Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Spiżarnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Spiżarnia QzgSDG8




Gracz




Spiżarnia Empty


PisanieSpiżarnia Empty Spiżarnia  Spiżarnia EmptyWto 11 Sie 2015, 20:34;


Spizarnia

Kolejny magazyn na statku. Tym razem spożywczy. Chyba gabarytowo najmniejszy. Komu potrzebne jedzenie (zwłaszcza to gotowane przez Jednookiego Billy'ego), skoro jest zapas bimbru na cały rok?


Powrót do góry Go down


Athene Wakefield
Athene Wakefield

Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 258
  Liczba postów : 84
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10971-athene-wakefield#298979
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10976-no-chodz-napisz-do-atenki#298990
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10977-athene-wakefield#298991
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Spiżarnia QzgSDG8




Gracz




Spiżarnia Empty


PisanieSpiżarnia Empty Re: Spiżarnia  Spiżarnia EmptySro 12 Sie 2015, 02:07;

Upsilon poprosiła ją o spotkanie i to chyba zdziwiło Atenę bardziej, niż latające ryby na pokładzie wypoczynkowym. No bo jasne, rybom zawsze może się coś poprzestawiać w tych ich małych, obślizgłych, obleśnych główkach, ale żeby Upsilon chciała się z nią spotkać?! Ups to oczywiście, prawie nie odstępowała jej na krok, to było jasne. Z Sigmą też czasem rozmawiały, chociaż rzadko, bo wtedy były dwie samice alfa w pomieszczeniu i to się nie mogło skończyć dobrze. Omicron... Ten mały pedałek i tak nie pojawiał się zbyt często, to wszystko jedno. Ale Upsilon? Nie żeby widywała ją częściej, niż Omicrona, skąd, spotkały się może ze trzy razy. Ale właśnie dlatego to było takie dziwne. Nie znały się, zupełnie. To było doskonale znane ciało jej najlepszej przyjaciółki (nie zastanawiaj się, co znaczy "doskonale znane", wystarczy, że Atena to wie) z umysłem całkowicie obcej osoby. I to osoby, która czegoś od niej chce. Niebywałe! A ona nie znosiła nie wiedzieć. Więc kiedy teraz siedziała w tym małym, śmierdzącym magazynie, robiła się coraz bardziej poirytowana.
Upsilon prosiła o spotkanie w małym, prywatnym miejscu, w którym na pewno nikt im nie przeszkodzi. To oznaczało, że chodziło o coś ważnego, a Atena lubiła ważne rzeczy. W końcu do kogo można przyjść z czymś ważnym, jeśli nie do osoby z tak odpowiedzialną funkcją, jak bycie Wysłanniczką Losu? Właśnie. Jednocześnie nie znosiła sekretów, właściwie z tego samego powodu. Wysłanniczka Losu powinna wiedzieć wszystko i absurdem jest ukrywanie czegoś przed nią. Teraz Upsilon niczego nie ukrywała, chciała jej powiedzieć - tylko wymagała odpowiednich warunków, a teraz, kiedy warunki już były, to nie było jej. Absurd, no oszaleć można.
Utnij jej te kudły przy samej pustej głowie, to się nauczy.
Niee, no gdzie. To nie są tylko kudły Upsilon przecież, jakkolwiek by to nie wyglądało. To kudły Ups, a Ups jest w tych kołtunach do twarzy, zresztą nie mogłaby jej tego zrobić. Trzeba było olać głosy i w spokoju czekać na dziewczynę.
No chodź tu wreszcie!
Powrót do góry Go down


Upsilon Wild
Upsilon Wild

Wiek : 29
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 319
  Liczba postów : 123
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10776-upsilon-wild
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10980-upsilon-wild#299001
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10981-upsilon-wild#299002
Spiżarnia QzgSDG8




Gracz




Spiżarnia Empty


PisanieSpiżarnia Empty Re: Spiżarnia  Spiżarnia EmptyCzw 13 Sie 2015, 21:11;

Magazyn był chyba najrozsądniejszym miejscem na to spotkanie i Upsilon doskonale wiedziała, co robi, gdy szeptała wprost do ucha Ateny niemrawą prośbę o pięć prywatnych minut. Sprawa była pilna i dziewczyna absolutnie nie mogła z nią zwlekać. Pojawienie się osobowości, którejkolwiek z nich, wszystko by zepsuło, a już z pewnością odwiodło ją od tego, co musiała zrobić. Należało trzymać emocje na wodzy na tyle, na ile było to możliwe i tak też Wild robiła, gdy szybkim krokiem zmierzała w kierunku wejścia do spiżarni. Pokonała ostatnie pół metra i uchyliła drzwi, wsuwając się do środka niczym tajny agent na swojej równie tajnej misji. Wakefiled tam była. Musiała już tam być, by ochrzanić ją za spóźnienie się, oczywiście. Była Wysłanniczką Losu. I cały świat musiał być jej podporządkowany. Jakim cudem Ups w ogóle z nią wytrzymywała? Przecież ta mała wariatka podobno uwielbiała być w centrum uwagi! Tak czy inaczej, to był dziwny moment. Wzrok Upsilon napotkał twarz Ateny w słabym świetnie magazynu i cały umysł zawołała Obca! Obca!, choć dla małego fragmentu tego umysłu Atena z pewnością nie była ani trochę obca. W końcu ona i Ups dogłębnie się poznały, a przynajmniej tak twierdziła Atena. Jak miała załatwić tak ważną sprawę z kimś, kogo ledwie znała? Jak miała jej w ogóle zaufać? Och, oczywiście, że sama była zdrowo pokręcona ze swoim obwoźnym cyrkiem, ale gorsze było to, że Wakefield także jeden miała, tylko nieco inny. Upsilon nie tylko obawiała się tego, czy to w ogóle dobry pomysł. Obawiała się też, czy Atenie nie przyjdzie do głowy coś idiotycznego. Wild była skazana na rzecz przerażającą i jakościowo wątpliwą - musiała zaufać własnej osobowości, która ufała stojącej nieopodal dziewczynie. Już sam ten pomysł sprawiał, że miała ochotę się roześmiać. A jednak nie miała innych przyjaciół. Cóż, jeśli chodzi o zachowanie wszelkich formalności, ona, Upsilon, właściwie wcale ich nie miała. Atena była przecież nierozdzielnym elementem istnienia Ups. Wildówna stała przed bardzo ważnym wyborem - komu nie ufała bardziej? Ups ufającej Atenie czy osobowościom korzystającym z pierścienia? Podeszła bliżej Wakefield mając nadzieję na to, że poczuje cokolwiek innego niż kompletną obojętność, ale nic takiego nie nadeszło. Najwyraźniej Ups pozostawała teraz mocno uśpiona. Tym lepiej. Wild zdąży załatwić wszystko, co musi, zanim ktoś inny postanowi wprowadzić swoje rządy.
- Cześć - rzuciła, podchodząc jeszcze odrobinę bliżej. Mięła coś w dłoni, spoconej tak, jakby właśnie przebiegła maraton na palcach u ręki. Nijak nie pomogło jej to na złamanie dzielącego ich dystansu czy zniwelowanie dyskomfortu, jaki czuła. Obcowanie z Ateną w kajucie niezbyt pomagało, zwłaszcza, że i tak okazja do wspomnianego zdarzyła się raz albo dwa. To i tak o wiele częściej niż w Salem. I pomyśleć, że tyle czasu chodziły razem do szkoły. Zwykle z pojawieniem się Wakefield wiązało się coś strasznego, coś strasznego wzbudzało lęk, a lęk... cóż, Wild nie potrafiła ustalić, dlaczego Ups tak bardzo podoba się wyłażenie akurat wtedy, kiedy ona, Upsilon, pozostawała śmiertelnie przestraszona, ale każdy lubi co innego. - Słuchaj, musisz coś dla mnie... dla nas zrobić. - Wild nie miała pojęcia, jak w ogóle może przekonać Atenę do pomocy, choć podejrzewała, że jedna droga może zaprowadzić ją do celu. Prędzej czy później. - Właściwie niczego nie musisz - sprostowała, nie chcąc urazić "wysłanniczki losu". - Potrzebujemy twojej pomocy. Wiem, że zabrałaś coś z Salem. Ja też. Ale teraz... - Wyciągnęła przed siebie spoconą dłoń z połyskującym na niej pierścieniem. - To nie jest przy mnie bezpieczne. Ups mogłaby sobie zrobić krzywdę. Sigma mogłaby skrzywdzić kogoś, a Omicron pewnie zacząłby rozmawiać o tym z innymi. Potrzebuję, żebyś to przed nimi ukryła. Dopóki... Dopóki nie zaczną znowu współpracować. - Czuła się, jakby rozmawiała o grupie zupełnie odmiennych osób. Cóż, tak w istocie było. I nie do pojęcia zdawał się fakt, że wszyscy ci ludzie zamieszkują jedno i to samo ciało. Spojrzała na Atenę błagalnym wzrokiem. Nie miała jej absolutnie nic do zaoferowania.
Powrót do góry Go down


Athene Wakefield
Athene Wakefield

Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 258
  Liczba postów : 84
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10971-athene-wakefield#298979
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10976-no-chodz-napisz-do-atenki#298990
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10977-athene-wakefield#298991
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Spiżarnia QzgSDG8




Gracz




Spiżarnia Empty


PisanieSpiżarnia Empty Re: Spiżarnia  Spiżarnia EmptyWto 18 Sie 2015, 07:57;

Oczywiście, że Atence mogło przyjść do głowy coś idiotycznego. W końcu nie po to była Wysłanniczką Losu, żeby robić same wyważone rzeczy. Nie, Los potrafił być nieprzewidywalny i lubił zaskakiwać, a Atena, jako jego prawa ręka, nie mogła być inna. Więc owszem, zaufanie jej nie było najmądrzejszą rzeczą, jaką można było zrobić. Z drugiej strony Upsilon nie miała innego wyjścia, bo jeśli nie Atenka, to nikt, a jeśli nikt, to to się nie mogło dobrze skończyć.
Przekrzywiła lekko głowę, patrząc na zbliżającą się dziewczynę. Nie zamierzała jej niczego ułatwiać, bo nie ufała jej w równym stopniu, co tamta jej. Nie znały się, a Wakefield nieustannie powtarzała, że wszystkie te śmieszne dodatkowe osobowości Ups były podejrzane. W końcu kto to widział, żeby w jednym ciele było więcej osób? Ups by wystarczyła. Zdecydowanie. I gdyby tylko ona została, wszystko byłoby prostsze. Ale nie, zawsze musi się wpieprzyć ktoś nadprogramowy, jak taka Upsilon na przykład. Nie lubiła jej. Jakoś tak.
Skinęła lekko głową w ramach przywitania, niemalże jakby wyrażała zgodę na audiencję. Cóż, w pewnym sensie tak właśnie było. Jednak na hasło "musisz", uprzejmość, jakakolwiek by do tej pory nie była, ulotniła się błyskawicznie. Zmrużyła oczy, patrząc na Wild z wściekłością. Ona musi? Ona MUSI?! No już. Niech ten obcy rudzielec nie wystawia jej na próbę, bo może się zdziwić. Całe szczęście, że szybko się poprawiła. Niemniej, najważniejsze przecież jest pierwsze wrażenie, a to zrobiła koszmarne. Jak można się w ten sposób zabierać do załatwiania ważnych rzeczy? Merlinie, ta dziewucha musiała się jeszcze nauczyć o życiu bardzo wiele.
Bez słowa słuchała wytłumaczenia, dlaczego proszenie jej o pomoc jest takie ważne. Cóż, coś w tym było. Rzeczywiście Sigma i Omicron mogliby zrobić coś głupiego, zdaniem Ateny nie byli zbyt rozgarnięci. Upsilon zresztą też nie. Tylko Ups znała się na życiu.
Sięgnęła po pierścień i zamknęła go w dłoni. Czuła jego ciepło, jego moc uciekającą spomiędzy palców i całkiem jej się to podobało. Takie wrażenie dawała władza, jaką niósł ten pierścień, a ona bardzo lubiła władzę. Uśmiechnęła się lekko.
- Przechowam go. Chociaż nie wiem, co powiedziałaby Ups, gdyby się dowiedziała, że uważasz ją za upośledzoną, najwyraźniej, a do tego sądzisz, że jest niebezpieczna sama dla siebie. Na twoim miejscu uważałabym na słowa.
Cofnęła się o krok i oparła o ścianę. Ujęła pierścień w dwa palce i, trzymając go mocno, zaczęła mu się przyglądać.
- Jaką ma moc?
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Spiżarnia QzgSDG8








Spiżarnia Empty


PisanieSpiżarnia Empty Re: Spiżarnia  Spiżarnia Empty;

Powrót do góry Go down
 

Spiżarnia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Spiżarnia JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Atlantyda
 :: 
statek
-