[left]<font face="Sarina" font size="4">Drogi Ktosiu,</font>[/left]
[justify]Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin fermentum est vel faucibus eleifend. Cras tincidunt dolor ut lacus pellentesque consequat. Nullam tempus massa at justo tempus, non tempus orci sagittis.[/justify]
[justify]Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin fermentum est vel faucibus eleifend. Cras tincidunt dolor ut lacus pellentesque consequat. Nullam tempus massa at justo tempus, non tempus orci sagittis.[/justify]
[right]<font face="ruthie" font size="6">Alexander</font>[/right] </div></div></center>
Ostatnio zmieniony przez Joshua Walsh dnia Pon Sie 28 2023, 13:11, w całości zmieniany 5 razy
odpowiadając na Pańskie pytanie muszę przyznać, że na sport narodowy wybrałabym qudditch. Można dyskutować na temat jego bezpieczeństwa, niemniej jednak odnoszę wrażenie, że pod pewnymi względami jest on nieco bardziej cywilizowany, niż quodpot. Wybuchające piłki wydają się mniej niebezpieczne, niż szalejące tłuczki, muszę jednakże przyznać, iż po nieco bliższym zapoznaniu się z jednym i drugim sportem, mam co do tego pewne wątpliwości. Poza tym podkreślić należy, że w przypadku wybuchu quoda gracz, który się do tego przyczynił, zmuszony jest opuścić boisko. W moim odczuciu prowadzi to do pewnego zachwiania równowagi drużyny. Oczywiście, możemy powiedzieć, że w przypadku qudditcha również może dojść do podobnej sytuajcji, jest ona jednakże wyjątkowa i dotyczy raczej cięższych kontuzji, które uniemożliwiają dalszą grę. Podsumowując, uważam, że qudditch jest grą ciut bezpieczniejszą, jak również bardziej nastawioną na pełną jedność drużyny, która zna swoje zadania, ma wspólny cel i wzajemnie się chroni. Utrata wybuchającego quoda może, aczkolwiek nie musi, prowadzić do sytuacji niepożądanych również na tle relacji drużyny.
Odnosząc się zaś do propozycji połączenia tych gier, muszę stwierdzić, że moja wyobraźnia niestety jest dość ograniczona i jedyne, co przychodzi mi do głowy, to propozycja zastąpienia obręczy kociołkami. Dla zrównoważenia rozgrywki - każdej drużynie przypadają trzy kociołki, rozstawione na różnych wysokościach. Piłka jednakże nie powinna być wybuchowa, na wszelki wypadek.
Z poważaniem Victoria Brandon
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Morgan A. Davies
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
zwracam się w sprawie pracy domowej z Miotlarstwa.
Nasz magiczny sport narodowy jest i może być tylko jeden. Quidditch jest dużo bardziej widowiskowy, złożony i ciekawszy zarówno dla graczy, jak i obserwatorów. Różne boiskowe role oferują każdej osobie związanej z aktywnością fizyczną coś dla niej, tym samym czyniąc Quidditcha dyscypliną dla każdego - niezależnie od płci, sylwetki, czy predyspozycji. Uważam to za jedną z największych zalet tego sportu. Również kibice mogą mieć swoje ulubione role do obserwowania oraz idoli w postaci gwiazdorów na tych pozycjach. Quodpot jest przy tym, co stwierdzam z pewną przykrością, jak osiedlowy plac zabaw przy Disneylandzie. Choć nie wiem, czy to dobre porównanie w świecie magii...
Jeżeli chodzi o nową grę, przychodzi mi do głowy rozgrywka 3 na 3, w której każdy z graczy uzbrojony jest w pałkę i obie drużyny próbują posłać wybuchający tłuczek (względnie miękki!) do jednego z trzech kociołków rywali. W takim meczu oberwanie tłuczkiem oznaczałby wybuch niosący jeden z kilku negatywnych efektów oraz zysk 10 punktów dla rywali, a trafienie do kotła zapewniałoby 20 punktów. Mecz kończyłby się po zdobyciu łącznie 50 punktów przez jedną z drużyn lub trzech wybuchach tłuczka na zawodnikach jednej drużyny.
Z poważaniem,
Morgan Davies
Gryffindor, VII rok
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
ODZYSKAŁEM WZROK! Nie wiem, jak to się stało i nie chcę w to wnikać, po prostu obudziłem się rano i... jest! Co prawda jeszcze trochę chyba muszę się przyzwyczaić, bo widzę trochę jak przez mgłę (wybacz to koślawe pismo), ale kto by się tym przejmował! Jesteś w stanie w to uwierzyć! Na Merlina!
Alex
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Twoje listy zawsze przyprawiają mnie o ciarki swoją bezpośredniością. Tak, czas leci nieubłaganie (zważywszy na niektóre aspekty to dobrze) i na Merlina, nie, nikomu się nie oświadczałem i nie zamierzam. I niczym się nie będę chwalił, bo nie ma czym, a nawet jakby było to i tak bym Ci nie powiedział. Cieszę się, że junior ma się dobrze, wiedziałem, że trafił w dobre ręce. I nie, nie obchodzę świąt. Nic się nie zmieniło, dzień jak każdy inny. Ale możesz przyjść kiedy zechcesz, żadne wile nie kręcą mi się po mieszkaniu.
zdaję sobie sprawę z tego, że Pan Profesor może nie bardzo mnie kojarzyć, ale ze względu, że jest Pan niezwykle zaangażowany w sprawy Hufflepuffu i jego uczniów uważam, że zasługuje Pan na wszelkie wyrazy uznania i podziękowania. Dziękuję za to, że dba Pan o naszych uczniów i za to, że mogą na Pana liczyć w każdej sytuacji. Chciałabym również życzyć Panu wesołych świąt spędzonych w gronie najbliższych.
Z poważaniem, prefekt Hufflepuffu, Yuuko Kanoe
*do listu dołączono świąteczne ciasto*
Opis:
Magiczne ciasto świąteczne - to przepyszne ciasto składające się w głównej mierze z biszkoptu przekładanego kremem śmietanowym, do którego dodana została odrobina eliksiru pamięci. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu ciasta każdy jego kęs przypomina jedzącemu jakiś szczęśliwy moment z jego życia.
Miłość rośnie wokół nas… nieważne gdzie, nieważne jak. Z okazji walentynek w 2021 roku mam zaszczyt wręczyć Ci do wylosowania zadanie do wykonania wraz ze swoją Walentynką! Gdy tylko je zrealizujesz, otrzymasz ode mnie unikalną i limitowaną nagrodę, której nie znajdziesz nigdzie indziej, a tylko w moim tajemniczym magicznym kufrze!
Wylosuj swoje zadanie, wykonaj je do 1 marca 2021 roku, odeślij mi list z opisem swych wrażeń, a ja to sprawdzę i Cię sowicie wynagrodzę!
Kochajmy się!
Słodka Swatka
”Rozwiń szczegóły dot. eventu”:
Najmilsi! Udział w evencie nie jest obowiązkowy. Jeśli dostałeś list od Słodkiej Swatki, a nie chcesz brać udziału, nie musisz i nie czeka Cię za to żadna konsekwencja choć gorąco zachęcamy do zabawy!
Poniżej znajduje się dziesięć zadań i dziesięć wyjątkowych walentynkowych i unikalnych nagród. Rzuć kością Litery i poznaj zadanie, które należy zrealizować, aby otrzymać poniżej dopisaną nagrodę. Zadanie jednak bardzo, ale to bardzo Ci nie odpowiada? Możesz jednorazowo przerzucić kość Litery i wybrać drugie zadanie.
Zrealizuj je w pojedynczym wątku (4-5 postów na głowę) wraz ze swoją Walentynką. Postaraj się uniknąć złączenia dwóch zadań walentynkowych w jednym wątku - chyba, że Ty i Twoja Walentynka wylosujecie to samo.
Wątki te nie wliczają się do "punktów za rozegrane wątki".
Po realizacji zadania wyślij list zwrotny skrzynkę pocztową Mistrza Gry, opisz swoje wrażenia, a i obowiązkowo podlinkuj wątek. Listy zwrotne bez linków nie będą brane pod uwagę. Teraz pozostaje poczekać aż Słodka Swatka wręczy Ci nagrodę do kuferka.
Wszelkie pytania proszę kierować do dwóch MG: Eskil Clearwater oraz Éléonore E. Swansea (nie tagujemy profilu bo od ilości tagów w listach nasze wyszukiwarki by oszalały).
Event walentynkowy zostanie całkowicie zamknięty dnia 1 marca 2021 roku.
”Zadanie do wylosowania Literą’:
A Zatańcz ze swoją Walentynką! (w innym miejscu niż Morsoteka) Nagroda:czarna wstążka (+1 pkt transmutacja)- niepozorna ozdoba, która swoim wyglądem przypomina małą, nic nie znaczącą bransoletkę, idealną zarówno dla mody damskiej jak i męskiej z delikatnym czerwonym oczkiem. Niemniej tylko właściciel wie, że kiedy ją założy, to ma ona zdolność ukrycia jednego największego mankamentu jego ciała, który najbardziej spędza mu sen z powiek.
B Przygotuj ze swoją Walentynką dowolne danie główne, zasiądźcie razem do stołu i delektujcie się nim! Nagroda:Róża Wiecznej Miłości- jest to pojedynczy kwiat róży, który więdnie tylko wtedy, gdy osoba, która ją podarowała ukochanej osobie przestaje ją kochać. Jest to częsty podarek wśród osób zakochanych bowiem Róża pachnie amortencją.
C Starannie wybierz, elegancko zapakuj i wręcz prezent (przedmiot kuferkowy) swojej Walentynce. Nagroda:Złoty Medalik Valentine'a - unikatowy medalik będący niejako symbolem starszego pokolenia, a jednak znajduje swych miłośników nawet i wśród młodych zakochanych. We wnętrzu medalika można umieścić fotografię ukochanej osoby i wówczas medalik nagrzewa się, gdy dana osoba się zbliża.
D Weź swoją Walentynkę za rękę i udajcie się na romantyczny spacer, tylko Wy dwoje, sam na sam. Cieszcie się sobą! Nagroda:Pierścionek zaręczynowy - srebrny pierścionek wysadzany oszlifowanym diamentem bądź brylantem. Mieni się w ciemnościach drobnym światłem. Jubiler umieszcza we wnętrzu kamienia kroplę krwi osoby oświadczającej się i tym samym jeśli osoba obdarowana będzie go nosić to dowie się gdy jej ukochany/ukochana znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Taki pierścionek wówczas wibruje i nagrzewa się.
E Zaproś swoją Walentynkę na dowolne lodowisko, niech muzyka zagra, świetliki rozświetlą mrok, a Was porwie magiczna aura wspólnie spędzonego wieczoru. Nagroda: dla pań Riposta Morgany (+1 pkt DA)- ciemnoczerwona trudnozmywalna szminka, która sprawi, że Twój uśmiech z pewnością zostanie zauważony, a jeśli się jąkasz bądź plącze Ci się język to masz gwarancję, że przestanie to być Twoim problemem.
Dla panów Krawat Merlina (+1 pkt DA) - krawat ten samoistnie zawiąże się na Twojej szyi, a i nie znajdziesz na nim nawet najmniejszego zagniecenia. Wystarczy jedno drobne zaklęcie, aby kolor dopasował się do kreacji ukochanej osoby. Możesz mieć też pewność, że póki nosisz ten krawat to rumieniec nie zagości na Twych licach.
F Podaruj swojej Walentynce zwierzaka! Wliczają się w to również puffki. Nagroda:Różana Świeca Prawdziwej Miłości - jeśli zapalisz tę świecę w trakcie randki bądź wspólnie spędzonego wieczoru to możesz mieć pewność, że nie będą Was niepokoić żadne przykre myśli. Aromat i płomyk świecy rozjaśnia umysł i przepędza z niego wszelkie troski, relaksuje i zachęca do koncentrowania się na ukochanej osobie. Takowa świeca jest idealna na romantyczne wieczory!
G Napisz dla Walentynki wiersz/piosenkę lub przygotuj własnoręcznie kartkę/obraz, a potem osobiście zaprezentuj swój prezent. Nagroda:Zaczarowana Karimba (+2pkt DA)- instrument muzyczny wywodzący się z Afryki i należący do grupy idiofonów szarpanych. Podczas grania pojawia się nastrojowe, ciepłe światło. Im lepsza znajomość gry na magicznych instrumentach, tym piękniejsze dźwięki można wydobyć z tej zaczarowanej karimby. Głośność i melodię można modyfikować przy pomocy magii.
H Przygotuj walentynkowe dekoracje i ozdób nimi miejsce randki (dom/komnata w Hogwarcie/sypialnia w Dormitorium/ogród etc.). Nagroda:Tulipan Westchnień (+1pkt Transmutajca)- piękny kwiat umieszczony w specjalnym kielichu. Nigdy nie więdnie i nie usycha, a w dodatku potrafi zmieniać kolor swoich płatków w zależności od emocji panujących w pomieszczeniu. Różowy kolor oznacza miłosne uniesienie, czerwony - złość, żółty - zazdrość, niebieski - smutek, a biały - spokój.
I Zabierz swoją Walentynkę na randkę do nietuzinkowego, mugolskiego miejsca. Spędźcie ten dzień inaczej - na chwilę nie myślcie o magii i używaniu zaklęć! Nagroda:Amarantowa Apaszka (+1pkt DA) - uniwersalna, świetnie wpasuje się zarówno w strój męski, jak i damski. Nosząc ją możemy być pewni, że nie zabraknie nam kreatywnych pomysłów, a wena twórcza będzie nam sprzyjać.
J Upiecz dla swojej Walentynki zaczarowane słodkości. Może wiecznie ciepłe brownie? Albo kanarkowe kremówki? Cokolwiek tylko chcesz, byleby było w iście walentynkowym stylu! I, rzecz jasna, z miłością. Nagroda:Natchniona Czapka Kucharska (+1pkt Magiczne Gotowanie) - klasyczna, biała, wysoka czapka kucharska, która nie tylko ujarzmi włosy osoby przygotowującej posiłek, ale i napełni głowę wyjątkowymi pomysłami na łączenie smaków.
______________________
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Jak się czujesz? Nie obstawiam, że Twoje samopoczucie będzie dobre, niemniej mam nadzieję, że nie jest tak krytyczne jak wcześniej. Potrzebujesz czegoś? Jeśli trzeba to mogę się teleportować z Norwegii i pojawić się nawet do pół godziny.
Być może poprawię Ci humor poranną prasą. To już mój drugi hogwardzki romans po Jones, wyobrażasz sobie? Ba, bierzesz w tym udział. Jacyż my rozchwytywani.
Tak, piszę to z ironią przyjacielu.
Alex
*do listu dołączono najnowszy numer Obserwatora
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Niestety nie będę w stanie Ci tutaj doradzić, choć zapewne bardzo bym chciał. Zrobisz co jest dla Ciebie najlepsze, a jeśli będzie to błędem to spróbuję Cię od tego odwieść. Myślę jednak, że w istocie spora część uczniów by za Tobą tęskniła. I nie tylko uczniów.
Byś się wstydził za sprowadzanie nieletnich, powinienem Cię zgłosić do Wizengamotu, ale wyjątkowo tego nie zrobię tym razem. Zrobię to jak jeszcze raz mnie zapytasz o zdrady, związki i inne...to nie jest proste. I nie zmieniaj tematu.
Alex
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Oczywiście, że tęskniłbym za Twoimi [nie]zapowiedzianymi wizytami półnago w moim gabinecie. Śmiesz w to wątpić? W takim razie chyba powinienem się obrazić. Co do uczniów, wiem że bardzo Cię lubią, szczególnie Puchoni, w związku z czym z pewnością tęskniliby. Powinieneś bardziej w siebie uwierzyć, to zdecydowanie.
Odnośnie Éléonore. Obiecuję Ci, jako Twój przyjaciel, że jak będę miał dla Ciebie jakąś rewelację odnośnie mojej relacji, to - może nie niezwłocznie, ale na pewno - Cię o niej poinformuję. Zrobię tu również, jeśli będę miał plany odnośnie jej rozszerzenia w takim formacie, o jakim piszesz. Na razie się na to nie zapowiada, więc proszę, nie forsuj mnie.
A jeżeli potrzebujesz tematu rozluźniającego, to bądź uprzejmy zdradzić mi czy mówi Ci coś termin "Kruczy ojciec"?
być może zaskoczy Pana mój wybór, ale gdybym miała możliwość spotkać się z kimś sławnym związanym z grami miotlarskimi, to z pewnością byłby to Hector Lamont. Zapyta Pan zapewne - dlaczego? Cóż, szczerze mówiąc niezwykle fascynuje mnie jego wypowiedź po zakończeniu Mistrzostw Świata w 1990 roku, kiedy najwyraźniej szukając jakiegokolwiek sposobu na wyjaśnienie swojego niepowodzenia, sięgnął po słowa tak absurdalne, że trudno nie uznać ich za żart. Jak inaczej bowiem traktować uwagę na temat nazbyt krótkich palców, o które pan Lamont oskarżył swojego ojca? Wierzę, że był to niezwykle ironiczny dowcip, którego nie zdołano wyłapać i muszę przyznać, iż chciałabym właśnie tej lekkości i swobody słowa nauczyć się od pana Lamont. Jeśli zaś mylę się i w rzeczywistości ten słynny gracz poszukiwał jedynie jakiejkolwiek wymówki dla swojego niepowodzenia, to sądzę, że i tak mogę nauczyć się od niego czegoś niesamowicie istotnego. Jak przegrywać z honorem.
Z poważaniem Victoria Brandon
______________________
they can see the flame that's in her eyes
Nobody knows that she's a lonely girl
Julia Brooks
Wiek : 22
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pierścień działania na palcu,pachnie lawendą
Jest wielu zawodników oraz zawodniczek, z którymi chciałabym się spotkać. Gdybym miała wybrać tylko jedną postać, to bez wątpienia byłaby to Gwenog Jones. Gwenog to walijska absolwentka Hogwartu, która po ukończeniu szkoły, została profesjonalną pałkarką Harpii z Holyhead, a z czasem, kapitanką tej drużyny. Dzięki swojemu talentowi stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych zawodniczek na świecie, ale to nie sam talent oraz pałkarskie umiejętności sprawiają, że marzę o spotkaniu z nią. Gwenog to przede wszystkim niezwykle barwna i kontrowersyjna osobowość. Słynęła ona z tego, że nie gryzła się w język, była niezwykle pewna siebie oraz robiła to, co uważała za słuszne, nie bacząc na opinię osób trzecich. Jej życie pełne jest niesamowitych anegdot, o których chętnie bym posłuchała, zaczerpując informacji z pierwszej ręki. Pomimo że była kobietą, to budziła respekt a niekiedy i strach w sporcie zdominowanym przez mężczyzn, zwłaszcza na pozycji pałkarki. Była tak pewna swego, że głośno twierdziła, iż „czarownice są lepszymi graczami, niż czarodzieje”, a osoby, które się z nią nie zgadzały, „miały paskudny zwyczaj zmieniania się w korniki”. Po bogatej i długiej karierze zawodniczej Gwenog został menadżerką kadry Walii, którą poprowadziła podczas Mistrzostw Świata w 2014 roku. Równie głośno, co o postawie walijskiej drużyny, mówiło się o samej Jones, której stale towarzyszyły kontrowersje. Wszystko zaczęło się od tego, że menadżer Brazylii nazwał walijskich ścigających „zlepkiem beztalenci”, na co Jones zareagowała groźbą, że rzuci klątwę na jego twarz. Kiedy zaś doszło do spotkania między Walią i Brazylią w ćwierćfinale, Gwenog założyła koszulkę z napisem: „To powinno być Haiti”, sugerując, że to właśnie ta drużyna bardziej zasługiwała na grę w ćwierćfinale. Z powodu koszulki, nie wpuszczono jej na stadion, przez co ominęło ją kilkanaście pierwszych minut spotkania. Uważam, że Gwenog Jones, byłaby wdzięcznym rozmówcą. Nie będę ukrywała, że podziwiam ją od dawna i mam nadzieję, że moja gra dla „Harpii”, umożliwi mi kiedyś spotkanie mojej sportowej bohaterki.
Julia Brooks
Ostatnio zmieniony przez Julia Brooks dnia Pon Mar 29 2021, 18:28, w całości zmieniany 2 razy
Alise L. Argent
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : dołeczki w policzkach przy uśmiechu, zawsze nosi bransoletkę ze smoczym akcentem i łańcuszek z zawieszką z Irlandzką Koniczynką
gdybym mogła spotkać dowolną postać powiązaną z grami miotlarskimi, wybrałabym Wiktora Kruma. Bułgar ten zasłynął z bycia jednym z najmłodszych zawodników profesjonalnego Quidditcha, a także jako uczestnik Turnieju Trójmagicznego w Hogwarcie w 1994 roku. Na 422 Mistrzostwach Świata dotarł z drużyną do finału i udało mu się w pięknym stylu złapać znicza, jednak i tak nie wygrali pucharu. Chciałabym go spotkać, aby dowiedzieć się, jak udało mu się pogodzić karierę zawodową i edukację. Miał dużą wiedzę, co pokazał, reprezentując Drumstrang w zawodach, a jak wiemy, w dzisiejszych czasach nie jest łatwo łączyć jednego z drugim. Zastanawiałam się też, jakie dałby porady młodym zawodnikom, aby byli skuteczniejsi w grze i jednocześnie czerpali z niej mnóstwo zabaw. Wydaje mi się interesującym mężczyzną z wieloma ciekawymi historiami do opowiedzenia.
Alise Argent, Ravenclaw, Student IX rok.
Percival d'Este
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 203cm
C. szczególne : Piegi, tatuaże na całym ciele, kolczyki. Chorobliwie biała cera. Krzyż Dilys na łańcuszku na szyi. Szmaragdowa blizna na dłoni, która jawi się zielonkawym świetle przy ludziach z genetyką, blizna na nodze po złamaniu.
będę z Panem szczery i wyznam, że z początku nie znałem żadnych miotlarskich sław, ale trochę poszperałem i poczytałem o Joscelind Wadcock, czyli ścigającej Zjednoczonych z Puddlemere. Oczywiście nie gra już w drużynie bo nie żyje , ale gdybym miał możliwość pogadanki z nią to na pewno poprosiłbym ją o jakieś sztuczki związane z Quidditchem, ze mnie też taki gracz jak z gnoma, którego dziś widziałem na błoniach, acz może pod okiem kogoś takiego nabrałbym większej wprawy. Tak z własnej ciekawości pewnie zapytałbym jakie to było uczucie, kiedy ustanowiła rekord lat 20. XX wieku w liczbie zdobytych goali dla drużyny, takie osiągnięcie to na pewno było coś.
Percival d'Este, VI rok, Gryffindor
Jessica Smith
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : Biały znak Zorzy łączący wewnętrzne kąciki oczu | Złote okulary (tłumaczki) | Krwawa 'obrączka' na lewej dłoni | Rude włosy | Brisingamen, Ijda Sufiaan i druidzki amulet na szyi | Delikatny zapach frezji
Gdybym miała wybierać kogo związanego z grami miotlarskimi chciałabym spotkać... Miałabym niezwykłą zagwostkę, gdyż chciałabym poznać dwie historyczne postacie - związane z jedną kwestią. Mianowicie obecności Znikaczy w Quidditchu.
Pierwszą z nich na pewno byłaby Modesta Rabnott, która jako jedyna sprzeciwiła się pomysłowi na wykorzystywanie tego zagrożonego gatunku jako dodatkowej, 'prestiżowej' piłeczki w czasie rozgrywki. Mało tego, ratując stworzonko skazała się na znaczną grzywnę - przynajmniej w tamtych czasach - i utraciła dom. Myślę, że jest to poświęcenie, na które rzadko kto byłby w stanie się zdobyć. Na miejscu Modesty zapewne niejeden czarodziej wsiadłby na miotłę, by złapać Znikacza i zdobyć 150 galeonów, miast go uratować.
Drugą osobą byłby Bowman Wright z Doliny Godryka, który - również jako jedyny - nie próbował znaleźć innego stworzenia by zastąpić Znikacze, a postanowił sam skonstruować odpowiednią piłeczkę. Bez szkody dla innych istot. Był zaklinaczem metalu i udało mu się stworzyć Złotego Znicza, którego znamy z obecnych rozgrywek Quidditcha. Zdecydowanie mogłabym pozazdrościć mu umysłu, których wychodził poza ramy przeciętnego myślenia i postrzegania tematu.
Od obojgu chciałabym nauczyć się stanowczości i konsekwencji w działaniu - pomimo wyłamywania się ze schematów.
Z wyrazami szacunku, Jessica Smith, I rok studencki, Ravenclaw
bardzo zaintrygowała mnie zadana przez Pana praca domowa, ale także dała mi okazję do dłuższych rozważań, na temat tego, z kim najchętniej poprowadziłby ciekawą rozmowę, jeśli chodzi o temat gier miotlarskich.
Po zastanowieniu uznałem, że jako osoba ciekawa przebiegu wszelakich procedur i założeń dotyczących strony prawnej działalności magicznych sportów na Wyspach Brytyjskich, chciałbym spotkać się z Dunbarem Oglethorpe. W mojej ocenie jest to czarodziej, który z pewnością odpowiedziałby mi na nurtujące mnie pytania, dotyczące prosperowania Unii Quidditcha "od kuchni". Niezmiernie ciekawi mnie jak dochodziło do poszczególnych zmian, zachodzących w naszym kraju tym sporcie za jego kadencji, gdzie pracując w sektorze Poprawiania Brytyjskiej Ligii, tak wiele na przestrzeni lat się zmieniało. Chciałbym dowiedzieć się też, jakie dokładnie są obowiązki członków Unii i na jakiej podstawie pan Oglethorpe i jego sztab uznaje, że konieczność modyfikacji w lidze.
Jeśli chodzi o to, czego mógłbym nauczyć się od szefa Unii Quidditcha, a raczej w czym chciałbym go naśladować, to z pewnością byłaby to konsekwencja czynów i dążenie do doskonalenia, jeśli chodzi o wysoce skonkretyzowane reguły działalności ligii brytyjskiej tegoż sportu. Chciałbym też kiedyś być równie cierpliwy co on, bo z pewnością dostrzeganie i poprawki w grze tego wymagają.
Z wyrazami szacunku,
Lucas Sinclair IX rok Slytherin
Violetta Strauss
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
ze względu na swoją karierę sportową dane było mi już poznać naprawdę wielu profesjonalnych graczy Quidditcha. Wciąż jednak są osoby, które chciałabym spotkać choć z pewnych względów jest to niemożliwe. Jedną z takich osób jest Eunice Murray, legendarna szukająca Srok z Montrose, mojej aktualnej drużyny., która zmarła w 1942 roku. Zasłynęła z tego, że była naprawdę wspaniałą zawodniczką, która domagała się wprowadzenia szybszego złotego znicza, twierdząc, że obecny jest dla niej zbyt łatwy do złapania. Dzięki niej Sroki odniosły liczne sukcesy. Chociaż sama jestem ścigającą to chętnie posłuchałabym jej rad odnośnie lotu na miotle, maksymalnego wykorzystania właściwości i osiągów miotły oraz ogólnych wskazówek związanych z grą. Nawet jeśli grała prawie sto lat temu to i tak myślę, że mogłaby mi dać interesujący i przydatny pogląd na Quidditch.
Z poważaniem, Violetta Strauss
Morgan A. Davies
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
być może zabrzmię jak zgorzkniała jędza, ale bycie bezpośrednim świadkiem kolejnych miotlarskich incydentów zarówno w profesjonalnym Quidditchu, jak i w ramach szkolnego podwórka powoli sprawia, że nie pozostaje mi nic innego niż stwierdzenie, że w większości nie do końca warto jest poznawać osób ściśle oddanych karierom miotlarskim z dość prostego powodu - pozasportowo nie mają zbyt wiele w głowach, niekiedy nie rozumiejąc również pojęć sportowego ducha, czy sprawiedliwej rywalizacji. Nie mam w związku z tym żadnego miotlarskiego idola (musiałby wyróżniać się w swojej karierze wyznawaniem zasad fair play), choć jednocześnie cieszy mnie na przykład, że za arbitra spotkań to właśnie Profesora mam przyjemność widywać w większości rozgrywek.
Z pozdrowieniami,
Morgan Davies
Gryffindor, VII rok
Perpetua Whitehorn
Wiek : 45
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161
C. szczególne : Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Na lewym nadgarstku - srebrna bransoletka z tancerką zmieniającą się w łanię; na prawym - bransoleta Wielkiej Wezyrki | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Pełna szczerych chęci i ochoty Perpetua Aurora Whitehorn oraz Merlinowi tiarę winien Caine Vergil Shercliffe
ogarnięci nieodparcie wzniosłymi ideałami życia małżeńskiego postanowili uprawomocnić łączący ich od dekad węzeł zrozumienia i zaprosić serdecznie
Joshuę Walsha
wraz z osobą towarzyszącą
na ceremonię zaślubin, która odbędzie się __________________________________________
26 marca roku 2021 w Altanie przy jeziorze w rodowym Rezerwacie w Dolinie Godryka __________________________________________
Będzie nam niezwykle miło wypowiedzieć słowo "Tak" w Twojej obecności
Perpetua
i Caine
Christopher Walsh
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
spędziłem dwadzieścia lat czekając u boku przyjaciela na coś, co nie miało racji bytu, licząc na to, że gwiazdka sama spadnie mi z nieba. Jestem tym zmęczony, czekaniem, liczeniem na to, że od spoglądania w gwiazdy, spełniają się moje marzenia. Myślałem, że to wszystko nie ma dla ciebie znaczenia, nie tak głębokie, że pewne rzeczy muszą zostać po prostu na zawsze po drugiej stronie oceanu, tam, gdzie zostały wyśnione.
Jeśli się pomyliłem, to zaproś mnie poprawnie.
Jeśli się nie pomyliłem, nigdy nie pytaj ponownie o podobne rzeczy.
Chris
______________________
After all these years you still don't know The things that make you
beautiful
Narcyz Bez
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178
C. szczególne : Wiecznie goszczący na ustach uśmiech, twarda angielska wymowa z wyraźnymi końcówkami
ja jestem zainteresowany quidditchem od niedawna i przyznam, że nie znam wielu sportowych gwiazd jeszcze. Nie chciałem na siłę szukać i wymyślać do tego historii, więc zdecydowałem się wybrać kogoś z "mojego podwórka". O Józefie Wrońskim uczymy się w Souhvězdí, ponieważ mało jest światowych sław pochodzących z naszego regionu. Myślę, że to dlatego, że finansowo mamy trochę gorsze możliwości i nie trenujemy aż tyle w szkole. Ale tak. Józef Wroński. On jest szukającym, tak jak ja i słynie z nowatorskich kombinacji i zwodów. Długo myślałem, że szukający nie potrzebuje umiejętności. W sensie takich nadzwyczajnych i że wystarczy, że jest spostrzegawczy i względnie szybki. Ale Wroński pokazuje, że szukanie to także strategia i gra - każdy zna chyba jego sławny manewr, że pikuje się w dół, udając pogoń za zniczem, żeby wyeliminować przeciwnika, który już nie wyhamuje. Ja myślę, że nawet krótkie spotkanie z nim by było dla mnie pouczające.
Gdybym miał wybrać jedną z postaci, która zaznaczyła się w pozytywny sposób na kartach historii gier miotlarskich, to najprawdopodobniej byłby Rudolf Brand, były kapitan Sokołów z Heidelbergu. Chciałbym poznać go osobiście, by wypytać się go o to, jaki kiedyś był quidditch i jakie rzeczy robił, że dotarł na tak wysoki poziom. Poza tym chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej od niego o Sokołach, drużynie w której pragnąłbym zagrać. Podoba mi się ich styl gry oraz zaciekłość, jaką prezentują, gdy wychodzą zmotywowani na mecz. Od samego Branda chciałbym jeszcze nauczyć się jak być przykładnym zawodnikiem, by w przyszłości samemu móc poprowadzić swoją drużynę, dając przy tym przykład innym.
Julius Rauch
Christopher Walsh
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Czekaj, co. Joshua, czy Ty mnie właśnie wplątujesz w korespondencję między Tobą a O'Connorem? ... Tak, to na pewno jest korespondencja między Tobą a O'Connorem. ... Czy ja wyglądam, jakbym był tłumaczem z kwiatowego na angielski? ... Forsycja to chyba czekanie, nawłoć to zachęta... a niezapominajka, no to chyba wiadomo. A glistnik...nie mam zielonego pojęcia. Innymi słowy: pójdę z Tobą z ogromną przyjemnością i odpisz mu że widzicie się o 17:00 i że nie możesz się doczekać. Nie no. Żartuję. Hoho. Nie wiem jak to interpretować z kwiatowego na angielski i później jeszcze na O'Connorski. Znasz go chyba najlepiej, a najgorsze co mógłbym zrobić w tym momencie to wprowadzić Cię w błąd. Nie panikuj.
Alexander D. Voralberg
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 198
C. szczególne : wysoki i wychudzony | blady | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie
Joshua, myślę, że zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz i zanim się oburzysz, to dodam, że całkowicie się temu nie dziwię. Patrząc jeszcze raz na te kwiaty wydaje mi się, że Chris chciał Ci przekazać, że z radością z Tobą pójdzie i że nie może się doczekać. Przynajmniej ja to bym tak zinterpretował, gdyby to Éléonore dała mi takie kwiaty. Na szczęście tego nie robi. Chwalmy Merlina za jej pośrednią bezpośredniość.
Czuję się dziwnie przekazując Ci to w trakcie, kiedy sprawdzam prace domowe uczniów. I ogólnie czuję się z tym dziwnie. Jakbym wszedł na środek czegoś dziwnego, w co nie powinienem się wtrącać.