sobie jeszcze bardziej, stwarzając jednocześnie zagrożenie dla najbliższego otoczenia, a nie na tym opierał się program edukacyjny zajęć z magii leczniczej. Coraz większe zirytowanie swoim kasztaniarstwem skutkowało kolejnymi błędami, co ostatecznie zwieńczyła załamaniem dłoni i ukryciem twarzy za palcami. To nie był jej dzień ani być może miesiąc, aby wspinać się po drabinie sukcesu.

/zt nie ucze sie zaklecia dalej

______________________


Powrót do góry Go down


Lily Blackwood
Lily Blackwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 165
Dodatkowo : półwila
Galeony : 181
  Liczba postów : 364
https://www.czarodzieje.org/t16116-lily-thicket-w-budowie#440823
https://www.czarodzieje.org/t16128-lily-thicket-poczta
https://www.czarodzieje.org/t16115-lily-thicket#440804
https://www.czarodzieje.org/t22907-lily-blackwood-dziennik#79416
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyPią Maj 17 2024, 09:51;

Zaklęcie:  HAEMORRHAGIA ITURUS
Kostki literowe:  I, H
Czy nauczyłeś się zaklęcia: tak

- Doskonale ci poszło! Gratulacje! - Lily z entuzjazmu niemal zaklaskała w dłonie. Młodszy kolega poradził sobie z zaklęciem bardzo sprawnie, a ona mogła się od niego uczyć. Połączyła kilka kropek i wyłapała w ten sposób błędy, które popełniała przy swojej nieudanej próbie, a potem podjęła kolejną, tym razem spisując się na medal. - Pani profesor, chyba oboje skończyliśmy!
Zakomunikowała nauczycielce sukces, a potem uśmiechnęła się promiennie do Terrego. Cóż za czarujący młody człowiek, naprawdę go polubiła!
- Chyba stanowimy zgrany duet - szepnęła do niego, mrugając mu porozumiewawczo okiem, a potem z zaskoczeniem dostrzegła, że ukończyła pracę jako ostatnia. Ale to nic! Można powiedzieć, że wykorzystała każdą minutę tej lekcji!
Powrót do góry Go down


Nora Blanc
Nora Blanc

Nauczyciel
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 158
  Liczba postów : 427
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10959-poczta-nory-blanc
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyPią Maj 17 2024, 13:19;

Nora przechadzała się po klasie kontrolując co robili uczniowie i studenci. Praca z tak zróżnicowaną poziomem grupą była wyzwaniem, a w dniu dzisiejszym kobiecie wyzwania nie odpowiadały. Zły humor się utrzymywał i nawet kilka sukcesów jej nie ucieszyło. Na szczęście udało jej się stanąć na wysokości zadania i zajęła się po prostu pracą, zamiast wyładowywać prywatne frustracje na młodzieży.
- Aniu, doskonale. Lily, trzeba jeszcze dopracować technikę. Veronico, zamiast rozglądać się po klasie zajmij się swoją pracą. Zobacz, Tim się przynajmniej stara.
Po tym ciosie poniżej pasa przeszła w inne rejony klasy, więc nie słyszała złotej rady Ricka o dźganiu w oko. Zauważyła za to jego próby postawienia manekina na głowie, co było absolutnie niedopuszczalne.
- Ryszardzie, minus pięć punktów za pajacowanie na lekcji. - powiedziała sucho, kompletnie ignorując to, że udało mu się wcześniej bardzo elegancko wykonać swoje zadanie. - Zamiast błaznować mógłbyś wykorzystać ten czas na pomaganie naukę albo pomaganie kolegom. Tak jak Max. Bardzo dobrze, Solberg, dziesięć punktów dla ślizgonów. Dobrze że wróciłeś na stanowisko przewodniczącego labmedu.
Tymczasem złość nauczycielki zaczęła powoli przechodzić jak za sprawą czarodziejskiej różdżki. Albo lepiej - jak za sprawą eliksiru menstruacyjnego. Dlatego ostatecznie pochwaliła Ricka za poprawnie rzucone zaklęcie, tak samo Terrego, który zaskakująco dobrze się spisał mimo słabego przygotowania do zajęć. Adela z Marlą pracowały grzecznie, choć nieskutecznie, ale to nic nie szkodziło. Grunt, że coś robiły. Nora podsumowała lekcję, zapowiadając rychłe sprawdzenie testów, a na końcu podziękowała wszystkim i pożegnała się, szczęśliwa, że ten dzień pracy niedługo dobiegnie końca.

ZT dla wszystkich

Dziękuję wszystkim za udział w lekcji! Szlabanów nie będzie, bo Nora znów jest sobą :D Lekcję prowadził @Nicholas Seaver
Powrót do góry Go down


Huxley Williams
Huxley Williams

Nauczyciel
Wiek : 45
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 183
C. szczególne : biegające po ciele tatuaże, w pracy przykryte długimi rękawami, chociaż wychodzą na ręce i czasem na szyję | pojedynczy kolczyk szeherezady w uchu
Galeony : 1889
  Liczba postów : 1550
https://www.czarodzieje.org/t19615-huxley-butcher-williams#583118
https://www.czarodzieje.org/t19619-rzeznik#583498
https://www.czarodzieje.org/t19616-huxley-butcher-williams#583130
https://www.czarodzieje.org/t19753-huxley-butcher-dziennik#59438
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Administrator




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyWto Cze 04 2024, 00:47;


 
Egzamin z Uzdrawiania

Teoria



Chociaż Hux pracował jedyne na jakąś jedną trzecią etatu ostatnimi czasy, to całe panna Nora Blanc bardzo pilnie wypełniała za niego lukę. Dlatego teraz przy pierwszej części egzaminu można było zrobić jedną wielką powtórkę wszystkiego co było podczas ostatnich lekcji oraz na pracach domowych. Pierwszą część piszecie wspólnie w sali.

Rzuć tyloma kostkami k6 na ilu lekcjach nie byłeś lub prac domowych których nie zrobiłeś.
Zasada jest prosta - kostka parzysta +1 punkt, kostka nieparzysta - brak punktu.
Jeśli na którejś byłeś lub napisałeś prackę, automatycznie masz kostkę parzystą (przy lekcjach wystarczy jak byliście na 1 etapie).

Pytania i lekcje:
To spis tego o czym mniej więcej były pytania oraz link do lekcji/pracy domowej o której były. Nie musicie poniżej faktycznie odpowiadać na pytania w poście fabularnym, sprawdzacie tylko po rzucie jak wam poszło. Jeśli nie chce wam się sprawdzać i linkować czy byliście na lekcji - możecie oczywiście po prostu rzucić sobie 6xk6.

1 - Hipotermia w ujęciu teoretycznym
Lekcja
2 - Obrazki ran zadanych po zwierzętach, opisać ich rozpoznanie. Lekcja
3 - Wyjaśnij metody leczenia części obrazków z pytania 2.
Praca domowa
4 - Opisać zaklęcia proste używane do oczyszczania ran.
Praca domowa
5 - Teoria użyciu zaklęć usuwania ciał obcych.
Lekcja
6 - Budowa układu krwionośnego.
Praca domowa



Praktyka

O ile pierwsze zadanie było grupowe, na drugie już przychodzicie w parach. Huxley wyprosił wszystkich z klasy i po kolei wpuszcza uczniów, daje im różne zadania dotyczące układu krwionośnego i zaklęć ich dotyczących, by w praktyce na manekinie zaprezentować co potrafią.

W zależności od waszego poziomu uzdrawiania możecie wybrać, które zaklęcie Hux kazał wam ćwiczyć. Im wyższy poziom zaklęcia które potraficie, tym więcej dodatnich punktów. Może być to:
• Tuus claudere varices(0-10 pkt z uzdrawiania) + 0 pkt
• Haemorrhagia iturus (11-20 pkt z uzdrawiania) + 1 pkt
• Flumine Sanguinis (21-30 pkt z uzdrawiania) + 2 pkt
• Transfusion (31-40 pkt z uzdrawiania). + 3 pkt

Oprócz tego rzucacie dwoma literkami. Pierwsza literka jest na to ile punktów dostaliście.
A - 1, B - 2, C - 3...itp. aż do J - 10pkt. Druga literka pokazuje jaką mieliście krwawą przygodę. Nie możesz mieć punktów ujemnych, więc jeśli wylosowałeś A (czyli 1 punkt), a potem znowu A (które odejmuje 2 punkty) - nadal masz 1 punkt.

Krwiste przygody:

Modifikatory:



Wynik i kod

Troll do 3 punktów
Okropny 4 - 5
Nędzny 6 - 8
Zadowalający  9 - 11
Powyżej Oczekiwań 12 - 14
Wybitny 15 +

• Kod dla każdego z Was do wklejenia w poście

Kod:
<zgss>Teoria:</zgss> napisz ile punktów zdobyłeś x/6 i na których lekcjach/pr domowych byłeś obecny
<zgss>Praktyka:</zgss> punkty za pierwszą literkę + z krwawej przygody + modifkatory
<zgss>Ocena:</zgss> dodaj punkty i wpisz ocenę











______________________

 Courage is not living without fear
Courage is being scared to death and doing the right thing anyway

Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyPon Cze 10 2024, 23:53;

Teoria:kostka: parzysta, więc 6/6 - Max był na wszystkim i nie zrobił jednego PD:
PD , Lekcja, lekcja, PD, lekcja ,
Praktyka: D, I + dorzut 96 (+1 do pierwsze literki), D przerzucone na F = 7pkt.
Ocena: 6+7+3(rzucane zaklęcie)=16 (Wybitny)

Pierwszy dzień egzaminów był dla Maxa lekkim wyzwaniem, choć miłym zaskoczeniem, gdy otrzymał oceny. Ten poranek zapowiadał się podobnie. Wiedział, że z uzdrawiania w sytuacjach kryzysowych jest naprawdę dobry i jeśli pamięć go nie myliła, zakończył edukację podstawową z Wybitnym u Williamsa. Na szczęście, od tamtego czasu nie miał aż tylu okazji do praktykowania tej dziedziny magii, ale mimo to czuł się dość pewnie ze swoimi umiejętnościami. Gorzej było z teorią, choć tej nawkładał mu do łba Felek na tyle, że niektórych rzeczy Max po prostu nie był już w stanie zapomnieć.
Siadając do testu czuł się więc niezwykle pewnie, a widząc pytania, ten stan tylko mu się pogłębił. Miał wrażenie, że Williams układał je pod niego. Ślizgon bez wahania odpowiadał na kolejne pytania, machając piórem po pergaminie, starając się przelać na niego całą swoją wiedzę, którą jakimś cudem zgromadził w tej rozczochranej łepetynie. Ostatecznie nie było pustego miejsca, na jego teście i był praktycznie pewien, że uzdrowiciel nie będzie miał mu się do czego dojebać. Oby, bo byłoby dość niezręcznie.
Na praktykę czekał jak zwykle najbardziej i powoli czuł, jak adrenalinka mu skacze, gdy kolejni studenci wychodzą z sali. W końcu przyszła i kolej na Maxa, który przywitał się już poprawnie nie tylko z Williamsem, ale i manekinem, który miał być dziś jego pacjentem. Biedak potrzebował nowej krwi, więc ślizgon musiał użyć Transfusion. Innej opcji nie było. Uniósł więc różdżkę, gotów dać popis tego, co potrafił, bo też nie pierwszy raz to zaklęcie przecież rzucał, gdy wtedy coś się jebło. Ręce ślizgona zaczęły się niezwykle trząść, a on sam miał wrażenie, że zaraz legnie obok kukły, czekając aż jakiś uczniak go uratuje. Domyślał się, że to wina oparów z ostatniego eliksiru, bo ostatnio te coś pojebanie na niego działały, ale był w trakcie egzaminu i chciał go skończyć. Podjął więc kolejną próbę, ale Huxley zlitował się nad nim, widząc, że stan ślizgona ani trochę się nie polepsza, i wysłał chłopaka na odpoczynek. Max nie był fanem tego pomysłu, ale usiadł sobie na ławeczce, próbując uspokoić wszelkie reakcje organizmu. Czuł się fatalnie, ale musiał, po prostu musiał skończyć ten egzamin. Nie widział innej opcji. Gdy więc uznał, że jest już w stanie rzucić Transfusion i nikogo przy okazji nie zabić, podszedł ponownie do testu i tym razem udało mu się to praktycznie bezbłędnie. Nie, nie praktycznie. Solberg nigdy nie widział, by ta inkantacja poszła mu aż tak dobrze i był sam zdumiony widząc rezultat szczególnie, że wcale nie uspokoił się tak całkiem do zera. Wyszczerzył się tylko do Williamsa, zgarnął ocenę, która nie przynosiła mu wstydu i nie pokazywała, że opuścił się w nauce od ich ostatniego spotkania i ruszył dalej na przygodę zwaną sesją egzaminacyjną.

#nacechowany: wiecznie struty

//zt

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1558
  Liczba postów : 2546
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptySro Cze 12 2024, 01:26;

Teoria: 5/6
3 - nieparzysta
lekcja - 1
PD - 1
lekcja - 1
lekcja - 1
PD - 1
Praktyka:
Transfusion (31-40 pkt z uzdrawiania). + 3 pkt
H-8 + C(dłonie chirurga +2pkt)
Ocena: 18 - wybitny

Na uzdrawianie szedł trochę jak na ścięcie. Czuł się źle i myśl o tym, że ma robić cokolwiek związanego z poprawianiem zdrowia czemukolwiek co nie jest nim samym strasznie psuło mu humor. Ku swojemu zdziwieniu w klasie został Williamsa, zamiast Nory Blanc, czego się nie spodziewał, ale sprawiło to, że poczuł się odrobinę lepiej - była nadzieja, że ten nauczyciel jeszcze nie wie jak przydzbanić potrafi Swansea i sobie siurnąć krwią z uszu w połowie lekcji.
Część praktyczna poszła mu prawie bezbłędnie, zająknął się tylko przy odpowiedzi w temacie układu krwionośnego, bo szczerze - nie było go na tej lekcji. Był to jakiś okres, kiedy miał niektóre przedmioty w głębokim poważaniu, przez co nabawił się zaległości. Na szczęście miał też miłe koleżanki, zawsze chętne do powtórek z lekcji anatomii.
Kiedy został zaproszony na egzamin praktyczny, po początkowym stresie nie było śladu. Zapoznał się ze stanem manekina i zabrał czym prędzej do pracy łatając co trzeba. Następnie wziął się za zaklęcie [u]transfuzion[/u[] by przetoczyć krew pacjentowi, co poszło mu tak wybitnie, że profesor pochwalił jego ręce chirurga. Uśmiechnął się słabo, bo bycie uzdrowicielem, to z całym szacunkiem, ostatnią kariera, jaką by w życiu wybrał - ale niezbadane są koleje losu.
Finalnie - popisał się. Został doceniony, na co odpowiedział jedynie, że ma doświadczenia z medycyną sięgające wczesnych lat młodzieńczych. Otrzymawszy ocenę, wyszedł z sali.

zt
Powrót do góry Go down


Ricky McGill
Ricky McGill

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188
C. szczególne : irlandzki akcent | zapach błękitnych gryfów
Galeony : 113
  Liczba postów : 602
https://www.czarodzieje.org/t21890-ricky-mcgill#717434
https://www.czarodzieje.org/t21892-ricky
https://www.czarodzieje.org/t21889-ricky-mcgill
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptySro Cze 12 2024, 13:03;

Teoria: 2/6
Praktyka: J, I, 89 czyli 10pkt +1 za krwawą przygodę
Ocena: 11+2+1 za obecność na ostatniej lekcji=14 (Powyżej Oczekiwań)


Nadszedł czas na ostatni egzamin w jego karierze i tak się złożyło że było to uzdrawianie. Szedł na nie bez większych ambicji, ale z nadzieją że uda mu się zdać, w końcu na jakichś tam lekcjach bywał w tym roku i co nieco wiedział, więc czemu miałoby się nie udać. Wchodził do sali jak zwykle bardzo speszony, zestresowany i nie wiedzący co zrobić z rękami, a ulżyło mu dopiero gdy okazało się że tym razem nie było teorii w formie ustnej i mógł na spokojnie zastanowić się nad odpowiedziami w ciszy i skupieniu nad kartką papieru. Nie poszło mu zbyt dobrze, najwięcej wiedział o układzie krwionośnym, bo to jego dotyczyła ostatnia lekcja którą najlepiej pamiętał; coś tam naświrował o hipotermii, na resztę pytań odpowiedział bez większego przekonania i dosyć szybko oddał pergamin, uznając że nic mądrego już nie wymyśli. Następne miał rzucić na manekina zaklęcie Tuus claudere varices, ale na samą myśl o zaprezentowaniu czaru pod czujnym okiem Williamsa ręce trzęsły mu się tak, że prawie upuścił różdżkę. Profesor na szczęście się nad nim zlitował i zamiast wyprosić z sali, polecił się uspokoić i na chwilę usiąść - straszna żenada, że wymagał takiej interwencji, ale przynajmniej mu to pomogło i podczas głębokich oddechów spłynęło na niego natchnienie. Wstał, zacisnął dłoń na różdżce i niczym uzdrowiciel z przedstawienia Merlin's Anatomy zaczarował manekina profesjonalnym zaklęciem. Całość wyszła mu na tyle dobrze, że Hux ocenił go na Powyżej Oczekiwań, a Ryszard zdecydowanie zgadzał się z tą opinią, bo w życiu się nie spodziewał, że uda mu się tak błysnąć na uzdrawianiu, z którym zwykle radził sobie średnio.

|zt

#nacechowany: niezręczny troll (nieśmiałość)
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
C. szczególne : Odznaka prefekta naczelnego na piersi i bransoleta Urqharta na ręce
Dodatkowo : prefektka naczelna
Galeony : 269
  Liczba postów : 793
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#794695
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptySro Cze 12 2024, 16:55;

Teoria:  5/6 ( obecność na 1, 2 i 6, pozostałe: 2/3 parzyste)
Praktyka: 9 (I) + 0 (F z krwawej przygody) + 1(obecność na lekcji) + 2 (Flumine Sanguinis)
Ocena: 17 (Wybitny)

Teoria poszła Aneczce całkiem dobrze, choć nie tak idealnie jak by chciała. Tak się skupiła na złożonych zaklęciach w trakcie przygotowań, że kompletnie zgłupiała przy pytaniu o zaklęcia proste. Było jej koszmarnie wstyd i wiedziała, że musi to nadrobić, tym bardziej że ominęła tę pracę domową. No ale trudno. I tak miała wynik świadczący o ogromie włożonej w naukę pracy. Praktyka również poszła jej idealnie, ale przynajmniej zaklęcie, które zaprezentowała, było godne uwagi. Tylko że co z tego, że znała zaklęcie pokazujące przepływ krwi, skoro ta bryzgnęła jej nią od stóp do głów? W tamtej chwili Aneczka myślała, że Huxley ją wyprosi z sali, ale nie. Po prostu ją maglował dłużej niż innych, ale ostatecznie jej umiejętności obroniły się same. Ostatni wybitny wynik z przedmiotów, które ją interesowały najbardziej, został uzyskany. Teraz mogła ze spokojniejszym duchem podejść do pozostałych, dbając jedynie o to, by nie załapać przypadkiem Trolla, który przekreśliłby jej świetlane plany na przyszłość.

ZT
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptySro Cze 12 2024, 20:20;

Teoria: 5/6
1, 2, 3, 4
dorzut 2k6 - 6, 1
Praktyka: 1 pkt (zaklęcie) + A -> B = 2pkt + H, k100=45 (nic)
przerzut pierwszej litery za 10 pkt kuferkowych
Ocena: 8pkt (Nędzny)
#nacechowany - niezręczny troll (brak empatii)

Czas egzaminów końcoworocznych wypadał w wyjątkowo niesprzyjającym dla Kate okresie. Od czasu wyprawy do Ciemnego Dworu czuła się jakaś taka... Inna. I coraz ciężej było jej dogadać się z ludźmi wkoło. Wszyscy panikujący przed zaliczeniami studenci działali jej na nerwy i ostatecznie większość czasu spędzała w osamotnieniu, próbując powtarzać przed egzaminami to i owo. Uzdrawianie nie spędzało jej snu z powiek, a finalnie okazało się, że powinno.
Podeszła chyba za bardzo na pewniaka do całości egzaminu. Część teoretyczna nie poszła jej źle, wręcz była przekonana, że zdała ją śpiewająco. Nie pociła się jak niektórzy nad arkuszem egzaminacyjnym i pewna poczynionych podczas ostatniego roku postępów. Część praktyczna z kolei odbywała się już w parach i Kate wylądowała z jakimś studentem, z którym do tej pory nie miała okazji zamienić zbyt wielu słów. Mieli na manekinach ćwiczyć zaklęcia, jej w udziale przypadło Haemorrhagia iturus. Coś jednak szło nie tak i brwi Kate Milburn z każdą kolejną próbą zaczynały się marszczyć coraz bardziej. Co się dzieje? Czyżby w tej chwili dopiero dopadł ją stres całego zaliczenia? Widok trzęsącego się kompana wcale nie poprawiał jej samopoczucia. Gdy przyszła jego kolej, wykonał jakiś horrendalny błąd i z manekina wyleciały paskudne, krwiste flaki. Dziewczyna rozdziawiła buzię w wyrazie szoku, jej partner egzaminacyjny oblał podłogę obfitym rzygiem, a ona... Zaczęła się śmiać. I prawdopodobnie to sprawiło, że na tym jej podejście skończyło się w zupełności. Profesor nie był zbyt chętny, by dać jej kolejną szansę rzucenia zaklęcia (choć umówmy się, nie pomogłoby ono manekinowi w żadnym wypadku), przez co ostatecznie skończyła z wynikiem ledwie Nędznym.
/zt
Powrót do góry Go down


Danielle Carlton
Danielle Carlton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163
C. szczególne : cydrąż wyglądający z rękawa szaty, ciemne jak noc oczy, zapach jabłek
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 478
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t22594-deedee-carlton#751219
https://www.czarodzieje.org/t22605-deedee-carlton#753124
https://www.czarodzieje.org/t22593-deedee-carlton#751218
https://www.czarodzieje.org/t22649-deedee-carlton-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyNie Cze 16 2024, 15:32;

Teoria: 4/6
1, 2, 3
2, 5, 4 - dorzut za pozostałe 3 lekcje/prace
Praktyka: F,E; 6 + 1
Ocena: 11

Uzdrawianie było przedmiotem, który zsyłał ją w spiralę niepewności. Z jednej strony uważała, że to bardzo przydatne umiejętności i chciała szkolić się, by móc w razie potrzeby służyć komuś lub sobie samej pierwszą pomocą medyczną. Z drugiej strony lekcje w postaci tamowania krwotoków, wyciągania ciał obcych czy leczenia wyjątkowo paskudnych ran okropnie ją obrzydzały. Do tego stopnia, że wiele razy miała mdłości stojąc przy manekinach, na których ćwiczyli wszystkie swoje czary. Liczyła, że na egzaminie nie będzie musiała oglądać rozprustych flaków, bo pewne byłoby, że nie zaliczyłaby przedmiotu.
Część teoretyczna poszła jej całkiem nieźle, może nie była wybitna, ale odpowiedziała na większość zadawanych przez profesora pytań. W części praktycznej miała zaprezentować na manekinie zaklęcie powstrzymujące krwawienie. Już sam fakt tego, że musiała pracować z zakrwawionym manekinem sprawiał, że straciła pewność siebie, a jej twarz szybko pobladła, kolorem zbliżając się do niemal białych kosmyków. Zacisnęła zęby i choć robiło jej się ciemno przed oczami, skupiła całą swoją moc na tym, by zaklęcie się udało. I na szczęście udało się na tyle dobrze, by zaliczyć jej tę część egzaminu, a krwawienie spowolnić na tyle, że przy kilku głębszych wdechach odzyskała kontrolę nad własnym ciałem.

zt
Powrót do góry Go down
Online


Adela Honeycott
Adela Honeycott

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 175
C. szczególne : Piegi, blizny na rękach
Galeony : 351
  Liczba postów : 1157
https://www.czarodzieje.org/t22851-adela-honeycott-w-budowie#769055
https://www.czarodzieje.org/t22858-karmelek#769490
https://www.czarodzieje.org/t22857-adela-honeycoot
https://www.czarodzieje.org/t22859-adela-honeycott-dziennik#7694
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyPon Cze 17 2024, 15:23;

Teoria: 5/6
Lekcje, na których byłam: ZD 1, ZD2, lekcja
Dorzuty za pozostałe: 2 parzyste
Praktyka: 7 za G+2 za C (nie dodaję modyfikatorów, bo wybitny nie pasuje do mojej postaci XD)
Ocena: 5+9=14, Powyzej oczekiwań

Uzdrawianie jak uzdrawianie - nie była to mocna strona Adeli, niemniej jej skłonność do urazów aż się prosiła, żeby rozwijać umiejętności z  zakresu magii leczniczej, także w ostatnim roku dość pilnie chodziła na uzdrawianie. Pytania z teorii całkiem jej podpasowały, więc otrzymała dobry wynik. Co jednak z praktyką?
Tutaj też Adeli powiodło się tak dobrze, że było aż podejrzanie. Z precyzją godną chirurga poradziła sobie z raną, co spotkało się z pochwałą ze strony Williamsa. Najwyraźniej tego dnia zamieniła się z kimś na ręce, bo jakimś cudem uzyskała ocenę absolutnie nieprzystającą to jej umiejętności.

#nacechowany: słaba psycha - nieasertywność

/zt
Powrót do góry Go down


Leofric Honeycott
Leofric Honeycott

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 186 cm
Galeony : 73
  Liczba postów : 69
https://www.czarodzieje.org/t22864-leofric-honeycott#769747
https://www.czarodzieje.org/t23101-skrzynka-pocztowa-leofrica#785947
https://www.czarodzieje.org/t22861-leofric-honeycott-kuferek#769547
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyNie Cze 30 2024, 12:38;

Teoria: 4/6, na żadnej
Praktyka: B przerzucone na E, C, modyfikator za 10pkt w kuferku
Ocena: 4+5+2=11 - Zadowalający

Ten egzamin był dla niego najważniejszym ze wszystkich. Wiążąc swoją przyszłość z uzdrawianiem, musiał wypaść dobrze zarówno teraz, jak i na OWuTeMach. Ta myśl z tyłu głowy i nakładający się na nią stres ponownie zakłócił działania młodego gryfona. Część teoretyczna poszła mu znośnie. Pomylił się w dwóch pytaniach, źle przypisując rozpoznanie rany i, nie wiedzieć czego, opisać budowę serca na odwrót niż powinien. Mały szczegół, a tak duża klapa. Część praktyczna poszła mu dość...przeciętnie. Co prawda profesor Huxley pochwalił go za sprawność wykonywania zadania, ale ogólna ocena jakości była ledwo w połowie skali. Opuścił salę z oceną pozytywną, jednak była ona zdecydowanie za niska, aniżeli by tego chciał i oczekiwał.

z/t
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 EmptyNie Lip 07 2024, 17:25;

Teoria: 6/6 hipotermia, rany, PD o ranach, usuwanie ciał obcych, dwie kostki parzyste
Praktyka: 10, G (przerzut z kuferka) + 1 za zaklęcie
Ocena: 17, Wybitny

Uzdrawianie było czymś, co z pewnej strony mocno fascynowało Minę. Jakby nie patrzeć była to dziedzina, która łączyła sobie w zarówno zielarstwo jak i eliksiry, które były jej bliskie. Dlatego właśnie postanowiła udać się na egzamin, który miał potwierdzić jej wiedzę i umiejętności w tej kwestii. Wyglądało na to, że naprawdę ciężko pracowała przez cały rok szkolny, bo zadane pytania wydawały jej się być naprawdę proste i odpowiadała na nie bez żadnego zastanowienia, przechodząc od razu do konkretów i ograniczając zbędne rozpisywanie się.
Następnie, gdy tylko oddała test mogła udać się do właściwej sali, aby podejść do części praktycznej, która skupiała się na zatrzymaniu krwotoku. Oczywiście nie była na szczególnie wysokim poziomie umiejętności magicznych, który pozwalałby jej na wybranie wysoce zaawansowanego zaklęcia, ale dała radę. Całe szczęście osoba obok niej również zajmowała się w pełni swoim zadaniem i nikt nie przeszkadzał jej w spokojnym opanowaniu sytuacji z manekinem, który dosyć szybko i sprawnie został doprowadzony do porządku, a ona sama mogła opuścić salę po otrzymaniu wyniku egzaminu.

z|t
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Magii Leczniczej - Page 12 QzgSDG8








Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 12 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Magii Leczniczej

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 12 z 12Strona 12 z 12 Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Magii Leczniczej - Page 12 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
pierwsze pietro
-