Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Co się dzieje w Vegas... vol 2

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyWto 28 Kwi 2020 - 13:09;


Retrospekcje

Osoby: @Cassius Swansea, @Dina Harlow
Miejsce rozgrywki: Las Vegas
Rok rozgrywki: maj 2020r.
Okoliczności: ...zostaje w Vegas... wciąż.
Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyWto 28 Kwi 2020 - 17:43;

Nie powiedział jej dokąd się wybierają i niemalże do ostatniej chwili trzymał ją w niepewności. Sam spakował jej walizki, pozwalając jej tylko zgadywać co powinna do nich dołożyć. Nie podpowiadał nic, chyba że ta skromna zawartość mogła sugerować cokolwiek poza jednym - wyjazd ten będzie krótki. Może nie skromny, bo włożył do środka ładne, eleganckie czarne szpilki, aby zasugerować jej, że powinna dobrać do nich sukienkę wedle własnego gustu. Chyba że zamierzała wystąpić w samym futrze.
Nie miałby nic przeciwko.
Kiedy wylądowali, puszczając świstoklik, wciąż nie pozwolił jej patrzeć. Oczy ubrane w obscuro pewnie doprowadzały ją do szału, ale wziął ją na ręce, jak małą dziewczynkę i zapytał czy mu ufa. Jeżeli nie ufała, pewnie popsuł jej zabawę, uświadamiając jej, że nie miała decyzyjności w tym zakresie, skoro już zdecydowała się dotknąć razem z nim zaczarowanego bileciku. Zaniósł ją do miejsca docelowego, pozwalając, aby boi hotelowy ciągnął za nimi ich bagaże. Wkraczając do znajomego hotelu, postawił ją wewnątrz, przenosząc ją w progu. Dość ironicznie, zważywszy na fakt, że ostatnim razem wzięli w tym mieście pijacki ślub i wtedy najwyraźniej zapomniał to zrobić. Był za bardzo napruty. Dzisiaj był trzeźwy, ale i tak czuł lekką tremę. Nie odpowiadał na żadne pytania. Uparty jak stary osioł, poprosił ją, żeby ubrała się ładnie.
Idą do restauracji, eleganckiej - tylko tyle jej powiedział.
Nie wybierał szat. Ubrał za to granatowy garnitur, przesuwając dłonią oblaną znajomą wodą kolońską wzdłuż własnej szczęki. Na jego palcu wciąż lśniła skromna, złota obrączka. Tym razem już bez towarzystwa srebrnego pierścienia. Wyjrzał zza rogu łazienki na ich pokój, aby zlokalizować postępy w przygotowaniach Diny.
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyWto 28 Kwi 2020 - 18:25;

Nie była osobą lubiącą niespodzianki. Kiedyś może i owszem, kiedy okazywały się one być darami dla nadąsanej królowej od omamionych wilowym wdziękiem kolegów z innych roczników - wszystko dobre byle podreperować sobie samoocenę - teraz jednak? Czuła napięcie związane z czymkolwiek co nie było pod jej ścisłą kontrolą. Życie prywatne uspokajało jej się na tyle, by nerwica pokarmowa zelżała na intensywności i wszelkie wysiłki Cassiusa mające na celu zmusić ją do normalnego żywienia powoli i z bólem ale zaczynały przynosić jakieś skutki. Spokój i brak nieprzewidzianych tragedii, rewelacji i zaskoczeń z pewnością miały na to duży wpływ, więc kiedy dowiedziała się, że, no cóż, się nie dowie dokąd się wybierają, poczuła w brzuchu ciężką, lodową bryłę.
I to nie tak, że nie chciała, że mu nie ufała (jakież to cudowne zmiany zaszły podczas transformacji ich relacji) a jednak stres był silniejszy od niej. Próbowała go podpuszczać, żeby się wygadał. Prezentowała mu różne kreacje z nadzieją, że może chociaż po jego mimice zgadnie na co ma się szykować, jednak tylko wymownie podsunął jej podpowiedź w postaci pary czarnych, eleganckich szpilek. I futro.
Ubrana w obscuro miała tylko flashbacki z wietnamu, przełknęła jednak kąśliwe uwagi godząc się na to, co ma przynieść los. Zapach suchego, gorącego powietrza i szum miasta zwrócił jej uwagę gdy puściła świstoklik i zrobiła niepewne dwa kroki przed siebie. Zaśmiała się kretyńsko, kiedy oderwała się od ziemi, chwytając w garść połę jego rozpiętej pod szyją koszuli. Wciąż ważyła dość niewiele, więc rzeczywiście prędzej było jej do małej dziewczynki, na zadane pytanie nawet nie odpowiedziała, jedynie wyciągając głowę i gryząc go lekko w szyję.
Po zdjęciu opaski rozejrzała się ze zdziwieniem po pomieszczeniu. Dwieście pytań, które w różnej kompilacji i konfiguracji mu zadawała były jak rzucanie grochem o ścianę - nie zamierzał sie odezwać nawet pół słowem. Zamknął się w łazience, a ona usiadła przed toaletką zaklęciem prostując sobie i układając włosy, spływające jedwabistą taflą jak płynne srebro. Wybrała dość skromną, na pierwszy rzut oka sukienkę, która dopiero po bliższym przyjrzeniu się okazywała swoją drugą, zdrożną naturę, prześwitując między splotami czarnego materiału w sposób uświadamiający przyglądającemu się, że nie miała na sobie nic poza samą sukienką. Nawet bielizny! Prysnęła się piękną perfumą i wyjąwszy z podróżnego neseserka biżuterię, dość skromne, migoczące kolczyki, oraz dużą, kryształową broszkę, pamiątkę po swojej siostrze, którą wpięła w białe futro przygotowane, leżące na łóżku.
Podniosła wzrok na Casa, kiedy ten kontrolnie wychylał się z łazienki i wzruszyła ramionami, sugerując że jest gotowa. Włożyła szpilki, przerzuciła futro na jedno ramię i skierowali się w te niesamowicie niespodziankową lokację, byle szybciej, bo Harlow już nie mogła przestać przebierać nogami z ciekawości i zniecierpliwienia!
Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyWto 28 Kwi 2020 - 19:24;

Milczenie między nimi stało mu w gardle. Sam je wywołał, miał tego naprawdę sporą świadomość. Jednakże niezależnie od tego, jak bardzo chciałby to zmienić, nie mógł tego zrobić. Gdyby jej powiedział, wygadałby się całkowicie. Powiedziałby jej nie tylko gdzie się teleportowali, ale także co będą robić, a tego musiała dowiedzieć się na miejscu. Jeżeli byłoby inaczej, to on tego nie doprowadzi do końca. Znał siebie, aż za dobrze. I chociaż to było dziecinne oraz w całej swej naturze po prostu kompletnie bezsensowne, uparł się, że oświadczy jej się w miejscu, które zaprze jej dech w piersiach. Niestety, jego była sypialnia słabo się do tego nadawała. Pokój hotelowy również. Potrzebował czegoś naprawdę ekstra, co mógłby jej pokazać… i tego głupiego elementu zaskoczenia, aby wywołać na jej twarzy chociaż chwilowe zainteresowanie. Wszystko dlatego, że tak rzadko wychodzili razem z domu. Kiedy już to robili, Cassius potrzebował, aby ta eskapada była perfekcyjnie zaplanowana od A do Z… a przecież rzadko kiedy tak się dało. Całe szczęście, że pozwoliła się gdziekolwiek zabrać!
Wyglądając zza rogu, zacisnął wargi w wąską linię i przespacerował się powoli po pomieszczeniu, dając jej kilka chwil na założenie butów i zabranie futra. Starał się na nią nie gapić, ale zdaje się, że średnio mu to wszystko wychodziło. Jej sukienka i dodatki były skromne, ale Dina nie potrzebowała żadnej biżuterii, ani nawet pięknych strojów, aby przyciągać spojrzenie. Jej jasna skóra i włosy pięknie kontrastowała z czernią, w którą się odziała. Przyjrzał się jej nienagannej figurze, zaciskając zęby na wnętrzu ust. Skomplementował ją, a potem podał jej dłoń. Nie ośmielał się iść tak daleko myślą, żeby wyobrażać ją sobie bez bielizny. Uznał, że kobiety najwidoczniej mają jakieś swoje sposoby, aby to tak wyglądało. W końcu to chyba trochę niebezpiecznie w damskim przypadku? Niezależnie od powodu, było w niej coś nadzwyczaj magnetyzującego tego wieczoru. Nie połączył faktów i kompletnie nie skojarzył tego efektu z broszką. Prawdę mówiąc, nie potrzebował żadnej dodatkowej zachęty do tego, aby chcieć zedrzeć z niej tę kieckę. Palce świerzbiły go do dotyku, ale to u niego całkowicie naturalne zachowanie. Mimo tego szedł z nią pod ramię, jak z prawdziwą damą. Przejechali się nawet na miejsce mugolską taksówką i wjechali na najwyższe piętro prawdziwego drapacza chmur. Minęli ustawione w rzędach, pięknie zastawione stoliki i pierwsze co zrobili, to wyszli na szeroki balkon.
- Przepraszam za całą formę. - Odezwał się wtedy, odchrząkując uprzednio, bo aż mu w gardle zaschło od tego upartego udawania, że przecież rozmawiają i ten dzień jest kompletnie normalnym dniem. - I przepraszam też, że nie po kolacji. Jestem zbyt niecierpliwy. - Drugie przeprosiny w ciągu minuty już musiały wzbudzić w niej podejrzliwość, jeśli tylko nie uczyniły tego już pierwsze. A wtedy, jakby tego było mało, obsługa wycofała się dyskretnie z ogrzewanego magią balkonu, zamykając za nimi drzwi. Sięgnął za pazuchę ruchem, którym zwykle kończył się szukaniem papierosa. Zajrzał w kilka miejsc i faktycznie… wyciągnął paczkę fajek. A z tej paczki, pierścionek. Zagarnął go do wnętrza dłoni i sięgnął po jej palce. Nie uklęknął. Zdaje się, że bał się po raz trzeci kusić los. Zamiast tego odszukał jej błękitne spojrzenie, zatapiając się w tych oczach po raz kolejny. Pokazał jej, co trzyma pomiędzy palcami.
- Mogę? - Zapytał, czując, że nie zdobędzie się na ani jedno słowo więcej. Nie, dopóki mu nie pozwoli.
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyWto 28 Kwi 2020 - 22:14;

Właściwie to dość niesamowite jak ta karta powoli się odwracała. Niegdyś ani jedno ani drugie w ogóle nie chciało gadać, milczało nadąsane, że to drugie sie nie domyśli jednocześnie samemu zapędzając się w jakieś kuriozalne nadinterpretacje. Teraz ona nie mogła przestać aż zadawać pytań i szukać odpowiedzi, a on truł się próbą utrzymania języka za zębami. To, że najbystrzejszą kozą w stadzie nie była to żadna nowość, w związku z czym w ogóle się nie domyślała o co może też Cassiusowi się rozchodzić. Ani urodziny się niczyje nie zbliżały, ani żadna rocznica, same zaręczyny to się w zasadzie już odbyły więc jej nawet przez myśl nie przeszło, że może o to chodzić. Oczywiście jak na kretynkę już zaczęła mieć mnóstwo wątpliwości, a im dłużej milczał tym więcej i tym bardziej zaczynała ją z tego powodu boleć głowa. Nie kazałby się jej chyba stroić, gdyby chciał z nią zerwać, prawda? Więc co chciał, co chciał, czegoż chciał do jasnej cholery.
Tak jak on milczał jak zaklęty to i ona w takim razie, trochę dąsając się, zamknęła w końcu gębę i biorąc Swansea pod ramię wyszli z hotelowego apartamentu w towarzystwie panującej między nimi ciszy, stukotu obcasów, zaplątani w kuszącą wstęgę drogich perfum. Wyszedłszy na ulicę zmrużyła oczy przed zachodzącym słońcem, osłaniając je dłonią i rozglądając się na boki. Vegas było już chyba na zawsze jednym z jej ulubionych miejsc na ziemi, wszystkie światła i szumiące fontanny, stada ludzi, czarodziejów i mugoli, kolorowe neony, muzyka, zacisnęła dłoń na jego kolanie gdy taksówką mijali wspaniałe budowle egzotycznych hoteli.
Stojąc na balkonie, jak na szczycie świata, poprawiła luźno zarzucone na barki futro i spojrzała w dal na ścielącą się i migoczącą światłami jak szlachetnymi kamieniami panoramę Las Vegas z wolna otulanego ciemnością wraz z leniwie zachodzącym słońcem. Nigdy nie posądzała by siebie o taki ckliwyromantyzm ale w milczeniu objęła się ramionami czując jakieś debilne wzruszenie, ze wzrokiem wpatrzonym w pastelowy horyzont daleko daleko na pustyni otaczającej to miasto blichtru, pieniędzy i rozpusty. Kiedy się odezwał skinęła głową, choć niechętnie oderwała wzrok od tego zachwycającego widoku.
- Hm? - zsunęła futro z ramion i przerzuciła przez oparcie jednego z krzeseł stolika, który został dla nich przyszykowany. Była tak rozproszona tym widokiem, że nawet nie zauważyła umykającej obsługi, choć w zasadzie to i tak przecież rzadko zwracała uwagę na kogokolwiek poza Cassiusem, kiedy już była gdzieś w jego towarzystwie. Wyciągnęła rękę by dotknąć jego palców, ten jednak sięgbnął po pety co ją jedynie bardziej zaniepokoiło, bo była przekonana, że skoro zamierzał teraz jarać, a przecież palenie ograniczał, to usiało być coś rzeczywiście poważnego i stresującego.
I wszystko nagle opadło jak bitewny kurz, odsłaniając zachwycający błysk jego oczu w blasku zachodzącego słońca. Uśmiechnęła się kiwając głową i wyciągnęła wychudły nadgarstek, wąski paluszek na którym lśniła prosta (by nie rzec, prostacka) złota obrączka, w jego stronę.
- Bardzo proszę. - objęła jego palce. Nie miała pojęcia jak ma sie zachowywać, mimo, że przecież to chyba nic wielkiego serce waliło jej w piersi jak dzikie, a ona choć próbowała sobie powiedzieć, że to drobiazg, że co to za szalone ciśnienie, to jednak łza zakręciła się jej debilnie w oku. Nie ma instrukcji, którą mogłaby sobie przeczytać, żeby wiedzieć jak się należy zachowywać, a pozwolić sobie na po prostu jakieś zachowanie, takie z czapy, odruch, było czymś tak obnażającym, na co nie pokusiłaby się przy Cassiusie Swansea nigdy, widząc w nim całe swoje życie jedynie wroga. Otarła niedbale wierzchem drugiej dłoni policzek, prychając - Wcale nie płacze, ty płaczesz. - powiedziała szybko, zadzierając nosa... do pocałunku.
Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptySro 6 Maj 2020 - 21:44;

Czuł się jak pijany. Szampan emocji uderzał mu do głowy. Tłumił tysiące rozhulanych myśli, gdyż w tej chwili wypełniony był głównie paniką i strachem. Chociaż ta obawa była absurdalna, bo żadne z nich nie zdawało się ostatnio szukać zwady z drugim, nic nie przeszkodziło mu w martwieniu się tym. Widział oczyma wyobraźni jak ciska mu tym pierścionkiem w twarz, bądź poza balkon. Dlatego nie wcelował za pierwszym razem. Kiedy pozwoliła mu wsunąć jej ozdobę na palec, ręce zaczęły trząść mu się tak bardzo, że jej ręka niemalże zaczęła wibrować. Trafił na odpowiedni paluch tylko dlatego, że przytrzymał go drugą dłonią i powoli, bardzo ceremonialnie założył jej pierścionek zaręczynowy cały lśniący od drogich kamieni. Na jej drobnej dłoni wydawał się o wiele większy, niż w jego rękach i niewątpliwie przyciągał spojrzenie. Najpewniej to z tego powodu Cassius uznał, że może być w guście Diny, bo czy każda kobieta nie chciałaby nosić czegoś pięknego, a zarazem klasycznego? Coś prostego z kolei nie było w jego stylu.
- Chciałem wybrać go z tobą, ale nie mogłem wytrzymać. - Zaczął mówić, bo jej reakcja, chociaż pozytywna, wzbudziła w nim mieszane uczucia. Oblizał nerwowo dolną wargę, nie za bardzo wiedząc co powinien powiedzieć, gdy w jej oczach dostrzegł łzy. Czuł, że jednak coś musi. - Nie podoba ci się? - Zapytał głupio, przez chwilę naprawdę zdjęty lękiem, że nie zdołał trafić w jej biżuteryjny gust. Póki co wysłał jej sporo świecidełek, a i tak zawsze miała na sobie co najwyżej tę prostą obrączkę. Może powinien był wybrać coś skromnego? Gdyby nie wychyliła ust do pocałunku, mógłby zacząć się obwiniać, ale kiedy zobaczył jak wyciąga szyję, natychmiast zgiął kark, aby pocałować te miękkie, blade wargi, które tak kochał. Paczka papierosów spoczęła w kieszeni, a jego palce zaplotły się na jej dłoni. Drugą ręką zaś przytulił jej policzek, przytrzymując jej żuchwę, gdy delikatnie i powoli rozsunął jej usta. Ten pocałunek, chociaż zaczęty niewinnie mógł doprowadzić ich zdecydowanie dalej, niż wyłącznie na balkonik z widokiem na Vegas. Dlatego Swansea wplótł dalej palce w jej włosy i odsunął lekko twarz, aby móc spojrzeć na jej zawilgocone oczy.
- Kocham cię - szepnął, bo nie był w stanie powiedzieć tego głośno. Jego głos był pełen emocji, co stanowiło straszliwą odmianę od dnia codziennego. Potrafił wspaniale pokrywać krzywdę i słabość butą i dumą. Starał się być szczery w tym, co jej przedstawia. Chociaż ten jeden raz. Byli sami, mógł sobie na to pozwolić. Chciał to zrobić. Jego niebieskie spojrzenie przeskoczyło z prawej do lewej strony, jakby nie wiedział gdzie powinien szukać odpowiedzi.
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyWto 12 Maj 2020 - 20:51;

Była emocjonalnie w tej chwili tak daleko od spełnienia jego czarnych w głowie scenariuszy, jak tylko daleko mogła być, jak migocząca gwiazda na czarnym materiale nieba, daleka jak blaknące w chłodzie mijającego czasu wspomnienia dawnych lat przepełnionych ukąszeniami i płonące paliwem nienawistnych spojrzeń. Uniosła drugą dłoń, ujmując jego przegub, rozedrganego niespokojnym wiatrem drobnego ptaka, spłoszonego niepewnością własnego postępowania - byłoby jej tak łatwo zinterpretować to opacznie, dosłuchać się w tym drżeniu melodii wątpliwości, która jak ziarno rzucone na żyzną glebę w sekundę, w pół oddechu zapuściłaby korzenie w jej sercu. Patrzyła jak ten diamentowy skrawek nieba, niczym ta odległa gwiazda zapleciona w urobione artystycznym kunsztem białe złoto dopasowuje się do jej palca jak gdyby tam było jej pisane jaśnieć swoim światłem. Piękno prawdziwych diamentów, poza ich niewątpliwą urodą, blaskiem światła tańczącego pomiędzy ciętymi ostro fasetami, była ich prawdziwa natura. Rodziły się głęboko w ziemi, krystalizowały w ogniu, najwyższym ciśnieniu przez miliony lat, by teraz, drżącymi palcami Cassiusa Swansea, znaleźć swoje miejsce na jej chudym palcu i nigdy stamtąd już nie zniknąć.
Pociągnęła głupio nosem, widząc jego poddenerwowanie i podniosła drugą rękę, zachłanne palce spragnione dotyku jego skóry. Opuszkami obrysowała czule prominentną kość jarzmową kryjącą się pod tą mleczną bielą papirusu, kciukiem muskając nieśmiało jego dolną powiekę, te nieprawdopodobnie długie firany rzęs za którymi ukrywał swoje zaniepokojone spojrzenie. Przemknęła delikatnie, niczym wróżka w lecie, tańczącymi palcami na jego ukryty pod kołnierzem koszuli kark. Całowałą go już tyle razy, w tylu barwach i smakach tych pocałunków, całowała go do snu, całowała łapczywie, gniewnie, z niechęcią, całowała słodką miłością i palącym w język pożądaniem, całowała smakiem krwi przegryzionej wargi, solą łez, całowała kiedy nie chciała i potem, kiedy chciała cały czas, a jednak znów czuła się jak gdyby ich wargi stykały się poraz pierwszy, obcy sobie misjonarze, wyznawcy tego samego boga wieczności w dwóch odmiennych ciałach połączonych wspólną wolą.
Gdyby można było zamknąć tych kilka uderzeń serca, śliski pocałunek jakby pierwszy w życiu raz, ten łagodny, choć płonący pragnieniem dotyk w małej szkatułce, którą mogłaby potem niczym pozytywkę otwierać i napawać się tym uczuciem przez resztę swoich dni - zrobiłaby to bez wahania. Nigdy nie spodziewała się utonąć tak bardzo, tak strasznie bez pamięci, poświęcając całe życie na krzesaniu wątpliwości gdziekolwiek pojawiła się czysta strona czyjegoś zainteresowania, a papier przecież palił się najszybciej. Nieufnie, złośliwie, z niechęcią, wsparta całą armią ostrych słów, pomysłów z samego dna najgorszych potworności, była przeciwnikiem z którym nie warto było kruszyć kopii nawet jeśli rzucała wymownie rękawicę bo i wygrania z nią nie przynosiła satysfakcji - dopiero przy szaleńcu, dla którego samo starcie było wystarczającą nagrodą, dopiero po tak wielu latach w kajdanach niekończącej się wojny, stała tu, splótłszy palce z jego palcami w jeden słoneczny kołacz wieczności, całowała jego usta i czuła, że ma swoje miejsce.
- Kocham Cię. - odpowiedziała mu równie szczerze.- Jesteś najważniejszą i najpiękniejszą rzeczą, która spotkała mnie w życiu - powiedziała cicho, muskając kciukiem płatek jego ucha, z palcami wplecionymi w te niesforne, ciemne włosy- Nie wiem kim bym była, gdyby nie Ty...
Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyWto 12 Maj 2020 - 21:01;

Nie powstrzymał się. Rozciągnął te blade usta w uśmiechu, napinając cienką skórę oblekającą jego szczupłą twarz i uwidaczniając w ten sposób jeszcze bardziej swoje wyraźne kości policzkowe. Jej lśniące, błękitne oczy były tak odmienne od tego burzowego nieba granatu i czerni, jakie widywał u niej tak często w przeszłości. Sam nigdy w życiu nie spodziewałby się, że znajdzie się właśnie tutaj, w tym jednym momencie. W słodko-gorzkim splocie, jaki własnoręcznie stworzyli, ściskając ze sobą tak silnie, że gdyby był to warkocz, odgniecenie mogłoby nawet okazać się trwałe. Jak fala, powykręcani tymi uczuciami dopasowali się do samych siebie. I piekielnie trudno było mu teraz przypomnieć sobie, gdzie to wszystko się zaczynało, a gdzie kończyło. Ten miękki puch gorzkich, niczym grejpfrut, wspomnień zacierał się bezpowrotnie w jego pamięci. Czy pierwszy pocałunek mógł smakować limonką, cytryną, octem? Obecnie wydawało mu się to absurdalne, bo słodycz dzisiejszych wyrywała mu z ust westchnienia. Potrzebował ich więcej. Chciał być tak blisko niej, jak było to tylko możliwe. To obce uczucie mieszało się w nim ze znajomą potrzebą posiadania jej ciała. Kiedy myślał o byciu blisko, miał już na myśli bliskość emocjonalną. Odkrywał nieznane dotąd fragmenty siebie. Eksplorował je bardzo ostrożnie, bo nie wiedział jeszcze, że już dawno ta podziurawiona łajba kalectwa psychicznego znalazła swój port, do którego chciała przybijać każdego dnia. Każdej nocy. Każdego miesiąca i roku, raz za razem, jak gdyby te ostatnie tygodnie były jedynie słodkim zlepkiem jego wyobrażeń. Ich relacja była nieustanną podróżą przez te niebezpieczne wody. Czyhały na nich krakeny, meduzy, groźne trytony i przepiękne syreny odziane w nagość i uzbrojone w ciamarnicę, a jednak wydawało mu się, że są w stanie temu sprostać. Wspólnie, wyłącznie we dwoje.
Jej ckliwe słowa nie były dla niego łatwe do przełknięcia. Chociaż miał o sobie zdecydowanie zbyt wygórowane mniemanie to nigdy, przenigdy, nie pojmowałby siebie w kategorii bycia najważniejszą rzeczą w czyimś życiu. Był raczej jak powoli drążąca narządy, śmiertelna choroba. Może nawet jak pasożyt. Jak taki tasiemiec, z którego cieszy się głupiutka nastolatka, bo pozwala on szybko schudnąć, żeby potem okazało się, że zamiast przynosić plusy, wysysa on z niej życie jak jakiś długo przegapiany kleszcz. Nie miał wątpliwości co do każdej swojej wady, jaką zdołał u siebie odkryć na przestrzeni lat. Nie czuł się dobrze w roli alfy, omegi jej życia. Chciał po prostu ją mieć, a zarazem dla niej być. Pomagać jej, popychać naprzód i nie pozwolić zatonąć. Czy to pozwalało mu czuć się najważniejszym i najpiękniejszym? Poddał to w wątpliwość, ale i tak popatrzył na nią z uczuciem tak wyraźnym, że aż boleśnie kontrastującym z tym, jak patrzył na nią jeszcze pół roku temu przed kominkiem w Hogwarcie.
- Zapewne zwycięzcą. Nie znalazłabyś drugiego tak sprytnego idioty. - Odpowiedział wreszcie, chcąc nieco rozluźnić słodycz tych słów, wpleść w nie odrobinę balansu. Wsunął rękę za swoje plecy, prowadząc tam jej dłoń, aby jej ciało znalazło się bliżej jego własnego.
- Nie wiem jak do tego doszło, wiesz? - Szepnął, a w jego oczach zalśniła szczerość. - Ale nie chcę, żeby to kiedykolwiek się zmieniało. Chce być przy tobie, dla ciebie. - Oświadczył, gdyż czuł, że powinna o tym wiedzieć. Potem puścił jej policzek i wyplątał palce spomiędzy jej własnych, aby przyciągnąć ją do siebie i wziąć w objęcia. Spojrzał ponad jej głową na ożywające w leniwym blasku wschodzącego księżyca Las Vegas.
- Zawsze - mruknął, bo głos nie pozwolił mu dodać tego głośniej. Odchrząknął lekko, całując jeszcze czubek jej głowy, aby zapytać go po chwili: - Wypijemy szampana? - Z pewnością miał to być dobry wstęp do jedzenia. Niechże tylko skręcony nerwami żołądek mu się rozluźni.
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyCzw 14 Maj 2020 - 1:31;

Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:37;


Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:39;


Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:40;


Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:40;


Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:41;


Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:42;


Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:42;


Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:43;


Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8




Gracz




Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 EmptyPon 15 Cze 2020 - 19:43;

Podciągnął spodnie, kompletnie niespeszony tym, co tu się właśnie odmerliniło. Może gdyby kiedykolwiek przepracował w swoim życiu chociażby jeden dzień, potrafiłby szanować pracę innych ludzi. Cassius jednak nigdy się nie nadwyrężył. Zawsze malował, zawsze dla swoich. Dlatego sądził, że wszystko co tylko mu się zamarzy, da się załatwić. Nawet, jeśli zabraniały tego konwenanse lub czegoś (tak po ludzku) robić się nie powinno, aby nie utrudniać. Utrudnili, nie dało się ukryć. Zabrudzili nie tylko obrus, ale i całą tę lożę. Chrupiącym szkłem, lepkim szampanem, własnym potem. Oczyszczenie się zaklęciem było naturalnym gestem mającym przywrócić im obojgu pewien komfort. O ile niespodziewany seks zazwyczaj mu nie przeszkadzał, tak jego skutki mogły być nieco krępujące w towarzystwie. A jeśli nie w towarzystwie - wszak byli tutaj sami - to podczas kolacji (tak po prostu) z obsługą. Wziął ją w ramiona, gdy tylko zapiął ostatni guzik, a chociaż było już po wszystkim, jego palce odnalazły drogę na jej plecy, niebezpiecznie blisko pośladków. Nie zabierał jej swojej marynarki, wręcz poprawił ją na jej ramionach, bo kobieta w męskich ubraniach niejednemu mężczyźnie wydawała się piękna. Cass nie był wyjątkiem. Kiedy pocałowała ich palce, on tą samą pięścią naparł na jej brodę, aby na niego spojrzała. Uśmiechnął się. Delikatnie, nienachalnie. Tak bardzo jak nie on. Jak gdyby w końcu był tak po ludzku szczęśliwy.
- Kolacja. - Przypomniał, chociaż najpewniej nie musiał. Kelnerzy, gdy już dostrzegli, że przedstawienie, jakie tutaj właśnie dali ich goście, dobiegło końca, wzięli się za sprawne porządkowanie stolika. Kilkanaście sekund później na świeży, biały obrus wjechała kolacja, pachnąca tak aromatycznie i cudownie, że nawet uprzednio zestresowanemu narzeczonemu ślinka zaczęła ciec. Rozluźniwszy nieco atmosferę spontanicznym zbliżeniem, być może wreszcie gotowi byli na odrobinę słodko - pierdzącej codzienności i związanego z tym, chociażby, pożywiania się.
- Chodź - szepnął, prowadząc ją do stolika. Odsunął jej krzesełko, a potem przesunął swoje. Nie miał zamiaru siedzieć po przeciwnym krańcu stołu. Usiadł tuż obok, niemalże natychmiast sunąc dłonią po jej udzie, nim odchylił się do przodu, aby przyjrzeć się temu co na nie czekało. I chociaż kelner stał niedaleko, gotów im usłużyć, Swansea zapytał:
- Co ci podać? - Tak po prostu, jak gdyby jedli McMagic w jego pokoju.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Co się dzieje w Vegas... vol 2 QzgSDG8








Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty


PisanieCo się dzieje w Vegas... vol 2 Empty Re: Co się dzieje w Vegas... vol 2  Co się dzieje w Vegas... vol 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Co się dzieje w Vegas... vol 2

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Co się dzieje w Vegas... vol 2 QCuY7ok :: 
retrospekcje
-