Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wielka Sala

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 9 z 17 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next
AutorWiadomość


Daemon Avrey
Daemon Avrey

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 187
C. szczególne : lekka wada wzroku, blizna w okolicy serca, sygnet rodu Avery na placu wskazującym
Galeony : 542
  Liczba postów : 268
https://www.czarodzieje.org/t19324-daemon-avrey-iii
https://www.czarodzieje.org/t19330-luna
https://www.czarodzieje.org/t19325-daemon-avrey-iii
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPon Paź 26 2020, 20:26;

First topic message reminder :

Ale czy nie właśnie na tym polegało życie? Człowiek świadomie oddawał się w ręce przewrotnego fatum, które często z nim igrało. Świadomie godził się z tym co przynosi los, jedynie czasem wyrażając swoją sprzeciw, który często był jedynie zbędnym zrywem wynikającym z dumy istoty ludzkiej i jej naiwności. W ich relacji nie było niczego, czego wcześniej nie doświadczyli, choć tym ją wyróżniało był fakt, że trwali w tym razem. Wydawało się, że ścieżką życia łatwiej jest podążać, gdy ma się kogoś u boku, jednak Odey nie do końca chciała się na to zgodzić. Niezależna, pozbawiona pokory, dzika.
Ich zachowanie było również niejako ironią losu. Przy każdym spotkaniu wzajemnie poddali się próbom, którym nie byli w stanie sprostać, a jednak tworzyli pozory, żyli w kreowanej przez siebie rzeczywistości licząc, że to wszystko w końcu nie pierdolnie. A przecież to było oczywiste, jak fakt, że człowiekowi do życia potrzeby jest tlen. Lubił ją zaskakiwać, malujące się w jej lazurowych tęczówkach zdziwienie nadawało im blasku i którego nie był w stanie porównać do niczego innego, co widział na własne oczy. Było w nich coś bardziej magicznego niż poświata rzucanego zaklęcia.
Słysząc pytanie padające z ust ciemnowłosej przybrał bliżej nieokreślony wyraz twarzy. Z jego ust znikł delikatny uśmiech, zamiast tego tworzyły teraz cienką linię, natomiast w stalowo-niebieskich tęczówkach malowało się zastanowienie.
- A co znaczy dla ciebie? - w końcu po kilku długich sekundach odpowiedział pytaniem na pytanie, badawczo przyglądając się twarzy Gryfonki. Powietrze wokół nich powoli zaczynało gęstnieć, jednak tym razem nie było przesycone ani namiętnością, ani pożądaniem, tylko zupełnie czymś innym. Budziło to pewne obawy, jednak Avrey odsunął je od siebie, jak znienawidzone brokuły, którymi karmiła go matka w dzieciństwie.
- A sądziłem, że ten etap mamy już za sobą - zaśmiał się, wracając do swojej naturalnej postawy dupka.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Alec Taylor
Alec Taylor

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : Kilka tatuaży na ciele, mała blizna na prawym policzku, szczególnie widoczna, kiedy się uśmiecha, wyraźny amerykański akcent
Galeony : 153
  Liczba postów : 228
https://www.czarodzieje.org/t20127-alec-dustin-taylor
https://www.czarodzieje.org/t20144-sowa-aleca#623436
https://www.czarodzieje.org/t20143-alec-taylor#623361
https://www.czarodzieje.org/t20651-alec-taylor
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPią Paź 01 2021, 09:28;

Nie był osobą, która krzyczała na innych bez najmniejszego nawet powodu. Pod tym względem nawet sądził, że był dosyć opanowany. Nic dziwnego, że względem Ruby i jej ataku zupą, był kompletnie wyrozumiały. W zasadzie, mogło zdarzyć się każdemu i doskonale o tym wiedział. Sam też nie należał do grupy ludzi, którym nigdy nie zdarzały się żadne wpadki.
Przyjął jej tłumaczenia bez zająknięcia, choć uniesiona w nieco sceptycznym wyrazie brew, mówiła jasno to, czego on sam nie powiedział. Skoro to uznawała za codzienność i jak sama twierdziła, miewała gorsze wypadki, to chyba nawet nie chciał pytać, jakie to mogły być wypadki. Czyżby właśnie miał do czynienia z jedną z tych bardziej pechowych osób w szkole? Wszystko na to wskazywało. Zaśmiał się lekko, luźno podchodząc do tematu. Skoro ona sama się tym nie przejmowała, to chyba on też nie powinien.
Niewątpliwie oboje nie mieli najlepszego dnia i tylko głupi nie zorientowałby się w temacie. Zupa wylana na jego szatę to zaledwie wierzchołek góry lodowej tego, co spotkało go w ostatnich dniach. Naprawdę miał dosyć tego roku szkolnego, nim ten w ogóle się zaczął i w pełni pod tym względem rozumiał Ruby, choć jeszcze nie wiedział, co konkretnie jej się przydarzyło. Jednak uważał, że po prostu nie istnieje problem, którego czekolada nie mogłaby rozwiązać, bądź chociaż pomóc w łagodniejszym spojrzeniu na niego. Dlatego właśnie sięgnął po dwie czekoladowe babeczki i jedną z nich od razu podał Gryfonce. Odwijał ją z papierka i przysłuchiwał się temu, co mówiła Ruby. Widać, że bardzo przejmowała się tym faktem po sposobie w jaki się wysławiała. Miał wrażenie, że te wszystkie uczucia kłębiła w sobie od naprawdę długiego czasu i dopiero teraz dawała im ujście.
- Brzmi jak naprawdę dużo problemów - stwierdził, gdy upewnił się, że na razie nie powie nic więcej. Wgryzł się w babeczkę i żuł ją w zamyśleniu, próbując znaleźć jakieś rozwiązanie dla jej problemów. - Owutemami się nie przejmuj. Masz cały rok na przygotowanie się, jeśli będziesz chcieć, to mogę ci nieco przy tym pomóc - powiedział w końcu, spoglądając na nią. Co prawda sam nie miał nie wiadomo jak imponujących osiągnięć szkolnych, ale przecież co dwie głowy, to nie jedna!
Westchnął, gdy zapytała o powody jego parszywego nastroju. Westchnął głośno i zerknął w stronę zaczarowanego sufitu. Niebo było tam całkowicie czarne, choć bez nawet jednej chmurki, przez co doskonale było widać gwiazdy.
- Sam powrót do Hogwartu jest wystarczającym powodem do mojej niechęci, ale to nie wszystko. Podobnie jak u Ciebie, naciskają na mnie z wybraniem po szkole posady, której w ogóle nie chcę, bo mają jakieś dziwne wyobrażenie na temat przyszłej kariery zawodowej mojej i mojego rodzeństwa. - wyjaśnił jej pokrótce, o co chodzi i ponownie wgryzł się w słodką babeczkę. Naprawdę kochał smak czekolady…
Zerknął w stronę, w którą i ona zerknęła i dostrzegł jakiegoś chłopaka, który prawdopodobnie właśnie został przydzielony do Gryffindoru. Uśmiechnął się do niego i wstał z zajmowanego miejsca. Kiedy Ruby go przedstawiła, pomachał do niego.
- Tak, Gryffindor jest faktycznie super, chociaż akurat ja nie jestem najlepszą osobą do tego typu zapewnień - powiedział z uśmiechem. W sumie chłopak nie mógł wiedzieć, że Alec w tej szkole przebywał zaledwie od pół roku i pewnie mógł pomyśleć coś innego.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 155
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek.
Galeony : 308
  Liczba postów : 631
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
https://www.czarodzieje.org/t20725-jenna-hastings-dziennik#78024
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPią Paź 01 2021, 09:45;

Jenna odkaszlnęła, czując się bardzo niekomfortowo przez to całe zionięcie, a tymczasem para cały czas leciała z jej nosa. Próbowała jednak udawać, że wszystko jest w porządku i że wcale nie rusza jej taki głupi dowcip.
- Jeśli ktoś sobie robi żarty, to są bardzo nieśmieszne. - oceniła, a potem wróciła do rozmowy o tiarze. Wyczuła ten ton wyższości u Emrysa i strasznie ją to zirytowało, bo sama by chciała się pochwalić czymś takim. Starała się jednak wyjaśnić sama sobie, że wcale nie obchodzą jej pochwały jakiejś starej czapki, która nawet nie potrafiła wyraźnie powiedzieć, nad czym się w jej przypadku zastanawiała.
- Cóż. Opowiadała mi o wszystkich domach i o moich cechach, które do nich pasują. Wychodzi na to, że mam zalety wszystkich czterech założycieli, a tiara nie mogła się zdecydować, które przeważają.
O. Tak mu powiedziała. Niech się teraz zastanawia. A potem chwyciła sztućce, barwiąc je na niebiesko i zaczęła zajadać pyszności, które pojawiły się na półmiskach. Nie podobały jej się te tłumy. Nie podobało jej się to, jak się zaczęła jej przygoda z Hogwartem. No, ale przynajmniej trafili z Christianem do wspólnego domu, a na tym zależało jej najbardziej.
Powrót do góry Go down


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyNie Paź 03 2021, 19:52;

.  Doireann, widząc nieco konspiracyjne zachowanie chłopca, również pochyliła się odrobinę do przodu, starając się stworzyć mu tam bezpieczną przestrzeń do dzielenia się najważniejszymi sekretami i planami. Dodatkowo przybrała skupiony wyraz twarzy i pokiwała lekko głową, dodając całości należytej powagi. I chociaż z boku mogłoby wyglądać to zabawnie, ot, siedemnastolatka dogłębnie przeżywa plany pierwszoroczniaka, tak dla dziewczyny ważnym było, by od samego początku młody czarodziej został potraktowany odpowiednio. Niech wie, że ona - panna Sheenani z siódmego roku - szanuje jego młodzieńcze plany i wierzy w ich realizację. - To naprawdę ambitny plan. Jeśli masz ochotę, to w bibliotece, na czwartym piętrze, tam, gdzie są zajęcia z mugoloznastwa, znajdziesz książkę “Prefekci, którzy zdobyli władzę”. Może okazać się inspirująca. - sama po sobie wiedziała, że dobra książka na odpowiedni temat mogła naładować młodego człowieka motywacją na lata. I o ile sama nie zajmowała tego bardzo ważnego stanowiska, tak czuła się odpowiedzialna. W końcu rozmawiała z młodym człowiekiem - i od jej słów mogło zależeć wiele.
  Uśmiechnęła się lekko, spoglądając na @Cassandra Walker. Trudno było powiedzieć, na ile był to stan rzeczywisty, a na ile umysł Doireann idealizował bliskich jej ludzi, jednak z łatwością przychodziło jej wierzenie, że owszem, dziewczyna z łatwością zapamiętywała tych wszystkich czarodziei, daty i miejsca. Walkerówna mogła wydawać się nieco zagubiona, ale bezsprzecznie miała pojemną głowę.
  - To dobry pomysł. Siostra na pewno się ucieszy. - oznajmiła, tym razem przenosząc swój wzrok w stronę ślizgońskiego stołu… by zauważyć, że jeden ze znajdujących się przy nim chłopców wstaje z miejsca i zaczyna kierować się wprost ku niej. Jedynie kątem oka zarejestrowała, że jej mały rozmówca odszedł od stołu, machinalnie kierując w jego słowa jakieś słowa pożegnania. A potem nastał popłoch. Sheenani wyprostowała się i zaczęła odgarniać włosy w twarzy, jednocześnie eksponując światu zarumienione policzki. Wyraźnie poczuła, jak jej dudniące serce podskoczyło po samo gardło. Właściwie to trudno było nie zauważyć jej rozemocjonowania. Każdy, kto na nią spojrzał, mógł z łatwością stwierdzić, że Sheenani lubi Clearwatera.
  I kiedy tylko owy Clearwater podszedł, Doireann bez odrobiny oporu dała się mu wyciągnąć z wielkiej sali.

|| zt ⇨ Doireann tupta na dziedziniec ||
Powrót do góry Go down


Cassandra Walker
Cassandra Walker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Galeony : 338
  Liczba postów : 281
https://www.czarodzieje.org/t20559-cassandra-walker
https://www.czarodzieje.org/t20560-poczta-cassie
https://www.czarodzieje.org/t20558-cassandra-walker
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptySob Paź 09 2021, 12:12;

Cassandra sama musiała się poważnie zastanowić nad swoimi priorytetami. Ambicjami, celami w życiu czy czymś podobnym. W końcu była w ostatniej klasie egzaminy potem studia, a potem co? Właściwie nie miała pojęcia za bardzo. A ten mały Olivier planował bycie prefektem na piątym roku. Cassie na pewno w tym wieku o takich rzeczach nie myślała, raczej bardziej o cukierkach, głupotach i dziwnych zjawiskach niemożliwych nawet w świecie czarodziejów.
Zawstydziła się na komplement od Doireann, aż taka wybitna nie była. Pamięć to żaden dar można było wyćwiczyć, zresztą tylko do historycznych dat miała głowę niż do reszty.
- Bez przesady jaka niesamowita? - Wtrąciła cicho i się prawie opluła sokiem dyniowym. Matko, Chryste Merlinie, w co ją Doir wpakowała. Korepetycje. Oczywiście, że nie pamiętała tych wszystkich Czarodziejów i Czarownice. - Emmm. - Dodała, nie zamierzając już tknąć niczego.
A gdy Ollie odszedł, spojrzała na Sheenani, nie za bardzo wiedząc co powiedzieć.
- Nie musi mi płacić. Też mam kieszonkowe. Fajny dzieciak. - Wyrzuciła z siebie te trzy zdania jakby tak znikąd. Trochę ją zemdliło, od tego wydawać by się mogło kompulsywnego jedzenia.
Fox pobiegł do ślizgońskiej siostry, a Doireann została zahipnotyzowana przez patrzenie się w stronę siedzących wychowanków Salazara Slytherina. Co tu się działo? No więc Walker sama też przeniosła spojrzenie swoich niebieskich oczu w tamtą stronę, aby zobaczyć, jakie to dziwne czary się działy. Otworzyła usta ze zdziwienia, gdy nagle Sheenani została porwana przez willowego Clearwatera. Ciężko będzie przełamać ten urok, jednak Cassandra nie zamierzała się poddać, jeśli chodzi o przyjaciół i rodzinę była w stanie zrobić wszystko nawet za cenę racjonalnego myślenia, które wyłączało się jej, gdy widziała podejrzanych typów kręcących się obok Sheenani.

| zt

@Doireann Sheenani, @Oliver F. Fox
Powrót do góry Go down


Rylan A. Coulter
Rylan A. Coulter

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 170
Galeony : 325
  Liczba postów : 201
https://www.czarodzieje.org/t20738-rylan-a-coulter
https://www.czarodzieje.org/t20742-rylan-a-coulter#658468
https://www.czarodzieje.org/t20740-rylan-a-coulter
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPią Lis 05 2021, 21:53;

Nie spodziewał się, że @Darren Shaw tak szybko mu odpowie. Ba, że będzie tak szybko skory do pomocy. Nie, żeby Rylan poza ćwiczeniem swoich zdolności w ostatnim czasie miał coś specjalnie ciekawszego do roboty. Oderwanie się od bolesnych prób jasnowidzenia było na dobrą sprawę czymś przyjemnym i mimo tego, że będzie musiał zetrzeć się ze swoim największym wrogiem, czyli praktyką to... Nie martwił się o to. Nie bez powodu z reszta napisał właśnie do prefekta. Wiedział, że ten z zaklęciami radził sobie właśnie lepiej niż dobrze, a i ich kontakt ostatnimi czasy zdawał się jakby blaknąć to przez obowiązki jednego, albo zobowiązania drugiego.
Kiedy już kolacyjna gawiedź rozpierzchła się po zamku szukając zajęć na ostatnie godziny swobody Rylan wylądował w Wielkiej Sali poszukując wzrokiem swojego kompana na ten wieczór. Wściekle zielone tęczówki chłopaka skakały z osoby an osobę szukajac znajomej twarzy. Oczywiście większośc kojarzył, w końcu znajdowali się w jednym domu, niemniej jednak nie za wszystkimi przepadał, co z kolei było w pełni zrozumiałe. Tych jednak, któych spotkał zaszczyt nawiązania tejże nici porozumienia obdarował ciepłym, acz szybkim uśmiechem nerwowo już potrząsając swoją torbą i sprawdzając, czy każda z dwóch rzeczy, o które Shaw go poprosił się tam znalazła. O ile Standardowa Księga Zaklęć to tomiszcze, którego nie sposób przeoczyć, tak w ostatnim czasie miał zadziwiającą tendencję do chowania różdżki w miejscach, o które nigdy wcześniej by siebie nie posądził. But był już standardem, ale szuflada z bielizną, w której to trzy dni temu udało mu się odnaleźć sosnowe narzędzie była miejscem, o które samego siebie by nie posądzał. Widząc jednak, że na dnie znajduje się i ona pognał w głąb sali finalnie wypatrując obiekt swoich poszukiwań.
- Darren... - Powiedział łapiąc większy chełst powietrza. - Cześć i już dziękuję za pomoc. - Mówiąc te słowa rozkładał się po drugiej stronie mężczyzny i odgarniając włosy z oczu, które nad wyraz upodobały sobie drażnienie Coultera. - Em... Od czego by tu zacząć... Jak tam w ogóle? - Zagaił szukając odpowiedniego wyjścia jak powinien ugryźć początek ich interakcji.
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptySob Lis 06 2021, 22:34;

@Rylan A. Coulter

  Podczas kolacji Darren kartkował Księgę przypadłości i niemiłych zdarzeń autorstwa U.N. Lucka, a konkretnie wertował rozdział poświęcony wypadkom, które przydarzyły się nieszczęśliwym twórcom zaklęć i uroków. Wolał uczyć się na błędach kogoś innego niż własnych - nie chciał skończyć przygnieciony bawołem albo z dynią zamiast głowy. Już wystarczyło, że z okazji Nocy Duchów znów zaczął nienawidzić te warzywa, które przejęły stoły w Hogwarcie we władanie podczas śniadań, obiadów i kolacji.
  Shaw uniósł wzrok znad księgi, jednocześnie - jakimś cudem - trafiając łyżką z płatkami kukurydzianymi (na Merlina, z dodatkiem pestek dyni) prosto do buzi.
- Seee-hwus - wydukał z na wpół pełną buzią. Szczerze mówiąc, nie wyglądał jak ktoś, kto wyglądał na znającego się na zaklęciach - w obecnej chwili prędzej pasowałby na jakiegoś nieudolnego transmutatora, gdyż końcówki jego włosów były ciemnozłote, co było efektem nieudanych - jeszcze! - prób stworzenia zaklęcia własnego autorstwa.
  - U mnie w porządku. Nie tracę wzroku co trzy godziny, więc lepiej niż w porządku - odpowiedział po przełknięciu mleka - Usiądź na chwilę. Weź sobie fasolkę, co? - dodał, podsuwając mu otwartą paczkę przysmaków Bertiego Botta, którymi raczył się w drodze do Wielkiej Sali. Jakimś cudem trafił trzy razy na smak dyniowy - z czego dwa razy pod rząd - więc, delikatnie mówiąc, Darren był leciutko obrażony na akurat to opakowanie.
- To co tam nie działa w tych twoich zaklęciach, hmm? - spytał, podnosząc do ust kolejną łyżkę płatków i jednym okiem zerkając na ilustrację przedstawiającą efekty nieudanych badań nad zaklęciem nastawiającym kości - Wiedziałeś, że łokieć może się tak wygiąć? - dodał, odwracając swoją książkę i pokazując Rylanowi ruszający się obrazek kobiety, która kręciła swoją ręką prawie że jak śmigłem.
Powrót do góry Go down


Rylan A. Coulter
Rylan A. Coulter

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 170
Galeony : 325
  Liczba postów : 201
https://www.czarodzieje.org/t20738-rylan-a-coulter
https://www.czarodzieje.org/t20742-rylan-a-coulter#658468
https://www.czarodzieje.org/t20740-rylan-a-coulter
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyWto Lis 09 2021, 22:38;

Na samo wspomnienie klątwy chłopaka przebiegł dreszcz. Mimo tego, że zdążył się już przyzwyczaić do szczurów to jednak nie miał ochoty na to by te wróciły. Mógł się w końcu wyspać jak człowiek i nie wyglądał tak jakby nie spał od tygodnia snując się po nocach po zamku.  
- Mnie też się nie ckni specjalnie za szczurzyskami. - Odparł sięgając po dwie fasolki. Grymas, który wstąpił na jego twarz chwilę po przeżuciu pierwszej był co najmniej komiczny. Fasolki nie były jego ulubionym słodyczem chyba właśnie dlatego. Smak woskowiny, który początkowo poczuł szybko został zastąpiony smakiem lemoniady, a ten dość szybko zdawał się zabijać nieprzyjemny posmak.  
Co do samych zaklęć to nie wiedział w sumie co powinien odpowiedzieć Darrenowi. Z jednej strony ciężko było mu zlokalizować konkretny problem, a z drugiej... Chodziło o praktykę. Czy zatem odpowiednio poprosił znajomego o przysługę, czy powinien raczej wyjść na szkolne błonia i bez zastanowienia miotać zaklęciami w dowolnie znaleziony obiekt?  
- To obrzydliwe i... W sumie to nie. - Skomentował fikuśnie wygięty łokieć początkowo się wykrzywiając, ale szybko później naprawiając to ciepłym uśmiechem. - A przechodząc do sedna to w sumie ciężko mi jest określić jedną konkretną rzecz. - Westchnął. - Nigdy nie byłem jakimś specjalistą w dziedzinie zaklęć i zapewne nie będę, mam w sumie inne swoje koniki wśród szkolnych przedmiotów. - Skomentował przesuwając do przodu podręcznik, który ze sobą zabrał. Faktycznie zdecydowanie lepiej radził sobie na zielarstwie, eliksirach czy magii leczniczej, ale tamta ostatnia wychodziła mu głównie w praktyce. - Jednak niedługo kończę studia i... Wypadałoby zaliczyć zaklęcia przynajmniej na zadowalającym poziomie. A do tego potrzebuję kilku, jakichkolwiek rad. - Mówiąc to pokładał się coraz bardziej na ławie chowając swoją twarz pośród splątanych ze sobą rąk i wpadających do oczu włosów. - Jest jakikolwiek ratunek? - Odparł opierając brodę o założone na siebie ręce i spoglądając w kierunku drugiego krukona.  


@Darren Shaw
Powrót do góry Go down


Alexander D. Voralberg
Alexander D. Voralberg

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Dodatkowo : Bezróżdżkowość
Galeony : 1309
  Liczba postów : 2287
https://www.czarodzieje.org/t17470-alexander-d-voralberg
https://www.czarodzieje.org/t17584-poczta-alexandra#493071
https://www.czarodzieje.org/t17573-alexander-d-voralberg
https://www.czarodzieje.org/t18552-alexander-d-voralberg-dzienni
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyNie Sty 02 2022, 16:27;

Lekcja Zaklęć 10.01

Miał wrażenie, że czas leciał mu przez palce. Nawet w sumie nie wiedział kiedy minął Nowy Rok a już przerwa się skończyła i trzeba było wracać do Hogwartu. Czy mu to przeszkadzało? Niekoniecznie, nie przepadał za siedzeniem w domu zbyt długo i nic nierobieniem. Tak więc pierwsza lekcja zaklęć w nowym roku musiała być czymś więcej niż tylko siedzeniem w klasie i rzucaniem inkantacji na siebie, co zakończyło się jego pomysłem na zrobienie kolejnej odsłony zabawy gry zamkowej, którą zrobił w swoim pierwszym roku w Hogwarcie i która cieszyła się dość sporym zainteresowaniem. A przy okazji uczniowie mogli zrzucić sobie zbędne kalorie, których nabyli w trakcie świąt. Anyway.
Pojawił się w Wielkiej Sali, która o tej porze raczej nie cieszyła się dość sporym zainteresowaniem zważywszy na inne zajęcia. Kilka osób leniwie siedziało tu i ówdzie zajmując się swoimi zadaniami, a Voralberg skierował się na czoło, bliżej stołu nauczycielskiego, rozsuwając pierwsze stoły i ławki na boki (czym w zasadzie przyciągnął uwagę), i robiąc więcej miejsca dla przybywających uczniów. Krzątał się tu i ówdzie kładąc słoje z zagadkami i inne przedmioty potrzebne do zabawy. Było jeszcze dość sporo czasu do rozpoczęcia.
Powrót do góry Go down


Ivy Jones
Ivy Jones

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 168cm
Galeony : 224
  Liczba postów : 207
https://www.czarodzieje.org/t20900-ivy-jones
https://www.czarodzieje.org/t21020-poczta-ivy-jones
https://www.czarodzieje.org/t21011-ivy-jones#674796
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyNie Sty 02 2022, 18:05;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: 5
Nastrój: 10
Podejście do lekcji zaklęć: 5
Podejście do nauczyciela: 7
Kondycja: 3
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek: 4

Jakoś nie pałałam specjalną miłością do nauki zaklęć. Zdecydowanie wolałam Opiekę Nad Magicznymi Stworzeniami. Niemniej jednak zaklęcia nie były jedynie przykrym obowiązkiem jak to czasami zdarzało się w przypadku innych zajęć takich jak na przykład magiczne gotowanie. Albo twórczość artystyczna. Co prawda chodziłam na te zajęcia, gdyż chciałam się jak najwięcej nauczyć - każda lekcja mogła przynieść jakieś ciekawe informacje czy umiejętności jednak najczęściej na wspomnianych zajęciach najzwyczajniej w świecie się nudziła. Może wynikało to z mojej Krukońskiej natury? Zwyczajnie miałam pęd do wiedzy magicznej a nijak nie byłam w stanie połączyć tego z nieco artystyczną naturą, która była potrzebna zarówno do tworzenia dzieł sztuki jak i gotowania na najwyższym poziomie.
Kiedy przyszłam na miejsce stał tam już profesor prowadzący Zaklęcia jak i Opiekun Ravenclaw w jednej osobie - Alexander D. Voralberg. Swymi czasy nauczyciele mieli za mną wiele problemów i szczerze ich nienawidziłam ale ten stan minął już całe lata temu. Obecnie żywiłam do profesora zdecydowanie pozytywne uczucia. Zresztą od samego początku dnia czułam, że rozpiera mnie energia i na cały świat patrzę przychylnym okiem. Wypełniała mnie pozytywna energia, która sprawiała, że chyba nawet na lekcję gotowania przyszłabym z uśmiechem.
-Dzień dobry - powiedziałam dziarskim głosem do profesora uśmiechając się od ucha do ucha kiedy doszłam na miejsce.
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 218 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 1199
  Liczba postów : 2108
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPon Sty 03 2022, 21:01;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: 59
Nastrój: 7
Podejście do lekcji zaklęć: 10
Podejście do nauczyciela: 10
Kondycja: 5
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek: 4

Nie trzeba było długo czekać żeby Drake pojawił się na zaklęciach, kiedy tylko usłyszał że mają się odbyć. Zwłaszcza że mieli się spotkać w wielkiej sali, co już mu szykowało małe nadzieje na coś specjalnego. Ta mała awanturnicza część, która siedziała tam gdzieś w środku szczerze liczyła na wzajemne mordobicie zaklęciami pomiędzy uczniami. No co? Pomarzyć każdy może. Zwłaszcza że mógłby trafić na osobę której mocno nie lubi albo zaszła mu za skórę i całkiem legalnie pieprznąć ją zaklęciem tak że poleci w sufit. -Dzień Dobry. - Przywitał się wchodząc do sali. Kiedy tylko zobaczył jak profesor rozstawia słoiki - to chyba były słoiki - jego nadzieja co do mordobicia poleciała do Abu Dhabi na wakacje. Nie znaczyło to że spodziewał się czegoś nieciekawego. W sumie to nie pamiętał ani jednej lekcji zaklęć która by go znudziła. Chociaż to może prawdopodobnie dlatego że w tej dziedzinie był strasznym kujonem. W sensie bardziej niż w innych, bo kujonem był ogólnie. Stanął trochę z boku i czekał aż lekcja się rozpocznie i wypatrywał znajomych buziek wśród tych którzy wchodzili do pomieszczenia.
Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pierścień działania na palcu,pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1554
  Liczba postów : 4966
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyWto Sty 04 2022, 19:36;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: 50 + 5 (różdżka) = 55
Nastrój: a dajmy 7
Podejście do lekcji zaklęć: 10, obok miotełek i elków ulubiony przedmiot
Podejście do nauczyciela: 10
Kondycja: 5
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek:  5 – prawdziwa królowa krzyżówek i sudoku, choć cieniem na jej renomie kładzie się wzięcie wypchanej ryby za arturiański miecz 8D

Przychodziły takie dni, kiedy Brooks nie mogła, w poszukiwaniu spokoju, ukrywać się po kuchni i musiała zawitać do Wielkiej Sali. I tak też zrobiła, choć powodem tej wizyty nie była zupa krem z dyni i śliwkowy kompot, a gra zorganizowana przez Papcio Kruczka. Wyposażona w różdżkę, termos i dobre chęci, zawitała do potężnego pomieszczenia. Od razu skierowała się w stronę zaklęciarza.

- Profesorze – skinęła lekko głową, uśmiechając się ciepło – Moje gratulacje i wszystkiego dobrego na nowej drodze życia – dodała jeszcze, po czym zajęła wolne miejsce przy stole, jak na ironię, puchońskim, chwyciła kilka wolnych kromek chleba, sięgnęła po półmisek z resztką sałatki jajecznej i zaczęła wsuwać, w oczekiwaniu na rozpoczęcie zajęć.


Ostatnio zmieniony przez Julia Brooks dnia Wto Sty 04 2022, 22:26, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyWto Sty 04 2022, 21:58;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: 54
Nastrój: 7
Podejście do lekcji zaklęć: 8
Podejście do nauczyciela: 8
Kondycja: 5
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek: 4

  Ten poniedziałkowy ranek miał wolny od zajęć, toteż czas przed lekcją zaklęć zdecydował się poświęcić na mały trening. Nie jakiś bardzo intensywny, żeby się za bardzo nie zmęczyć, skoro na zajęciach miała ich czekać druga edycja zeszłorocznej gry terenowej, z tą różnicą, że tym razem miała mieć miejsce w obrębie samego Hogwartu, a nie na terenach wokół zamczyska. Perspektywa podobnej zabawy cieszyła jednak równie mocno i zapowiadała, że na pewno nie będzie można narzekać na nudę, choć tego epitetu jak do tej pory nie zdarzyło mu się użyć w stosunku do lekcji profesora Voralberga i zdecydowanie to nie będzie pierwszy raz.
  Zdążył jeszcze zahaczyć o prysznic, żeby się odświeżyć po wysiłku i mając jeszcze lekko wilgotną czuprynę skierował ku Wielkiej Sali, gdzie odbywała się zbiórka. Po drodze nie omieszkał zajść na krótko do kuchni, żeby wydębić od skrzatów ciepłego, chrupiącego bajgla na bogato z jajkiem sadzonym, bekonem, sałatą i paroma innymi dodatkami, bo zdążył zgłodnieć po treningu, a jakże.
  Po grzecznym przywitaniu się z obecnym już na miejscu nauczycielem klapnął sobie przy pierwszym lepszym stole, żeby móc na spokojnie wszamać swojego bajgla nim rozpocznie się lekcja, a było do tego jeszcze co najmniej kilka chwil.

// można zaczepiać, jak ktoś ma ochotę!
Powrót do góry Go down


Eva Castel
Eva Castel

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 165
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 66
  Liczba postów : 44
https://www.czarodzieje.org/t21064-eva-castel#677098
https://www.czarodzieje.org/t21066-eva-castel#677175
https://www.czarodzieje.org/t21063-eva-castel#677094
https://www.czarodzieje.org/t21069-eva-castel-dziennik
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptySro Sty 05 2022, 15:47;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: 25
Nastrój: 7,5
Podejście do lekcji zaklęć: 8
Podejście do nauczyciela: 7
Kondycja: 2,5
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek: 3

Choć zaczynając studia zamierzała poświęcić swój główny focus eliksirom, zielarstwu i ogólnie pojętej magii uzdrowicielskiej, nie mogłaby się pozbawić tej odrobiny radości w życiu, jaką stanowiły dla niej zajęcia z zaklęć - dziedziny, z której, powiedzmy, osiągała największe sukcesy do tej pory i która przychodziła jej najbardziej naturalnie. Gra terenowa stanowiła perspektywę rozrywki, w końcu coś żywszego zamiast spędzania czasu w ławkach. Pewnie nie stanowiła idealnej partnerki do rozwiązywania logicznych zagadek, bo choć umysł miała prężny i cechowała się intelektem, jej stanowczą wadą był brak cierpliwości i szybkie wpadanie we frustrację w chwili niepowodzenia. No i nie należała do szybkich biegaczy ani do grona sprawnych sportowców, na miotle nie latała, w sporty nie grała, a jedyna jej aktywność zamykała się, cóż, w łóżku (mam na myśli oczywiście spanie, wy nieczyste umysły...).
W Wielkiej Sali nie czekało zbyt wielu ludzi, co było dla Evy nie lada zaskoczeniem. Spodziewała się większej frekwencji na lekcji Voralberga, szczególnie że poprzednia tego typu obiła się echem po całym zamku i była bardzo zachwalana.
- Będzie ktoś jeszcze? - rzuciła niezobowiązująco półszeptem do stojącego nieopodal rudzielca (@William S. Fitzgerald). William, jeśli dobrze kojarzyła imię jegomościa, był na etapie szkoły profesjonalnym graczem w Quidditcha - ale by było śmiesznie, gdyby dostał do pary takiego kanapowego ziemniaka jak ja, pomyślała.
Powrót do góry Go down


Kaldred Sindre
Kaldred Sindre

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 180 cm
Galeony : 76
  Liczba postów : 176
https://www.czarodzieje.org/t21040-kaldred-sindre#676149
https://www.czarodzieje.org/t21083-kaldred-sindre-poczta#677970
https://www.czarodzieje.org/t21013-kaldred-sindre#674871
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyCzw Sty 06 2022, 17:37;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: aż 0
Nastrój: 4
Podejście do lekcji zaklęć: 5
Podejście do nauczyciela: 10
Kondycja: 4
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek: 4

Moje przybycie na zajęcie wynikało z dwóch rzeczy : w zasadzie to musiałem, bo zaklęcia to zajęcia obowiązkowe oraz darzyłem sympatią nauczyciela. Reszta argumentów była ostro na przeciw, nawet możliwość zwiedzenia Hogwartu gdzieś znikała. Czułem się fatalnie, mogło to mieć związek z moim pobytem w Camelocie, gdzie najpierw goniły mnie magiczne statuy, później pobiły mnie magiczne zbroje, a na koniec banda gnomów pogryzła moją kostkę. Najwidoczniej duch Artura ujrzał we mnie cień Mordreda i postanowił uprzykrzyć cały mój pobyt. Wracając do teraźniejszości, wyglądałem jak dementor. Brakowało jedynie długiej szaty i głębokiego kaptura zakrywającego całą twarz. Przystanąłem gdzieś na uboczu, opierając się o stół i patrząc na zebranych. Zauważyłem Voralberga, więc skinąłem mu głową i wymamrotałem "dzień dobry", którego zapewne nie usłyszał. Westchnąłem cicho i przewróciłem oczami, starając się nie myśleć o tym jakie niespodzianki czekają mnie przez najbliższe trzy godziny. Znając moje szczęście to trafię na Irytka, który wymyśli nową piosenkę, tym razem o mnie.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPią Sty 07 2022, 09:23;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: 43pkt.
Nastrój: Solidne 6
Podejście do lekcji zaklęć: 9
Podejście do nauczyciela: 7
Kondycja: 3
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek: 3-4

Lekcja zaklęć była obowiązkowym punktem na planie zajęć Irvette. Po Świętach dziewczyna wróciła z nową energią zdecydowanie bardziej zadowolona z przebiegu swoich urodzin i rodzinnych spotkań niż w zeszłym roku.
Choć mundurek szkolny nie był dziś koniecznością, rudowłosa prefektka nie pojawiła się w dresie. Miała na sobie szkolną koszulę wraz z krawatem, do której przypięła lśniącą plakietkę informującą o jej funkcji, a na nogach, zamiast tradycyjnej spódniczki tym razem widniały czarne spodnie, dla zachowania wygody podczas zajęć. Pojawiła się w Wielkiej Sali, gdy już kilka osób czekało na rozpoczęcie lekcji. Profesor Voralberg również był już obecny i Irv skinęła mu głową na przywitanie. Widziała kątem oka wiele znajomych twarzy, między innymi kapitana ślizgońskiej drużyny quidditcha, któremu posłała promienny uśmiech.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyNie Sty 09 2022, 17:08;

Ilość punktów w kuferku z zaklęć: 91
Nastrój: 7
Podejście do lekcji zaklęć: 10
Podejście do nauczyciela: 10
Kondycja: 5
Umiejętność dedukcji i rozwiązywania zagadek: 4

Kiedy Kruczy Ojciec ogłaszał lekcję to wiadomym było, że wszystkie Kruki jak jeden mąż powinny się na niej pojawić. Takie już były zasady i nikt nie miał prawa się z tym sprzeczać. Wiadomym było, że wszyscy darzyli profesora Voralberga szacunkiem, a prowadzone przez niego zajęcia były niezwykle kreatywne i często odbiegały od tego, co inni mogli prezentować na swoich lekcjach. Sięgał po ciekawe rozwiązania i potrafił uczyć zaklęć nawet tych starszych przez oryginalne zabawy.
Miała nadzieję, że podobnie będzie tym razem, gdy zebrali się w Wielkiej Sali, aby ich jedyny i niepowtarzalny Wódz obwieścił co następuje i zarządził, co właściwie takiego mieli robić.
Powrót do góry Go down


Ivy Jones
Ivy Jones

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 168cm
Galeony : 224
  Liczba postów : 207
https://www.czarodzieje.org/t20900-ivy-jones
https://www.czarodzieje.org/t21020-poczta-ivy-jones
https://www.czarodzieje.org/t21011-ivy-jones#674796
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyNie Kwi 17 2022, 19:38;

Samonauka - kwiecień 1/3 Aqua Mutatio

Kiedy obudziłam się tego dnia przed lekcjami postanowiłam poćwiczyć nowe zaklęcie z transmutacji. Ostatnimi czasy przedmiot ten coraz bardziej mnie pociągał i chciałam dowiedzieć się o nim jak najwięcej – szczególnie po moich sukcesach na ostatniej lekcji z tego przedmiotu. Zabrałam więc ze sobą książkę dotyczącą transmutacji i zeszłam do Wielkiej Sali na śniadanie.
Jedząc jajecznicę przeglądałam książkę wyszukując niezbyt trudnych zaklęć, które mogłyby posłużyć uzupełnieniu mojej wiedzy. W oczy wpadło mi zaklęcie Aqua Mutatio pozwalające na zamianie jednej cieczy w inną. Powoli wczytywałam się w kolejne strony instrukcji jednocześnie przeżuwając śniadanie. Zaklęcie to już po samym opisie bardzo mnie zaintrygowało i kilkukrotnie powtórzyłam sobie w myślach część teoretyczną. Jako, że do lekcji nadal zostało jeszcze sporo czasu postanowiłam od teorii przejść od razu do praktyki. Wyjęłam różdżkę i kilkakrotnie przećwiczyłam „na sucho” ruch ręki. Początkowo szło mi to dosyć opornie – pora poranna nie była moją najlepszą porą dnia i różdżka zdecydowanie nie wykonywała takich ruchów jakie były opisane w książce. Jednak trenowałam tak raz za razem aż początkowo niepewne ruchy przekształciły się w płynne i zdecydowane symbole kreślone przeze mnie w powietrzu. Następnie przyszedł etap kiedy to musiałam przećwiczyć inkantację.
Ponieważ do Wielkiej Sali przybywało coraz więcej uczniów postanowiłam zrobić to szeptem – tak by nie przeszkadzać innym osobom w ich czasie wolnym. Przeczytałam w książce odpowiednią inkantację i kilkakrotnie wymruczałam ją pod nosem. Ta część ćwiczenia nigdy nie sprawiał mi problemów – można powiedzieć, że akurat inkantacje były moją mocną stroną zarówno w zaklęciach jak i transmutacji. Przeczytałam jeszcze raz instrukcje teoretyczne, by mieć pewność, że nie pominę jakiegoś ważnego elementu i mogłam przejść do ostatniego etapu ćwiczeń.
Napełniłam stojący przede mną puchar wodą i postanowiłam zamienić ją w sok z pomidorów. Wykonałam ruch różdżką w stojący przede mną na stole puchar szepcząc pod nosem zaklęcie, a następnie spojrzałam bez większych nadziei do środka. Tak jak podejrzewałam nadal w środku znajdowała się najzwyklejsza woda. Westchnęłam i dalej wzięłam się do ćwiczeń. Okazało się to znacznie trudniejsze niż na początku przypuszczałam. Kolejne próby również nie przynosiły oczekiwanego przeze mnie skutku a ja odczuwałam coraz to większy niepokój. W końcu przecież czas płynął niebłagalnie minuta za minutą, a tym samym zbliżała się pora lekcji. Może coś pominęłam? Zajrzałam ponownie do książki i miałam ochotę palnąć się ręką w czoło. Oczywiście! Nie było poderwania różdżki w ostatnim momencie rzucania zaklęcia.
Przystąpiłam do nowych prób pamiętając o tym ostatnim zaklęcie. Efekt zobaczyłam już przy drugiej próbie – woda przybrała barwę czerwoną. Spróbowałam ją jednak nadal był to smak wody – zmienił się tylko jej kolor. Podjęłam kolejne próby i w przeciągu zaledwie pięciu minut udało mi się osiągnąć mój cel. Powtórzyłam ćwiczenie kilkukrotnie zmieniając płyn w jeszcze kilka innych rodzai – wino, sok z dyni, kremowe piwo i na koniec z powrotem w wodę. Po wszystkim wrzuciłam książkę do torby, wypiłam wodę i truchtem udałam się na zajęć wyrzucając sobie pod nosem, że przez własną nieuwagę zmarnowałam tak wiele czasu.
Powrót do góry Go down


Alexander D. Voralberg
Alexander D. Voralberg

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Dodatkowo : Bezróżdżkowość
Galeony : 1309
  Liczba postów : 2287
https://www.czarodzieje.org/t17470-alexander-d-voralberg
https://www.czarodzieje.org/t17584-poczta-alexandra#493071
https://www.czarodzieje.org/t17573-alexander-d-voralberg
https://www.czarodzieje.org/t18552-alexander-d-voralberg-dzienni
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPon Cze 06 2022, 20:11;

Szkolny Klub Pojedynków

Czuł dziwne podekscytowanie faktem, że miał poprowadzić tegoroczny, szkolny klub pojedynków. Wcześniej zajmował się tym ktoś inny, a w tym półroczu spadło to na jego barki. Miał dość sporo na głowie ale nie potrafił odmówić kiedy go o to poproszono, w związku z czym tuż po zwolnieniu jej,  przesiadywał w Wielkiej Sali i przygotowywał ją do - można rzec - zabawy, choć nie wskazywały na to ochronne zaklęcia które miały chronić cztery litery dzieciaków przed mocniejszym rozbiciem się.
Ach stare, piękne czasy, kiedy można było walczyć zaklęciami w szkolnych murach. Wielokrotnie przegrywał, ale zdarzało się też od czasu do czasu coś wygrać i to było fantastyczne uczucie. Nie mógł więc doczekać się, aby zobaczyć jak poradzą sobie uczniowie w tej edycji, jakich zaklęć i sztuczek użyją - i przede wszystkim kto zostanie zwycięzcą. Zastanawiał się, czy pan Shaw bierze udział, choć sądził, że nie zadowoli się takim poziomem, skoro wygrał profesjonalną ligę. Zapewne odmówił pod płaszczykiem “dania szansy innym” w ciszy ukrywając swoją dumę.
Witam wszystkich. - rzucił, gdy nadszedł odpowiedni czas i wszyscy zainteresowani pojawili się na miejscu, ustawiając się w zgrabnych rzędach po obu stronach pola walki. Oczywiście nie brakowało również kibiców i cichych bukmacherów, którzy nielegalnie po kątach obstawiali pojedynki, ale w tej chwili Voralberg bardziej skupiał się na walczących.
Nie muszę chyba tłumaczyć, że przede wszystkim góruje tu kultura i zasada fair play. Każdy przejaw próby oszustwa będzie karany walkoverem. - dodał, tłumacząc oczywiście też resztę zasad (dostępnych tu!). Na sam koniec życzył powodzenia i wywołał pierwszą parę, mającą rozpocząc ten jakże ekscytujący czas.

Na tym etapie konieczny jest jeden post na głowę podsumowujący cały pojedynek (zwycięża pierwsza osoba z dwoma trafieniami)
Czas na napisanie posta to wieczór 08.06. Osoby które nie napiszą żadnego posta, nawet takiego mówiącego o oczekiwaniu na przeciwnika, przegrywają walkowerem.
Z pytaniami mechanicznymi oraz rzutami pojedynkowymi w ramach NPC kieruję do @Darren Shaw
Poniżej pojedynkowe drzewko. Pierwsze cztery parą walczą i piszą posty w Wielkiej Sali, drugie cztery pary - w Sali Wejściowej.



@Drake Lilac, @Hope U. Griffin, @Victoria Brandon, @Julia Brooks, @Robin Doppler, @Larkin J. Swansea, @Augustine Edgcumbe, @Irvette de Guise, @Violetta Strauss, @Nanael O. Whitelight, @Marla O'Donnell, @Emily Rowle, @William S. Fitzgerald, @Murphy M. Murray, @Charlie O. Rowle
Powrót do góry Go down


Ruby Maguire
Ruby Maguire

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Dodatkowo : kapitanka drużyny Gryfonów
Galeony : 1215
  Liczba postów : 1754
https://www.czarodzieje.org/t20263-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20265-poczta-ruby#632863
https://www.czarodzieje.org/t20264-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20266-ruby-maguire-dziennik#632872
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPon Cze 06 2022, 22:14;

Osobiście nie lubiła opcm, w ogóle czegokolwiek co wymagało od niej rzucania zaklęć tego typu. Toteż nawet przez myśl jej nie przeszło, żeby zgłosić się do szkolnej ligi pojedynków, co wcale nie znaczyło, że właśnie nie zmierzała do Wielkiej Sali, ciągnąc za sobą Jinxa i poklepując rozcierając w iście wspierającym geście, ramion @Hope U. Griffin, by dodać jej otuchy. Oczywiście wierzyła w przyjaciółkę całym sercem i miała kompletnie w nosie z kim tam jej przyjdzie walczyć. Uznawała, że Griffin miała taką samą szansę jak cała reszta, bo przecież oprócz umiejętności potrzeba jeszcze szczęścia, prawda? Liczyła na to, że przeciwnikowi Gryfonki szczęścia zabraknie i w ogóle wszystkiego, najlepiej jakby był ślepy i głuchy, i miał jedną rękę, tę gorszą.
Mówię ci Hope, rozwalisz to! — powiedziała jeszcze i sprzedała jej mocnego kopa w tyłem na szczęście. Nie szczędziła sobie sił, bo przecież im mocniej tym lepsza fortuna. Odprowadziła przyjaciółkę wzrokiem, jak podchodziła do reszty uczestników, samej zostając w tyle i zerkając na Jinxa.
Musimy zająć jakieś super miejsca — powiedziała, a widząc @Marla O'Donnell zagwizdała i pomachała do niej, pokazując też kciuki w górę i szczerząc zęby w szerokim uśmiechu — Przyniosłeś to co ustalaliśmy? — zapytała Gryfona, przenosząc w końcu zielone spojrzenie na jego osobę. Mieli wspaniały plan dopingu, który nie mógł się równać z niczym innym i chyba tylko gryfoni mogli wpaść na coś tak głupiego, ale Ruby nie zamierzała się tym w ogóle. Przyjrzała się uczestnikom i trochę mina jej zrzedła, nie to, żeby straciła wiarę w najlepszą przyjaciółkę, ale niektórzy byli geniuszami z zaklęć, więc całkiem obiektywnie szanse Hope spadały. — Zakładamy się? — zwróciła się do Queena i rociągnęła swoje usta w cwanym uśmiechu, a ta niebezpieczna iskra pojawiła się na ułamek sekundy w jej oczach. Kochała zakłady, jakiekolwiek, o każdą głupotę i nie potrafiła zliczyć ile galeonów już tak straciła na głupim zakładaniu się Z Tommym, który zazwyczaj miał rację, ale chyba wcale nie uczyła się na swoich błędach. Dlatego też miała nadzieję, że Jinx jej nie odmówi, to w ogóle nie była propozycja do odrzucenia. — Stawiam dwadzieścia galeonów na to, że Drake wygra — powiedziała, bo przecież widziała umiejętności Lilaca na wycieczce na Malediwach. Nie wątpiła w to, że dojdzie do półfinału, a skoro stawiała na niego kasę, miała nadzieję, że wygra całość.


______________________

without fear there cannot be courage
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPon Cze 06 2022, 22:24;

Kuferek: 92 Zaklęcia, 42 Czarna magia, 46 Transmutacja
Magia dominująca: Zaklęcia
Magia poboczna: Transmutacja
Litera: B
Potencjał magiczny: 92+23=115
Średnia potencjału: (115+64):2=90
Progi: 110pkt/140pkt/180pkt
K100: 75
Skuteczność magiczna:115+75=190
Atak 1: 115+85=200, idealnie
Obrona 1: 115+8=123
Atak 2:115+60=175
Pozostałe przerzuty: 2/2

Nie czuła się jakby była w swojej najlepszej formie, ale wciąż nie mogła odpuścić sobie spotkania Klubu Pojedynków. Tym bardziej, że ten miał właśnie organizować turniej, aby wyłonić największego złodupca w Hogwarcie. Nie była pewna w zasadzie jak to może się dla niej skończyć. Może doprowadzi do przemęczenia organizmu i sama odpadnie w trakcie któregoś z pojedynków? Tego nie wiedział nikt. Kiedy tylko nadszedł ten sądny dzień, stawiła się w Wielkiej Sali, gdzie Kruczy Ojciec rozpoczął całe spotkanie od wyjaśnienia zasad, a następnie zaprosił wyznaczone pary do sparingu. Sama nie wiedziała do końca czy cieszy się z tego, że jej akurat w duecie przypadł Will. Dobry był z niego ziomeczek i nie bardzo chciała go poobijać.
- Powodzenia Fitzu - rzuciła jeszcze do rudzielca, mając nadzieję, że walka będzie zacięta i wymienią między sobą dziesiątki zaklęć.
Tak się jednak nie stało. Całe przedsięwzięcie trwało niezwykle krótko. Strauss jednak wciąż mogła pochwalić się sporym refleksem i dlatego zaatakowała jako pierwsza, a Ślizgon nawet nie mógł obronić się przed jej dokładnym i precyzyjnym Expelliarmusem. Dała mu moment na dojście do siebie, a następnie rzuciła jakby od niechcenia Protego, gdy tylko zobaczyła to jak chłopak posyła w jej kierunku własne zaklęcie. Szybko też przeszła do kontrataku, rzucając niewerbalnie Drętwotę, która ugodziła rudzielca w klatkę piersiową. I... to by było na tyle. Liczyła na nieco więcej, ale stało się jak się stało. No, ale chociaż nie poobijała go na tyle, by bać się wracać do domu.

@William S. Fitzgerald
Powrót do góry Go down


Eugene 'Jinx' Queen
Eugene 'Jinx' Queen

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Przekłute uszy; czasem noszony kolczyk w nosie; drobne i mniej drobne tatuaże; pomalowane paznokcie; bardzo ekspresyjny sposób bycia; krwawy znak
Galeony : 149
  Liczba postów : 425
https://www.czarodzieje.org/t20861-eugene-queen
https://www.czarodzieje.org/t21285-bless
https://www.czarodzieje.org/t21141-eugene-queen-kuferek
https://www.czarodzieje.org/t21427-eugene-jinx-queen-dziennik
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyPon Cze 06 2022, 23:19;

Wiem, że to dość niepopularna opinia, ale bycie widzem może być równie ekscytujące, co aktywne branie udziału w różnych zawodach, szczególnie jeśli ma się tak dobre towarzystwo, jak ja.  @Ruby Maguire totalnie nie musi mnie namawiać na pojawienie się w Wielkiej Sali, tym bardziej,  że o złotą różdżkę czy coś tam walczą nasze dwie przyjaciółki. Nie wiem, co im strzeliło do głowy, ale zamierzam być tak wspierający, jak Marla jest dla mnie, gdy ognistą popijam tequilę, choć doskonale wiem, jak to się skończy.
- Potrzebujesz całusa na szczęście? Nie wiemy, czy nie działa lepiej niż kopnięcie, więc powinniśmy cię zabezpieczyć - wyjaśniam @Hope U. Griffin, gotowy spełnić tę powinność, jeżeli nie zostanę brutalnie odrzucony. Rozumiem, że Gryfonka pewnie teraz w głowie mocno przeżywa to wydarzenie (umówmy się, w tej szkole jest kilku serio zdolnych zaklęciarzy), więc liczę, że chociaż na chwilę uda mi się wyciągnąć z niej szczery uśmiech - w końcu właśnie od tego są przyjaciele.
Macham też wesoło do @Marla O'Donnell, z którą nie miałem okazji się złapać przed przyjściem na salę, więc przynajmniej wysoko w górę unoszę plakat z kolorowym napisem "MARLA WYGRANĄ MA W KIESZENI, PRZECIWNIKÓW W TOKSYCZKI PRZEMIENI"; jego druga strona przeznaczona jest oczywiście dla naszej rudowłosej prefekt i głosi, że "HOPE NIE DA SIĘ POKONAĆ, CAŁA RESZTA MOŻE SKONAĆ", więc jestem gotowy podnosić morale obu zaklęciarom.
- No pytasz, niektóre jeszcze ciepłe - żartuję, klepiąc się po torbie i poruszając zabawnie brwiami, aby zastanowiła się, skąd w ogóle je zdobyłem. Przysiadam wygodnie, rozglądając się po twarzach uczestników. - O, ups. Nie wiedziałem, że Murph też bierze udział. To muszą z Marlą dojść chociaż do tego etapu, by się mogli zmierzyć. To mogłoby się zrobić ciekawie osobiste - żartuję, grzecznie nie mówiąc bezpośrednio, że chciałbym zobaczyć, jak przyjaciółka rozkłada swojego chłopaka, który ostatnio miał dla niej za mało czasu. Z błyskiem zainteresowania zerkam ku Ruby, gdy ta zaczęła mówić o zakładach - temu nigdy nie mówię nie. - Drake? No co ty. On jest z naszego rocznika, nie? - powątpiewam nieco, bo chłopak jakoś nigdy mi się nie kojarzył z wielkimi zdolnościami magicznymi, ale może po prostu nigdy nie zwracałem na niego uwagi; wydawał się dość cichy. - Dla mnie Irvette wygląda jakby mogła kogoś zabić, żeby tylko osiągnąć swój cel, więc uważam, że jest mocną zawodniczką, chcę postawić na nią - decyduję, zupełnie jej nie kibicując, ale jednak musząc przyznać, że Ślizgonka ma w sobie coś przerażającego. Biznesy a przyjaźnie to w końcu dwie osobne sprawy.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4960
  Liczba postów : 2715
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyWto Cze 07 2022, 19:31;

Kuferek: 64 Zaklęcia (63 + 1 z runy na ciele, stały bonus), 0 Czarna magia, 45 Transmutacja
Magia dominująca: Zaklęcia
Magia poboczna: Transmutacja
Litera: G
Potencjał magiczny: 64 + (45/2) = 87
Średnia potencjału: (87 + 60) : 2 = 74
Progi: 94pkt/124pkt/164pkt
K100: 74
Skuteczność magiczna: 87 + 74 = 161
Obrona:
1: 87 + 60 = 147 (dobre; obrona udana)
2: 87 + 50 = 137 (dobre; obrona udana)
3: 87 + 20 = 107 (umiarkowane; obrona udana, atak był skuchą)
Atak:
1: 87 + 41 = 128 (dobre; atak nieudany)
2: 87 + 69 = 156 (dobre; atak udany)
3: 87 + 66 = 153
(dobre; atak udany)
Pozostałe przerzuty: 2/2

Trudno było powiedzieć, jak się czuła. Wiedziała, że oficjalnie miała wrócić w te mury dopiero od kolejnego roku, ale tak naprawdę nie czuła, by kiedykolwiek przestała być uczniem, teraz zaś studentem, Hogwartu. Dyrektor nie miała najmniejszych obiekcji, by wzięła udział w tegorocznej lidze pojedynków, jej papiery i wszystkie potrzebne informacje zostały dostarczone do odpowiednich gabinetów, więc wszystko wskazywało na to, że mogła zacząć nazywać to miejsce na nowo swoim domem. Cieszyło ją to, tym bardziej że znajdowała się ponownie pośród ludzi, których znała, szanowała, za którymi przepadała. Czuła również na pewno dreszcz ekscytacji na myśl, że miała przekonać się już za chwilę, jak tak naprawdę radziła sobie w walce. W pojedynku, który niewątpliwie znaczył coś więcej, niż kilka kuksańców.
- Powodzenia - powiedziała, uśmiechając się lekko do Marli, kiedy przyszła ich kolej, licząc na to, że ich wymiana ciosów okaże się naprawdę satysfakcjonująca.
Nie pomyliła się. Marla zaatakowała jako pierwsza, robiąc to bardzo dobrze, ale mimo to Victoria była w stanie należycie zareagować i obroniła się przed tym pierwszym ciosem, by zaraz samemu spróbować z klasyczną wręcz Drętwotą. Gryfonka nie zamierzała jednak tak łatwo się poddać i w chwilę później Brandon była zmuszona do obrony, która i tym razem się powiodła. Musiała przyznać, że ich poziom zdawał się dość wyrównany, to zaś spowodowało, że oczy Victorii błysnęły, pełne uznania dla przeciwniczki. Szukając czegoś, co mogłoby Marlę zdekoncentrować, rzuciła w nią niewerbalne Clamor, tym razem doprowadzając przeciwniczkę do niekontrolowanego napadu płaczu. Zapewne właśnie z tego powodu Marla miała problem, by odpowiedzieć należytym kontratakiem i jej zaklęcie w ogóle nie wyszło. Victoria była pewna, że za chwilę zostanie czymś muśnięta, ale tak się nie stało, więc nie czekając na nic, przystąpiła do kolejnego działania, uznając, że najlepiej będzie po prostu pozbawić Marlę możliwości obrony. Expelliarmus było banalnym zaklęciem, ale niezwykle skutecznym i swoją drogą - dość efektownym na zakończenie pojedynku. Za który, rzecz jasna, Brandon podziękowała, mając wrażenie, że ta rozgrzewka była bardziej wymagająca, niż mogło się wydawać. Ciekawa była również, z kim przyjdzie się jej jeszcze zmierzyć.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyWto Cze 07 2022, 21:34;

Kuferek: zaklęcia – 60 | czarna magia – 0 | transmutacja – 8
Magia dominująca: zaklęcia
Magia poboczna: transmutacja
Litera: H
Potencjał magiczny: 64
Średnia potencjału: 90
Progi: 110 | 140 | 180
Skuteczność magiczna:
Obrona I: 64 + 76 = 140 | dobra, nieudana – 1:0 dla Viol
Atak I: 64 + 68 [po przerzucie] = 132 | umiarkowany
Obrona II: 64 + 6 [po przerzucie] c': = 70 | nieudana – 2:0 dla Viol
Pozostałe przerzuty: 0/2

  Profesjonalna Liga okazała się całkiem przyjemną rozrywką, z której koniec końców nawet udało mu się coś ugrać zajmując trzecie miejsce, więc kiedy pojawiła się informacja o wewnątrzszkolnym turnieju zaklęciarskim w Hogwarcie także zdecydował się na wzięcie udziału. Ponownie podchodził do tego bardziej na zasadzie możliwości rozerwania się – miejmy nadzieję nie dosłownego – a nie czegoś poważnego czy mocno znaczącego, choć oczywiście wiadomo – wrodzona ambicja sprawiała, że Ślizgon chciał się pokazać z jak najlepszej strony (spoiler alert: nie zrobił tego).
  O wyznaczonej porze wraz z resztą uczestników stawił się na Wielkiej Sali, by wysłuchać wstępu w wykonaniu Voralberga i obowiązujących zasad, które w zasadzie nie różniły się od tych panujących w lidze profesjonalnej. Potem nastąpiło rozlosowanie par i okazało się, że na dzień dobry miał się zmierzyć z nikim innym, jak ze swoją kruczą przyjaciółką w osobie Strauss. Doskonale zdawał sobie sprawę, że dziewczyna jest naprawdę dobra w ciskaniu czarami i nawet przy fakcie, że ostatnimi czasy prezentowała się jak widmo samej siebie, to absolutnie nie miał zamiaru jej lekceważyć jako oponentki.
  Całkiem słusznie zresztą, jak się miało już za moment okazać.
  — Wzajemnie, Strauss — odparł skinąwszy przy tym głową z uniesionym kącikiem ust nim przeszli do całej tej obowiązkowej przedpojedynkowej kurtuazji z prezentacją różdżek, ukłonami i tak dalej.
  Także nastawiał się na emocjonujący pojedynek i wymianę dziesiątek zaklęć, ale fortuna to kapryśna suka i w tym przypadku niestety mocno się przeliczył, zostając bardzo szybko wyjaśnionym przez swoją przeciwniczkę. Na wstępie Krukonka wykazała się znacznie lepszym refleksem i zaatakowała pierwsza, nie dając mu absolutnie żadnych szans na postawienie skutecznej obrony. Jęknął, kiedy wyrwał z Expelliarmusa i jego różdżka poszybowała gdzieś łukiem.
  Po odzyskaniu magicznego badyla i wznowieniu pojedynku przez sekundanta od razu przypuścił atak, ale jego czar, choć udany, rozbił się o tarczę brunetki. Zdecydowanie brakowało mu dzisiaj formy, bo kiedy Violetta wystosowała swój kontratak jego defensywa ponownie zawiodła – Drętwota posłana przez Strauss trafiła go prosto w pierś i aż wypuścił powietrze z sykiem, gdy oszołomiony padł na ziemię. Drugie trafienie dla Krukonki, a co za tym idzie – koniec jego udziału w turnieju.
  Co za żenada.
  — Masz szczęście, że nie byłem dzisiaj w formie — mruknął, gdy już się pozbierał, starając się robić przy tym dobrą minę do złej gry i nie okazać, że wylot na poziomie eliminacji jednak trochę ugodził w jego ego, nawet jeśli przede wszystkim miała to być zabawa. — Skop im dupy, Strauss, trzymam za ciebie kciuki — dodał, klepnąwszy przy tym przyjaciółkę po plecach. Nic innego mu w końcu nie pozostawało, jak wesprzeć ją w dalszych bojach, skoro sam wyleciał na zbity pysk.

@Violetta Strauss
Powrót do góry Go down


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Galeony : 3961
  Liczba postów : 2021
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyWto Cze 07 2022, 22:04;

Kuferek: 19 Zaklęcia, 1 Czarna magia, 50 Transmutacja
Magia dominująca: Transmutacja
Magia poboczna: Zaklęcia
Litera: d ZACZYNAM
Potencjał magiczny: 50 + (19/2) = 60
Średnia potencjału: 74
Progi: 94pkt/124pkt/164pkt
Skuteczność magiczna:
Atak: 60 + 82 = 142 zaklęcie dobre;
60 + 76 = 136 zaklęcie dobre;
60 + 23 = 83 atak nieudany;
Obrona: 60+ 89 = 149 zaklęcie dobre, obrona udana;
60 + 23 -> 13 -> 6 🤡 = 66 obrona nieudana (1:0 vicks)
60 + 22 = 82 obrona nieudana WIKA WYGRYWA
Pozostałe przerzuty: 0/2


W zasadzie jej udział w szkolnej lidze pojedynków, jak zresztą w większości przypadków angażowania się w jakieś poważne sprawy, wynikał z żartów z Murphym jakimi to nie są Merlinami stulecia. Kiedy jednak nadszedł moment, w którym miała się z kimś zmierzyć, nie było już jej tak do śmiechu, bo prędko uświadomiła sobie, że właściwie to ma średnie pojęcie na temat zaklęć. Ale wolała dostać siermiężny wpierdol niż się wycofać.
Dlatego z bladym uśmiechem przyjęła fakt, że to była prefekt naczelna będzie jej przeciwnikiem i gdyby nie ogromne wsparcie ze strony najbliższych (omal nie zemdlała z wrażenia na widok WSPANIAŁEGO transparentu Ruby i Jinxa), zapewne nie byłaby w stanie nawet dobrze utrzymać różdżki.
- Powodzenia! - odpowiedziała z entuzjazmem @Victoria Brandon i zajęła miejsce, a potem wykorzystując okazję zaatakowała jako pierwsza. I jakże była zdziwiona, kiedy początek walki z Krukonką okazał się niemalże spektakularny, bo waliły mocnymi zaklęciami na prawo i lewo, ani przez chwilę się nie oszczędzając. Świadomość, że nie poległa już przy pierwszym ataku, dodawała jej skrzydeł i pozwoliła wierzyć, że może wcale taka beznadziejna nie jest. 
Problemy rozpoczęły się w momencie, kiedy z opóźnieniem wymówiła kolejną inkantację, a Brandon potraktowała ją czarem wywołującym płacz (wspaniale, teraz mogła wmówić każdemu, że rozmazany makijaż to efekt uboczny niefortunnego zaklęcia, a nie porażki, którą zaczęła ponosić). Przez to wszystko miała spore trudności z wyprowadzeniem kontrataku, co bardzo sprytnie wykorzystała przeciwniczka, ostatecznie ją rozbrajając i pozbawiając możliwości obrony.
Werdykt, chociaż niezbyt dla niej łaskawy, wcale nie sprawił, że czuła się przygnębiona. - Byłaś ś w i e t n a, gratuluję!!! - pochwaliła szczerze Victorię, a kiedy doprowadziła się do porządku, od razu podbiegła do przyjaciół kibicować innym. Nietrudno było ich znaleźć, bo po pierwsze - darli mordy tak, że pewnie centaury w Zakazanym Lesie były z pojedynkiem na bieżąco, a po drugie dzierżyli w dłoniach najpiękniejsze na świecie banery. - JESTEM ABSOLUTNIE WZRUSZONA, A WY NAJLEPSI - uściskała @Ruby Maguire oraz @Eugene 'Jinx' Queen, cholernie wdzięczna za tak cudowne wsparcie. - Na następnych zawodach ich pokonam - obwieściła z pewnością siebie, bo może i trochę czuła nieprzyjemne ukłucie w sercu, że przejebała to nie zamierzała mu się poddawać i niepotrzebnie lamentować. W końcu sam fakt, że Voralberg nie wyśmiał jej kandydatury (a przynajmniej nie zrobił tego otwarcie) był sporym sukcesem. - Dobrze, że nikt spoza szkoły nie ma tu wstępu, bo moja mama zamówiłaby chyba orkiestrę, żeby celebrować moje pewne, jej zdaniem, zwycięstwo - zachichotała.

______________________


Powrót do góry Go down


Ruby Maguire
Ruby Maguire

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Dodatkowo : kapitanka drużyny Gryfonów
Galeony : 1215
  Liczba postów : 1754
https://www.czarodzieje.org/t20263-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20265-poczta-ruby#632863
https://www.czarodzieje.org/t20264-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20266-ruby-maguire-dziennik#632872
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptyWto Cze 07 2022, 22:58;

Spojrzała na @Eugene 'Jinx' Queen tak, jakby widziała go po raz pierwszy w życiu i jakby miał na twarzy jakieś gówno. Nie mogła uwierzyć, że on naprawdę to powiedział, że wcale się nie przesłyszała. Chciał postawić swoje pieniądze na tę zołzę, chyba właśnie przechodzili kryzys przyjaźni, bo to się Ruby w głowie nie mieściło.
NA TĘ RUDĄ FLĄDRĘ? — zapytała, absolutnie oburzona i zdecydowanie głośniej niż powinna, po czym walnęła go otwartą dłonią w ten niemyślący najwyraźniej łeb, bo absolutnie nie mogła się na to zgodzić. I nie zamierzała słuchać, że to jakaś obiektywna opinia, prędzej sczeźnie, niż pozwoli na taką zdradę. — Nie ma opcji, na pewno nie założymy się o tę lafiryndę, wybierz kogoś innego — powiedział twardo, patrząc na niego wzrokiem, który jasno dawał do zrozumienia, że nawet nie miał co z nią dyskutować.
Prawdę mówiąc, Ruby nie miała bezpośrednich powodów, żeby nie lubić Irvette. Za to miała bardzo duże i bardzo ważne pośrednie powody, dla których nie mogła jej tolerować. Sprawa była jasna, wróg jej przyjaciół, był też jej wrogiem, a skoro de Guise miała kosę zarówno z Percym, jak i z Hope – nie było żadnej możliwości, żeby Maguire ją darzyła chociażby jednym procentem sympatii. To był niemal jej obowiązek, by hejtować ją razem z Hope.
Chwilę potem pojedynki się zaczęły, więc uwaga Ruby skupiła się na nich. Na pierwszy ogień mogli przyglądać się poczynaniom Violetty i Williama, co jakoś niespecjalnie wiele emocji wzbudziło w młodej Gryfonce. Nie to, że ich nie lubiła, ale nie byli nawet dobrymi znajomymi, więc bez większego przejęcia się patrzyła na rozgrywkę, bo i wynik tutaj akurat nie robił jej żadnej różnicy. Dopiero przy kolejnym pojedynku, Ruby zaczęła zdzierać sobie gardło i gwizdać, jakby na scenę wychodziła największa gwiazda tego stulecia, ale właśnie nią była Marla w tamtym momencie.
MARLA WIEDZĄ BŁYSZCZY I NIE BOI SIĘ ŻADNYCH LESZCZY! — krzyknęła i zacisnęła kciuki, kibicując oczywiście przyjaciółce, choć do Victorii nic nie miała. Właściwie chyba nie do końca ogarnęła, że Krukonka wróciła do Hogwartu. Z przejęciem oglądała przebieg pojedynku, przykładając pięści zaciskające kciuki do ust, chuchając na nie, coby przynieść O’Donnell jeszcze więcej szczęścia. Na końcu mina jej trochę zrzedła, kiedy Marli nie udało się obronić po raz pierwszy, a kiedy nie udało jej się także po raz drugi i przegrała – spomiędzy jej warg wydobyło się krótkie i smętne "och". Zaraz potem @Marla O'Donnell już przy nich stała, więc Ruby wyszczerzyła się w swoim uśmiechu numer osiem.
Byłaś wspaniała! Serio! Połowy tych zaklęć chyba nawet nigdy nie słyszałam — powiedziała, jednocześnie gratulując, bo przecież nieważna była przegrana, a sam udział. Poza tym to na pewno ni była ostatnia szansa. — No ale przynajmniej nie postawiłam na ciebie galeonów — powiedziała z rozbrajającą szczerością, jeszcze szerzej się szczerząc.

______________________

without fear there cannot be courage
Powrót do góry Go down


Charlie O. Rowle
Charlie O. Rowle

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188cm
C. szczególne : łobuzerski, i rozbrajający uśmiech. nadmiar energii, pali
Galeony : 1802
  Liczba postów : 829
https://www.czarodzieje.org/t17714-charlie-oliver-rowle#498256
https://www.czarodzieje.org/t17716-cygaro#498257
https://www.czarodzieje.org/t17715-charlie-oliver-rowle#498254
Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 EmptySro Cze 08 2022, 18:47;

Kuferek: 32 Zaklęcia, 1 Czarna magia, 4 Transmutacja
Magia dominująca: Zaklęcia
Magia poboczna: Transmutacja
Litera: B
Potencjał magiczny: 32 + 4/2 = 34
Średnia potencjału: 41
Progi:  61/91/131
K100: 65
Skuteczność magiczna: 99
Obrona: -
Atak:  80 + 34 = 114
Pozostałe przerzuty: 1

Nie wiedział, co go skłoniła do zapisania się na ligę pojedynków — chyba szukał dla siebie rozrywki, może ostatniego wyzwania. Ślizgon rzadko widywany był w szkole, a jednak tym razem przyszedł punktualnie — wyjątkowo ubrany w szkolny mundurek, a przynajmniej jego część. Ze wsuniętymi w kieszeniach rękoma i z krzywo zawiązanym krawatem słuchał wszystkich objaśnień oraz innych pierdół organizacyjnych, uśmiechając się pod nosem, gdy dowiedział się, że jego przeciwniczką będzie pewna rudowłosa piękność z tego samego domu. Nie pozostało mu nic innego, jak czekać na ich kolej. Brunet wiele nie oczekiwał, niezbyt przykładał się do nauki magii, a już zwłaszcza w tym roku. Chciał się po prostu bawić, może poobserwować, jak radziły sobie smarkacze z młodszych roczników, bo Chariliemu wydawało się, ze większość z nich osiadła na laurach pozostawionych przez starszych oraz przez tych, którzy już w tym miesiącu pożegnają się z uniformem i szkolnymi korytarzami. Niemiłosiernie chciało mu się palić, ale grzecznie walczył z nałogiem, wzdychając ciężko i bawiąc się jakimś znalezionym w kieszeni czarnych spodni, papierkiem. Ciekawe, czy jego siostra zawita na ten pokaz, czy całkiem zakochała się w świecie mugoli, zapominając o byciu czarownicą?
Z zamyślenia wyrwał go znak do przygotowania. Odbił się leniwie od ściany i wyjął różdżkę z kieszeni, podciągając nieco do góry — niedbale, rękawy wygniecionej koszuli. Ukłonił się przed dziewczyną, puszczając jej oczko. Zacisnął mocno palce na drewnianym patyku, przystępując do ataku zaklęciem rozbrajającym i właściwie nie zastanawiając się nad wynikiem, dostosowywał się do tempa pojedynku. Zawsze był lepszy w zaklęciach ofensywnych niż defensywnych, nic więc dziwnego, że Ślizgonka odpłacała mu ciosem za cios. W zielonych oczach Rowle'a tliły się iskierki adrenaliny, ale też rozbawienia. Ostatecznie przegrał, podchodząc do swojej przeciwniczki i wyciągając rękę w jej stronę, uścisnął.- To był przyjemny pojedynek, dzięki. Dobra jesteś w zaklęcia.
Pochwalił ją szczerze, schodząc na bok, aby wpuścić następną parę. Odpadł jak frajer, ale może nim był. Schował różdżkę, krzyżując ręce na torsie. Nie był specjalnie zaskoczony.


Ostatnio zmieniony przez Charlie O. Rowle dnia Czw Cze 09 2022, 20:37, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wielka Sala - Page 9 QzgSDG8








Wielka Sala - Page 9 Empty


PisanieWielka Sala - Page 9 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wielka Sala

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 17Strona 9 z 17 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 13 ... 17  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wielka Sala - Page 9 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Parter
 :: 
wielka sala
-