Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Brzeg jeziora

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 26 z 29 Previous  1 ... 14 ... 25, 26, 27, 28, 29  Next
AutorWiadomość


Audrey Delilah Primrose
Audrey Delilah Primrose

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Metamorfomagia, teleportacja
Galeony : 1004
  Liczba postów : 1900
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptySob 29 Sty - 13:06;

First topic message reminder :




Brzeg ciągnie się niemal bez końca. Im bliżej brzegu tym wilgotna trawa powoli ustępuje błotu i mokremu piachu. Fale szkolnego jeziora są niemal niewyczuwalne. W tym miejscu zazwyczaj uczniowie wylegują się na słońcu zaś w zimie niejednokrotnie miłośnicy sportu urządzają sobie jogging.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 627
  Liczba postów : 506
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyCzw 2 Lis - 18:09;

Punkty z OPCM: 17 pkt
Ubiór: ciepła bluza z kapturem w zielonym kolorze, na to szata z godłem Ravenclawu, dżinsowe spodnie i jakieś czerwone trampki
Kondycja: dobra i umie pływać bardzo dobrze
Preferencje: zaklęcia ofensywne

Ostatnio profesor Papadakis obiecała, że zabierze ich nad jezioro. Praktycznie zajęcia nad wodą, trochę za zimno na takie rzeczy, oczywiście, jeśli się było morsem to jednak za ciepło. Marcella kocha pływać. Jest to takie relaksujące. Ostatnio razem z Maximilianem i Elaine ich grupa wygrała na lekcji u Mili, zdobywając aż po dziesięć punktów dla domu! Na pewno nauczycielka jest zadowolona z takich super uczniów.
Biegnie z przejęciem na brzeg jeziora. Jeśli przyjdzie im się mierzyć z krokodylem strzelającym zatrutymi strzałkami, to krukona będzie wiedzieć co robić. Na miejscu wypatruje sobie znanych jej osób. Ma ochotę podejść do takiego dresiarza Solberga, ale jej uwagę zwraca Gabriel. Wspomnieniami wraca na moment do lekcji mugoloznawstwa i pocałunku. Delikatnego z początku niczym muśnięcie wiatru, a następnie namiętnego niczym ogień, stojąc tak w jego ciepłych silnych ramionach.
Idzie w jego stronę, chociaż pewnie on nie wie zahipnotyzowany taflą wody. Cichutko wyciąga dłoń, łapiąc go za rękę. Nie chce go przestraszyć, a może lekko zaskoczyć.
- Fajny sweterek. - Komplementuje go na wstępnie słodkim głosikiem, a jej oczy lecą ku chmurą, ku górze nie dołowi. - Umiesz z tafli wody wyczytać przyszłość? - Zadaje mu losowe pytanie, wpatrując się nadal w niebo. - Ta jedna z chmur wygląda jak jabłko. - Wskazuje palcem drugiej ręki, w której nie trzyma jego ciepłej dłoni.

@Gabriel A. Gaughan
Powrót do góry Go down


Danielle Carlton
Danielle Carlton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163
C. szczególne : cydrąż wyglądający z rękawa szaty, ciemne jak noc oczy, zapach jabłek
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 478
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t22594-deedee-carlton#751219
https://www.czarodzieje.org/t22605-deedee-carlton#753124
https://www.czarodzieje.org/t22593-deedee-carlton#751218
https://www.czarodzieje.org/t22649-deedee-carlton-dziennik
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPią 3 Lis - 20:47;

Punkty z OPCM: 10 w kuferku, ale zakładam, że DD jest lepsza w zaklęciach niż OPCM
Ubiór: czary golf, szkolne szaty, cieplejsza, również czarna peleryna i szalik w barwach domu
Kondycja: raczej couch potato, ale w wodzie nieźle walczy o przetrwanie
Preferencje: defensywne

Lekcja w sobotę? Najwyraźniej nie było lepszego terminu na zorganizowanie tego typu ćwiczeń. DD nie protestowała specjalnie, chociaż burzyło jej to rutynę. Zazwyczaj weekendy poświęcała na inne rzeczy niż aktywne uczestniczenie w zajęciach na świeżym powietrzu (jeszcze przy takiej pogodzie... I przy wodzie!), ale umówmy się, czy miała coś ciekawszego do roboty? Niespecjalnie. Ubrała się całkiem ciepło, ale im bliżej znajdowała się jeziora, tym bardziej trzęsła jej się broda. Merlinie, mogła założyć jeszcze jeden sweter... Dobrze, że była niezła w znoszeniu zimna. Zacisnęła szczęki i jakoś zmusiła się do tego, by przestać trząść się jak osika na wietrze. Wytrzyma.
Przy brzegu zorganizowała się już niewielka grupa uczniów i studentów. Ustawiła się całkiem niedaleko @Marcella Hudson, ale nie wcinała się w rozmowę, którą podjęła ze starszym chłopakiem z Gryffindoru. Zresztą to chyba nowy prefekt naczelny.
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPią 3 Lis - 23:21;

Punkty z OPCM: 5
Ubiór: dżinsy, gruby sweter z golfem, grubsze okrycie wierzchnie
Kondycja: bardzo dobra, regularnie uprawia sporty, dobrze pływa
Preferencje: ofensywne

Na poprzedniej lekcji jej nie było, ale czy to znaczyło, że nie mogła przyjść na kolejną? Z tego co wiedziała, nauczycielka była raczej wyrozumiała i nie powinna spojrzeć na nią krzywo z powodu braku oddania pracy domowej. Ubrała się ciepło, bo listopad niestety nie rozpieszczał nikogo jeśli chodziło o pogodę, po czym udała się spacerkiem w kierunku brzegu jeziora. Była nieco zaniepokojona lokalizacją zajęć - miała sens z racji tematyki, niemniej jednak nie mogła oprzeć się wrażeniu, że przynajmniej połowa grupy skończy dzisiejszą lekcją przeziębieniem. Oby tylko nikt się nie utopił...
Gdy przyszła na miejsce, stało tam już kilka osób, za to nauczycielki jeszcze nie było widać. Kate podeszła do @Gabriel A. Gaughan, świeżo upieczonego prefekta naczelnego i kolegi z roku.
- Cześć! Przy okazji gratulacje awansu społecznego - rzuciła z szerokim uśmiechem. Dostrzegła znajdującą się obok dziewczynę, chyba z niższego roku. - Hej, Kate - przywitała się i przedstawiła tymi dwoma słowami, a jej dłoń wystrzeliła w kierunku @Marcella Hudson.
Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptySob 4 Lis - 21:16;

Punkty z OPCM: 36
Ubiór: ciepłe dresy, T-shirt Mortal Wombat, buty do biegania i bawełniane skarpetki
Kondycja: bardzo dobra, pływa świetnie
Preferencje: -

Jeśli lekcja OPCM miała być organizowana na świeżym powietrzu to od razu stawała się dużo przyjemniejsza. Zakładała, że może dzięki temu będą mieli okazję do jakiegoś ruchu i być może obcowania z magicznymi stworzeniami, które znajdowały się wokół Hogwartu. Zwłaszcza, że to jednak one miały być tematem lekcji. Miała tylko nadzieję, że żadna z istot nie ucierpi w trakcie zajęć prowadzonych przez profesor zaklęć.
Pojawiła się w swoim zwyczajowym czerwonym dresiku herbu Gryffindoru i trzech pasków, który zapewniał całkiem dobrą ochronę przed panującym na zewnątrz chłodem. Przynajmniej mogli w końcu zrezygnować z ciągłego noszenia szat, które może i przez większość czasu były dosyć wygodne, ale nie nadawały się zbytnio do większej aktywności fizycznej, a po dłuższym patrzeniu na nie (przykładowo przez dziesięć lat szkoły) stawały się po prostu nudne. Przynajmniej teraz mogła się jakoś wyróżnić.

Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4960
  Liczba postów : 2715
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Moderator




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyNie 5 Lis - 12:56;

Punkty z OPCM: 82
Ubiór: szkolne szaty, do tego ciepły sweter w barwach domu
Kondycja: ogólna sprawność fizyczna bardzo dobra; nie umie pływać i panicznie boi się wody
Preferencje: brak

Victoria nie powiedziałaby, że była zachwycona miejscem, w którym miała odbyć się dzisiejsza lekcja, ale nie zamierzała również narzekać. Nie chciała trwać w miejscu, nie chciała tak po prostu czekać na to, kiedy jej lęki miną, wiedząc, że sama uważała, że tylko ten, kto nie szedł naprzód, się cofał. Skoro zaś sama wygłaszała takie mądrości, nie mogła być jedynie mocna w słowach i musiała sama coś sobie udowodnić. Dlatego też podjęła ryzyko i skierowała się w stronę jeziora, wiedząc, że to, co na nią czekało, na pewno nie było najprzyjemniejsze. Skoro jednak postanowiła się za to zabrać, nie mogła oczekiwać, że od razu wszystko się uda, nie mogła również zakładać, że lepiej będzie, kiedy stchórzy. To ostatnie w ogóle nie wchodziło w grę, więc po prostu zjawiła się na miejscu, by pozdrowić @Maximilian Felix Solberg i @Mulan Huang, jednak wyraźnie trzymała się z dala od brzegu, nie zamierzając najnormalniej w świecie utonąć na płytkiej wodzie.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1559
  Liczba postów : 2547
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyNie 5 Lis - 19:33;

Punkty z OPCM: 20
   Ubiór: ślizgoński dres, pod spodem golf, wełniana czapka i kurtka
   Kondycja: wysportowany, ale ma niewydolności organów, umie pływać
   Preferencje: zaklęcia ofensywne

Przyszedł, choć nie wiedział dlaczego. Myśl o brodzeniu w błocie wprawiała go w drżenie, szczególnie że opuścił swoją pościel by to robić, wiięc wciskając łapy głębiej w kieszenie kurtki podszedł do zbierającej się grupy uczniów na brzegu jeziora.
- Elo. - przywitał się z @Mulan Huang, która sprawiała wrażenie niezwykle przytomnej i nawet zadowolonej z okoliczności zajęć, więc uznał, że swoim parszywym humorem troche zbalansuje to gryfońskie zadowolenie - Mortal Wombat. - pokiwał głową na widok jej t-shirtu i rozejrzał się, wyciągając rękę z kieszeni i wydłubując z oka śpiocha. To nie przystoi spać w dzień, ale nic na to nie mógł poradzić. No dobra, może mógł. Ale nie chciał.
Powrót do góry Go down


Elaine Morieu
Elaine Morieu

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Galeony : 35
  Liczba postów : 567
https://www.czarodzieje.org/t22452-elaine-morieu#743747
https://www.czarodzieje.org/t22456-krakers#743891
https://www.czarodzieje.org/t22451-elaine-morieu#743694
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyNie 5 Lis - 20:50;

Punkty z OPCM: 11
Ubiór: szkolne szaty, kurtka
Kondycja: Sprawność fizyczna na wysokim poziomie, pływać potrafi, ale tak przeciętnie
Preferencje: defensywne

Zajęcia z OPCM nad jeziorem dość mocno sugerowały, że będziemy kontynuować temat z poprzednich zmagań. Byłam ciekawa z czym przyjdzie nam się zmierzyć - zapewne jednym z tych, które było omawiane. Obstawiałam, że najpewniej będzie to druzgotek, których w naszym jeziorze podobno nie brakowało. Miałam tylko nadzieję obejść się bez wchodzenia do wody. Pogoda już nie rozpieszczała, musiałam założyć na siebie kurtkę, aby nie zmarznąć i wylądował w skrzydle z gorączką. Dobrowolne moczenie stópek odpadało.
Po przybyciu na miejsce, przystanęłam nieco na uboczu, obserwując z kim przyjdzie mi dzisiaj współpracować. Dostrzegłam Maxa, jednak nie podeszłam do niego, zamiast tego posyłając mu uśmiech. Moje oczy zatrzymały się na dłuższą chwilę na ładnej gryfonce, która witała się z Marcellą. Uśmiechnęłam się pod nosem, zachowując swoje przemyślenia dla siebie. Po kilkunastu sekundach, ewentualnie szybciej, jeśli spojrzenie zostało odwzajemnione, wróciłam do obserwowania terenu, jak gdyby nigdy nic.
Powrót do góry Go down


Cleopatra I. Seaver
Cleopatra I. Seaver

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Egipska uroda | tatuaże | krótkie włosy | złote oczy | biżuteria - naszyjnik ze złotym zniczem
Galeony : 99
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t22484-cleopatra-ifrith-seaver#746111
https://www.czarodzieje.org/t22540-poczta-cleopatry#748319
https://www.czarodzieje.org/t22485-cleopatra-ifrith-seaver#746155
https://www.czarodzieje.org/t22567-cleopatra-i-seaver-dziennik#7
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyNie 5 Lis - 21:22;

Punkty z OPCM: 4
Ubiór: żółty sweter, na to szkolne szaty Hufflepuffu i czapka
Kondycja: bardzo dobra kondycja, umie pływać
Preferencje: zaklęcia defensywne

Wlokłam się po błoniach pełna obaw. Na ostatnich zajęciach wszystko szło w miarę dobrze dopóki nie strzeliło mi do głowy, aby nieco przechylić szalę na korzyść mojej grupy. Okazało się to poważnym błędem i do tej pory palił mnie wstyd na samą myśl srogiego spojrzenia profesor Papadakis. Już w życiu nie będę próbować naginać przy niej zasad, o nie. Teraz będę najbardziej uczciwą i wzorową uczennicą, jaką świat widział. Nie chciałam podpadać nauczycielce, zwłaszcza że przecież była przyjacielska wobec uczniów, żartowała z nimi, podpowiadała i ogólnie widać było, że faktycznie chce ich czegoś przydatnego nauczyć. Wierzyłam więc, że jakoś mi wybaczy. To zresztą nie był jedyny powód, jaki mnie strasznie stresował. Słyszałam przecież dokładnie jak kobieta mówiła o praktycznej lekcji z wyjściem nad jezioro... Rzucanie zaklęć nigdy nie kończyło się dla mnie dobrze. Wiedziałam, że prędzej czy później na tych zajęciach oberwę i miałam nadzieję, że to nie skończy się w skrzydle szpitalnym z poparzeniami, pogryzieniami czy innymi kontuzjami. Na samą myśl już mnie wszystko bolało. A jak każe nam stawać do walki z jakimiś lanternsharkami? Przecież ja bym od razu zemdlała.
Natomiast ucieszyłam się z możliwości popatrzenia na gładką taflę wody. Lubiłam pływać, ale nie do tego stopnia, aby wskakiwać do jeziora przy niskich temperaturach. Pomimo założenia grubego swetra momentami czułam chłód wiatru wdzierającego się pod ubrania i wywołującego dreszcze. I pomyśleć, że przecież będzie o wiele zimniej już niedługo. Jak Anglicy to znosili? Po spędzeniu zimy w Egipcie pewnie nie umieliby już znieść tej u siebie... Zastanawiałam się czy ludziom jest właśnie łatwiej przez to, że nie wiedzą, jak to wygląda po drugiej stronie świata. Ja niestety miałam tę świadomość.
Zanim dotarłam na miejsce już byłam dość pogodzona z moim nędznym losem. Wypatrzyłam @Elaine Morieu do której wesoło pomachałam, to samo zresztą zrobiłam przy @Gale O. Dear, ale Ślizgon wpatrywał się w wodę jak zaczarowany. Ja nieśmiało i powoli pokierowałam kroki ku @DeeDee Carlton czując jak w końcu robi mi się cieplej, ale dlaczego? Nie byłam pewna. Ogarnęło mnie nagle speszenie; uniosłam dłoń na powitanie, ale zaraz potem tak jakby spanikowałam nieco i tą samą ręką zaczesałam kosmyki kruczoczarnych włosów za ucho. Mimo to szybko przypomniałam sobie, jak dobrze mi się z tą Krukonką milczy. Zdawało się, że jest między nami taka nigdy niewypowiedziana głośno sympatia. Po chwili przykucnęłam, oglądając kamienie obmywane ciemną wodą. Właściwie to chciałam znaleźć jakiś jeden, wyjątkowo ładny i po prostu podarować go Dee. Ale znalazłam coś jeszcze lepszego. Palcami rozsunęłam na boki mokry piach i wyciągnęłam fascynującą muszlę. Wyprostowałam się i z błyszczącymi oczami wyciągnęłam zdobycz, a zaraz potem pokazałam ją towarzyszce. Nie miałam możliwości powiedzieć wprost, że to dla niej, ale starałam się przekazać to ruchami dłoni.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1864
  Liczba postów : 1400
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Moderator




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 10:10;

Punkty z OPCM: 27
Ubiór: szkolny mundurek, bluza w barwach domu
Kondycja: bardzo dobra - wysportowany, potrafi pływać
Preferencje: ofensywne

Zajęć w sobotę jeszcze się nie spodziewał, ale skoro nie musiał być w pracy, postanowił zjawić się na lekcji. W końcu była to obrona przed czarną magią, a na poprzednich zajęciach nie zdołał się pojawić. Teraz postarał się wyjść nieco szybciej, aby na pewno zdążyć, choć biorąc pod uwagę, jak wiele osób było już obecnych, podejrzewał, że mógł być spóźniony, albo niewiele przed nauczycielką.
- Będziemy prowokować trytony czy druzgotki? - mruknął, stając przy @Maximilian Felix Solberg, witając się z nim. Nie był pewien, co miało być ćwiczone na tych zajęciach, choć miejsce sugerowało stworzenia wodne, co być może nie było najrozsądniejsze. W końcu wiadome było, że trytony i inne syreny były dumne i pamietliwe, więc jeśli je rozzłoszczą, kolejne zabawy nad jeziorem mogą skończyć się źle… Z drugiej strony to nie była jego sprawa. Nauczyciele podobno zawsze wiedzieli co robią, więc zostawało czekać aż zjawi się Papadakis i lekcja w końcu się rozpocznie.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Mila Papadakis
Mila Papadakis

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 163cm
Galeony : 27
  Liczba postów : 155
https://www.czarodzieje.org/t21886-poczta-profesorki-papadakis#717361
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Specjalny




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 18:47;

Mila Papadakis przyszła równo z umówioną godziną zajęć, ubrana w grubą, czarodziejską szatę oraz z klasyczną tiarą na głowie. Wyglądało na to, że jest w naprawdę dobrym humorze, szła żwawo i przystanęła u boku jednego ze Ślizgonów.
- Gratuluję, zasłużyliście na to wyjście. - każdego chętnie obdarowała uśmiechem. - Dobrze, że się ubraliście, chociaż szczerze mówiąc pogoda jest całkiem dobra jak na początek listopada. Dlatego nie chciałam przeciągać tej lekcji. A i nie bójcie się o przeziębienie, naprawdę, jest tyle zaklęć suszących i rozgrzewających, że nawet jak ktoś nie umie ich rzucać to ja służę po zajęciach pomocą. Nie będzie w ogóle widać, że wchodziliście do jeziora. Chociaż może to za dużo powiedziane? Chcę tylko, żebyście weszli na płyciznę, aby trochę mieć utrudnienia w postaci wody. Właśnie! Bo nie każdy był na poprzednich zajęciach. Będziemy ćwiczyć, jak się obronić przed wodnymi stworzeniami. Omawialiśmy głównie kelpie, czarnołuskiego lanternsharka i afanci. Liczę na to, że żadnego z nich dzisiaj nie spotkamy. - powiedziała, co mogło się ludziom wydawać dziwne, bo pewnie niektórzy podejrzewali, że po to przyszli nad jezioro, aby z nimi walczyć. - Jeśli myśleliście, że będziemy sobie urządzać jakieś polowania na magiczne stworzenia to się bardzo pomyliliście. - skomentowała na wszelki wypadek pogodnym tonem, czujnie wypatrując jednak uczniów, którzy mogliby mieć zawiedzione miny. - One też chcą mieć trochę świętego spokoju. Proszę żadnych nie atakować, jeśli jakieś się akurat pojawi, no chyba, że będzie stanowić dla was bezpośrednie zagrożenie. Ale nie ma sensu wywoływać konfliktów, to taka lekcja na całe wasze życie. Nieuzasadniona przemoc wobec zwierząt jest tym, czym gardzę. To nie nasze worki treningowe do ćwiczenia zaklęć.
Musiała powiedzieć o tym bardzo wyraźnie, aby nie było niedomówień. Nawet takiego druzgotka nie rzuciłaby studentom na pożarcie. Długo pracowała z magicznymi stworzeniami i darzyła je ogromnym szacunkiem, czy były łagodne czy groźne, piękne czy brzydkie.
- Będziemy ćwiczyć pomiędzy sobą. Ale też proszę bez żadnych popisów i bardzo bolesnych zaklęć, bo tu nie chodzi o żadne wyżywanie się na kolegach i koleżankach. Jak ktoś przeholuje to dostaje szlaban i bez dyskusji.
Przeszła się wolnym krokiem pomiędzy zebranymi uczniami, stając na miejscu zetknięcia się lądu i wody. Szata nauczycielki zamiotła zamaszyście mokry piach, a o grube buty zahaczyła nieśmiało toń jeziora.
- Ten teren - wskazała rękoma rozległą płyciznę z widocznymi gdzieniegdzie skałami oraz okazjonalnymi kłodami zwalonych pni. - to nasza "arena", powiedzmy. Podzielę was na dwie grupy, w miarę tak, aby siły zostały równomiernie rozłożone. Jedna wciela się w rolę uczniów, druga w rolę stworzeń, które przystępują pierwsze do ataku. Posłuchajcie teraz uważnie, bo są pewne zasady...
Dłuższą chwilę tłumaczyła, co i jak, jakie ruchy są dozwolone, jakie nie, napominając, że używa się tylko zaklęć, więc żadne popychanie się czy wymienianie ciosami po mugolsku odpada, ale też, że nie będzie karać za potencjalnie "nie fair" zagrania typu skupianie się całą grupą stworzeń na jednym uczniu, aby go wyeliminować. W prawdziwej walce mogło się to zdarzyć.
- Także wejdźcie tak trochę do wody i na sygnał gwizdka rozpoczynamy! W czasie trwania walki nie wychodzicie całkowicie na brzeg, to się równa z odpadnięciem z całej zabawy. Jeśli usłyszycie gwizdek ponownie natychmiast przestajecie i słuchacie, co mam do powiedzenia.



Fabularnie:
Zostajecie podzieleni na dwie grupy, z czego jedna wciela się w uczniów Hogwartu w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu, a druga w potencjalnych przeciwników, czyli różne wodne stworzenia, które mają złe zamiary. Można się wcielać bardziej lub mniej w swoją rolę, ostatecznie chodzi o ćwiczenie zaklęć oraz odnajdywanie się w wodzie podczas walki. Wszyscy muszą wejść do wody minimum po kostki, a maksymalnie do pasa, jeśli ktoś ma taką zachciankę, potem już profesor krzyczy, żeby podejść bliżej brzegu. Tak, woda jest zimna, tak, jest się ciężej poruszać przez gałęzie oraz kamienie, wszystko te trudne warunki uwzględnijcie u siebie w poście!

Mechanicznie:
Jest to zabawa mocno interakcyjna, wybieracie kogo atakujecie, kogo chronicie, jaką taktykę stosujecie, czy coś wam się dodatkowo dzieje w wydarzeniach losowych... To cała lekcja, nie będzie później kolejnych etapów, więc proszę korzystać do woli! Aby uzyskać dwa punkty proszę o minimum trzy posty. Kostkami można rzucać dowolną liczbę razy.
Każdy ma TRZY ŻYCIA - po ich stracie odpada się z gry i schodzi całkowicie na brzeg. We wszystkich kostkach jest wyraźne napisane, kiedy tracicie to życie. Można się nawzajem przed tym ochronić.
Cel gry: Aby Grupa Stworzeń wygrała musi pozbawić wszystkich żyć TRZY OSOBY. Aby wygrała Grupa Uczniów musi się skutecznie DZIESIĘĆ RAZY obronić (liczy się łączna liczba udanych obron każdego członka). Jest to więc swego rodzaju też wyścig z czasem. Uwaga, Grupa Uczniów również może odbierać życia Grupie Stworzeń, chociaż osiągną wygraną tylko, jeśli również pokonają trzy osoby.

Grupa Uczniów:
@Victoria Brandon
@Cleopatra I. Seaver
@DeeDee Carlton
@Mulan Huang
@Elaine Morieu
@Gale O. Dear
@Harmony Seaver

Grupa Stworzeń (miało być Potworów, ale trzeba używać języka inkluzywnego 8D):
@Maximilian Felix Solberg
@Gabriel A. Gaughan
@Marcella Hudson
@Kate Milburn
@Jamie Norwood
@Lockie I. Swansea
@Drake Lilac

1. Tylko dla Grupy Stworzeń:
• Jeśli chcecie atakować możecie użyć dowolnego zaklęcia, aczkolwiek proponuję położyć nacisk na te ofensywne, jak Acusdolor czy Premento (te dwa akurat są wczesnoszkolne i dodatkowo imitują ataki zwierząt). Jeśli zaklęcie będzie całkowicie nieszkodliwe to nie odbierze Życia postaci Ucznia, w razie wątpliwości proszę o zapytanie mnie na priv i opisanie sytuacji.
• Rzut k100 na ATAK.
Spoiler:

• Dodatkowe działanie (mogące pomóc lub zaszkodzić, duże ryzyko, duży zysk!) W każdym poście możecie na to rzucać przy okazji rzutu z atakiem. Nieobowiązkowe.
Wybieracie osobę ze swojej Grupy - oznaczcie ją. Próbujecie odwrócić uwagę Uczniów, rozpraszając ich przykładowo kilkoma zaklęciami, wołaniem lub podbiegnięciem do nich. Rzucacie Literką. Samogłoska oznacza, że wam się ten manewr udaje, a oznaczona osoba z Grupy ma teraz +40 do swojego rzutu na atak, bo o wiele łatwiej jej wycelować. Spółgłoska natomiast, że kompletnie się przeliczyliście i przez to wy zostaliście bardzo sprytnie zaatakowani. Tracicie Życie bez możliwości obrony. Oznaczcie, kto mógł was trafić, jeśli chcecie.



2. Tylko dla Grupy Uczniów:
• Jeśli jesteście atakowani post poświęcacie na obronę własną.
• Rzut k100 na OBRONĘ.
Spoiler:

• Dodatkowe działanie (mogące pomóc lub zaszkodzić, duże ryzyko, duży zysk!) Można na to rzucać tylko, jeśli akurat nie jesteście atakowani.
Dokonajcie wyboru: atak Grupy Stworzeń lub obrona kogoś z Grupy Uczniów. Rzucacie literką, gdzie samogłoska oznacza powodzenie akcji.
- W przypadku ataku jest to rzucenie poprawnego zaklęcia na przeciwnika, który nie może się sam obronić. Traci Życie, jeśli nie ocali go ktoś z Grupy, kto wylosuje próg 41-74 na atak. Oznacz tę osobę.
- W przypadku obrony udaje się ocalić Życie kogoś z grupy Uczniów. Oznacz tę osobę.
Spółgłoska oznacza niepowodzenie. Potykacie się, rozpraszacie i od swojego następnego rzutu na obronę musicie odjąć -30.

Jeśli nie musisz się bronić, ale nie chcesz też podejmować dodatkowych działań, skupiasz się na następnej obronie i możesz do niej dodać +10 punktów.


3. Info dla wszystkich:
• Jeśli chcecie rzucić zaklęcie z wyższym o jeden progiem to możecie. Gdy wam wyjdzie dostaniecie wpis z nim do kuferka. Jednakże musicie wtedy dorzucić k6, gdzie parzysta mówi, że udało się wam, nieparzysta natomiast, że niestety nie. Może próbować dowolną ilość razy, ale nauczyć się maksymalnie tylko jednego zaklęcia, nie kilku.
• Nieobowiązkowo można również rzucić Literką na wydarzenia losowe dziejące się w tak zwanym międzyczasie:
Spoiler:
• ZAWSZE podajecie nazwę używanego zaklęcia oraz zaznaczacie czy jest rzucone werbalnie czy niewerbalnie.
• Jak tracicie Życie to w kodzie zmieniacie tak:
Kod:
<zycie>★ ★</zycie> ★
• Miłej zabawy :3


Kod dla Grupy Stworzeń:

Kod:
<zg>ŻYCIA:</zg> <zycie>★ ★ ★ </zycie>

<zg>Atak:</zg> [url=link]k100[/url] + @"Imię Nazwisko" osoby atakowanej
<zg>Modyfikatory:</zg> z punktów kuferkowych lub wydarzeń losowych
<zg>Dodatkowe działanie:</zg> NIE/TAK (dopisz wszystkie wyrzucone kostki)
<zg>Wydarzenie losowe:</zg> NIE/TAK (dopisz literkę)

Kod dla Grupy Uczniów:

Kod:
<zg>ŻYCIA:</zg> <zycie>★ ★ ★ </zycie>

<zg>Obrona:</zg> [url=link]k100[/url]
<zg>Modyfikatory:</zg> z punktów kuferkowych, kostek lub wydarzeń losowych
<zg>Dodatkowe działanie:</zg> NIE/TAK (dopisz wybór i wszystkie wyrzucone kostki)
<zg>Wydarzenie losowe:</zg> NIE/TAK (dopisz literkę)

Zabawę rozpoczyna osoba z Grupy Stworzeń!

Uwaga! Będę regularnie wstawiać posty nauczycielką z ewentualnymi modyfikatorami dla was (jeśli ktoś oberwie zaklęciem będzie miał przykładowo utrudnienia), reakcjami, poradami, opierdolem lub pomocą, jeśli coś się wymknie spod kontroli, aby nikomu nie działa się za wielka krzywda. Bardzo proszę też o pytanie mnie o wszystko w razie wątpliwości, żadne pytanie nie jest głupie latif Tych, którzy chcą dołączyć spóźnieni kieruję na swoje pw.

Zakończenie lekcji będzie 21.11.

@Blaithin 'Fire' A. Dear


Ostatnio zmieniony przez Mila Papadakis dnia Wto 7 Lis - 20:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 627
  Liczba postów : 506
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 19:49;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Atak: 33 + 10 pkt = 43 pkt, atakuje: @Cleopatra I. Seaver
Modyfikatory: mam w kufrze 17 pkt czyli na stałe dodaje do statystyki + 10 pkt
Dodatkowe działanie: Nie
Wydarzenie losowe: Tak - J

Jezioro przy Hogwarcie to piękny dar matki natury, a być może nie tylko ona maczała w tym palce. Woda koi smutki, nerwy, a także pozwala na zatopienie się w odmętach czegoś niezwykłego. Nawet jeśli tak się tylko na nią patrzy. Gabryś to taki wrażliwy chłopiec, aż zaniemówił!
Brązowe, ale i jasne spojrzenie Marcellki wędruje w stronę @DeeDee Carlton, która sobie tak staje obok nich.
- A wiesz, że DeeDee czyta z gwiazd, ale to musimy poczekać do nocy.- Uśmiecha się do dziewczyny, ale jej uwaga zaraz to zostaje przyciągnięta do uroczej studentki. - Cześć Kate, ja jestem Marcella.- Puszcza dłoń @Gabriel A. Gaughan, aby złapać za rękę piękną @Kate Milburn. Powitanie trwa może o jedną sekundę dłużej niż normalnie.
Potem zjawia się nauczycielka. Cudo tego świata. Marcelle rozpiera radość, a jednak będą wchodzić do wody! Szybko zdejmuje swoje czerwone trampki, no i skarpetki, aby zaraz to wpaść do jeziora.
- Grrrr! Jestem hipokampusem! Ihahaha! - Naśladuje dzikie stworzenia, kiedy okazuje się, że jest jednym z potworów. Trochę jej przykro, że w jej drużynie nie ma @Elaine Morieu, bo ostatnio razem podbijały świat, ale za to ma @Maximilian Felix Solberg!
Czujny wzrok marcellinowohipokampusowy błądzi po zebranych uczniach, na cel zostaje obrana taka ładna dziewczyna o egipskiej urodzie. Machnięcie różdżką i Hudson bezgłośnie wypowiada zaklęcie Premento. Czar sunie w stronę dziewczyny, a krukonka patrzy pod swoje nogi, czując, jak coś się ociera o jej skórę. - Ugh plumpki. - Zaniepokojone hałasem stworzenia oddalają się od toczącej bitwy, sunąc na środek jeziora.
Powrót do góry Go down


Gale O. Dear
Gale O. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : szkocki akcent | mała blizna przy dolnej wardze po prawej stronie
Galeony : 466
  Liczba postów : 339
https://www.czarodzieje.org/t22471-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22504-poczta-gale-a#746574
https://www.czarodzieje.org/t22490-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22888-gale-o-dear-dziennik#772500
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 20:44;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: - nikt mnie na razie nie atakuje
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: TAK; atak Grupy Stworzeń H, nie udaje mi się (- 30 do obrony mam jak ktoś mnie zaatakuje)
Wydarzenie losowe: TAK - B - gryzie mnie błotoryj

Woda to emocje, nasza podświadomość. Głębiny, w których zanurzamy się w snach, mówią o tym, że przyjdzie zmierzyć się nam z czymś trudnym. To ciekawe, bardzo interesujące. Może dlatego jego oczy błądzą po jeziorze. Zawsze go to pociągało, tak jakby patrzeć w otchłań strachu, ale w niego nie wchodzić tylko obserwować niczym ktoś, kto nie ma na nic wpływu, ale może oglądać swoje dzieło — niczym Bóg!
Nie chce wchodzić do tej wody. Nawet jeśli kusi swoją tajemniczością to jest chłodno, są jakieś krzewy, a pod taflą istoty. Co, jeśli przypadkiem nadepnie na potwora? Może nie chcieć, ale profesor Papadakis już postanowiła. Nie będą polować, nie będą pływać, ale za to przyjdzie im zamoczyć nogi po kostki. Wchodzi w butach dla bezpieczeństwa, za to jakaś szurnięta krukonka zdjęła jedyną ochronę na nogi.
Nikt go nie atakuje, dlatego chce spróbować podejść grupę stworzeń, z ulgą przyjął, że nie należy do potworów, ale właściwie nic to nie zmienia i tak wszyscy stoją w jeziorze po kostki. Jest też Cleopatra, którą atakuje właśnie ta dziwna dziewczyna, na którą zwrócił przed chwilą uwagę. Chce zainterweniować, ale Seaver się broni. Dobra jest. Gale przystępuje do ataku, ale czuje, że na coś nadepnął. To łapa błotoryja. Jego zębiska przebijają się przez buta. Cieknie trochę krwi. No ładnie.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 21:04;

ŻYCIA: ★ ★  

Atak: 65 - atakuję @Cleopatra I. Seaver i  5 - Nieudana obrona @Marcella Hudson
Modyfikatory: nie użyte
Dodatkowe działanie: TAK Nieudane
Wydarzenie losowe: TAK Skrzeloziele


-Ja to bym się przywitał z kalmarem. Jeszcze go w tym roku nie widziałem. - Odpowiedział @Jamie Norwood, który pojawił się u boku ślizgona. Max zawsze miał raczej pozytywne relacje z tą istotą, ale przez wzgląd na pogodę, zapewne chowała się teraz gdzieś w odmętach hogwarckiego jeziora.
Wysłuchał Papieża i zachichotał słysząc, że ma być potworem.
-Perfekcyjnie nas przejrzała, co chłopaki? - Zażartował już nie tylko do Norwooda, ale i do @"Lockie I. Swanea", który znalazł się z nim w drużynie. -Dobra, to komu w wodę, temu chlup! - Pierwszy z chłopaków pojawił się na mieliźnie, przez co widział ten pojedynek między Marcellą, a Cleo. Nie czekał za bardzo, od razu atakując puchonkę, przy pomocy Uroku Uroczej Trollicy. Co jak co, ale może dziewczyna się zaczadzi. Nawet specjalnie obrócił się do niej zadkiem i zaimitował wypuszczenie gazów w stronę niemowy. Wyszczerzył się tylko, do niej, ale niestety nie udało mu się krukonki uratować przed ciosem, bo się po prostu rozproszył. Ale żeby nie było, nie byle czym! Dostrzegł skrzeloziele, a że akurat potrzebował, to szybko przekalkulował co jest ważniejsze - ludzkie życie, czy składnik - no i doszedł do wniosku, że jak kruki takie mądre to i w zaświatach sobie poradzą, a on będzie miał przynajmniej z czego Somnium zrobić.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 21:18;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Atak: 19 :') + @Victoria Brandon
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: NIE
Wydarzenie losowe: TAK (I)

Kate z uśmiechem przywitała się z @Marcella Hudson, w ogóle nie zauważając, by ich powitanie trwało o choćby ułamek sekundy za długo. Nie mieli jednak okazji dłużej porozmawiać, bo dość szybko przybyła nauczycielka z bardzo długim wykładem i wprowadzeniem. Dziewczyna czuła rosnącą ekscytację samym zadaniem, bo generalne warunki, w jakich mieli je wykonywać, nie napawały ją optymizmem. To prawda, istniało wiele zaklęć rozgrzewających i suszących, ale co się nastoi w wodzie to jej. Z nieco krzywą miną zaczęła przestępować kilka kroków w głąb jeziora. Szybko obrzuciła wzrokiem grupę, w której przypadło jej się znajdować - ona i wcześniej poznana Krukonka były jedynymi dziewczynami. Wcielanie się w wodne stworzenie nie było dla niej jakoś szczególnie pasjonujące. Postanowiła pójść za ciosem i po prostu wymierzyła w kierunku @Victoria Brandon.
- Premento - Niestety była beznadziejna w zaklęciach niewerbalnych, więc jej zamiar był dla wszystkich jasny. I na domiar wszystkiego nie trafiła w dziewczynę! Wydała z siebie jęk zawodu i zrobiła jeden nieprzemyślany krok w bok. Trafiła stopą w jakiś dołek i to na tyle nieszczęśliwie, że jej kostka wygięła się bardzo boleśnie na bok powodując szybką utratę równowagi. Nim zdążyła krzyknąć, jej głowa zanurzyła się w wodzie. W międzyczasie ktoś wzburzył wodę falą magii, a idąc w ślad za nią fala wody przesunęła ciało Kate prosto na otwarte jezioro. Wyłoniła się spod tafli wody zszokowana i okrutnie zawstydzona. Tusz jej się rozmazał, a szalik zawiązał na szyi w diabelskim uścisku. Walczyła z nim trochę, aż w końcu mogła swobodnie podpłynąć w kierunku brzegu. - Nic mi nie jest! - wykrzyknęła tylko, by powiadomić grupę, że nie walczy na śmierć i życie z żadnym z wodnych potworów. - Merlinie, za jakie grzechy?! - wydusiła z siebie, gdy w końcu podniosła się z kolan. Przez chwilę wspierała się na kamieniach, łapiąc oddech. Była wtedy niestety dość łatwym łupem...
Powrót do góry Go down


Danielle Carlton
Danielle Carlton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163
C. szczególne : cydrąż wyglądający z rękawa szaty, ciemne jak noc oczy, zapach jabłek
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 478
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t22594-deedee-carlton#751219
https://www.czarodzieje.org/t22605-deedee-carlton#753124
https://www.czarodzieje.org/t22593-deedee-carlton#751218
https://www.czarodzieje.org/t22649-deedee-carlton-dziennik
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 21:59;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: -
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: TAK (bronię @Cleopatra I. Seaver przed atakiem - I)
Wydarzenie losowe: TAK (C)

Dotarły do niej słowa wypowiedziane przez @Marcella Hudson (nie stała wcale tak daleko, by nie usłyszeć szczebiotu Krukonki) i choć nie uczestniczyła w ich rozmowie, poczuła się dziwnie obnażona. Delikatna czerwień wdrapała się leniwie po jej policzkach, na szczęście była już nieco wysmagana wiatrem i mogła swobodnie zrzucić ten rumieniec na karb pogody. Zresztą - nikt nie pytał. Stała dalej w tym samym miejscu, spuściwszy wzrok na czubki swoich butów i wygrzebywaną w ziemi dziurę. Nie była w stanie wskazać bodźca, który nakazał jej podnieść głowę, by zobaczyła... @Cleopatra I. Seaver. Zakładała właśnie kosmyk włosów za ucho, a DD zrobiło się jakoś tak... cieplej? Nie miała pojęcia, skąd biorą się te uczucia, do tej pory tak obce dla niej. Nie pamiętała, by kiedykolwiek w życiu czuła tego typu pociąg do czyjegoś towarzystwa. Od początku roku szkolnego ich spojrzenia krzyżowały się i dziewczyna nie potrafiła wyjaśnić dlaczego. Dlaczego tak bardzo zwracała jej uwagę? Dlaczego sprawiała, że chciała spojrzeć kolejny raz, a zaraz potem następny? Uśmiechnęła się delikatnie, gdy Puchonka znalazła się bliżej. Wiedziała, że nie potrzebowała werbalnego powitania - cisza między nimi zawsze mówiła sama za siebie. Dee na chwilę przymknęła oczy, zaskoczona głośnym dudnieniem własnego serca. Przełknęła ślinę, wzięła głębszy wdech - musiała się jakoś uspokoić, bo jeszcze chwila i dostanie zawrotów głowy. Gdy otworzyła oczy, Cleo dłubała za czymś w piasku, po czym wyciągnęła w jej stronę... Muszlę. Nie byle jaką! Zadarła głowę, by spojrzeć w jej błyszczące oczy. Nie musiała długo zastanawiać się nad intencją koleżanki - wyciągnęła dłonie w kierunku muszli, by przejąć ją nieco zgrabiałymi palcami. Mogła przysiąc, że znów przypadkiem musnęła jej alabastrową skórę, a po jej karku przepełzł dreszcz niczym mały pajączek.
Ale w końcu było zimno, prawda?
- Dziękuję, jest piękna - powiedziała do Puchonki nieco zachrypniętym głosem, po czym speszyła się własnym fałszywym tonem. Czyżby lepiej wychodziło jej milczenie?
W międzyczasie nad jezioro przybyła pani profesor, która uraczyła całą grupę krótkim wykładem, pouczeniem, a następnie instrukcjami zajęć. Podzieliła ich na grupy - z wielką ulgą zobaczyła, że jest w swojej razem z Cleopatrą. Bardzo dobrze, czułaby się wyjątkowo niekomfortowo musząc atakować ją zaklęciami. Wchodzenie do wody samo w sobie nie było dla niej kiepskim pomysłem, ale pierwsze uczucie chłodu w stopach szybko sprawiło, że pożałowała. Szczęka zaczęła jej drżeć niekontrolowanie, mimo że mocno starała się z tym walczyć. Brodziła prawie do połowy łydki, gdy zauważyła, że prawie nastąpiła na ławicę ciamarnic. Biedne stworzonka spłoszyły się, ale nie pozostały im dłużne - DeeDee oberwała jadem prosto w szyję! Schyliła się na chwilę, by nabrać odrobinę wody z jeziora i obmyć piekące miejsce. Niestety było już za późno i pieczenie nie ustępowało. Podniosła głowę - wokół już szalały zaklęcia. Raz jedni, raz drudzy celowali do siebie różdżkami. Musiała zacząć się skupiać, bo jeszcze chwila i czymś oberwie! Oczywiście w pierwszej kolejności spojrzała na Cleo, która radziła sobie bardzo dobrze mimo warunków.
Kątem oka zobaczyła przewodniczącego kółka Labmedu, celującego różdżką w Puchonkę, a ona chyba nie widziała jego. Działała instynktownie - nie wiedziała, jakie zaklęcie zostało rzucone w jej stronę, ale postanowiła ją obronić.
- Protego! - Wyczarowała tarczę przed jej postacią, dzięki czemu zaklęcie Ślizgona odbiło się i poszybowało w przeciwnym kierunku. DD zdmuchnęła zabłąkany kosmyk jasnych włosów z twarzy.


Powrót do góry Go down


Elaine Morieu
Elaine Morieu

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Galeony : 35
  Liczba postów : 567
https://www.czarodzieje.org/t22452-elaine-morieu#743747
https://www.czarodzieje.org/t22456-krakers#743891
https://www.czarodzieje.org/t22451-elaine-morieu#743694
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 22:03;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: -
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: TAK, atakuje, F jak fail - mam -30 do obrony
Wydarzenie losowe: TAK, J

Spodziewałam się epickiego pojedynku z druzgotkami, a zamiast tego, miałam walczyć przeciwko innym uczniom. Gdyby tak dorysować Maxowi dłuższe włosy i kły, to może i pomyliłabym go z potworem, ale tych dwóch dziewczyn to już nie. To, co mi nie pasowało w podziale to fakt, że w mojej drużynie znajdował się Gale. On to ewidentnie pasował do bycia stworzeniem i atakowania innych, bezbronnych istotek. Ten fakt rekompensowała mi myśl, że jest jedynym chłopakiem pośród samych kobiet. Może profesorka Papadakis uznała go za jedną z nas? Zapewne to przez jego delikatną, dziewczęcą buzię.
Ogólnie byłam przeciwna stosowaniu zaklęć ofensywnych, jednak nie zamierzałam stać tak i czekać, aż ktoś obierze mnie na cel swojego ataku. Postanowiłam wyjść z inicjatywą i nieco postraszyć Maxa, co też szybko zostało przerwane. O moje nogi coś się otarło, co skomentowałam piskiem i podskoczeniem do góry. Wpadając ponownie do wody rozbryzgałam wodę na wszystkie strony, oblewając pobliskie osoby. Zdekoncentrowałam się na tyle, że nawet zapomniałam, co miałam robić. Jeszcze pewno zaraz oberwę zaklęciem.
Powrót do góry Go down


Cleopatra I. Seaver
Cleopatra I. Seaver

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Egipska uroda | tatuaże | krótkie włosy | złote oczy | biżuteria - naszyjnik ze złotym zniczem
Galeony : 99
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t22484-cleopatra-ifrith-seaver#746111
https://www.czarodzieje.org/t22540-poczta-cleopatry#748319
https://www.czarodzieje.org/t22485-cleopatra-ifrith-seaver#746155
https://www.czarodzieje.org/t22567-cleopatra-i-seaver-dziennik#7
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyPon 6 Lis - 22:24;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: 58 i 5
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: Nie
Wydarzenie losowe: Tak - C

Tak miło było mi zobaczyć ten delikatny uśmiech na zarumienionej twarzy dziewczyny. Szczerze mówiąc to uważałam, ze ma piękną urodę i paradoksalnie brak jakichś znaków szczególnych nadawał jej swego rodzaju wyjątkowości. Na pewno umiałabym ją od razu wypatrzeć choćby i w całym tłumie uczniów. Przy subtelnym przepatrywaniu piachu na brzegu, zastanawiałam się nad paroma sprawami, a moje myśli w oczywisty sposób powracały do Dee, kiedy spłynęło na mnie niespodziewanie dość wyraźne olśnienie.
Przy Dee nie czułam się wybrakowana.
Bycie niemową zazwyczaj sprawiało, że kontakty towarzyskie niosły ze sobą pewien dyskomfort, a już zwłaszcza dlatego, że raczej byłam dość niepewną siebie osobą. A w towarzystwie jasnowłosej Krukonki ta ciągła świadomość mojego stanu opuszczała na krótką chwilę umysł, czyniąc go wolnym. Dlatego podarowałam jej muszlę i dlatego również się uśmiechnęłam, kiedy ją przyjęła. Nie byłam pewna czy nasze palce faktycznie musnęły się przy tej wymianie delikatnie niczym skrzydła motyli, czy to podpowiadała mi tylko wyobraźnia. Ale skinęłam głową, jakbym mówiła "nie ma za co". Mogłabym tu cały dzień chodzić i szukać najpiękniejszych muszli, jeśli to sprawiałoby jej przyjemność.
Speszyło mnie przybycie nauczycielki, stanęłam trochę za Dee, aby uniknąć potencjalnego spojrzenia profesor Papadakis. Bałam się, że nadal jest na mnie zła za poprzednie zajęcia, ale właściwie to ich nie komentowała. Podobało mi się podejście kobiety, bo było takie rzeczowe, pełne logiki, a jednocześnie wcale nie zimne i obojętne. Widać, że nie daje sobie w kaszę dmuchać i wie, co robi.
Okej... czyli walka. Momentalnie mój poziom stresu wywalił poza skalę, a twarz stała się znacznie bledsza niż do tej pory. Miałam naprawdę niezły refleks dzięki graniu jako szukająca przez tyle lat, no ale to się nie przekładało na bycie dobrym w pojedynkach! Nie przepadałam za przemocą, nawet taką typowo udawaną i kontrolowaną przez nauczyciela. Podniesienie na kogoś różdżki definitywnie będzie trudne i niekomfortowe. Ulżyło mi nieco, że trafiłam do grupy uczniów, bo to bardziej bazowało na obronie, a do tego dalej mogłam pozostać u boku Dee. Weszłam w butach do wody, szybko czując przez skarpetki jak podeszwy przesiąkają wilgocią. Brrr. Obyśmy nie musieli tak brodzić przez długi czas, bo potem przykleję się do rozpalonego kominka w pokoju wspólnym i już nic mnie nie oderwie. Wyszukiwałyśmy razem dogodnego miejsca, zanurzając się na tyle, że i mnie przechodziły intensywne dreszcze zimna, a jakieś ciemne kształty kłębiące się przy dnie zaczęły przypominać czekające na atak węże. Byłam pewna, że wzrok mi płata figle, ale nagle spod wody splunęła na mnie jedna z ciamarnic, trafiając rękę, którą odruchowo zasłoniłam twarz. Syknęłam cicho z bólu, odsuwając się od spłoszonej ławicy. Moja dłoń od razu zaczęła czerwienić się i puchnąć, a ja miałam tylko nadzieję, że nie będzie gorzej. Rzuciłam okiem na Dee, ale i ona nie uniknęła złości tych żyjątek. Cudowny początek.
Odwróciłam głowę z niepokojem do szykujących się przeciwników ustawionych na wydzielonym kawałku brzegu. Ciekawie się złożyło, że akurat nikogo z nich nie znałam, ponieważ nie wiedziałam czy lepiej jest oberwać od nieznajomego czy jednak od znajomego. Przełknęłam ślinę, nerwowo zaciskając palce na różdżce, a pomimo ogólnego chłodu już czułam, jak mi się dłonie pocą. I kiedy zaczęła się chaotyczna wymiana zaklęć, zrozumiałam, że zostałam obrana na pierwszy cel. Popatrzyłam z przerażeniem na Krukonkę, która wydawała dziwne bojowe odgłosy niczym prawdziwa bestia, a do tego weszła do wody kompletnie bosa, po czym rzuciła we mnie jakimś czarem. Nie chciałam dowiadywać się, co miała zamiar mi zafundować, odruchowo niewerbalnie rzuciłam Protego, wyczarowując stabilną tarczę szybko i skutecznie. Jej zaklęcie rozbiło się w drobny magiczny pył, a adrenalina, jaka nagle zaczęła pobudzać mnie do działania, nakazała natychmiast kontratakować. Nie chciałam uczynić dziewczynie krzywdy, ale jednocześnie czułam potrzebę odepchnięcia jej od siebie, więc znowu bez mówienia głośno rzuciłam Flipendo z nadzieją, że poślę ją te kilka metrów dalej. Byłam zbyt zaaferowana, aby w odpowiednim momencie zobaczyć, że inny przeciwnik tuż obok wykonuje jakieś gesty w moją stronę. Czy on mi właśnie wystawił tyłek i udawał, że pierdzi? Co było z tymi ludźmi w grupie stworzeń nie tak?! Skołowana nie zdążyłam ponownie się obronić tylko uniosłam wysoko brwi, próbując ogarnąć co tu się dzieje. Być może zaskoczyła mnie ta zawziętość i fakt, że zostałam od razu przez dwie osoby wzięta pod ostrzał. Na pewno wypatrzyli kto jest tu najsłabszym ogniwem. Wątpiłam, abym wytrwała do końca gry z trzema życiami, najpewniej padnę jako pierwsza... Ale wtedy postoję sobie gdzieś na piachu i pokibicuję innym.
Już wręcz czułam, jak Ślizgon we mnie trafia, przymknęłam oczy, licząc, że to nie będzie nic bolesnego, ale zostałam bohatersko obroniona. Skuliłam się, wręcz chowając za barierą wyczarowaną przez Dee, która stanęła przy moim boku. Wyglądała niczym prawdziwa wojowniczka prosto z legendarnych opowieści i aż otworzyłam usta przez podziw oraz wdzięczność, jakie mnie od razu zalały. Jeszcze to zdmuchnięcie kosmyka jasnych włosów, które przeczesał chłodny wiatr. Stałam jak zaczarowana, dobre kilka sekund zajęło mi ocknięcie się i zauważenie, że przecież walka ciągle się toczy. Skinęłam Krukonce głową w podziękowaniu, po czym obiecałam sobie, że jeśli ona będzie zagrożona to zrobię wszystko, aby jej pomóc, choćbym sama miała stracić jedno z żyć.
Dodatkowo: poczułam motywację, aby się postarać i to wygrać.

Kontratakuję @Marcella Hudson
Przed Maxem broni mnie DeeDee
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1864
  Liczba postów : 1400
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Moderator




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 8:40;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Atak: 51 + @DeeDee Carlton oraz udana obrona @Marcella Hudson
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: NIE
Wydarzenie losowe: NIE

Zaśmiał się krótko na słowa Maxa, spoglądając w stronę jeziora, mimowolnie szukając kałamarnicy, próbując dostrzec jej obecność. Niewiele później pojawiła się jednak profesor Papadakis i Jamie skupił się na tym co miała do powiedzenia po chwili uśmiechając się kącikiem ust, gdy tylko kobieta zdawała się odpowiadać na jego myśli w sposób. Po chwili poczuł dreszcz ekscytacji, kiedy powiedziała, że będą dzielić się na dwie grupy i atakować się wzajemnie. Cóż, jemu to odpowiadało i nie miało znaczenia, po której stronie będzie stać.
- Myślicie, że Dear jest w uczniach, żeby nie można było posądzić o dyskryminację Ślizgonów, gdyby dała nas wszystkich do potworów? - zapytał @Maximilian Felix Solberg i @Lockie I. Swansea wchodząc za Maxem do wody i znajdując dla siebie odpowiednie miejsce, aby oobserwować wydarzenia. Prychnął pod nosem, gdy Solberg stracił pierwsze życie, zaraz dostrzegając Marcellę, jak z zapałem atakowała Puchonkę. No, zasługiwała na uznanie. W końcu dostrzegł jedną z Krukonek, która zdawała się przeszkadzać w tym pojedynku i postanowił zaatakować.
Wycelował w @DeeDee Carlton rzucając niewerbalnie Relashio, które strumieniem wrzątku sunęło ku Krukonce. Korzystając jeszcze z zamieszania wycelował w @Marcella Hudson, gdy tylko dostrzegł, że dziewczyna znów jest atakowana. -Protego - wypowiedział zaklęcie głośno, chroniąc Krukonkę przed atakiem. - Atakuj dalej, już prawie ją masz - rzucił jeszcze zachęcająco do dziewczyny, uśmiechając się do niej lekko, nim skupił się znów na przeciwnikach.

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5410
  Liczba postów : 13183
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 9:02;

ŻYCIA: ★ ★

Atak: 55 - atakuję @Gale O. Dear
Modyfikatory: nie użyte
Dodatkowe działanie: NIE
Wydarzenie losowe:NIE

Faktycznie dopiero teraz zauważył, że w ich składzie byli praktycznie wszyscy z obecnych ślizgonów.
-Nie, to raczej chęć wejścia Dearom w dupsko. - Wyszeptał w stronę @Jamie Norwood, nim dał się porwać wirowi wydarzeń i o ile zyskał na tym skrzeloziele, tak stracił jedno życie, bo został w tym czasie znienacka zaatakowany. Trudno, bywały ważniejsze sprawy niż własny byt.
Skoro już o faworyzowaniu Dearów była mowa, to postanowił zaatakować Gale`a. Ot, żeby nie było, że sam do tej grupki należy, choć Merlin mu świadkiem, że oddałby wiele, by dzielić z nim nazwisko. Max postanowił jednak chwilowo pobawić się w afanca i zaatakować młodszego ślizgona strzałkami. A że zaklęcia na to nie znał, to wykorzystał Enaito. Noże, strzałki, jeden chuj, mieli bawić się w potwory, to Solberg wziął to sobie mocno do serduszka.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Drake Lilac
Drake Lilac

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 218 cm
C. szczególne : Bardzo wysoki i barczysty. Praktycznie cały czas nosi na palcu pierścień tojadowy - tak na wszelki wypadek.
Dodatkowo : Wilkołak, prefekt
Galeony : 1199
  Liczba postów : 2108
https://www.czarodzieje.org/t20288-drake-lilac
https://www.czarodzieje.org/t20289-poczta-drake-a#636524
https://www.czarodzieje.org/t20286-drake-lilac#636463
https://www.czarodzieje.org/t20314-drake-lilac-dziennik#638560
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 20:17;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Atak: [url=link]39[/url] + @Gale O. Dear
Modyfikatory: +20 z kufra
Dodatkowe działanie: NIE
Wydarzenie losowe: NIE


-Szybko, szybko! - Zawołał do @Harmony Seaver kiedy biegli nad brzeg wprost z dziedzińca transmutacji. Na szczęście profesor Whitelight wypisał im usprawiedliwienie spóźnienia, więc może profesorka nie urwie im głów. Zwłaszcza że Harmi nadal miała małe problemy po tym co się stało na początku roku.
W końcu lekko spóźnieni dobiegli. -Dzień dobry Pani profesor, przepraszamy za spóźnienie. - Natychmiast wręczył jej usprawiedliwienie wypisane przez @Camael Whitelight. Dzięki czemu chyba nie byli w aż tak złej sytuacji. Z ulgą odetchnął, gdy zezwolono im na udział w lekcji. Szkoda tylko że wylądowali po przeciwnych stronach barykady. On stał po stronie potworów. A przynajmniej na szybko do nich dołączył podczas tej napierdzielanki. Zasady były proste i je zrozumiał. Poprawił chwyt na różdżce, którą wycelował w Ślizgona w którego rzucił niewerbalnym Kueyatl. Plan był prosty. Trafić w nogę i pociągnąć go w stronę wody. Zupełnie jak prawdziwe wodne stworzenie, które chciało ściągnąć do siebie ofiarę. W Harmi póki co nie celował.
Powrót do góry Go down


Danielle Carlton
Danielle Carlton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163
C. szczególne : cydrąż wyglądający z rękawa szaty, ciemne jak noc oczy, zapach jabłek
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 478
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t22594-deedee-carlton#751219
https://www.czarodzieje.org/t22605-deedee-carlton#753124
https://www.czarodzieje.org/t22593-deedee-carlton#751218
https://www.czarodzieje.org/t22649-deedee-carlton-dziennik
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 20:37;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: 66
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: TAK - atak @Jamie Norwood, ale nie trafiam :)
Wydarzenie losowe: NIE

Nie miała pojęcia, co w nią wstąpiło, ale chyba lubiła tę odważniejszą siebie. Zareagowała bardziej instynktownie, niż przemyślanie. Po prostu czuła potrzebę ochronienia Cleopatry, na którą uwzięła się prawie połowa grupy atakujących studentów. Posłała jej spojrzenie równie zaskoczone, co dumne, że jej się udało. Miała wrażenie, jakby czas na chwilę zwolnił, gdy przekazywały sobie niewerbalnie wszystkie te sygnały. Oczy DD nieśmiało zjechały na sekundę ze złotych tęczówek na jej prawie karmazynowe, zmarznięte wargi. Szybko odwróciła wzrok, idealnie w porę, by dostrzec wycelowaną w siebie różdżkę starszego Ślizgona. Miał tę przewagę, że wypowiadając zaklęcie niewerbalne DD nie wiedziała, czego się spodziewać, dopóki faktycznie nie dostrzegła strumienia wody. Zareagowała szybko:
- Protego! - rzuciła kolejne skuteczne zaklęcie tarczy. Miała te dwie czy trzy sekundy, zanim Jamie zbierze siły, więc spróbowała rzucić na niego zaklęcie spowalniające, ale nie trafiła.
Powrót do góry Go down


Marcella Hudson
Marcella Hudson

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 627
  Liczba postów : 506
https://www.czarodzieje.org/t22455-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22458-poczta-panienki-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22454-marcella-hudson
https://www.czarodzieje.org/t22684-marcella-hudson-dziennik#7597
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 20:51;

ŻYCIA: ★ ★  ★

Atak: 36 + 10 pkt = 46 pkt atakuje @Cleopatra I. Seaver zachęcona przez Jamiego
Modyfikatory: za kuferek + 10 pkt
Dodatkowe działanie: NIE
Wydarzenie losowe: TAK - B

To te plumpki ją rozpraszają, a jej spojrzenie wędruje na bose stopy, które są zanurzone w wodzie. Zobaczyła tylko, że jej zaklęcie poleciało w stronę Cleopatry, ale już, że dziewczyna zdołała się obronić — to inna bajka. Tego Marcella nie dostrzega, nadal wpatrując się w oddalające się plumpki. Taka nieświadoma ogląda sobie przyrodę i zwierzęta, podobnie jak to czasami z tatkiem w niedzielne popołudnie przed obiadem Animal Planet w HD, bardzo fajny program. Nawet nie zauważa, że Max tu chce ją bronić i tyłek wypina, ale i chyba mu się odechciało smrodzić.
Za to pojawia się on — @Jamie Norwood piękny chłopiec o włosach blond, rozpościerający swój urok cudowności. Wszystko na chwile jakby spowalnia niczym w filmie. Uśmiechnął się! O mój bożee! Marcellowe serce na chwile zamiera, aby zacząć bić jeszcze szybciej, zachęcona przez Norwooda celuje ponownie w Cleopatre.
- Acusdolor. - Wypowiada bez żadnego zająknięcia, machając różdżką czyściutko i sprawnie, nie spodziewając się, że zaraz nadepnie na łapę błotoryja, a on ją ugryzie; w gołą stopę.
- Aaaaaaaaa. - Wyrywa się jej, krew zalewa jezioro jak przy jednej z plag egipskich. Przygląda się tafli wody, ale jest zabrudzona przez czerwień, nie wie, czy ma jeszcze stopę, czy nie. Klapie tyłkiem w mokrą toń po zwierzaku nie ma, ani śladu, ale stopę ma! Rzuca ze dwa zaklęcia jedno na zagojenie rany, drugie na opatrzenie. Znowu może śmigać po dnie jeziora.
Powrót do góry Go down


Cleopatra I. Seaver
Cleopatra I. Seaver

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Egipska uroda | tatuaże | krótkie włosy | złote oczy | biżuteria - naszyjnik ze złotym zniczem
Galeony : 99
  Liczba postów : 383
https://www.czarodzieje.org/t22484-cleopatra-ifrith-seaver#746111
https://www.czarodzieje.org/t22540-poczta-cleopatry#748319
https://www.czarodzieje.org/t22485-cleopatra-ifrith-seaver#746155
https://www.czarodzieje.org/t22567-cleopatra-i-seaver-dziennik#7
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 21:07;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: 29 nieudana, ale broni mnie @DeeDee Carlton
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: Tak - obrona @Gale O. Dear nieudana (mam -30 w następnej obronie)
Wydarzenie losowe: Tak - C

Kibicowałam DeeDee teraz chyba najbardziej z całej naszej grupy. Wierzyłam, że uda jej się pozostać najdłużej na placu boju i być może przechyli szale zwycięstwa. Pragnęłam w tym Krukonce pomóc najlepiej jak umiałam, chociaż z tyłu głowy miałam jednak bolesną świadomość niskich umiejętności. Na wszelki wypadek nieco się od niej odsunęłam, aby nie kierować uwagi przeciwników na naszą dwójkę blisko siebie. Przez to odeszłam na jakąś mieliznę i szybko okazało się, że to tam odpłynęło parę wystraszonych wcześniej ciamarnic i kolejny raz oberwałam ich jadem. Tym razem w nogę. Zaczęłam praktycznie biec przez wodę w panice, próbując oddalić się od wściekłych stworzeń i zignorować pieczenie już w dwóch miejscach na ciele. Bogowie! Ja nie chcę mieć z tymi ciamarnicami więcej do czynienia! Przez to wszystko pogubiłam się. Prawie ominęła mnie kolejna świetna obrona Dee, ale zaraz potem mój wzrok pomknął ku tej samej dziwnej Krukonce, jaka znowu zamierzała mnie zaatakować. No co jest! Uwzięła się na mnie. Albo rozzłościła, że próbowałam jej oddać. W każdym razie prawie potknęłam się o kamienie na dnie, kiedy zrobiłam zwrot ciała w jej kierunku, ale zrobiłam to zbyt ślamazarnie. Mogłam tylko z rozpaczą obserwować, jak nie udaje mi się wyczarować ochronnej tarczy. Żebym tylko umiała być taka jak Dee...
Skoro o niej mowa. ZNOWU TO ZROBIŁA. Miałam ochotę krzyknąć, chociaż z moich rozchylonych ust nie wydobył się oczywiście najmniejszy dźwięk. Nie wierzyłam własnym oczom, ale naprawdę znowu mnie obroniła. I to przed bolesnym zaklęciem żądlącym. Cudem powstrzymałam się przed przytuleniem Dee, żeby przekazać jej czułym uściskiem, jak wiele to dla mnie znaczy. Tylko dosłownie minęła sekunda i już kątem oka zobaczyłam, że Gale został jednocześnie obrany na cel przez Ślizgona i Gryfona. Widziałam, że ludzie naprawdę na poważnie wzięli tę walkę. Właśnie w Deara poleciały noże, wcześniej w Dee wrzątek. Jak na moje gusta to dosyć mocno pojebane, nie chciałam tutaj zaraz wyć z bólu albo stracić przytomności. Dlatego wzięłam się w garść i spróbowałam odbić czar Solberga lecący ku mojemu znajomemu, ale na próżno. Nic mi się nie udało i jeszcze potknęłam się tak, że cała wpadłam do zimnej wody. Gruby sweter zaczął mi mocno ciążyć, ale wstałam z wysiłkiem. Nie mogłam się poddać skoro Dee tak uparcie walczyła o to, abym wytrwała!
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 21:16;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: -
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: TAK, bronię @Cleopatra I. Seaver ale nie wychodzi :c
Wydarzenie losowe: W następnym bo się spieszę z postem XD

- Łatwo ci mówić! – pisnęła, łapiąc @Drake Lilac za ramię o swoje własne życie i próbując dogonić za wielkoludem obejmując taktykę, że czego ona nie dobiegnie do on ją dociągnie. – Masz dwa razy dłuższe nogi! – zaśmiała się w głos i chichranie to towarzyszyło jej całą drogę, dopóki nie musiała spoważnieć lekko przed panią profesor. Lekko, bo promienny, firmowy uśmiech dalej widniał na jej twarzy, wszak profesorów też trzeba było witać z energią słoneczną! – Dzień dobry pani profesor! Bardzo przepraszamy! – zawtórowała radośnie za Gryfonem i zajęła swoje miejsce.
I to jako uczeń! Co prawda zabawa w potwory brzmiała świetnie, no i stanięcie naprzeciwko tym zaklęciarskim potworom było zdecydowanie mniej idealnym wyjściem, gdy samej kłóciło się z własną różdżką, ale obrona ataków też brzmiała jak świetna gra w przetrwanie!
A w najgorszym razie przecież znała zaklęcia lecznicze!
Które zaraz mogłyby jej się okazać potrzebne, bo w jednej chwili grupa stworzeń natarła z atakiem, a zaklęcia zaczęły latać jak szalone. Tu do Gale’a, tu do Cleo. Rzuciła się ratować swoją kuzynkę, niestety nie będąc najbardziej uzdolnioną w zaklęciach i potrzebując więcej czasu na wizualizację… No jej Protego zdecydowanie należało do tych mało-protegujących, a chcąc być całkowicie szczerym to nawet wcale.
Powrót do góry Go down


Danielle Carlton
Danielle Carlton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 163
C. szczególne : cydrąż wyglądający z rękawa szaty, ciemne jak noc oczy, zapach jabłek
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 478
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t22594-deedee-carlton#751219
https://www.czarodzieje.org/t22605-deedee-carlton#753124
https://www.czarodzieje.org/t22593-deedee-carlton#751218
https://www.czarodzieje.org/t22649-deedee-carlton-dziennik
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 21:28;

ŻYCIA: ★ ★ ★

Obrona: -
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: TAK, bronię @Cleopatra I. Seaver klik
Wydarzenie losowe: TAK (B - gryzie mnie błotoryj)

DeeDee nie sądziła, że kiedykolwiek będzie tak aktywna na zajęciach z OPCM. Nie przepadała za nimi, głównie przez wzgląd na fakt, iż często "obrona" polegała tak naprawdę na "ataku", w nie czuła się ani dobrze, ani pewna swoich umiejętności. Generalnie celowanie w kogoś różdżką nie przychodziło jej z łatwością. Była z natury pacyfistką i lubiła aktywności, w których, paradoksalnie, mogła być po prostu bierna, niekoniecznie podejmować inicjatywę. Teraz jednak czuła się... No może nie jak ryba w wodzie, byłoby to zdecydowaną przesadą... Pomimo wody chlupoczącej koło nóg i spowalaniającej ruchy, mimo brzydkiej pogody i przeraźliwego zimna, które wspinało się po jej łydkach w kierunku ud, w klatce czuła dziwne, rozpierające ciepło. Zaparła się! I przysięgła sobie, że nie pozwoli, by ktoś zrobił krzywdę Cleo. Choć rozpierzchły się, by nie stanowić łatwiejszego celu w grupie, jej wzrok ciągle uciekał w kierunku Puchonki. W porę, by po raz kolejny rzucić skuteczne Protego i obronić ją przed zaklęciem rzuconym przez Marcellę, której z kolei posłała dość srogie spojrzenie. Może wybrałaby inny cel ataku?
Niestety straciła równowagę, potykając się o jakąś gałąź zakopaną w mieliźnie. Pieniek okazał się być jednak... Błotoryjem, który postanowił nie być dłużny za krzywdy, które Krukonka przypadkiem mu wyrządziła. Zaczął szarpać jej stopę, aż poczuła silne ukłucie. Wydała z siebie zduszony okrzyk, woda wokół jej nogi zaczęła przybierać delikatnie różową barwę. Dobrze, że była zimna, automatycznie łagodziła pulsujący ból. Shit.
Powrót do góry Go down


Gale O. Dear
Gale O. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : szkocki akcent | mała blizna przy dolnej wardze po prawej stronie
Galeony : 466
  Liczba postów : 339
https://www.czarodzieje.org/t22471-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22504-poczta-gale-a#746574
https://www.czarodzieje.org/t22490-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22888-gale-o-dear-dziennik#772500
Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 EmptyWto 7 Lis - 21:51;

ŻYCIA: ★ ★

Obrona: 3 - 30 = -27 przed Maxem, ale mi się nie udaje, 26 - obrona przed Drejkiem ale mi się nie udaje
Modyfikatory: -
Dodatkowe działanie: NIE
Wydarzenie losowe: NIE

Gdyby ojciec go teraz widział, umarłby ze śmiechu — szkoda, że nie widział. To wszystko jest jakimś koszmarem. Jakby był Terrym, to usiadłby i się rozbeczał, ale nie był szlamowatym puchonem. Stopa go tak nie boli. Trochę krwawi, ale to zupełnie nic. Zdarzało mu się zbierać gorsze baty od życia. Coś tak czuł, że to zły pomysł — wchodzenie do wody. Jeszcze @Maximilian Felix Solberg ma czelność wymierzyć w niego różdżkę! Trzy metalowe tępe ostrza mkną w stronę Gale'a. Na szczęście chłopak potyka się o własne nogi, popchnięty przez jakiegoś furiata wymachującego różdżką. Panuje tu wielki chaos. Kątem oka widzi bohaterską @Cleopatra I. Seaver, która biegnie mu na ratunek, ale sama wpada do wody. Stworzenia mają przewagę. To tylko głupia gra, a zaklęcie Enaito jednak rozdarło mu płaszczyk z godłem Slytherinu, przedarło się przez sweterek i rozcięło lekko skórę. Mógł od razu podstawić nóż pod gardło.
Klęczy w wodzie, próbuje wstać, ale nagle coś chwyta go za nogę, ciągnie po wodzie niczym kukiełke to @Drake Lilac wprowadził swoją różdżkę w wielkie czyny, znęcania się nad piątoklasistą! Wszyscy robią z nim to, co im się żywnie podoba. To tylko zajęcia, lekcja, ale tego jest za wiele. Każdy upadek przypomina mu, że widmo jego ojca zawsze będzie czyhać za jego plecami — w bezradości. Próbuje wstać. Strugi wody płyną po jego twarzy, ale to nie są łzy. Ubranie przemoknięte. Nie czuje wcześniejszego ugryzienia przez błotoryja; w tej chwili ból fizyczny nie ma żadnego znaczenia. Udaje mu się wstać, zaciska prawą pięść na różdżce. Jeśli nie mógł walczyć, odpowiednio się obronić to, jeśli przyjdzie mu upaść kolejny raz — wstanie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Brzeg jeziora - Page 26 QzgSDG8








Brzeg jeziora - Page 26 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 26 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 26 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Brzeg jeziora

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 26 z 29Strona 26 z 29 Previous  1 ... 14 ... 25, 26, 27, 28, 29  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Brzeg jeziora - Page 26 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
jezioro
-