Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Magii Leczniczej

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 9 z 12 Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next
AutorWiadomość


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyWto 19 Paź - 11:51;

First topic message reminder :

Lowell bacznie doglądał kolejnych starań uczniów i studentów, by mieć pewność, że wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Lawirowanie między dwiema grupkami było nieco problematyczne, niemniej jednak z czasem się w tym wszystkim odnalazł, spoglądając bardziej przychylnie w kierunku tego, że wcale nie szło mu to wszystko aż tak źle. Jedni wykonywali notatki, inni zajmowali się tworzeniem odpowiednich zaleceń lekarskich, bawiąc się w uzdrowicieli (oczywiście tylko pierwszoklasiści), on natomiast miał zadbać o bezpieczeństwo. Snuł się zatem po sali może nie niczym cień - w wolnej chwili, oczywiście - który przesuwa się po ścianie dość dyskretnie, a prędzej niczym osoba, którą można z łatwością zawołać i poprosić o pewne porady. W międzyczasie też dawał kolejne szanse dla innych uczestników, którym jednak ten etap nie poszedł jak najlepiej, jak również zajmował się tymi, co przystąpili do tego małego sprawdzianu umiejętności nieco później.
Nie wątpił w to, że Rylan potrzebuje nieco więcej praktyki, w sumie jak każdy z tutaj obecnych - z czasem umiejętności radzenia sobie ze stresem, gdy człowiek znajdzie się poza czynnikami wymagającymi tej umiejętności, zanikają, stając się jedynie subtelnym, znaczącym tyle co nic wspomnieniem. Chcąc prowadzić luźniejsze zajęcia, gdzie umiejętności znajdowały się zależnie z poziomem chęci, nieco trudniej było wystawiać oceny bądź cokolwiek innego. Dodatkowo, jakby nie było, dochodził jeszcze czynnik wcześniejszego zwolnienia, podczas którego może i odpoczął, ale nadal pewne problemy nieco się utrzymywały.
- Na spokojne, bez pośpiechu. Może i czas cię dogania, ale to jest tylko praktyka. - uśmiechnął się nieco, zauważając błędy, które wpływały koniec końców na działanie uroku. Po czasie udało mu się jednak doprowadzić zaklęcie do używalnego poziomu, w związku z czym nic dziwnego, że podniesienie kącików ust do góry się powiększyło, a próba została zakończona sukcesem. Lowell przeszedł tym samym do sprawdzenia biednego brata Ziutka, zauważając pewne niedociągnięcia, niemniej jednak wynikające przede wszystkim z konieczności praktyki. - Pod koniec poszło ci dobrze, masz dryg. - pochwalił go, by przejść do diagnozy pacjenta. - Nadal są widoczne lekkie pęknięcia, o tutaj. - wskazał poprzez Surexposition, chcąc zwrócić uwagę na istotę problemu. - Jak chcesz, to możesz jeszcze poćwiczyć na tym manekinie. Co ty na to? - dał mu tym samym wybór, nie chcąc napierać na jakiekolwiek niepotrzebne próby, jeżeli ten nie czuł się na siłach.

Mechanika:

Po tym - jak żeby inaczej - ponownie stawiał kroki, pozwalając na to, by ich stukot przechodził nieco dalej, a samemu stał się z powrotem dostępny dla kolejnych śmiałków chcących poćwiczyć własne umiejętności. W sumie nie narzekał - może i było nieco patrzenia dookoła na wszystkich, aczkolwiek wykonywał swoje zadanie w pełni.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 155
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek.
Galeony : 308
  Liczba postów : 631
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
https://www.czarodzieje.org/t20725-jenna-hastings-dziennik#78024
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyPon 1 Sty - 12:03;

Rzut k6 na skuteczność zaklęcia: 5
Rzut k6 na odpowiednią temperaturę: 3111 king
Rzut k6 na prawidłowe tempo ogrzewania: 6
Rzut k6 na równomierność ogrzewania: 3
Wykorzystane modyfikatory: dwa przerzuty za 6 z pierwszego etapu
Wynik końcowy: 15 - Zadowalający

Jennę speszyło to, że poszła na pierwszy ogień, ale przełknęła głośno ślinę, a następnie udzieliła nauczycielce odpowiedzi.
- Hipotermia to stan, w którym temperatura ciała obniża się do trzydziestu pięciu stopni Celsjisza, albo niższej. To zagrożenie dla życia. Dochodzi do tego, bo zaburza się proporcja między ilością ciepła wytworzonego przez organizm do ilości utraconego, przez co praca układu nerwowego jest upośledzona i przez to zaburzone zostają inne czynności życiowe.
Krukonka niemal szeptała, ale mówiła z sensem i nauczycielka to doceniła. Dziewczynka odetchnęła z ulgą i zapadła się w swoim krześle, szczęśliwa że teraz inni musieli się produkować, a ona mogła pomilczeć. Niestety przez ogólne zestresowanie nie poszło jej przy manekinie tak, jak by chciała. Ile by nie próbowała, ciągle źle dobierała temperaturę, ale ponieważ resztę rzeczy opanowała na zadowalającym poziomie, nauczycielka oceniła jej pracę na zadowalającą.
Powrót do góry Go down


Nora Blanc
Nora Blanc

Nauczyciel
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 158
  Liczba postów : 427
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10959-poczta-nory-blanc
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyPon 1 Sty - 12:18;

Nora wysłuchała wszystkich odpowiedzi z zadowoleniem, parę osób poprawiając, w większości jednak uznając je za wystarczająco dokładne. Przez resztę zajęć obserwowała uważnie jak jej uczniowie radzą sobie z manekinami i parę osób musiała naprawdę szczerze pochwalić. Nie spodziewała się, że tylu studentów wykaże się tak wzorowym podejściem do tematu. A jednak!
- Doskonale! Przyznaję, że poradziliście sobie naprawdę wybornie. Sądzę, że teraz będziecie wiedzieli jak się zachować, gdybyście mieli pecha zetknąć się z taką sytuacją w swoim życiu.
Nauczycielka przydzieliła każdemu stosowną liczbę punktów, wynagradzając każdego, za jego ciężką pracę na lekcji, a następnie podziękowała wszystkim za udział w zajęciach. Widać było, że miała doskonały humor, a jej życzliwy uśmiech był zaraźliwy i sprawiał, że każdy uczeń i student wyszedł z zajęć w bardzo dobrym nastroju, niezależnie od tego, jak mu poszło i co go wcześniej trapiło.

ZT dla wszystkich
Bardzo dziękuję za wspólną zabawę!
Powrót do góry Go down


Nora Blanc
Nora Blanc

Nauczyciel
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 158
  Liczba postów : 427
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10959-poczta-nory-blanc
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySob 20 Sty - 20:06;

Lekcja Uzdrawiania - Styczeń 2024

Nora przygotowała uczniom na dzisiaj fantomy, przedstawiające różne rodzaje ran i zmian skórnych, jakie można zaobserwować po ataku dzikich stworzeń magicznych jak i niemagicznych. Po przybyciu uczniów na zajęcia każdy otrzymywał losowy fantom, z którym miał pracować na tej lekcji.
- Waszym zadaniem jest rozpoznanie z czym macie do czynienia. Co to za rana, co dolega pacjentowi, który do was przyszedł po pomoc. - wyjaśniła, uśmiechając się miękko - Żadna z tych rzeczy nie powinna być nowością dla studentów ze starszych klas, więc proszę pomagać młodszym uczniom. Jestem do waszej dyspozycji, gdyby występowały jakieś problemy. Proszę chwilę poświęcić na zapoznanie się z fantomem, a później proszę zawołać mnie do swojego stanowiska i opowiedzieć mi co to za rodzaj uszkodzenia i kto jest jego winowajcą.
Wyjaśniwszy ten etap lekcji, udała się do swojego biurka, by dać uczniom chwilę na zapoznanie się z fantomami, po czym, kiedy już ktoś był gotowy, udała się do pierwszego stanowiska, wysłuchać odpowiedzi.

Etap I

Rzuć kością litery, by dowiedzieć się, z jakim pacjentem dziś będziesz pracować.
Kość litery:

Po wyborze pacjenta przyjrzyj się temu, co mu dolega. Nazwij ranę, którą widzisz na swoim pacjencie, po czym ze spisu poniżej dopasuj przynajmniej jedno (5pkt) zwierzę, które mogło spowodować takie objawy. Za wypisanie dwóch i więcej, także spoza podanego spisu, są dodatkowe punkty dla domu (+5pkt).

Stworzenia:

W podsumowaniu przed drugim etapem dostaniecie informację o tym jak Nora oceniła waszą wypowiedź na temat pacjenta oraz sumę zdobytych w pierwszym etapie punktów.
Za posiadanie więcej niż 10 pkt z uzdrawiania można wybrać innego fantoma.

Kod:
<zgss>Pacjent:</zgss> [url=link]kość litery[/url]
<zgss>Diagnoza:</zgss> rodzaj rany
<zgss>Zwierzę:</zgss> potencjalny winowajca

Drugi etap wrzucę 25.01 o 20:00 - na lekcję można wciąż przychodzić.

| prowadzi @Lockie I. Swansea
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySob 20 Sty - 20:43;

Pacjent: I
Diagnoza: rana tłuczona
Zwierzę: czerwony kapturek, pegaz XD

Ostatnie spotkanie labmedu wstrząsnęło nią dogłębnie - jak mało wiedziała o magimedycynie i jak wiele jeszcze musiała się nauczyć w zakresie magii leczniczej! Pomyśleć, że jeden epizod hipoglikemii niemalże zmiótł ją z planszy tego świata, a ona nie miała pojęcia, co ze sobą zrobić i jak temu zaradzić... Wstyd. Wciąż była nieco straumatyzowana zażyciem eliksiru postarzającego. Mimo że miało to miejsce już dwa tygodnie temu, maniakalnie wręcz zerkała do lusterka, chcąc upewnić się, że żaden z siwych włosów nie pozostał na jej głowie. Choć gdy by nie pomoc Maxa i reszty, nie umiałaby rozwiązać swoich problemów samodzielnie, wyniosła ze spotkania ambicję, by poszerzać dalej wiedzę w kwestii uzdrawiania.
Stawiła się w klasie o czasie, zajęła miejsce, a następnie wysłuchała udzielonych im informacji i instrukcji. Temat lekcji był na pewno przydatny - w jej przypadku podwójnie... Fantom, który przypadł jej w udziale prezentował ranę tłuczoną, z lekkim otarciem naskórka i wyraźnym siniakiem i obrzękiem w tkance podskórnej. Gdy była pewna swojej odpowiedzi, zawołała nauczycielkę, by poinformować ją o efektach przeprowadzonych na fantomie inspekcji.
- Taką ranę tłuczoną mógłby zadać na przykład czerwony kapturek, powszechnie wiadomo, że uzbrajają się w pałki i gotowe są zatłuc nieszczęśników na śmierć. Innymi zwierzętami, które sądzę, że mogłyby w ten sposób zranić, są pegazy, poprzez kopnięcie - powiedziała, całkiem pewna swoich przypuszczeń.
Powrót do góry Go down


Gale O. Dear
Gale O. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : szkocki akcent | mała blizna przy dolnej wardze po prawej stronie
Galeony : 466
  Liczba postów : 339
https://www.czarodzieje.org/t22471-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22504-poczta-gale-a#746574
https://www.czarodzieje.org/t22490-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22888-gale-o-dear-dziennik#772500
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySro 24 Sty - 15:51;

Pacjent: E
Diagnoza: poparzenie II stopnia
Zwierzę: toksyczek, ślimak wulkaniczny, smok, sklątka tylnowybuchowa

Ma wprawę w subtelniej sztuce uzdrawiania. Dobrze jest znać kilka podstawowych zaklęć, aby móc opatrzeć niespodziewane ciosy, nadchodzące ze strony najbliższych; chociaż najgłębsze rany są niewidoczne dla oczu. To jest czwartkowe styczniowe popołudnie. Siedzenie w klasie jest lepsze niż wychodzenie na zimny mróz. Daleko jeszcze do wiosny, do ciepłego powietrza zwiastującego ułudę wolności.
Gale uważnie słucha profesor Blanc. Podchodzi do swojego pacjenta, przygląda mu się, ale myślami na chwile błądzi do swojego ostatniego wypadku. To nie zwierze go zaatakowało tylko roślina. Może o tym powinna być następna lekcja? Nie proponuje jednak nic, a jego usta są zaciśnięte w kreskę. Zaczerwieniona skóra, obrzęk, pęcherze wypełnione żółtawym płynem surowiczym. Jego wzrok błądzi po obrażeniach i już wie, to jest oparzenie drugiego stopnia. Jako Dear ma pojęcie o takich rzeczach, praca przy kociołku może przyczynić się do podobnych obrażeń.
- To oparzenie drugiego stopnia. - Mówi, kiedy nauczycielka podchodzi do jego stanowiska. - Nie musi to być smoczy ogień czy też płomień sklątki tylnowybuchowej, może również to być skutek śluzu ślimaka wulkanicznego albo toksyczka?- Ostatnie słowo wybrzmiewa niepewnie z jego ust, ale zaraz to się poprawia. - Tak, toksyczek. - Dodaje pewnie, wiedząc, że czasami to właśnie zagrywka pewności, w niepewności jest źródłem do sukcesu.
Powrót do góry Go down


Danielle Carlton
Danielle Carlton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163
C. szczególne : cydrąż wyglądający z rękawa szaty, ciemne jak noc oczy, zapach jabłek
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 478
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t22594-deedee-carlton#751219
https://www.czarodzieje.org/t22605-deedee-carlton#753124
https://www.czarodzieje.org/t22593-deedee-carlton#751218
https://www.czarodzieje.org/t22649-deedee-carlton-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySro 24 Sty - 16:46;

Pacjent: C
Diagnoza: rana szarpana
Zwierzę: pustnik, mantykora

Na fali bakcyla złapanego na labmedzie, wybrała się na kolejne zajęcia z uzdrawiania. Lubiła te lekcje, choć nie były jej ulubionymi. Wiedza przekazywana na nich była jednak potrzebna w życiu, a kwestie związane z ranami odzwierzęcymi to temat na topie. Wszak każdego dnia mogli paść ofiarą jakiegoś magicznego stworzenia.
Przyszła do klasy chwilę przed czasem, zajęła miejsce w jednej z ławek (sama), a następnie wyciągnęła swoje przybory do pisania, gotowa do robienia notatek, jeśli będzie trzeba. Okazało się jednak, że mieli o rzeczach teoretycznych uczyć się na praktycznych modelach. Polecono im, by wybrali jeden z modeli oraz opisali, co widzieli. Dee stanęła przy fantomie, którego skóra była nieregularnie rozerwana, postrzępiona, a sama rana dość głęboka, sięgająca tkanek podskórnych. Zastanowiła się, z jakim stworzeniem kojarzyła jej się taka rana. Wyglądała, jakby została zadana dużym, ostrym pazurem.
- Rana szarpana, zadana może zostać np. przez... - zamyśliła się, bowiem nauczycielka zaskoczyła ją, zjawiając się przy jej boku nieco wcześniej, niż się spodziewała. - Mantykora może? Lub... Pustnik? Albo jakiś inny zwierz z dużymi pazurami - podsumowała, nie wymyślając na miejscu więcej niż te dwa stworzenia.
Powrót do góry Go down
Online


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySro 24 Sty - 16:47;

Pacjent: A
Diagnoza: rana cięta 8D
Zwierzę: buchorożec, pazury hipogryfa

Uzdrawianie nigdy nie było jego ulubionym przedmiotem, ale zdawał sobie sprawę z jego pożyteczności. Dlatego też wciąż uczęszczał na zajęcia prowadzone przez profesor Blanc. Co prawda nie za bardzo pozytywnie był do niej nastawiony po tym, jak leczyła mu rany po rzekomej bójce z Lockiem, ale to była tylko chwilowa uraza ze strony ślizgona, który nie widział potrzeby w jej interwencji.
Spojrzał na manekina, który przypadł mu w udziale. Rany, które biedak miał, Max rozpoznał od razu, bo wiele razy miał z takimi do czynienia. -Rany cięte. - Odpowiedział, bez chwili zawahania, po czym zaczął zastanawiać się, jakie zwierzę mogło to spowodować. Pierwsze przyszły mu na myśl pazury hipogryfa, ostre jak brzytwa, choć wcale nie tak często wbijające się w ludzkie tkanki. Podał więc tę odpowiedź, zaraz przypominając sobie o buchorożcach, które były przecież mistrzami przecinania rzeczy swoim rogiem. No tym to oberwać by chyba nie chciał. Uzupełnił więc swoją wypowiedź również o to stworzenie i czekał, czy choć w jednym procencie miał rację, czy może zaraz się okaże, że chuja się zna. Co po części byłoby prawdą.
Szybko jego myśli odciągnęły się jednak od słów profesorki, gdy usłyszał, co mówiła DeeDee. Krew od razu odpłynęła z twarzy ślizga, a ciało zaczęło się trząść, by ostatecznie spowodować wyrzut zawartości żołądka chłopaka na szkolną posadzkę. Wystarczyło jedno słowo, by poczuł się tragicznie i choć starał się zachować, jakby nic się nie stało, jego umysł podsyłał mu fatalne obrazy z przeszłości.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 263
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySro 24 Sty - 17:28;

Pacjent: J
Diagnoza: użądlenie
Zwierzę: pszczoła, osa, żądlibąk, żądlak

Hex przyszła w samą porę na zajęcia uzdrawiania i lekko kiwnęła głową do Nory Blanc. Miała dosyć mieszane uczucia co do samych zajęć pomimo, że uważała je za naprawdę przydatne oraz względnie lubiła tematykę. Mimo to czasami wydawało się Eastwood, że wychodzi na kompletnego durnia w kwestii leczenia i brzmi bardziej jak wioskowy znachor, gdy opowiada, jak w warunkach polowych nastawiać kości lub zszywać rany. Do tego myślenie miała nieustannie, pomimo upływu pięciu lat. od kiedy dowiedziała się o istnieniu magii, nastawione na mugolskie rozwiązania tych dolegliwości.
Otrzymała fantoma, któremu się przyjrzała. Odpowiedź wydawała się dość oczywista, dlatego z pewnością siebie podniosła rękę.
- Zaczerwienie i obrzęk to po użądleniu, wysypka też pasuje do reakcji alergicznej. Najczęściej to mugolskie pszczoły i osy do tego doprowadzają, ale może też być żądlibąk... Żądlak to jeszcze wyższa szkoła jazdy. - na chwilę się zamyśliła, myśląc o tych potworach.
Tylko dzięki naturalnemu, niemalże zwierzęcemu, refleksowi zdołała usunąć stopę z pola rażenia wymiocin Solberga. Otworzyła szeroko oczy, przysłuchując się charczeniu Ślizgona i widząc, jak coraz więcej resztek po jego posiłku ląduje na podłodze.
- Co do chuja?! - popatrzyła na niego, marszcząc mocno krzaczaste, gęste brwi. Zdarzało się na uzdrawianiu, że ludzie rzygali albo mdleli, ale to raczej przy drastycznych przypadkach. Albo można się było tego spodziewać po słabych Puchonach, na przykład Annie Brandon. - Koooleś - Hex odsunęła się o kilka kroków od roztrzęsionego Maximiliana.
Powrót do góry Go down


Thomas Seaver
Thomas Seaver

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187
Galeony : 939
  Liczba postów : 432
https://www.czarodzieje.org/t22403-thomas-tim-seaver
https://www.czarodzieje.org/t22418-poczta-tima-seavera
https://www.czarodzieje.org/t22404-thomas-tim-seaver
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySro 24 Sty - 17:52;

Pacjent: E
Diagnoza: Poparzenie
Zwierzę: Sklątka tylnowybuchowa

Nadal trwał w postanowieniu uzupełnienia swoich dramatycznych braków w magii leczniczej, dlatego sumiennie chodził na każde zajęcia i w miarę możliwości się do nich przygotowywał. Tym razem nie dał rady przewidzieć tematu zajęć, więc go na początku zaskoczył. Ale kiedy dostał swojego fantoma, zrobił się spokojniejszy. Takie objawy znał chyba każdy, a w każdym razie każdy powinien. To było ewidentne poparzenie i to ciężkie, najpewniej drugi stopień, ale tu Tim bym by głowy nie dał, bo jako się rzekło, nie był specjalistą. Pozostawało jeszcze dopasować stworzenie, które mogło zadać takie obrażenia. Dobrze, że zwierzętami też się ostatnio bardziej interesował.
- Moim zdaniem to poparzenie, mogła je wywołać sklątka tylkowybuchowa, ewentualnie  buchorożec, ale raczej z większej odległości. Dale wspomniał o toksyczku, ale parzenie chemiczne powinno chyba mieć dodatkowe objawy, jak rany czy strupy. Poza tym oparzenia mogą wywołać inne stworzenia ziejące ogniem, na przykład smoki.
Powrót do góry Go down


Christian Hastings
Christian Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 172
C. szczególne : Rozwichrzone włosy
Galeony : 399
  Liczba postów : 300
https://www.czarodzieje.org/t20685-christian-hastings#656607
https://www.czarodzieje.org/t20721-poczta-christiana-hastingsa#657830
https://www.czarodzieje.org/t20686-christian-hastings#656610
https://www.czarodzieje.org/t23058-christian-hastings-dziennik#7
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySro 24 Sty - 18:22;

Pacjent: H
Diagnoza: ukąszenie
Zwierzę: żmija

Uzdrawianie może nie było jego ulubionym przedmiotem, ale na pewno było jednym z tych które uważał za potrzebne. A kiedy już się dowiedział jaki jest dzisiejszy temat, zdecydowanie się zainteresował. Lubił wszelkie zwierzęta i lubił się nimi zajmować, ale wiedział doskonale, że nie zawsze są słodkie i kochane. To co mu się trafiło nie było specjalnie trudne do rozpoznania, dwa ukłucia obok siebie i jakaś substancja, która z nich ciekła, zapewne jad żmii. Dla pewności przyjrzał się dokładnie, bo to wcale nie musiało być takie oczywiste, ale jakby się nie przypatrywał, tak wniosek nasuwał mu się tylko jeden.
- Moja rana to ukąszenie, wskazują na to dwa wyraźne ślady kłów jadowych, w tej chwili przychodzi mi do głowy tylko żmija albo jadowity wąż, na przykład kobra.
Powrót do góry Go down


Saskia Larson
Saskia Larson

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161cm
C. szczególne : Duże, piwne oczy oraz charakterystyczny pierścionek z lisem na lewej dłoni.
Dodatkowo : kapitanka drużyny Krukonów
Galeony : 242
  Liczba postów : 664
https://www.czarodzieje.org/t18235-saskia-kia-larson
https://www.czarodzieje.org/t18368-saskowa-gaja#523010
https://www.czarodzieje.org/t18364-saskia-kia-larson
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptySro 24 Sty - 21:59;

Pacjent: F
Diagnoza: rana po ugryzieniu
Zwierzę: wkurwiony czarodziej, bystroduch, czerwony kapturek, kuguchar, matagot, psidwak, onza


Z dłonią zaciśniętą na drewnianej gałce, wyrzucała z siebie ostatnie słowa z prędkością kontrataku w trakcie pojedynku zaklęć, chcąc skończyć jakąś niesamowicie ważną i niecierpiącą zwłoki myśl, zanim zdecyduje się ową gałkę przekręcić i wraz z Lockiem wejść do sali, balansując na granicy niewielkiego spóźnienia a konkretnego braku poszanowania dla rozkładu zajęć. Uzdrawianie z jakiegoś niewiadomego dla niej powodu w ostatnich tygodniach stało się głównym źródłem jej uwagi, na tyle, że gdyby glina mogła wyrażać uczucia, prawdopodobnie zasugerowałaby poważną zdradę: nierzadko zasypiała w łóżku z podręcznikami traktującymi o tej dziedzinie, niemal nieświadomie powtarzała poznane inkantacje pod nosem, kreśląc palcem odpowiadający im ruch różdżki, a czasem nawet grała w myślach w grę "co byś zrobiła?", analizując różne wypadki i choroby - a przede wszystkim to, jak można je wyleczyć. Zajęcia z uzdrawiania na stałe pojawiły się w jej harmonogramie.
Przepraszamy za spóźnienie, schody na trzecim piętrze znowu miały humorki... — wyłgała się trudnym do zweryfikowania kłamstwem, bo cóż, schody faktycznie często działy według swoich upodobań, nieskore do współpracy. Uprzejmy ton krukonki i łagodne spojrzenie dodało kłamstwu rumieńców, nawet pomimo tego, że oddalając się od profesor Blanc, obejrzała się na Lockiego i puściła mu konspiracyjne oczko, zrzucając z twarzy pokorną maskę. Rozejrzała się po sali, szukając wolnego fantoma, jednocześnie półgębkiem słuchając odpowiedzi Deedee, a chwilę później gardłowych odgłosów torsji, które - ku jej zdziwieniu, wydawał z siebie Max, trzymając się za brzuch w trakcie pozbywania się na wpół strawionego posiłku. Kwaśny zapach uderzył ją w nos, ale to komentarz gryfonki zwrócił jej uwagę.
Świetna reakcja na lekcji uzdrawiania, prawdziwy masz talent, co? — wysyczała w kierunku Hex, nie panując nad brwią, która poszybowała do góry, tak szybko, jak szybko wyparował jej dobry nastrój. Może gdyby to rzygał ktoś inny, jej reakcja ograniczyłaby się do wywrócenia oczami. Może. Tymczasem ominęła gryfonkę, luźno trzymając różdżkę w dłoni - opierając ją na wgłębieniu pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym, rzuciła zaklęcie czyszczące na podłogę, a wszystko, co wypadło z Maxa, zniknęło wraz z nieprzyjemnym zapachem.
Zatrułeś się czymś? — Dodała już ciszej, pochylając się nad ślizgonem. Zakładała, że to bardzo prawdopodobny scenariusz, a jej myśli nie podążyły nawet w kierunku tego, że ten mógł zareagować tak na czyjeś słowa. W pierwszym odruchu chciała położyć mu dłoń na ramieniu, ale ta zatrzymała się milimetry nad jego skórą, by ostatecznie cofnąć się i połączyć z drugą, splatając się za Saskowymi plecami. Wciąż było jej głupio za to, jak się zachowywała podczas rozgrywek w durnia - i chociaż wierzyła, że Max nie miał jej tego za złe to dawka amortencji, jak nic innego, spowodowała moralnego kaca. Po upewnieniu się, że Solberg nie zamierzał dalej ozdabiać podłogi, ustąpiła miejsca Lockiemu (domyślała się, że ten nie będzie chciał odstąpić swojego bliźniaka) i stanęła przy losowym fantomie. Jego rany były dosyć charakterystyczne, układające się w dwa łuki, od razu na myśl przywodziły zaciskającą się szczękę. Ktoś tego biednego, sztucznego czarodzieja zwyczajnie pogryzł.
Albo widłowąż — podpowiedziała @Christian Hastings, który zdawał się najmłodszym uczniem na lekcji — chociaż spotkanie z nim często kończy się potrójnym ugryzieniem, bo... no, ma trzy głowy. — Skoro zaczęła już mówić, przejęła pałeczkę, diagnozując swojego nieszczęśnika — Wygląda na ranę po ugryzieniu, dwa dosyć.. — zamilkła, przyglądając się ranie ponownie— symetryczne łuki sugerują żuchwę i trzon szczęki. Co do potencjalnego winowajcy, właściwie każdy gatunek ze standardowym uzębieniem byłby w stanie zostawić taki ślad. Głównie kotowate i psowate, chociaż tutaj rana po kłach nie wydaje się szczególnie głęboka, może nacisk był lekki. W sumie... gdybym miała obstawiać, to i człowiek mógł go czy fantom był mężczyzną?...albo , ugryźć. Lub zdesperowany czerwony kapturek po tym, jak zgubił pałkę.




Ostatnio zmieniony przez Saskia Larson dnia Czw 25 Sty - 7:28, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1558
  Liczba postów : 2546
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 0:28;

Pacjent: E
Diagnoza: poparzenie
Zwierzę: sklątka, smok, salamandra ognista, ślimak wulkaniczny

Czy namawiał ją na to, by olać uzdrawianie i iść sprawdzić, czy nie mają czegoś ciekawszego do robienia w schowku na miotły? Być może. Czy robił to sukcesywnie? Najwyraźniej nie, bo wszedł do klasy zaraz za @Saskia Larson z nietęgą miną. Od jakiegoś czasu rzeczywiście skupiał się na tym, by mieć pojęcie o magii leczniczej, ale powód takiego obrotu spraw wydawał mu się stanowczo zbyt... intymny, by okazywać entuzjazm tymi lekcjami szerzej niż w środku w Lokim. Nawet się skrzywił, widząc zmasakrowane fantomy, by podkreślić swoją do nich niechęć. Dopiero rzygnięcie @Maximilian Felix Solberg przyciągnęło go na ziemię z tego oceanu aktorskich popisów, kiedy zmarszczył brwi i spojrzał w kierunku drugiego ślizgona. To z pewnością nie kwestia fantomów, pamiętał,  ze w okolicach świat zrobił LabMed z tak zmasakrowanymi elfami, że jakiś kawałek magicznej gumy z czyrakiem na wierzchu raczej by go nie wzruszył.
Podniósł oskarżycielskie spojrzenie na stojącą dosłownie obok @DeeDee Carlton ale wiedział też,  ze ostatnim czego by Solberg chciał, to robienie szopki wogół jakiegoś rzyga. Skąd to wiedział? Bo sam pewnie chciałby przejść do kolejnego tematu jak najszybciej, niezależnie od tego czym tenże rzyg miałby być spowodowany.  
Odchrząknął, usiłując odwrócić uwagę na siebie i kierując do nauczycielki słowa dotyczące jego fantomu:
- Podczas mojej wnikliwej analizy stanu pacjenta - zaczął przemądrzale - zauważyłem znaczące poparzenie. Wygląda na to, że pacjent doznał tego poparzenia niedawno, być może w wyniku kontaktu z wyjątkowo gorącym przedmiotem lub płomieniem. Uszkodzenie skóry jest dość poważne, co wskazuje na poparzenie drugiego stopnia. Widoczne są pęcherze i obrzęki, podejrzewam, że pacjent odczuwa duży ból. - to powiedziawszy klepnął poparzenie na fantomie- Należy zastosować śodki pierwszej pomocy, ochłodzenie poparzonej powierzchni, aby złagodzić ból i zapobiec dalszemu uszkodzeniu tkanki. Jednak zalecam dalsze leczenie w bardziej specjalistycznej placówce. Będzie tam konieczna regularna zmiana opatrunków i możliwe, że antybiotykoterapia, aby zapobiec infekcji. - zapytany o to jakie zwierze mogło spowodować takie rany namyślił się i uznał za stosowne wymienić ich cały szereg- Z moich obserwacji i podejrzeń wynika, że pacjent nie przestrzegał zaleceń dotyczących opieki magicznymi stworzeniami, w tym unikania podstawiania się pod odwłok sklątki tylnowybuchowej. Pacjent powinien być świadomy, że pchanie rąk w pape smoka może skończyć się źle i powinien wyrażać wdzięczność, że stanęło na oparzeniu a nie spopieleniu.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 9:16;

-To na co wygląda, jajka na bekonie. - Odpowiedział  @Helen 'Hex' O. Eastwood , która bardzo kulturalnie zmartwiła się o jego stan zdrowia. Nie miał czasu wchodzić w dalsze dyskusje, bo już obok niego pojawiła się  @Saskia Larson . Max lekkim uśmiechem i skinięciem głowy podziękował jej za uprzątnięcie bałaganu. Sam zamierzał to zrobić, ale prawdopodobnie nie byłby to najlepszy pomysł. Z tak roztrzęsionymi dłońmi pewnie by jeszcze rozbryzgał wymiociny wokół zamiast je zgrabnie zniknąć, a tego już nikt raczej nie chciał doświadczyć. Był wdzięczny, że @Lockie I. Swansea nie dołożył jeszcze swojej cegiełki i kulturalnie zignorował tę sytuację. Gdy Sasia podeszła bliżej z zamiarem dotknięcia Maxa, ten odsunął się jednak odruchowo w popłochu, jakby czegoś się obawiał.
-Może być. - Odpowiedział lakonicznie krukonce. Nie miał zamiaru wchodzić w szczegóły i doceniał, że Lockie zignorował kulturalnie całą sytuację. Trzęsące się dłonie schował do kieszeni spodni czekając na dalsze zadanie wyznaczone im przez Norę. W końcu po to tu przyszedł, więc żadne torsje, czy omamy, które obecnie go nawiedzały, nie miały mu w tym przeszkodzić. Choć cholernie ciężko było to wszystko mu zignorować bez używek na poodrędziu.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Anna Brandon
Anna Brandon

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
C. szczególne : Odznaka prefekta naczelnego na piersi i bransoleta Urqharta na ręce
Dodatkowo : prefektka naczelna
Galeony : 269
  Liczba postów : 793
https://www.czarodzieje.org/t22217-anna-luna-brandon#730807
https://www.czarodzieje.org/t22223-korespondencja-panienki-anny-luny-brandon#730916
https://www.czarodzieje.org/t22222-anna-luna-brandon#730888
https://www.czarodzieje.org/t22397-anna-brandon-dziennik#794695
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 9:22;

Pacjent: J
Diagnoza: reakcja alergiczna
Zwierzę: każde king Ania wymieniła pszczołę, żądlaka, kuguchara, matagota, kota i psidwaka.

Aneczka uwielbiała zajęcia z panią Blanc. Uważała też jej lekcje za ciekawsze, przydatniejsze i z całą pewnością bardziej bezpieczne niż zajęcia labmedu prowadzone przez niesławnego przewodniczącego Solberga, który obecnie raczył uświetniać zajęcia puszczeniem pawia na podłogę.
Nie rzucała się Maxowi na pomoc. Byłoby to wchodzenie w kompetencje prowadzącej zajęcia, która przecież była specjalistką w magii leczniczej. Dlatego panienka Brandon, która po wejściu do klasy zajęła bezpieczne miejsce koło Tima, który swoją pozytywną, ciepłą aurą zawsze sprawiał, że czuła się spokojnie i komfortowo, a potem przeszła do analizowania obrażeń swojego fantoma.
Trafił jej się przypadek raczej niebędący typowo raną, bo i żadnego przerwania tkanki nie widziała. Szukała śladu po ugryzieniu albo ukąszeniu, ale takowego nie było, więc założyła, że nie w tym rzecz.
- Mój pacjent ma reakcję alergiczną. Brak tutaj konkretnych śladów naruszenia ciągłości skóry, choć ewentualnie w grę może wchodzić jeszcze użądlenie, a w efekcie reakcja na jad owada. - powiedziała puchonka, przyglądając się wysypce. - Winowajcą mogą być takie owady jak pszczoła czy żądlak, jeśli to wynik jadu, jednak równie dobrze może to być alergia kontaktowa, a to oznacza, że przyczyną może być tak naprawdę każde zwierzę. Dopatrywałabym się tutaj alergii na sierść kota, matagota czy kuguchara, choć oczywiście przyczyną może być też ślina, na przykład psidwaka i wielu innych zwierząt.
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1847
  Liczba postów : 3465
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 9:52;

Pacjent: H
Diagnoza: ukąszenie
Zwierzę: żmija

Wchodząc do sali, Davies skłoniła lekko głowę w kierunku prowadzącej, życząc jej jednocześnie dobrego dnia. Po cichu liczyła, że na nadchodzących zajęciach nie doprowadzi rzucaniem zaklęć do jakiejś tragedii, choć zdecydowanie bardziej, jak zwykle zresztą przy okazji magii leczenia, kontemplowała i ubolewała nad losem tych pokrzywdzonych fantomów. Z tegoż stanu wyprowadził ją dopiero rzyg Solberga, który jedynie upewnił ją w tym, by obecnie unikać jakiegokolwiek rozglądania się i czytania pomieszczenia. Zwłaszcza, że Larson zdążyła już zażegnać nagły kryzys.
- Tutaj mam znów przypadek ukąszenia, są wyraźne ślady kłów, obrzęk, zasinienie. Mogłoby diabelnie piec lub swędzieć, zależnie od winowajcy. Zbyt poważne rany i objawy na maratusa, zdecydowanie za małe na bazyliszka. Stawiam na żmiję. Na szczęście większość obecnie zimuje. - po ostatnim zdaniu pokiwała lekko głową, bo nieobecność ślizgonek na trwających zajęciach dodatkowo potwierdzała jej słowa.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 155
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek.
Galeony : 308
  Liczba postów : 631
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
https://www.czarodzieje.org/t20725-jenna-hastings-dziennik#78024
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 10:13;

Pacjent: I
Diagnoza: rana tłuczona
Zwierzę: czerwony kapturek, troll, hipogryf

Jenna przyszła na zajęcia tym razem osobno, ale od razu podeszła do Christiana i usiadła obok niego. Zawsze siadali razem, o ile przyszli na te same zajęcia. Tak było dobrze, tak było miło, nikomu nie przychodziło do głowy, żeby zrobić inaczej. Krukonka obejrzała swojego fantoma i oceniła rodzaj rany posługując się rozpiską w podręczniku. Bardzo ją kusiło, żeby poprosić mamę o przesłanie jej książek medycznych, ale podejrzewała, że wiązałoby się to z cierpkim komentarzem na temat tego jak czarodzieje uczą swoich uzdrowicieli.
- To wygląda jak rana tłuczona. Mogłaby być kąsana, bo one czasem też są tłuczone, nie tylko szarpane, ale nieregularny kształt świadczy jednak o tłuczonej. - wyjaśniła cichutko nauczycielce. - Takie rany można zadać pałką, na przykład jak zrobi to troll albo czerwony kapturek, albo jak... Jak hipogryf... One chyba też kopią, prawda? Dziobem też mogą uderzyć.
Tu spojrzała niepewnie na Christiana, który na zwierzętach znał się lepiej od niej. Nie chciała nagadać głupot, ale skoro coś latało, to wcale nie oznaczało, że nie może kopnąć, prawda?
Powrót do góry Go down


Aoife Dear-Aasveig
Aoife Dear-Aasveig

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 165cm
C. szczególne : Farbowane na biało włosy, bardzo jasna cera, trochę piegów na nosie, jasnobłękitne oczy, ubiera się jak gotka.
Galeony : 129
  Liczba postów : 400
https://www.czarodzieje.org/t22625-aoife-v-a-dear-aasveig#755526
https://www.czarodzieje.org/t22700-ifciowa-poczta#760405
https://www.czarodzieje.org/t22628-aoife-v-a-dear-aasveig#755734
https://www.czarodzieje.org/t23228-aoife-v-a-dear-aasveig-dzienn
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 13:30;

Pacjent: E
Diagnoza: poparzenia
Zwierzę: Sklątka tylnowybuchowa, Toksyczek, Ognik, Buchorożec

Aoife przyszła do klasy na ostatnią chwilę, bo i po co miała odklepywać dupogodziny w sali, w której pobyt średnio ją interesował. Wiadomo, uzdrawianie jej się podobało, miało zastosowanie w praktyce, ale wolała spędzić możliwie dużo czasu na śniegu. Nawet jeśli ten był wprost żałosny w porównaniu z tym norweskim. Podeszła do  @Gale O. Dear i stanęła ciut za nim, zamierzając na dzień dobry podnieść mu ciśnienie.
- Hej, mały - szepnęła mu bez uprzedzenia do ucha, pijąc złośliwie do tych kilku centymetrów, o które go przerastała. - Mamy eliksir do uwarzenia. Powiem ci po zajęciach, ale musimy znaleźć dyskretne miejsce.
Zdjęła z szyi szalik i przewiesiła przez oparcie krzesła ośnieżony płaszcz, zupełnie nieprzejęta faktem, że jej buty zostawiają mokre ślady od topniejących białych płatków. Popatrzyła na manekina, którym przyszło jej się zajmować razem z kuzynem i prychnęła.
- Myślisz, że przy smoku skończyłoby się na takich poparzeniach? Takie to może zrobić ognik. Przy smoku miałbys zwęglone tkanki. No i może buchorożec... Nie widziałam na żywo, ale skoro eksplodują, to pewnie poparzyć też mogą. Sklątki, toksyczek. A jak smok, to chyba jakiś mały albo śpiący.
Rozejrzała się po obecnych i jej wzrok padł na  @Helen 'Hex' O. Eastwood, momentalnie ze znudzonego stając się roziskrzonym w trochę złośliwy, zadziorny sposób. Chciała wyłapać jej spojrzenie i pojedynkować się na nie jakiś czas. Ostatnio Hexa wygrała z nią siłą, ona z kolei różdżką. Która wygra na spojrzenia? Uwielbiała tę ciągłą mniej lub bardziej subtelną walkę o dominację w ich relacji. I miała ślizgońską ambicję, by tę walkę wygrać. A że było trudno? Tym lepiej.
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 19:00;

Pacjent: D
Diagnoza: zadrapanie
Zwierzę: matagot, kuguchar

Obecność na lekcji uzdrawianie wydawała się być dla niej czymś niemalże naturalnym. Wszystko ze względu na to, że w jakiś sposób łączyła się ona z zielarstwem i eliksirami, które uwielbiała. Nie miała wciąż pomysłu na to, co chciałaby robić po Hogwarcie, a ostatni test, który rozwiązywała jedynie bardziej ją rozłościł stwierdzeniem, że chyba jednak nie nadaje się do niczego i najlepiej jak zostanie kurą domową. Ewentualnie zawsze może wypierdolić do Meksyku jak rodzice i tam robić cokolwiek. Może nawet gadać z lokalnymi wężami.
Tym razem mieli zająć się obrażeniami mechanicznymi spowodowanymi przez jakieś zwierzę. Nie było to jakoś szczególnie odkrywcze. Chyba, że ktoś miałby do czynienia z bardziej skomplikowanym urazem, w którym znajdowałby się jakiś jad lub coś podobnego. W jej przypadku było to jednak zwyczajne zadrapanie jak się mogło zdawać.
- Zwyczajne uszkodzenie naskórka. Proste zadrapanie, które mogło być spowodowane przez dowolne zwierzę. Jednak po widocznych pręgach stwierdzam, że najprawdopodobniej był to jakiś kotowaty i to z tych mniejszych. Kuguchar czy matagot. Z reguły wystarczy jedynie przetrzeć taką ranę eliksirem oczyszczajacym dla pewności, aby uniknąć zanieczyszczenia rany jeśli faktycznie ktoś już musi coś z nią zrobić - powiedziała, gdy tylko nadszedł czas na to, aby wypowiedziała się w kwestii tego, co zaobserwowała.
Powrót do góry Go down


Nora Blanc
Nora Blanc

Nauczyciel
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 158
  Liczba postów : 427
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10959-poczta-nory-blanc
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 20:00;

Nora podeszła do każdego, by wysłuchać diagnozy, jaką stawiali względem swojego fantoma. Z uznaniem kiwała głową, ponieważ wszyscy odpowiadali prawidłowo, podając bardzo dobre przykłady zwierząt, które mogły spowodować takie obrażenia. Widząc zajście z @”Maximilian Felix Solberg” podeszła do chłopca, wyczarowując pucharek z wodą, który mu podała:
- Panie Solberg, czy wszystko w porządku? - zapytała łagodnie - Jeśli potrzebuje Pan wyjść się odświeżyć, to proszę. - przyjrzała mu się uważnie, oczekując informacji, czy to jakieś zatrucie, czy może miał kaca, jak na studenta przystało.
Upewniwszy się, że ślizgon nie potrzebuje natychmiastowej pomocy i że poczęstował się wodą, oraz czy jest w stanie kontynuować lekcję, Blanc przeszła do kolejnej części zajęć, miała go jednak uważnie na oku.

- Bardzo dobre przykłady, widzę, że państwo macie już solidne pojęcie o tym, jak niebezpieczne mogą być dzikie zwierzęta, ale nie tylko. - uniosła palec - Wiem od pozostałych profesorów, że mieliście przygotowanie do obrony przed atakami dzikich zwierząt, dziś jednak zajmiemy się tymi przypadkami, na wypadek, gdyby obrona była nieudana. Musicie wiedzieć, jak sobie radzić z obrażeniami, w wypadku ataku. - poinformowała. Zawołała wszystkich na prezentacje, gdzie po kolei pokazywała na każdym z fantomów, co należy zrobić z poszczególną raną, jak ją oczyścić, jak opatrzyć.
- Wszystko jasne? To teraz wasza kolej. - uśmiechnęła się - W razie pytań, służbę pomocą. - zachęciła.

Odpowiedzi z etapu 1:

Etap II

Macie za zadanie oczyścić i opatrzeć ranę na swoim fantomie.

Jeżeli chcesz użyć zaklęcia z kategorii wyższej, niż Twoja ilość punktów z uzdrawiania (możesz tylko o jedną kategorię wyżej) musisz rzucić dwiema kostkami k6 na to, czy udaje Ci się zaklęcie, gdzie powodzenie to dwa parzyste wyniki. By zdobyć zaklęcie do kuferka, musisz napisać dwa posty, w których zaklęcie się udaje - możesz zawrzeć w poście jak Nora daje Ci wskazówki.

Podsumowanie wyniku i tego jak Ci poszło definiuje wynik rzutu k100 + Twoje punkty z uzdrawiania.

Modyfikatory:
Silna psycha: opanowanie - rzucasz dwie k100 i wybierasz lepszy wynik
Wiecznie struty - rzucasz dwie k100 i wybierasz gorszy wynik
Za wymienienie więcej niż 2 zwierzęta w etapie I - możesz do wyniku k100 dodać 10 pkt za każde kolejne zwierze.


Kod:
<Zgss>Punkty z uzdrawiania:</zgss>
<Zgss>Fantom:</zgss> rodzaj uszkodzenia
<Zgss>Leczenie:</zgss> [url=link]wynik k100[/url] + punkty z uzdrawiania
<Zgss>Modyfikatory:</zgss> jakie wykorzystujesz?
<Zgss>Nauka zaklęcia?</zgss> tu podlinkuj rzuty [url=link]2k6[/url] jeśli próbujesz użyć zaklęcia z grupy tych, których jeszcze nie znasz

Zakończenie lekcji 30.01 o 20:00

Obecni:
Powrót do góry Go down


Saskia Larson
Saskia Larson

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161cm
C. szczególne : Duże, piwne oczy oraz charakterystyczny pierścionek z lisem na lewej dłoni.
Dodatkowo : kapitanka drużyny Krukonów
Galeony : 242
  Liczba postów : 664
https://www.czarodzieje.org/t18235-saskia-kia-larson
https://www.czarodzieje.org/t18368-saskowa-gaja#523010
https://www.czarodzieje.org/t18364-saskia-kia-larson
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 21:09;

Punkty z uzdrawiania: 4
Fantom: pogryziony
Leczenie: 87 + 4 + 10 = 101
Modyfikatory: + 10 za wymienienie dwóch zwierząt
Nauka zaklęcia? tak, ale nieskutecznie, więc jednak nie

Słuchała prezentacji, nawet sięgając po takie skrajne rozwiązanie, jak robienie notatek. Notowała co ciekawsze zaklęcie - i chociaż ich brzmienie nie było dla niej nowością po przestudiowaniu przynajmniej tuzina książek w przeciągu ostatnich trzech tygodni, to ich praktyczne zastosowanie w niektórych sytuacjach wydawało jej się warte zapamiętania. Gdy skończył się wykład, od razu przystąpiła do opatrywania rany swojego fantomu. Biorąc pod uwagę, że dotychczas w swoim życiu rzucała dosyć podstawowe zaklęcia uzdrawiające, można było powiedzieć, że miała szczęście z wyborem manekina treningowego - ugryzienie subiektywnie wydawało się jej jednym z łatwiejszych uszkodzeń do naprawy. Fantom mimo wszystko nieźle wdał się w rolę pacjenta, pojękując z bólu, więc dla zasady postanowiła go znieczulić.
Już dobrze, już dobrze, zaraz poczujesz się lepiej — mamrotała pod nosem ni to do siebie, ni to do rannego, używając levatur dolor z różdżką przyłożoną do ugryzionego przedramienia. Zaklęcie to było jednak zbyt słabe na takiego rodzaju obrażenia, chociaż miała wrażenie, że jęki straciły nieco z tonu, przypominając teraz raczej ciężkie westchnienia — Wiem, wiem, nic nie mów... na pewno nadal bolało I nie patrz tak na mnie, mogę spróbować, ale niczego nie obiecuję — rzuciła, przewracając wymownie oczami, gdy grymas cierpienia fantomu znowu się pogłębił. Znała zaklęcie, które mogło sprawdzić się o wiele lepiej, tylko nie miała okazji go jeszcze wypróbować. Z drugiej strony, kiedy lepiej, jak nie teraz:
Duritio — wyszeptała znaną jej z wertowanych stron inkantację, wykonując - jak się jej wydawało, poprawny ruch nadgarstkiem. Nic się jednak nie wydarzyło. Zupełnie, nawet śladu po jakiejkolwiek magii. Spróbowała jeszcze raz, powtarzając słowo wyraźniej, a ruch zakreślając nieco bardziej zamaszyście, ale ku swojej wstydliwej rozpaczy, każda jej próba okazała się marna. Jedynie raz pojawiła się mleczna strużka, ale tylko musnęła ranę, nie przynosząc żadnego efektu. — T o jest chyba dobry moment, żeby przyznać się, że mogłeś trafić lepiej, nie?
Konwersowała z fantomem, rezygnując z dalszych prób skuteczniejszego znieczulenia. Zamiast tego użyła astral forcipe w celu oczyszczenia rany, a gdy ta była już względnie gotowa do dalszego leczenia, próbowała zasklepić ślady zębów zaklęciem vulnus alere. Te głębsze ślady okaleczenia spłyciły się nieco, z kolei otarcia całkowicie zniknęły - i tak nie była w stanie nic więcej poradzić, więc zakończyła swoje starania, bandażując rękę vulnerra ferre. I tylko cichy głosik w jej głowie nie przestawał szeptać, że jej matka uznałaby to za pójście na łatwiznę.
Powrót do góry Go down


Danielle Carlton
Danielle Carlton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163
C. szczególne : cydrąż wyglądający z rękawa szaty, ciemne jak noc oczy, zapach jabłek
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 478
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t22594-deedee-carlton#751219
https://www.czarodzieje.org/t22605-deedee-carlton#753124
https://www.czarodzieje.org/t22593-deedee-carlton#751218
https://www.czarodzieje.org/t22649-deedee-carlton-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 21:21;

Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Jej słowa, czego nie była w danej chwili świadoma, wywołały silną, trzewną reakcję u @Maximilian Felix Solberg. Chłopak zwymiotował na posadzkę - Dee odskoczyła ze zduszonym krzykiem, zakrywając usta dłonią, zaskoczona, unikając poplamienia szat. Obdarzona nieco słabym żołądkiem, musiała też natychmiast odwrócić wzrok, ponieważ widok nadtrawionej, kwaśnej treści pokarmowej na ziemi sprawił, że jej własny żołądek podleciał jej do gardła. Nie miała pojęcia, że zdarzenie było wywołane jej słowami - ale bardzo szybko zrozumiała, że to na niej spoczywała odpowiedzialność za to zajście. Wystarczyło jedno oskarżycielskie spojrzenie od @Lockie I. Swansea, by w jej brzuchu urósł ogromny, lodowaty, ciężki głaz. Zbladła, a następnie spąsowiała.
Musiała stąd wyjść.
Natychmiast.
Gdy uwaga skupiła się na Ślizgonie, przemknęła między stojącymi nieopodal osobami, zarzuciła torbę na ramię i szybkim krokiem opuściła klasę bez słowa. Zachowanie może nie przystoiło prefektce, lecz nie mogła zostać w środku. Nie po takiej sytuacji. Nie miała pojęcia, czym zasłużyła na ten osąd. Wychodząc na korytarz, skierowała swoje kroki do łazienki. Cała się trzęsła.

/zt
Powrót do góry Go down
Online


Gale O. Dear
Gale O. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : szkocki akcent | mała blizna przy dolnej wardze po prawej stronie
Galeony : 466
  Liczba postów : 339
https://www.czarodzieje.org/t22471-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22504-poczta-gale-a#746574
https://www.czarodzieje.org/t22490-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22888-gale-o-dear-dziennik#772500
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 21:54;

Punkty z uzdrawiania: 3 pkt
Fantom: poparzenie
Leczenie: 38 -> 95 + 3 + 20 = 118
Modyfikatory: silna psycha (opanowanie), + 20 za wymienione zwierzęta
Nauka zaklęcia? -

Sztuka uzdrawiania jest dla niego ważna, może nie tak jak eliksiry, ale ile razy mu życie uratowało proste zaklęcie. Lubi też radzić sobie sam, bez podejrzliwych spojrzeń szkolnej pielęgniarki, pytającej go, czy nie ma skłonności autoagresywnych, bo za często bywał pacjentem hogwarckiego skrzydła szpitalnego. Dlatego na zajęciach u profesor Blanc jest bardzo uważny. Nie przepada za spóźnieniami, zwłaszcza kiedy mu zależy, a siedzenie w ławce i czekanie na nauczycielkę nie jest dla niego problemem, dlatego nie podoba mu się lekceważące podejście kuzynki, chociaż nie dziwi się, że ta woli spędzać czas na śniegu, pewnie brakuje jej norweskich mrozów — Gale'owi nie. Zima jest fajna, kiedy spogląda się na nią za okna, a pustka i biel spowija krajobraz w przyjemnej martwocie.
Przewraca oczami na jej szept pełen prowokacji. Ciśnienie ma w porządku, wie po prostu, że to tylko kwestia czasu, kiedy przerośnie Aoife, w końcu nadal rośnie!
- Eliksir menstruacyjny? Nie ma problemu. - Uśmiecha się, odgryzając za tego małego.
- Wystarczy być blisko płomienia, chowasz się za czymś w ostatniej chwili, powiedzmy za wiekiem trumny, on dmuchnie ogniem, jak przeżyjesz, to się poparzysz. Wiadomo, że bezpośrednio jego ogień zabiłby. - Nie wie, dlaczego czuje potrzebę wytłumaczenia się kuzynce, ale ona zawsze wywołuje w nim jakąś potrzebę rywalizacji, konkurowania nawet w najmniejszej pierdole. - Hmm... mały tak, śpiący to nie wiem, czy by dmuchnął.- Zaczyna zauważać, że jego gadanie zmierza ku niczemu, dlatego nie uchodzi jego uwadze, że ślizgonka spogląda w stronę dziewczyny, która przywodzi mu na myśl niedźwiedzia (@Helen 'Hex' O. Eastwood).
- Nieważne. - Zabiera się za oparzenie pacjenta. Wyczarowuje bandaż, aby następnie użyć aquamenti; moczy materiał, ochładza glaciusem. Potem z dumą prawdziwego Deara, chociaż robota jest fachowo zrobiona, jakby to duch jakiegoś Heartlinga go opętał, zwraca na siebie uwagę nauczycielki.
- Profesor Blanc, czy ma pani jakąś maść na poparzenia? - Kieruje słowa do @Nora Blanc, przy okazji opatrując swojego fantoma. Następnie przenosi wzrok na swoja kuzynkę, unosi lewą brew do góry w geście "ciekawe czy zrobisz to lepiej", ale jest wręcz pewny, że dzisiejsze zwycięstwo należy do niego.

@Aoife Dear-Aasveig
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyCzw 25 Sty - 23:08;

Punkty z uzdrawiania: 60pkt.
Fantom: rana cięta
Leczenie: 7
Modyfikatory: -
Nauka zaklęcia? -

Nie widział spojrzenia, jakie Lockie posłał DeeDee, a gdyby widział, to pewnie trzasnąłby go przez łeb. Owszem, nie była to wina krukonki i Max po prostu uznał, że jego rzygi wypłoszyły ją z zajęć. Uroczo.
-Obejdzie się. - Odpowiedział Norze po tym, jak po raz kolejny powtórzył, że nic mu nie jest, bo nie miał zamiaru nigdzie wychodzić. Jakby nie czuł się wystarczająco chujowo, w tej chwili zalała go gorycz wszystkich żali, które miał do Hogwartu i pracującej tu kadry. Pozerzy i hipokryci, tyle o nich w większości myślał.
Większość wykładu przesiedział, próbując opanować swoje drżące ciało, co niestety nie pomogło za wiele, więc gdy przyszło do praktyki w oczyszczaniu i zasklepianiu ran, różdżka latała w jego dłoni jak wibrator na pełnych obrotach. Mimo to, wciąż podtrzymywał swoją narrację, że czuje się wyśmienicie i podjął się próby rzucenia odpowiednich zaklęć. Był to błąd i bardzo dobrze o tym wiedział, a gdy żyły fantoma wybuchły, obryzgując ślizgona krwią, był już tego więcej niż pewien.
Wierzchem dłoni otarł sztuczną krew z twarzy, po czym spojrzał jeszcze raz na swojego pacjenta.
-Wiele mogę poradzić, ale z martwych Cię nie wskrzeszę. - Powiedział w końcu do manekina, po czym schował różdżkę i oparł się o najbliższą ławkę patrząc, jak inni zdecydowanie lepiej sprawdzają się w roi magicznych pielęgniarek.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyPon 29 Sty - 21:05;

Punkty z uzdrawiania: 7
   Fantom: zadrapanie
   Leczenie: 57 + 7
   Modyfikatory: disadvantage i advantage z cech się zerują
   Nauka zaklęcia? nope

Nie zdziwiło jej za bardzo to, że udało jej się dobrze rozszyfrować rodzaj rany, który jej przypadł. To było akurat dosyć banalne zadanie chociaż pewnie zdarzały się bardziej podchwytliwe przykłady. Ona sama miała taki na tyle uniwersalny, że nie wiedziała jakie zwierzęta mu przypasować praktycznie wyłącznie ze względu na zbyt wielką ilość opcji, bo jakby się uprzeć praktycznie wszystko mogłoby zostawić podobny typ rany.
Mogła też spodziewać się tego, że kolejnym krokiem w czasie zajęć będzie odpowiednie zajęcie się raną, bo to była naturalna kolej rzeczy, że po teorii przychodziła pora na praktykę. Podeszła do fantoma i przyjrzała mu się uważnie, zastanawiając się czy na pewno był sens w opatrywaniu tak drobnej i powierzchownej rany. Z drugiej jednak strony nie mogła robić kompletnie niczego w czasie zajęć. I to niezależnie od tego, co sama zrobiłaby w prawdziwym życiu zderzona z podobnym problemem.
W końcu jednak westchnęła i rozejrzała się po sali czy ma do dyspozycji jakieś eliksiry, które nadawałyby się do przemycia rany. Finalnie jednak poddała się i stwierdziła, że chyba jednak najlepszym wyjściem będzie zastosowanie prostego Vulnus Alere, które miało zregenerować wcześniej uszkodzony naskórek i usunąć powstały na nim uraz. Może i było to łatwe zadanie i przez to być może podeszła do niego zbyt lekceważąco, nie upewniając się czy na pewno należycie zajęła się całym obszarem, na którym występowała rana.
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyPon 29 Sty - 21:33;

Punkty z uzdrawiania: 7
Fantom: rana tłuczona
Leczenie: 56 + 7 = 63
Modyfikatory:
Nauka zaklęcia? 4, 4 - dispareo oedema

Oczywiście zwróciła uwagę zarówno na wchodzącą do sali parę spóźnialskich, jak i na późniejsze zamieszanie wynikłe z nagłego opróżnienia żołądka Solberga. Kate skrzywiła się mimowolnie, o co trudno było ją winić - wszak chyba nikt z zachwytem nie patrzył na kałużę wymiocin. Było jej żal chłopaka i całej tej sytuacji, ale nie mogła powstrzymać się od wywrócenia oczami, gdy zobaczyła kto uderzył mu na ratunek.
Szybko jednak przeszli do dalszej części zajęć, która polegała na wyleczeniu dopiero co rozpoznanych ran. Doświadczenie z leczeniem fantomów miała do tej pory całkiem niezłe.  Postanowiła na wstępie skorzystać z zaklęcia Vulnus alere, lecz efekt nie był wystarczająco zadowalający. Co prawda powierzchowne zadrapanie uległo zasklepieniu, ale siniec oraz opuchlizna nie zniknęły.
- Pani profesor, co mogę zrobić, by zmniejszyć ten obrzęk? - zapytała nauczycielkę, gdy ta przechodziła obok nadzorując ich pracę. Otrzymawszy informację, że istniało zaklęcie niwelujące obrzęki o wdzięcznej formule "dispareo oedema", poćwiczyła wymawianie nazwy, a następnie po raz pierwszy rzuciła zaklęcie na fantom. Obrzęk nie zszedł w całości, wyłącznie zmniejszył się nieznacznie. Może powinna spróbować ponownie?
Powrót do góry Go down


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 263
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 EmptyPon 29 Sty - 22:06;

Punkty z uzdrawiania: 3
Fantom: zmiana alergiczna
Leczenie: 86 + 3 + 20 = 109
Modyfikatory: Za wymienienie więcej niż 2 zwierzęta w etapie I
Nauka zaklęcia? -

Ten przerywnik w postaci rzygającego Maximiliana został w większości przez uczniów totalnie olany. Jak Hogwart potrafił znieczulić na cierpienia młodych ludzi! Hex odwróciła się na pięcie, gdy usłyszała jakieś syczenie w swoją stronę i o dziwo nie był to nikt ze Ślizgonów tylko dużo starsza dziewczyna - @Saskia Larson.
- Może jakieś piguły na zluzowanie gaci, Larson? - szepnęła z krzywym uśmiechem na twarzy, tak arogancko jak tylko mogła będąc piętnastoletnią siksą, jednak rozsądną na tyle, aby nie toczyć tej mądrej dyskusji głośno. Akurat przecież były na magii leczniczej. Karmiła się tą złością czy też oburzeniem dziewczyny i momentalnie rozbłysły jej oczy, jakby ofiara sama nawinęła się pod nogi. Krukonka w chwilę uwinęła się z posprzątaniem bałaganu narobionego przez Solberga, a Eastwood nie mogła sobie odpuścić rzucenia do niej na odchodne, przeciskając się obok tej gromadki, aby zejść na bok sali - Pst, Świetnie Ci idzie sprzątanie, może rozważ pomoc woźnemu na korytarzach.
Do Solberga nic złośliwego już nie mówiła, bo jego komentarz o jajkach i bekonie był w sumie dosyć zabawny. Ale wolała nie stać obok tego skupiska starszych studentów, odstawała od nich znacznie wiekiem. Jakaś inna dziewczyna zdołała w międzyczasie w ogóle uciec z zajęć, ale Hex nie zorientowała się kto. Grunt, że kto inny się w tej sali pojawił. Gryfonka zawiesiła wzrok na @Aoife Dear-Aasveig. Hex oparła się nonszalancko o ścianę plecami, skrzyżowała ramiona i puściła białowłosej oczko. Obecność paniczyka obok postanowiła kulturalnie zignorować. Gale miał po prostu szczęście, że byli rodziną, bo inaczej już dawno skutecznie zadbałaby o to, żeby się nie ważył do Ślizgonki zbliżać.
Pozostało trochę na zajęciach popracować, więc Hex zabrała się za opatrywanie manekina. Jej był akurat totalnie nudny, nie leciała krew, nie wisiała skóra i mięso. Zwykłe zaczerwienie i lekki obrzęk. Wystarczyło trochę schłodzić zaklęciem, nałożyć maść i w sumie tyle. Ciężko było coś tak prostego skopać, więc Eastwood wszystko wykonała perfekcyjnie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Magii Leczniczej - Page 9 QzgSDG8








Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Magii Leczniczej

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 12Strona 9 z 12 Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Magii Leczniczej - Page 9 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
pierwsze pietro
-