C. szczególne : Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Na lewym nadgarstku - srebrna bransoletka z tancerką zmieniającą się w łanię; na prawym - bransoleta Wielkiej Wezyrki | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Samiec płomykówki - niezwykle przymilny osobnik, który jednak głęboko pod ogonem ma darowane mu smakołyki. Zdecydowanie bardziej woli głaski - kiedy ich żąda potrafi być bardzo... natarczywy. Plusem jest, że wygłaskany wyjątkowo szybko potrafi uwinąć się z robotą, więc nic na próżno.
[justify]Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin fermentum est vel faucibus eleifend. Cras tincidunt dolor ut lacus pellentesque consequat. Nullam tempus massa at justo tempus, non tempus orci sagittis.[/justify] </div>
Ostatnio zmieniony przez Perpetua Whitehorn dnia Nie Lip 25 2021, 15:15, w całości zmieniany 8 razy
Autor
Wiadomość
Madeleine Ford
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : brunetka,migdałowo-orzechowe oczy,piegi które dodają uroku,specyficzny prawostronny uśmiech,mały niebieski kolczyk w wardze po lewej stronie.
Zgodnie z Pani prośbą, wysyłam zadany opis zaklęć "vulnerowatych". Kazde zaklęcie leczy i ma swój sposób zastosowania. Wyróżna się cztery i kazdy z nich jest inny od drugiego jedeno leczy cieżkie rany drugie lekkie a inne zaś skleja bądż poważniejsze czy bandażuje Dlatego są pomocne wielu uzdrowicelom w mungu. Vulnera Arcuatum,Vulnerra Ferre,Vulnera Sanentur,Vulnus alere
Vulnera Arcuatum zasklepiające poważniejsze, czyli głębokie i rozległe, rany. Pacjent nie powinien jednak wykonywać po jego zastosowaniu zbyt gwałtownych ruchów, ponieważ rana może ponownie się otworzyć. To już jest wyrzszy poziom czyli tu wkraczają uzdrowicele z Munga jak jesteś mocno poturbowany zaklęciem czy oberwałes od jakiegoś zwierzatka.
Vulnerra Ferre Z różdżki wydostaje się ciągnący się zwój bandaża, którym możemy opatrzyć krwawiącą ranę. Kolejne zaklęcie się przdac może na wycieczkach.
Vulnera Sanentur Leczy ciężkie rany, zadane przez np. czarnomagiczne zaklęcia lub magiczne stworzenia. Po czarnomagicznych zaklęciach zawsze zostają blizny, których nie da się usunąć. Te z kolei zaklęcie może się przydać w rezerwatach z magicznymi stworzeniami.
Vulnus alere Leczy drobne rany, na przykład skaleczenia bądź otarcia. Ale zastosowac je mozna w zwykłych wspinaczkach na drzewa czy płoty lub zwykła przejażdzka rowerem i upadek na nim.
Z poważaniem Madeleine Ford Gryfonka, 3 rok studentka
Freja Nielsen
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 169cm
C. szczególne : śnieżnobiałe włosy; pojedyncze rzemyki na nadgarstkach
Składam na Pani dłonie odpowiedź dotyczącą zagadnienia omawianego podczas ostatnich zajęć, a mianowicie wyszczególnienia literki V ze znanego każdemu Uzdrowicielowi systemu zaklęć FAV.
Jak zdołała nas Pani naprowadzić – V odnosi się do Vulnera Ferre, jednego z prostszych zarówno pod względem inkantacji jak i gestu zaklęć, które wywodzą się z szerszej rodziny Vulnera. Nie ma ono właściwości uzdrawiających, ale wpływa korzystnie między innymi na komfort psychiczny poszkodowanego (bardzo ważna rzecz!) dając mu poczucie, że trafił w dobre ręce i już ktoś zajmuje się jego raną, która pokryta warstwą bandaża chroni wzrok przed często niepokojącym widokiem krwi. Zaklęcie jest uniwersalne i doskonałe na drobne zranienia – jeśli niefortunnie zahaczymy opuszkiem palca o ostry kant stronicy czytanej przez nas książki, Vulnera Ferre załatwi sprawę (jest to bardzo błahy przykład, ale już nie musimy rozglądać się w popłochu za plasterkiem, bo sami możemy opatrzyć własne zranienie!). Vulnera Ferre może być również wstępem, swoistego rodzaju bazą, do pozostałych procesów mających wyleczenie bardziej wymagającej rany – przy użyciu zaklęcia można zacisnąć silniej bandaż, aby choć odrobinę spowolnić upływ krwi przed podjęciem konkretniejszych kroków. Stosowane jest również jako zabezpieczenie opatrzonego już uszkodzenia, które wymaga jednak czasu do pełnego zrośnięcia.
Wracając do zranionego opuszka palca – jeśli mamy odpowiednio dużo wiary i faktycznych umiejętności (co chyba istotniejsze, bo nie zawsze wiara góry przenosi), możemy pokusić się o porzucenie bandaża i cierpliwego czekania na samoistne zasklepienie drobnej ranki na rzecz użycia zaklęcia Vulnus Alere. Jest ono nieco bardziej wymagające, ale i różni się swoim zastosowaniem – to pierwsze zaklęcie z rodziny Vulnera, które ma ścisłe właściwości leczące i uzdrawiające. Jego użycie wpływa na stan rany, z łatwością ją usuwając (oczywiście nie wyleczymy nim głębokiego rozcięcia! odnosi się wyłącznie do uszczerbków powierzchownych, takie jak otarcia lub skaleczenia właśnie).
Trzecim członkiem rodziny jest Vulnera Arcuatum, które wymaga już konkretnej wiedzy z zakresu Uzdrawiania. Zaklęcie to stosuje się w przypadku ran o poważniejszym charakterze, które są głębokie oraz rozległe, a więc i w szczególnych przypadkach mogą bezpośrednio zagrażać życiu. Zasklepia ono powstałe obrażenia, w których dochodzi do uszkodzenia nerwów, mięśni czy naderwania ścięgien. Opatrzenie takich ran wymaga cierpliwości pacjenta, który w najbliższym czasie nie będzie mógł wykonywać gwałtowniejszych ruchów aby uchronić się przed ponownym otworzeniem rany. Uzdrowiciele często stosują je w przypadkach osób, które nieostrożnie posługiwały się tasakami, nożami lub przeceniało swe zdolności w zakresie sportowych uzdolnień.
Ostatnim zaklęciem jest Vulnera Sanentur. Stosuje się je w ciężkich przypadkach powodowanych czarnomagicznymi zaklęciami lub atakiem dokonanym przez magiczne stworzenie. Opanowanie tego zaklęcia wymaga bardzo dużej wiedzy z zakresu zaklęć i uzdrawiania, bowiem niejednokrotnie odnosi się do ran drążących głęboko do narządów wewnętrznych. Vulnera Sanentur często ratuje życie, ale nie potrafi pozbyć się blizn powstałych po wyleczeniu rany powodowanej czarnomagicznym zaklęciem. Co istotne – jeśli w jego wyniku utracimy którąś z kończyn, nawet zaklęcie VS nie jest w stanie jej przywrócić.
mvh freja nielsen ix rok, ravenclaw
Gabrielle Levasseur
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : długie, blond włosy, w okresie letnim - piegi na nosie i policzkach, tatuaż kwiatu niezapominajki na prawym obojczyku
Zgodnie z Pani prośbą, w poniższym liście zamieszczam odpowiedź na zadanie domowe.
Zaklęcia z rodziny Vulnera należą do zaklęć uzdrawiających, słowo Vulnera pochodzi od łacińskiego vulnus czyli „rana”. Pierwszym z tej rodziny zaklęć jest Vulnera Arcuatum, służy ono przede wszystkim do zasklepiania poważniejszych ran, z grupy tych głębokich i rozległych. Działa ono podobnie do mugolskich szwów - te stosuje się jako fizyczna metoda to łączenia tkanek. Tym co łączy owe zaklęcie i mugolską metodę jest to, że pacjent nie powinien po tym wykonywać zbyt gwałtownych ruchów; w przypadku zaklęcia mos dojść do otworzenia rany, zaś w przypadku szwów do ich rozerwania.
Kolejnym zaklęciem jest Vulnera Ferre, którego użyć można jako pierwszego ratunku, służy głównie do opatrzenia rany, nie jej wyleczenia, gdyż po wypowiedzeniu owego zaklęcia z różdżki wydostaje się ciągnący się zwój bandaża. Jest to zaklęcie doraźne, gdyż w przypadku cięższych ran jest zbyt słabe.
Trzecim zaklęciem z rodziny Vulnera jest Vulnera Sanentur , które podobnie jak Vulnera Arcuatum leczy rany ciężkie, jednak w tym przypadku jedynie takie zadane poprzez czarnomagiczne zaklęcia lub magiczne stworzenia. A w dodatku w tym przypadku oo czarnomagicznych zaklęciach zawsze zostają blizny, których nie da się usunąć.
Ostatnim zaklęciem jest Vulnus Alere, które leczy rany lekkie typu skaleczenia czy otwarcia. Świetnie sprawdza się po wypadkach na deskorolce - mugolskim środku transportu; stosowałam je wielokrotnie.
Gabrielle Levasseur, Hufflepuff
Mefistofeles E. A. Nox
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Zaklęcia z rodziny "vulnerowatych" należą do najczęściej używanych, zarówno przez profesjonalnych uzdrowicieli, jak i amatorów. Sam fakt, że można spośród nich wyróżnić cztery uroki sprawia, że stają się one dostępne dla wielu.
1. Vulnerra ferre - dość proste zaklęcie, które nie służy stricte do leczenia rany. Przy jego pomocy można wyczarować zwój bandaża w celu opatrzenia/usztywnienia swojego obrażenia. Trudność polega rzecz jasna na tym, jaki bandaż jest potrzebny - wiadomo, że bardziej trzeba skoncentrować się przy wyczarowaniu opatrunku wystarczająco dużego na zawinięcie podrapanego torsu, a mniej na kawałek materiału do "złapania" nim obitego palca.
2. Vulnus alere - nieco bardziej skomplikowany urok, a przy tym moim zdaniem bardziej przydatne w sytuacjach codziennych. Pozwala na zaleczenie drobnych ranek, takich jak zacięcia czy otarcia. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że wykorzystywane jest do wszelkich najdrobniejszych skaleczeń - fakt faktem, przydaje się i dalej wymaga dużego skupienia.
3. Vulnera arcuatum - znacznie trudniejsze, obce dla amatorów. Pozwala na zasklepienie poważniejszych, większych ran. Trzeba jednak brać pod uwagę, że nawet tak potężna magia cudów nie robi - rana może otworzyć się na nowo, więc należy wziąć czas na spokojne wygojenie zaleczonego obrażenia. Uzdrowiciele odradzają wykonywanie gwałtownych ruchów i tutaj sam z doświadczenia mogę przyznać, że warto tego słuchać...
4. Vulnera sanentur - ośmielę się stwierdzić, że jest to najtrudniejsze "vulnerowate" spośród tych, które znam. Tak jak arcuatum, leczy poważniejsze rany, ale wyspecjalizowane zostało na te faktycznie ciężkie przypadki - rany magizoologiczne, a nawet czarnomagiczne. Nawet Vulnera sanentur nie jest w stanie zaleczyć w pełni takich obrażeń. Wobec tego należy pamiętać, że po czarnomagicznych zaklęciach i niektórych zwierzętach (jak chociażby wilkołaki) zawsze zostają blizny. Mimo wszystko jest szalenie przydatne i zastosowane przez wprawionych uzdrowicieli potrafi zrobić ogromną różnicę, składając poranionych w jeden kawałek.
Z poważaniem,
Mefistofeles Nox, Slytherin X rok
Dragos Fawley
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185
C. szczególne : agresywne rysy twarzy, poparzone prawe ramię, blizna na lewej łopatce, czasami dziwny akcent
Miałaś rację co do znikania epidemicznego. Twoja diagnoza okazała się trafna, a ja byłem zmuszony spędzić kilkanaście dni w Mungu. Dziękuję za pomoc i radę, a także za najlepszych lekarzy w szpitalu. Bo jak mniemam to Twoja sprawka, że skakali dookoła mnie, pilnowali i dokładali wszelkich starań, abym doszedł do siebie. Tymczasem czuję się znacznie lepiej. Przynajmniej fizycznie.
A co u Ciebie, Perp? Puchoni zdążyli już wyprowadzić Cię z równowagi? Pewnie nie masz nawet chwili spokoju - uczniów Hogwartu charakteryzuje skłonność do pakowania się w sytuacje, które kończą się długim pobytem w skrzydle szpitalnym. Zadomowiłaś się, zarówno w szkole, jak i na nowej pozycji? Wszak między byciem uzdrowicielem a nauczycielem jest spora różnica.
Pozdrawiam serdecznie, Dragos Fawley
Aslan Colton
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
piszę w związku z zadaną pracą domową. Nie będę ukrywał, że interesuję się magią leczniczą, a swoją przyszłość wiążę ze szpitalem świętego Munga. W związku z tym zaklęcia z rodziny Vulnera są mi znane - chociażby z teorii, którą sumiennie pochłaniam, przybliżając się do marzenia bycia uzdrowicielem. Niemniej przejdę jednak do właściwego tematu. W skład owej rodziny wchodzą następujące zaklęcia: Vulnera Arcuatum, Vulnerra Ferre, Vulnus Alere oraz Vulnera Sanentur. Najprostszym z nich jest Vulnerra Ferre - pod względem technicznym. Bo jeśli chodzi o samo zastosowanie to jest ono bardzo uniwersalne. Wydawać by się mogło, że zabandażowanie rany nie jest niczym szczególnym. A moim zdaniem jest to jedna z istotniejszych spraw. Zatamowanie krwotoku poprawia komfort psychiczny pacjenta (nie każdy chcę się uczyć anatomii na sobie samym), ratuje przed omdleniem, a w poważniejszych przypadkach przed utratą kończyny czy życia. Niewiele trudniejsze zaklęcie to Vulnus Alere, które dotyczy stricte wyleczenia ran. Zaznaczyć jednak trzeba, że inkantacja zadziała tylko na te niewielkie, np. obtarcia, zadrapania czy płytkie skaleczenia, a także oparzenia pierwszego stopnia. Z kolei Vulnera Arcuatum jest zaklęciem o wiele trudniejszym, wymagającym precyzji i sporawych umiejętności. Wykorzystuje się je, aby zasklepić głębokie, rozległe rany. Wymaga ono dużej współpracy pomiędzy pacjentem a uzdrowicielem, ponieważ przy tej inkantacji należy zachować duży spokój oraz cierpliwość. Gdy osoba poszkodowana gwałtownie się poruszy albo spanikuje to rany mogą się ponownie otworzyć, a cały proces trzeba będzie powtórzyć. Ostatnim zaklęciem jest Vulnera Sanentur. To bardzo trudna inkantacja, którą potrafią tylko dobrze wykwalifikowani magomedycy. Używa się go, gdy pacjent miał do czynienia z magicznymi stworzeniami lub klątwami (po tych zawsze zostają blizny, których nie da się w żaden sposób pozbyć). Aby zaklęcie było efektywne, należy je powtórzyć trzy razy – spowolnienie przepływu krwi, leczenie ran, a następnie zasklepienie ich. Podręcznikowym przykładem jest wykorzystanie go na pacjentach dotkniętych Sectumsemprą.
Aslan Colton Ravenclaw, klasa IX
Wendy O. Pierce
Wiek : 34
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : kilka piegów na ramionach, podłużna blizna na lewym przedramieniu i mnóstwo wdzięku
jednak żyjesz! Gdy zobaczyłam Twoją sowę, zastanawiałam się, kto też, na Merlina, wpadł na tak głupi pomysł, żeby zaproszenie na Twój pogrzeb przysyłać za jej pośrednictwem. Nawet rozważyłam przeznaczenie jakiejś poduszki do zbierania łez... a to po prostu te nieszczęsne dzieciaki! Każdorazowo zadziwia mnie, że chce Ci się babrać w ludzkich wnętrznościach i ocierać krew z nosa. Ja już bym ich wszystkich w tym Zakazanym Lesie powiesiła. Cieszę się jednak, że nie narzekasz na nudę. Jeśli kiedykolwiek wpadnie mi do głowy, że chciałabym jednak być mężczyzną - odezwę się do Ciebie. Wiem, że zapotrzebowanie na poważnych dżentelmenów jest w społeczeństwie wysokie, więc może powinnam rozważyć zmianę płci? Stażysta w Hogwarcie, projektant mody? Needle? Nic a nic mi to nie mówi, co już samo w sobie jest podejrzane. Jeśli już poda Ci herbatę, to błagam, powąchaj (ale ostrożnie), i najlepiej pij po łyżeczce, żebyś w miarę szybko poczuła, jeśli to będzie jakieś świństwo. Słyszałaś kiedyś o oszustach matrymonialnych? A o gwałcicielach? Nie zdziwię się, jeśli to jakaś zaplanowana akcja, a on od dawna czekał, żeby zdobyć do Ciebie dostęp. Koniecznie (!) załóż dwie pary majtek, rajstopy zamiast pończoch i spódnicę co najmniej do kostek. I gorset, taki z wiązaniem z tyłu. Pasy cnoty nie są teraz ogólnodostępne. Niestety. Szkolny mecz quidditcha, co za świństwo... Mam nadzieję, że nie będziesz potem musiała składać zbyt wielu nóg i łatać zbyt wielu głów. Ale ostatni tydzień kwietnia brzmi w porządku, powinno być trochę cieplej i może ominą nas deszcze. Rozejrzę się już za odpowiednim zespołem, bo martwię się, że potem nikt nie znajdzie terminu. Nie mogę się już doczekać!
Wendy
Ofelia Willows
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.76
C. szczególne : Brak łuku kupidyna na górnej wardze.
Zaklęcia lecznicze, z rodziny Vulnera, to z pewnością podstawy, każdego szanowanego uzdrowiciela. Zacznę od omówienia najłatwiejszego z nich - Vulnerra Ferre. Po poprawnym rzuceniu zaklęcia, wyczarowuje się bandaż, którego możemy użyć do opatrzenia krwawiącej rany. Jest to, moim zdaniem, bardzo podobne zaklęcie do tego, którego uczyliśmy się na poprzednich zajęciach - Ferula. Istnieją różnice w obu tych czarach, ale przy każdym z nich wyczarowywany jest, między innymi, bandaż. Przejdę teraz do omówienia następnego zaklęcia, Vulnera Aractum . Czar ten służy do zamykania otwartych, poważnych ran. Jest ono bardzo trudne do opanowania i wymaga dużej praktyki. Trzeba również pamiętać, że po zasklepieniu rany, poszkodowany nie powinien robić gwałtownych ruchów, ponieważ rana mogłaby się wtedy ponownie otworzyć. Następnie omówię Vulnera Sanentur. Jest to niezwykle potężne zaklęcie, które leczy ciężkie rany, zadane najczęściej przez czary, nawet te czarnomagiczne, ale również te, które zostały zadane przez magiczne stworzenia. Jest ono najtrudniejsze z omawianych, w tym liście, zaklęć. Na koniec zajmę się czarem Vulnus Alere, jest to zaklęcie leczące drobne rany, skaleczenia oraz otarcia. Wymaga ono lekkiej wprawy w magii leczniczej, ale do najtrudniejszych z pewnością nie należy.
Pozdrawiam
Studentka II roku z Hufflepuffu, Ofelia Willows
Caine Shercliffe
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
podsyłam Ci pracę mojego studenta. Nie potrafię jej rozczytać. Te paragrafy to S, G czy fantazyjne D? Wybacz późną godzinę. To ważne. Jutro mija termin sprawdzenia prac. A skoro już nie śpisz... dlaczego odbierasz pocztę o tej godzinie...? Nie wiesz, że 80% prześladowców zaczyna od wysyłania listów o nieludzkich porach?
C. V. S.
Skyler Schuester
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Tak. Tak, będę potrzebował i bardzo o to Panią proszę. Po tym co widziałem tym silniej pragnę omówić z Panią Profesor kilka mniej lub bardziej naglących spraw. Dodatkowo, proszę nie traktować tego jako uprzedzenia, ale jestem prawie pewien, że to wszystko... to co się zadziało w kuchni, musi być sprawką jakiegoś Ślizgona. Nie chcę brzmieć jakbym myślał stereotypowo, ale niestety takie są fakty. To wśród uczniów Slytherinu chodzą byli więźniowie Azkabanu, a i poza nimi ciągle dochodzi do jakichś bójek, które wykraczają poza strefę wymiany zaklęć. Nie zamierzam szastać nazwiskami, ale nawet nie jest to konieczne, bo nie są to sprawy ciche. Za cały Pani czas, podarowaną pomoc ale również i ciepło - bardzo dziękuję
Z wyrazami szacunku i wdzięczności Skyler Schuester
PS. Nazwisko Nox, wbrew plotkom, z listy podejrzanych proszę skreślić. Ręczę za niego całym sobą. Został zresztą adoptowany do Hufflepuffu i jestem pewien, że nie pozwoliłby skrzywdzić Flory.
Caine Shercliffe
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
P., ostatnio głównie z plamami po kawie i ziemi zamiast listów.
Wszystko jasne. Więc P. Jak Perpetua? Nie zgadłbym. Wolałem czytać hieroglify. To, co przepisałaś nie wydaje się dużo lepsze. Jesteś pewna, ze dobrze przepisałaś? Każdą datę też?
To był romantyzm? Zapamiętam, żeby nigdy nie wybudzać Cię z dziwnych snów.
Nie doceniasz mojej czujności i inteligencji. To interes szkolny. Ni więcej. Ni mniej. A to, co ci przedstawiłem to zwykła statystyka. Tycząca się głównie obcych ludzi. Znamy się za długo, żeby nawet mimo chęci nazwać nas obcymi.
C. V. S.
Caine Shercliffe
Wiek : 47
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : drogie garnitury, burzowe spojrzenie
To wspaniale, bo zdążyłem przygotować mały stosik. Przyjdę z musującym winem. Ma bąbelki.
C. V. S.
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Bardzo dziękuję za opiekę nade mną i Florą. Moje słowa nie są w stanie wyrazić wdzięczności jaką czuję, że właśnie Pani nas znalazła i poskładała. W ramach podziękowania proszę przyjąć ode mnie ten skromny bukiet i bilet na najbliższy mecz Zjednoczonych z Peddlemere. Słyszałem, że jest Pani fanką. Obiecuję, że taki incydent więcej się nie powtórzy.
Z wyrazami wdzięczności
Maximilian Felix Solberg
Do listu dołączony był bukiet żółtych róż oraz bilet:
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Beatrice L. O. O. Dear
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Czarne oczy, przenikliwe spojrzenie, blizny na dłoniach, ukryte po metamorfomagią, tatuaż na łopatkach (kuferek)
Przede wszystkim, bardzo dziękuję Ci za poinformowanie o zaistniałej sytuacji. Niestety, jedno ślizgonom trzeba przyznać, kapusiów wśród nich nie ma i wszyscy zgodnie milczą jak grób. Jesteś pierwszą osobą, od której słyszę o podobnym zajściu. Co prawda nie sądziłam, że już w pierwszym miesiącu pracy, będę miała tak dużo roboty, ale, jak widać, życie lubi zaskakiwać.
Oczywiście, porozmawiam sobie ze wspomnianym ślizgonem i postaram się dowiedzieć wszystkiego na temat tej sytuacji. Mam również nadzieję, że coś podobnego szybko (bo nie wierzę, że wcale...) się nie powtórzy. Jeśli tylko dowiem się coś więcej, na pewno dam Ci znać. Osobiście również nie wierzę, że tylko te dwie osoby były w to zaangażowane.
Jeszcze raz dziękuję za list i informację.
Przesyłam uściski,
Beatrice L. O. O. Dear
Morgan A. Davies
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
zgodnie z zadaną pracą domową chciałbym opisać czar Vulnera Ferre, którego nie udało nam się na zajęciach przerobić oraz wykazać różnice, którymi charakteryzują się poszczególne zaklęcia leczące z rodziny Vulnera. Każde z nich pozwala na pomoc w razie tzw. przerwania ciągłości tkanek tj. otarcia naskórka, przecięcia skóry czy też poważnych ran, jakich dozna pacjent. To właśnie w zależności od sytuacji i momentu zastosowania poszczególnego czaru, można podzielić wszystkie te zaklęcia. Zaczynając od tych najmniej poważnych obrażeń, użyteczne będzie właśnie Vulnera Ferre, które bandażami zatrzyma krwawienie, jednak nie ma w tym przypadku ingerencji bezpośredniej w samą ranę. Dlatego może być ono najbardziej pomocne przy drobnych uszkodzeniach skóry, przy niewielkim krwawieniu w miejscach na ciele, gdzie nie ma zagrożenia większym krwotokiem. To zaklęcie-opatrunek, można także zastosować w przypadku innych ran, które już są na etapie późnego gojenia, a istnieje tylko potrzeba zabezpieczenia samoistnie regenerującej się rany. Z kolei czar Vulnera Alere działa już konkretnie na samą ranę. I tak samo, w przypadku niewielkich skaleczeń bądź wcześniej wspomnianych otarć czy zadrapań; to zaklęcie jest jak skuteczne, lecząc całkowicie takie właśnie płytkie uszkodzenia ciała. I to jest to, co różni ten urok od wyżej wymienionego, ponieważ ono już leczy samą ranę. Następnym z rodziny jest Vulnera Arcuatum, będące ratunkiem dla głębokich ran, zespalającym już nie takie płytkie rany cięte czy obrażenia o większej powierzchni. Do użycia tego czaru potrzeba dużo większego doświadczenia i skupienia, aby wyleczyć tak poważne uszkodzenia ciała, a w dodatku w pierwszych dniach po leczeniu nie ma pewności, że przy zbyt obszernych ruchach, czy zbyt nagłych i nieostrożnych; rany ponownie nie otworzą się. Ostatnim z zaklęć, które chciałbym omówić jest zaklęcie leczące Vulnera Sanentur. Używane jest w zetknięciu z ciężkimi ranami,powstałymi po atakach stworzeń magicznych lub takich, które pojawiły na skutek czarnomagicznychy uroków. Tak jak w przypadku poprzedniego czaru z tej rodziny, tak i tutaj wymagane są ogromne umiejętności z zakresu magii leczniczej oraz doświadczenie magimedyka. Tylko w przypadku wyżej wspomnianych ran (zadanych przy pomocy czarnej magii), owszem goją się one po zastosowaniu Vulnera Sanentur, jednak to zaklęcie (ani żadne inne) nie pozbywa się blizn, które zostają już na zawsze na ciele zranionej osoby. Mam nadzieję, że przekazałem swoje myśli w sposób czytelny i zrozumiały. Pragnę także podziękować za ostatnią, bardzo owocną i ciekawą lekcje. Oby takich więcej.
Bardzo Pani dziękuję za zaufanie. Prozę piszę wyłącznie hobbystycznie – bardziej wiążę swoją przyszłość z dziennikarstwem śledczym – więc faktycznie, nie podejrzewam, żeby kiedykolwiek została wydana. Niemniej myślę, że będzie to dla mnie dobrym literackim wyzwaniem, które zaprocentuje w przyszłości.
Załączam listę, o którą Pani prosiła.
Z poważaniem,
Ruben R. Skuja klasa IX
*do przesyłki dołączana jest lista książek
Wendy O. Pierce
Wiek : 34
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : kilka piegów na ramionach, podłużna blizna na lewym przedramieniu i mnóstwo wdzięku
tym razem ty musisz mi wybaczyć zwłokę, ale bardzo poważnie zajęłam się organizacją naszego dancingu. Ostatnio pochłaniało to całe moje dni, dlatego się nie odzywałam. Ale już spieszę z wieściami! Niestety, nieciekawymi. Zespół, który chciałam zaprosić, rozpadł się trzy dni temu. Wokalista próbował utopić pianistę w zlewie pełnym wody z veritaserum, podobno przez to, że skłamał a'propos swojej orientacji i podglądał go za kulisami. Perkusista za to po cichu ożenił się w Puerto Rico i od tamtej pory nie wiadomo, gdzie jest. Znalazłam zastępstwo, ale najbliższy wolny termin mają za niemal miesiąc. Co więcej - restauracja, z której chciałam zamówić catering, została zamknięta. Podobno komisja z ministerstwa wykryła, że w kuchni trzymali hodowlę much siatkoskrzydłych (co jest odrażające). Nikt sensowny nie chce się z nami w to bawić; wszyscy wymawiają się, że to nieopłacalne. Poprosiłam o pomoc starą znajomą, ona natomiast jest dyspozycyjna najwcześniej za dwa tygodnie. Przygotowałam już nawet repertuar i zasady oceniania na konkurs karaoke, ale facet, który miał pomóc z osuszeniem podwórka i postawieniem prowizorycznej sceny, zachorował. Słyszałam plotki, że zaatakował go wilkołak, ale Tom tłumaczy, że to tylko nitinia. Nie wiem, czy do tego choróbka pasuje określenie "tylko", ba, nie sądziłam, że Tom chodzi na dziwki na Nokturnie... Już się, na szczęście, leczy, ale to też kwestia kilkunastu dni, aż dojdzie do siebie. Krótko mówiąc - nie powitamy dancingiem wiosny, ale może zrobimy z niego preludium do lata?
Twoja załamana
Wendy
Camael Whitelight
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
C. szczególne : tęczówki w kolorze oceanu; bransoletka z morskiego szkła i syrenia bransoleta; zapach Lordków i drzewa sandałowego; tatuaż z Oazy Cudów na łopatce; pierścień kameleona
Słyszałaś o obchodach Cetyckiej Nocy w Dolinie Godryka? Tak sobie pomyślałem, czy może nie zechciałabyś się tam ze mną wybrać – razem zawsze raźniej, a szkoda by było zaprzepaścić taką okazję do świętowania. Swoją drogą, zawsze lubiłem to święto, ma w sobie coś z naszych czarodziejskich korzeni... Koniecznie napisz co sądzisz!
Camael
P.S. Byłbym zobowiązany, gdybyś się zgodziła!
______________________
She couldn't care less, and I never cared more, so there's no more to say about that.
Camael Whitelight
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
C. szczególne : tęczówki w kolorze oceanu; bransoletka z morskiego szkła i syrenia bransoleta; zapach Lordków i drzewa sandałowego; tatuaż z Oazy Cudów na łopatce; pierścień kameleona
Nawet nie wiesz jak się cieszę! Nie byłem bowiem pewien, czy nie wybierasz się tam już z kimś innym. Nie mniej, jestem absolutnie uradowany, że się zgodziłaś. Myślę, że najlepiej będzie jeśli spotkamy się przed Wielką Salą i razem udamy się do Doliny Godryka. Bezsensowne byłoby spotykanie się na miejscu, skoro i tak w gruncie rzeczy przesiadujemy w hogwarckim zamku…
Szczerze oddany,
Camael
______________________
She couldn't care less, and I never cared more, so there's no more to say about that.
Yuuko Kanoe
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
C. szczególne : Blizny po gniciu na szyi, klatce piersiowej i górze brzucha, rytualny krwawy znak na małym palcu prawej ręki, naszyjnik Ariadne zawsze zawieszony na piersi oraz mocno zmęczona twarz z widocznie podkrążonymi oczyma, które wydają się zapadać w sobie
Piszę z nietypową sprawą, mianowicie chciałbym umówić się na prywatną wizytę lekarską, w związku z moim stanem zdrowia. Słyszałem wiele dobrego o Pani i liczę na szybką odpowiedź Pozdrawiam
Boris Zagumov
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Mam dla Ciebie mały prezent. Myślę, że do Ciebie pasuje - ma w oczach ten altruizm - a i w pewien sposób daję Ci go w ramach podziękowania. Opiekuj się nim dobrze.
pozdrawiam Alexander
Do listu zostało dołączone niewielkie pudełeczko z młodziutkim pufkiem pigmejskim w środku.
Morgan A. Davies
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
zostałam bezlitośnie porwana w objęcia. Znajduję się w okowach ramion, które w żaden sposób nie chcą przywrócić mi wolności, dopóki nie obiecam swojej obecności na tańcach w Dolinie Godryka. Zdaję sobie sprawę, że mogą się na nich pojawiać wyłącznie studenci oraz osoby, które ukończyły Hogwart, jednak byłabym wtedy pod opieką zarówno odpowiedzialnego partnera, który spełnia wymogi wiekowe, jak i zapewne części kadry nauczycielskiej, która bacznym okiem doglądałaby mojego bezpieczeństwa na podwórku starego Johna. Pragnę przy okazji wspomnieć, że otrzymałam już zgodę na wyjście ze strony opiekuna Gryffindoru - profesora Vin-Eurico.
Zwracam się zatem do Pani Profesor z prośbą o udzielenie pozwolenia na wzięcie udziału w zapowiedzianej zabawie wraz z obietnicą grzecznego powrotu do zamku przed nadejściem godzin późnonocnych.
Serdecznie dziękuję za zapisanie się na kurs nauki języka trytońskiego (poziom podstawowy). Pragnę przypomnieć, że koszt kursu wynosi 70 galeonów, a połowa tej kwoty zostanie przeznaczona na cele charytatywne związane z ochroną fauny i flory rezerwatu Doliny Godryka.
Kurs rozpocznie się dnia 2 czerwca 2020 roku o godzinie 8:05 w Bibliotece położonej w Hogsmeade. Pragnę zaznaczyć, iż na teren biblioteki nie wolno wnosić żadnych używek ani wyrobów alkoholowych. Trzy pierwsze etapy kursu odbędą się tego samego dnia i łącznie będą trwać pięć godzin. Ostatni etap zostanie zorganizowany w innym miejscu, o którym zostaniesz poinformowany pod koniec trzeciego etapu.
Proszę wypełnić dołączony do listu formularz i odesłać go do mnie z powrotem, to też będzie potwierdzenie obecności na kursie.
Serdecznie pozdrawiam,
Ajax Swann
UWAGA. Ważne informacje dla Ciebie::
1. Nie musisz odpisywać Ajaxowi na pocztę - to wiedza dla Ciebie i dotyczy ona ostatnich dwóch etapów kursu: - przewidywane jest (drogą losowania) nabycie obrażeń fizycznych średniego stopnia z powodu spotkania z trytonem (dla osób najodważniejszych przewidywana jest wersja hardcorowa z bardzo poważnymi obrażeniami do wylosowania). - część kursu będzie odbywać się pod wodą - proszę nie brać ze sobą strojów kąpielowych, bowiem zostaną Wam wszystkie wypożyczone. Proszę również nie brać ze sobą żadnych eliksirów ani innych przedmiotów/roślin umożliwiających oddychanie pod wodą - Swann zapewni wszystko na miejscu. 2. We wspomnianej bibliotece można pojawiać się dopiero po poście Swanna (chyba, że ktoś naprawdę nie wytrzyma to śmiało ). Zaczniemy 2 czerwca o godzinie 20:00. 3. W trakcie kursu nie używamy różdżek. 4. Opłatę należy uiścić i podlinkować w swoim pierwszym poście napisanym w bibliotece. 5. Uiszczona opłata nie zostanie zwrócona nawet jeśli nie zdołasz ukończyć kursu. 6. Osoby, które wezmą udział we wszystkich czterech etapach otrzymają pełnoprawną nagrodę (punkt do ONMS oraz certyfikat ukończenia kursu). Cztery etapy są dlatego, że opanowanie tego języka jest bardzo trudne. Wiem, że to potrwa długo, ale będę bardzo mocno pilnować terminów do odpisania. 7. Wszystkie pytania proszę kierować do Elaine J. Swansea na gg/pw/puchońskich multikontach.