Love&Hate

Czy mógłbyś proszę opanować Kath?

Nie mam ochoty mieć rozwalonego kolejnego policzka tylko dlatego, że ta ma jakieś chore jazdy zazdrości.

Uświadom ją proszę, że sprawy między nami jej nie dotyczą.

@Lucas Sinclair

Czemu ja mam ją opanowywać?

Dwie dorosłe czarownice a nie potrafią sobie kulturalnie wyjaśnić o co im chodzi. A podobno to faceci są nieokrzesani.

Wszystko w porządku z Twoim policzkiem? Chyba nie zostanie blizna?

Ona dobrze wie, że moje sprawy są moje, najwyraźniej inaczej jej podpadłaś. Z mojego powodu na pewno by na Ciebie nie naskoczyła. Aż tyle nie jestem wart, żeby się o mnie laski szarpały

Bo Ty jesteś problemem...

Dorosła czarownica rzuca się na drugą z pięściami na zajęciach?

Nie... Chyba nie.

~~Jesteś~~Szarpanie się O CIEBIE, a Z TWOJEGO POWODU to dwie zupełnie rożne rzeczy.

Nie jestem pewna, czy wie. Najwyraźniej Kath chce być Twoim rycerzem na białym koniu.

Albo jest egocentryczką i myśli, że spojrzenia przeznaczone dla Ciebie są dla niej.

Albo nie wiem. Po prostu trzymaj swoje laski przy sobie.

Tylko dla Was najwidoczniej jestem problemem, czego nie jestem w stanie zrozumieć

Masz rację, nie powinna się tak zachowywać. Ona czasami nie panuje nad sobą... z przyczyn osobistych

Dla mnie to to samo, bo obydwie kwestie dotyczą mojej osoby

Jesteśmy przyjaciółmi, to normalne, ja też bym stanął w jej obronie, nie rozumiem co jest w tym dziwnego

Lepiej żeby nie stawała w promieniu naszych spojrzeń, bo oberwie piorunem...

Nie mogę odpowiadać za czyny innych, ale pogadam z nią na pewno, choćby po to aby dowiedzieć się co tak naprawdę się stało

Ja też nie jestem bez winy no ale wiesz, to jednak trochę przesada. Niezależnie z jakiej przyczyny.

Podpowiem ci. Pierwsza jest pozytywna, druga wręcz przeciwnie.

Niech Cię broni, jasne. Ale na prawdę chcesz żeby Cię broniła przede mną?

Otóż to. Nawet jej tego nie życzę.

Zważając na to, że razem mamy szlaban jedna z nas może waszej rozmowy nie dożyć.

Baby...

A uważasz, że nie ma przed kim?

Oho, to Rdwin pojechał nieźle. Żeby was jeszcze razem posyłać na szlaban, no ma jaja...

...

Uważam, że z takim zagrożeniem możesz radzić sobie sam. Chociaż tyle.

Albo jest szalony

Jestem w końcu tchórzliwym Ślizgonem, muszę przykrywać się innymi...

Mam przyjść na ten szlaban, żebyś mogła się powyżywać na mnie zamiast na Kath, a ją trzymać w razie przypływu nagłej furii?

Tak, doskonale o tym wiem.

Nie. Zdecydowanie nie potrzebuję tam Twojej obecności. Ani nigdzie indziej.

* 5 godzin później *

Gratulacje

Gratuluje zaobrączkowania mojego najlepszego kumpla

Ah... Pochwalił się?

Tak, pochwalił... ~~Ale jeszcze będzie tego żałował~~

Niech zgadnę. Mam się od niego odpieprzyć?

Róbcie co chcecie. Nie mój cyrk, nie moje małpki

I tak nikt nie zamierzał Cię pytać o zgodę.

Chociaż

W sumie nieważne

A zresztą. Ruszyło Cię to chociaż trochę?

Tak~~, bo specjalnie uwiodłaś mojego kumpla, żeby mi zrobić na złość~~ Szkoda mi Maxa

Jesteście za młodzi nawet na taki ślub, ale też za starzy na takie wygłupy.

Dzięki, że uważasz mnie za aż tak złą opcję

Po prostu nie wierzę...

Odezwał się dojrzały facet!

~~Nie wiesz jak to jest, jak okazuje się, że Twój kumpel pakuje się w Twoją byłą~~ kurwa... po prostu nie pasujecie do siebie kompletnie moim zdaniem

Ja przynajmniej nie mam na palcu drewnianej obrączki...

Nie będziesz mi mówił do kogo pasuje, a do kogo nie! ~~Poza tym to nie jest na poważnie.~~

Wiesz co Luca? Pierdol się.

Po prost się pierdol. Nie mam już siły.

Jak można być tak ślepym idiotą.

Ja tylko wyrażam swoją opinię. Nie każe Ci się nią sugerować

A dziękuje, nie omieszkam

Zawsze nim byłem, ale najwidoczniej Ty wtedy miałaś opaskę na oczach

Nikt Cię o tą opinię nie prosił!

Ciężko cokolwiek widzieć, gdy ktoś Cię do siebie nie dopuszcza.

I gdy ma Cię głęboko gdzieś.

Choć i tak nie wierzę, że mogłam się co do Ciebie aż tak pomylić...

A jednak mam prawą ją wyrazić

A jak niby miałem Cię dopuści do siebie, żebyś zauważyła, że jestem idiotą, co?

Sugerujesz, że są we mnie resztki ludzkich odruchów, tylko udaję zimnego drania...? Czy jednak bardziej prawdopodobne jest to, że Twoja intuicja Cię zawiodła?

I co Ci to dało co? Lepiej się czujesz?

Boże jak Ty nic nie rozumiesz. Mniejsza. To i tak już jest nieistotne.

Sugerujesz, że jednak ich nie masz. Może nigdy nie miałeś.

Że też kiedykolwiek myślałam o Tobie dobrze.

Dręczenie mnie sprawia Ci aż taką przyjemność?

Lepiej mi, ze świadomością, że te słowa choć troche dadzą Ci do myślenia

Jak zaczęłaś to skończ

Kiedyś myślałaś i mówiłaś o mnie TYLKO dobrze

Przecież ja Cię nie dręcze