Jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić, bo wciąż nie powiedziałaś, czy chodzi o motylki czy o sprzątanie
Ale wciąż podtrzymuję, że możesz mi powiedzieć o wszystkim i wyciągnąć coś trochę wartościowego spomiędzy złośliwości. To, że za nim nie przepadam, to tylko taki fun fact
Chciałabym, żeby chodziło o sprzątanie. To przynajmniej można załatwić przy pomocy magii
Och, nie Ty jeden. Chyba łatwiej byłoby wyliczyć osoby, które darzą Alexandra sympatią, niż te, które "za nim nie przepadają"... Właściwie dlaczego? Czy on jest taki okropny w Hogwarcie?
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
On jest... hm. Nie jest okropny, nie wydaje mi się w każdym razie. Chyba dosyć dobrze traktuje dzieciaki, słyszałem też pochwały odnośnie jego lekcji. Ale bycie dobrym nauczycielem i bycie dobrą osobą to też dwie różne rzeczy. Nie wierzę mu w tę pseudo-troskliwą otoczkę.
Inaczej... Voralberg wydaje się być osobą, która coś ukrywa i ma tendencję do pakowania się w kłopoty
I wszystko zmierza do tego, że jednym z nich będę ja sama...
Nie wiem, Ezra, pierwszy raz czuję się tak... dziwnie w czyjejś obecności. Mawiają, że zakazany owoc kusi najbardziej, czy jakoś tak. Zaczynam się z tym zgadzać.
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Akurat ty jesteś kłopotem, który każdy chciałby mieć, Voralbergowi absolutnie się nie dziwię. Martwię się raczej w drugą stronę
Więc to dobre "dziwnie", tak? Takie, które wkrada się do codzienności i którego utrata sprawiłaby, że dopiero teraz byłoby Ci "dziwnie"?
To... Hm. Chyba musisz mi dać szerszy kontekst, kochana. Ty i Voralberg jesteście dorośli i chyba nie mówisz, że jest dla ciebie zakazany przez to, że komuś - mi czy twojej rodzinie - się to nie podoba?
Tak, chyba tak... Czuję się jak ćma, która otumaniona leci do światła. I z jednej strony boję się spalonych skrzydeł, a z drugiej... Bez tego ciepła i w tej ciemności czuję się otoczona beznadziejnością.
To jakiś banał: lat przybywa, a serce coraz głupsze.
Ale wyobraź sobie sytuację, w której mój ojciec poznaje Voralberga. I pyta go o profesję. No abstrakcja
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Po prostu coraz bardziej stęsknione, nie ma w tym nic głupiego
Dobra, kłamię, to głupie, ale nie mamy na to wpływu. My służymy naszym sercom, a nie na odwrót
I cóóóóóż, jestem w stanie zrozumieć, że ktoś tak kreatywny jak Twój ojciec, może wyobrazić sobie lepszego kandydata do ręki jego córki. Ale myślę, że koloryzowanie faktów to też jakiś rodzaj sztuki, więc Voralberg ma szanse jak dirikrak w starciu z chimerą!
Co za czasy, że bycie nauczycielem nie zaimponuje teściowi!
Cóż, bycie nauczycielem to jedno. Bycie obecnym nauczycielem pozostałej dwójki potomstwa to drugie... Nie mówiąc już o różnicy wieku, ale to może działać na plus - Edward znajdzie wspólne tematy
Mimo to spróbuję się poddać swojemu sercu, niech tym razem ma coś do powiedzenia, skoro jeszcze całkiem nie zamarzło. Lepiej żałować, że się spróbowało, prawda?
*kilka minut później*
Dość już o mnie. Jak wypadł spektakl na zaliczenie DA?
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Nie wiem, jak tam twój pokój, ale w moim tego wieczora rozkręcamy kameralne spotkanie, które możesz też nazywać imprezą. Koniecznie chcę cię tu widzieć!
Zresztą, nie mogłaś się doczekać, żeby zobaczyć, kto jest moim wybrankiem *kusi subtelnie*
O, no i możesz też zabrać swoich współlokatorów, jeśli będą mieli ochotę