C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
bo ten, pamiętam, no przecież, ale nie zdążyłam cię o imię zapytać
myślałam, że, no, nikt nie będzie chciał ze mną rozmawiać po tej lekcji
głowa mnie nie boli już, bo byłam u Pana Williamsa i mi czoło posmarował takim obleśnym-fajnym kremem
... po co miałeś iść do gabinetu Pani Brandon?
Oliver F. Fox
Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
Gryfoni dostali przeze mnie minusowe i jeszcze Opiekun mnie wezwał przez patronusa, nie chcę się znowu eee zdenerwować
cieszę się, że chcesz
Ruth jestem! Rutka albo Rucia, jak ci wygodniej
ten Krukon co oberwał w czoło to Emrys? ale ładne imię
ale twoje fajniej brzmi, O l i v e r
Ollie! Mogę pisać Ollie?
ale nie miałeś chyba przeze mnie problemów???
Oliver F. Fox
Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
Kojarzy mi się z rutą. Tym kwiatem. Normalnie jest żółty i super pasuje do Hufflepuffu, ale ruta może być też czerwona i w ogóle to ma super pozytywną symbolikę, której nie pamiętam, ale na pewno było coś z panną młodą
Emrys za to... Tłumaczył, że to coś z Merlinem, ale już nie pamiętam co. Może Emrys to imię po jakimś mniej znanym bracie Merlina.
Ja za to mam imię po bohaterze z mugolskiej książki! A przynajmniej dziadek mi tak mówił. Podobno to była jakaś ulubiona historia mamy i chciała, żebym miał dużo przygód i oddanych przyjaciół
Ale może tak tylko mówił, żebym lubił swoje imię. Dziadek lubił zmyślać wiele rzeczy...
Tak czy inaczej możesz mówić Ollie iiii w gabinecie u Pani Brandon było trochę nieprzyjemnie, ale w sumie nie ma o czym gadać
Cieszę się, że się dobrze czujesz i będę trzymał kciuki, żebyś nie musiała już nikomu dawać w nos, nieważne jaką częścią ciała
Ruth Callahan
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 138cm
C. szczególne : Kasztanowe włosy, multum piegów, krzywe zęby - sepleni z irlandzkim akcentem
Ojaaa, NAPRAWDĘ? Nie wiedziałam, że moje imię cokolwiek znaczy!!!
Ojej, ale ekstra! To znaczy że może być żółta albo czerwona, a Gryffindor ma czerwono-złote kolory! Myślałam, że ten...
Moje starsze rodzeństwo jest w Gryffie, to, że ja też tu pasuję, wiesz, tak rodzinnie! Ale jak tak mówisz, to może znaczyć, że w ogóle sama z siebie tutaj pasuję!
Oliver... eee... to chyba od tego Olivera Twista! Olivia, to jest, ten, moja siostra mi to kiedyś czytała chyba... Moja matka nie czyta książek.
Ollie jest super urocze, podoba mi się bo ten, Oliver brzmi poważnie, ale tak na co dzień Ollie jest fajen!
Mam nadzieję, że Ciebie nie znielubi miotły to mój ulubiony przedmiot, ale teraz nie wiem czy mnie Pani Brandon będzie chciała widzieć na lekcjach
już wiem, że w Hogwarcie nie powinnam się bić
U mnie w domu, w Cork w sensie, to bójki są normalne, no.
Oliver F. Fox
Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
To jest, ten, nie miałam jeszcze zbyt wielu okazji w ogóle, ale no, nie byłam!
Oooo mógłbyś?
Super chętnie!!!
Oliver F. Fox
Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
No właśnie słyszałam, że dormitorium Puchonów jest niedaleko kuchni!
Mój brat tam często na dół do was schodzi, bo ma dziewczynę z Hufflepuffu. Ale no, wtedy mnie ze sobą nie zabiera.
Podobno wasz pokój wspólny jest super przytulny! Nasz we wieży też jest, ale jakoś myślę, że wasz może być fajniejszy...
nie no, bez Ciebie już nie pójdę!!!
Widziałam kiedyś skrzata w Dublinie jak poleciałam świstoklikiem do Marli! Ale no, nie rozmawiałam z nim, za to widziałam jak czaruje!
Wiesz, że skrzaty nie potrzebują różdżek? Też bym tak chciała, nie znoszę mojej różdżki
Oliver F. Fox
Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
Noooo niezbyt fajnie... strasznie nieładnie z ich strony. W sensie ludzi. Przecież skrzaty są takie miłe!
a nawet jakby nie były miłe, to są przecież od nas mniejsze, a mniejszych powinno się ten, bronić
zwłaszcza jak umieją tyle fajnych rzeczy lepiej od nas!
Oja, będziemy razem gotować???
ALE EKSTRA też nigdy nie gotowałam! No bo ugotowanie wody to chyba nie takie gotowanie
w jednej z książek czytałam o smażonych plumpkach... nie pamiętam co to, ale brzmi super słodko!
albooooo eeee smocze naleśniki! Albo...
nie mogę się doczekać
Oliver F. Fox
Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
plumpki pachną bagnem? Toto nie są jakieś słodkie bułki? myślałam, że to coś w stylu tostów francuskich, tych takich na słodko...
po ostatniej lekcji we wtorek... okej! To jesteśmy umówieni!
Oliver F. Fox
Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami