Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Rozłożyste drzewo nad jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 19 z 22 Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20, 21, 22  Next
AutorWiadomość


Naomi Young
Naomi Young

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Galeony : 26
  Liczba postów : 431
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2910-naomi-young
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1796-naomi-young
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10618-naomi-young#291596
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySob 5 Mar - 18:53;

First topic message reminder :




Te stare, rozłożyste drzewo rosnące w pobliżu jeziora zawsze przyciągało amatorów wspinaczki. Grube, nisko osadzone gałęzie to ułatwiają. Wejść nie jest tam trudno, a widok na jezioro i pobliskie tereny jest cudowny. Uczniowie lubią tu odpoczywać, plotkować lub się uczyć.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Odeya Worthington
Odeya Worthington

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 163cm
C. szczególne : nietypowa izraelska uroda
Galeony : 960
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t19111-odeya-worthington
https://www.czarodzieje.org/t19118-korespondencja-ode-prosto-ze-szponow-temidy#556410
https://www.czarodzieje.org/t19113-odeya-worthington#556145
https://www.czarodzieje.org/t19857-odeya-worthington-dziennik#60
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyNie 11 Paź - 11:10;

Zdecydowanie chciała wykorzystać ostatki jako takiej pogody, bo w zamku nie widziała dla siebie ciekawszego zajęcia. Owszem, sterta prac domowych czekała sobie spokojnie aż Ode się za nie weźmie, ale po co tonąć w podręcznikach, jak można polatać?
Ostatecznie wzruszyła tylko ramionami na słowa Ślizgona, mówiące o tym, że warto wiedzieć jak grają zawodnicy innych drużyn. Ścigających obserwowała, jednak bardziej skupiała się na obrońcach, bo to ich słabe punkty najbardziej ją interesowały. A reszta graczy jakoś nie zaprzątała jej głowy, bo przecież szybkość i zwinność szukających nie miała zbytnio na nią wpływu, kiedy była w posiadaniu kafla.
- Coś Ty, nie chce nikogo wygryźć. Tylko tak sobie próbuje. - odparła zgodnie z prawdą, wpierw posyłając chłopakowi, nieco zdezorientowane spojrzenie. Przeniosła wzrok na pałkę, trzymaną w ręku i uśmiechnęła się wracając do Fillina. - Zauważyłam po prostu, że calkiem dobrze leży mi w dłoni i byłam ciekawa czegoś nowego. - dodała po chwili.
Wspólny trening jej zdaniem był bardzo dobrym pomysłem. Przed zderzeniem z Ó Cealláchain zdążyła już pojąć, że ćwiczenie w pojedynkę jest strasznie nudne i przynoszące mniej korzyści z trenowania. Asekurowanie chłopaka przed tłuczkami przede wszystkim wydawało się być dużo bardziej ekscytujące. Na przykład w tej chwili, kiedy pędząca piłka kierowała się wprost na szukającego Wężów, jednak w pewnym momencie napotkała przeszkodę w postaci Odki, która pokrzyżowała jej plany.
- Łap go! - dopingowała go jeszcze, jaj tylko dostrzegła, że Ślizgonowi znicz praktycznie już trzepocze między palcami. Pamiętała trening u Walsha, kiedy sama próbowała  dopaść skrzydlatą kuleczkę. To było cholernie trudne. Zdecydowanie nie miała do tego predyspozycji.
Obracając pałkę w powietrzu, po raz kolejny wypatrywała ciemnego, małego punktu, zbiliżającego się w ich stronę, jednak zapatrzyła się na postacie, gdzieś w oddali na błoniach i przegapiła moment, kiedy tłuczek przelecial jej dosłownie koło ramienia i mknął prosto na chłopaka. Podjęła próbę dogonienia go, jednak było już za późno na reakcję.

// Kostki zdecydowały niby, że Fillin dostaje, ale żeby było ciekawiej, możesz rzucić i sprawdzić czy udało mu się zrobić unik.


Ostatnio zmieniony przez Odeya Worthington dnia Pon 12 Paź - 12:19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Fillin Ó Cealláchain
Fillin Ó Cealláchain

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175
C. szczególne : czarne, wąskie ubrania; mocny irlandzki akcent; prawie udany tatuaż na szyi, nad karkiem : all four boyd;
Galeony : 551
  Liczba postów : 1581
https://www.czarodzieje.org/t16446-fillin-o-ceallachain#452046
https://www.czarodzieje.org/t17983-fillin#510202
https://www.czarodzieje.org/t16445-fillin-o-ceallachain#452029
https://www.czarodzieje.org/t18350-fillin-o-ceallachain-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyNie 11 Paź - 23:13;

Jako że ostatnio sport był dla mnie najważniejszy, powoli prace domowe i ich sterta piętrząca się w moim pokoju była coraz większa, powinienem pewnie bardziej się przejmować. Ale jestem przekonany, że ważniejsze jest latanie.
Faktycznie, skoro była ścigającą najważniejsi byli inni na tej pozycji i oczywiście obrońcy. Niewiele mogła zrobić w związku z tym, że uda mi się złapać znicza bądź nie uda. Dlatego kiedy wyjaśniliśmy sobie sytuację, została jeszcze kwestia co tu robi z pałką w dłoni, a nie kaflem. Ze zrozumieniem kiwam głową, kiedy tłumaczy, że nie chce nikogo zastępować, tylko popróbować. Gdyby nie fakt, że sam już całkowicie oddałem się szukaniu, pewnie popróbowałbym od czasu do czasu porobić coś innego. Jednak teraz już kompletnie na to za późno i zostaje mi tylko bitwa ze zniczem na wieki. Albo do mojej emerytury, która pewnie nastanie za jakieś pięć lat, patrząc na innych zawodników.
Zabieramy się we dwójkę do ćwiczeń. Skupiam się głównie na zniczu, ale od czasu do czasu zerkam na tłuczki w okolicy, które jednak wydaje się, że Odeya dość odrzuca ode mnie. A przynajmniej póki co nie ucierpiałem nic i mogłem torować sobie drogę w kierunku znicza. Dziwczyna dopinguje mnie, kiedy widzi jak blisko jestem złapania piłeczki. Muskam palcami niewielki, złoty cel, ale wtedy słyszę za sobą świst i orientuję się, że najwyraźniej moja towarzyszka musiała przepuścić piłkę. W ostatniej chwili robię na miotle zwis leniwca i tłuczek mknie dalej, nie trafiając we mnie, ale jednocześnie znicz odbija mocno w drugą stronę, więc nie udaje mi się go złapać. Z dość dużą gracją wracam z powrotem na miotłę, nie przejmując się zdarzeniem.
- Wszystko ok! - krzyczę tylko do Gryfonki i skręcam gwałtownie w kierunku znicza.
Powrót do góry Go down


Odeya Worthington
Odeya Worthington

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 163cm
C. szczególne : nietypowa izraelska uroda
Galeony : 960
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t19111-odeya-worthington
https://www.czarodzieje.org/t19118-korespondencja-ode-prosto-ze-szponow-temidy#556410
https://www.czarodzieje.org/t19113-odeya-worthington#556145
https://www.czarodzieje.org/t19857-odeya-worthington-dziennik#60
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyPon 12 Paź - 12:34;

Najwidoczniej było więcej freaków sportowych niż ona sama. Uff, a już się bała, że tylko ona zaniedbuje obowiązki szkolne na rzecz treningów i ćwiczeń. Żeby być w formie trzeba ciągle doskonalić swoje umiejętności, a siedząc na nudnych zajęciach w zamku, nie osiągnie się sukcesu sportowego. Są rzeczy ważne i ważniejsze, jak to powiadają.
Robienie ciągle tego samego, nawet dla największych pasjonatów stawało się po pewnym czasie w jakiś sposób miej atrakcyjne, dlatego starała się nie przesadzać z trenowaniem tylko i wyłącznie podań, celności i szybkości. Chciała przeplatać to innymi ćwiczeniami, aby przypadkiem nie przeszła jej zajawka na ściganie. Bo przecież to uwielbiała, tylko kwestia dawania sobie urozmaicenia. I właśnie dlatego przybyła nad jezioro z pałką w ręku.
Jakie to szczęście, że Fillin raz na jakiś czas oglądał się za siebie, asekuracyjnie jakby sprawdzając czy nie zabłąkał się w jego okolicy jakiś tłuczek. Tym sposobem uniknął niezłego wyobijania, robiąc bardzo efektowny unik w postaci zwisu i skutecznie oszczędzając sobie obrażeń. A Odeya... No zagapiła się. Naprawdę wystarczyła dosłownie chwila nieuwagi i można było z łatwością przegapić pędzącą piłkę.
- Wybacz! - odkrzyknęła, słysząc, że nic mu nie jest, jednocześnie pamiętając o tym, aby obserwować niebo w poszukiwaniu tłuczków, które nie spały. A myślała, że to ścigający mają ciągle akcje, przez cały mecz. A tu pałkarze też muszą czuwać w każdej sekundzie rozgrywki, bo niestety ale sekunda nieuwagi może kosztować ich i innych zawodników bardzo dużo.
Lawirując w powietrzu starała się polować na każdą szaloną piłkę, która celowała w nią czy też w Ślizgona, tym razem nie dając uśpić swojej czujności. Kilka razy tłuczek ślizgał się po pałce i generalnie polecał w dół, ale ostatecznie i tak wrócił do niej, a dziewczyna mogła mu "poprawić".
Powrót do góry Go down


Fillin Ó Cealláchain
Fillin Ó Cealláchain

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175
C. szczególne : czarne, wąskie ubrania; mocny irlandzki akcent; prawie udany tatuaż na szyi, nad karkiem : all four boyd;
Galeony : 551
  Liczba postów : 1581
https://www.czarodzieje.org/t16446-fillin-o-ceallachain#452046
https://www.czarodzieje.org/t17983-fillin#510202
https://www.czarodzieje.org/t16445-fillin-o-ceallachain#452029
https://www.czarodzieje.org/t18350-fillin-o-ceallachain-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyCzw 15 Paź - 2:18;

Na szczęście w moim przypadku było bardzo podobnie do Ody. Ja również zaniedbywałem wszystko oprócz treningów. Oraz transmutacji, ale nie wiem jak to liczyć w końcu to coś o czym myślałem praktycznie od zawsze. Była chyba nawet pierwsza przed miotlarstwem, więc poniekąd można było powiedzieć, że w wolnych chwilach lubiłem się jej poduczać.
Faktycznie robienie tego samego mogło nas zapędzić w lekkie uśpienie, a powtarzanie tego samego to ostatnie co jest ci potrzebne przy treningach w quidditcha. Ale ja nie mogłem sobie pozwolić na próby ćwiczenia pałowania, obrony, czy innych rzeczy, których już nigdy nie będę robił. Co innego dziewczyna, ona może mieć nadal otwartą furtkę do najróżniejszych pozycji.
Ja w każdym razie efektownie omijam tłuczka. Tak naprawdę odrobinę cieszę się faktem, że mogłem przećwiczyć tą kombinację w tej skomplikowanej sytuacji i na dodatek poszło mi bardzo dobrze. Pewnie dlatego też nie straciłem zapału do dalszego treningu.
- Zdarza się! - krzyczę tylko i przyspieszam odrobinę, by móc podgonić znicza, który właśnie gwałtownie zaczął wznosić się ku górze. Niewielka piłeczka jakby zwodniczo leciała w stronę słońca, widząc może że to przeszkodzi i w złapaniu jej, jak i możliwe że Odzie w ewentualnej próbie obrony. Delikatnie klnę pod nosem na tą sytuację, próbując wyciągnąć się jak mogę na swojej miotle, ale niestety nie idzie mi to zbyt dobrze. Wydaje mi się już, że zaciskam palce na mojej zdobyczy ale przez oślepiające mnie światło okazuje się, że tylko mi się wydaje i muskam skrzydełko. No tego już dosyć gwałtownie podnoszę się niemalże na miotle i w końcu udaje mi się złapać znicza. Jestem już tak zaaferowany tym faktem, że zapominam nawet o latających tłuczkach wokół. A dwa z nich lecą w naszą stronę. Jeden prosto we mnie, drugi w Ode!

Kostki:
Powrót do góry Go down


Odeya Worthington
Odeya Worthington

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 163cm
C. szczególne : nietypowa izraelska uroda
Galeony : 960
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t19111-odeya-worthington
https://www.czarodzieje.org/t19118-korespondencja-ode-prosto-ze-szponow-temidy#556410
https://www.czarodzieje.org/t19113-odeya-worthington#556145
https://www.czarodzieje.org/t19857-odeya-worthington-dziennik#60
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyCzw 15 Paź - 23:11;

Kostki: Fillin obroniony, Odka nie

I za to właśnie kochała Quidditcha. Za to, że mogła próbować wszystkiego i wiedziała, że jej się to nie znudzi. Nawet jeśli byłaby kiepska na jakiejś pozycji. Warto było sprawdzać w czym jest się całkiem niezłym, a co jest słabą stroną. W dodatku, każdy mecz był dla niej opowieścią, w której wszyscy zawodnicy na moment stawali się jej bohaterami; byli wrogowie i sojusznicy, wzloty i upadki, raz szybko toczyła się ekscytująca akcja, a raz zwyczajnie płynął czas, jakby nikomu nigdzie się nie śpieszyło. I przez to właśnie była tak zapatrzona w ten sport. Bo na moment odrywał ją od rzeczywistości, podobnie jak taniec czy pisanie opowiadań.
Faktycznie Fillin miał okazję przećwiczyć zwis lewisa, co było zdecydowanie pozytywem w tej sytuacji. Nie chciała przegapić tego tłuczka, bo gdyby nie czujność chłopaka, mógłby wyjść nieźle poturbowany. Ale to znak, że ma dobry refleks i ciężko będzie gryfońskim pałkarzom go trafić...
Zauważyła, że widoczność nagle zmalała, kiedy starając się "obstawiać" Ślizgona zawisła pod takim kątem, gdzie słońce padało jej w oczy i spostrzegła jedynie kontur postaci chłopaka, słysząc jego przekleństwo. A kiedy wreszcie podleciała tak, aby nie jarzyło ją słońce, aż serce stanęło jej w gardle. Z dwóch przeciwnych stron leciały na nich dwa tłuczki. Oceniła błyskawicznie sytuację i bez namysłu ustawiła się do odbicia piłki pędzącej w stronę Ó Cealláchaina. To oczywiste, że nie mogła w jednym czasie ogarnąć obydwóch, jednak musiała spróbować po posłaniu jednego, obrócić się i wymierzyć... Ale niestety już nie zdążyła nawet zrobić uniku, kiedy uniosła pałkę, a rozpędzony tłuczek trzasnął ją prosto w brzuch. Stęknęła i zachwiała się, na szczęście w porę łapiąc równowagę na miotle i podtrzymując się trzonka. Pałka wypadła jej z rąk i wylądowała kilkanaście metrów pod nią, na trawniku.
- Cholera... - mruknęła pod nosem, czując jeszcze przez chwilę miażdżący ból pod żebrami. Pochyliła się nieco do przodu, przymykając na moment oczy, jakby próbując złapać oddech. Już po paru sekundach było lepiej. - Ja już chyba mam dość na dzisiaj - powiedziała jeśli Ślizgon do niej podleciał/krzyknęła, jeśli pozostał w jakiejś odległości od niej. Cios w brzuch z takiej pety nie był przyjemny i jedyne na co miała teraz ochotę to ciepły termofor, położony na obolałe miejsce.
Powrót do góry Go down


Fillin Ó Cealláchain
Fillin Ó Cealláchain

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175
C. szczególne : czarne, wąskie ubrania; mocny irlandzki akcent; prawie udany tatuaż na szyi, nad karkiem : all four boyd;
Galeony : 551
  Liczba postów : 1581
https://www.czarodzieje.org/t16446-fillin-o-ceallachain#452046
https://www.czarodzieje.org/t17983-fillin#510202
https://www.czarodzieje.org/t16445-fillin-o-ceallachain#452029
https://www.czarodzieje.org/t18350-fillin-o-ceallachain-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySob 17 Paź - 18:47;

Szczerze mówiąc całkiem boję się gryfońskich pałkarzy, głównie dlatego, że Boyd mnie zna jak łysego pegaza i mam wrażenie, że nie łatwo będzie mi uciec przyjacielowi. Oczywiście też na odwrót, więc może to nie będzie bardzo nierówna walka. Całkiem zadowolony z mojego manewru, mimo to rzucam się w pośpiech za zniczem, który właśnie ucieka mi w stronę słońca.
Wyciągam rękę by dobyć trzepoczącą piłeczkę. Jak zwykle kiedy nadchodzi ten moment, wszystko inne pozostaje w tyle. Zapominam o latających wokół tłuczkach, o Odzie, która była gdzieś za mną, o tym jak mało widzimy kiedy słońce razi nas pod takim kątem.
Kiedy zwycięsko zaciskam ręce na piłce widzę jak Odeya pojawia się znienacka obok mnie i odbija z całej siły lecącego obok tłuczka, który o mało nie zwalił mnie z miotły. Zaskoczony takim obrotem spraw rozglądam się w poszukiwaniu innych dzikich piłek i lekko pikuję w dół, by uciec z ich dalszego zasięgu. Jeden z nich zmierzał w moją stronę, więc okręcam się lekko w miejscu, gładką robiąc w konia piłkę. Kiedy nie skupiasz się na niczym innym tylko na unikaniu tłuczków i jeśli jest ich tylko jeden czy dwa a nie sto, to zdecydowanie łatwiej jest robić uniki. Kiedy jednak to robię widzę jak tłuczek uderza z całej siły dziewczynę. Wciąż zaciskając w ręce mocno znicza podlatuję do niej na ziemię i z lekką troską dotykam ramienia dziewczyny.
- Wszystko w porządku? - pytam uprzejmie i kiwam od razu głową na jej słowa. Ja też spędziłem już wystarczająco czasu. - Odprowadzę cię. Musisz iść do SS? - pytam i ruszam wraz z dziewczyną w stronę Hogwartu, użyczając swoje ramię, gdyby przesadnie bolały ją żebra.

/ztx2
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyCzw 18 Mar - 2:19;

Trening Ślizgonów

  Po długiej zimowej stagnacji nadszedł wreszcie czas na wiosenny powiew świeżości.
  Sromotna porażka z Krukonami na początku miesiąca z pewnością nie mogła wpłynąć pozytywnie na morale zawodników, przynajmniej on sam nadal odczuwał jej gorzki posmak na samą myśl o tym, a przecież jeszcze jeden mecz przed nimi i nawet jeśli nie miał nic zmienić w ich sytuacji w tabeli, to nie można było pozwolić, żeby ów morale upadły całkowicie. Wyglądało na to, że Dearówna ostatecznie postawiła na nich krzyżyk, z czego sam akurat się cieszył – wyjdzie im to jedynie na zdrowie, a poza tym dzięki temu otwarła się w końcu szansa dla niego na przejęcie pałeczki, na co czekał już długo.
  I wreszcie się doczekał.
  Był świadom, że w tym roku już nie będzie miał za bardzo możliwości wykazać się w nowej roli – przy dwóch przegranych na koncie ten sezon właściwie mogli już spisać na straty, bo tego zwyczajnie już nie mają jak odrobić, ale też przecież nie o to chodziło, by jedynie zgarniać zaszczyty. Zależało mu na tej drużynie i chciał dołożyć wszelkich starań, żeby cokolwiek osiągnęli i nie zostali zapamiętani jako team największych przegrywów, dlatego nie czekał ze skrzyknięciem ich na trening. Trzeba było budować formę, nawet jeśli nie czekało ich w najbliższym czasie żadne starcie oraz pokazać, że od teraz zapanują inne zasady.
  Tym bardziej, że warunki do ćwiczeń były wprost wymarzone – nie było może przesadnie ciepło, ale wyglądajcie zza nielicznych chmur słońce robiło swoje, zapewniając naprawdę przyjemną aurę. Aż szkoda byłoby pozwolić się takiemu dniu zmarnować!
  Sam na miejscu zjawił się na ładną chwilę przed wyznaczoną porą, żeby przytaszczyć sprzęt drużynowy oraz przygotować kilka rzeczy pod kilkuelementowy tor przeszkód – nie zaplanował niczego bardzo skomplikowanego, docelowa część miała mieć nawet trochę charakter takiego bondingu i opierać się w dużej mierze na zaufaniu między członkami drużyny, bo budowanie więzi też było istotne – na boisku powinni sobie wszak ufać, tworzyć wręcz jeden organizm.
  Jak to ostatecznie wyjdzie, przekona się w przysłowiowym praniu.

Termin na przyjście: 21.03, godz. 21:21
Powrót do góry Go down


Lucas Sinclair
Lucas Sinclair

Nauczyciel
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183cm
Galeony : 1749
  Liczba postów : 1940
https://www.czarodzieje.org/t18564-lucas-sinclair#529285
https://www.czarodzieje.org/t18598-landryna-lukiego#531203
https://www.czarodzieje.org/t18566-lucas-sinclair#529292
https://www.czarodzieje.org/t18716-lucas-sinclair-dziennik#53577
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyPią 19 Mar - 19:41;

Nie było co się oszukiwać - trening Quidditcha niewiele da drużynie Wężów, teraz, kiedy przewalili dwa ostatnie mecze. Nie sądził, że to wina jednej konkretnej osoby (chociaż tak rzadka, a wręcz znikoma ilość ćwiczeń, jakie organizowała im poprzednia kapitan, miała na to duży wpływ), ale raczej uważał, że zwyczajnie za mało się starali i mieli cholernego pecha, zważywszy na fakt, że Ó Cealláchain nie miał zbyt dobrych stosunków ze zniczem. Jednak Lucas miał szczerą nadzieję, że teraz, kiedy zaszły zmiany jeśli chodzi o dowodzącego całym teamem latających Ślizgonów, będzie to zwyczajnie wyglądać tak jak powinno. Liczył na więcej niż jeden trening na kwartał, a przez to może wreszcie sam wróci do regularnego biegania. Niby ostatnio zawziął się, żeby robić to przynajmniej dwa razy w tygodniu, ale to wciąż za mało, w porównaniu z tamtym rokiem, gdzie potrafił codziennie rano, przed śniadaniem robić trasę do parku w Hogsmeade i z powrotem. Teraz wystarczyłoby, gdyby zrezygnował z teleportacji do zamku, ale do tego potrzebuje więcej determinacji.
Wróżąc dla siebie pozytywnie w powrocie do biegania, z radością przyjął do wiadomości fakt, że William przygotował dla drużyny trening. Wiedział, że ten podejdzie do tematu rzetelnie i będzie starał się, aby zacząć wyrabiać formę u wszystkich. Ale do tego potrzeba było chęci i starań członków teamu. Tymczasem Sinclair pełen nadziei na pojawienie się impulsu do kontynuowania trenowania własnego treningu, pojawił się przy rozłożystym drzewie, gdzie mieli zebrać się, aby poćwiczyć. Oczywiście zwinął wcześniej szkolną miotłę, bo jeszcze nie zainwestował w swoją i widząc w oddali @William S. Fitzgerald, zasalutował mu na powitanie.
- Widzę, że nie próżnujesz, Fitz. I prawidłowo, trzeba w końcu rozruszać dupy - odezwał się neutralnie, nie chcąc wspominać po raz kolejny dwóch przegranych w tym sezonie meczów, bo i tak by to nic nie dało. - Gratuluje kapitana. Należał Ci się już dawno - dodał jeszcze po chwili podchodząc i klepiąc go z uśmiechem po plecach. Szczerze uważał, że Ślizgon był teraz na odpowiednim stanowisku i z pewnością to wykorzysta. Może w tym sezonie już za dużo nie zdziała - to byłby chyba cud, gdyby wygrali z Borsukami - ale Lucas miał nadzieję, że w kolejnym roku owocnie wykorzystają treningi.
Powrót do góry Go down


Gunnar Ragnarsson
Gunnar Ragnarsson

Student Slytherin
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Galeony : 2445
  Liczba postów : 928
https://www.czarodzieje.org/t17572-gunnar-e-ragnarsson#492803
https://www.czarodzieje.org/t17578-huugin#493014
https://www.czarodzieje.org/t17571-gunnar#492793
https://www.czarodzieje.org/t18614-gunnar-ragnarsson-dziennik#53
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySob 20 Mar - 10:18;

Tak naprawdę nie miał nastroju na trening, ale nie widziało mu się zostać wyrzuconym ze składu rezerwowego na kilka miesięcy przed skończeniem szkoły. Podskórnie wiedział też, że nie chciał przegapić pierwszego treningu nowego kapitana. Chociaż szanował Heaven za jej upór, niewątpliwie to William wykazywał się wśród nich największym talentem jako gracz, więc był zwyczajnie ciekaw, czy ten talent potrafił przełożyć również na strategię. Feralny czas treningu Ślizgonów odegnał jednak wstępne zainteresowanie zastępując je ogólnym poczuciem obowiązku.
Dalej nie wiedział, co robi w tej szkole. Dalej nie wiedział czy nie chce rzucić jej w cholerę. Dalej uważał, że niepotrzebnie próbuje się zasymilować. Skoro minęły ponad 2 lata, a chociaż urabiał się w chuj - zapisał się do drużyny dla towarzystwa, chociaż wcale nie zależało mu na treningach, dołączył do koła miłośników przyrody i nawet został przewodniczącym, chociaż był prefektem - dalej pozostawał po prostu obcy. Islandzki gbur "zza granicy".
Chuj im w dupę. Nie był gburem. A jeśli dzisiaj miał podły nastrój, to dlatego, że na dziś przypadała rocznica śmierci matki.
Hej — przywitał się mimo wszystko, acz dla bezpieczeństwa założył kaptur na głowę, nie ryzykując patrzenia na twarze innych Ślizgonów. O ile na co dzień znosił wiecznie niesympatyczne komentarze w swoim kierunku i ignorowanie, często w odpowiedzi na to, kiedy sam zagadywał kolegów z tego domu, czy innych... o tyle dziś miał wrażenie, że mógł wybuchnąć za wszystkie razy bycia ignorowanym, bycia niezrozumianym.
Przykucnął więc bezpiecznie z tyłu przy drzewie, opierając się o nie tyłkiem. Przedramionami sięgając do kolan, pochylił się w dół, po prostu nasłuchując rozmowy.
Fitzgeraldowi kapitana, a Tobie naczelnego, Sinclair — dopełnił gratulacje Lucasa, choć nie spodziewał żeby jego komentarz obszedł się jakimś echem.
Jeśli ktoś kiedykolwiek pomyślał, że Ragnarsson wygląda nieprzystępnie, mrukliwie, czy nieprzyjemnie... To dopiero dziś NAPRAWDĘ tak się prezentował i tak brzmiał.
Powrót do góry Go down


Sophie Sinclair
Sophie Sinclair

Absolwent Slytherinu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172 cm
Galeony : 600
  Liczba postów : 826
https://www.czarodzieje.org/t18692-sophie-sinclair#534986
https://www.czarodzieje.org/t18769-poczta-sophie#538251
https://www.czarodzieje.org/t18691-sophie-sinclair#534984
https://www.czarodzieje.org/t18698-sophie-sinclair-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyNie 21 Mar - 20:11;

Kolejna przegrana nie jest dla mnie jakąś wielką tragedią, śmiało można w końcu powiedzieć, że daliśmy z siebie całkiem sporo, tylko to złapanie znicza jakoś nie wyszło. Niedługo po meczu szkołę obiegają wieści o nowym kapitanie naszej drużyny, więc kiedy chwilę później Will ogłasza pierwszy organizowany przez siebie trening, udaję się na niego z całkiem dużym entuzjazmem. Już samo to, że postanawia go zrobić tak szybko, kiedy za parę dni nie czeka nas mecz dobrze o nim świadczy. Mamy w końcu jeszcze jedną szkolną grę do rozegrania i to nic, że teoretycznie już nie ma ona znaczenia - wciąż możemy postarać się, żeby nie być tacy całkiem najgorsi. Ubieram sportowe szaty i ochraniacze, biorę swoją Błyskawicę i lecę na miejsce spotkania, gdzie jest dopiero kilku ślizgonów. Ląduję tuż obok Willa i przytulam go niespodziewanie.
- Gratulacje! Wiedziałam, że to tylko kwestia czasu. Ale jak to zrobiłeś, że udało ci się zostać kapitanem już teraz, przed końcem roku? - pytam, na spokojnie już stając obok. Właściwie to nie orientuję się w ogóle co z Heaven, więc równie dobrze mogła to po prostu sama rzucić. W końcu nie było jej nawet na ostatnim meczu. - No i tobie też Lucas. Nie powiem, że się nie spodziewałam. - Klepię go lekko po ramieniu, chociaż już bez takiego entuzjazmu, bo może i bycie prefektem naczelnym to wyróżnienie, ale w moich oczach jest mniej ekscytujące niż bycie kapitanem drużyny. - To co robimy? - Patrzę po wszystkich zebranych. No tłumów to nie ma - właściwie nie wiem czego można by się było spodziewać, może niektórzy nie mają już ochoty na dalsze treningi po ostatnim meczu? Słabi z nich zawodnicy.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyWto 23 Mar - 12:41;

  Wszystko było gotowe, więc zostało mu jedynie czekać aż jego dream team zacznie się schodzić. W głębi miał nadzieję, że nie postanowią tego olać, bo nie warto czy coś, skoro w rozgrywkach już właściwie przestali się liczyć – zadbał w końcu o to, żeby informacja o treningu dotarła do każdego, więc nikt nie będzie mógł wymówić się hasłem pt. „nie wiedziałem”.
  Na szczęście tak się nie miało stać.
  Pierwszy na miejscu zjawił się Lucas, któremu odsalutował.
  — No ba, sam bym tego chyba lepiej nie ujął — odparł i kiwnął przy tym głową, unosząc przy tym kącik ust w nieco łobuzerskim uśmiechu. Zdecydowanie miał zamiar rozruszać tą drużynę i wprowadzić jakąś regularność w treningach, której Heaven nie praktykowała. — A tobie naczelnego. Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. — Także klepnął go w ramię, podtrzymując swój uśmiech.
  Jakoś w międzyczasie dołączył do nich Gunnar, na którego powitanie odpowiedział swoim tradycyjnym salutem i również mu podziękował, gdy Islandczyk dołączył się do gratulacji Sinclaira. Wprawdzie jego pewność siebie pozostawała niezachwiana, ale fakt, że nikt z miejsca nie zaczął narzekać ani nic na swój sposób działał motywująco.
  Kolejna przybyła Sophie, która go niespodziewanie przytuliła, czemu jednak nie oponował.
  — Dear najwyraźniej ostatecznie się poddała, porzucając team na półmetku sezonu, a drużyna nie mogła pozostać bez kapitana, więc oto jestem — odpowiedział dziewczynie, rozkładając przy tym ręce na boki jakby chciał się zaprezentować. Sam był prawie przekonany, że będzie musiał poczekać do końca tego roku szkolnego, żeby przejąć tą funkcję, więc otrzymanie nominacji wcześniej było bardzo miłą niespodzianką.
  — Przygotowałem dla was dziś coś lżejszego, żebyście nie zniechęcili się do mnie już na wstępie — zażartował w odpowiedzi na kolejne pytanie jasnowłosej Ślizgonki, nie wchodząc póki co w szczegóły tego co będą dziś robić – było jeszcze kilka chwil, więc może ktoś jeszcze się zjawi.
  Odczekał nawet dodatkową chwilę na ewentualnych maruderów, którzy najwyraźniej nie potrafią korzystać z zegarka (albo próbują wystawić jego cierpliwość na próbę), ale wyglądało na to, że nikt więcej chyba się już nie pojawi. Tak niska frekwencja była ciut rozczarowująca, nie da się ukryć, ale nikogo nie miał zamiaru siłą przymuszać do uczestnictwa w treningu – organizował je dla nich, by mogli poprawiać swoje umiejętności, bo im lepsi będą sami, tym silniejsza będzie drużyna jako całość, ale chęci do angażowania się w jej życie musieli odnaleźć już na własną rękę, on mógł ich co najwyżej próbować do tego zachęcać.
  — Dobra, nie ma co dłużej czekać – wskakujcie na miotły i na rozruch zróbcie sześć okrążeń po wyznaczonej trasie — oznajmił, obejmując obecnych spojrzeniem swoich ciemnobrązowych ślepi. — Nie jest to wprawdzie żaden wyścig, ale ten kto skończy najszybciej będzie mógł liczyć na mały bonus z mojej strony — dodał z uniesionym kącikiem ust, tak w ramach zachęty, żeby się zaangażowali, by następnie samemu wskoczyć na swoją Błyskawicę i płynnie wznieść się w powietrze.

Etap I
Typowo rozgrzewkowy, więc nic skomplikowanego - wskakujecie na miotły i wykonujecie okrążenia po wyznaczonej trasie, starając się przy tym uniknąć tłuczków, o których obecności nie zostaliście poinformowani, żeby nie było zbyt łatwo i przyjemnie.

Wykonujecie w tym etapie dwa rzuty - k100 na czas w jakim uporaliście się z wykonaniem ćwiczenia (im mniejszy wynik, tym szybciej Wam poszło) i literkę na zdarzenie w trakcie lotu.

Literki na zdarzenie:

Dla ewentualnych spóźnialskich - na tym etapie można jeszcze dołączać, ale z karnym +15 do k100, gdyż zakładacie, że zjawiacie się już po rozpoczęciu treningu i zaczynacie okrążenia z opóźnieniem.

Przerzuty - 1 za każde 10 pkt w GM, łącznie ze sprzętem; korzystajcie z głową ze swojej puli, bo obowiązuje na cały trening!
Termin - 28.03

Kod:
<zg>Punkty GM:</zg> kuferek + sprzęt, który macie na/przy sobie
<zg>Przerzuty:</zg> pozostałe/posiadane
<zg>Zdarzenie:</zg> literka
<zg>Czas:</zg> k100 + ewentualne modyfikatory

@Sophie Sinclair @Lucas Sinclair @Gunnar Ragnarsson
+ @Charlie O. Rowle @Keyira Shercliffe @Fillin Ó Cealláchain, oznaczam jakbyście jeszcze chcieli, bo można, od Maxa wiem, że go nie będzie.
Powrót do góry Go down


Lucas Sinclair
Lucas Sinclair

Nauczyciel
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183cm
Galeony : 1749
  Liczba postów : 1940
https://www.czarodzieje.org/t18564-lucas-sinclair#529285
https://www.czarodzieje.org/t18598-landryna-lukiego#531203
https://www.czarodzieje.org/t18566-lucas-sinclair#529292
https://www.czarodzieje.org/t18716-lucas-sinclair-dziennik#53577
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyWto 23 Mar - 21:47;

Punkty GM: kuferek 22 + koszulka, kompas, rękawice +3 (choć to nic nie zmienia LOL)
Przerzuty: 1/2
Zdarzenie: F przerzucone na J Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 1754368413
Czas: 9 - 20 -> -11

Naprawdę miał ochotę na trening i cieszył się, że William jako nowy kapitan tak szybko się za niego zabrał. Chyba tego Sinclair potrzebował - solidnej motywacji. O tak. Trzeba w końcu się wziąć za siebie i swoją formę, która sama się nie zrobi. A jeszcze nie dalej jak rok temu, kiedy dostał się do drużyny była ona na naprawdę niezłym poziomie. Fajnie byłoby do tego wrócić.
Podziękował każdemu z osobna, kiedy okazało się, że zarówno Gunnar jak i jego siostra są zadowoleni tak samo ze zmiany kapitana, jak i awansowania Lucasa na naczelnego. I uprzejmości byłoby na tyle, bo Fitz ogłosił rozgrzewkę, a więc wszyscy wystrzelili w powietrze, aby zacząć robić okrążenia. Jakie było zdziwienie Lucka, kiedy zobaczył pędzącego na niego tłuczka. W porę zrobił unik, ale kompletnie nie spodziewał się, że te są już powietrzu. Jednak nie było czasu do stracenia. Skoro mieli pokonać te odległości jak najszybciej trzeba się było spiąć. Dlatego nim się obejrzał okazało się, że zaliczył określoną ilość okrążeń w całkiem dobrym tempie.
Powrót do góry Go down


Fillin Ó Cealláchain
Fillin Ó Cealláchain

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175
C. szczególne : czarne, wąskie ubrania; mocny irlandzki akcent; prawie udany tatuaż na szyi, nad karkiem : all four boyd;
Galeony : 551
  Liczba postów : 1581
https://www.czarodzieje.org/t16446-fillin-o-ceallachain#452046
https://www.czarodzieje.org/t17983-fillin#510202
https://www.czarodzieje.org/t16445-fillin-o-ceallachain#452029
https://www.czarodzieje.org/t18350-fillin-o-ceallachain-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySro 24 Mar - 0:57;

Punkty GM: 54 + Starsweeper XXI (6 pkt)
Przerzuty: 4/6
Zdarzenie: I (przerzucone dwa H)
Czas: 23 + 15 za spoznienie + 10 z literki = 43

Wyglądam jak siedem nieszczęść. Od kiedy wyszedłem ze szpitala tylko to można mądrego o mnie powiedzieć. Jeśli jest możliwość, że mogłem jeszcze bardziej schudnąć na pewno to zrobiłem. Nie mogłem dobrze spać, moje treningi były niesamowicie nieefektywne... ogólnie kiepsko wyglądało ostatnimi czasy moje życie. Szczególnie, że Boyd wyruszył w szaloną podróż za granicę i automatycznie, czułem się jak bez ręki (ha!).
Szczerze mówiąc planowałem powoli rzucić Qudditcha w pizdu po ostatnim meczu, ale nie chcę tak olać nowego kapitana, szczególnie, że sam mówiłem - totalnie powinien nim być. Spóźniłem się przez swój kompletny brak organizacji. Ledwo zdążyłem przebrać się w dresik i wziąć swoją miotłę i już prędko leciałem w kierunku odpowiedniego drzewa pod którym mieliśmy się spotkać. Na dodatek trochę się go naszukałem.
- Sorry. Gratulację - mruczę przeprosiny za spóźnienie i składam zasłużone gratulacje na powitanie do Williama i z ociąganiem lecę na tor przeszkód. Idzie mi tak jak człowiekowi zmęczonemu przez życie, dodatkowo jeszcze z tłuczkiem, który totalnie się na niego uparł. Zaciskam mocniej zęby na liściu mandragory, który niedługo od czasu wyjazdu przyjaciela mozolnie żułem. Daleko mi do szybkości, którą osiągałem na ostatnim treningu, ale też nie jestem tak kiepski jak Lucek ostatni. W zasadzie nie spodziewałem się po sobie niczego lepszego, kiedy z nijakim wyrazem twarzy kończę cały wyścig.
Powrót do góry Go down


Gunnar Ragnarsson
Gunnar Ragnarsson

Student Slytherin
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Galeony : 2445
  Liczba postów : 928
https://www.czarodzieje.org/t17572-gunnar-e-ragnarsson#492803
https://www.czarodzieje.org/t17578-huugin#493014
https://www.czarodzieje.org/t17571-gunnar#492793
https://www.czarodzieje.org/t18614-gunnar-ragnarsson-dziennik#53
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyCzw 25 Mar - 19:59;

Punkty GM: 15 (kuferek)
Przerzuty: 1/1
Zdarzenie: A (losowanie)
Czas: 67 (losowanie)

Podły nastrój nawarstwiał się wraz z przybyciem kolejnych osób. Wpatrywał się w @Sophie Sinclair, która zwykle skupiała jego uwagę na treningach, z którą łatwo prowadziło się rozmowy. Tym razem jednak, nie zagadał, wystawiając tę znajomośc na próbę. Oblała test. Chociaż nawet nie była świadoma, że do jakiegokolwiek została wliczona. Ragnarsson podźwignął się spod drzewa, odwracając się do wszystkich plecami i zamiast patrzeć na spóżnionych, majstrował coś przy swojej miotle. Dopiero kiedy kapitan zarządził rozgrzewkę, islandczyk powlekł się ze swojego miejsca na miejsce startu.
Jego czas był bardzo adekwatny do podłego nastroju. Chociaż leciał wyjątkowo stabilnie, w rankingu przelotów wypadł... najgorzej?
Przystanął z boku, nie po to żeby zastanowić się nad swoją techniką, choć może powinien, a zwyczajnie w celu oderwania się od pozostałego grona. Uniósł wtedy głowę ku niebu i przymknął oczy, starając się skoncentrować myśli, na czymkolwiek, tylko dokładnie nie na tym, do czego te cały czas wracały. W końcu nie wytrzymał. Warknął:
Pierdolę to.
Mówiąc to obrócił gwałtownie tułów w kierunku kapitana, w ostatnim przebłysku kultury, rzucając:
Ej, Fitzgerald. Ja spadam. Zły dzień. Powodzenia.
Chciał okazać nowemu kapitanowi szacunek pojawiając się na treningu, ale emocje, które brały nad nim górę – gorycz, złość, żal, niemoc – sprawiały, że jeszcze chwila w czyimkolwiek towarzystwie, a byłby pewien, że z frustracji mógłby się pobić jeśli nie z własną miotłą, to z przypadkowych graczem, który zaszedłby mu drogę.
Bezpieczniej było opuścić trening.
Choć zamiast skierować się do zamku, od razu oddalił się do bramy wyjściowej szkoły.

zt

Powrót do góry Go down


Sophie Sinclair
Sophie Sinclair

Absolwent Slytherinu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172 cm
Galeony : 600
  Liczba postów : 826
https://www.czarodzieje.org/t18692-sophie-sinclair#534986
https://www.czarodzieje.org/t18769-poczta-sophie#538251
https://www.czarodzieje.org/t18691-sophie-sinclair#534984
https://www.czarodzieje.org/t18698-sophie-sinclair-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyNie 28 Mar - 22:52;

Punkty GM: 34 + 9 (błyskawica, ochraniacze, koszulka, kask)
Przerzuty: 3/4
Zdarzenie: J
Czas: 40 > 37 - 20 = 17

Nie zwracam wcale uwagi na to, że Gunnar się na mnie patrzy, zbyt zajęta ekscytowaniem się tym, że Will został kapitanem i teraz na pewno będziemy najlepszą drużyną na świecie w szkole. Tylko jeszcze poczekamy na kolejny rok, zaczniemy z czystą tabelą wyników... i na pewno się uda.
Zachęcona obiecaną nagrodą, wskakuję na miotłę i zamierzam wygrać ten wyścig. I serio bardzo się staram, jestem pewna, że idzie mi najlepiej, nawet żadnemu tłuczkowi nie udaje się przeszkodzić mi w locie, tak sprytnie je wymijam i przed nimi uciekam. Nie zwracam za bardzo uwagi na to jak idzie innym, skupiona na jak najszybszym pokonywaniu trasy, jestem więc całkiem zaskoczona, kiedy okazuje się, że Lucas zrobił ją przede mną. Nie żebym uważała, że słabo lata, ale mimo wszystko jest przekonana, że akurat w tym jestem lepsza.
- Osz ty, ale jesteś szybki! - rzucam wesoło i trącam go lekko w ramię, kiedy ląduję obok, trochę żałując, że obiecany tajemniczy bonus przejdzie mi obok nosa. Reszta dolatuje już po nas i patrzę na miotającego się Gunnara. - A temu co - mówię pod nosem ale nie na tyle cicho, żeby Lucas nie mógł tego dosłyszeć. Normalnie pewnie próbowałabym się do niego przynajmniej uśmiechnąć, ale cała jego postawa mówi, żeby tego nie robić, więc obserwuję tylko wszystko z zainteresowaniem, starając się nie dopuszczać myśli o tym, że na pewno nie będziemy taką super drużyną, skoro połowa w ogóle nie przychodzi na trening albo wychodzi w jego trakcie. Przynajmniej Fillin się pojawił i nawet nie robi już przytyków Willowi jak ostatnio. To już jakiś sukces, prawda?
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyPon 29 Mar - 22:07;

Punkty GM: 127 + 14 (Błyskawica, różdżka, koszulka, rękawice, kompas) = 141
Przerzuty: 12/14
Zdarzenie: E + nieparzysta
Czas: 71881

  Na kilka chwil zawisł w powietrzu, obserwując jak reszta rozpoczyna okrążenia, więc od razu zauważył Fillina, który dotarł na miejsce treningu spóźniony. Skinieniem głowy podziękował za gratulacje, dając mu następnie znak, żeby po prostu ruszał, bo już i tak miał opóźnienie. Nie miał zamiaru mu robić z tego tytułu wyrzutów ani nic; doceniał w końcu fakt, że – w przeciwieństwie do co poniektórych – nie olał treningu i się zjawił.
  Sam w końcu też pochylił się nad trzonkiem swojej Błyskawicy, żeby dołączyć do reszty ćwiczących i choć dobrze sobie zdawał, że po trasie, tak dla urozmaicenia latają puszczone samopas tłuczki, to i tak jednemu z nich prawie dał się zaskoczyć. Mógłby przysiąc, że ta mordercza piłka nadleciała znikąd – dostrzegł ją w ostatnim momencie kątem oka i jedynym ratunkiem przed w najlepszym wypadku rozkwaszonym nosem, a w najgorszym nawet wstrząśnieniem mózgu było wykonanie Zwisu Leniwa. Rudzielec właściwie odruchowo okręcił się na miotle, dzięki czemu tłuczek bezpiecznie przemknął nad nim, nie czyniąc mu żadnej szkody.
  Płynnie podciągnął się, powracając do wyjściowej pozycji i mimo tego ciut niespodziewanego spotkania cały wyścig-nie-wyścig ukończył jako drugi, tuż po Lucasie. Aż uśmiechnął się na widok już czekającego przy drzewie kumpla.
  — Aleś ty dostał kopa, stary, aż miło popatrzeć na taki zapał do treningu! — rzucił w jego kierunku, licząc na to, że nie tylko obiecany bonus się do tego przyczynił, notując sobie w myślach aby to ogarnąć po treningu. Potem kolejno pokazała się reszta w różnych odstępach czasowych z Gunnarem zamykającym stawkę. Ku temu ostatniemu zaraz zresztą zwrócił swoje ciemnobrązowe ślepia, gdy ten oznajmił, że ma zły dzień i się zmywa. — Okay, dzięki, że się pojawiłeś, Ragnarsson (@Gunnar Ragnarsson) — odparł, salutując mu krótko na pożegnanie. Cóż, nikogo nie miał zamiaru przymuszać do treningów, a skoro Islandczyk z jakichś powodów nie czuł się na siłach to tym bardziej go nie zatrzymywał. Doceniał to, że chłopak mimo wszystko zdecydował się pokazać.
  — Rozgrzewkę mamy za sobą, więc pora przejść do zasadniczej części tego spotkania — oznajmił, obejmując spojrzeniem pozostałych, by następnie machnąć na nich ręką, żeby ruszyli za nim i oddalił się nieco od drzewa do miejsca, gdzie rozstawiony był tor przeszkód. — Jako drużyna musimy być zgrani, więc zobaczymy na jakim poziomie stoją nasze zaufanie oraz współpraca. Ten stosunkowo prosty tor, który macie przed swoimi oczami będziemy pokonywać w parach – osoba pokonująca go będzie miała oczy przesłonięte czarną opaską — w tym miejscu rzucił każdemu po skrawku materiału — natomiast druga będzie lecieć na równi z nią i nawigować swojego partnera przez kolejne przeszkody, kolejność dowolna, potem się zmienicie. Liczy się tutaj nie czas, ale jakość. Wszystko jasne? — Powiódł ponownie wzrokiem po zebranych, by następnie podzielić ich w pary i dać kilka chwil na zapoznanie się z torem nim polecił pierwszej parze ruszyć.

II etap
Pokonujecie w parach przygotowany prosty tor przeszkód, który składa się z czterech elementów – slalomu między tyczkami, wahadła, slalomu pionowego (przeszkody góra-dół) i ‘płonących’ (a tak naprawdę wyrysowanych za pomocą flagrante) obręczy w powietrzu. Jedna osoba pokonuje tor z przepaską na oczach, druga natomiast pełni funkcję nawigatora i w tym pomaga, lecąc na równi z lotnikiem i prowadząc go wskazówkami przez kolejne elementy toru. Potem się zmieniacie rolami.
Dostaliście kilka chwil na zapoznanie się z torem, żeby nie lecieć zupełnie na ślepo.

Na nawigację rzucacie k100 – odpowiada ona za to jak dobrze sobie radzicie w roli nawigatora i jak bardzo podawane wskazówki są pomocne dla Waszego partnera.
Na przelot przez tor rzucacie 4x k6 – odpowiadają one za to jak sobie radzicie na poszczególnych elementach toru; jedna kostka odpowiada jednemu elementowi toru.

Rzuty najlepiej wykonajcie sobie razem, bo kostka nawigatora może znacząco wpłynąć na wyniki kostek lotnika, więc dobrze będzie ją znać przed napisaniem posta (chyba, że chcecie sobie to rozbić ten etap na dwa posty, nie bronię).

Pary:
William & @Lucas Sinclair
@Sophie Sinclair & @Fillin Ó Cealláchain

Nawigator:

Lotnik:

Kod:
<zg>Punkty GM:</zg> kuferek + sprzęt, który macie na/przy sobie
<zg>Przerzuty:</zg> pozostałe/posiadane
<zg>Kostka – nawigowanie:</zg> podlinkowany rzut k100 + ewentualne przerzuty
<zg>Kostki – przelot:</zg> podlinkowane rzuty k6 + ewentualne przerzuty

Przerzuty – tak jak poprzednio 1 za każde 10 GM, kuferek + sprzęt na/przy sobie
Termin2.04 | 20:44 wydłużony do 4.04 | 15:15


Ostatnio zmieniony przez William S. Fitzgerald dnia Pią 2 Kwi - 21:48, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Sophie Sinclair
Sophie Sinclair

Absolwent Slytherinu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172 cm
Galeony : 600
  Liczba postów : 826
https://www.czarodzieje.org/t18692-sophie-sinclair#534986
https://www.czarodzieje.org/t18769-poczta-sophie#538251
https://www.czarodzieje.org/t18691-sophie-sinclair#534984
https://www.czarodzieje.org/t18698-sophie-sinclair-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyPon 29 Mar - 23:31;

Punkty GM: 34 + 9 (błyskawica, ochraniacze, koszulka, kask)
Przerzuty: 0/4
Kostka – nawigowanie: 75 +1 do każdej k6 dla lotnika
Kostki – przelot: 2>3, 4, 3>1>3, 4

Jestem tylko odrobinę rozczarowana tym, że Will nie mówi co to za bonus, bo właściwie nie wiem co straciłam. Kiedy wyjaśnia o co chodzi w kolejnym zadaniu, podchodzę do @Fillin Ó Cealláchain, czyli mojej pary i się do niego szeroko uśmiecham.
- Chyba mi ufasz, nie? Ja będę pierwsza nawigatorką - oznajmiam, nie pozwalając jemu podjąć tej decyzji. Czekam aż założy przepaskę na oczy, sprawdzam czy na pewno nic nie widzi, po czym lecimy.
- Na razie prosto, jeszcze kawałek do slalomu... już, stój! teraz musisz prawa, lewa, prawa, lewa, trochę wolniej... oj, nie, uważaj, bo dotkniesz! - udzielam wskazówek i jakoś to idzie. - Okej, teraz wahadło. Czekaj... na trzy lecisz, żeby cię nie walnęło, dobra? Raz dwa... trzy! - krzyczę w odpowiednim momencie i trzymam kciuku za to, żeby Fillin dostatecznie szybko zareagował i to niebezpieczne wahadło nie zmiotło go z miotły jak tłuczek na ostatnim meczu. - Teraz będzie prosto. Dół nooo jeszcze trochę, stop, kawałek do przodu iiiiii do góry! - dalej tłumaczę i w sumie mam z tego całkiem niezłą zabawę, szczególnie kiedy ślizgon mimo moich wskazówek i tak robi coś nie do końca dobrze i zawadza o jakieś elementy toru. Najbardziej uważam przy ogniowych obręczach, bo w końcu z ogniem nie ma żartu i staram się powolutku przez nie Fillina przeprowadzić. W końcu jednak kończymy, znaczy on kończy i przychodzi moja kolej na założenie przepaski.
Powrót do góry Go down


Fillin Ó Cealláchain
Fillin Ó Cealláchain

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175
C. szczególne : czarne, wąskie ubrania; mocny irlandzki akcent; prawie udany tatuaż na szyi, nad karkiem : all four boyd;
Galeony : 551
  Liczba postów : 1581
https://www.czarodzieje.org/t16446-fillin-o-ceallachain#452046
https://www.czarodzieje.org/t17983-fillin#510202
https://www.czarodzieje.org/t16445-fillin-o-ceallachain#452029
https://www.czarodzieje.org/t18350-fillin-o-ceallachain-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyPią 2 Kwi - 23:52;

Punkty GM: 54+6
Przerzuty: 5/6
Kostka – nawigowanie: 39-->96 + 2 dla lotnika
Kostki – przelot: 4 5 4 4 + 1 od Soph

Kiedy dość kiepsko kończę rozgrzewkę słucham dalszych poleceń Fitzgeralda. Za to na słowa Gunnara o tym, że stąd spada, unoszę do góry brwi w lekkim zdziwieniu. Czasem naprawdę Islandczyk wydaje mi się dziwnym człowiekiem. Jednak mam zbyt mało sił na komentowanie tego, bo dopieramy się w pary i ląduję w niej z Sophie. Nieszczególnie mnie to obchodziło z kim mam być w dobrany. Mimowolnie zastanawiam się czy we czwórkę w ogóle mamy  jakieś szanse na wyjście z tego meczu obronną ręką. Wygląda na to, że stoimy przy kolejnej większej porażce.
- Oczywiście, że ufam - mówię niezbyt szczerze, wzruszając lekko ramionami i z westchnieniem daję sobie przewiązać oczy. Słucham wszystkiego co mówi mi Soph i ku mojemu zdziwieniu idzie nam całkiem dobrze. Przez większość czasu bez problemów przelatuję przez każdą obręcz, słucham uważnie Sinclair i tylko kilka razy lekko ocieram się o jakieś pętle. W końcu pokazuję jej kciuk do góry. Obracam ją, by teraz samemu zostać nawigatorem.
I idzie mi to naprawdę doskonale. Lecę w tym samym tempie co ona, kierując bardzo dokładnie lotem Sophie. Krzyczę każde uważaj w odpowiednim momencie, kierują ją ze spokojem przez nawet najtrudniejsze przeszkody, ani trochę nie panikując, ale za to z refleksem krzycząc góra! dół! na prawo! na lewo! I chociaż ta się czasem rozprasza przez co ociera się o kilka rzeczy na torze przeszkód, to w ogólnym rozrachunku idzie jej tak samo dobrze co mi. Dlatego kiedy lądujemy na ziemi uśmiecham się krzywko, całkiem zdziwiony, że pomimo wszystkiego tak dobrze współpracowaliśmy na boisku.
Powrót do góry Go down


Lucas Sinclair
Lucas Sinclair

Nauczyciel
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183cm
Galeony : 1749
  Liczba postów : 1940
https://www.czarodzieje.org/t18564-lucas-sinclair#529285
https://www.czarodzieje.org/t18598-landryna-lukiego#531203
https://www.czarodzieje.org/t18566-lucas-sinclair#529292
https://www.czarodzieje.org/t18716-lucas-sinclair-dziennik#53577
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySob 3 Kwi - 15:04;

Punkty GM: kuferek 22 + koszulka, kompas, rękawice +3
Przerzuty: 1/2
Kostka - nawigowanie: 86
Kostki – przelot: 2, 1, 2, 4 ale od Willa za perfekcyjne nawigowanie mam +2 do każdego czyli -> 4, 3, 4, 6

Rozgrzewka poszła mu wyśmienicie, co go niezmiernie cieszyło, bo oznaczało, że wraca do formy, a to za sprawą powrotu do regularnego biegania. Była to dodatkowa motywacja do zagęszczenia tych swoich osobistych treningów, więc podwójna korzyść.
- Trzeba było w końcu się wziąć za siebie, żeby w razie czego mieć szanse ze smokiem - zażartował w odpowiedzi na słowa Fitza, nawiązując oczywiście do zamiłowania jego dziewczyny do tychże stworzeń. Jak Sinclair zdenerwuje Krukonkę, to nikt mu nie pomoże w ucieczce przed zionacym ogniem, skrzydlatym olbrzymem. A już zupełnie poważnie, miał nadzieję, że ten zapał zostanie mu do najbliższego meczu. I nie minęło kilka chwil kiedy Ragnarsson ukończył swój przelot, po czym stwierdził, że jednak nie da rady dalej uczestniczyć w ćwiczeniach. Lucas mimowolnie posłał w jego kierunku spojrzenie typu "serio?", zastanawiając się po co w takim razie prefekt w ogóle się tam pojawił, ale ostatecznie uznał, że to nie jego sprawa i skupił się na dalszym ciągu treningu.
Kiedy Will objaśnił dokładnie tor, który mieli pokonać, zabrał się za obeznanie w terenie, by spróbować zapamiętać mniej więcej chociaż położenie poszczególnych przeszkód. Co prawda wiele z nich było ruchomych, ale przynajmniej mógł zorientować się w jakim odstępie czasu się poruszają. Dał znać rudowłosemu, że jest gotowy, po czym zasłonił opaską oczy i ruszył. Pierwszy był slalom między tyczkami, a więc zgodnie ze wskazówkami partnera starał się omijać porozstawiane patyki. I poszło mu to całkiem całkiem, jedynie przy ostatniej tyczce obtarł się o nią delikatnie.
- Dobra, co było następne? - spytał kumpla, bo nieco rozproszył go dotyk na plecach, kiedy mijał ostatnią przeszkodę. Ale kiedy okazało się, że to wahadło i usłyszał konkretne polecenia od Willa, skinął głową i próbował wystartować w odpowiednim momencie. Ale jednak nie do końca trafił, bo troche zbyt późno zareagował na komendę Ślizgona, przez co również dotknął przeszkody. Nieco lepiej poszło mu z kolejnym slalomem, ale tym razem z elementami ruszającymi się w górę i w dół. Może to kwestia dobrego refleksu obrońcy, może doskonałej nawigacji partnera, a może tego i tego - ważne, że znów uniknął całkowitego zderzenia z przeszkodą. Na koniec zostały "ogniste obręcze", które - na szczęście! - poszły mu najlepiej. Idealnie trafiał w ich środek, zgodnie z naprowadzającymi słowami Fitza. Zupełnie jakby nie miał opaski na oczach i nie leciał całkiem na oślep!
- Wow! Żyje - zaśmiał się, rozwiązując materiał i z przymrużonymi oczami, szukając wzrokiem kumpla, do którego uśmiechnął się szeroko, zadowolony. - Myślałem, że będzie gorzej i skończe co najmniej z krzywym nosem. Dobra, Twoja kolej. - podał mu opaskę, by mógł zacząć swój przelot. Sinclair miał nadzieję, że będzie równie dobrym nawigatorem co kapitan i na szczęście poszło mu z tym zadaniem równie dobrze. Starał się bardzo dokładnie opisywać lokalizację przeszkód i robić to sprawnie, co w efekcie pozwoliło Willowi przebrnąć przez cały tor bez większych problemów.

@William S. Fitzgerald


Ostatnio zmieniony przez Lucas Sinclair dnia Sob 3 Kwi - 20:42, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Sophie Sinclair
Sophie Sinclair

Absolwent Slytherinu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172 cm
Galeony : 600
  Liczba postów : 826
https://www.czarodzieje.org/t18692-sophie-sinclair#534986
https://www.czarodzieje.org/t18769-poczta-sophie#538251
https://www.czarodzieje.org/t18691-sophie-sinclair#534984
https://www.czarodzieje.org/t18698-sophie-sinclair-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySob 3 Kwi - 20:36;

KOSTKI – PRZELOT: + 2 od Fillina 5, 6, 5, 6

Nie przejmuję się za bardzo tym jak nieszczerze brzmią słowa Fillina, w końcu nie za bardzo ma wyjście. A jestem świetną nawigatorką - sama jestem zaskoczona tym jak dobrze sobie radzę. Na pewno jest w tym też trochę zasługi ślizgona, który popisuje się całkiem niezłą reakcją na moje wskazówki. Patrząc na to wydaje mi się, że lecenie z zawiązanymi oczami nie może być zbyt trudne. I rzeczywiście, chwilę później radzę sobie naprawdę dobrze - co najwyżej przy jednym slalomie zawadzam lekko o słupek ale tak ledwo-co, że na pewno nikt tego nie zauważył. Staram się jak najlepiej słuchać tego jakich wskazówek udziela mi Fillin, zamiast kierować się jakąś swoją wątpliwą intuicją. Na pewno też trochę pomaga to, że przed chwilą robiłam to samo co on teraz, więc mniej-więcej wiem czego się spodziewać. Po tym jak pokonuję ostatnią płonącą obręcz, ściągam opaskę z oczu i miękko ląduję na ziemi.
- Ha, jesteśmy najlepsi! - całkiem się cieszę, bo poprzednie ćwiczenie nie poszło mi znowu tak najlepiej. Teraz patrzę w górę jak właśnie Lucas prowadzi Willa przez kolejne przeszkody.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptyNie 4 Kwi - 20:28;

Punkty GM: 127 + 14 (Błyskawica, różdżka, koszulka, rękawice, kompas) = 141
Przerzuty: 3/14
Kostka – nawigowanie: 432963368098 | +2 dla Lucasa
Kostki – przelot: 1, 1, 6, 5 → 1, 1 na 6, 2 → 2 na 15, ostatecznie - 6, 5, 6, 5 + po 2 od Lucasa → 8, 7, 8, 7

  Krótkim śmiechem w akompaniamencie szerszego uśmiechu wraz z lekkim kiwnięciem głową skwitował odpowiedź Sinclaira; jakby nie patrzeć, każdy powód był dobry, żeby wziąć się za siebie. Oby tylko zapał nie okazał słomiany i wytrzymał nie tylko do najbliższego meczu, ale też do przyszłego roku, kiedy będzie mógł się tak solidnie zabrać za formę drużyny, choć i w tym nie zamierzał próżnować, mając ich zamiar jak najlepiej przygotować do tego ostatniego starcia.
  Skrzyżował ręce na wysokości klatki piersiowej z uwagą przyglądając się Sophie oraz Fillinowi, którzy jako pierwsi zmierzyli się z torem i trzeba przyznać, że poszło im to naprawdę dobrze, zarówno w pierwszej, jak i drugiej kombinacji. Zdarzyły się jakieś otarcia o przeszkody, ale na to można było przymknąć oko.
  — Świetna robota — pochwalił ich, gdy do nich wrócili, by następnie wraz z Lucasem ruszyć do boju. Wskoczył na swoją Błyskawicę i ustawił się na pozycji, czekając aż Sinclair założy opaskę na oczy i wystartuje. Bez problemu był w stanie utrzymać się na tej samej wysokości co on przez cały ich przelot, podając mu precyzyjne i jasne wskazówki co do pokonywania kolejnych elementów. Ostatecznie tylko wahadło okazało się nieco problematyczne (czemu się w sumie nie dziwił, bo jemu samemu ta konkretna przeszkoda potrafiła nieraz napsuć krwi na profesjonalnych treningach, bo trenerzy z namiętnością uwzględniali ją w przygotowywanych torach), bo prefekt za późno zareagował na jego słowa, ale w ogólnym rozrachunku można rzec, że poradził sobie nieźle.
  — Więcej wiary we własne możliwości, dobrze sobie poradziłeś — rzucił w odpowiedzi z cichym śmiechem, klepnąwszy przy tym kumpla w plecy nim nastąpiła zmiana ról. Ustawił się na wysokości startu, przewiązał oczy opaską i na hasło gotowości ze strony Lucasa wystartował. Opierając się na własnej pamięci i bardzo pomocnych komendach prowadzącego go obrońcy, dzięki którym udało mu się pokonać każdy z elementów z przysłowiowym palcem w nosie, nawet jego osobiste nemezis w postaci wahadła, zupełnie jakby wcale nie miał przesłoniętych oczu.
  Po wylądowaniu i zdjęciu czarnego materiału z twarzy, objął wszystkich zadowolonym spojrzeniem, bo to ćwiczenie wyszło wszystkim bardzo zgrabnie i bez większych problemów.
  — Jeśli tylko wykażemy się podobną współpracą podczas meczu, to mamy całkiem niezłą perspektywę na to, żeby pokazać Borsukom, gdzie są ich nory — stwierdził w zwięzłym podsumowaniu z uniesionym kącikiem ust, naprawdę będąc dobrej myśli. Pomimo ogromnych zaniedbań ze strony ich poprzedniej kapitan nie stali na aż tak złym poziomie, jak mogłoby się wydawać. W końcu jak chcieli, to potrafili i to było dziś widać.
  — Jeszcze raz świetna robota, na dziś to już wszystko, jesteście wolni i do zobaczenia na kolejnym treningu.
  Odczekał aż wszyscy się rozejdą, samemu jeszcze zostając kilka chwil, żeby wszystko ogarnąć i przywrócić do stanu sprzed treningu.

   | z/t dla wszystkich, dzięki za udział! love

@Sophie Sinclair @Lucas Sinclair @Fillin Ó Cealláchain
Powrót do góry Go down


Eskil Clearwater
Eskil Clearwater

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
C. szczególne : wszędzie nosi ze sobą bezdenny plecak; na głowie czapka z daszkiem + kaptur bluzy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 343
  Liczba postów : 1685
https://www.czarodzieje.org/t19775-edward-eskil-clearwater#597052
https://www.czarodzieje.org/t19779-pokrecona-skrzynka-na-listy#597322
https://www.czarodzieje.org/t19776-eskil-clearwater#597057
https://www.czarodzieje.org/t20151-eskil-clearwater-dziennik#624
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySro 28 Kwi - 19:51;

Oto miał wolny czas dla siebie. Tak jak reszta piątoklasistów powinien usiąść i uczyć się do SUMów. Zmusił się do przeczytania notatek z transmutacji jednak przyłapał się na tym, że w połowie akapitu zapomniał co było na początku. Koncentracja Eskila pozostawiała wiele do życzenia ale nic dziwnego zważywszy, że w jego życiu działo się teraz strasznie dużo i po prostu nie wyrabiał. Uznał, że próba uczenia się jest skazana na porażkę skoro nie potrafi z uwagą czytać nudnej teorii. Należał do ludzi, którzy uczą się jedynie poprzez praktykę i koniec. Skoro teraz nie da rady wkuć nic na pamięć to przylazł do jednego ze swoich ulubionych miejsc na błoniach. Oczywiście nie zamierzał leżeć na trawie i chować się w cieniu, skądże znowu! Zrzucił plecak z ramion i oparł go o pień, a następnie począł wspinać się na gałęzie dębu. Nie miał z tym większego problemu, co mogło sugerować, że dosyć często wspinał się po drzewach. Kątem oka dostrzegł skaczącego nieopodal nieśmiałka, ale poza lokalizacją wzrokową nie zamierzał wtrącać się w życie małego zielonego liścia. Wspiął się na gałąź dotykającą ziemi, a potem było już łatwiej udać się bliżej zamszonego pnia. Ubrudził się przy tym mchem, rozdarł sobie kawałek szaty (Sophie go zabije za to, że znowu będzie trzeba cerować świeżo kupioną szatą) wystającą gałązką ale bądź co bądź udało się dostać na odpowiednią wysokość, gdzie usadowił swoje zacne cztery litery. Już miał oprzeć się i objadać żelkami kiedy kątem oka dostrzegł nadchodzącą burzę loków, skrywającą za sobą buzię pewnej dziewczyny. - SIEMA! - zawołał, tym razem do niej i pomachał dłonią, aby go zobaczyła. - Cho na górę! - skinął jej ręką, aby wspięła się na tę wysokość co on skoro drugi raz napotkali własne towarzystwo. Musi zapytać ją jak się wymawia jej imię, bo póki co w jego głowie widniała jako dziewczyna Drake'a, choć oboje temu zaprzeczyli. Aha, jasne.
Powrót do góry Go down


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySro 28 Kwi - 20:25;

  Chodziła po błoniach raczej bez większego celu. Wolała spędzać swój wolny czas w sposób spokojny i raczej niezbyt emocjonujący. Szczytem jej możliwości, jeśli chodziło o zachowania chociaż-odrobinę-ryzykowne, było przebiegnięcie paru metrów z nożyczkami w dłoniach. Spacer, według Doireann, był więc rozrywką idealną; nie dość, że po nieszczęsnej zimie aż chciało się jej naoglądać całej tej zieleni, to na dodatek dreptanie po zamkowej okolicy było po prostu zdrowe.
  A kwestie zdrowotne, w następstwie przeczytania zatrważającej ilości artykułów o tym, w jak beznadziejnej sytuacji ma się znajdować ludzkość, ostatnio znów zajmowały sporo miejsca w głowie dziewczyny. Łudziła się, że przejście paru kilometrów każdego dnia sprawi, że świat stanie się lepszy, dostęp do służby zdrowotnej dużo łatwiejszy, a zanieczyszczona woda momentalnie poprawi swoją jakość.
  I chociaż martwiło ją to bardzo - podobnie jak milion innych zdarzeń - to potrafiła rozluźnić się do stopnia, by obecnie o zdrowiu nie myśleć. Myślała za to o zeszłym lecie, Londynie, West End i tym, że chciałaby obejrzeć jakiś musical. Stęskniona za typowo brodwayowską muzyką, pozwoliła sobie nawet na nucenie. Miała głos znośny, jednak nie zwiastujący jej kariery na deskach teatru.
  W planach miała minięcie drzewa. Nie spodziewała się zobaczyć tutaj nikogo, zwłaszcza, że na linii wzroku było raczej pusto. Okrzyk, który dobiegł ją z nieokreślonego kierunku sprawił, że Doireann przystanęła i rozejrzała się automatycznie na boki. Szybko jednak zauważyła rękę otoczoną młodymi liśćmi. Poza tym, dalsza część wypowiedzi jednoznacznie wskazywała, gdzie owy krzykacz miał się znajdować. Zadarła więc głowę ku Eskil'owi, jednocześnie formując z dłoni daszek, który zawiesiła na linii brwi, by nieco uchronić się przed nadmiarem słońca.
  - Cześć! - Uśmiechnęła się uprzejmie i pomachała do niego wolną ręką. - Wiesz, to nie jest takie łatwe. - Odpowiedziała, wskazując dłonią swoją długą do kostek spódnicę. Najwidoczniej zdążyła już przebrać się po zajęciach - właściwie, to zawsze starała się to robić. Nie czuła się dumna z noszenia mundurku "magicznej szkoły".

/Ojeju, da się robić akapity <3
Powrót do góry Go down


Eskil Clearwater
Eskil Clearwater

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
C. szczególne : wszędzie nosi ze sobą bezdenny plecak; na głowie czapka z daszkiem + kaptur bluzy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 343
  Liczba postów : 1685
https://www.czarodzieje.org/t19775-edward-eskil-clearwater#597052
https://www.czarodzieje.org/t19779-pokrecona-skrzynka-na-listy#597322
https://www.czarodzieje.org/t19776-eskil-clearwater#597057
https://www.czarodzieje.org/t20151-eskil-clearwater-dziennik#624
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySro 28 Kwi - 20:41;

Teoretycznie miał się zaszyć na wysokości i oddawać błogiemu lenistwu, które miałoby szansę poprawić jego nastrój na rzeczywiście pogodny, a nie udawany pogodny. Choć wiele osób na jego miejscu szukałoby miejsca odosobnionego, aby w spokoju lizać rany, tak Eskilowi towarzystwo nie przeszkadzało dopóty dopóki nie próbowało go wytrącić z równowagi. Puchonka wydawała się miła, a że Eskil łaknął atencji bardziej niż dotychczas to zwrócił na siebie jej uwagę, a co lepiej, sugerował wejście na drzewo. Oparł łokieć o pobliską cienką gałąź i otaksował spojrzeniem jej długą spódnicę. - W okolicy jestem tylko ja i ten nieśmiałek. Obiecujemy, że nie będziemy patrzeć na twoje nogi. - położył rękę na wysokości swojego mostka i obiecał solennie grzeczność i brak podziwiania dziewczęcych łydek choć nie miałby nic przeciwko temu. - Nie jest tu jakoś specjalnie wysoko. I podam ci rękę. I mam tu żelki... tym razem mam nadzieję, że nie odmówisz. No chodź. - zsunął się na tyłku po grubej gałęzi i wychylił w kierunku dziewczyny, wyciągając w jej stronę swoją ciepłą dłoń. Przytrzymywał się drugą ręką, aby nie paść u jej stóp. Znając życie nie ucieszyłaby się ze spadającego z nieba z drzewa poturbowanego półwila. - Wyglądasz tak jakby właśnie ci brakowało wejścia tu, na górę. Miękki mech, ciepło, wygodnie i nieśmiałek może będzie chciał cię poderwać. - dosyć nieudolnie rekomendował wejściówkę na biedne gałęzie. Nic się za tym złego nie kryło, ot, kaprys, a i chętka na jakiekolwiek towarzystwo.
Powrót do góry Go down


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySro 28 Kwi - 21:14;

  Eskil bezsprzecznie miał w sobie coś z typowego czarusia, z czego sama Doireann doskonale zdawała sobie sprawę. Nie było w tym raczej nic złego; bo chociaż nie miała okazji go dobrze poznać, to chłopak nie wydawał się jej być typem, który przekraczałby granice. Może dużo mówił, czasami bez zastanowienia, jednak na tym się skończyło. Czarownica rozejrzała się więc kontrolnie po okolicy, po czym z westchnięciem wróciła wzrokiem do blondyna.
  - No dobrze, dobrze. - Mówiąc to podeszła bliżej drzewa. W jedną dłoń chwyciła materiał spódnicy tak, by ten uniósł się odrobinę. Zawinęła go nieco, po czym wepchnęła za pas. Nie chciała napotkać stopą tkaniny, podczas próby zapierana się nogą o pień. Nie dość, że skończyłoby się to upadkiem i wstydem, to pewnie sam ciuch również by na tym ucierpiał.
  Wolną rękę podała chłopakowi, ówcześnie stając na palcach. Tym razem uścisk jej dłoni był mocniejszy. Miała teraz przed sobą najtrudniejsze zadanie - pociągnąć się tak, by nie zaliczyć bliższego spotkania z glebą. A tym bardziej nie pociągnąć Eskila za sobą. Bo, pomimo rozważań chłopaka, spadające wile z nieba, to jest drzewa, niekoniecznie popsułyby jej dzień, tak zrzucenie jednego bezpośrednio na siebie mogło już skończyć się jakimś złamaniem.
  Kiedy więc opracowała sobie w myślach drogę w miarę bezpiecznego wejścia na drzewo, rozpoczęła cały proceder. Ograniczone przez materiał ruchy nie należały może do najzgrabniejszych - były jednak skuteczne. Wylądowawszy obok chłopaka, spojrzała na moment w dół, chcąc ocenić swoje umiejętności wspinaczkowe.
  - To... - Przeniosła spojrzenie na Clearwater'a; wydawała się być faktycznie zadowolona z tego, że wylądowała na gałęzi. - Faktycznie, ma to swój urok. - Mówiąc to rozejrzała się, jakby czegoś szukała. - To gdzie jest ten obiecany nieśmiałek?
Powrót do góry Go down


Eskil Clearwater
Eskil Clearwater

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
C. szczególne : wszędzie nosi ze sobą bezdenny plecak; na głowie czapka z daszkiem + kaptur bluzy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 343
  Liczba postów : 1685
https://www.czarodzieje.org/t19775-edward-eskil-clearwater#597052
https://www.czarodzieje.org/t19779-pokrecona-skrzynka-na-listy#597322
https://www.czarodzieje.org/t19776-eskil-clearwater#597057
https://www.czarodzieje.org/t20151-eskil-clearwater-dziennik#624
Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 EmptySro 28 Kwi - 21:26;

Powinien bardziej zwracać uwagę na otoczenie, aby lepiej zapamiętywać takie osóbki jak Doireann. Kojarzył ją bo są z tego samego rocznika (pomimo, że Eskil kibluje na piątym roku) jednak nigdy nie zdarzyło się tak, aby mieli pogadać na tyle, aby zapadło to w pamięć. W tym roku życie mu się wywróciło do góry nogami to próbował się przed sobą usprawiedliwić, że nie zwrócił większej uwagi na przyjaciółkę swojego kumpla. Odkąd zaczął szwendać się w towarzystwie studentów to dosyć mocno zaniedbał relacje z rówieśnikami. Jak nie Cassian, to Hope, jak nie Hope to Drake... cud, że Gryfon nie posłał go jeszcze do jasnej avady za ten urywający się kontakt. Wypadałoby jednak popracować nad relacjami z innymi ludźmi i nie ograniczać się jedynie do wąskiego grona najbliższych. Uśmiechnął się półgębkiem kiedy dziewczyna od razu ustąpiła i postanowiła spełnić jego zachciankę, będącą również zaproszeniem na wysokość. Usiadł na gałęzi okrakiem i mocno chwycił drobną dłoń, a potem pomógł Puchonce wspinać się po nierównościach, stopniowo ją ku sobie przyciągając. W razie czego spadnie wprost na jego zacną osobę... ale o tym akurat teraz nie myślał. W pewnym momencie drugą dłoń asekuracyjnie trzymał obok jej talii, jakby nie był pewien czy jeśli ją zabezpieczy stanowczym dotykiem to za to nie oberwie. Ostatnio dosyć często obrywał, miał już pewien uraz. Na szczęście Dorieann dała radę z jego drobną asekuracją. Pomógł jej w taki sposób, aby mogła usiąść z nogami przerzuconymi na jedną stronę gałęzi, aby nie musiała siedzieć w spódnicy okrakiem. - No i super. - zadowolony poprawił się na swoim miejscu i odsunął gałązkę trącającą go po głowie. Lubił to drzewo nie tylko za rozłożystość, ale również za sam fakt, że nie próbowało ich zabić za wspinaczkę.
- No wiesz ty co, a ja łudziłem się, że ci wystarczę. - obruszył się, jednak na tyle żartobliwie iż mogłaby to odgadnąć. Rozejrzał się za nieśmiałkiem jednak zielone istotki mają to do siebie, iż łatwo wtapiają się w liściaste tło. Zupełnie jak jego zmarły kameleon. Przygryzł kącik ust. - Siedzi tu gdzieś w liściach. Chyba go onieśmieliłaś. - wzruszył ramionami, bo znalezienie teraz malucha graniczyło z cudem. - Chyba, że wejdziemy wyżej to może znajdziemy ich więcej. Co ty na to? - uniósł brwi i posłał jej cokolwiek wyzywający uśmiech, czy podejmie się zadania. Niemądre pomysły stanowiły jego specjalność. - A, zapomniałem. Daj mi rękę. - odezwał się chwilę po tym i wyciągnął w jej stronę dłoń, wnętrzem do góry. Nie mówił nic ponadto, ciekaw czy da mu garstkę zaufania.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 QzgSDG8








Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty


PisanieRozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty Re: Rozłożyste drzewo nad jeziorem  Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Rozłożyste drzewo nad jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 19 z 22Strona 19 z 22 Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20, 21, 22  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Rozłożyste drzewo nad jeziorem - Page 19 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
jezioro
-