Największym wrogiem człowieka jest słońce - to jedna z ważniejszych prawd, której uczą się ludy wędrujące przez pustynię. Jednak wielu śmiałków pod wpływem żaru lejącego się z błękitnego nieba zapomina, że monotonia saharyjskiego krajobrazu również potrafi być zdradziecka. Magiczne ruchome piaski na pierwszy rzut oka wyglądają stabilnie, lecz wystarczy jeden nierozważny krok, aby zostać pochłoniętym aż po pas. Podłoże w tym miejscu przypomina nieco diabelskie sidła - im mocniej ktoś się szarpie, tym silniej piasek na niego napiera, aż do całkowitego ugrzęźnięcia. Zazwyczaj ofiarami piaskowej pułapki stają się zwierzęta, jednak zdarza się, że miejscowi przyprowadzają do oazy wyciągnięte osoby lub - co ma miejsce chyba jeszcze częściej - przynoszą kosztowności, które po nich zostały. W pobliżu ruchomych piasków zazwyczaj żerują chmary Mbaya Mbu, dla których umierające stworzenia stanowią najlepsze schronienie.