Hmm... Jestem nie okrzesanym zboczeńcem, wystarczy? nie? Ehh co za uparte...
No dobra, wysoki ciemno włosy i ciemno oki chłopak. Hmm co by to dalej.. Lubię czytać oraz pisać, gdyby mógł to bym pisał i pisał te posty :D Nie uczę się w powodów osobistych. Zaś odkąd doznałem kontuzji lewej strony ciała i prawego oka, pracuję na Tartaku. Przez dłuższy czas byłem trakowym, obecnie pracuje na Stolarni. No to tyle xD
Alicia to tak na prawdę Monika, mam prawie 20 lat urodziny mam 1 lipca jak moja postać. (Już niedługo :P ) Na codzień zajmuję się Synem Ksawerym ma rok i prawie 3 miesiące... Z dnia na dzień jest coraz bardziej zaborczym dzieckiem. Interesuje się przede wszystkim Harry'm Potterem. Każdy Tom chyba przeczytałam już koło 10 albo i więcej razy. Z czego ostatnia jest czytana przeze mnie w tym momencie. Kocham pisać wiersze. Często śpiewam. No i co by tu jeszcze?? No nie lubie za bardzo pisać o sobie więc jeśli chcecie coś wiedzieć. Piszcie jestem otwarta.
Tak bardzo mi się nudzi, że aż piszę w tym temacie. Tak, wiem, powinnam była wziąć się za odpisywanie dla panny Hepburn, ale czy to moja wina, że chwilowo mam lenia przewyższającego moją silną wolę i takie tam? Także tego... cześć! Z przyjściem do liceum dostałam ksywkę, o imieniu moim świat zapomniał (no dobra, w domu wciąż ono funkcjonuje). Mówią mi ,,Kreda". Cholera wie czemu. Nie lubię tego pseudonimu. Zawsze lepsza Kreda od ,,Zuzobezmózg". Tak, to ja wymyśliłam to z bezmózgiem. Należało jej się <3 Jestem w pierwszej klasie liceum, czyli 95 rocznik. Kocham tak bardzo swoją szkołę, że aż rzygam jak o niej słyszę w dni wolne. Co lubi Kreda? Od niedawna kredki, które musi mamusia jej teraz kupować. Przepraszam bardzo, ale łamanie ich z nerwów zamienia się powoli w moją pasję. Książki? No tak, choć ostatnio nie mam czasu na czytanie. Na szafce nocnej czeka na mnie ,,Potop". W wakacje nadrobi się braki w czytaniu, spoko. Muzyka? W zasadzie nie mam określonego gatunku. Rock, rap, reggae- zależnie od nastroju. Czasem, tak jak dziś, robię piękną playliste na której znajdzie się każdy z gatunków. Ostatnio pokochałam Limp Bizkit. Dłużej na moim odtwarzaczu gości Hinder, Coldplay, Guns n Roses, Red Hot Chilli Peppers, the Beatels, co jakiś czas pojawia się Metallica. Z rapu najczęściej słucham Soboty, Piha, Słonia (podziękować siostrze, ze pokazała mi go) ostatnio Kaczor, Małpa się zdarzy (ostatnio coraz rzadziej -.-). Dobra, dość o muzyce. Jedni lubią dzem, inni marmoladę. Kocham tracić czas na rozmowy telefoniczne z Zuz, odświeżaniem for, patrzeniem na Kwejki czy inne Besty. Normalny dzień 5:30 pobudka, szykowanie, autobus, męczarnia w szkole, powrót do domu, relaks na komputerze i od 18 wkuwanie. Przez pieprzone liceum połowę dnia i nocy ślęczę nad książkami. Ale są efekty! Tu się pochwalę! 3msc z malej matury z historii w szkole! Kiedyś, gdyby mi ktoś powiedział, ze bd mieć takie wyniki z historii to bym go wyśmiała. Perfidnie w twarz. Fajny dzień Spanie do 9, opierdaling, opierdaling, wyjście gdziekolwiek, powrót po północy do domku (Panie, daj mojej mamie cierpliwość, bo inaczej kiedyś serio mnie zabije). Lubię szpilki, ciuchy, szpilki,placki amerykańskie, nie siedzenie w domu lekcje wosu, swoje nowe okulary, Dracona Malfoya
Nie lubię lekcji matematyki, fizyki i (o matko boska!) chemii, którą tak niedawno kochałam
Generalnie kiedyś nie znosiłam Harrego Pottera, ale zmieniło się to z przeczytaniem po raz pierwszy jednej z książek. Nie zaczełam oczywiście od 1części, bo po co. Lepiej komplikować sobie życie i zacząć od 5 czy tam 6 <3 Dobra, to nie sa żarty. Ja tu się rozpisuję, ale odpis na post dla Clarusiowej mnie nie minie. Żegnam.
Katherine Butterline napisał:Bu, ja się tu jeszcze nie przedstawiłam? ;o coś dziwnego. A więc; nazywam się Dominika. Na szczęście bez ksywek, słitaśnych powiedzonek i przezwisk. Po prostu Dominika, chociaż bardzo lubię jak ludzie zdrobniają moje pro elo mega nazwisko, którego niestety tutaj nie podam. Co poradzić. Urodziny mam w sierpniu, a dokładnie w ostatni dzień wakacji, czym lubię się chwalić, bo przez to łatwiej zapamiętać tą datę. Dziewięćdziesiąty któryś rocznik. Miło mi. Nie lubię opisywać swojego wyglądu bo wtedy czuję się jakoś dziwnie... płytka. Zawsze przerażały mnie te osoby które na temat ciuchów i makijażu potrafiły rozpisać się na trzy strony ;o Mogę powiedzieć krotko: blada cera, włosy koloru zboża i błękitne oczy, które najczęściej są dookoła fioletowe i opadnięte. A wszystko zawdzięczam nocnemu siedzeniu przed komputerem. No i niezasypianiu, a raczej zasypianiu w dzień, a w nocy męczeniem się z zaśnięciem. Mniejsza z tym. Raczej z tłumu się niczym nie wyróżniam, bo ubieram się zwyczajnie i tak jak wszyscy; spodnie lub legginsy, koszulka i buty - najczęściej glany, chociaż można mnie też zobaczyć w zwykłych trampkach lub półbutach. Jezu, nic więcej na ten temat nie da się powiedzieć. Ale to głupie. Charakter mam, hm... trudny. I nie umiem go dobrze opisać. Tak więc na ten temat też się raczej nie będę wypowiadać xd
Czego słucham? Uwielbiam metal, rock - alternatywny, klasyczny, hard, jak i psychodeliczny. Stary rock średnio mi podchodzi, ale też nie narzekam. Moje ulubione zespoły to między innymi: 30 Seconds to Mars, Three Days Grace, Evanescence, My Chemical Romance, Papa Roach, Billy Talent i wiele, wiele innych, o których właśnie w tym momencie zapomniałam.
Dominika, fakt. Co do ksywek, oczywiście że występują. Począwszy od Domciako na Mądrala kończąc. Tak, tak. To drugie od jakże tajemniczego nazwiska. Można mówić po prostu mała bądź głupie dziecko, zareaguje. 30.08.1996 ot taka sobie dta urodzin. Jak widać, zbliża się słit sikstiiin. Hał najs, prawda? Ale fakt, data do ogarnięcia. I tak, tak. ostatni dzień. Co tam, że sierpien ma 31 dni. Ale OSTATNI DZIEŃ WAKACJI BICZ Dobra, teraz wygląd. Taka słitaszkowa mordka, że o jejku jeju <3 Polecam serdecznie sobie obczaić samemu. Blada cera zawsze spoko. To, że blondynka to raczej widać na kilometr nawet bez patrzenia na nią, wystarczy posłuchać. Nebeskie oczy świecące wesoło zza szkieł okularów, hahaha. Czterooka ślepota. Jakże zacny pieprzyk nad lewą brwią, nie zapominajmy. Najbardziej kochany uśmiech świata, naturalna mina wyjątkowo poważna, fajne cycki. Ubiór? Jeśli w ogóle się ubiera to lubi przyzwyczajać się do swojej przyszłości, poziome paski zawsze spoko. Kokardy większe od twarzy. ALe nie no, koszule to sam seks. Charakter? Oj tak, trudny. Dziecko które ma jedną wadę nie do zniesienia. Paskudna samoocena zaniżona praktycznie do zera, niepojęta dla nikogo. Ah i jeszcze leń, okrutny leń. Mądre dziecko (co ja mówie, omg), ale zwyczajnie się dziecku nie chce. Bo troche się tej matmy poczucyć to zbyt dużo wysiłku. Troche pomyśleć i się skupić żeby zrozumieć to również skomplikowana sprawa. Ale co tam, potrafi spiąć dupę i wziąć się w garść. Oczywiście przy okazji strasznie dramatyzuje, ale osiąga sukces. Takie tam, dziecko słońca. Wesołe, choć poczucie humoru ma beznadziejne. Ale cicho. Wielkie dobre serce i mózg, który potrafi uczyć się na błędach. Dzikus i nieogar, nie możemy o tym zapominać. Empatia do której się nie przyznaje również w niej drzemie, szkoda że tak rzadko ją wykorzystuje. Biedne to takie nieśmiałe, żeby z takiego czegoś wyciąnąć coś na poważniejsze i jakże słodziutkie tematy to patologia. Cholerny zazdrośnik, nie można tego pominąć. Oj potrafi się denerwować. Dobra pamięć jeśli pamiętać chce, wracamy do lenistwa. Zawsze przegrywa zakłady, to chyba cecha wrodzona. Nie dba to o siebie, łamaga straszna. Potyka się o własne nogi, potrafi się zranić każdym odkurzaczem i herbatą. Marną miewa głowe do późnych godzin, może to kwestia wstawania do szkoły, kto wie. Ma tendencje do gubienia wątków w środku rozmowy, ale jej urok osobisty nie pozwala się o to wściekać. A właśnie, owego uroku ma na pęczki. Charyzma wyjątkowo chwytliwa, nie można jej tego odmówić. Absorbujące stworzonko, aż miło. Myśli, że jest sprytniejsza od jeża i się wycwani googlując wszystko o co się ją zapyta, szkoda tlyko że to zawsze widać, ale co tam. Nie zna się kompletnie na sztuce, a właściwie na rysunkach z painta. Strasznie szybko gada, ale co tam. Trzeba potakiwać i udawać, że się rozumie. Da się to dziecko wychować, czasem nawet podatne na bodźce. Straszna z niej maruda, to swoją drogą. Nie lubi swojego wieku, to też. Ale to takie pocieszne stworzonko.
Czego słucha? No tak, lubi te klimaty. Dzika fanka SOADu zwanego SOAPY. Nie pogardzi Kurtem czy Leciakiem, takie tam typowe hipstery. Ale oczywiście cieszy się jak dziecko kiedy ma możliwość słuchać klasyki rapu, rapu śmiechowego, utworów popularnych, chorych remiksów pokroju Klejnut, hitów '00 czy '90.
siemanko, jak pewnie sie domyślacie, pan Gie tak naprawdę nazywa się pan eM i jest w ogóle joł pro elo osóbką. i zaraz łaskawie wam przybliżę jego osobę, ehe po pierwsze i najważniejsze, potrafi być cholernym zazdrośnikiem (większym ode mnie, a to już w ogóle wyczyn), czasem czepia sie wszystkiego i ma skłonności do wpajania ludziom kitów. niestety, ma tez dar który nie pozwala sie innym długo na niego gniewać, co jest w sumie trochę uporczywe, no ale! bywa też obrażalski, a fochy potrafi stroić jak dziecko, aż w końcu nie pozostaje nic innego jak tylko przyznać mu rację. jednoczenie jest strasznie kochany, no i troskliwy, nie wolno o tym zapomnieć. potrafi się strasznie martwić i przejmować losem drugiej osoby, nawet wtedy kiedy ona sama ma swoje sprawy w głębokim poważaniu. ale to jest takie urocze mimo wszystko, że ojejku. straszny z niego wesołek, często można się od niego zarazić dobrym humorem. chociaż bywa też smutny, co jest w sumie najgorsze. jak ma zły humor to jest obojętny i zgryźliwy, o czym on sam pewnie nawet nie wie. i właśnie; ma specyficzne poczucie humoru; opowiada sucharki, czasem śmieje się z innych, albo jedno i drugie jednocześnie. i to jest fajne. poza tym ma spory dystans do siebie, kolejna dobra sprawa. posiada też dobrą intuicję, to fakt. no i przede wszystkim jest dużym dzieckiem, co jest najlepsze z tego wszystkiego. spontaniczny strasznie, bywa wredny i zgryźliwy, ale oczywiście przeważnie po prostu sobie żartuje. jednocześnie potrafi być poważny i można z nim podyskutować na tematy na jakimś wyższym poziomie. czasem jak coś jebnie to trzeba się kilka razy zastanowić, czy na pewno z dobrą osobą się pisze. dobry towarzysz od skajpajowych rozmów, od śmiania się i baunsowania oczywiście też. uparty jak osioł, chociaż czasem potrafi dla świętego spokoju przyznać głupszemu rację (pozdrowienia od autorki tekstu), leniwy też bywa, chociaż potrafi się sprężyć jak mało kto. udaje mu się zmotywować innych do pracy, tak samo jak potrafi człowieka ogarnąć. fajtłapą nie jest, chociaż też zdarza mu się wypierdolić na gazecie lub krześle obrotowym. ogólnie jest prze świe tny. polecam go bliżej poznać, chociaż w sumie to wypierdalać, on jest mój
chciałabym wyrazić moj zachwyt nad karolinką, jest ona wrecz wspaniała i chyba najlepsza jaka znam. Codziennie patrze na nia i mysle ohh jest taka madra i piekna! strasznie ją kocham ! nikt na swiecie nie ma takich fajnych włosów ! i takiego poczucia humoru. Jest najfajniejsza na swiecie, prawie jak harry potter ale lepsza <3333 -dagmara
Mojej wypowiedzi nie można nazwać paroma słowami, tylko wywdoem. Więc zacznę.
Nazywam się Jula, nienawidzę, gdy ktoś to zdrabnia. Któreśtam urodziny obchodziłam 25 sierpnia, jak co roku. Nie toleruję kopiarstwa, różowych panienek, osób znęcających się nad zwierzętami, pozerstwa i wiele innych, ale nie będę wymieniać.
Kocham czerwony, czarny i biały, w muzyce moje serce skradły takie zespoły, jak My Chemical Romance, Green Day, 30 Seconds To Mars, Avenged Sevenfold, Muse, Bullet For My Valentine, System Of A Down, Iron Maiden, Misfits, GunsN'Roses, Metallica, Nirvana, Adele, AC/DC, Sex Pistols, Paramore, Panic! At The Disco, Three Days Grace, Pencey Prep, LeATHERMOUTH, Bon Jovi i dużo poza nimi.
Nie jestem typową dziewczyną, po której widać, jakiej muzyki słucha - ubieram się normalnie, nie wciskam na siłę czarnych ciuchów ani nie maluję się na czarno, by pokazać, jak bardzo jestem "rockowa". Chętnie zakładam sukienki, spódniczki, bo jestem mocno dziewczęca, nawet, jeśli za to sama siebie nie lubię. Marzę o koturnach i szpilkach, nawet, jeśli i tak najbardziej kocham trampki. Lubię balerinki, nikt mi tego nie zakaże z powodu słuchania rocku. Mimo tego wszystkiego, nienawidzę różu. Jak widzicie, jestem pełna sprzeczności.
Potrafię być wredna, egoistyczna, niezbyt wyrozumiała - jestem taka często, jednak umiem także współczuć, umiem być miła, przyjacielska i tak dalej, jeśli i Ty taki jesteś w stosunku do mnie. Jestem wariatką, szaloną idiotką, która najpierw zrobi, potem pomyśli. Lubię być oryginalna, zawsze chcę odstawać od reszty, ale niestety jak dużo fanów MCR, uwielbiam Gerarda Waya. Ubóstwiam anime, szczególnie Junjou Romanticę.
Niedawno, bo kilka miesięcy temu jeździłam konno, jednak z powodów, których tutaj nie wypiszę musiałam przestać. Mimo tego, że w ciągu 11 miesięcy zdążyłam zapewne zapomnieć wielu rzeczy, mam zamiar zacząć jeździć po raz kolejny, gdyż kocham konie. I właśnie kilka dni temu byłam na pierwszej lekcji, z czego się choole... bardzo cieszę.
Poza tym, wielbię czekoladę, Skittlesy, żelki, ostre zapachy (np. zmywacz do paznokci, korektor), kolorowe włosy, różnego rodzaju cekiny i brokat. Kocham czytać książki, najbardziej fantasy. Moją ulubioną dotąd ksiązką jest "Harry Potter". Do tego lubię czytać fan fiction, szczególnie Frerardy (no co? ;>). Lubię filmy akcji lub też fantasy. Na tą chwilę najbardziej lubię "The Avnegers". Nie mam ulubionego aktora, jednak ostatnio interesowałam się Danielem Radcliffe'em. Moim idolem jest, jak już wspomniałam, Gerard Way. O powody możecie pytać, bo jest ich kilka.
Jeśli chodzi o inne zainteresowania (oprócz jeżdżenia konno, czytania, słuchania muzyki) to... Lubię pisać. Taak, pisać. Być może widać to trochę po tym długim wywodzie. Jeśli chciałabyś przeczytać coś mojego, to mogę podać link. Pisze opowiadania i zwykłe, i yaoi. Jeśli ktoś nie wie, co to jest yaoi, to jest to relacja "chłopakXchłopak". Do tego czasami uda mi się coś narysować, ale bardzo rzadko, gdyż szybko się zniechęcam. Kiedyś próbowałam grać na gitarze, ale również szybko zrezygnowałam. Być może jeszcze kiedyś spróbuję.
Dodatkowo, nienawidzę błędów (ortograficznych, estetycznych itd.), jeśli mogłabym, to poprawiałabym je ciągle każdemu, chociaż sama takowe błędy robię. Chciałabym być mniej lubiana, gdyż w szkole jestem oblegana z każdej strony, czego od dziecka nienawidzę. Chociaż... Tak czy siak, uwielbiam zwracać na siebie uwagę. Taaak, wiem, jestem snobką, ale taka już jestem, a lubię stawiać na szczerość. Nie lubię japońskich zespołów, co jest sprzeczne z moim zamiłowaniem do anime. Nie rozumiem matematyki, za to często uda mi się zdobyć dobry stopień z polskiego. Mimo słabych ocen z wychowania fizycznego, lubię ten przedmiot. Kocham angielski, chociaż prawie nic nie rozumiem.
Jeśli chodzi o mój wygląd... Mam krótkie, ciemnobrązowe włosy z pół-grzywką. Oczy mam brudnawego koloru, coś w stylu połączenia niebieskiego, zielonego i brązowego koloru tęczówek. Nie powiem, żebym była gruba, ale szczupła tez nie jestem. Mam sto sześćdziesiąt centymetrów wzrostu i ważę czterdzieści pięć, ew. czterdzieści sześć kilogramów. Jestem delikatnie opalona, niezbyt ciemna, ani niezbyt blada. Czasami lubię się umalować, ale robię to rzadko ze względu na trądzik - nie chcę go pogorszyć. C;
Czas na mnie. Na imię mi Agnieszka i nienawidzę wszelkich zdrobnień oprócz "Aga" - nazwij mnie Gunią, albo czymś innym, a gwarantuję Ci, że długo nie pożyjesz. :] Mieszkam w Krakowie i kocham to miasto. :3 Choć jestem tutaj od urodzenia, to wciąż mnie zaskakuje, a krakowski rynek nigdy mi się nie znudzi. Za nic nie chciałabym teraz wyprowadzić się gdzieś indziej.
Muzyka Kocham Florence + The Machine, Coldplay, 30STM i Kings Of Leon! Słucham wszystkiego co wpadnie w ucho, oprócz: pseudorap, ciężki metal, techno. I tym podobne!
Lubię Język angielski <333 Nie jako przedmiot, a ogólnie! Chciałabym pojechać do Wielkiej Brytanii i chyba w wakacje się uda, bo mój brat tam mieszka, to go odwiedzę. :3 Chciałabym zwiedzić Londyn. Kocham również wszelakie motywy brytyjskie (za amerykańskimi nie przepadam) i już nawet skołowałam sobie parasol z flagą Anglii. :3 Moimi ulubionymi aktorkami są: Helena Bonham Carter i Audrey Hepburn (z którą również motywy ubóstwiam!). Moim ulubionym reżyserem jest Tim Burton i twierdzę, że jego filmy są takie wyraziste, aww! Ogólnie w przyszłości chciałabym robić coś związanego z filmami, ale nie wiem czy się uda. xD Lubię też herbatę, nałogowo ją pijam wręcz. I do tego ciastka Cookies takie z jakiegośtam zagranicznego kraju i już macie moje serce! Albo cukierki Chocofini z Biedronki <3 Kocham również wszelakie odcienie niebieskiego oraz beżu. Ach, fizykę też lubię, choć jej nie rozumiem. xD Serial i książkę Pretty Little Liars - ogólnie z początku myślałam, że to badziewie jakich dużo, ale koleżanka kazała mi przeczytać i mnie wciągnęło! W sumie dziwne, bo ja nigdy nie czytam pierwszej lepszej książki, a tu się okazuje - całkiem fajna. xD A skoro już jesteśmy w temacie książek, to uwielbiam. :3 Filmy też lubię oglądać, ale nie "słabe" tylko jakieś dobre, siadające na psychikę dramaty albo megaśmieszne komedie. Z jakąś fajną, zagmatwaną i wciągającą fabułą! Kiedyś lubiłam oglądać seriale "4400", "Zagubieni", "W kręgu tajemnicy" (chyba tak, to było o kręgach w zbożu). Szkoda, że już ich nie ma :ccc <3 I Holly Marie Combs, która grała w "Czarodziejkach"! Też lubiłam ten serial i aktorkę ;>
Nie lubię Uczyć się, wtorków, mojej baby od geografii no i tej od polskiego. Nie przepadam również za laską z mojej ławki, z którą siedzę na niemieckim. :c Ciągle wpieprza kanapki i kruszy na ławce, maluje paznokcie na przerwach i przynosi ze sobą całą masę kosmetyków, których nie używa (pozdrawiam ją serdecznie z tego miejsca! chociaż i tak tego pewnie nie czyta ;c). No ogólnie to bym się mogła tak rozpisywać i rozpisywać, ale mi się nie za bardzo chce. :>
Charakter Ano jakbym zaczęła, to bym nie skończyła, więc może nie zacznę, bo będzie książka długa jak piąta część HP. :c Ogólnie to jestem chyba nieśmiała, ale po jakimś czasie się otwieram. Leniwa, ale jak już za coś się wezmę, to robię się zdeterminowana. No i takie tam. c:
Napisałam nie wiem co, ale napisałam. Dziękuję za uwagę :c
Janett Brooks napisał:Mieszkam w Krakowie i kocham to miasto. :3 Choć jestem tutaj od urodzenia, to wciąż mnie zaskakuje, a krakowski rynek nigdy mi się nie znudzi. Za nic nie chciałabym teraz wyprowadzić się gdzieś indziej.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA MOJE MIASTO! Moje cudeńko, aaaaaaaa! Za dwa lata robię tam wjazd, soł do zoba! <3
Nienawidzę pisać o sobie, więc będzie krótko i na temat. Mam tylko jedno imię, ale i tak objęte szeroko dostrzegalną przeze mnie samą nienawiścią -Ewa. Z jednej strony boli mnie jego pospolitość, z drugiej urzeka prostota. Jednak pierwsze wrażenie, góruje. Mam lat 16, czyli ni przypiął ni ..., ani dziecko ani dorosły. Nienawidzę pisać na telefonie, a tak robię, więc nie bić za błędy. Rysuję, ale przyszłości z tym nie wiąże. Inne zmiłowania okazały się ważniejsze. Pokazać nie pokaże, cóż wstydzę się i już. Za to mogę powiedzieć, że uwielbiam naturalizm, światłocień i wszystko co może wyczarować ołówek, węgiel czy suche pastele. Sporo czytam. Najczęściej horrory pana Kinga (ew. G. Masterton) kryminały, psychologiczne i fantastyka. Jeśli mowa o muzyce to dla przykładu: Dżem, Happy sad, Pink Floyd, GnR,Björk, The Beatles, The Doors, Queen, Nirvana, The Dandy Warhols, Kult, Kiss, Alice in Chains, Amy W., SDM, Marsi, Florentyny i maszyn, Led Zeppelin, AM i tego typu cudeniek choć o połowie i tak pewnie zapomniałam. No i teraz moja pasja (?) z którą mam głębsze plany. Latam sobie szybowcem (ja szalona xd) i choć to dopiero początki, zakochałam się nieodwołalnie i czekam na sezon <3 Bo tak, tak potem samoloty i ppl a najlepiej linie. No, ale to już daleka przyszłość. Na children of bad revolution też można mnie spotkać. Na sl najczęściej zaczynam od postaci męskich, gdyż damskie mam nieco specyficzne i muszę dobrze wyczuć forum, tak też powstają wtedy (jeśli) się na danym pbf'ie zadomowię. Czego nie lubię? Postaci Mary Sue, których uświadczam coraz więcej oraz wszelakiego nie szanowania tego co robię typu plagiaty czy zwykłe olewanie , zła atmosfera na forach.
Ekhm... Nazywam się Aleksandra i za ok. 3 tygodnie będę obchodzić siedemnaste urodziny. Nie znoszę mojego imienia, szczególnie tych głupawych zdrobnień. Ogólnie całej siebie nie lubię. Ostatnio coraz bardziej doskwiera mi samotność i niezrozumienie przez samą siebie. Zawiła osobowość, kłębek nerwów, mój enneagram idealnie mnie odzwierciedla. Postać, którą tu stworzyłam robiłam trochę na swój wzór. Następna (jeśli się tu zadomowię) będzie ciekawsza. Lubię rysować, pisać fan-fiction i jeździć na desce. Być może niebawem zacznę uczęszczać na zajęcia siatkarskie w mojej szkole. Słucham głównie k-popu. Zaczęło się od BEAST, ostatni zespół jaki poznałam to Winner albo Red Velvet, nie pamiętam, kto debiutował pierwszy. Bardzo lubię jeszcze 4Minute i Ginę (G.NA). Jeśli o fandomy chodzi, bardzo denerwują mnie EXOtics, Shawols i ELFs. Jeszcze trochę i wyskoczą mi z lodówki. Serio. Innej muzyki też słucham. Celine Dion, Garou, Taylor Swift, LemOn, Metallica. W sumie wszystkiego słucham. No, poza disco polo i ciężkimi gatunkami metalu. W ludziach denerwuje mnie egoizm, chociaż sama po trosze jestem egoistką. Nie lubię też, gdy ktoś narzuca mi swoje poglądy i wymaga, żebym je tolerowała, podczas gdy ta osoba nie akceptuje mojego punktu widzenia. Nie lubię, gdy w przyjaźni lub znajomości druga osoba wymaga, abym była na każde jej zawołanie. A gdy ja potrzebuję pomocy, nigdy jej nie otrzymuję. Dlatego uważam na nowe znajomości.
:: 
1, 2
