Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Żwirowana droga

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 9 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32739
  Liczba postów : 108835
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Żwirowana droga QzgSDG8




Specjalny




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyPon 6 Kwi - 21:16;




Ogromne błonia przecina wydeptana ścieżka wyłożona gdzieniegdzie żwirem, prowadząca między pagórkami i niejednokrotnie pod górkę. Po drodze napotkać można kilka kamiennych ławek, na których można przysiąść i odciąć się od tłoku. Jedynym minusem tego miejsca jest fakt, że w lecie ławki nagrzewają się słońcem do takiego stopnia, że nie da się na nich usiąść.


______________________

Żwirowana droga Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 18:55;

Pół metra przed nim lewitowały trzy podręczniki, a on z odpowiedniej odległości celował w nie różdżką. Był zbyt leniwy, aby je nieść w ręku jak na człowieka przystało. Tłumy zaczęły go drażnić, a więc przy byle przerwie uciekał z zamku po to, aby pokonać całą długość błoni. To nie sprzyjało nawiązywaniu normalnych relacji z ludźmi, skoro uciekał gdzieś na ubocze, ale uznał, że lepiej jest mieć wokół siebie mniejsze grono, ale nie cierpieć na ból związany z czyimś chociażby zbyt głośnym głosem. Powtarzał sobie, aby nie być tak zgryźliwym a bardziej otwartym na ludzi. Dlatego też widząc z oddali zbliżającą się sylwetkę postanowił się chociażby przywitać, a wszak niejako kojarzył tę postać. Chłopak z młodszego rocznika, całkiem wycofany.
- Siema. - rzucił do niego i zatrzymał najpierw zaklęcie, a następnie swoje stopy. - Orientujesz się czy jest tłok w okolicach oranżerii? - zapytał, bo skoro szedł w tamte miejsce się zaszyć, a Adrian wydawał się iść niejako z tamtego obszaru to nie szkodzi zapytać i ewentualnie oszczędzić sobie drogi. Nie żeby spacer był nieznośny - pogoda dopisywała, a więc zaraz po wyjściu z zamku podwinął rękawy do łokci i rozpiął jeden guzik kołnierzyka. Zawiesił wzrok na Puchonie i wyczekiwał odpowiedzi.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 19:03;

Wybrał się na przechadzkę. Pogoda dzisiaj dopisywała więc postanowił się przejść. Oczywiście miał ze sobą swoją torbę w której trzymał najpotrzebniejsze rzeczy. Rozmyślał, dostał właśnie list od swojej ciotki, że brat czuje się niedobrze. Sam nie miał bladego pojęcia co mu się mogło takiego stać, ale nie miał zamiaru się tym zbytnio przejmować. Według niego to była symulacja, bo nie chciał iść pewnego dnia do szkoły i ot cała choroba. Jednakże skoro ciotka napisała mu list to musiał na niego odpisać. Ciotka nie wiedziała gdzie aktualnie przebywa, ale pewnie jego ukochany braciszek jej wszystko opowiedział. On nawet powiedział swoim kolegom jakiego ma brata, chociaż miał jasno powiedziane, że nie można o tym mówić głośno, jednak on sobie z tego nic nie robił. Ehh.
Szedł przed siebie czytając do końca owy list, gdyż natknął się na jego z puchonów. Wiedział, że należy do tego domu co on. W końcu był tutaj już cztery lata więc chcąc nie chcąc kojarzył wiele osób. Miał dość dobrą pamięć, a zwłaszcza do twarzy więc bez problemu rozwiązał problem skąd go zna. Ba! Znał nawet jego imię.
-Eee. Cześć. Oranżeria... A gdzie to jest? - zapytał patrząc na niego rozproszony. Nie lubił takich sytuacji bo nie wiedział jak z niej wybrnąć, ale skupiwszy się skojarzy to miejsce. - No wiesz, pogoda jest jaka jest, ale po tych ulewach ludzie wylewają się na zewnątrz, więć było tam kilkoro uczniów. - powiedział do niego przytakując tym samym głową. Chłopak wydawał się być sympatyczny i z tego co o nim wiedział to to, że był nieco do niego podobny.
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 19:16;

Uniósł wyżej brwi, gdy chłopak wykazał się dosyć sporym zdezorientowaniem. Wydawało mu się, że oranżeria jest raczej rozpoznawalnym miejscem, ale z drugiej strony nie da się poznać na pamięć wszystkich lokacji na tak wielkim obszarze. Zamek skrywał wiele tajemnic, a jego błonia wiele miejsc, gotowych do poznania i zaszycia się tam przed ciekawskimi oczami. Odpowiedź niezbyt go zachwyciła i wykrzywił usta w grymasie.
- To kiepsko. Myślałem, że o tej porze będę tam pierwszy. - wyraził swój niejako żal i opuścił nieco lewitujące książki, aby przypadkiem nie obiły się o twarz rozmówcy. - Może uda się ich stamtąd jakoś wypłoszyć, bo nie chce mi się wracać znów tyle czasu, by szukać innej miejscówki do ćwiczeń. - pomyślał na głos i podrapał się po policzku. Po chwili wzruszył ramionami i powrócił wzrokiem do chłopaka.
- Ciepło się zrobiło i wszędzie tłumy. Szału można dostać. - zszedł z drogi chłopakowi na wypadek, gdyby ten chciał sobie iść dalej. Nie zamierzał mu przeszkadzać, choć w jego głowie cały czas się kręciła myśl, że dawno nie miał nikogo do ćwiczeń. Oczywiście może pomarzyć sobie o testowaniu zaklęć na żywej osobie, ale przy sparingu można znacznie łatwiej wyrobić sobie poprawne nawyki bitewne. Zlustrował chłopaka od góry do dołu jakby go oceniał. Nie wyglądał na takiego co potrafi ciskać zaklęciami na prawo i lewo, ale też nie ma co oceniać po pozorach.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 19:27;

Być może dlatego był zdziwiony i zdezorientowany, że tam zazwyczaj było pełno ludzi jak tylko słońce wyłoniło się zza chmur i chłopak nie miał zamiaru siedzieć w towarzystwie innych uczniów. Do tej pory nie spotkał nikogo kto by był dla niego jakiś niemiły. Nawet Ci ślizgoni wydawali się być całkiem normalnymi ludźmi mimo iż słyszał od innych swoich współlokatorów, żeby na nich uważał. No cóż. On nigdy nie ocenia ludzi po wyglądzie, ani z jakiego jest domu. Każdy zasługuje na chwilę uwagi.
- Przepraszam, że Cię rozczarowałem. Ale wydaje mi się, że jakieś wolne miejsce się znajdzie, więc leć sobie zająć. - powiedział do niego i wzruszył ramionami. Niekiedy się dziwił ludziom, że lubią rozmawiać z tyloma ludźmi na raz. O nie. To stanowczo nie dla niego. W niemieckiej szkole jednak bardziej dogadywał się z uczniami, może dlatego że to były same gówniarze z pierwszych lat nauki i każdy szukał znajomości na siłę, ażeby nie podpierać samemu ściany. Jednak on tego nigdy nie potrzebował. O wiele bardziej wolał podpierać ścianę niżeli prowadzić do niczego idącą rozmowę. Na jego dalszą wypowiedź jedynie wzruszył ramionami. Nie jest tajemnicą, że w rozmowie jest raczej słuchaczem.
- A co chcesz w ogóle ćwiczyć, bo chyba nie masz zamiaru w tłumie robić pompki czy szpagaty? - spojrzał na niego.
Szczerze powiedziawszy ćwiczenia rzucania zaklęć całkiem nie przyszła mu do głowy, myślał raczej o treningu fizycznym. Sam Adrian dobrze czuł się z zaklęciach. Może nie był jakimś mistrzem, ale na lekcjach raczej ofermy z siebie nie robił.
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 19:51;

- Och nie, ja nie jestem tym, co się wpycha w tłum. Czasem lepiej taki skutecznie rozrzedzić. - uśmiechnął się przelotnie, bowiem przychodziło mu na myśl parę zaklęć, które mogłyby napsuć krwi albo... proszek natychmiastowej ciemności. Czasem niewiele trzeba, aby kogoś odstraszyć. Tak, Finn czasami miewał za dużo wolnego czasu i przez to przychodziły mu do głowy niezbyt poprawne zachowania. Jakoś wizja szlabanu czy odjętych punktów nie robiła na nim wrażenia.
- Nic z tych rzeczy. Jestem chyba zbyt leniwy na treningi fizyczne. - przyznał bez bicia, bowiem na liście priorytetów wysiłek fizyczny był na jednej z kolejnych pozycji. Powinien poćwiczyć, owszem, pobiegać albo więcej pływać (a nawet planował w tym sezonie chodzić regularnie na basen), ale zabierał się za to zbyt opornie i trwało to zdecydowanie za długo.
- Mam na myśli zaklęcia. Zbyt duża publika potrafi zirytować. - przyznał, bo też tak niejako było. - Ludzie potrafią kiepsko reagować na hasającego po błoniach hologramu wilka. Choć kusi czasem kogoś postraszyć. - mógł sobie pogratulować, bowiem udawało mu się rozmawiać i czerpać z tego jakąś przyjemność. Nawet nie zdawał sobie sprawy jak bardzo samotność potrafiła odzywać się w najgorszych momentach. Zaczynał doceniać każdą rozmowę i starał się wypadać całkiem przyjaźnie. Bez dziwnych zachowań i odruchów. - Widziałem niedaleko stąd Puchoni mają trening. Jakby chciało się ćwiczyć fizycznie to można do nich dołączyć. - wskazał kciukiem przez lewe ramię za siebie. Mijał Nancy i spółkę, a nawet przez kilka chwil planował pójść sobie ich pooglądać, ale uznał, że jeszcze nie daj Merlinie chcieliby posadzić go na miotle, a on i quidditch to dwie sprzeczności.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 20:02;

Szczerze powiedziawszy ucieszył się na pierwsze słowa chłopaka, bo mieli bardzo podobne zdanie na ten temat. Może warto się trzymać tego chłopaka? Może nawiążę się jakaś znajomość na którą będzie mógł liczyć? Bo do tej pory nie miał ani jednego osobnika z którym mógłby porozmawiać na tematy które go czasami gnębiły. Nawet tak cichemu puchonowi jak Adrian taki osobnik jest bardzo potrzebny. A też Finan może sprawić, że Adrian trochę bardziej będzie ufny do innych osób i chętniej będzie nawiązywał nowe znajomości.
Za to Adrian dość często biegał. Nie był jakimś wybitnym sportowcem jednak w wolne dni lubił spędzić czas na świeżym powietrzu i dotlenić się, a co za tym idzie pobiegać i nieco poprawić swoją formę. Nie należał do osób leniwych. Raczej starał się być perfekcyjny w każdym calu. - Eee nie wierzę, że jesteś aż tak leniwy. - mruknął do niego kiwając przecząco głową. Jednakże tak naprawdę nic nie mógł powiedzieć o chłopaku. Znał go jedynie z widzenia czy też zamienili może przypadkowo kilka słów kiedyś, ale to najwyraźniej umknęło mu uwadzę.
Spojrzał na niego z nieco większymi oczami. Zaklęcia. Adrian nie był z tego aż tak dobry więc na pewno przydałoby mu się, żeby mógł poćwiczyć niektóre z nich prócz lekcji. Jednak nigdy o tym nie myślał, rzadko można było zobaczyć różdżkę w jego dłoni. O wiele bardziej wolał poczytać książkę niżeli rzucać zaklęciami na prawo i lewo. Ale może dlatego że nie miał ku temu podstaw, ani konkretnego towarzysza, a wydawało mu się, że ten będzie w sam raz. - Oj nie. Miotła to z dala ode mnie. Raz o mało nie straciłem zębów. Nie. Zdecydowanie wolę pooglądać, jednakże raczej omijam boisko dalekim łukiem. - zaśmiał się na samo to wspomnienie. Dopiero teraz zorientował się, że nadal trzymał w dłoni list dlatego schował go do kieszeni. - Ale ćwiczenie zaklęć... Może być ciekawie. - mruknął nieco ciszej, ale na pewno puchon to usłyszał. Sam oczywiście nie zaproponuje, bo nie chciał się narzucać.
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 20:15;

- No dobra, może aż tak nie, ale ciężko mi się zmobilizować. Toleruję tylko basen. - sprostował, bo faktycznie miał za sobą próbę uprawiania joggingu. Co prawda skończyła się nagłym bólem blizny na prawym boku i Flora musiała go odholować na ławkę, ale poza tym biegał całkiem długo. Zdecydowanie wolał poświęcić czas na maniakalne szlifowanie swoich umiejętności ofensywnych aniżeli zrywanie się bladym świtem po to, aby przebiec jezioro jakieś osiemset razy. Podziwiał takich ludzi.
- Dobrze powiedziane. Jest milion sposobów na wybicie zębów, a takie spadanie z miotły... nie wiem czemu ich to kręci. - wzruszył ramionami i podrapał się po potylicy. Nigdy nie fascynował go quidditch w takim stopniu jak resztę puchońskiej rzeszy uczniów. Owszem, raz na jakiś czas pojawiał się na trybunach, gdy ktoś go tam zaciągnął (i nie obawiał się dwóch-max siedmiu odmów), ale ogólnie z tym sportem nie był specjalnie zaprzyjaźniony.
Wydawało mu się, że zauważył w oczach chłopakach znajomy mu błysk fascynacji. Aż wyprostował barki i przymrużył na moment oczy. - A ty jak z zaklęciami stoisz? Tak się składa, że potrzebuję kogoś, kto potrafi zaklęcie zrywające łączność magicznej więzi między czarodziejem a hologramem zwierzęcia. - przekrzywił odrobinę głowę i lustrował go wzrokiem. Pozory potrafią mylić. Taka Dina nie wyglądała na groźnego przeciwnika, a mogłaby zdziałać więcej niż niejeden czarodziej. Poza tym obiecał sobie wynajdywać przyjaciół sojuszników, bowiem takich może kiedyś potrzebować i wcale nie dyktuje mu tego obsesja.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 22:07;

Nie ćwiczył intensywnie, zdarzało się, że miał nawet kilkutygodniowe przerwy. Robił to tylko i wyłącznie z wolnego czasu którym nie miał jak dysponować więc wtedy przebiera się w stosowny strój i zaczyna biegać. Już od małego dziecka w taki sposób uciekał z domu, żeby nie patrzeć na swojego brata i co jakiś czas zwyczajnie potrzebował treningów. A jeżeli chodzi o basen to mimo iż pochodził z mugolskiej dzielnicy i wychowywał się w mugolskiej rodzinie nigdy nie był na basenie. Rodzice nie poświęcali mu zbyt wiele uwagii więc nie miał jak to uczynić.
- Prawda? Quidditch jak dla mnie jest trochę dziwny i niezrozumiały. Przecież to są samobójcy, jak można samemu z siebie zgadzać się na to, żeby co jakiś czas lądować w skrzydle i leczyć się z ran które skutkowane są meczami... - mruknął. Niekiedy jak ogląda jak grają to nie dowierza, że tak mocno walczą o ten znicz czy tam kafel. Kopią się i strącają z miotły. Beznadzieja.
- Sam nie wiem. Wydaje mi się, że daje sobie radę. - oznajmił nie spuszczając wzroku z chłopaka. Kompletnie nie miał pojęcia o jakie zaklęcie mu chodzi dlatego wzruszył ramionami. - Chyba trafiłeś na złą osobę, bo kompletnie nie wiem jakie to może być zaklęcie. - oznajmił. Zaczął się zastanawiać nad tym zaklęciem, ale nie mógł nic konkretnego wymyślić. O wiele bardziej wolał studiować eliksiry niżeli zaklęcia więc prócz podstawowych to od niego się niczego ciekawego nie dowie, niestety.
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 21 Kwi - 22:41;

- Akurat quidditch sam w sobie zawsze będzie brutalną grą, no ale ich kontuzje można wyleczyć w ciągu dziesięciu minut. Może wszyscy w drużynie to masochiści? - zapytał czysto retorycznie, bo też nie oczekiwał odpowiedzi. Mimo wszystko Finn miał artystyczną duszę, choć przez ostatni rok bardzo ją zaniedbał i niemalże ją znienawidził. Dzięki jednak pewnym przypadkom i zabiegom celowym mógł powrócić w objęcia muzyki. Zdecydowanie nie był typem sportowca, choć nie zaszkodziłoby gdyby jednak poprawił swoją wątpliwą kondycję.
- Finite potior. Szukam, bo chcę sprawdzić czy da się temu przeciwstawić i zachować kontakt z wyczarowanym wilkiem... szkoda, że nie znasz. To bardzo ciekawy temat. - opuścił barki i trochę poczuł żalu, że Adrian jednak nie zna tej inkantacji. To nie tak, że miał mu to za złe, po prostu to stan kiedy ciekawość musi zostać nagle brutalnie wyciszona, a jego ekscytacja stłumiona w zarodku.
- No ale fakt, znalazłem to zaklęcie w "Ofensywie dla miłośników zaawansowanej formy ataku", a to nie każdy czyta. - przeniósł wzrok na lewitujące książki, przysunął je do siebie, stuknął kilkakrotnie różdżką w ich kraniec, coś zrobił - nie wiadomo co - i wysłał je do niesionego plecaka, aby same się tam spakowały.
- No nic, to nie przeszkadzam w czytaniu listu.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySro 22 Kwi - 18:39;

- Jak dla mnie to jest chora gra i tyle. - wzruszył ramionami.
To tak jakby chodzić na walki bokserskie. Nigdy za tym nie przepadał, a w szkole Quidditch to bardzo mu odzwierdziedlał, może nie leją się po gębach, ale podobnie jak tu i tu nadstawiając swoje ciało i wygląd na jakieś pośmiewisko.
Bardzo chciałby pomóc Finanowi, ale niestety nie mógł. Nie był osobą, która będzie kogokolwiek kłamać tylko dlatego, żeby ten był zadowolony. O nie, na pewno nie. Na pewno znajdzie sobie odpowiedniego człowieka do tego skoro Adrian się nie nadawał. Tym bardziej, że to zaklęcie było ponad podstawy, które ich uczono. Jemu to w zupełności wystarczało. Może dlatego, że nigdy nie miał okazji korzystać ze swoich zdolności nie pod okiem nauczyciela.
- Jak widzisz list już dawno jest schowany do kieszeni więc on może poczekać. - powiedział do niego i wzruszył ramionami. Nikogo nie przytrzymywał koło siebie. Chciał to mógł sobie iść, ale Adrian nadal czekał. Może nie liczył na dzisiejszy trening z puchonem, ale zawsze mogli się umówić w innym terminie, tak?
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySro 22 Kwi - 20:12;

- Fakt, ale tak czy siak planuję dzisiaj poćwiczyć. Jeśli nie w oranżerii to znajdę gdzieś miejscówkę. Muszę zachować formę. - oznajmił i wcisnął różdżkę za ucho. Poprawił mankiety koszuli, aby ładnie leżały na rękawie swetra. Cenił sobie nienaganny wygląd nawet w czasie kiedy planował trening. Nie miał pojęcia czy chłopak ma ochotę poćwiczyć czy nie, ale skoro nie wyraził tym zainteresowania to nie będzie go nagabywać. Przywykł już do samotnych treningów. Najwyżej teraz zrobi sobie rozgrzewkę, a po południu w swoim domu zagoni Sprytka do ofensywy. Wiedział już, że skrzat będzie jęczał, bo nie lubił wszak atakować swojego pana nawet, jeśli ten mu to rozkazywał. Westchnął i wysilił się na uśmiech.
- Zmykam dalej. Miłego. - nawet zaskoczył sam siebie, bo dwukrotnie poklepał go po ramieniu i po prostu ruszył przed siebie. Teraz mógł czmychnąć już z górki, więc znacznie szybciej zeszło mu dotarcie do głębszej części błoni. Dobrze, że pogoda dopisywała, aż człowiekowi chciało się działać, a jemu, zwłaszcza jemu, bardzo to było potrzebne.

| zt
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySro 22 Kwi - 22:02;

Puchon nigdy się nie narzucał dlatego też nie proponował czegokolwiek koledze, ale być może kiedyś będzie okazja to powtórzyć i jednak z nim poćwiczyć.
- Na pewno znajdziesz jakieś wolne miejsca, przecież w Hogwarcie jest ich pełno. - powiedział. Sam większości nie znał, a z tego co się orientował jest ich o wiele więcej niżeli ich znał. Pewnie gdyby zaproponował mu ćwiczenie zgodziłby się, ale przecież nie na dzisiaj się świat kończy, na pewno jeszcze nie raz będą mieli ku temu okazje.
- Do zobaczenia. - mruknął za nim i ruszył w swoim kierunku, zapewne miał zamiar udał się do sowiarni, gdzie musiał odpisać ciotce na list, który trzymał dalej w kieszeni.

/zt
Powrót do góry Go down


Wasilisa Fiodorow
Wasilisa Fiodorow

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : króciutkie włosy; piegi; wyłupiaste oczy
Galeony : 114
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t18911-wasilisa-fiodorow#544072
https://www.czarodzieje.org/t18924-poczta-wasi#544339
https://www.czarodzieje.org/t18910-wasilisa-fiodorow
https://www.czarodzieje.org/t19075-wasilisa-fiodorow-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySob 2 Maj - 0:23;

To. Było. Dziwne.
Wasia musiała się przejść po tym, co stało się poprzedniego wieczoru. Impreza była naprawdę świetna. Wypiła jednego drinka, drugiego, trzeciego… Pamiętała, że weszła na stół i zaczęła  śpiewać rosyjski hymn. Ktoś ściągnął ją ze stołu, bo wywróciła miskę z kociołkowymi pieguskami. Oczywiście nie przeszkadzało jej to i napchała sobie nimi całe usta. Potem czwarty drink. Przypałętał się jakiś chłopak, Ślizgon. Philip… Phil, jakoś tak. No, w każdym razie przypałętał się. Nawet zabawny się okazał, śmieszek taki, prawie jak ona.
Szła ścieżką, mijając kamienne ławki. Było ciepło, nawet nie padało – czyli idealna pogoda. Kilka razy prawie się potknęła, bo nie miała głowy do tego, by patrzeć na ziemię.
No więc ten Śligon to był nawet dosyć ładny i gdyby nie to, że Wasia była pijana, to nic by się nie stało. Ale Gryfonka naprawdę była pijana, a Ślizgon naprawdę ładny, a do tego śmieszny żart rzucił, więc…
No stało się.
- Jestem beznadziejna – wymamrotała do siebie.
Jak ona mogła?
Przecież miałaś jakieś zasady. Zero całowania się z obcymi chłopakami. Tym bardziej po pijaku! Ale z drugiej strony, no dlaczego ona się będzie o coś oskarżać. Bawiła się? Bawiła. Było miło? Było. To po co drążyć temat.
- Właśnie! Jesteś silna, niezależna, ruska baba. Każdy się całuje na imprezie – znów na głos… Dobrze, że nikt obok nie szedł, bo mogłoby być niezręcznie.
Fajny był ten Philip, zabawny, miło się z nim rozmawiało. A może nawet by się tak do niego odezwać? Ooo nie, Wasia nigdy nie robi pierwszego kroku. Ale w sumie… Przecież to tylko zwykła, miła relacja.  Zagadanie po imprezie wcale nie oznacza, że chce być jego na wieki. Ale… ale pewnie on jej nie pamięta, przecież też był pijany. Każdy był.  
Na takich rozterkach mijał jej czas. Wasia szła to w jedną, to w drugą stronę, raz nawet zaczęła wyrywać kępki trawy, potem wlazła i stanęła na ławce, zeszła, zaczęła gestykulować… Naprawdę widać było, że przeżywa poprzedni wieczór i nie wie, co o tym myśleć.
Powrót do góry Go down


Phillip Peregrine
Phillip Peregrine

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 186cm
C. szczególne : Szrama na prawej ręce ciągnąca się od łokcia do nadgarstka. Ciężki, męski głos.
Galeony : 692
  Liczba postów : 246
https://www.czarodzieje.org/t18864-phillip-peregine#542414
https://www.czarodzieje.org/t18865-poczta-phillip-a#542531
https://www.czarodzieje.org/t18863-phillip-peregrine#542364
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySob 2 Maj - 0:49;

Tyle się ostatnio działo w jego życiu, że naprawdę robił się już chyba siwy, nawet to sprawdził wychodząc z dormitorium, ale jednak nie. Znalazł tylko jednego siwego włosa, którego od razu się pozbył. Ubrał się w dość ciepłą kurtkę. Na dworze było może i ciepło, ale on wolał dmuchać na zimne. Nie miał zamiaru teraz leżeć w łóżku i myśleć nad wszystkim bo chyba by zgłupiał. Tu Soph, tu Silvia.
Ostatnia impreza była naprawdę świetna. Cieszył się, że dał się na nią wyciągnąć, poznał znowu kolejną partię ciekawych osób z którymi będzie mógł nawiązywać nowe znajomości. Idąc tak przed siebie i myśląc o tym co się działo na imprezie skojarzył pewną dziewczynę. Czyżby ją pocałował? Cholera! Dla niego to żadna nowość, ale jednak widziało to większe grono jego znajomych. Czyżby tam również był Sinclair? Modlił się, że go tam nie było bo znowu będzie go gnębił o tę dziewczynę, a on naprawdę nic o niej nie wiedział. Jedynie kojarzył jej imię i nazwisko, bo jednak trochę lat uczą się razem i kojarzył ją.
Szedł dość spokojnie przed siebie, postanowił się przejść z faktu, że dalej czuł jeszcze alkohol w swoim ciele. Musiał wrócić do stanu używalności. Ale fakt, że często popijał sprawiał, że nie czuł się tak kiepsko jak ktoś kto pierwszy raz przyjmował taką ilość trunków. Widział dziewczynę w oddali, ale wcale się tym nie przejął. Szczerze powiedziawszy to wcale jej nie poznał dopiero gdy podszedł bliżej i przyjrzał się okazało się, że to właśnie ta dziewczyna. Całowała świetnie to trzeba było przyznać.
- Wasilisa? - zapytał dla pewności, ale gdy dziewczyna pokazała mu się w całej okazałości pojawił się uśmiech na jego twarzy. No tak to była ona. Chyba była z Gryffindoru, ale tego również nie był pewien.
- Świetnie całujesz, mała! - oznajmił nie spuszczając z niej wzroku, ani nie zdejmując z twarzy swojego szyderczego uśmiechu.
Skoro los postawił ich na swojej drodze to nie mógł tak obojętnie koło niej przejść. W końcu wczorajszego wieczoru dziewczyna go całowała, więc... Właśnie więc co to było? Dla Philla to nie była jakaś pierwsza konfrontacja z taką sytuacją, ale dziewczyna robiła to bardzo chętnie tak jakby byli ze sobą co najmniej jakiś czas. Podobało mu się to. On bardzo lubił kiedy dziewczyny mu nie odmawiały, więc na pewno to był wielki plus dla niej.
Powrót do góry Go down


Wasilisa Fiodorow
Wasilisa Fiodorow

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : króciutkie włosy; piegi; wyłupiaste oczy
Galeony : 114
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t18911-wasilisa-fiodorow#544072
https://www.czarodzieje.org/t18924-poczta-wasi#544339
https://www.czarodzieje.org/t18910-wasilisa-fiodorow
https://www.czarodzieje.org/t19075-wasilisa-fiodorow-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySob 2 Maj - 16:37;

… o nie, to chyba on-
Byleby nie widział, jak Wasia właśnie w myślach odgrywała całą scenę rozmowy z nim. Przy okazji żywo gestykulowała i machała różdżką.
Wersja w głowie Wasilisy wyglądała tak:
- Nie będziesz mną gardził, Philipie – powiedziała głośno, z powagą patrząc na Ślizgona.
- Nie śmiałbym.
- Jestem wyzwoloną kobietą, Philipie!
- Ja to wiem, Wasiu…
- A więcże pozwól mi rozwijać swoją karierę i osiągać szczyty samorozwoju!
- Dla Ciebie wszystko.

Wiadomo jednak, że wymyślone rozmowy w głowie to jedno, a rzeczywistość drugie…
Także okazało się, że Phil postanowił również wybrać się na spacer i przypadkiem trafił w sam środek burzliwych rozterek Wasi.
Gryfonka odwróciła się błyskawicznie na jego „Wasilisa?” i natychmiast zrobiła nonszalancką minę. Oparła się wygodniej o kamienną ławkę, modląc się by nie widział jej wcześniejszych wyczynów.
- To ja! – odparła swobodnie. Przejechała ręką po króciutkich włosach, uśmiechnęła się.
„Świetnie całujesz, mała!” No pewnie, że świetnie całuje. Ale zaraz, jaka mała? Ona mała?
- Jestem prawie tak wysoka, jak ty. – odpowiedziała buntowniczo. – Jak już sobie nadajemy ksywki, to jaką byś chciał?
W ogóle nie czuła się skrępowana obecnością Ślizgona. Nie jest typem dziewczyny, która będzie się rumienić i spuszczać głowę w dół. Śmiało patrzyła mu w oczy, rzucając niejako wyzwanie. Widać było w jego nieco szyderczym uśmiechu, że nie traktuje takich wyskoków poważnie. I bardzo dobrze, pomyślała Wasia. Była ciekawa tej rozmowy i tego, co może przynieść.
- I jak tam po imprezie? Dobrze się bawiłeś?
Powrót do góry Go down


Phillip Peregrine
Phillip Peregrine

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 186cm
C. szczególne : Szrama na prawej ręce ciągnąca się od łokcia do nadgarstka. Ciężki, męski głos.
Galeony : 692
  Liczba postów : 246
https://www.czarodzieje.org/t18864-phillip-peregine#542414
https://www.czarodzieje.org/t18865-poczta-phillip-a#542531
https://www.czarodzieje.org/t18863-phillip-peregrine#542364
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySob 2 Maj - 23:24;

Gryfonka wydawała mu się naprawdę bardzo urocza, więc dlaczego miał przejść obok niej obojętnie? To nie Phill, raczej zawsze stara się utrzymywać dobre kontakty z dziewczynami którymi się całował. On zawsze chciał, wiadomo, że to one uciekały od niego, bo miały już teorie na jego temat, więc nie chciały się w to dalej mieszać. Ale z Wasią to były dopiero początki, co będzie dalej, to już tylko od nich zależało. Z pewnością Phill nie będzie jej unikał jak ognia, oj na pewno nie. Dla niego każda dziewczyna miała coś w sobie. Mimo iż ona przeczyła jego ideałowi dziewczyny. Uwielbiał długie włosy u dziewczyn, a ona miała krótkie, wręcz można ją pomylić z chłopakiem, jednak dla niego to nie była wielka wada. Również lubił chłopców więc to mu w niczym nie przeszkadzało.
Był ciekaw jak dziewczyna na niego zareaguje, ale ku jego zdziwieniu dość normalnie, jakoś nie widać było, żeby miała przed nim gdziekolwiek uciekać. Nie znał jej tak naprawdę więc nic o niej szczególnego powiedzieć nie mógł, ale wydawała mu się bardzo ciekawą osobą. A on najbardziej lubił właśnie takie dziewczyny.
- To nie ksywka, ale lubię do dziewczyn w ten sposób się zwracać. - powiedział.
Może dlatego, że uważał się za ważniejszego od nich?
Można to tak odebrać, jak najbardziej.
- Mów mi Phill, po prostu. - puścił jej oczko. Mimo iż pocałował dziewczynę, miał ochotę na więcej. Na pewno była kimś kto zasługiwał na zainteresowanie przez niego. Była inna niż pozostałe dziewczyny. Jednakże nie liczył na nic konkretnego, ale on nigdy nie podchodził tak do tego. Jeżeli mu się uda to ok, a nie to Wasia będzie jego dobrą znajomą i tyle.
- Ja i owszem, a Ty? Chociaż śmiem wątpić że dobrze, nie codziennie dziewczyna rzuca mi się w ramiona i mnie całuje. - zaśmiał się.
Schował dłonie do kieszeni i patrzył na dziewczynę. Była wyjątkowa, inna niż pozostałe dziewczyny które do tej pory poznał. Wewnętrzny głos podpowiadał mu, żeby poznać ją jeszcze bardziej. Był natarczywy jeśli chodzi o dziewczyny, ale ta znajomość była zupełnie inna, bo to ona się na niego rzuciła, a on po prostu jej nie odtrącił. Owszem, jego ego sporo urosło, ale chciał jeszcze więcej, ale czuł, że musi bliżej poznać tę gryfonkę.
Powrót do góry Go down


Wasilisa Fiodorow
Wasilisa Fiodorow

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : króciutkie włosy; piegi; wyłupiaste oczy
Galeony : 114
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t18911-wasilisa-fiodorow#544072
https://www.czarodzieje.org/t18924-poczta-wasi#544339
https://www.czarodzieje.org/t18910-wasilisa-fiodorow
https://www.czarodzieje.org/t19075-wasilisa-fiodorow-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyNie 3 Maj - 14:41;

Wasilisa nie miała bladego pojęcia, co ma sądzić o Ślizgonie. Był zabawny i pewny siebie, a to są cechy, które z pewnością przyciągają Wasię.
Z drugiej strony Wasia wiedziała, że to co ją często przyciąga, nie jest dobrym wyborem. Przerabiała to zbyt dużo razy z kimś innym i wiedziała, że ona sama chyba nie jest stworzona do czegoś więcej niż miłej, krótkiej przygody – oczywiście chodzi jedynie o pocałunki, nic więcej.
Dlatego też, mimo że z Phillem spędziła naprawdę miły czas, nie za bardzo chciała się zaangażować w coś więcej. Cały czas biła się z myślami, nie wiedząc czego ma oczekiwać zarówno od siebie, jak i nowo poznanego znajomego.  Wszystko na pewno zależało od tego, jak potoczy się ich rozmowa i jakie podejście będzie miał Ślizgon.
Za to z pewnością niezobowiązujący flirt w niczym nie będzie przeszkadzał, dlatego też Wasia zamiast w typowym dla siebie, głośnym stylu, wykrzyczeć „Żegnaj, Philippie!” i dramatycznie uciec ścieżką, postanowiła zostać i bliżej poznać nowego kolegę.
-Ciemno było, pijana byłam, siedziałeś niedaleko… A Ty też jakoś specjalnie się nie broniłeś, z tego co pamiętam, Phill – odparła, przechylając głowę.
Nie chciała mu dać tej satysfakcji.
Rzeczywiście, może i była pijana i ciemno było, ale jednak Ślizgona zauważyła już na początku imprezy. Na początku nie miała zamiaru nawet podchodzić, ale wraz z coraz większą ilością alkoholu jej instynkt samozachowawczy malał.
- Wiesz, że zanim tu przyszedłeś, to zaprzyjaźniłam się ze ślimakiem? I umarł. Nadepnęłam na niego. O, tam, jest jego grób – ni z gruszki, ni z pietruszki zmieniła temat.
Pociągnęła go za ramię do krzaka, chyba że nie dał się ruszyć – wtedy poszła sama. Kucnęła nad świeżo rozkopaną ziemią i grobem wielkości małej pięści. Na ziemi leżał mały wieniec z mleczy.
- Myślisz, że jego duch będzie mnie nawiedzać? – krzyknęła lub powiedziała, w zależności od tego, gdzie Ślizgon stał.
No i skończył się mood pod tytułem „rozterki sercowe” i wróciła typowa, może nieco specyficzna Wasia.
Była też bardzo ciekawa, co na to odpowie Ślizgon. Mieszkańcy tego domu, z całym szacunkiem, ale chyba rzadko czuli empatię do zwykłych, niemagicznych ślimaków.
Powrót do góry Go down


Phillip Peregrine
Phillip Peregrine

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 186cm
C. szczególne : Szrama na prawej ręce ciągnąca się od łokcia do nadgarstka. Ciężki, męski głos.
Galeony : 692
  Liczba postów : 246
https://www.czarodzieje.org/t18864-phillip-peregine#542414
https://www.czarodzieje.org/t18865-poczta-phillip-a#542531
https://www.czarodzieje.org/t18863-phillip-peregrine#542364
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyNie 3 Maj - 19:15;

On również nie wiedział co ma sądzić o gryfonce, ale czy on się kiedykolwiek tym przejmował? Zawsze działał instynktownie więc i tym razem nie miał zamiaru kombinować, a robić swoje. Podobało mu się to, bo czuł, że Wasia była nim zwyczajnie zainteresowana. Gdzie ona się do tej pory ukrywała? Może nie liczył na nie wiadomo jaką relację, ale może uda im się stworzyć coś czego Phill nie będzie się chciał puścić? Z jednej strony miał w głowie słowa Sinclaira, który mówił, żeby uważał na jakiekolwiek nowe znajomości, żeby nie było to samo co z Valenti, ale to było od niego silniejsze. On już taki był, ale przecież nie zakocha się na zabój w dziewczynie, którą raz pocałował i to jeszcze po pijaku, bardziej liczył tutaj na świetną zabawę i tyle.
Poza tym gryfonka wydawała mu się odważna i to mu jak najbardziej imponowało. Bo nie każda dziewczyna nawet po pijaku rzuciłaby się na przypadkowego chłopaka i go całowała. Owszem była pijana, ale choćby i nawet. Przecież na tylu już imprezach był i co? Nic takiego nie miało miejsca. Więc to na pewno była jakaś dla niego nowość, a dziewczyna interesującą zagadką, którą chciał rozwiązywać. Rozwiązywać, ale bardzo powoli.
- Ja się nigdy nie bronię, no chyba, że ktoś chce mi dać w mordę. - mruknął żartobliwie. No chyba debil by się przed tym bronił? Nawet gdyby w jego obeności była inna dziewczyna, którą był zainteresowany to wcale by się tym nie przejął, a nawet by pogłębił pocałunek tylko po to, żeby wzbudzić w niej zazdrość. Lubił gdy dziewczyny były również o niego zazdrosne.
- Co Ty nie powiesz? Chociaż miał szybką i bezbolesną śmierć. - oznajmił. Jednakże kto by się przejmował jakimś tam ślimakiem. Może i lubił zwierzęta, bo na pewno był osobą, która by walczyła o ich dobro, ale różne wypadki się zdarzają, a każdy kiedyś umrze, tak?
- Myślę, że tak. Pozbawiłaś go życia, a każde stworzenie ma prawo do życia... - pokiwał głową potwierdzając swoje słowa. Wcale go to nie ruszało, ale postanowił odnieść się do tej brutalnej śmierci małego stworzenia.
Co prawda o wiele bardziej interesowały go stworzenia magiczne, które były według niego ciekawe. Ślimak do takich stworzeń nie należał.
Powrót do góry Go down


Wasilisa Fiodorow
Wasilisa Fiodorow

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : króciutkie włosy; piegi; wyłupiaste oczy
Galeony : 114
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t18911-wasilisa-fiodorow#544072
https://www.czarodzieje.org/t18924-poczta-wasi#544339
https://www.czarodzieje.org/t18910-wasilisa-fiodorow
https://www.czarodzieje.org/t19075-wasilisa-fiodorow-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyPon 4 Maj - 14:45;

- No nie wiem, czy taką bezbolesną… Zgniotłam go. Przynajmniej umarł szybko.
Phillip mógł zauważyć, że Wasia naprawdę przejmuje się tym martwym ślimakiem i jest jej przykro.
Wasia miała takie podejście do zwierząt zawsze. Jasne, nie nosiła żałoby po martwej mrówce, bez przesady. Ale gdy już nawiązała jakąś więź ze zwierzakiem, choćby najmniejszym i najbardziej niepozornym, to śmierć tej istoty bolała ją bardzo.
No szczególnie, że to ona zabiła tego ślimaka! Nawet na Wizzbooka wstawiła o nim post. Tak, żeby wszyscy mogli się dowiedzieć o Panie Śluzie. Żeby został zapamiętany na wieki.
Na słowa Phillipa o tym, że pewnie będzie ją nawiedzał jak duch, dziewczyna poderwała się na nogi i spojrzała na niego z totalnym przerażeniem.
Warto tutaj napisać, że Wasia jest bardzo naiwna. Uwierzy w większość bzdurek, które ktoś jej powie, jak i zrobi coś głupiego, jeśli zostanie do tego podpuszczona.
A teraz uwierzyła, że naprawdę ślimak będzie ją nawiedzał.
- Co ja mam teraz zrobić?! – krzyknęła desperacko. – Przecież ja nie mogę żyć z duchem ślimakiem! Piszę jakiś egzamin, a tu przezroczysty ślimak pojawia się na mojej kartce! Ślub biorę? ŚLIMAK NA OBRĄCZCE.  Wszędzie będzie za mną łaził! Oszaleję i rzucę się z klifu w końcu! Co ja mam teraz zrobić, Phillip? Może jakieś zaklęcie, czekaj…
Zaczęła usilnie myśleć. Co zrobić, by duch dał jej spokój? Może kwiatków na grobie więcej wyczaruje? Albo motyli?
Nagle wpadła na świetny pomysł.
- Phill! Znasz czarną magię? Żeby go… no wiesz, odżyć? Żeby zmartwychwstał? Nie, czekaj, to zakazane jest w sumie… Ale można znasz? Nie, dobra, lepiej nie…
Naprawdę nie miała pojęcia, co ma zrobić. Przejmowała się takimi drobnostkami. Postanowiła się uspokoić i pomyśleć. Głęboki wdech, wydech. Jeszcze raz… Dobra. Może działać. Jest już spokojniejsza i nie wygląda, jakby kompletnie oszalała. Wybuch emocji minął tak szybko, jak się pojawił.
Powrót do góry Go down


Phillip Peregrine
Phillip Peregrine

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 186cm
C. szczególne : Szrama na prawej ręce ciągnąca się od łokcia do nadgarstka. Ciężki, męski głos.
Galeony : 692
  Liczba postów : 246
https://www.czarodzieje.org/t18864-phillip-peregine#542414
https://www.czarodzieje.org/t18865-poczta-phillip-a#542531
https://www.czarodzieje.org/t18863-phillip-peregrine#542364
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyPon 4 Maj - 22:27;

- No też właśnie mówię, bo tak naprawdę nawet nie zdążył poczuć bólu. Nawet nie wiesz jaką sprawiłaś mu przysługę, bo równie dobrze skończyłby jako posiłek jakieś innego zwierzęcia i wtedy by się bardzo męczył. - powiedział i wzruszył ramionami. Pewnie wiele osób marzyłoby o takiej szybkiej śmierci. No sam nie wiedział jak można nawiązać kontakt z ślimakiem, ale nie miał zamiaru się tym przejmować.
Z tym duchem to też nie wiadomo jak tak naprawdę będzie, bo przecież nie wiadomo co jej się przyśni, może naprawdę przyśni jej się ten ślimak i będzie uważała go za góru, że przepowiedział jej to przepowiedział. A on sobie jedynie żartował, ale różnie to jest. Jego hipogryf, który go ugodził i ma ranę do tej pory śnił mu się i to nie raz, więc dlaczego miał jej powiedzieć, że nie będzie jej nawiedzał, skoro skłamałby? Skoro jemu się jego oprawca śnił to i może jej przyśni się jej ofiara. Nic tak naprawdę nie było wiadomo.
Wzruszył jedynie ramionami.
Nie wiedział jak mógłby jej pomóc, przez pewien czas myślał, że dziewczyna zwyczajnie robi sobie z niego jaja, ale ona to chyba brała na poważnie. To już będzie większy problem, a on niestety jej nie mógł w tym pomóc. - No bez przesady. Na pewno zanim będziesz wychodziła za mąż to już Ci to przebaczy. - powiedział i parsknął śmiechem nie móc już wytrzymać. Może i był bez serca, ale on już taki był i na to nie mógł nic poradzić. Poza tym to nie był jej problem, to nie jemu owy ślimak będzie się śnił tylko jej i to ona musiała sobie z tym poradzić.
- No niestety nie mogę Ci pomóc... - oznajmił i podszedł do dziewczyny i ją zwyczajnie przytulił, żeby ta się trochę ogarnęła i przede wszystkim uspokoiła. Nie widział podstaw żeby się tak zamartwiać. Już rozumiałby gdyby zabiła większe zwierzę z którym miałaby jakąś relacje. Na przykład własnego kota. Ale nie jeżeli chodzi o ślimaka, który prędzej czy później zginąłby podobną śmiercią, więc czym ona się przejmowała?
Powrót do góry Go down


Wasilisa Fiodorow
Wasilisa Fiodorow

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : króciutkie włosy; piegi; wyłupiaste oczy
Galeony : 114
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t18911-wasilisa-fiodorow#544072
https://www.czarodzieje.org/t18924-poczta-wasi#544339
https://www.czarodzieje.org/t18910-wasilisa-fiodorow
https://www.czarodzieje.org/t19075-wasilisa-fiodorow-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyWto 5 Maj - 19:26;

Wasia pokiwała głową. Pewnie tak. Ślimaki nie są mściwe – na pewno jej odpuści w dniu ślubu.  A do tego go pochowała przecież, wieniec nawet zrobiła. Nie ma się co przejmować.
Emocjonalny roller coaster…
Trochę jej ulżyło, że Phillip nie zna się na czarnej magii. W sensie, jasne: fajnie byłoby, gdyby Pan Śluz zmartwychwstał, ale z drugiej strony raczej powinna się bać kogoś, kto zna się na czarnoksięstwie. A może nie bać, bo Wasia rzadko kiedy odczuwała strach. Powinna rozważyć znajomość z taką osobą. No, ale nie każdy  Ślizgon przecież to ten zły. To tylko stereotypy.
Wasilisa nie ma problemu z kontaktem fizycznym, o ile nie ma to jakiegoś złego kontekstu. Każdy może ją dotykać, głaskać czy podrzucać. Oczywiście ma to swoje ograniczenia. Przyjaciele, znajomi – pewnie, zapraszam. Głaski, głaski. Ale jeżeli jakiś nieznajomy, pięćdziesięcioletni facet podejdzie do niej z „hej, laska” i przerażającym uśmiechem, to już nie będzie tak miło.
Także tulasa przyjęła z przyjemnością.
Również objęła Phillipa, nadal nie będąc do końca pewną, jak Ślizgona traktować. Teraz jednak pozwoliła na uścisk i w myśl carpe diem postanowiła postać tak chwilę.
I rzeczywiście po chwili poczuła się spokokojniej. Pan Śluz już nie był taki ważny, na pewno sobie siedzi z rodziną w ślimakowym niebie i chilluje z rodzinką.
Za to zapragnęła nieco blizej poznać Ślizgona, bo jak na razie nie wiedziała o nim zupełnie nic.
Wyswobodziła się z objęć i usiadła na najbliższej ławce. Poklepała z zachęcającą miną siedzisko, zachęcając Philla, by też usiadł.
- No, ale tak naprawdę to w sumie nie mam pojęcia, kim Ty jesteś! – powiedziała. – Opowiedz coś o sobie! Albo nie! Czekaj, ja Ci poopowiadam i potem Ty.
Usadowiła się wygodniej i zaczęła mówić.  A jak Wasia zaczyna coś opowiadać, to końca nie widać…
- Także pochodzę z Rosji, a dokładniej z Syberii. Angielski, jak i rosyjski znam płynnie. Na przykład, o. Cyka blyat. Albo idi nahui. To przekleństwa. A Ty? Skąd jesteś, tajemniczy Ślizgonie? Powiesz coś o sobie?
Powrót do góry Go down


Phillip Peregrine
Phillip Peregrine

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 186cm
C. szczególne : Szrama na prawej ręce ciągnąca się od łokcia do nadgarstka. Ciężki, męski głos.
Galeony : 692
  Liczba postów : 246
https://www.czarodzieje.org/t18864-phillip-peregine#542414
https://www.czarodzieje.org/t18865-poczta-phillip-a#542531
https://www.czarodzieje.org/t18863-phillip-peregrine#542364
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptySro 6 Maj - 19:20;

Nigdy nie interesował się Czarną Magią. Może i był ślizgonem i to w dodatku dość krwistym, ale nie miał nigdy na ochoty uczyć się Czarnej Magii. Nigdy go to nie pociągało i bardzo się z tego cieszył, poza tym wiedział, że to jest dość ciężki orzech do zgryzienia. Więc po co się jeszcze bardziej katować?
No to prawda, Wasia wyglądała na bardzo spontaniczną dziewczyną która nie ma chorych problemów, że nie znam Cię to z Tobą nie gadam... Pfff. Nie lubił kiedy dziewczyna się tak do niego odzywa, ale niestety większość właśnie tak się z nim wita. Przecież od czegoś trzeba zacząć, tak? A to, że Phill z grubej rury to co on na to poradzi? Już taki jest i nic ani nikt tego nie zmieni. A przy bliższym zapoznaniu ślizgon może wydać się bardzo ciekawym i interesującym facetem, ale to już problem tych którzy nie mieli ochoty go bliżej poznać. Więc na pewno wielki plus dla gryfonki, że w ogóle chciała z nim gadać, bo jedna by dawno spieprzyła tym bardziej wiedząc, że kilka godzin wcześniej się całowali. A ona sobie nic z tego nie robiła. Przecież są młodymi ludźmi więc dlaczego mieliby z tego nie korzystać i zwyczajnie się nie zabawić?
Cieszył się, że dziewczyna otworzyła się przed nim i nie uciekła w popłochu kiedy tylko ten ją przytulił. O wiele lepiej się poczuł i wtulił się w nią jeszcze bardziej tak jakby nie chciał się jej pozbyć i nie chciał, żeby sobie poszła, chociaż znając Peregrine'a to wcale mu na tym nie zależało. Każda prędzej czy później od niego ucieka bo ileż można, ale postanowił się nacieszyć chwilą.
Tak jak ona chciała usiadł obok niej. Był bardzo ciekaw jak się ta rozmowa dalej potoczy, ale Wasia była dość kreatywną dziewczyną, bo ileż można gadać o zabitym ślimaku? A ona tak potrafiła, więc czasami Phill może siedzieć cicho i był gdzieś pewny, że i tak się będą bardzo dobrze bawić.
Wasia trafiła na bardzo dobry moment w jego życiu i miała spore szansę, żeby trochę w nim namieszać więc wystarczyło chociażby odrobinę poświęconego czasu, a może z tego wyjść całkiem fajna i ciekawa relacja. Nie liczył na trwałą, ale jednak relacje.
Nie zdążył nawet otworzyć ust, kiedy to Wasia sama zaczęło o sobie gadać.
Uśmiechnął się do niej, właśnie to przed chwilą miał na myśli.
- Jestem ze Szkocji. Moje życie nie należało do ciekawych więc nie będę Ci o nim opowiadał, poza tym nie chce Cię zanudzać. Poza tym nie lubię rozmawiać o sobie, więc nie oczekuj, że cokolwiek Ci powiem niż to o co sama zapytasz. - mruknął do niej. No co miał jej opowiadać? Przecież nie będzie opowiadał jego całego życia. On żył można powiedzieć z dnia na dzień, więc wiele kwesti jego życia jest zwyczajnie zapomniana.
Powrót do góry Go down


Wasilisa Fiodorow
Wasilisa Fiodorow

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : króciutkie włosy; piegi; wyłupiaste oczy
Galeony : 114
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t18911-wasilisa-fiodorow#544072
https://www.czarodzieje.org/t18924-poczta-wasi#544339
https://www.czarodzieje.org/t18910-wasilisa-fiodorow
https://www.czarodzieje.org/t19075-wasilisa-fiodorow-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyPią 8 Maj - 0:18;

Tak, Wasia z pewnością nie miała pojęcia, kiedy przestać gadać.
Rozmawianie o rzeczach zupełnie błahych i bez sensu (czego idealnym przykładem jest wcześniejsza reakcja na ślimaka) to szczególnie widoczna cecha Gryfonki.
Kiedyś na przykład, a było to chyba na IV roku, Wasia przez godzinę opowiadała jednemu nauczycielowi o tym, dlaczego quidditch ma wpływ na migracje lunaballi. Czy miało to sens?
Nie.
Ale biedny profesor chyba naprawdę nie chciał, by Wasi było przykro i wysłuchał całego jej wykładu, kiwając w odpowiednich momentach głową.
Wasia natychmiast ożywiła się, gdy usłyszała o Szkocji.
- Czyli swój jesteś! Hogwart przecież tu leży. W sumie powinnam po akcencie poznać…  Ale powiem Ci, że ostatnio miałam taki szalony sen, właśnie o Szkocji, ale dziejący się na tej wyspie Skye, co ją taką śliczną macie. No więc! – przerwa wdech, bo się dziewczyna zapowietrzyła, tak się ucieszyła. – Siedziałam sobie totalnie bez sensu na takiej wielkiej skale, co tam ich jest dużo. I nagle przyleciał hipogryf. Ale nie taki zwykły, bo ten miał skrzydła w maśle orzechowym. Noo, wiem, dziwne, ale to dlatego, że na kolację zjadłam kanapki z tym masłem i… No, wracając. Stanął obok mnie i powiedział „Wyruszysz ze mną w bój?” A ja na to, że no jacha, ale potrzeba więcej towarzyszy. I on wezwał kawałek pizzy. I taki wielki kawałek pizy pepperoni się pojawił na tej skale i krzyknął głośno „Jestem!” i spojrzał na nas dumnie. I serio, Phillip, nie mam pojęcia czemu wszystko kręci się wokół jedzenia… No i wsiedliśmy na tego hipogryfa i gdzieś polecieliśmy, ale nie wiem gdzie, bo się obudziłam.
Odetchnęła.
Oparła się o ławkę wygodniej i spojrzała z uśmiechem na Ślizgona. Wasia może i sprawia wrażenie nieco infantylnej, ale to tylko dlatego, że jest szczera i mówi, co myśli. Nie będzie udawać kogoś innego tylko dlatego, że tak trzeba. Zerknęła na jego rękę i uniosła nieco brwi, widząc bliznę na jego ręku.
- A za tym jaka historia się kryje? – zapytała wesoła i machnęła głową w stronę jego dłoni.
Powrót do góry Go down


Phillip Peregrine
Phillip Peregrine

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 186cm
C. szczególne : Szrama na prawej ręce ciągnąca się od łokcia do nadgarstka. Ciężki, męski głos.
Galeony : 692
  Liczba postów : 246
https://www.czarodzieje.org/t18864-phillip-peregine#542414
https://www.czarodzieje.org/t18865-poczta-phillip-a#542531
https://www.czarodzieje.org/t18863-phillip-peregrine#542364
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyPią 8 Maj - 10:50;

Tak to Wasia była bardzo interesującą dziewczyną, ale jednak słuchanie wiecznego jej gadania. No może to i było fajne, ale do czasu. Phill pewnie dość szybko by się tym znudził, tym bardziej jeżeli dziewczyna opowiadała o jakichś niestworzonych rzeczach. Nie chciał być wobec niej niemiły, poza tym nadal tkwił w jego głowie ten pocałunek i on szczerze powiedziawszy trochę to wszystko koloryzował. Może gryfonka przestanie i będą mogli rozmawiać normalnie, nie o pogrzebie ślimaka? To była dopiero ich pierwsza taka konkretna rozmowa, więc zwyczajnie czekał czy rzeczywiście tak to będzie cały czas wyglądać.
Oczywiście, że był swój. Hogwart zawsze był jego drugim domem być może nawet i tym lepszym, bo tutaj ma o wiele piękniejszych wspomnień niżeli w domu. W domu raczej nic ciekawego się zazwyczaj nie działo, tym bardziej, że większość rodzeństwa się już powyprowadzała to nawet nie było z kim porozmawiać. Niby powinien się cieszyć z wakacji jako uczeń, bo przecież to jest ten czas kiedy powinni się uczniowie cieszyć, ale z nim tak nie było. Pierwsze dni to jeszcze jakoś leciały, ale później ta nuda, brak znajomych, przyjaciół sprawiał, że Phill nie był sobą. Teraz to i tak mógł się teleportować więc pewnie nie raz spotka się z Lucasem, czy z kimś zupełnie innym. Miał przynajmniej taką nadzieję. Poza tym jak zacznie pracować to pewnie zostanie gdzieś tutaj, poza szkołą, bo przecież największy biznes zawsze rozkręca się w wakacje.
Wysłuchał jej snu. No rzeczywiście był dość dziwny, kiwnął jedynie głową, że go teoretycznie zrozumiał, a w praktyce szczerze powiedziawszy to nie wiedział o czym ona mówi. O czym ona w ogóle myśli skoro takie bzdety jej się śnią? Z pewnością miała dość fantastyczną, a wręcz wybujałą wyobraźnie.
- Nie lubię hipogryfów... - powiedział.
Zwierzęta kochał i o nie dbał, ale tych akurat nie lubił, a przede wszystkim się ich bał.
Spojrzał to na nią to na rękę. Za bardzo nie lubił o tym rozmawiać, ale skoro zapytała, a on i tak nie miał podstaw, żeby jej o tym nie powiedzieć.
- W dzieciństwie miałem dość nieprzyjemne spotkanie z hipogryfem. Jak widzisz trochę by się bardziej postarał, a ja już bym z Tobą nie mógł porozmawiać. - powiedział i się skrzywił. Dobrze pamięta ból ręki i siedzi on w jego głowie od czasu tego wypadku. Teraz już był dorosły, potrafił czarować więc z pewnością dałby sobie z nim lepiej radę. Wtedy gdy to się stało miał zaledwie kilka lat, więc samoobrona nie wchodziła w grę.
Powrót do góry Go down


Wasilisa Fiodorow
Wasilisa Fiodorow

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175cm
C. szczególne : króciutkie włosy; piegi; wyłupiaste oczy
Galeony : 114
  Liczba postów : 132
https://www.czarodzieje.org/t18911-wasilisa-fiodorow#544072
https://www.czarodzieje.org/t18924-poczta-wasi#544339
https://www.czarodzieje.org/t18910-wasilisa-fiodorow
https://www.czarodzieje.org/t19075-wasilisa-fiodorow-dziennik
Żwirowana droga QzgSDG8




Gracz




Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga EmptyNie 10 Maj - 1:03;

To prawda, hipogryfy mogły być nieco… narwane. Szczególnie przy dzieciach, które rzadko wiedzą, jak je traktować.
Wasia pamiętała jej pierwsze spotkanie z hipogryfem. Również należało do emocjonujących, ale jednak skończyło się szczęśliwe. Stworzenie pozwoliło się pogłaskać po nosie, a nawet poklepać po boku! Trzynastoletnia wówczas Wasilisa była przeszczęśliwa. Trzeba było ją siłą zabierać z lasu, a i tak potem sama wybierała się raz na jakiś czas na spotkanie z hipogryfem.
Nadal to robi, będąc szczerym…
Ale rozumiała, że Phill może mieć traumę. Hipogryfy mogą nawet zabić, jeśli zostaną sprowokowane lub w sytuacji zagrożenia życia. Jednocześnie są bardzo mądre i niesamowicie dumne, więc o dramat niełatwo.
Wasia pokiwała głową na jego słowa.
- No i bardzo dobrze, że Cię nie ukatrupił. Byłoby słabo. Kto miałby mnie pocieszyć dzisiaj? – zażartowała, chcąc nieco rozluźnić atmosferę. – Nie, ale serio. Dobrze, że nie zginąłeś.
Wasilisa nie umiała za bardzo w uczucia i zazwyczaj właśnie uprzejmym żarcikiem komentowała wypowiedzi innych. Ale nie oznacza to, że była wredna lub nie słuchała, nie obchodziło jej to, co ktoś jej powiedział. Nie potrafiła po prostu inaczej.
Siedziała tak przez chwilę, wystawiając twarz do słońca. Zmrużyła oczy, było już dość późno.
- Phill, będę już uciekać. Mam rzeczy do załatwienia i muszę się nimi już zająć. Ale coś mi się wydaje, że się jeszcze spotkamy! – uśmiechnęła się łobuzersko, pochyliła i pocałowała go w policzek.
Wstała szybko, przeciągnęła się, pomachała na pożegnanie i ruszyła ścieżką w stronę Hogwartu.
[z.t]
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Żwirowana droga QzgSDG8








Żwirowana droga Empty


PisanieŻwirowana droga Empty Re: Żwirowana droga  Żwirowana droga Empty;

Powrót do góry Go down
 

Żwirowana droga

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 9Strona 1 z 9 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Żwirowana droga JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
-