Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Półwil

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1863
  Liczba postów : 1398
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Półwil QzgSDG8




Moderator




Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Półwil  Półwil Empty18.07.22 22:50;

It's so hard to tell which side you're on
One day is hell, the next day is the dawn

Podobno wszystkie dzieci są śliczne, nawet gdy płaczą. W przypadku Jamiego to stwierdzenie nie było prawdą. Jeśli ktokolwiek z rodziny Norwood miał wątpliwości, z kim związał się William, gdy zniknął na prawie rok, po spędzeniu dnia z chłopcem mieli pewność. Wyostrzające się rysy niewielkiej twarzyczki, zupełnie czarne oczy, gdy emocje brały górę, tego nie można było przeoczyć. Bardzo szybko do codziennej diety dziecka zostały włączone przez dziadków eliksiry uspokajające. Miały ułatwić dziadkom zajmowanie się chłopcem, gdy William był przez kilka dni nieobecny z powodu swojej pracy, o czym sam ojciec Jamiego nie wiedział. Tych początków chłopak nie był świadom, więc czymś oczywistym było dla niego czekanie, aż zostanie przygotowany eliksir, który, choć gorzki, musiał wypić. Nie wmawiano mu, że to po to, aby był zdrowy, nie karmiono go żadnymi bajeczkami. Podawano regularnie fiolkę, a Jamie nie dopytywał, wypijając jej zawartość. Eliksir był częścią dnia, częścią swoistego rytuału, tak jak śniadanie, chwila zabawy na podwórku bez względu na pogodę, obiad, historia czytana do snu, niekoniecznie będąca bajką, był czymś, co zawsze było stałe, gdy był u dziadków. Jamie nie dopytywał więc o to i wszystko trwało, ale kłamstwo zawsze znajdzie sposób aby wyjść na jaw.
Kiedy miał pięć lat, dowiedział się, że będzie mieć siostrę. Tłumaczono mu wówczas, że będzie starszym bratem, a więc będzie odpowiedzialny za kogoś słabszego od siebie, za kogoś ważnego dla niego. Siostra. Z przyczyn, których nie potrafiłby określić, dziewczynka jawiła mu się jak coś niesamowicie cennego, jakby bez niej, nic nie miało być dobre. Ojciec się cieszył, matka się cieszyła. Jedynie dziadkowie Norwood się nie cieszyli, czego Jamie nie potrafił zrozumieć. Tłumaczono mu, że konieczne jest, aby pozostawał spokojny, gdy ta delikatna istota pojawi się na świecie. Nie było to proste dla chłopca. Bywały chwile, gdy coś go denerwowało, a młode serce targane emocjami stanowiło idealną pożywkę dla harpii drzemiącej w jego ciele. Bywały także dni, gdy roztaczał wokół siebie powab wili, zupełnie o tym nie wiedząc, nakłaniając przy jego pomocy najbliższych do robienia tego, czego pragnął. Były to proste rzeczy, jak lody na obiad, czy słodycze na kolację, ale wskazywały Williamowi i Michelle, że muszą bardziej uważać na małego Jamiego, zwracać uwagę, aby kontrolował swoje zdolności. Trudno jednak oczekiwać od pięcioletniego dziecka, że w pełni zrozumie złożoność własnej natury i konieczność panowania nad emocjami. Łatwiej było dostosować wszystko pod niego, aby ograniczyć wybuchy złości, smutki, podając w wyjątkowych sytuacjach eliksir uspokajający, który zdaniem Williama powinien działać. Jednak wszystko zmieniało się z biegiem czasu, gdy Scarlett dorastała i zaczęła interesować się rzeczami swojego starszego brata, coraz częściej wywołując w nim skrajne emocje.
W końcu nadszedł taki dzień, gdy zabrała mu coś, czy była to zabawka, czy książka, czy kubek, z którego chciał się napić, Jamie nie pamięta. Jedyne, co pojawia się w jego wspomnieniach to furia, gniew tak silny, jak nigdy, gdy chciał odebrać od siostry swoją własność. Pamiętał swój krzyk, gdy rzucił się na Scarlett, pomimo podanego mu przez Michelle eliksiru. Nie doszło do tragedii, tylko dlatego, że ojciec pojawił się na czas. Kolejne, co Jamie pamięta to strach na twarzy jego siostrzyczki i jej głośny płacz. Był to dzień, gdy mógł doprowadzić do katastrofy, skrzywdzić jedną z najważniejszych dla niego osób. Przeraził się wówczas sam siebie i próbował odsunąć od siostry, zrobić wszystko, byle znów nie stracić przy niej kontroli nad sobą. Wtedy również William dostrzegł, że choć podał synowi eliksir uspokajający, nic się nie działo. Jamie, przez wypijanie go właściwie od małego, gdy zajmowali się nim dziadkowie, niemal zupełnie uodpornił się na działanie eliksiru i konieczne było znalezienie innego sposobu radzenia sobie z gniewem, wyciszania się. Był to dodatkowy powód do zerwania kontaktu z dziadkami Norwood, którzy nie poczuwali się do odpowiedzialności za to, jak często i w jakich dawkach podawali wnukowi eliksir.

You can't take back the damage you've done
you can hide, but you can't run

Jamie kolejne dni po ataku na siostrę, spędził na próbach unikania jej. Przez pierwszy tydzień nie chciał nawet wyjść z pokoju na wspólny posiłek, obawiając się nie tylko, że zrobi Scarlett krzywdę, ale że zobaczy znów przerażenie w jej oczach. Zdziwił się, więc gdy okazało się, że jego siostra nie chciała któregoś dnia jeść, dopóki on nie przyjdzie. Miała niewiele ponad dwa latka, ale potrafiła już pokazać swój upór. Wtedy to Michelle przyszła po niego, namawiając go, żeby dołączył do nich, obiecując, że znajdą sposób, aby zapanować nad jego ciemniejszą stroną i tłumacząc, że eliksir, który wcześniej wypijał w takich sytuacjach, przestał na niego działać. Nikt też nie chciał ryzykować zwiększeniem dawki.
Jak Michelle obiecała, tak też się stało - ojciec próbował nauczyć go panowania nad sobą, poprzez zwiększoną ilość treningów, biegania na dworze, pracy nad własną wytrzymałością. Niezależnie od pogody biegali na dworze, wykonywali różne ćwiczenia fizyczne od podciągnięć, przez trening boksu. Pływali w rzece, walcząc z jej nurtem i ścigali się na miotłach. Robili wszystko, byle emocje spływały z chłopca, pozostawiając go uśmiechniętego po treningu, w pewnym sensie zrelaksowanego.
Z kolei Michelle postanowiła skupić się na tym, żeby zwiększyć łagodność w chłopcu, żeby zaczął odróżniać to, co dobre, od tego, co złe. Pokazywała mu śmieszne książki, w których ilustracje się nie ruszały, a które pokazywały życie dzikich zwierząt - od narodzin i relacji rodzinnych aż po polowanie. Tłumaczyła zachowanie drapieżników, nakreślając kiedy atak jest właściwy, a kiedy stanowi zagrożenie. Jednocześnie sprowadziła do domu zwierzęta - psy i koty, których towarzystwo pomagało Jamiemu się uspokajać. Uczyła go jak się z nimi obchodzić, że są również wyjątkowo czułe i mogą wyczuć jego zmiany nastroju.
Najtrudniej było jednak panować nad emocjami, kiedy Michelle zachorowała. Zwiększył w tym czasie ilość swoich treningów, starał się przebywać ciągle w towarzystwie zwierząt, obserwując je, gdy te zaczynały zachowywać się nieswojo w jego obecności. Najtrudniej było panować nad sobą w szkole, gdzie nie raz rzucał się nad innych z błahych powodów. Coraz więcej czasu spędzał na błoniach, gdzie ćwiczył kolejne zaklęcia aż do utraty sił, albo trenował quidditch, zaciągając się w końcu do drużyny.
Skupiając się w pełni na swojej złości, ignorował zupełnie drugą część swojej natury - powab wili. Było to coś, na co nie zwracał wcześniej uwagi, a co mimowolnie pomagało mu, gdy wpadał w tarapaty. Jednak, gdyby tylko mógł, oddałby tę część siebie, uznając ją za bardziej irytującą, niż przydatną. Ostatecznie, kto chciałby, żeby ciągle ktoś się za nim oglądał, bo ma ładną buźkę? Z tego powodu zaczął skupiać się na próbie znalezienia informacji o wilach, historii słynnych potomków, próbując znaleźć rozwiązanie na swój problem, czyli jak ograniczyć powab do minimum, jak sprawić, aby obcy ludzie nie odwracali się za nim, gdy tylko przechodzi obok.  
Kiedy przerwał edukację, przerwał także studiowanie natury wil. Powrócił do tego, wracając na studia, zamierzając skorzystać z możliwości rozmowy z kimś, kto znacznie dłużej musi mierzyć się z zaletami i wadami bycia dzieckiem wili.


Afraid of what you might become
A man or a monster


Ostatnio zmieniony przez Jamie Norwood dnia 20.07.22 12:32, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Hariel Whitelight
Hariel Whitelight

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 184
C. szczególne : podobny do Camaela, wręcz myląco gdyby nie oczy i pieprzyk nad górną wargą | pachnie perfumami z nutą sosny | nosi super buty, które tworzą za nim kwiatkowy korowód | zawsze ma kolorowe okularki na nosie
Galeony : 426
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t20706-hariel-whitelight#657554
https://www.czarodzieje.org/t20730-poczta-harry-ego#657951
https://www.czarodzieje.org/t20707-hariel-whitelight#657557
https://www.czarodzieje.org/t20986-hariel-whitelight-dziennik#67
Półwil QzgSDG8




Administrator




Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Re: Półwil  Półwil Empty20.07.22 11:50;

Hej mam uwagę! Długotrwałe przyjmowanie eliksiru spokoju od tak młodego wieku z pewnością miałoby poważniejsze skutki. Począwszy od zwiększającej się odporności, uzależnienie czy brak kontroli daru. Proponuję zmianę w częstotliwości brania i uwzględnienie jego skutków.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1863
  Liczba postów : 1398
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Półwil QzgSDG8




Moderator




Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Re: Półwil  Półwil Empty20.07.22 12:36;

scratch poprawiłam scratch nie ma to jak zapomnieć o szczególe z uzależnieniem hehe przepraszam! W każdym razie poprawione, wyjaśnione.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Leighton J. Swansea
Leighton J. Swansea

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Duże usta, kilka pieprzyków, ślady farby na rękach
Galeony : 277
  Liczba postów : 647
https://www.czarodzieje.org/t21367-leighton-lea-joanne-swansea#691779
https://www.czarodzieje.org/t21382-panna-sowa#692448
https://www.czarodzieje.org/t21368-leighton-lea-j-swansea#691780
https://www.czarodzieje.org/t21499-leighton-j-swansea-dziennik#6
Półwil QzgSDG8




Gracz




Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Re: Półwil  Półwil Empty20.07.22 15:19;

ode mnie akcept!
Powrót do góry Go down


Archie N. Darling
Archie N. Darling

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : Bardzo jasne oczy, kolczyk w języku, dużo biżuterii, kokosowy zapach, irlandzki akcent, dźwięczny głos
Galeony : 737
  Liczba postów : 429
https://www.czarodzieje.org/t21279-budowa-archie-n-darling#686920
https://www.czarodzieje.org/t21280-and-my-darling#686976
https://www.czarodzieje.org/t21278-archie-n-darling-kuferek#686919
https://www.czarodzieje.org/t21282-archie-n-darling-dziennik#687
Półwil QzgSDG8




Gracz




Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Re: Półwil  Półwil Empty21.07.22 11:11;

Akceptuję, otrzymujesz genetykę!
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Półwil QzgSDG8








Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Re: Półwil  Półwil Empty;

Powrót do góry Go down
 

Półwil

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Półwil QCuY7ok :: 
rozwoj postaci
 :: 
Genetyki
-