Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 O tym jak strata potrafi wyzwolić.

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Kendra M. Young
Kendra M. Young

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 235
  Liczba postów : 396
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7771-kendra-young
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7812-napisz-przyslij-prezent-wyjca-nawet
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8120-kendra-young#227637
O tym jak strata potrafi wyzwolić. QzgSDG8




Gracz




O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty


PisanieO tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty O tym jak strata potrafi wyzwolić.  O tym jak strata potrafi wyzwolić. EmptySro Lut 25 2015, 08:40;


Retrospekcje

Osoby: Kendra Young i Anthony Roberts
Miejsce rozgrywki: Aleja starych drzew w parku i Szpital Św. Munga
Rok rozgrywki: Ubiegły
Okoliczności: Kendra - zdruzgotany inkubator. Roberts - złoczyńca&wybawca.


Może i nienawidzi go z całego serca, ale kiedyś był jedną z jej najbliższych osób. Nie wiedziała po co do niego napisała. Ostatni miesiąc był dla niej czasem frustracji, żalu, pretensji i tego typu tęczowych emocji. Została sama z rzeczą, której się nie domagała. Przez parę chwil myślała o tym czymś jak o istnieniu, ale te chwile szybko minęły. Bardzo szybko, gdy tylko zniknął.
Może chciała się wypłakać, albo wyżyć. Nie miała pod ręką osoby, która wepchnęła ją w ten pierdolony dół, więc musiała znaleźć sobie jakiś substytut. Roberts nadawał się idealnie, był świetnym kandydatem na kozła ofiarnego. Więc wysłała list i nie czekała na odpowiedź, a po prostu zjawiła się w miejscu, które wybrała. Park, bo tak.
Powrót do góry Go down


Anthony Roberts
Anthony Roberts

Student Slytherin
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 237
  Liczba postów : 361
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6357-anthony-roberts
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6359-lucek
O tym jak strata potrafi wyzwolić. QzgSDG8




Gracz




O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty


PisanieO tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty Re: O tym jak strata potrafi wyzwolić.  O tym jak strata potrafi wyzwolić. EmptySro Lut 25 2015, 20:15;

Estelle, Grace... Gdyby tego było mało, potwory z jego przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, postanowiły zaszczycić go swoją obecnością. Miał w dupie powody, dla których Kendra do niego napisała... I szczerze? Chciał zignorować jej wiadomość. Jednak nie potrafił, bo coś było w tej dziewczynie... Co nie dawało mu cholernego spokoju. Trzeba to zakończyć... Raz i na zawsze. Raz i porządnie.
Czego chciała? Czegoś na pewno. Czemu czuł, że znowu będzie odgrywał rolę tego złego? Cóż, w końcu taki już jego los, prawda? Najłatwiej jest zwalić wszystko na jego barki. Bo w końcu co go to obejdzie? A kto inny, jak nie Kendra zna się na wykorzystywaniu... Sama mówiła, zmieniła się, na gorsze. Rzucił papierosa na drogę i przygniótł go wierzchem buta. Po chwili znalazł się w umówionym miejscu... Jacyś świadkowie? Byłoby miło. W końcu nikt nie wie, do czego posunie się ta dwójka. Kiedy dostrzegł jej postać, bez zastanowienia ruszył w jej kierunku. Nawet się nie zatrzymał.
-Czego Ty kurwa chcesz, co?-Uniósł brwi.
Nie powinien tego mówić... Przecież to ona... Wiedział kim była, wiedział jaka jest, mimo, że nie widzieli się kilka lat a ich ostatnie spotkanie nie wyszło za dobrze. To wciąż...
Był wściekły, najpierw każe mu spierdalać a potem do niego pisze... Czego chcesz Kendra, tak szczerze.
Powrót do góry Go down


Kendra M. Young
Kendra M. Young

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 235
  Liczba postów : 396
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7771-kendra-young
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7812-napisz-przyslij-prezent-wyjca-nawet
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8120-kendra-young#227637
O tym jak strata potrafi wyzwolić. QzgSDG8




Gracz




O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty


PisanieO tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty Re: O tym jak strata potrafi wyzwolić.  O tym jak strata potrafi wyzwolić. EmptyCzw Lut 26 2015, 18:12;

Gdyby to wszystko było takie proste, wtedy sama miała by teraz święty spokój. Nie było by Robertsa, Toinena. Jej relacje z ojcem byłyby takie jak winny być, Kai byłby wtedy kiedy go potrzebuje, ona byłaby dla niego jak na siostrę przystało. Nic nie jest jednak takie jakie chcemy by było. Wszystko układa się na opak. Pierdoli jeszcze zanim my sami zdążymy to zjebać. Może gdyby miała jakąś fizyczną możliwość spierdolenia chociażby jednej rzeczy w swoim życiu, to nie musiałaby obwiniać wszystkich na około. Owszem, wybory. Każdy je ma.. Pierdolone wybory. Źle podejmowane, zawsze i wszędzie. Autodestrukcja. Tak winna mieć na imię.
- Tylko bez przekleństw. Dzień dobry, witaj.. Tak powinieneś zacząć. Pokaż mi Roberts, że jakaś resztka kultury i ogłady w Tobie się ostała.. Pokaż, że mylę się choć odrobinę i fakt, że myślę o Tobie najgorszymi kategoriami jest moim błędem..
Rzuciła gdzie w powietrze, nawet na niego nie patrząc. Nie musiała. Przywołanie jego twarzy nie sprawiało jej żadnych trudności. Wielokrotnie pojawiała się ona w jej wspomnieniach tylko po to, by widzieć ja okalaną grymasem cierpienia i bólu. Wiele sadystycznych rozterek miewała w swoim życiu.
Powrót do góry Go down


Anthony Roberts
Anthony Roberts

Student Slytherin
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 237
  Liczba postów : 361
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6357-anthony-roberts
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6359-lucek
O tym jak strata potrafi wyzwolić. QzgSDG8




Gracz




O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty


PisanieO tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty Re: O tym jak strata potrafi wyzwolić.  O tym jak strata potrafi wyzwolić. EmptyCzw Lut 26 2015, 18:46;

Nic nie jest jednak takie, jakie chcemy aby było? Stek bzdur... Sory, ale taka jest prawda. Od nas zależy czy coś spieprzymy czy nie, więc od nas też zależy czy to naprawimy. Nie inni, nie los ma decydować o tym, kim jesteśmy i co się z nami dzieje. A zwalenie winy na innych? Piękne zagranie, naprawdę. Jednak jest to dosyć stary i powszechny sposób, niech znajdzie więc coś nowego. Niech się w końcu ogarnie i przestanie nad sobą użalać. Bo to nie jest Kendra, którą próbuje każdemu wmówić. Całe to gówno zeszło się z jej przyczyny, jej decyzji, dobrze chociaż, że to wie... Nie oznacza to jednak, że na tym ma się skończyć. Niech w końcu... Zrobi coś. Cokolwiek. Ruch, który pokaże, że nie jest po prostu... Bierna. Słaba.
Dlaczego zawsze wybieramy te najłatwiejsze wyjścia?
Nie wytrzyma z nią. Dosłownie. Jebnie o ścianę, sobą czy nią. Jeden pies.
-Nie wiem czy sobie na to zasłużyłaś... Najpierw każesz mi spierdalać, a teraz nagle się odzywasz? Czego chcesz. I nie, nie będę się kolejny raz powtarzał, choć widzę pewne problemy z przyswajaniem przez Ciebie nawet tak prostych informacji.-Uniósł wysoko brwi.
Nie, nie musiał być miły.
Nie, nie musiał jej niczego udowadniać.
Myliła się, jednak to od niej zależy co z tym fantem zrobi, on nie zamierzał jej naprostowywać. Bo po co mu to było? W jej oczach zawsze będzie tą samą osobą. Wbiła do swojej główki dziecinny jeszcze obraz Robertsa i za chiny nie chce go stamtąd wyciągnąć. Dlaczego? Oznaczałoby to, że musiałaby przyznać się do błędu. Dlatego nie wyprowadzajmy jej z błędu, niech żyje w tym swoim wyobrażeniu, proszę bardzo.
Stał, chowając dłonie w kieszeniach. Sam nie wiedział co miałby z nimi zrobić, jednak widok ich latających w powietrzu zdecydowanie nie zachęciłby do rozmowy.
Powrót do góry Go down


Kendra M. Young
Kendra M. Young

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 235
  Liczba postów : 396
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7771-kendra-young
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7812-napisz-przyslij-prezent-wyjca-nawet
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8120-kendra-young#227637
O tym jak strata potrafi wyzwolić. QzgSDG8




Gracz




O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty


PisanieO tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty Re: O tym jak strata potrafi wyzwolić.  O tym jak strata potrafi wyzwolić. EmptyCzw Lut 26 2015, 21:07;

Tyle sprzeczności. Roberts wciąż czuje się jako ten, który musi odgrywać rolę złoczyńcy. W jego mniemaniu to wszyscy robią z niego tego złego, a on tylko soi obok i się przygląda. Potem znowu tkwi w przekonaniu, że od Nas wszystko zależy. Tak bardzo prawda. Tak naprawdę chłopiec nie wiem czego chce, co mógłby chcieć, a co chcieć powinien. Twardo wyznaje swoje przekonania, stoi przy swoich poglądach, a w gruncie rzeczy jest nie mniej zagubiony w tym wszystkim niż Kendra. Może ona zwala winę za całe zło na wszystko w okół, może tak jest. Może nie potrafi sobie poradzić z tym, że tak bardzo pierdoli wszystkiego czego się dotknie, a najbardziej nie wie w którym momencie. Łatwiej byłoby powiedzieć sobie O, w tym momencie zjebałam. Tak, zgadzam się z tym. To jest moja wina. Popieram. Spierdoliłam to. Pewnie z chęcią by to uczyniła, gdyby wyłapała moment gdy jej destrukcyjna łapa spoczęła na czymś i wszystko zniweczyła, ale ni chuja nie ma. Nic. Przepadło. Nie zarejestrowała tego. Nie wie kurwa co źle zrobiła, bo kurwa nie wie. Nie wie. Nie wie, bo zrobiłaby to jeszcze raz gdyby miała okazję. Bo uważa, że tak jest dobrze. Więc no kurwa jego mać, bo prostu nie wie. Może jest głupia, może się oszukuje, może nie wiem co... ALE NIE WIE!
- Oh.. Anthony odkrywca! Sama wiem, że może przyswajanie wiedzy obiektywnej sięga dna. Nie utwierdzaj mnie w tym przekonaniu jeszcze bardziej. To jest zupełnie niepotrzebne.
Wypuściła z ust ciepłe powietrze i patrzyła jak biała smuga znika z jej oczu. Było chłodno i wilgotno na zewnątrz. Uczyniła to jeszcze raz, a potem usiadła na pierwszej lepszej ławce, wkładając ręce do kieszeni. Dalej na niego nie patrzyła. Roberts była dla niej czymś na krój sumienia. Dyskutowała z nim, jakby go w ogóle nie było. Zupełnie jakby mówiła sama do siebie i wysłuchiwała swojej autokrytyki.
- Każde spierdalaj, które padnie z moich ust może ciągnąć za sobą czuły list, chęć spotkania, cruciatusa, pocałunek, miłe słowo, siarczysty policzek. Nigdy nie wiadomo. Mogłeś się nie zjawiać. Gdyby obchodziło Cię tylko czego chce, mógłbyś równie dobrze zapytać o to w liście. A Ty nie odpisałeś, jesteś tu po prostu. Zawsze ja Ciebie obchodziłam..
Skupiła na nim spojrzenie. W końcu go zauważyła, jakby dopiero się pojawił.
Powrót do góry Go down


Anthony Roberts
Anthony Roberts

Student Slytherin
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 237
  Liczba postów : 361
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6357-anthony-roberts
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6359-lucek
O tym jak strata potrafi wyzwolić. QzgSDG8




Gracz




O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty


PisanieO tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty Re: O tym jak strata potrafi wyzwolić.  O tym jak strata potrafi wyzwolić. EmptyPon Mar 02 2015, 22:05;

Ha! I nawet nie wie jak bardzo się myli. Nie czuł się jako ten, który odgrywa jakąkolwiek rolę. Tak po prostu było. Ludzie uwielbiali zwalać winę za swoje błędy na kogoś. A to, że często uczestniczył w nieszczęsnym życiu wielu ludzi, bo było to po prostu ciekawe... Bywa. Nie zmieni zdania na temat tego, że to my jesteśmy panami swojego losu... Musimy jedynie umieć się ruszyć, uruchomić nieco tych szarych komórek, które zdążyły oblepić pajęczyny...
Skoro uważasz, że to co zrobiłaś było wszystkim, co można było zrobić... Dobrze. Skoro popełniłabyś te same błędy, zrobiłabyś wszystko to co zrobiłaś, przy wiedzy co będzie później... Dobrze. Ważne jest to aby nie żałować tego, co się uczyniło.
Czy to prawda? Czy Anthony niczego nie żałował? Nie żałował tego, że urodził się po prostu sobą, co przyczyniło się do odizolowania go od rodziny? Czy nie żałował tego, że spierdolił życie siostrze, sobie, Kendrze? Mhm. Na to pierwsze nawet nie miał wpływu. Skoro komuś przeszkadza to, że oddycha... Niech weźmie sprawy w swoje ręce i zakończy to. Nikt nie mógł, że będzie łatwo. Nikt nie mówił, że się po prostu da. A druga sprawa? Nie uważał, że to wszystko była jego wina. Po części? W dużej mierze? Słowo NIE WIEM, jest wkurwiające ale jednak bardzo adekwatne.
Zacisnął mocno szczękę i przemilczał jej słowa. W sumie, to nawet nie warto było z nią dyskutować. Z jednej strony naprawdę chciał mieć spokój, chciał zakończyć coś, co zaczęło się dawno temu i w jakiś sposób trzymało go tutaj. Powiedzieć naprawdę, że przeszłość go obeszła... Bo to w końcu przeszłość. Z drugiej... Nie chciał tego kończyć, bo wiedział, że wtedy by zniknęła. Została wymazana z jego pamięci... Jej twarz z każdym dniem stawałaby się zamazana. Nijaka. Nic by mu nie mówiła.
Kiedy odeszła w kierunku ławki, jego nogi jak automat skierowały się za nią. Nawet nie zastanawiał się nad tym, czy ruszyć czy nie. Powinien w ogóle posiadać jakiekolwiek wątpliwości? W końcu nie miał skrupułów, zahamowań... Przystanął gdzieś obok ławki, zachowując bezpieczny dystans. Pamięta jak po ostatnim razie miał niezłego siniaka.
-Pamiętasz? Lubię prosto z mostu... -Mruknął pod nosem. -Powiedz mi, czy odpisałabyś mi, czego chcesz w jednym liście? Czy dopiero po kilku zawiłych listach, w których każde słowa ukrywa dwa kolejne?-Odwzajemnił jej spojrzenie.
Miała rację, w tym chodziło o coś więcej. O coś innego. Jednak niepotrzebnie byłoby o tym wspominać, po raz kolejny z resztą. Raz wypowiedziane słowa mają większe znaczenie od tych, które powtarzane są cały czas.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

O tym jak strata potrafi wyzwolić. QzgSDG8








O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty


PisanieO tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty Re: O tym jak strata potrafi wyzwolić.  O tym jak strata potrafi wyzwolić. Empty;

Powrót do góry Go down
 

O tym jak strata potrafi wyzwolić.

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: O tym jak strata potrafi wyzwolić. QCuY7ok :: 
retrospekcje
-