Nawiedzone samochodzikiNa uboczu Wesołego Miasteczka znajduje się pawilon, w którym dawniej mugole mogli prowadzić samochodziki, którymi zderzali się z prawdziwą przyjemnością. Obecnie okolica ta wygląda, jakby dawno o niej zapomniano, kiedy jednak nieco się zbliżasz, wszystko znowu ożywa, słychać muzykę - niodłączny dla Nowego Orleanu jazz - a światła błyskają kolorami na każdą możliwą stronę. Wygląda to wręcz oszołamiająco, więc postanawiasz skorzystać z tej atrakcji, zdaje się, że cię wręcz przyzywa. Kiedy już wsiadasz do odpowiedniego samochodziku, okazuje się, że ten unosi się nieznacznie w powietrzu, a na domiar złego, sam decyduje, dokąd chce pojechać. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby jego celem nie było ustrzelenie osoby, która najbardziej podoba ci się z całego zebranego tutaj towarzystwa.